Biblia Jakuba Wujka*

I Księga Królewska
(Królewskie trzecie (Królewskie I))

Rozdział 13

  Alić oto mąż Boży przyszedł z Juda w mowie PANSKIEJ do Betel, gdy Jeroboam stał przy ołtarzu i rzucał kadzidło.    I zawołał przeciw ołtarzowi w mowie PANSKIEJ, i rzekł: Ołtarzu, ołtarzu, to mówi JAHWE: Oto się syn narodzi domowi Dawidowemu, imieniem Jozjasz, a będzie na tobie ofiarował ofiarowniki wyżyn, którzy teraz na tobie kadzidło zapalają, i kości człowiecze będzie na tobie palił!    I dał dnia onego znak, mówiąc: Ten będzie znak, który JAHWE powiedział: Oto się ołtarz rozpadnie i wysypie się popiół, który jest w nim.    A gdy usłyszał król mowę męża Bożego, którą był zawołał przeciw ołtarzowi w Betel, ściągnął rękę swą z ołtarza, mówiąc: Pojmajcie go. I uschła ręka jego, którą był nań wyciągnął, i nie mógł jej przyciągnąć do siebie.    Ołtarz się też rozpadł i wysypał się popiół z ołtarza według znaku, który był przepowiedział mąż Boży słowem PANSKIM.    I rzekł król do męża Bożego: Proś oblicza JAHWE Boga twego i módl się za mną, aby mi się wróciła ręka moja. I modlił się mąż Boży obliczu PANSKIEMU, i wróciła się ręka królewska do niego, i zstała się jako pierwej była.    I rzekł król do męża Bożego. Pódź ze mną do domu na obiad i dam ci upominki.    I odpowiedział mąż Boży królowi: Byś mi dał połowicę domu twego, nie pójdę z tobą ani będę jadł chleba, ani pił wody na tym miejscu,    bo mi tak rozkazano słowem JAHWE rozkazującego: Nie będziesz jadł ani będziesz pił wody, ani się wrócisz tą drogą, którąś przyszedł.    Poszedł tedy inszą drogą, a nie wrócił się drogą, którą był przyszedł do Betel.    A prorok niejaki stary mieszkał w Betel, do którego przyszli synowie jego i powiedzieli mu wszytkie sprawy, które był uczynił mąż Boży onego dnia w Betel, i słowa, które mówił do króla, opowiedzieli ojcu swemu.    I rzekł im ociec ich: Którą drogą poszedł? Ukazali mu synowie jego drogę, którą był poszedł mąż Boży, który był przyszedł z Juda.    I rzekł synom swoim: Osiodłajcie mi osła. Którzy gdy osiodłali, wsiadł    i jachał za mężem Bożym, i nalazł go siedzącego pod terebintem, i rzekł mu: Tyżeś jest mąż Boży, któryś przyszedł z Juda? Odpowiedział on: Jam jest.    I rzekł do niego: Pódź ze mną do domu, żebyś jadł chleb.    Który rzekł: Nie mogę się wrócić ani iść z tobą, ani będę jadł chleba, ani pił wody na tym miejscu,    bo mówił do mnie JAHWE słowem PANSKIM, rzekąc: Nie będziesz jadł tam chleba ani pił wody, ani się wrócisz drogą, którą pójdziesz.    Który mu rzekł: I jam jest prorok podobny tobie, i Anjoł mi mówił słowem PANSKIM, mówiąc: Wróć go z sobą do domu twego, że zje chleba i napije się wody. Zdradził go    i wrócił z sobą: a tak jadł chleb w domu jego i pił wodę.    A gdy siedzieli u stołu, zstało się słowo PANSKIE do proroka, który go był wrócił.    I zawołał na męża Bożego, który był przyszedł z Judy, rzekąc: To mówi JAHWE: Żeś nie był posłuszen ust PANSKICH a nie strzegłeś przykazania, któreć przykazał JAHWE Bóg twój,    i wróciłeś się, i jadłeś chleb, i piłeś wodę na miejscu, na którym ci rozkazał, abyś nie jadł chleba ani pił wody, nie będzie wniesione ciało twoje do grobu ojców twoich.    A gdy się najadł i napił, osiodłał osła swego prorokowi, którego był wrócił.    Który gdy odjechał, potkał go lew na drodze i zabił, i było ciało jego porzucone na drodze, a osieł stał wedle niego, a lew stał przy ciele.    A oto mężowie mimo idąc, ujźrzeli ciało porzucone na drodze i lwa stojącego przy ciele. I przyszli, i rozgłosili w mieście, w którym on stary prorok mieszkał.    Co gdy usłyszał on prorok, który go był wrócił z drogi, rzekł: Mąż Boży jest, który nie był posłuszny ustam PANSKIM, i dał go JAHWE lwowi, i złamał go, i zabił według słowa PANSKIEGO, które mu mówił.    I rzekł do synów swoich: Osiodłajcie mi osła. Którzy gdy osiodłali    i on odjachał, nalazł ciało jego porzucone na drodze, a osła i lwa stojącego przy ciele: nie jadł lew ciała ani obraził osła.    Wziął tedy prorok ciało męża Bożego i włożył je na osła, i wróciwszy się, wniósł do miasta proroka starego, aby go opłakał.    I pochował ciało jego w grobie swym i płakali go: Ach, ach, bracie mój!    A gdy go opłakali, rzekł do synów swoich: Gdy umrę, pogrzebcie mię w grobie, w którym mąż Boży pogrzebion jest, podle kości jego połóżcie kości moje.    Bo zapewne przyjdzie mowa, którą opowiedział słowem Pańskim przeciw ołtarzowi, który jest w Betel, i przeciw wszytkim zborom wyżyn, które są w mieściech Samaryjej.    Po tych słowach nie nawrócił się Jeroboam od drogi swej złościwej, ale przeciwnym obyczajem naczynił z napodlejszych ludzi ofiarowników wyżyn: ktokolwiek chciał, napełniał rękę swą i stawał się ofiarownikiem wyżyn.    I dla tej przyczyny zgrzeszył dom Jeroboamów i wywrócon jest, i wygładzon z ziemie. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible