Literacki Katolicki

Biblia Jakuba Wujka*

Ewangelia Mateusza

Rozdział 22

  A odpowiedając Jezus, mówił im zasię przez przypowieści, rzekąc:    Podobne się zstało królestwo niebieskie człowiekowi królowi, który sprawił gody małżeńskie synowi swemu.    I posłał sługi swoje wzywać zaproszonych na gody, a nie chcieli przyść.    Zasię posłał insze sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Otom obiad swój nagotował, woły moje i karmne rzeczy są pobite i wszytko gotowo, pódźcie na gody.    A oni zaniedbali i odeszli: jeden do wsi swojej, a drugi do kupiectwa swego,    a drudzy poimali sługi jego i zelżywość im uczyniwszy, pobili.    A usłyszawszy król, rozgniewał się, i posławszy wojska swe, wytracił one mężobójce i miasto ich spalił.    Tedy rzekł służebnikom swoim: Godyć są gotowe, lecz zaproszeni nie byli godnymi.    A przeto idźcie na rozstania dróg, a którychkolwiek najdziecie, wzówcie na gody.    I wyszedszy słudzy jego na drogi, zebrali wszytkie, które naleźli, złe i dobre, i napełnione są gody siedzącemi.    A wszedł król, aby oglądał siedzące i obaczył tam człowieka nie odzianego szatą godowną.    I rzekł mu: Przyjacielu, jakoś tu wszedł, nie mając szaty godownej? A on zamilknął.    Tedy rzekł król sługom: Związawszy ręce i nogi jego, wrzućcie go w ciemności zewnętrzne: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.    Abowiem wiele jest wezwanych, lecz mało wybranych.    Tedy odszedszy Faryzeuszowie, radzili się, jakoby go podchwycili w mowie.    I posłali mu ucznie swoje z Herodiany, mówiąc: Nauczycielu, wiemy, iżeś jest prawdziwy i drogi Bożej w prawdzie nauczasz, a nie dbasz ni na kogo, abowiem nie oglądasz się na osobę ludzką.    Powiedzże nam tedy, coć się zda: godzili się dać czynsz Cesarzowi czyli nie?    A Jezus, poznawszy złość ich, rzekł: Czemu mię kusicie obłudnicy?    Pokażcie mi monetę czynszową. A oni mu przynieśli grosz.    I rzekł im Jezus: Czyj jest ten obraz i napis?    Rzekli mu: Cesarski. Tedy rzekł im: Oddajcież tedy, co jest Cesarskiego Cesarzowi, a co jest Bożego Bogu.    A usłyszawszy, dziwowali się i opuściwszy go, odeszli.    Dnia onego przyszli do niego Saduceuszowie, którzy powiadają, iż nie masz zmartwychwstania, i pytali go,    mówiąc: Nauczycielu, Mojżesz rzekł: Jeśliby kto umarł nie mając syna, niech brat jego pojmie żonę jego i wzbudzi nasienie bratu swemu.    A było siedm braciej u nas. A pierwszy, ożeniwszy się, umarł, a nie mając nasienia, zostawił żonę swoję bratu swemu.    Także wtóry i trzeci aż do siódmego.    A na ostatek po wszytkich umarła i żona.    W zmartwychwstaniu tedy któregoż z siedmi będzie żona? Bo ją wszyscy mieli.    A odpowiadając Jezus, rzekł im: Błądzicie, nie rozumiejąc pism ani mocy Bożej.    Abowiem w zmartwychwstaniu ani się żenią, ani za mąż idą, ale będą jako Anjołowie Boży w niebie.    A o powstaniu umarłych nie czytaliście, co powiedziano jest od Boga mówiącego wam:    Jam jest Bóg Abrahamów i Bóg Izaaków, i Bóg Jakobów? Nie jest ci Bóg umarłych, ale żywych.    A usłyszawszy rzesze, dziwowały się nauce jego.    A usłyszawszy Faryzeuszowie, iż usta zawarł Saduceuszom, zeszli się społu.    I zopytał go jeden z nich, zakonny Doktor, kusząc go:    Nauczycielu, które jest wielkie przykazanie w zakonie?    Rzekł mu Jezus: Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszytkiego serca twego i ze wszytkiej dusze twojej, i ze wszytkiej myśli twojej.    Toć jest nawiętsze i pierwsze przykazanie.    A wtóre podobne jest temu: Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie.    Na tym dwojgu przykazaniu wszytek zakon zawisł i prorocy.    A gdy się Faryzeuszowie zebrali, spytał ich Jezus,    mówiąc: Co się wam zda o Chrystusie? Czyj jest syn? Rzekli mu: Dawidów.    Rzekł im: Jakoż tedy Dawid w Duchu zowie go Panem, mówiąc:    Rzekł Pan Panu memu: Siedź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjacioły twoje podnóżkiem nóg twoich?    Jeśli tedy Dawid zowie go Panem, jakoż jest synem jego?    A żaden nie mógł mu odpowiedzieć słowa ani śmiał żaden od onego dnia więcej go pytać. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible