Literacki Katolicki

Biblia Jakuba Wujka*

Dzieje Apostolskie

Rozdział 8

  I zstało się onego dnia wielkie przeszladowanie przeciw kościołowi, który był w Jeruzalem. I rozproszyli się wszyscy po krainach Żydowskiej ziemie i Samaryjej, oprócz apostołów.    I pogrzebli Szczepana ludzie bogobojni, i uczynili nad nim wielkie płakanie.    A Szaweł burzył kościół, wchadzając w domy, i ciągnąc męże i niewiasty, podawał do więzienia.    Którzy tedy byli rozproszeni, chodzili, opowiadając słowo Boże.    A Filip zaszedszy do miasta Samaryjskiego, opowiadał im Chrystusa.    A rzesze przychylały się do tego, co Filip powiadał, jednomyślnie słuchając i widząc znaki, które czynił.    Abowiem wiele duchów nieczystych, tych, którzy je mieli, wychodziło, wołając głosem wielkim. Wiele też powietrzem ruszonych i chromych byli uzdrowieni.    Zstało się tedy wielkie wesele w onym mieście.    A niektóry mąż imieniem Szymon, który przedtym był w onym mieście Czarnoksiężnik, zwodząc lud w Samaryjej, powiadając się być kim wielkim,    którego słuchali wszyscy, od namniejszego aż do nawiętszego, mówiąc: Ten jest moc Boża, którą zowią wielka.    A słuchali go, przeto iż od dawnego czasu poszalił je był czarnoksięstwy swemi.    A gdy uwierzyli Filipowi opowiadającemu o królestwie Bożym, w imię Jezusa Chrystusa chrzcili się mężowie i niewiasty.    Tedy i sam też Szymon uwierzył, a ochrzciwszy się, trwał przy Filipie. Widząc też, że się znaki i mocy barzo wielkie działy, zdumiewając się, dziwował.    A usłyszawszy apostołowie, którzy byli w Jeruzalem, iż Samaria przyjęła słowo Boże, posłali do nich Piotra i Jana.    Którzy gdy przyszli, modlili się za nimi, aby wzięli Ducha świętego.    Abowiem jeszcze nie przyszedł był na żadnego z nich, ale tylko ochrzczeni byli w imię Pana Jezusowe.    Tedy na nie wkładali ręce, i brali Ducha świętego.    A ujźrzawszy Szymon, że przez wkładanie rąk apostolskich był dawan Duch święty, ofiarował im pieniądze,    mówiąc: Dajcie i mnie tę moc, aby na którego bych kolwiek ręce włożył, wziął Ducha świętego.    A Piotr rzekł do niego: Pieniądze twe niech z tobą będą na zginienie! żeś mniemał, iżby dar Boży miał być za pieniądze nabywany.    Nie masz cząstki ani działu w tej mowie, bowiem serce twe nie jest proste przed Bogiem.    Pokutujże tedy za tę złość twoję a proś Boga, jeślić snadź odpuszczona będzie ta myśl serca twego.    Abowiem cię widzę być w żółci gorzkości i związaniu nieprawości.    A odpowiedziawszy Szymon, rzekł: Módlcie się wy za mną do Pana, aby na mię nic z tego nie przyszło, coście powiedzieli.    A tak oni świadectwo wydawszy i opowiedziawszy słowo Pańskie, wracali się do Jeruzalem i w wielu krainach Samarytańskich Ewanielią opowiadali.    A Anjoł Pański mówił do Filipa, rzekąc: Wstań a idź ku południowi, na drogę, która od Jeruzalem bieży ku Gazie, ta jest spustoszała.    I wstawszy, szedł. A oto mąż Etiopianin, Rzezaniec możny Kandaki, królowej Etiopskiej, który był nad wszytkimi skarby jej, przyjachał był pokłonić się do Jeruzalem    i wracał się, siedząc na wozie swym a czytając Izajasza proroka.    I rzekł Duch Filipowi: Przystąp a przyłącz się do wozu tego.    A przybiegszy Filip, usłyszał go czytającego Izajasza proroka i rzekł: Mniemasz, że rozumiesz, co czytasz?    Który rzekł: A jako mogę, jeśli mi kto nie pokaże? I prosił Filipa, aby wsiadł i siedział z nim.    A miejsce pisma, które czytał, to było: Jako owca na zabicie wiedzion jest, a jako baranek bez głosu przed tym, który go strzyże, tak nie otworzył ust swoich.    W uniżeniu jego sąd podniesion jest. A rodzaj jego kto wypowie? Abowiem z ziemie zgładzony będzie żywot jego.    A odpowiedziawszy Rzezaniec Filipowi, rzekł: Proszę cię, o kim to Prorok mówi? O sobie czyli o kim innym?    A Filip otworzywszy usta swe i począwszy od tego pisma, opowiadał mu Jezusa.    A gdy jachali drogą, przyszli do jednej wody i rzekł Rzezaniec: Oto woda. Co mi jest na przeszkodzie, abych nie był ochrzczon?    I rzekł Filip: Jeśli wierzysz ze wszytkiego serca, wolnoć. A odpowiedziawszy, rzekł: Wierzę, iż Jezus Chrystus jest Syn Boży.    I kazał stanąć wozowi. I wstąpili obadwa w wodę, Filip i Rzezaniec, i ochrzcił go.    A gdy wyszli z wody, Duch Boży porwał Filipa i nie widział go więcej Rzezaniec, ale jachał swą drogą, weseląc się.    A Filip znalezion jest w Azocie. A przechodząc, opowiadał Ewanielią wszytkim miastom, aż przyszedł do Cezaryjej. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible