Biblia Tysiąclecia*

Pieśń nad Pieśniami

Rozdział 7

  Obydwa chóry: Jak piękne są twe stopy w sandałach, księżniczko! Linia twych bioder jak kolia, dzieło rąk mistrza.    Łono twe - jak czasza okrągła, niechaj nie zbraknie w niej wina korzennego! Brzuch twój jak stos pszenicznego ziarna okolony wiankiem lilii.    Piersi twe jak dwoje koźląt, bliźniąt gazeli.    Szyja twa jak wieża ze słoniowej kości. Oczy twe jak sadzawki w Cheszbonie, u bramy Bat-Rabbim. Nos twój jak baszta Libanu, spoglądająca ku Damaszkowi.    Głowa twa [wznosi się] nad tobą jak Karmel, włosy głowy twej - jak królewska purpura, splecione w warkocze.    Oblubieniec: O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna, umiłowana, pełna rozkoszy!    Postać twoja wysmukła jak palma, a piersi twe jak grona winne.    Rzekłem: wespnę się na palmę, pochwycę kiść daktyli. Tak! Piersi twe niech [mi] będą jako grona winne, a oddech twój jak zapach jabłek.    Usta twoje jak wino wyborne. Spływa ono prosto we mnie, zwilżając wargi uśpione.    Oblubienica: Jam miłego mego i ku mnie zwraca się jego pożądanie.    Pójdź, mój miły, powędrujmy w pola, nocujmy po wioskach!    O świcie pośpieszmy do winnic, zobaczyć, czy kwitnie winorośl, czy pączki się otwarły, czy w kwieciu są już granaty, tam ci dam moje pieszczoty.    Mandragory sieją woń, nad drzwiami naszymi wszelki owoc wyborny, świeży i zeszłoroczny, dla ciebie, miły mój, chowałam. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Tysiąclecia, wydanie V.
Prawo autorskie © 1999, Pallottinum. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Copyright © 1999 by Pallottinum. All rights reserved.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible