Literacki Katolicki

Biblia Jakuba Wujka*

Ewangelia Marka

Rozdział 5

  I przyszli za morze do krainy Gerazeńczyków.    A gdy on wychodził z łodzi, natychmiast mu zabieżał z grobów człowiek w duchu nieczystym,    który miał mieszkanie w grobiech, a nie mógł go już nikt i łańcuchami związać:    przeto iż często, będąc pętami i łańcuchami wiązany, łańcuchy rozrywał i pęta łamał i nie mógł go żaden ukrócić;    a zawżdy we dnie i w nocy w grobiech i w górach był, wołając i tłukąc się kamieńmi.    I ujźrzawszy Jezusa z daleka, przybieżał i pokłonił się mu,    a wołając głosem wielkim mówił: Co mnie i tobie, Jezusie, synu Boga Nawyższego? Poprzysięgam cię przez Boga, abyś mię nie męczył!    Abowiem mu mówił: Wynidź, duchu nieczysty, z człowieka!    I pytał go: Co za imię masz? I rzekł mu: Imię mi wojsko: abowiem nas jest wiele.    I prosił go barzo, aby ich nie wyganiał z krainy.    A było tam przy górze wielkie stado wieprzów na paszy.    I prosili go czarci, mówiąc: Puść nas w wieprze, abyśmy w nie weszli.    I natychmiast im dopuścił Jezus. A wyszedszy duchowie nieczyści, weszli w wieprze; i wpadło stado wielkim pędem z przykra w morze, około dwu tysiącu, i potonęli w morzu.    A którzy je paśli, uciekli i dali znać do miasta i na pola. I wyszli, aby oglądali, co się zstało.    I przyszli do Jezusa, i ujźrzeli onego, który był opętany, siedzącego, obleczonego, i z dobrym baczeniem: i bali się.    I powiedali im, którzy widzieli, jako się przydało temu, który miał czarta, i o wieprzach.    I poczęli go prosić, aby wyszedł z granic ich.    A gdy wstępował w łódź, począł go prosić, który był od czarta udręczony, aby był przy nim.    I nie przypuścił go, ale mu rzekł: Idź do domu twojego do swych, a oznajmi im, jakoć wielkie rzeczy Pan uczynił i zlitował się nad tobą.    I odszedł, i począł sławić w Dekapolu, jako mu wielkie rzeczy uczynił Jezus: a wszyscy się dziwowali.    A gdy się zaś Jezus przeprawił w łodzi za morze, zeszła się do niego wielka rzesza, a był nad morzem.    I przyszedł jeden z Arcybóżników, imieniem Jair, a ujźrzawszy go, upadł u nóg jego    i prosił go wielce, mówiąc: Iż córka moja kona. Pódź, włóż na nię ręce, żeby ozdrowiała i żywa została.    I szedł z nim, a za nim szła wielka rzesza i ściskali go.    A niewiasta, która miała płynienie krwie dwanaście lat    i wiele była ucierpiała od wiela lekarzów, a wszytko swe wydała była, a nic jej nie pomogło, ale się jeszcze gorzej miała,    usłyszawszy o Jezusie, przyszła z tyłu między rzeszą i dotknęła się szaty jego.    Bo mówiła: Iż jeśli się tylko tknę szaty jego, będę zdrowa.    I natychmiast wyschło źrzódło krwie jej, i poczuła na ciele, iż była uzdrowiona od choroby.    A poznawszy wnet Jezus w sobie moc, która z niego wyszła, obróciwszy się do rzeszej, mówił: Kto się dotknął szat moich?    A uczniowie jego mówili mu: Widzisz rzeszą cisnącą się, a mówisz: Kto się mnie dotknął?    I patrzył po ludziach, aby obaczył tę, która to uczyniła.    A niewiasta bojąc się i drżąc, wiedząc, co się z nią zstało, przyszła i upadła przed nim a powiedziała mu wszytkę prawdę.    A on jej rzekł: Córko, wiara twoja uzdrowiła cię. Idźże w pokoju, a bądź zdrowa od choroby twojej.    A gdy on jeszcze mówił, przyszli od Arcybóżnika, mówiąc: Iż córka twoja umarła. Czemuż jeszcze trudzisz nauczyciela?    A Jezus usłyszawszy słowa, które powiedano, rzekł Arcybóżnikowi: Nie bój się, wierz tylko.    I nie dopuścił żadnemu iść za sobą, jedno Piotrowi i Jakubowi, i Janowi, bratu Jakubowemu.    I przyszli w dom Arcybóżnika, i ujźrzał zgiełk i płaczące, i ryczące.    I wszedszy, rzekł im: Przecz zgiełk czynicie i płaczecie? Dzieweczka nie umarła, ale śpi.    I śmiali się z niego. A on wygnawszy wszytki, wziął ojca i matkę dzieweczki i którzy z nim byli, i wszedł, gdzie dzieweczka leżała.    A ująwszy rękę dzieweczki, rzekł jej: Talitha kumi, co jest, wyłożywszy: Panienko, (tobie mówię), wstań!    I natychmiast panienka wstała i chodziła, a była we dwunaście leciech. I zdumieli się zdumieniem wielkim.    I rozkazał im wielce, aby tego żaden nie wiedział. I rzekł, aby jej dano jeść. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible