Biblia Warszawska*

Księga Przysłów
(Przypowieści Salomona)

Rozdział 9

Dwie biesiady: w przybytku mądrości i w przybytku głupoty
  Mądrość zbudowała swój dom, postawiła siedem swoich słupów,    Zabiła swoje bydło, zmieszała wino, zastawiła swój stół,    Wysłała swoje służebnice, zaprasza ze wzgórz miasta:    Kto niedoświadczony, niech tu wejdzie! Do nierozumnego mówi:    Chodźcie, uczestniczcie w mojej uczcie i pijcie wino, które zmieszałam!    Porzućcie głupotę, abyście żyli, i chodźcie drogą roztropności!    Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.    Nie karć szydercy, aby cię nie znienawidził; karć mądrego, a będzie cię miłował.    Daj mądremu, a będzie jeszcze mędrszy; poucz sprawiedliwego, a będzie umiał jeszcze więcej!    Początkiem mądrości jest bojaźń Pana, a poznanie Świętego - to rozum,    Gdyż przeze mnie rozmnożą się twoje dni i przedłużą się lata twojego życia.    Jeżeli jesteś mądry, to sam masz korzyść z tej mądrości, jeżeli jesteś szydercą, to sam za to będziesz cierpiał.    Pani Głupota jest rozwiązła, pusta i bezwstydna.    Siedzi u wejścia do swojego domu, na tronie w wysuniętych punktach miasta,    Wołając na przechodniów, którzy idą swoimi ścieżkami:    Kto niedoświadczony, niech tu wejdzie. A do nierozumnego mówi:    Kradziona woda jest słodka, a chleb pokątnie jedzony smakuje.    Lecz prostaczek nie wie, że tam same cienie, że jej goście przebywają w głębinach krainy umarłych. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

© Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa, 1975

aktualizacja modułu: 2020-07-01

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible