Biblia Jakuba Wujka*

Księga Powtórzonego Prawa
(Deuteronomium, to jest piąte)

Rozdział 2

  A wyciągnąwszy stamtąd przyszliśmy w puszczą, która wiedzie do Morza Czerwonego, jako mi JAHWE mówił, i krążyliśmy około góry Seir przez czas długi.    I rzekł JAHWE do mnie:    Dosycieście krążyli około tej góry, idźcie ku północy,    a ludowi przykaż, mówiąc: Przejdziecie przez granice braciej waszej, synów Ezaw, którzy mieszkają w Seir, i będą się was bać.    Patrzcież tedy pilnie, abyście się nie ruszyli przeciwko im, bo nie dam wam ziemie ich, co by mogła stopa jednej nogi zastąpić, bom za osiadłość Ezaw górę Seir dał.    Żywność kupicie u nich za pieniądze i jeść będziecie, wodę kupioną czerpać i pić będziecie.    JAHWE Bóg twój błogosławił ci we wszelkiej sprawie rąk twoich. Wie drogę twoję, jakoś przeszedł tę puszczą wielką, przez czterdzieści lat mieszkający z tobą JAHWE Bóg twój, a ni na czym ci nie schodziło.    A gdyśmy minęli bracią naszę, syny Ezaw, którzy mieszkali na Seir, drogą polną z Elat i z Asjongaber, przyszliśmy do drogi, która wiedzie na puszczą Moab.    I rzekł JAHWE do mnie: Nie walcz przeciw Moabitom ani się z nimi potykaj, boć nie dam nic z ziemie ich, iżem synom Lotowym dał Ar w osiadłość.    Emim pierwszy byli obywatele jej, lud wielki i potężny, i tak wysoki, że je z pokolenia Enacim jako obrzymy być rozumiano,    i byli podobni synom Enacim, nawet Moabitowie zowią je Emim.    A w Seir pierwej mieszkali Horejczykowie, które wypędziwszy i wygładziwszy mieszkali synowie Ezaw, jako uczynił Izrael w ziemi osiadłości swej, którą mu JAHWE dał.    Ruszywszy się tedy, abyśmy się przeprawili przez potok Zared, przyszliśmy do niego.    A czasu wszytkiego, któregośmy chodzili od Kadesbarne aż do przeszcia potoku Zared, było trzydzieści i ośm lat, aż wyginął wszytek ród ludzi walecznych z obozu, jako był przysiągł JAHWE.    Którego ręka była przeciwko im, aby wyginęli z pośrzodku obozu.    A gdy wyginęli wszyscy walecznicy,    mówił JAHWE do mnie, rzekąc:    Ty dziś przejdziesz granice Moab, miasto imieniem Ar,    a przystąpiwszy do bliskich miejsc synów Ammon, strzeż się, abyś nie walczył przeciwko im, ani się ruszaj na bitwę, boć nie dam z ziemie synów Ammon, gdyżem ją dał w osiadłość synom Lotowym.    Za ziemię obrzymów miano ją i w niej dawno przedtym mieszkali obrzymowie, które Ammonitowie zowią Zomzommim,    lud wielki i mnogi, i wzrostu wysokiego, jako Enacim, które wygładził JAHWE przed nimi    i dał im mieszkać miasto nich, jako uczynił synom Ezaw, którzy mieszkają na Seir, wygładziwszy Horejczyki, a dawszy im ziemię ich, którą trzymają aż do tego czasu.    Hewejczyki też, którzy mieszkali w Haserim aż do Gassan, Kapadoczanie wygnali, którzy wyszedszy z Kapadocyjej, wygładzili je i mieszkali miasto nich.    Wstańcie a przejdziecie strumień Arnon: otom dał w rękę twoję Sehon, króla Hesebon, Amorejczyka, i ziemię jego poczni posiadać a stocz przeciw niemu bitwę.    Dzisia pocznę puszczać strach i bojaźń twoję na ludy, którzy mieszkają pode wszytkim niebem, aby usłyszawszy imię twoje lękali się i - jako zwykli rodzące - drżeli i boleścią zjęci byli.    Posłałem tedy posły z puszcze Kademot do Sehon, króla Hesebon, słowy spokojnemi, mówiąc:    Przejdziem przez ziemię twoję, drogą pospolitą pójdziem, nie zstąpiemy ani w prawo, ani w lewo.    Żywności przedaj nam za pieniądze, żebyśmy jedli, wody za pieniądze użycz, i tak pić będziemy. To tylko, abyś nam pozwolił przeszcia,    jako uczynili synowie Ezaw, którzy mieszkają na Seir, i Moabitowie, którzy mieszkają w Ar, aż przyjdziem do Jordanu i przejdziemy do ziemie, którą JAHWE Bóg nasz da nam.    I nie chciał Sehon, król Hesebon, pozwolić nam przeszcia, iż był zatwardził JAHWE Bóg twój ducha jego i zatwardził był serce jego, aby był podan w ręce twoje, jako teraz widzisz.    I rzekł JAHWE do mnie: Otom ci począł podawać Sehon i ziemię jego, poczni ją posiadać.    I wyszedł Sehon przeciwko nam ze wszystkim ludem swym ku bitwie do Jasa.    I podał go nam JAHWE Bóg nasz i poraziliśmy go i syny jego ze wszytkim ludem jego.    I wszytkie miasta naonczas wzięliśmy, wybiwszy obywatele ich, męże i niewiasty, i dziatki: nie zostawiliśmy w nich niczego    oprócz bydła, które się dostały łup biorących a korzyści miast, któreśmy wzięli.    Od Aroer, które jest nad brzegiem potoku Arnon, miasteczka, które w dolinie leży, aż do Galaad nie było wsi i miasta, które by uszło rąk naszych: wszystkie nam JAHWE Bóg nasz podał,    oprócz ziemie synów Ammon, do którejjeśmy nie przystąpili, i wszytkich, które przyległy strumieniowi Jabok, i miast na górach i wszytkich miejsc, do których nam nie dopuścił JAHWE Bóg nasz. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible