Biblia Jakuba Wujka*

Księga Estery

Rozdział 4

  Co gdy usłyszał Mardocheusz, rozdarł szaty swe i oblókł się w wór posypawszy głowę popiołem, i na ulicy wpośrzód miasta krzyczał wielkim głosem, okazując gorzkość serca swego,    i z tym krzykiem aż do drzwi pałacu idąc. Bo się nie godziło obleczonemu w wór wniść na dwór królewski.    Po wszytkich też krainach, miasteczkach i miejscach, do których okrutny wyrok królewski był przyszedł, była niezmierna żałość u Żydów, post, krzyk i płacz, i wiele ich miasto pościeli woru i popiołu używało.    I weszły panny służebne Ester i rzezańcy, i oznajmili jej. Co usłyszawszy, zlękła się; i posłała szatę, aby go, zdjąwszy wór, ubrali - którą przyjąć nie chciał.    I zawoławszy Atach rzezańca, którego jej był król dał za służebnika, rozkazała mu, aby szedł do Mardocheusza a dowiedział się od niego, przecz by to czynił.    I wyszedszy Atach, szedł do Mardocheusza stojącego na ulicy miejsckiej przede drzwiami pałacu.    Który mu powiedział wszytko, co się działo, jako Aman obiecał, że miał wnieść srebro do skarbów królewskich za Żydów wytracenie;    i kopiją też wyroku, który był przybit w Susan, dał mu, aby królowej ukazał; i napominał ją, aby weszła do króla i prosiła go za ludem swoim.    Wróciwszy się Atach, powiedział Ester wszytko, co był Mardocheusz rzekł.    Która mu odpowiedziała i kazała, żeby powiedział Mardocheuszowi:    Wszyscy służebnicy królewscy i wszytkie krainy, które pod mocą jego są, wiedzą, iż jeśliby, chocia mężczyzna, choć białagłowa, nie będąc wezwani, do sieni wewnętrznej królewskiej wszedł, bez żadnej odwłoki ma być zabit, chyba by król laskę złotą kniemu ściągnął na znak łaski, tożby tak mógł żyw zostać. Jakoż tedy ja mam wniść do króla, któram już trzydzieści dni nie jest wezwana do niego?    Co gdy usłyszał Mardocheusz,    zasię wskazał do Ester, mówiąc: Nie mniemaj, abyś tylko duszę twoję wyzwoliła mimo wszytkie Żydy, iżeś jest w domu królewskim:    bo jeśli teraz milczeć będziesz, innym sposobem będą wybawieni Żydzi, a ty i dom ojca twego zginiecie. A kto wie, jeśliś nie dlatego dostąpiła królestwa, abyś na taki czas zgotowana była?    Znowu Ester do Mardocheusza te słowa wskazała:    Idź a zbierz wszytkie Żydy, które w Susan najdziesz, a módlcie się za mną. Nie jedźcie ani pijcie przez trzy dni i przez trzy nocy, a ja takież będę się pościć z służebnicami swemi, a tedy wnidę do króla, czyniąc przeciw prawu, nie będąc wezwana i wydając się na śmierć i niebezpieczność.    Szedł tedy Mardocheusz i uczynił wszytko, co mu była Ester rozkazała. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible