Kody gramatyczne

ADV




First Entry
÷ADV
Part of Speech: Adverb or adverb and particle combined.
Case: Accusative (direct object; motion toward)


...


Więcej...

Siglum
Treść
i nazwał Bóg światło dniem a ciemność nazwał nocą, i stał się wieczór i stał się poranek, dzień pierwszy.
I powiedział Bóg: Niech stanie się sklepienie w środku wody, aby została oddzielona spośród środka woda i woda. I stało się tak.
I nazwał Bóg sklepienie niebem. I zobaczył Bóg, że[było] dobre. I stał się wieczór i stał się poranek, dzień drugi.
I powiedział Bóg: Niech się zbierze woda poniżej nieba w zgromadzeniu jednym, aby pojawił się suchy [ląd]. I stało się tak. I zebrała się woda poniżej nieba w zgromadzeniu jego, i pojawił się suchy [ląd].
I powiedział Bóg: Niech wyrośnie ziemi ziele traw, siejące nasienie według rodzaju i wzajemnych podobieństw, i drzewo owocowe czyniące owoc, co nasienie jego w nim według rodzaju na ziemi. I stało się tak.
I stał się wieczór i stał się poranek, dzień trzeci.
I niech będą do oświetlania na sklepieniu nieba dla świecenia nad ziemią. I stało się tak.
I stał się wieczór i stał się poranek, dzień czwarty.
I powiedział Bóg: Niech wyprowadzą wody pełzające dusze żyjące i skrzydlate latające nad ziemią na sklepieniu nieba. I stało się tak.
I stał się wieczór i stał się poranek, dzień piąty.
I powiedział Bóg: Niech wyprowadzi ziemia duszę żyjącą według rodzaju, czworonożne i pełzające i dzikie zwierzęta ziemi według rodzaju. I stało się tak.
I wszystkim dzikim zwierzętom ziemi i wszystkim skrzydlatym nieba i wszelkim pełzającym czołgającym się po ziemi, co ma w sobie duszę żyjącą, wszelką trawę zieloną na pokarm. I stało się tak.
I zobaczył Bóg na wszystko, które uczynił, i oto[było to] dobre bardzo. I stał się wieczór i stał się poranek, dzień szósty.
Ten [jest] zwój pochodzenia nieba i ziemi, kiedy zostały uczynione. [W] dniu [kiedy] uczynił JAHWE niebo i ziemię,
i wszelkie zielone pola, przedtem zanim stały się na ziemi i wszelka trawa pola przedtem zanim wyrosła, nie bowiem spuścił deszcz JAHWE na ziemię, i człowieka nie było do pracy[na] ziemi,
I zasadził JAHWE Bóg ogród w Eden na wschodzie słońca i umieścił tam człowieka, którego wyrzeźbił.
I wyrosło [od] JAHWE jeszcze z ziemi wszelkie drzewo piękne do oglądania i dobre do jedzenia i drzewo życia w środku ogrodu i drzewo możliwości poznania dobra i zła.
Rzeka zaś wychodząca z Edenu nawadniała ogród. Stamtąd rozdzielała się na cztery odnogi.
Imię [jednej] Piszon, ta opływa całą ziemię Chawila, tam jest złoto.
Zaś złoto ziemi owej dobre, i tam jest węgiel ognisty i kamień zielonkawy.
z zaś drzewa poznania dobra i zła, nie będziecie jedli z niego. Bowiem w dniu zjedzenia z niego śmiercią umrzecie.
I powiedział JAHWE Bóg: Nie dobrze jest człowiekowi samemu, uczynię mu pomoc podobną jemu.
I wyrzeźbił JAHWE jeszcze z ziemi wszelkie dzikie zwierzę pola i wszelkie skrzydlate nieba i przyprowadził je do Adama zobaczyłby, jak nazwie je. I wszystkie które dał nazwę im Adam, dusza żyjąca, takie imię jej.
I nadał Adam imiona wszelkiemu bydłu i wszelkim skrzydlatym nieba i wszystkim dzikim zwierzętom pola, zaś Adamowi nie znalazła się pomoc podobna jemu.
I powiedział Adam: Ta teraz kość z kości mej i ciałem z ciała mego. Tę nazwał kobietą, że z męża jej wzięto ją.
I byli dwaj nadzy, Adam i kobieta jego, i nie wstydzili się.
Zaś wąż był sprytniejszy[od] każdego dzikiego zwierzęcia na ziemi, które uczynił JAHWE Bóg. I powiedział wąż kobiecie: Czemu[to] powiedział Bóg: Nie wy jedlibyście z każdego drzewa w ogrodzie?
z zaś owocu drzewa, co jest w środku ogrodu, powiedział Bóg: Nie będziecie jeść z niego, ani wy dotykalibyście jego, abyście nie umarlibyście.
I odpowiedział wąż kobiecie: Nie śmiercią umrzecie.
I zawołał JAHWE Bóg do Adama i powiedział mu: Adamie, gdzie jesteś?
I powiedział jemu: Kto oznajmił ci, że nagi jesteś? Czy z drzewa co rozkazałem ci tego jednego nie jadłbyś z niego zjadłeś?
Zaś Adamowi powiedział: Ponieważ usłuchałeś głosu kobiety twej i zjadłeś z drzewa, co nakazałem tobie tego jednego nie jeść z niego, przeklęta[jest] ziemia w trudzie twym, w boleści jeść będziesz z niej przez wszystkie dni życia twego.
I powiedział JAHWE, Oto Adam stał się jak jeden z nas znający dobro i zło, i teraz oby nie wyciągnął ręki i wziął[z] drzewa życia i zjadłby i żyłby na wiek.
na zaś Kaina i na ofiarę jego nie zwrócił uwagi. I zasmucił się Kain bardzo, i[chodził z] posępnym obliczem.
Nie, jeśli właściwie przyniosłeś, właściwie zaś nie rozdzieliłeś, popełniłeś grzech? Zachowaj spokój! Do ciebie[należy] odwrócenie się[od] niego, i ty będziesz panował nad nim.
I powiedział JAHWE do Kaina: Gdzie jest Abel brat twój? Zaś odpowiedział: Nie wiem! Nie opiekunem brata mego jestem ja?
I teraz wyklęty tyś przez ziemię, która rozwarła usta jej przyjmując krew brata twego z ręki twej.
Dlatego uprawiać będziesz ziemię, i nie dołoży siły jej dając tobie. Jęczeć i drżeć będziesz na ziemi.
Jeśli wyrzucasz mnie dzisiaj od oblicza ziemi i przed obliczem Twym będę ukrywać się, i będę jęczeć i drżeć na ziemi, i będzie, że każdy kto spotyka mnie zabije mnie.
I powiedział jemu JAHWE Bóg: Nie tak! Każdy zabijający Kaina siedmiokrotną pomstą porażony będzie. I umieścił JAHWE Bóg znak Kainowi,[aby] nie zabił jego każdy spotykający jego.
Bo skoro siedem razy pomszczony z Kaina, z zaś Lamecha siedemdziesiąt siedem.
I w pełni zadowolił Henoch Boga i nie znaleziono [go], bowiem przeniósł jego Bóg.
I stało się kiedy zaczęło ludzi wielu przybywać na ziemi, i córki rodziły się im.
I powiedział JAHWE Bóg: Nie pozostanie duch Mój w ludziach tych na wiek, dla tego,[że] są oni ciałem, będzie zaś dni ich sto dwadzieścia lat.
Zobaczył zaś JAHWE Bóg, że powiększa się złośliwość ludzi na ziemi i każdy skupił się w sercu jego pilnie na złu każdego dnia,
Uczyń więc sobie arkę z drzewa czworokątnego. Przegrody uczyń[w] arce i wysmaruj ją od środka i z zewnątrz smołą.
I tak uczynisz arkę: trzysta łokci długą arkę i pięćdziesiąt łokci szeroką i trzydzieści łokci wysoką ją.
[W] dachu uczynisz [otwór] arki i na łokieć wykonasz go z góry. Zaś drzwi arki umieścisz z boku. Dolną [część], drugą i trzecią [kondygnację] uczynisz w niej.
I uczynił Noe wszystko, co nakazał mu Pan Bóg, tak uczynił.
Z zaś bydła czystego wprowadź do siebie siedem(par), samca i samicę. Z zaś bydła nie czystego dwie(pary), samca i samicę,
i z skrzydlatych nieba czystych siedem(par), samca i samicę, i z skrzydlatych nie czystych dwie(pary), samca i samicę, zachowując nasienie na całej ziemi.
Po tych bowiem dniach siedmiu Ja spuszczę deszcz na ziemię[przez] czterdzieści dni i czterdzieści nocy i zmyta zostałaby cała wysokość, którą uczyniłem, z oblicza ziemi.
I z skrzydlatych i z bydła czystego i z bydła nie czystego i z wszelkiego pełzającego po ziemi,
dwie(pary) weszły z Noem do arki, samiec i samica, jak nakazał jemu Bóg.
I wchodzące: samiec i samica z wszelkiego ciała weszły, jak rozkazał Bóg Noemu. I zamknął JAHWE Bóg od zewnątrz ją, arkę.
I zapanowała woda i powiększając się całkiem nad ziemią, i unosiła się arka ponad wodami.
Zaś woda zapanowała całym ogromem na ziemi i pokryła wszystkie góry wysokie będące pod niebem.
Dziesięć[i] pięć łokci powyżej podniosła się woda i pokryła wszystkie góry wysokie.
i wysłał kruka zobaczyłby jeśli ustąpiłaby woda, i wyszedłszy nie wrócił aż do wyschnięcia wody z ziemi.
I nie znalazłszy gołębica odpoczynku [dla] nóg swoich wróciła do niego do arki, gdyż woda była na całym obliczu całej ziemi, i wyciągając rękę jego wziął ją i wprowadził ją do siebie do arki.
I odczekał jeszcze dni siedem innych znów wysłał gołębicę z arki,
i odczekał jeszcze dni siedem innych znów wysłał gołębicę, i nie więcej wróciła do niego już.
i poczuł JAHWE Bóg woń aromatu, i powiedział JAHWE Bóg[co] pomyślał: Nie więcej kiedykolwiek przeklnę ziemię przez czyny ludzi, gdyż złamane myśli człowieka lgną do złego od młodości. Nie więcej więc już porażę wszelkie ciało żyjące, jak uczyniłem.
Przez wszystkie dni ziemi siew i żniwa, zimno i upał, lato i wiosna, dniem i nocą nie ustaną.
Ale mięsa z krwią duszy nie będziecie jedli.
I ustanowię przymierze Moje z wami, i nie umrze wszelkie ciało kiedykolwiek od wód potopu, i nie będzie również potopu wód niszczących całą ziemię.
i przypomnę sobie przymierze me, co jest pomiędzy mną a wami i pomiędzy wszystkimi duszami żyjącymi we wszelkim ciele, i nie będzie już wody w potopie, któryby zmył wszelkie ciało.
I zobaczył Cham ojciec Kanaana nagość ojca jego i wyszedłszy oznajmił dwóm braciom jego na zewnątrz.
I wziął Sem i Jafet szatę. nałożyli we dwóch[na] plecy ich i szli tyłem i przykryli nagość ojca ich, i[było] oblicze ich odwrócone i nagości ojca ich nie zobaczyli.
i Patrosoniimów i Chasioniimów, skąd wywodzą się stamtąd Filistyni, i Kafthoriimici.
I stało się w wędrówce ich z wschodu, [że] znaleźli pastwisko w ziemi Szinear i osiedlili się tam.
I powiedział człowiek sąsiadowi: Pójdźmy, wyrabiajmy cegły i wypalajmy je[w] ogniu. I stała się im cegła jak kamień, i asfalt był im[za] zaprawę.
I powiedzieli: Pójdźmy, zbudujmy sobie miasto i wieżę co głową będzie [sięgać] aż[do] nieba, i uczyńmy sobie imię przeciw rozproszeniu na obliczu całej ziemi.
I powiedział JAHWE: Oto ród jeden i mowa jedna wszystkich, i rozpoczęli dzieło, i teraz nie zaprzestaną z tego wszystkiego, które podjęli się uczynić.
Pójdźmy i zejdźmy, pomieszajmy tam jego język, aby nie usłyszeli każdy głos[swego] sąsiada.
I rozproszył ich JAHWE stamtąd na oblicze całej ziemi, i przestali budować miasto i wieżę.
Dla tego zostało nazwane imieniem jego Zamieszanie, gdyż tam pomieszał JAHWE mowę całej ziemi, i stamtąd rozproszył ich JAHWE Bóg na oblicze całej ziemi.
I te są pokolenia Sema: Sem syn[miał] sto lat, kiedy zrodził Arpakszada drugiego roku po potopie.
I była Sara bezpłodna i nie rodząca dzieci.
I wziął Terach Abrama syna jego i Lota syna Harana syna syna jego i Saraj synową jego kobietę Abrama syna jego i wyprowadził ich z kraju Chaldejczyków żeby pójść do ziemi Kanaan i przyszedł aż do Charanu i zamieszkał tam.
I powiedział: Weź syna twego, umiłowanego, którego kochasz, Izaaka, i pójdź do ziemi wyniosłej i złóż go tam na ofiarę na jednej[z] gór, którą ci powiem.
Podniósłszy się zaś Abraham rano osiodłał oślicę jego; zabrał zaś ze sobą dwóch chłopców i Izaaka syna jego i narąbał drew na całopalenie, podniósłszy się poszedł i przyszedł na miejsce, o którym powiedział mu Bóg.
A dnia trzeciego i przejrzał Abraham oczami zobaczył miejsce z daleka.
I powiedział Abraham chłopcom jego: Usiądźcie wy z oślicą, ja zaś i chłopiec pójdziemy aż tam, a pokłoniwszy się, wrócimy do was.
Wziął zaś Abraham drwa na całopalenie i nałożył na Izaaka syna jego. Wziął zaś i ogień do ręki i duży nóż, i szli dwaj razem.
Powiedział zaś Izaak do Abrahama ojca jego mówiąc: Ojcze? Zaś odpowiedział: Co jest, dziecko? Powiedział: Oto ogień i drwa, gdzie jest baranek na całopalenie?
Powiedział zaś Abraham: Bóg upatrzy sobie baranka na całopalenie, dziecko. Szli zaś obaj razem.
Pszyszli na miejsce, o którym powiedział mu Bóg, i zbudował tam Abraham ołtarz i ułożył drwa i związał Izaaka syna jego, położył go na ołtarz na drwach.
I powiedział: Nie podnoś ręki swojej na chłopca ani nie czyń mu nic. Teraz bowiem poznałem, że boisz się Boga ty, a nie oszczędziłeś syna twego umiłowanego dla Mnie.
I nazwał Abraham imieniem miejsce owe: JAHWE spojrzał, aby mówiliby dzisiaj: Na górze JAHWE objawił się.
mówiąc: Na Siebie przysiągłem, mówi JAHWE, ze względu na co uczyniłaś wypowiedź i nie oszczędziłeś syna twego umiłowanego dla Mnie,
rzeczywiście błogosławiąc pobłogosławię cię i zwiększając powiększę nasienie twe jak gwiazdy nieba i jak piasek na brzegu morza, i odziedziczy nasienie twe miasta wrogów
Wrócił zaś Abrahama do chłopców jego, i powstawszy szli razem do studni przysięgi. I zamieszkał Abraham przy studni przysięgi.
Te[są] imiona synów Izraela którzy weszli do Egiptu razem z Jakubem ojcem ich, całe rody ich[co] weszli.
Według zwyczajów ziemi Egiptu, w[której] mieszkaliście w niej, nie będziecie postępować ani według zwyczajów ziemi Kanaan, do której Ja prowadzę was tam, nie będziecie postępowali i nakazów ich nie będziecie chodzić.
Kto by wyszedł przed obliczem ich i kto by wszedł przed oblicze ich i kto by wyprowadzał ich i kto przyprowadzał ich, i nie byłoby zgromadzenie JAHWE jak owce, co nie mają pasterza.
Według wszystkiego, jak prosiłeś od JAHWE Boga twego na Horebie, dnia zgromadzenia mówiąc: Nie będziemy chcieli ponownie słuchać głosu JAHWE Boga naszego i ogień wielki ten nie będziemy chcieli widzieć nadal, aby nie umarlibyśmy,
i powiedział JAHWE do mnie: Słuszne wszystko, które powiedzieli.
Proroka wzbudzę im z[pośród] braci jego jak ciebie i dam wypowiedź Mą w usta Jego, i powie im, tak jak nakażę Mu.
A człowieka, który jeśli nie wysłuchałby, cokolwiek jeśli miałby wygłosić prorok w imieniu Mym, Ja wymierzę sprawiedliwość przez Niego.
Bowiem przykazanie to, które ja nakładam na was dzisiaj, nie bardzo trudne jest ani dalekie od ciebie.
Nie w niebiosach w górze jest, [aby] mówili: Kto wzniesie się nam ku niebiosom i weźmie je nam? A słysząc je będziemy przestrzegali.
Ani po drugiej stronie morza jest,[aby] mówili: Kto przeprawi się nam na drugą stronę morza i weźmie nam je? A usłyszawszy my będziemy wypełniać je i przestrzegać.
Jest tobie blisko[to] słowo bardzo, na ustach twych i w sercu twym i w rękami twoich,[aby] je przestrzegać.
I wczoraj i przedwczoraj[choć] był Saul królem naszym, ty byłeś wyprowadzającym i wprowadzającym Izraela, i wyrzekł JAHWE do ciebie: Ty paść będziesz lud Mój Izraela, i ty będziesz przewodnikiem wśród Izraela.
Kiedy powstały gwiazdy, wysławiali Mnie głosem wielkim wszyscy zwiastunowie Moi.
Dawidowy. Błogosław duszo moja, JAHWE. JAHWE Boże mój, wielki bardzo, chwałą i dostojeństwem przyoblekłeś się,
Położyłeś fundament ziemi na podwalinach jej, nie zachwieje się na wieki wieków.
Jeśli zaś powiedziałbyś: "Nie znam tego", poznajesz że Pan serce wszystkich poznaje, i daje dech wszystkim im, wie wszystko, który oddaje każdemu według dzieł jego.
Zawróćcie do Mnie, a zostańcie uratowani,[wy] z krańca ziemi: JA JESTEM Bogiem, a nie ma innego!
Na siebie samego przysiągłem: wyjdzie z ust Moich sprawiedliwość, słowa Me nie będą się zmieniać, gdyż [dla] Mnie zegnie się wszelkie kolano i wyzna każdy język Boga
tak zadziwią się narody liczne nad Nim, i zamkną królowie usta swoje, gdyż co nie zostało oznajmione o Nim, zobaczą, i[którzy] nie słyszeli, zrozumieją.
Wyrósł przed Nim jako chłopiec, jak korzeń w ziemi spragnionej, nie ma urody[na] Nim ani chwały; i [gdy] zobaczyliśmy Go, nie miał wyglądu ani piękna;
ale wygląd jego szpetny gorzej niż u wszystkich ludzi, człowiek w ciosach będący i zobaczywszy[myśleliśmy, że] dzwiga chorobę, ponieważ wykrzywione było oblicze Jego, wzgardzony i nie liczono się[z Nim].
I On w czasie cierpień nie otwiera ust, jak owca na rzeź był prowadzony i jak baranek przed strzygącym jego, milczał, tak nie otwiera ust swoich.
I wydałbym złych zamiast pochówku Jego i bogatych zamiast śmierci Jego; gdyż bezprawia nie uczynił, ani znalazło się oszustwo na ustach Jego.
przed udręką duszę Jego,[aby] pokazać Mu światło i ukształtować[Go do] zrozumienia,[aby] usprawiedliwić[jako] sprawiedliwego, dobrze służącego wielu, lecz grzechy ich On będzie nosił.
i uczynię wśród nich znaki i poślę spośród nich ocalonych do narodów, z Tharsis i Fud i Lud i Mosoch i Tubalkain i do Hellady i do wysp daleko,[które] nie słyszały Mojego imienia ani widzieli chwały Mej, i ogłoszę Mą chwałę w narodach.
I przyprowadzę braci waszych z wszystkich narodów, dar JAHWE z końmi i[na] rydwanach krytych,[na] mułach z osłonami, do świętego miasta Jeruzalem, powiedział JAHWE: jak gdyby przynosili synowie Izraela Mi ofiary ich z psalmami do domu JAHWE.
Tak mówi JAHWE: krzyk w Rama słychać lament i płacz i krzyk. Rachel opłakuje nie chcąc przestać z powodu synów jej, że nie są.
Dlatego litości chcę i nie ofiary, i poznania Boga[od] całopaleń.
Jeśli cofnąłby się, nie znajduje upodobania dusza Moja w nim, zaś sprawiedliwy z wiary jego żyłby.
I rzekł[anioł] JAHWE do oszczercy: Upomina JAHWE ciebie, oszczerco, i upomina JAHWE ciebie,[Ten] który wybrał Jeruzalem, [czyż] nie [Ten jest] płomieniem wyciągniętym z ognia?
Oto Ja odsyłam zwiastuna Mego, i przypatrzy się drodze przede obliczem Mym, i nagle przybędzie do świątyni Swej Pan, którego wy szukacie, i zwiastun przymierza, którego wy pragniecie. Oto przychodzi, mówi JAHWE wszechmogący.
Wszystkich więc pokoleń od Abrahama do Dawida, pokoleń czternaście, i od Dawida do przesiedlenia[do] Babilonu, pokoleń czternaście, i od przesiedlenia[do] Babilonu do Pomazańca, pokoleń czternaście.
Zaś Jezusa Pomazańca narodzenie takie było: zostawszy_zaręczona matka Jego, Maria Józefowi, zanim zeszli się oni znalazła się w łonie mająca z Ducha Świętego.
Józef zaś mąż jej, sprawiedliwym będąc i nie życząc jej zawstydzenia, chciał potajemnie oddalić ją.
Podniósłszy się zaś Józef ze snu uczynił jak nakazał mu zwiastun Pana, i zaakceptował żonę swoją.
i nie poznawał jej urodziła syna, i nazwał [Go] imieniem Jego Jezus.
Oni zaś powiedzieli mu: W Betlejem [w] Judei. Tak bowiem napisane jest przez proroka:
Wtedy Herod potajemnie wezwawszy magów dowiadywał się od nich [o] czasie pojawienia się gwiazdy,
i posławszy ich do Betlejem powiedział: Wyruszywszy odkryjcie dokładnie co do dziecka, kiedy zaś znaleźlibyście, przynieście wiadomość mi, abym i ja przyszedłszy pokłonił się Mu.
Oni zaś wysłuchawszy króla poszli i oto gwiazda, którą zobaczyli we wschodzie, poprzedzała ich przyszedłszy stanęła powyżej, gdzie było dziecko.
Zobaczywszy zaś gwiazdę zaczeli się radować radością wielką bardzo.
Oddaliwszy się zaś oni, oto zwiastun Pana ukazuje się we śnie Józefowi mówiąc: Podnieś się weź dziecko i matkę Jego i uciekaj do Egiptu, i bądź tam aż powiem ci. Zamierza bowiem Herod szukać dziecka[żeby] zgubić Je.
I był tam aż do śmierci Heroda, aby wypełniło się co powiedziano przez Pana poprzez proroka mówiącego: Z Egiptu wezwałem Syna mego.
Wtedy Herod zobaczywszy, że okpiony został przez magów rozgniewał się bardzo, i posłał zabijać wszystkie dzieci w Betlejem i w całych granicach jego, od dwuletnich i poniżej, według czasu, którego dowiedział się od magów.
Wtedy wypełniło się[co] powiedziano przez Jeremiasza proroka mówiącego:
Usłyszawszy zaś, że Archelaos królujew Judei zamiast ojca jego Heroda, bał się tam wracać. Otrzymawszy objawienie zaś we śnie oddalił się do regionu Galilei.
I przyszedłszy zamieszkał w miejscowości zwanej Nazaret, żeby wypełniło się[to] powiedziane przez proroków, że Nazarejczykiem nazywany bedzie.
Wtedy wychodziła do niego Jerozolima i cała Judea i cała okolica Jordanu,
Już zaś siekiera do korzenia drzew przylega. Każde więc drzewo nie czyniące owocu dobrego, wycinane jest i w ogień wrzucane jest.
Ja was zanurzam w wodzie ku zmianie myślenia, zaś za mną przychodzi mocniejszy[ode] mnie jest, którego nie jestem wart, sandałów wziąć do rąk. On was zanurzy w Duchu Świętym i ogniu.
Wtedy przybywa Jezus z Galilei nad Jordan do Jana [by] zostać zanurzonym przez niego.
Odpowiedziawszy zaś Jezus rzekł mu: Dopuść teraz, tak bowiem właściwie jest nam wypełnić wszelką sprawiedliwość. Wtedy pozwala Mu.
Zostawszy zanurzonym zaś Jezus zaraz wyszedł z wody, i oto otwarte zostały[Mu] Niebiosa, i ujrzał Ducha Boga schodzącego jakby gołąbi przychodzącego na Niego.
Wtedy Jezus wyprowadzony został na pustkowie przez Ducha by zostać wypróbowanym przez przeciwnika.
i poszcząc dni czterdzieści i czterdzieści nocy, później poczuł głód.
Wtedy bierze Go przeciwnik do świętego miasta, i postawił Go na skrzydle świątyni,
i mówi Mu: Jeśli Synem jesteś Boga, rzuć się w dół, napisano bowiem, że wysłannikom Jego rozkaże o Tobie i na rękach podniosą Cię, nie abyś uderzył o kamień stopą Swą.
Powiedział mu Jezus: Znów napisane jest: nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga twego.
Znów bierze Go przeciwnik na górę wysoką bardzo, i pokazuje Mu wszystkie królestwa świata i splendor ich,
Wtedy mówi mu Jezus: Odchodź oskarżycielu, napisane jest bowiem: Panu Bogu twemu pokłonisz się [w hołdzie] i Jemu samemu służył [będziesz].
Wtedy opuszcza Go przeciwnik, i oto zwiastuni podeszli i usługiwali Mu.
Ziemia Zabulona i ziemia Naftalego, droga morza, po drugiej stronie Jordanu, Galilea narodów,
Od wtedy rozpoczął Jezus zwiastować i mówić: Zmieniajcie myślenie, zbliżyło się bowiem Królestwo Niebios.
i mówi im: Pójdźcie za Mną, i uczynię was rybakami ludzi.
[Oni] zaś natychmiast pozostawiwszy sieci zaczęli towarzyszyć Mu.
i idąc na przód z tego miejsca zobaczył innych dwóch braci, Jakuba[tego] Zebedeusza i Jana brata jego, w łodzi z Zebedeuszem ojcem ich naprawiających sieci swoje; i wezwał ich.
[Oni] zaś natychmiast porzuciwszy łódź i ojca ich zaczęli towarzyszyć Mu.
i poszedł słuch[o]Nim na całą Syrię. I zaczęli przynosić Mu wszystkich źle się mających, różnymi chorobami i udrękami objętych[i] opętanych i epileptyków i paralityków, i uzdrowił ich.
i zaczęli towarzyszyć Mu, lud wielki z Galilei i Dekapolu i Jerozolimy i Judei i z drugiej strony Jordanu.
Radujcie się i weselcie się, bo zapłata wasza wielka w Niebiosach. Tak bowiem prześladowali proroków przed wami.
Wy jesteście sól ziemi. Jeśli tylko zaś sól stałaby się mdła, przez co będzie posolona? Na nic [nie] jest dobra więcej jeśli nie wyrzucona na zewnątrz zdeptaną być przez ludzi.
Wy jesteście światło świata. Nie jest w stanie miasto ukryć się na górze leżące.
W ten sposób niech zaświeci światło wasze przed ludźmi, żeby zobaczyli wasze dobre dzieła i chwalili Ojca waszego w Niebiosach.
Amen bowiem mówię wam, przeminie niebo i ziemia, jota jedna lub jeden mały róg nie, przeminie z Prawa, wszystko się stanie.
Kto jeśli tylko więc poluzowałby jedno przykazanie to najmniejsze i uczył w ten sposób ludzi, najmniejszym nazwany będzie w Królestwie Niebios. Kto zaś czyniłby i nauczałby, ten wielkim nazwany będzie w Królestwie Niebios.
zostaw tam dar twój, przed ołtarzem i odejdź najpierw, pogódź się [z] bratem twoim, i wtedy przyszedłszy przynoś dar twój.
Bądź życzliwy przeciwnikowi twojemu szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, nie aby cię wydał przeciwnik sędziemu, i sędzia strażnikowi i do więzienia wrzucony [będziesz].
Amen mówię ci, nie wyjdziesz stamtąd aż zwrócisz ostatni grosz.
Ja zaś mówię wam, że każdy patrzący [na] kobietę z pożądaniem jej, już popełnił cudzołóstwo[z] nią w sercu jego.
Ja zaś mówię wam, że ktokolwiek oddala kobietę jego z wyjątkiem przyczyną rozpusty czyni ją popełniającą cudzołóstwo i kto jeśli tylko oddaloną poślubiłby, popełnia cudzołóstwo.
Znowu usłyszeliście, że powiedziane zostało starożytnym: Nie składaj fałszywej przysięgi, oddasz zaś Panu przysięgi twe,
Ja zaś mówię wam, nie przesięgajcie w ogóle, ani na Niebo, że tronem jest Boga
Usłyszeliście, że powiedziano: Kochaj przyjaciela twego i nienawidź przeciwnika twego.
żebyście stali się synami Ojca waszego w Niebiosach, że słońce Jego wznosi się nad złymi i dobrymi i wysyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
I jeśli tylko pozdrawialibyście braci swoich tylko, co nadzwyczajnego czynicie?[Czyż] nie i poganie im czynią?
Będziecie więc wy doskonali jak Ojciec wasz Niebieski doskonały jest.
Kiedy więc czyniłbyś dobroczynność, nie dmiłbyś w trąbę przed tobą, jak hipokryci czynią w synagogach i na ulicach, żeby chwaleni byli przez ludzi. Amen mówię wam, otrzymują w całości zapłatę ich.
kiedy twa dobroczynność w ukryciu, i Ojciec twój widzący w ukryciu odda ci.
I kiedykolwiek modlicie się, nie będziecie jak hipokryci, że kochają w synagogach i w narożnikach placów stawając modląc się, żeby świecić ludziom, amen mówię wam, otrzymują w całości zapłatę ich.
Módląc się zaś nie używając powtórzeń jak poganie liczący bowiem, że w gadatliwości ich wysłuchani zostaną.
W ten sposób więc módlcie się wy: Ojcze nasz w Niebiosach, niech zostanie uświęcone imię Twe,
Niech przyjdzie Królestwo Twe, bądź wola Twa, jak w Niebie i na ziemi,
Chleb nasz codzienny daj nam dzisiaj,
i odpuść nam długi nasze, jak i my odpuszczamy dłużnikom naszym.
Kiedykolwiek zaś pościlibyście, nie bądźcie jak hipokryci o smutnym obliczu, szpecą bowiem twarze ich, żeby zostaliby ukazani ludziom poszczący. Amen mówię wam, otrzymali w całości zapłatę ich.
żeby nie pokazać się ludziom poszczący, ale Ojcu twemu w skrytości. I Ojciec twój widzący w skrytości odda ci.
Nie gromadźcie wam skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczy, i gdzie złodzieje podkopują się i kradną,
Gromadźcie zaś wam skarby w Niebie, gdzie i nie mól i nie rdza niszczy, i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.
Gdzie bowiem jest skarb twój, tam będzie i serce twe.
Przypatrzcie się ptactwu nieba, że nie sieją i nie żną i nie zbierają w spichlerzach, i Ojciec ich Niebieski karmi je. Nie wy więcej przewyższacie je?
I o odzież co martwicie się? Nauczcie się od lilji pola jak rosną, nie męczą się i nie przędą.
Mówię zaś wam, że ani nawet Salomon w całej chwale swej nie ubierał się jak jedna[z] tych.
Jeśli zaś trawę pola dzisiaj będąca i jutro do pieca wrzucaną Bóg tak ubiera, nie wiele więcej was małej wiary?
Nie więc zamartwiajcie się na jutro, bowiem jutro martwić się będzie o siebie. Wystarczy dniowi zło jego.
Hipokryto, wyrzuć najpierw z oka twego belkę, a wtedy wyraźnie zobaczysz[by] wyrzucić pyłek z oka brata twego.
Jeśli więc wy źli bedąc wiecie [jak] prezenty dobre dawać dzieciom swym, ile więcej Ojciec wasz w Niebiosach da dobre proszącym Go.
Wszystko więc co tylko chcecie, aby uczynili wam ludzie, tak i wy uczyńcie im, takie bowiem jest Prawo i Prorocy.
Uważajcie na pseudo-proroków, co przychodzą do was w odzieniu owiec, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi.
Więc każde drzewo dobre, owoce dobre wydaje, zaś zgniłe drzewo, owoce złe wydaje.
I wtedy wyznam im, że: Nigdy [nie] poznałem was, odejdźcie ode mnie wykonawcy bezprawia.
I stało się, że kiedy zakończył Jezus słowa te, zadziwili się ludzie na naukę Jego.
Był bowiem nauczający ich władzę mający, i nie jak uczeni w piśmie ich.
I wyciągając rękę dotknął go [ Jezus] mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony i natychmiast oczyszczony został jego trąd.
i mówiąc: Panie, chłopiec mój leżący w domu sparaliżowany, strasznie[jest] udręczony.
Odpowiadając zaś centurion mówi: Panie, nie jestem godny abyś mi pod dach wszedłbyś, ale tylko powiedz słowem, i uleczony będzie chłopiec mój.
Zaś synowie królestwa wyrzuceni zostaną w ciemność zewnętrzną. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
I powiedział Jezus centurionowi: Odejdź, jak uwierzyłeś niech się stanie ci, i uleczony został chłopiec w godzinie tej.
Późnieszy wieczór zaś stał się, przynosili Mu opętanych licznych. I wyrzucał duchy słowem, i wszystkich źle mających się uzdrowił,
żeby wypełniło się powiedziane przez Izajasza proroka mówiącego: On słabości nasze wziął i choroby poniósł.
Zobaczywszy zaś Jezus wielu ludzi wokół Niego, rozkazał odejść na drugą stronę.
I zbiżywszy się jeden uczony w piśmie powiedział Mu: Nauczycielu, towarzyszyć będę Ci gdzie jeśli tylko szedłbyś,
i mówi im: Co bojaźliwi jesteście, małej wiary? Wtedy podniósł się upomniał wiatry i morze, i nastał spokój wielki.
I przyszedł On na drugą stronę w kraju Gadareńczyków spotkali Go dwóch opętanych z grobowców wychodząc, niebezpieczni bardzo, dlatego nie miał siły ktokolwiek przejść przez drogę tamtą.
I oto krzyczeli mówiąc: Co nam i Tobie, Synu Boga? Przyszedłeś tutaj przed czasem dręczyć nas?
[Było] zaś daleko od Niego stado świń licznych pasące się,
I oto całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa, i zobawszyszy Go błagali, żeby usunął się z granic ich.
Aby zaś widzielibyście, że prawo ma Syn Człowieka na ziemi odpuszczać grzechy wtedy mówi sparaliżowanemu: Podniósłszy się podnieś twe łoże i odejdź do domu twego.
I przechodząc Jezus stamtąd zobaczył człowieka siedzącego nad poborem podatków, Mateuszem nazywanym, i mówi mu: Towarzysz mi. I podniósłszy się zaczął towarzyszyć Mu.
Zaś usłyszawszy, powiedział[im]: Nie potrzebę mają zdrowi lekarza, ale źle mający się.
Wtedy zbliżają się [do] Niego uczniowie Jana mówiąc: Dla czego my i faryzeusze pościmy,[wiele] zaś uczniowie Twoi nie poszczą?
I odpowiedział im Jezus: Nie są w stanie synowie komnaty weselnej lamentować przez ile [czasu] z nimi jest pan młody? Przyjdą zaś dni kiedy wzięty zostanie od nich pan młody, i wtedy będą pościć.
To[gdy] On mówił im, oto przełożony jeden przyszedłszy pokłonił się Mu mówiąc, że: córka ma właśnie umarła, ale przyszedłszy nałóżyłbyś rękę Twą na nią, i ożyje.
I oto kobieta krwawiąca dwanaście lat, podszedłszy z tyłu dotknęła krawędzi płaszcza Jego,
mówiła bowiem w sobie: Jeśli tylko dotknęłabym płaszcza Jego będę uratowana.
Kiedy zaś usunięci zostali[ci] ludzie, wszedłszy chwycił rękę jej, i została podniesiona dziewczynka.
I przechodzącemu stamtąd Jezusowi zaczęli towarzyszyć dwaj ślepi krzyczący i mówiący: Miej litość nam, Synu Dawida
Wtedy dotknął oczu ich mówiąc: Według wiary waszej niech stanie się wam.
I[gdy] wyrzucony został demon, przemówił niemy. I podziwiały tłumy mówiąc: nigdy[nie] pojawiło się takie w Izraelu.
Zobaczywszy zaś tłumy zlitował się nad nimi, że były znękani i opuszczeni, jak owce nie mające pasterza.
Wtedy mówi uczniom Jego: Wszakże żniwa liczne, zaś pracownicy nieliczni.
Proście więc Pana żniwa, żeby wyrzucił pracowników na żniwo Jego.
idźcie zaś raczej do owiec [które są] zagubione[z] domu Izraela.
Będących słabymi leczcie, martwych podnoście, trędowatych oczyszczajcie, demony wyrzucajcie. Darmo wzięliście, darmo dajcie.
W które zaś miasto lub wieś weszlibyście, ustalcie kto w nim godny jest. I tam pozostańcie wychodzilibyście.
I który nie przyjąłby was i nie wysłuchałby słów waszych, wychodząc poza dom lub miasto owo strzepnijcie kurz stóp waszych.
Oto ja wysyłam was jak owce w środek wilków. Stawajcie się więc ostrożni jak węże i niewinni jak gołębie.
Kiedy zaś prześladowaliby was w mieście tym, uciekajcie do innego. Amen bowiem mówię wam, nie skończycie miast Izraela przyszedłby Syn Człowieka.
Wystarczające uczniowi, aby stałby się, jak nauczyciel jego, i sługa jak pan jego. Jeśli Gospodarza belzebubem nazywają, ile bardziej domowników Jego.
I nie bójcie się z zabijających ciało, zaś duszy nie będących w stanie zabić. Bójcie się zaś raczej będącego w stanie i duszę i ciało zniszczyć w Gehennie.
I kto nie bierze krzyża jego i towarzyszy za Mną, nie jest Mnie godny.
I kto jeśli dałby pić jednemu małemu kubek zimnej tylko w imieniu ucznia, amen mówię wam, nie utraci zapłaty jego.
I stało się, kiedy zakończył Jezus wydawać polecenia dwunastu uczniom Jego, przeszedł stamtąd nauczając i głosząc w miastach ich.
Od zaś dni Jana Zanurzającego do teraz Królestwo Niebios doznaje przemocy, i gwałtownicy pochwytują je.
Wszyscy bowiem prorocy i Prawo [do] Jana prorokowali.
Wtedy zaczął ganić miasta w których stały się największe dzieła mocy Jego, że nie zmieniły myślenia.
Biada ci, Chorazynie, biada ci, Betsaido, bo jeśli w Tyrze i Sydonie stały się dzieła mocy które stały się w was, dawno w worze i popiele pokutowałyby.
Ale mówię wam, Tyrowi i Sydonowi znośniej będzie w dzień sądu niż wam.
I ty, Kafarnaum, Nie do nieba zostaniesz podniesione? Aż do odchłani zejdziesz, bo jeśli w Sodomie stałyby się dzieła mocy które stały się w tobie, pozostałyby do dzisiaj.
Ale mówię wam, że ziemi Sodomy znośniej będzie w dzień sądu niż tobie.
Tak, Ojcze, bo takie pragnienie stało się przed Tobą.
Zaś odpowiedział im: Nie przeczytaliście, co uczynił Dawid, że zgłodniał i ci z nim?
Jak wszedł do domu Boga i chleby pokładne jadł, których nie wolno było im zjeść i nie tym z nim, jeśli nie kapłanom tylko?
Mówię zaś wam, że [od] świątyni większe jest tutaj,
I przeszedłszy stamtąd przyszedł do synagogi ich.
Ileż więc przewyższa człowiek owcę. Dlatego dozwolone [jest] [w] szabat dobrze czynić.
Wtedy mówi człowiekowi: Wyciągnij twą rękę. I wyciągnął i przywrócona została zdrowa jak inna.
Wyszedłszy zaś faryzeusze naradę podjęli przeciw Niemu jak Jego zniszczyć.
Zaś Jezus poznawszy wycofał się stamtąd. I towarzyszyły Mu[tłumy] liczne, i leczył ich wszystkich.
Trzciny zmidzonej nie złamie i lnu dymiącego nie zgasi, wyrzuci do zwycięstwa sąd.
Wtedy przyprowadzono Mu zdemonizowanego, ślepego i niemego. I uleczył go, tak, że głuchy[zaczął] mówić i widzieć.
Lub jak może ktoś wejść do domu siłacza i rzeczy jego zabrać, jeśli nie najpierw związałby siłacza, i wtedy dom jego ograbi?
Wtedy odpowiedzieli Mu pewni uczeni w piśmie i faryzeusze mówiąc: Nauczycielu, chcemy od Ciebie znak zobaczyć.
Jak bowiem był Jonasz w brzuchu potwora morskiego trzy dni i trzy noce, tak będzie Syn Człowieka w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.
Mężowie Niniwici powstaną na sądzie z pokoleniem tym i osądzą je, bo zmienili myślenie na głoszenie Jonasza, i oto więcej [niż] Jonasz tutaj.
Królowa południa powstanie na sądzie z pokoleniem tym i osądzi je, bo przyszła z kresów ziemi usłyszeć mądrość Salomona, i oto więcej [niż] Salomon tutaj.
Wtedy mówi: Do domu mego zawrócę, skąd wyszedłem. I przyszedłszy znajduje pusty i wymieciony i przyozdobiony.
Wtedy idzie i bierze ze sobą siedem innych duchów gorszych[od] siebie, i wszedłszy mieszkają tam. I staje się ostatnie człowieka owego gorsze [od] pierwszych. Tak będzie i pokoleniu temu złemu.
Jeszcze[gdy] On mówi tłumom, oto matka i bracia Jego stanęli na zewnątrz szukając [by] Mu powiedzieć.
Powiedział zaś ktoś Jemu: Oto matka Twa i bracia Twoi na zewnątrz stoją szukając [by] Tobie powiedzieć.
Inne zaś padły na skaliste gdzie nie miały ziemi wiele, i natychmiast zaczęły rosnąć[a] ponieważ nie mając głebokiej ziemi,
Obrosło tłuszczem bowiem serce ludu tego, i uszami trudno[im] słyszeć, i oczy ich zamknęli, nie by zobaczyli oczami i uszami usłyszeli i sercem zrozumieli i zawrócili i uleczyłbym ich.
Zaś na skaliste posiany, ten jest słowo słuchający i natychmiast z radością biorący je.
Nie ma zaś korzenia w sobie, ale na chwilę [tylko] jest,[kiedy] stała by się zaś udręka lub prześladowanie dla słowa, zaraz jest zgorszony.
Kiedy zaś wyrosło: trawa i owoc, uczyniło wtedy widocznym i kąkol.
Zaś mówi: Nie, nie żebyście zbierając kąkol wyrwalibyście razem[z] nim pszenicy.
Pozwólcie rosnąć razem obu aż do żniwa, i w porze żniwa powiem żniwiarzom: Zbierzcie najpierw kąkol i zwiążcie je w snopy, żeby spalić je, zaś pszenicę zbierzcie do spichlerza mego.
Inne podobieństwo powiedział im: Podobne jest Królestwo Niebios zakwasowi, który wziąwszy kobieta schowała w mąki miarach trzech, zakwaszone zostało całe.
To wszystko powiedział Jezus w podobieństwach tłumom, a bez podobieństwa nic [nie] mówił im.
Żeby wypełniło się powiedziane przez proroka mówiącego: Otworzę w podobieństwach usta Me, wyrzeknę ukryte od poczęcia.
Wtedy pozostawiwszy tłumy przyszedł do domu. I zbliżyli się [do] Niego uczniowie Jego mówiąc: Wyjaśnij dokładnie nam podobieństwo [o] kąkolu pola.
Jak więc zbierany [jest] kąkol i ogniem spalany [jest], tak będzie w zakończeniu wieku.
I wrzucą je w piec ognia. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
Wtedy sprawiedliwi świecić będą jak słońce w Królestwie Ojca ich. Mający uszy niech słucha.
Znów podobne jest Królestwo Niebios kupcowi szukającemu dobrych pereł.
Znowu podobne jest Królestwo Niebios[do] sieci wrzucanej do morza i z wszystkich rodzajów zbierającej,
która kiedy została wypełniona, wyciągnąwszy na brzeg i usiadłszy zbierali dobre do wiader, zaś bezwartościowe na zewnątrz rzucili.
Tak będzie w zakończeniu wieku. Wyjdą zwiastunowie i oddzielą złych ze środka sprawiedliwych.
I wrzucą ich do pieca ognia. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
I stało się, że dokończył Jezus podobieństwa te, odszedł stamtąd.
I nie uczynił tam dzieł mocy wielu przez niewiarę ich.
I chcąc jego zabić bał się tłumu, bo jako proroka go mieli.
stąd pod przysięgą przyznał jej dać, co jeśli pragnęłaby.
Zaś podżegana przez matkę jej: Daj mi, mówi tutaj na tacy głowę Jana Zanurzającego.
Usłyszałwszy zaś Jezus odszedł stamtąd w łodzi na opustoszałe miejsce na osobność, i usłyszawszy tłumy, zaczęły towarzyszyć Mu pieszo z miast.
Wieczór zaś stał się, zbliżyli się Jego uczniowie mówiący: Puste jest[to] miejsce i godzina już przeszła.[Pozwól] odejść więc tłumom, aby odszedłszy do wiosek nakupiliby sobie żywności.
Zaś mówią Mu: Nie mamy tutaj jeśli nie pięć chlebów i dwie ryby.
Zaś powiedział: Przynieście mi tutaj je.
Zaś jedzących było mężczyzn około pięciu tysięcy bez kobiet i dzieci.
I natychmiast przymusił uczniów wejść do łodzi i poprzedzać Jego na drugą stronę, aż rozpuściłby tłumy.
I rozpuściwszy tłumy wszedł na górę na osobności modlić się. Wieczór zaś stał się,[gdy] sam był tam.
Zaś łódź już stadiów wiele od ziemi oddaliła się, nękana przez fale, był bowiem przeciwny wiatr.
Natychmiast zaś przemówił Jezus im mówiąc: Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się.
Natychmiast zaś Jezus wyciągnąwszy rękę chwycił go i mówi mu: Małej wiary, na co zwątpiłeś?
Zaś w łodzi oddali cześć Jemu mówiąc: Naprawdę Boga Syn jesteś.
I rozpoznawszy Jego mężczyźni miejsca owego wysłali do całego okolicznego regionu owego, i przynieśli Jemu wszystkich źle mających się.
I prosili Jego aby tylko dotknąć krawędzi szaty Jego, i ilu dotknęło, zostali uratowani.
Wtedy stanowczo nakazał uczniom, aby nikomu [nie] powiedzieli, że On jest Pomazańcem.
Jeśli zaś zgrzeszyłby[przeciw tobie] brat twój, odejdź, przekonaj go między tobą a nim jedynie. Jeśli cię usłucha, pozyskałeś brata twego.
Jeśli zaś nie usłucha, zabierz z tobą jeszcze jednego lub dwóch, gdyż na ustach dwóch świadków lub trzech stanie cała sprawa.
Jeśli zaś nie usłuchałby ich, powiedź zgromadzeniu; jeśli zaś i zgromadzenia nie usłuchałby, niech jest ci jak poganin i poborca [podatkowy]
Znów amen mówię wam, że jeśli dwóch zgodziliby się z was na ziemi co do każdej sprawy, jeśli prosiliby, stanie się im, przez Ojca Mego w niebiosach.
Gdzie bowiem jest dwóch lub trzech zebranych w Moje imię, tam Jestem w środku nich.
I stało się[kiedy] był On na miejscu jakimś modląc się, jak przestał, powiedział ktoś[z] uczniów Jego do Niego: Panie, naucz nas modlić się, jak i Jan nauczył uczniów jego.
A ów ze środka odpowiedziawszy, powiedziałby: Nie mnie kłopotu przydawaj; już drzwi są zamknięte, a dzieci moje ze mną w łożu są; nie jestem w stanie podniósłszy się dać ci.
Jeśli więc wy złymi będąc umiecie dary dobre dawać dzieciom waszym, ile więcej Ojciec z nieba da Ducha Świętego proszącym Go?
Kiedy nieczysty duch wyszedłby z człowieka, przechodzi przez bezwodne miejsca, szukając odpoczynku, a nie znajdując, mówi: Wrócę do domu mego, skąd wyszedłem.
Wtedy idzie i bierze inne duchy, gorsze[od] jego siedem, i wszedłszy mieszkają tam, a stają się ostatnie człowieka owego gorsze[od] pierwszych.
Wszystko zaś[przez]Niego stało się, i osobno[od] Niego[nie]stało się ani jedno.[Co] stało się
I Słowo ciałem stało się i zamieszkało wśród nas, i oglądaliśmy chwałę Jego, chwałę Jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy.
Jan świadczący o Nim i krzycząc mówił: Ten był, o którym mówiłem: Za mną przychodzący przedtem [niż] ja stał się, bo pierwszy[niż] ja był.
Boga nikt [nie] zobaczył nigdy, Jednorodzony Bóg będący w łonie Ojca, On sam ogłosił.
I o tym jest świadectwo Jana, kiedy wysłali[doniego] Judejczycy z Jerozolimy kapłanów i lewitów, aby zapytali go: Ty kto jesteś?
Odpowiedział: Ja, głos krzyczącego w pustkowiu: Prostujcie drogę Pana, jak powiedział Izajasz prorok.
Za mną przychodzący, którego nie jestem[ja] godny, aby rozwiązać Jego rzemień sandała.
To w Betanii stało się po drugiej stronie Jordanu, gdzie był Jan zanurzając.
Następnego dnia widzi Jezusa przychodzącego do niego, i mówi "Oto Baranek Boga usuwający grzech świata".
Ten jest, o którym ja powiedziałem: Za mną przychodzi mąż, co przede mną stał się, bo pierwszy [ode] mnie był.
I zaświadczył Jan mówiąc, że: Ujrzałem Ducha schodzącego jak gołąb z nieba, i pozostał na Nim.
Następnego dnia znowu stał Jan i z uczniów jego dwóch,
Mówi im: Przyjdzcie i zobaczycie. Przyszli więc i zobaczyli gdzie pozostaje, i u Niego pozostali dnia tego, godzina była jakoś dziesiąta.
Następnego dnia chciał wyjść do Galilei, i znajduje Filipa, i mówi mu Jezus: Towarzysz mi.
Zobaczył Jezus Natanaela przychodzącego do Niego i mówi o nim: Patrz! [Oto] prawdziwy Izraelita, w[którym] podstęp nie jest.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Że powiedziałem ci, że zobaczyłem cię pod figowcem, uwierzyłeś? Większe[od] tych zobaczysz.
I dnia trzeciego wesele stało się w Kanie Galilei, i była matka Jezusa tam.
Były zaś tam kamienne stągwie, sześć, według [zwyczaju] oczyszczenia Judejczyków, które są umieszczone, mieszczące średnio miary dwie lub trzy.
Mówi im Jezus: Napełnijcie stągwie wodą. I napełnili je po wierzch.
I mówi im: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście.[Oni] zaś przynieśli.
Jak zaś skosztował starosta wodę winem co stała się, i nie wiedział skąd jest, zaś słudzy wiedzieli[ci, którzy] zaczerpnęli wodę, woła oblubieńca starosta
i mówi mu: Każdy człowiek najpierw dobre wino układa, i kiedy zostaliby upojeni gorsze. Ty ustrzegłeś dobre wino [do] teraz.
Po tym zszedł do Kafarnaum, On i matka Jego i bracia i uczniowie Jego, i tam pozostali nie wiele dni.
I blisko była Pascha Judejczyków, i wyszedł do Jerozolimy Jezus.
i gołębie sprzedającym powiedział: Zabierzcie te stąd, nie czyńcie domu Ojca Mego domem targowiska.
Kiedy więc podniósł się z martwych zostały przypomniane uczniom Jego, że to mówił i uwierzyli Pismu i słowu, które powiedział Jezus.
Jak zaś był w Jerozolimie w Paschę na święto, wielu uwierzyło w imię Jego, oglądając Jego znaki co uczynił.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Amen, Amen mówię ci, jeśli nie ktoś zrodzony zostałby z góry, nie może zobaczyć Królestwa Boga.
Mówi do Niego Nikodem: Jak może człowiek zostać zrodzonym, starcem będąc? Nie może [on przecież] do łona matki jego drugi raz wejść i zostać zrodzonym?
Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam zostać zrodzonym z góry.
Duch gdzie chce wieje, i odgłos jego słyszysz, ale nie wiesz skąd przychodzi i gdzie odchodzi. Tak jest każdy zrodzony z Ducha.
i jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak zostać wywyższonym trzeba Synowi człowieka,
Tak bowiem ukochał Bóg świat, więc Syna jednorodzonego dał, aby każdy wierzący w Niego nie zginął, ale miał życie wieczne.
Wierzący w Niego nie jest sądzony. Nie wierzący już jest osądzony, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Boga.
To zaś jest ten sąd, że światło przyszło na świat i umiłowali ci ludzie więcej ciemność niż światło, były bowiem ich złe dzieła.
Po tym przyszedł Jezus i uczniowie Jego do Judei ziemi i tam przebywał z nimi i zanurzał.
Był zaś i Jan zanurzając w Ainon blisko Salem, gdyż wody wiele było tam, i przychodzili i byli zanurzani.
I przyszli do Jana i powiedzieli mu: Rabbi, ten, [który] był z tobą po drugiej stronie Jordanu, któremu ty zaświadczyłeś, otóż ten zanurza i wszyscy przychodzą do Niego.
Z góry przychodzący ponad wszystkimi jest. Będący z ziemi, z ziemi jest i z ziemi mówi. Z nieba przychodzący[ponadwszystkimijest].
Skoro więc poznawszy Pan, że usłyszeli Faryzeusze, że Jezus więcej uczniów czyni i zanurza niż Jan,
opuścił Judeę i poszedł znów do Galilei.
Przychodzi więc do miejscowości Samarii zwanej Sychar, blisko miejsca, które dał Jakub, Józefowi synowi jego.
Było zaś tam źródło Jakuba. Zatem Jezus znużony od podróżowania usiadł tak przy źródle. Godzina była jakoś szósta.
Odpowiedział Jezus i powiedział jej: Każdy pijący z wody tej będzie pragnąć znów,
Mówi do Niego kobieta: Panie, daj mi tej wody, abym nie odczuwała pragnienia, ani przychodziła tutaj czerpać.
Mówi jej: Odchodź, zawołaj męża twojego i przyjdź tutaj.
Odpowiedziała kobieta i powiedziała: Nie mam męża. Mówi jej Jezus: Dobrze odpowiedziałaś, że "Męża nie mam".
Pięciu bowiem mężów miałaś, a teraz którego masz nie jest twoim mężem; to prawdziwe powiedziałaś.
Ojcowie nasi na górze tej oddawali cześć, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie oddawać cześć trzeba.
Mówi jej Jezus: Wierz mi, kobieto, że przychodzi godzina, kiedy ani na górze tej ani w Jerozolimie będziecie oddawali cześć Ojcu.
Ale przychodzi godzina i teraz jest, kiedy ci prawdziwi czciciele pokłonią się Ojcu w duchu i prawdzie. I bowiem Ojciec takich szuka oddających cześć Mu.
W międzyczasie prosili Go uczniowie mówiąc: Rabbi, zjedz.
Nie wy mówicie, że "Jeszcze cztery miesiące jest i żniwo przychodzi"? Oto mówię wam, podnieście oczy wasze i obejrzyjcie pola, że białe są do żniwa już.
Żnący zapłatę bierze i zbiera owoc na życie wieczne, aby siewca razem radował się i żnący.
Kiedy więc przyszli do Niego Samarytanie, prosili Go pozostać u nich, i pozostał tam dwa dni.
i kobiecie mówili, że: "Już nie dla twego mówienia wierzymy; sami bowiem usłyszeliśmy, i wiemy, że Ten jest naprawdę Zbawiciel świata".
Po zaś dwóch dniach odszedł stamtąd do Galilei.
Kiedy więc przyszedł do Galilei, przyjęli Go Galilejczycy, wszystko ujrzawszy, ile uczynił w Jerozolimie w święto, i oni bowiem przyszli na święto.
Przyszedł więc znów do Kany Galilei, gdzie uczynił wodę winem. A był dworzanin, którego syn chorował w Kafarnaum.
Mówi do Niego dworzanin: Panie, zejdź zanim umrze dziecko me.
Już zaś on, gdy schodził, słudzy spotkali go mówiąc, że chłopiec jego żyje.
Zapytał więc[o] godzinę u nich w której zaczął lepiej się mieć; powiedzieli więc mu, że "Wczoraj[o] godzinie siódmej pusciła go gorączka".
Ten[zaś] znów drugi raz znak uczynił Jezus przyszedłszy z Judei do Galilei.
Jest zaś w Jerozolimie przy [bramie]owczej basen, który jest zwany [po] hebrajsku Betezda, pięć kolumnad mający.
Był zaś człowiek tam trzydzieści i osiem lat mający w niemocy jego;
tego zobaczył Jezus leżącego, i poznawszy, że długi już czas ma, mówi mu: Chcesz zdrowy stać się?
I natychmiast stał się zdrowy[ten] człowiek, i podniósł matę jego i chodził. Był zaś szabat w owy dzień.
On zaś odpowiedział im: Ojciec Mój aż do teraz działa, i Ja działam.
Przez to więc więcej szukali Go Judejczycy[by] zabić, gdyż nie tylko rozluźnił [więzy] szabatu, ale i Ojcem Jego nazywał Boga, równym siebie czyniąc Boga.
Odpowiedział więc Jezus i mówił im: Amen, amen, mówię wam, nie może Syn uczynić od siebie nic, jeśli nie coś widziałby Ojca czyniącego. Co bowiem Ów wykonywałby, te i Syn podobnie czyni,
Jak bowiem Ojciec wzbudza martwym i przywraca życie, tak i Syn, którym chce, przywraca życie.
aby wszyscy czcili Syna jak czczą Ojca.[Kto] nie czci Syna nie czci Ojca posyłającego Go.
Amen, amen, mówię wam, że przychodzi godzina i teraz jest, gdy martwi, usłyszą głos Syna Boga, a usłyszawszy ożyją.
Jak bowiem Ojciec ma życie w sobie, tak i Synowi dał życie mieć w sobie.
Nie jestem w stanie Ja uczynić od siebie niczego. Jak słyszę, sądzę, a sąd Mój sprawiedliwy jest, gdyż nie szukam woli Mojej, ale woli Posyłającego Mnie.
I posławszy Mnie Ojciec, Ów zaświadczył o Mnie. Ani głosu Jego nigdy nie słyszeliście, ani wyglądu Jego[nie] widzieliście,
Po tych odszedł Jezus na drugą stronę morza Galilei,[czyli] Tyberiadzkiego.
Wstąpił zaś na wzgórze Jezus, i tam usiadł z uczniami Jego.
Była zaś blisko Pascha, święto Judejczyków.
Jest chłopczyk tutaj, co ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie rybki, ale to cóż jest dla tak licznych?
Powiedział Jezus: Uczyńcie,[aby] ludzie rozłożyli się. Była zaś trawa liczna na[tym] miejscu. Rozłożyli się więc mężczyźni[w] liczbie jakieś pięciu tysięcy.
Wziął więc chleby Jezus i podziękowawszy rozdał leżącym, podobnie i z rybkami, ile chcieli.
Gdy zaś zostali nasyceni, mówi uczniom Jego: Zbierzcie pozostałe kawałki, aby nie coś zginęło.
[Gdy] więc ludzie zobaczywszy,[co za] uczynił znak, mówili, że: Ten jest prawdziwie prorok przychodzący na świat.
Jezus więc poznawszy, że zamierzają przyjść i porwać Go, aby uczynić królem, wycofał się znów w górę On jeden.
Gdy zaś wieczór stał się, zeszli uczniowie Jego nad morze,
i wszedłszy do łodzi, przeprawiali się na drugą stronę morza do Kafarnaum. I ciemność już stała się, a jeszcze nie dotarł do nich Jezus,
Przewiosłowawszy więc jakieś stadiów dwadzieścia pięć lub trzydzieści, widzą Jezusa chodzącego po morzu i blisko łodzi będącego, i przestraszyli się.
Chcieli więc zabrać Go do łodzi, a natychmiast stała się łódź przy ziemi, do której zmierzali.
Nazajutrz tłum stojący po drugiej stronie morza zobaczył, że łódka inna nie była tam, jeśli nie [ta] jedna, i że nie wszedł razem z uczniami Jego Jezus do łodzi, ale sami uczniowie Jego odpłynęli.
Ale przybyły łódki z Tyberiady blisko miejsca, gdzie zjedli chleb, który pobłogosławił Pan.
Kiedy więc zobaczył tłum, że Jezus nie jest tam, ani uczniowie Jego, weszli oni do łódek i przybyli do Kafarnaum, szukając Jezusa.
A znalazłszy Jego po drugiej stronie morza powiedzieli Mu: Rabbi, kiedy tutaj zjawiłeś się?
Ojcowie nasi mannę zjedli na pustkowiu, zgodnie z tym jak jest napisane: Chleb z nieba dał im zjeść.
Powiedzieli więc do Jemu: Panie, zawsze daj nam chleba tego.
Powiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia; przychodzący do Mnie nie zazna głodu, a wierzący we Mnie nie będzie pragnął nigdy.
Wszystko, co daje mi Ojciec, do Mnie przybędzie, a przychodzącego do Mnie, nie wyrzucę na zewnątrz,
i mówili: Nie ten jest Jezus syn Józefa, co my znamy ojca i matkę? Jakże teraz mówi, że: Z nieba zszedłem?
Jak wysłał Mnie żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, i jedzący Mnie i on żyć będzie przeze Mnie.
Ten jest chleb z nieba, który zszedł, nie jak zjedli ojcowie i umarli; jedzący ten chleb żyć będzie na wiek.
[Co] jeśli więc widzielibyście Syna człowieka wchodzącego, gdzie był przedtem?
Przez to liczni uczniowie Jego, odeszli do tyłu, i już nie z Nim chodzili.
Było zaś blisko święto Judejczyków rozstawiania namiotów.
Powiedzieli więc do Niego bracia Jego: Przejdź stąd i idź do Judei, aby i uczniowie Twoi zobaczyli dzieła Twe, które czynisz.
Mówi więc im Jezus: Czas mój jeszcze nie [jest] obecnie, zaś czas [dla was] zawsze jest odpowiedni.
Kiedy zaś weszli bracia Jego na święto, wtedy i On wszedł, nie otwarcie, ale jakby w ukryciu.
Już zaś[w] święta środku, wszedł Jezus do świątyni i nauczał.
A oto ze śmiałością mówi i nic Mu[nie] mówią. Czy aby prawdziwie zobaczyli przywódcy, że Ten jest Pomazańcem?
Powiedział więc Jezus: Jeszcze czas krótki z wami jestem i odchodzę do Wysyłającego Mnie.
Szukać będziecie Mnie i nie znajdziecie, i gdzie Jestem Ja wy nie jesteście w stanie przyjść.
Co jest[za] słowo te, które powiedział: Szukać będziecie Mnie i nie znajdziecie, i gdzie Jestem Ja wy nie jesteście w stanie przyjść?
Wierzący we Mnie, jak powiedziało Pismo, rzeki z wnętrza jego popłyną wody żyjącej.
Z tłumu więc, wysłuchawszy słów tych mówili: Ten jest naprawdę prorok.
[Czyż] nie Pismo powiedziało, że z nasienia Dawida i z Betlejem, miasteczka, gdzie był Dawid, przychodzi Pomazaniec?
Odpowiedzieli podwładni: Nigdy nie przemówił tak człowiek, jak Ten mówi człowiek.
O świciezaś znówprzybyłdoświątyni,icałyludprzychodziłdoNiego,iusiadłszynauczałich.
mówiąMu:Nauczycielu,takobietazostała schwytana w akciecudzołóstwa.
Tezaśmówilipoddając próbieGo,abymieć[o co] oskarżaćJego.ZaśJezus w dółschyliwszy siępalcempisałpoziemi.
Kiedyzaśnadal stalipytającGo,podniósłszy siępowiedziałdonich:Bezgrzeszny[z] waspierwszykamieńnaniąniech rzuci.
I znóww dółschyliwszy siępisałpoziemi.
Zaśwysłuchawszyiwsumieniubędąc zawstydzonymi,wychodzilijeden za jednym,począwszyodstarszych,[do]ostatnich,izostałsamJezus,ikobietanaśrodkustojąca.
Podniósłszy sięzaśJezus,inikogo niezobaczywszy, opróczkobiety,powiedziałjej:Kobieto,gdzieowioskarżycieletwoi?Niktcię[nie] osądził?
Znów więc im przemówił Jezus mówiąc: Ja Jestem światło świata. Towarzyszący mi nie będzie chodził w ciemności, ale będzie mieć światło życia.
Powiedział więc znów im: Ja odchodzę i szukać będziecie Mnie, i w grzechu waszym umrzecie. Gdzie Ja odchodzę wy nie jesteście w stanie pójść.
Mówili więc Judejczycy: Czy zabije siebie, że mówi: Gdzie Ja odchodzę wy nie jesteście w stanie pójść?
I mówił im: Wy z niskości jesteście, ja z wysoka Jestem, wy z tego świata jesteście, Ja nie jestem ze świata tego.
Powiedział więc Jezus: Kiedy wywyższylibyście Syna Człowieka, wtedy poznacie, że JA JESTEM, i ode siebie samego nie czynię niczego, ale jak nauczył Mnie Ojciec, to mówię.
I Posyłający Mnie ze Mną jest. Nie opuścił Mnie samego, gdyż Ja podobające się Jemu czynię zawsze.
Mówił więc Jezus do[tych] którzy uwierzyli Jemu, Judejczyków: Jeśli wy wytrwacie w słowie Moim, prawdziwie uczniami Moimi jesteście,
Odpowiedzieli do Niego: Nasieniem Abrahama jesteśmy, i nikogo nie staliśmy się niewolnikami nigdy. Jak Ty mówisz, że: Wolni staniecie się?
Jeśli więc Syn was wyzwoli, na pewno wolni będziecie.
Teraz zaś pragniecie mnie zabić, człowieka co prawdę wam mówi, którą usłyszałem od Boga. Tego Abraham nie czynił.
Odpowiedzieli Judejczycy i powiedzieli Mu: Nie dobrze mówimy my, że Samarytaninem jesteś Ty i demona masz?
Powiedzieli Mu Judejczycy: Teraz poznaliśmy, że demona masz. Abraham umarł i prorocy, a Ty mówisz: Jeśli ktoś słowo Moje zachowa, nie skosztuje śmierci na wiek.
Powiedział im Jezus: Amen, amen mówię wam, zanim Abraham stał się JA JESTEM.
[Mi] Nam trzeba czynić dzieła posyłającego Mnie póki dzień jest. Przychodzi noc kiedy nikt [nie] jest w stanie działać.
Te powiedziawszy splunął na ziemię i uczynił glinę z śliny, i nałożył On glinę na oczy[ślepego]
Znowu więc pytali go i faryzeusze jak odzyskał wzrok. Zaś powiedział im: Glinę nałożył mi na oczy, i umyłem się, i widzę.
Mówią więc ślepemu znowu: Co ty mówisz o Nim, że otworzył twe oczy? Zaś powiedział, że: Prorok jest.
Nie uwierzyli więc Judejczycy o nim, że był ślepy i odzyskał wzrok, kiedy przywołali rodziców jego [co] odzyskał wzrok.
I zapytali ich mówiąc: Ten jest syn wasz, co wy mówicie, że ślepy narodził się? Czemu więc widzi teraz?
Czemu zaś teraz widzi nie wiemy, lub kto otworzył jego oczy, my nie wiemy. Jego zapytajcie, dojrzałość ma, sam o sobie powie.
To powiedzieli rodzice jego, bo bali się Judejczyków. Już bowiem uzgodnili Judejczycy, aby jeśli kto Jego wyznałby Pomazańcem, poza zgromadzeniem stał się.
Odpowiedział więc ów: Czy grzeszny jest nie wiem, jedno wiem, że ślepy będąc, teraz widzę.
Odpowiedział im: Mówiłem wam już i nie słuchaliście. Co znowu chcecie usłyszeć? Czy i wy chcecie Jego uczniami stać się?
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: W grzechach ty narodziłeś się cały, i ty uczysz nas? I wyrzucili go na zewnątrz.
Usłyszał Jezus, że wyrzucili go na zewnątrz, i znalazłszy go powiedział: Ty wierzysz w Syna Człowieka?
Powiedział im Jezus: Jeśli ślepi bylibyście, nie mielibyście grzechu. Teraz zaś mówicie, że: Widzimy; grzech wasz pozostaje.
Amen, amen mówię wam,[kto] nie wchodzący przez bramę na dziedziniec owiec, ale wdzierając skądinąd, ten złodziejem jest i bandytą.
Powiedział więc znów Jezus: Amen, amen mówię wam, że JA JESTEM bramą owiec.
jak zna Mnie Ojciec i Ja znam Ojca, i duszę Mą kładę za owce.
Dla tego Mnie Ojciec kocha, gdyż Ja kładę duszę Mą, aby znów otrzymałbym ją.
Nikt [nie] odbiera go ode Mnie, ale Ja kładę je od siebie samego. Władzę mam położyć je, i władzę mam znów wziąć je. To polecenie otrzymałem od Ojca Mego.
Rozdarcie znów stało się wśród Judejczyków przez słowa te.
Stało się wtedy poświęcenie [świątyni] w Jerozolimie, pora deszczowa była,
Otoczyli więc Go Judejczycy i mówili mu: Aż do kiedy dusze nasze trzymasz? Jeśli Ty jesteś Pomazańcem, powiedz nam otwarcie.
Podnieśli znów kamienie Judejczycy, aby ukamienowaliby Go.
Pragnęli[więc] Go znów schwytać, a uszedł z ręki ich.
I poszedł znów na drugą stronę Jordanu w miejsce gdzie był Jan najpierw zanurzając, i pozostawał tam.
I wielu uwierzyło w Niego tam.
Jak więc usłyszał, że choruje, wtedy pozostał w którym był miejscu dwa dni.
Następnie po tem mówi uczniom: Idźmy do Judei znów.
Mówią Mu uczniowie: Rabbi, dopiero co pragnęli Cię ukamienować Judejczycy, a znów odchodzisz tam?
Wtedy więc powiedział im Jezus otwarcie: Łazarz umarł,
a raduję się ze względu na was, aby uwierzylibyście, że nie byłem tam. Ale idźmy do niego.
Przyszedłszy więc Jezus znalazł go cztery już dni mającego w grobowcu.
Była zaś Betania blisko Jerozolimy jak na stadiów piętnaście.
Więc Marta jak usłyszał, że Jezus przychodzi, wyszła naprzeciw Mu. Maria zaś w domu siedziała.
Powiedziała więc Marta do Jezusa: Panie, jeśli byłbyś tutaj, nie umarłby brat mój.
A teraz wiem, że jeśli poprosiłbyś Boga, da Ci Bóg.
A to powiedziawszy poszła i zawołała Marię siostrę jej potajemnie powiedziawszy: Nauczyciel obecny i woła cię.
Owa zaś jak usłyszała, podniosła się szybko i przychodzi do Niego.
Jeszcze nie zaś przyszedł Jezus do wsi, ale był jeszcze na miejscu, gdzie wyszła naprzeciw Mu Marta.
Więc Judejczycy będący z nią w domu i pocieszający ją, zobaczywszy Marię, że szybko wstała i odeszła, zaczęli towarzyszyć jej, myśląc, że odchodzi do grobowca, aby zapłakałaby tam.
Więc Maria, jak przyszła, gdzie był Jezus, zobaczywszy Go, upadła Mu do stóp, mówiąc Mu: Panie, jeśli byłbyś tutaj, nie mój umarłby brat.
Jezus więc jak zobaczył ją płaczącą i przychodzących tych Judejczyków płaczących, wzburzył się[w] duchu i poruszył się w sobie,
Mówili więc Judejczycy: Patrz jak kochał go.
Jezus więc znów wzburzony w sobie przyszedł do grobowca. Był zaś jaskinią, i kamień leżał na niej.
Mówi Jezus: Podnieście kamień. Mówi Mu siostra zmarłego, Marta: Panie, już cuchnie, czwarty [dzień] bowiem jest.
Podnieśli więc kamień, zaś Jezus podniósł oczy w górę i powiedział: Ojcze, dziękuję Ci, że wysłuchałeś Mnie.
Ja zaś wiedziałem, że zawsze Mnie słyszysz, ale z powodu tłumu stojącego wokół powiedziałem, aby uwierzyli, że Ty Mnie wysłałeś.
A to powiedziawszy głosem wielkim wykrzyknął: Łazarzu, wyjdź na zewnątrz.
Jeśli zostawimy Go tak, wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie i zabiorą nam i miejsce i naród.
i nie za naród tylko, ale aby i dzieci Boga rozproszone zgromadziłby w jedno.
Więc Jezus już nie otwarcie chodził wśród Judejczyków, ale odszedł stamtąd do kraju blisko pustkowia, do Efraim zwanej miejscowości, i tam pozostał z uczniami.
Była zaś blisko Pascha Judejczyków, i weszło wielu do Jerozolimy z kraju, przed Paschą, aby oczyściliby siebie samych.
Dali zaś arcykapłani i Faryzeusze nakaz, aby jeśli wiedzieliby gdzie jest, zgłosiliby, aby schwytaliby Go.
Więc Jezus na sześć dni[przed] Paschą przyszedł do Betanii, gdzie był Łazarz, którego wzbudził z martwych Jezus.
Przygotowali więc Mu wieczerzę tam, i Marta usługiwała, zaś Łazarz jednym był z leżących przy stole z Nim.
Biednych bowiem zawsze macie u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie.
Poznawszy więc tłum wielki z Judejczyków, że tam jest, i przyszedł nie dla Jezusa tylko, ale aby i Łazarza zobaczyli, którego wzbudził z martwych.
Nazajutrz tłum wielki przyszedłszy na święto, usłyszawszy, że przychodzi Jezus do Jerozolimy,
Znalazłszy zaś Jezus osiołka, usiadł na nim, zgodnie z tym jak jest napisane:
Tego nie zrozumieli Jego uczniowie początkowo, ale kiedy uwielbiony został Jezus, wtedy przypomnieli sobie, że to było o Nim napisane i to uczynili Mu.
Świadczył więc tłum, będący z Nim, kiedy Łazarza zawołał z grobowca i wzbudził go z martwych.
Więc Faryzeusze powiedzieli do siebie: Widzicie, że nie zyskujecie niczego. Oto świat za Nim poszedł.
Jeśli Mnie służyłby, Mi niech towarzyszy, a gdzie jestem Ja, tam i sługa Mój będzie. Jeśli Mnie służyłby, uszanuje go Ojciec.
Teraz dusza Ma jest w trwodze, i co powiem? Ojcze, ratuj Mnie od godziny tej. Ale dla tego przyszedłem na godzinę tą.
Ojcze, uwielbij Twoje imię. Przyszedł więc głos z nieba: I uwielbiłem i znów uwielbię!
Teraz sąd jest świata tego, teraz władca świata tego zostanie wyrzucony na zewnątrz.
Powiedział więc im Jezus: Jeszcze krótki czas światło wśród was jest. Chodźcie, kiedy światło macie, aby nie ciemność was pochwyciła, a chodzący w ciemności nie wie, gdzie odchodzi.
Jak [długo] światło macie, wierzycie w światło, abyście synami światła stali się. Te przemówił Jezus, i odszedłszy ukrył się przed nimi.
Dla tego nie mogli wierzyć, gdyż znów powiedział Izajasz:
Umiłowali bowiem chwałę ludzi więcej niż chwałę Boga.
A wiem, że przykazanie Jego, życiem wiecznym jest. Co więc Ja mówię, zgodnie z [tym co] powiedział mi Ojciec, tak mówię.
I wieczerza stawała się, oszczerca [gdy] już podrzucił w serce, aby wydałby Jego Judasz[syn] Szymona Iskarioty,
Wtedy leje wodę do miski, i zaczął myć stopy uczniów i wycierać płótnem, którym był przepasany.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Co ja czynię ty nie wiesz teraz, zrozumiesz zaś po tym.
Mówi mu Szymon Piotr: Panie, nie stopy me jedynie, ale i ręce i głowę.
Kiedy więc umył stopy ich i wziął szaty Jego i położył się znowu, powiedział im: Rozumiecie co uczyniłem wam?
Wy nazywacie Mnie „Nauczyciel” i „Pan”, i dobrze mówicie, Jestem bowiem.
Przykład bowiem dałem wam, aby jak Ja uczyniłem wam i wy czynilibyście.
Od teraz mówię wam, zanim ma stać się, aby uwierzylibyście kiedy stanie się, że Ja jestem.
Położywszy się ów więc na piersi Jezusa mówi Mu: Panie, kto jest?
I z kawałkiem wtedy wszedł w tego szatan. Mówi więc mu Jezus: Co czynisz, uczyń szybciej.
Wziąwszy więc kawałek ów wyszedłszy natychmiast. Była zaś noc.
Kiedy więc wyszedł, mówi Jezus: Teraz uwielbiony został Syn Człowieka, i Bóg uwielbiony został w Nim.
Jeśli Bóg uwielbiony został w Nim, i Bóg uwielbi Jego w Nim, i zaraz uwielbi Go.
Dzieci, jeszcze mało z wami jestem. Szukać będziecie Mnie, i jak powiedziałm Judejczykom, że: Gdzie Ja odchodzę wy nie jesteście w stanie przyjść, i wam mówię teraz.
Przykazanie nowe daję wam, aby kochalibyście siebie nawzajem, jak ukochałem was, aby i wy kochalibyście siebie nawzajem.
Mówi Mu Szymon Piotr: Panie, gdzie odchodzisz? Odpowiedział Jezus: Gdzie odchodzę, nie jesteś w stanie mi teraz towarzyszyć, towarzyszyć będziesz zaś później.
Mówi Mu Piotr: Panie dla czego nie jestem w stanie Tobie towarzyszyć teraz? Duszę mą za Ciebie położę.
Odpowiada Jezus: Duszę twą za Mnie położysz? Amen, amen mówię ci, nie kogut zawoła kiedy wyprzesz się Mnie trzykrotnie.
A jeśli odejdę i przygotuję miejsce wam, znów przychodzę i wezmę was do siebie, aby gdzie jestem Ja i wy bylibyście.
A gdzie Ja odchodzę, znacie drogę.
Jeśli poznaliście Mnie, i Ojca Mego znacie. Od teraz rozumiecie Go i dostrzegliście.
Jeszcze chwila, a świat Mnie już nie zobaczy, wy zaś widzicie Mnie, gdyż Ja żyję i wy żyć będziecie.
Pokój zostawiam wam, pokój Mój daję wam, nie jak świat daje, Ja daję wam. Nie niech kłopocze się wasze serce ani niech boi się.
I teraz powiedziałem wam zanim stanie się, abyście kiedy się stanie, uwierzyli.
ale aby poznał świat, że kocham Ojca, i jak przykazał Mi Ojciec, tak czynię. Wstańcie, idźmy stąd.
Już wy czyści jesteście przez słowo, które wygłosiłem wam.
Trwajcie we Mnie, a Ja w was. Jak gałąź nie może owocu nieść z siebie samej, jeśli nie trwa w winorośli, tak ani wy, jeśli nie we Mnie trwacie.
Ja jestem winoroślą, wy gałęziami. Trwający we Mnie, a Ja w nim, ów przynosi owoc wielki, gdyż beze Mnie nie jesteście w stanie uczynić niczego.
Jeśli nie trwałby we Mnie, zostałby wyrzucony na zewnątrz jak gałąź i usechłby, a zbierają[takie] i w ogień wrzucają, i płoną.
Jak ukochał Mnie Ojciec, i Ja was pokochałem. Trwajcie w miłości Mojej.
Jeśli przykazania Moje ustrzeżecie, pozostaniecie w miłości Mojej, jak Ja Ojca Mego przykazania zachowuję i trwam Jemu w miłości.
Te jest przykazanie Moje, abyście kochali siebie nawzajem, jak [Ja] ukochałem was.
Jeśli nie przyszedłem i powiedziałem im, grzechu nie mieliby, teraz zaś wymówki nie mają dla grzechu ich.
Jeśli dzieła nie uczyniłem wśród nich, co nikt inny[nie] uczynił, grzechu nie mieliby. Teraz zaś i widzieli i nienawidzą i Mnie i Ojca Mego.
Ale aby wypełniło się słowo w Prawie ich, napisano, że: Znienawidzili mnie bez przyczyny.
Teraz zaś odchodzę do Posyłającego Mnie, i nikt z was[nie] pyta Mnie: Gdzie odchodzisz?
Jeszcze wiele mam wam mówić, ale nie jesteście w stanie znieść teraz.
Mało i już nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie.
Powiedzieli więc z uczniów Jego do siebie nawzajem: Co jest to, co mówi nam: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie? I: Gdyż odchodzę do Ojca?
Poznawszy Jezus, że chcieli Go pytać, i powiedział im:[Czy] z powodu tego wypytujecie z sobą nawzajem, że powiedziałem: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie?
I wy więc teraz smutek macie, znów zaś zobaczę was, i będzie rozradowane wasze serce, i radości waszej nikt[nie] zabiera od was.
[do] teraz nie prosiliście nic w imieniu Moim. Proście, i przyjmiecie, aby radość wasza była wypełniona.
Te w przypowieściach wygłosiłem wam. Przychodzi godzina kiedy już nie w przypowieściach powiem wam, ale otwarcie o Ojcu oznajmię wam.
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat. Znów zostawiam świat i idę do Ojca.
Mówią uczniowie Jego: Oto teraz w otwartości mówisz, i przypowieści żadnej[nie] mówisz.
Teraz wiemy, że wiesz wszystko i nie potrzeby masz, aby ktoś Cię pytał. W tym wierzymy, że od Boga wyszedłeś.
Odpowiedział im Jezus: Teraz wierzycie?
tak jak dałeś Mu władzę[nad] wszelkim ciałem, aby wszystkiemu, co dałeś Mu, dał im życie wieczne.
A teraz wsław mnie Ty, Ojcze, od siebie chwałą, którą miałem przedtem [zanim] świat był, u Ciebie.
Teraz poznali, że wszystko, ile dałeś Mi od Ciebie jest.
Gdyż wypowiedzi, które dałeś Mi, dałem im, a oni wzięli, i poznali prawdziwie, że od Ciebie wyszedłem, i uwierzyli, że Ty Mnie wysłałeś.
I już nie jestem na świecie, a oni na świecie są, i Ja do ciebie przychodzę. Ojcze Święty, ustrzeż ich w imieniu Twym, które dałeś Mi, aby byli jedno, jak My.
Jak długo byłem z nimi, Ja strzegłem ich w imieniu Twym, które dałeś Mi, i ustrzegłem, i nikt z nich[nie] zginął jeśli nie syn zatracenia, aby Pismo wypełniło się.
Teraz zaś do Ciebie przychodzę, i to mówię na świecie, aby mieli radość Moją wypełnioną w sobie.
Ja daję im Słowo Twoje, a świat znienawidził ich, gdyż nie są ze świata jak Ja nie jestem ze świata.
Ze świata nie są, jak Ja nie jestem ze świata.
Jak Mnie wysłałeś na świat, i Ja wysłałem ich na świat;
Nie za tych zaś proszę tylko, ale i za wierzących poprzez słowo ich we Mnie,
aby wszyscy jedno byli, jak Ty, Ojcze we Mnie i Ja w Tobie, aby i oni w Nas byli, aby świat uwierzył, że Ty Mnie wysłałeś.
I ja chwałę, którą dałeś Mi, daję im, aby byli jedno jak My jedno,
Ja w nich i Ty we Mnie, aby byli udoskonaleni ku jednemu, aby poznał świat, że Ty Mnie wysłałeś i ukochałeś ich, jak Mnie ukochałeś.
Ojcze,[tych, których] dałeś Mi, chcę, aby gdzie jestem Ja i oni byli ze Mną, aby oglądali chwałę Moją, którą dałeś Mi, gdyż ukochałeś Mnie przed poczęciem świata.
Te powiedziawszy Jezus odszedł z uczniami Jego na drugą stronę potoku Cedron, gdzie był ogród, do którego wszedł On i uczniowie Jego.
Znał zaś i Juda, wydający Go, miejsce, że wielokroć zbierał się Jezus tam z uczniami Jego.
Zatem Juda wziąwszy kohortę i od arcykapłanów i od Faryzeuszy podwładnych, przychodzi tam z pochodniami i lampami i bronią.
Jak więc powiedział im: Ja jestem, cofnęli się do tyłu i upadli na ziemię.
Znów więc zapytał ich: Kogo szukacie? Ci zaś powiedzieli: Jezus Nazarejczyka.
zaś Piotr stanął przy drzwiach na zewnątrz. Odszedł więc uczeń inny znany arcykapłanowi i powiedział odźwiernej, i wprowadził Piotra.
Odpowiedział mu Jezus: Ja otwarcie mówiłem światu; Ja zawsze nauczałem w synagodze i w świątyni, gdzie wszyscy Judejczycy schodzą się, i w ukryciu[nie] powiedziałem niczego.
To zaś On powiedziawszy, jeden obok stojący podwładny zadał policzek Jezusowi powiedziawszy: Tak odpowiadasz arcykapłanowi?
Odpowiedział mu Jezus: Jeśli źle powiedziałem, zaświadcz o złym; jeśli zaś dobrze, co Mnie bijesz?
Znów więc zaprzeczył Piotr, i natychmiast kogut zawołał.
Prowadzą więc Jezusa od Kajfasza do pretorium; było zaś rano; a oni nie weszli do pretorium, aby nie skalali się, ale zjedli Paschę.
Wyszedł więc Piłat na zewnątrz do nich i mówi: Jakie oskarżenie przynosicieprzeciwko człowiekowi temu?
Wszedł więc znów do pretorium i zawołał Jezusa i powiedział Mu: Ty jesteś Król Judejczyków?
Odpowiedział Jezus: królestwo Moje nie jest z świata tego; jeśli ze świata tego byłoby królestwo Moje, podwładni Moi walczyliby, abym nie został wydany Judejczykom. Teraz [jednak] zaś królestwo Moje nie jest stąd.
Mówi Mu Piłat: Co to jest prawda? A to powiedziawszy znów odszedł do Judejczyków, i mówi im: Ja żadnej[nie] znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Wykrzyknęli więc znów mówiąc: Nie tego, ale Barabasza. Był zaś Barabasz bandytą.
Wtedy więc wziął Piłat Jezusa i ubiczował.
I wyszedł znów na zewnątrz Piłat i mówi im: Oto prowadzę wam Go na zewnątrz, abyście poznali, że żadnej przyczyny [oskarżenia][nie] znajduję w Nim.
Wyszedł więc Jezus na zewnątrz, niosąc cierniowy wieniec i purpurową szatę. I mówi im: Oto człowiek.
Kiedy więc zobaczyli Go arcykapłani i podwładni, wykrzyknęli mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj. Mówi im Piłat: Weźcie Go wy i ukrzyżujcie, ja bowiem nie znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Kiedy więc usłyszał Piłat to słowo, więcej lękał się,
i wszedł do pretorium znów i mówi Jezusowi: Skąd jesteś Ty? Zaś Jezus odpowiedzi nie dał mu.
Odpowiedział Jezus: Nie miałbyś władzy nade Mną żadnej, jeśli nie byłaby dana ci z góry; dla tego wydający Mnie tobie większy grzech ma.
Więc Piłat usłyszawszy słowa te wyprowadził na zewnątrz Jezusa, i usiadł na trybunie [sędziowskiej] w miejscu zwanym Litostroton,[po] hebrajsku zaś Gabbata.
Było zaś Przygotowanie Paschy, godzina była jakoś szósta. I mówi Judejczykom: Oto Król wasz.
Wtedy więc wydał Go im, aby został ukrzyżowany. Wzięli więc Jezusa,
a niosąc[dla] siebie krzyż, wyszedł na zwane Czaszki Miejsce, które nazywają [po] hebrajsku Golgota,
gdzie Go ukrzyżowali, a z Nim innych dwóch, z tej strony i z tej strony, pośrodku zaś Jezusa.
Ten więc tytuł[winy] wielu czytało Judejczyków, gdyż blisko było miejsce miasta, gdzie został ukrzyżowany Jezus. I było napisane[po] hebrajsku, łacinie, grecku.
Więc żołnierze, kiedy ukrzyżowali Jezusa, wzięli szaty jego i czynili cztery części, każdemu żołnierzowi część, i tunikę. Była zaś tunika bez szwu, od góry tkana przez całość.
Potem mówi uczniowi: Oto matka twoja; i od owej godziny wziął uczeń ją do siebie.
Po tym wiedząc Jezus, że już wszystko wykonało się, aby zostałoby wypełnione Pismo, mówi: Pragnę.
Kiedy więc wziął ocet Jezus powiedział: Wykonało się, i skłoniwszy głowę, oddał ducha.
do zaś Jezusa przyszedłszy, jak zobaczyli już Go martwego, nie połamali Jego goleni,
ale jeden[z] żołnierzy włócznią Jego bok przebił, i wyszła zaraz krew i woda.
a znów inne Pismo mówi: Będą patrzeć na[Tego] którego przebili.
Przyszedł zaś i Nikodem, który przyszedł do Niego nocą najpierw, niosąc mieszaninę mirry i aloesu jakieś funtów sto.
Wzięli więc ciało Jezusa i związali je płótnami z wonnościami, jaki zwyczaj jest Judejczykom grzebać.
Był zaś w miejscu, gdzie został ukrzyżowany ogród, a w ogrodzie grobowiec nowy, w którym jeszcze nikt[nie] był złożony.
Tam więc z powodu Przygotowania Judejczyków, gdyż blisko był grobowiec, położyli Jezusa.
Zaś pierwszego po sabacie Maria Magdalena przychodzi rano, ciemność jeszcze gdy była, do grobowca i widzi kamień usunięty z grobowca.
Biegli zaś dwoje razem i inny uczeń pobiegł szybciej[od] Piotra i przyszedł pierwszy do grobowca.
i chustę, która była na głowie Jego, nie z płótnami leżąca, ale osobno zwinięta w jednym miejscu.
Wtedy więc wszedł i inny uczeń przyszedłszy pierwszy do grobowca i zobaczył i uwierzył.
Odeszli więc znów do siebie uczniowie.
Maria zaś stała przed grobowcem na zewnątrz płacząc. Jak więc płakała zajrzała do grobowca,
i widzi dwóch zwiastunów w bieli siedzących, jeden przy głowie a jeden przy stopach, gdzie leżało ciało Jezusa.
To powiedziawszy odwróciła się do tyłu, i widzi Jezusa stojącego, a nie wiedziała, że Jezus jest.
Mówi jej Jezus: Mariam. Zwróciwszy się owa mówi Mu [po] hebrajsku: Rabbuni! (co mówi się Nauczycielu).
Był więc wieczór dnia owego pierwszego po sabacie, a drzwi były zamknięte, gdzie byli uczniowie, z powodu lęku[przed] Judejczykami, przyszedł Jezus i stanął po środku, i mówi im: Pokój wam.
Powiedział więc im Jezus znów: Pokój wam; jak wysłał Mnie Ojciec, i Ja posyłam was.
Tomasz zaś jeden z dwunastu, zwany Didymos, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jezus.
A po dniach ośmiu znów byli wewnątrz uczniowie Jego, i Tomasz z nimi. Przychodzi Jezus,[gdy były] drzwi zamknięte, i stanął na środku i powiedział: Pokój wam.
Wtedy mówi Tomaszowi: Zbliż palec twój tutaj i zobacz ręce Me, i zbliź rękę twoją i włóż w bok Mój, i nie bądź bez wiary, ale wierz.
Liczne więc i inne znaki uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są napisane w zwoju tym.
Po tym ukazał siebie znów Jezus uczniom nad morzem Tyberiady. Ukazał [się] zaś tak:
Byli razem Szymon Piotr i Tomasz zwany Didymos i Natanael z Kany Galilei i[ci] Zebedeusza i inni z uczniów Jego dwaj.
Wczesny ranek zaś już staje się; stanął Jezus na brzegu; nie jednakże poznali uczniowie, że Jezus jest.
Zaś inni uczniowie łódką przybyli, nie bowiem byli daleko od ziemi ale jakieś z łokci dwieście, ciągnąc sieć[z] rybami.
Jak więc wyszli na ziemię, widzą ognisko leżące i rybkę położoną i chleb.
Mówi im Jezus: Przynieście z rybek, które złapaliście teraz
Przychodzi Jezus i bierze chleb i daje im, i rybkę podobnie.
To już trzeci [raz], został uwidoczniony Jezus uczniom zostawszy podniesionym z martwych.
Kiedy więc zjedli śniadanie, mówi Szymonowi Piotrowi Jezus: Szymonie[synu] Jana, kochasz mnie więcej[od] tych? Mówi Mu: Tak Panie, Ty wiesz, że kocham cię. Mówi mu: Karm baranki Me.
Mówi mu znów drugi [raz]: Szymonie[synu] Jana kochasz Mnie? Mówi Mu: Tak Panie, Ty wiesz, że kocham cię. Mówi mu: Paś owieczki Me.
Amen, amen, mówię ci, kiedy byłeś młodszy, przepasywałeś się i chodziłeś gdzie chciałeś. Kiedy zaś zestarzejesz się, wyciągniesz ręce swe, i inny przepasze cię i poprowadzi gdzie nie chcesz.
Mówi mu Jezus: Jeśli go chcę pozostawić przychodzę, co do ciebie? Ty mi towarzysz!
Wyszło więc to słowo do braci, że uczeń ów nie umiera. Nie powiedział zaś mu Jezus, że nie umiera, ale: Jeśli go chcę pozostawić przychodzę, co do ciebie?
Świadkiem bowiem mi jest Bóg, któremu służę w duchu mym w dobrej nowinie Syna Jego, jak bez przerwy wspomnienie wasze czynię [sobie]
zawsze w modlitwach mych, prosząc jeśli jakoś już kiedykolwiek powiedzie mi się w woli Boga przyjść do was.
Nie chcę zaś[byście] wy nie rozumieli, bracia, że wielokrotnie postanowiłem przyjść do was, i zostałem powstrzymany aż do dotychczas, aby jakiś owoc posiadłbym i w was jak i w innych narodach.
tak według mnie ochocze i wam w Rzymie ogłosić dobrą nowinę.
Sprawiedliwość bowiem Boga w niej jest objawiana z wiarę w wiarę, jak napisane jest: zaś sprawiedliwy z wiary żyłby.
Dlatego[że] poznawszy Boga nie jako Bogu oddali chwałę lub dziękowali, ale zostali uczynieni próżnymi w rozważaniach ich, i zostało zaćmione nierozumne ich serce.
podobnie i ci męskie pozostawiwszy zgodne z naturą użycie żeńskiego dali się zapalić na pragnienie ich w siebie nawzajem, męskie w męskich bezwstyd sprawując i zapłatę którą trzeba zwiedzenia ich na sobie samych otrzymując.
I jak nie uznali za słuszne Boga mając w uznaniu, wydał ich Bóg na niezdatność umysłu,[by] czynić nie będące stosownym,
co przepis Boga rozpoznawszy, że ci takie praktykujący godni śmierci są, nie samemu je czynią, ale i zgadzają się z praktykującymi.
Ilu bowiem bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa i zostaną zniszczeni; i ilu w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo zostaną osądzeni;
którzy wykazują czyn Prawa zapisany na sercach ich, współświadczy ich sumienie i potem sobie nawzajem rozliczenia [czyniąc], oskarżając lub i broniąc,
Bowiem, imię Boga przez was jest oczerniane wśród narodów, jak napisane jest.
Nie może stać się. Niech stanie się zaś Bóg prawdą, każdy zaś człowiek kłamcą, tak jak napisane jest: Żebyś okazał się sprawiedliwy w słowach Twych i zwyciężył w sądzeniu Ciebie.
Jeśli zaś prawda Boga w moim kłamstwie pomnożyłaby się ku chwale Jego, jak jeszcze i ja jako grzesznik jestem sądzony?
I czy tak samo bluźnią nam i tak samo mówią niektórzy nam mówiący, że: "Uczyńmy złe, aby przyszyłby dobre"? Takich sąd zgodny z prawem jest.
Jak więc? Przewyższamy? Nie w sumie. Wcześniej oskarżyliśmy bowiem Judejczyków i Greków, wszyscy pod grzechem są.
Jak napisano, że: Nie jest sprawiedliwy ani jeden,
Wszyscy odchylili się, razem stali się bezużyteczni, nie jest czyniący dobroć, nie jest aż jednego.
nie jest lęk Boga przed oczami ich.
Dlatego z dzieł Prawa nie zostanie uznane za sprawiedliwe wszelkie ciało przed Nim, przez bowiem Prawo poznanie grzechu.
Teraz zaś bez Prawa prawość Boga jest objawiona, zaświadczona przez Prawo i Proroków,
uznawani za sprawiedliwych darmo Jego łaską przez wyzwolenie w Pomazańcu Jezusie,
w powściągliwości Boga, dla okazania sprawiedliwości Jego w[tym] teraz czasie, by był On Sprawiedliwym i Usprawiedliwiającym[tego] z wiary Jezusa.
Liczymy bowiem,[że] jest uznawanym za sprawiedliwego[przez] wiarę człowiek bez dzieł Prawa.
Czyż Judejczyków Bóg jedynie? Czyż nie i narodów? Tak i narodów.
tak jak i Dawid mówi[o] szczęściu człowieka, któremu Bóg zalicza sprawiedliwość bez dzieł:
i ojcem obrzezania[dla tych] nie z obrzezanych jedynie, ale i idących śladami w nieobrzezaniu wiary ojca naszego Abrahama.
Bowiem Prawo gniew sprawia: gdzie zaś nie jest Prawo, ani łamanie [Prawa].
Dla tego z wiary, aby według łaski, ku byciu mocną obietnica wszelkimu nasieniu, nie z Prawa jedynie ale i z wiary Abrahama, (co jest ojcem wszystkich nas,
jak napisane, że: Ojcem licznych narodów umieściłem cię ) naprzeciw, któremu uwierzył, Boga ożywiającego martwym i powołujące nie będące jako będące.
co wbrew nadziei w nadziei uwierzył ku staniu się on ojcem licznych narodów według[tego] co jest powiedziane: Takie będzie nasienie twe.
I nie stał się słaby[w] wierze, rozumiał,[że] jego samego ciało zmartwiałe, stu letni gdzie będąc, i uśmiercone łono Sary.
Nie zostało napisane zaś z powodu jego samego, że zostało policzone mu,
Nie jedynie zaś, ale i chlubimy się w uciskach, będąc świadomi, że utrapienie wytrwałość sprawia,
Jeszcze bowiem Pomazaniec, będących nas słabymi wówczas, w porze [właściwej] za bezbożnych umarł.
Z trudem bowiem za sprawiedliwego kto umrze; za bowiem dobrego może kto i śmie umrzeć.
Okazuje dowód zaś swojej miłości do nas Bóg, bowiem jeszcze grzesznikami będących nas, Pomazaniec za nas umarł.
[O] wiele więc więcej uznani za sprawiedliwych teraz we krwi Jego zostaniemy uratowani przez Niego od gniewu.
Jeśli bowiem wrogami bedąc zostaliśmy pojednani[z] Bogiem przez śmierć Syna Jego, wiele więcej pojednani zostaniemy uratowani przez życie Jego.
Nie jedynie zaś, ale i chlubiąc się w Bogu przez Pana naszego Jezusa Pomazańca, przez którego teraz pojednanie wzięliśmy.
Dla tego jak przez jednego człowieka grzech na świat wszedł, i przez grzech śmierć, i tak na wszystkich ludzi śmierć przeszła, że wszyscy zgrzeszyli.
aż do bowiem Prawa grzech była na świecie, grzech zaś nie jest zaliczany, nie choć było Prawa.
ale królować zaczęła śmierć od Adama do Mojżesza i nad[tymi],[którzy] nie zgrzeszyli na podobieństwo łamania [Prawa][przez] Adama, który jest wzorem Przyszłego.
Ale nie jak[z] upadkiem, tak i[z] darem łaski. Jeśli bowiem[przez] jednego upadek wielu zginęło,[o] wiele więcej łaska Boga i dar w łasce[przez] jednego człowieka, Jezusa Pomazańca, w licznych pomnożyła się.
I nie [tak] jak z powodu jednego, który zgrzeszył[jest z tym] darem, bowiem sąd od jednego ku potępieniu, zaś dar łaski przez liczne upadki ku usprawiedliwieniu.
Jeśli bowiem[przez] jeden upadek śmierć królować zaczęła przez jednego,[o] wiele większe obfitowanie łaski i dar sprawiedliwości biorąc, w życiu będą królować przez jednego Jezusa Pomazańca.
Wtedy więc jak przez jednego upadek na wszystkich ludzi ku potępieniu, tak i przez jednego sprawiedliwego czynu na wszystkich ludzi ku uznaniu za sprawiedliwych,[przyszło] życie.
Jak bowiem przez nieposłuszeństwo jednego człowieka, grzesznikami zostali ustanowieni liczni, tak i przez posłuszeństwo Jednego, sprawiedliwymi zostaną ustanowieni liczni.
Prawo zaś weszło, aby zaobfitowałby upadek. Gdzie zaś zaobfitował grzech, aż nazbyt obfitowała łaska,
aby jak królować zaczął grzech przez śmierć, tak i łaska królować zaczęła przez sprawiedliwość ku życiu wiecznemu przez Jezusa Pomazańca Pana naszego.
Nie oby stało się![My] którzy umarliśmy grzechowi, jak jeszcze żyć będziemy w nim?
Pogrzebani więc [z] Nim przez zanurzenie w śmierć, aby jak[został] wzbudzony Pomazaniec z martwych dla chwały Ojca, tak i my w nowości życia chodzilibyśmy.
Bowiem umarłszy, grzechowi umarł raz na zawsze; zaś żyjąc, żyje[dla] Boga.
Tak i wy zaliczajcie siebie samych będących martwymi[dla] grzechu, żyjący zaś[dla] Boga w Pomazańcu Jezusie.
ani nie stawiajcie członków waszych[jako] broń niesprawiedliwości grzechu, ale umieśćcie siebie samych Bogu jako z martwych ożywionych, a członki wasze[jako] broń sprawiedliwości Boga,
Po ludzku mówię ze względu słabość ciała waszego: jak bowiem postawiliście członki wasze niewoli nieczystości i nieprawości ku bezprawiu, tak teraz stawajcie członki wasze niewoli prawości ku uświęceniu.
Kiedy bowiem niewolnikami byliście grzechu, wolni byliście[od] sprawiedliwości.
Jaki więc owoc mieliście wtedy? Co teraz wstydzicie się? Bowiem koniec owych śmierć.
Teraz zaś uwolnieni od grzechu, uczynieni niewolnikami zaś Boga, macie owoc wasz ku uświęceniu, zaś końcem życie wieczne.
Kiedy bowiem byliśmy w ciele, doznania grzechów przez Prawo działały w członkach naszych, aby przynieść owoce śmierci;
teraz zaś zostaliśmy uwolnieni od Prawa, umarłszy, w którym byliśmy powstrzymywani, dlatego służyć nam [trzeba] w nowości Ducha, a nie starości litery [Prawa].
Okazję zaś otrzymawszy grzech przez przykazanie sprawił we mnie całe [to] pożądanie; bez bowiem Prawa grzech martwy.
Ja zaś żyłem bez Prawa dawniej; gdy zaczęło towarzyszyć zaś przykazanie, grzech ożył,
Teraz zaś już nie ja wykonuję to, ale mieszkający we mnie grzech.
mam upodobanie bowiem[w] Prawie Boga według[tego] wewnątrz człowieka,
Żadnego więc teraz wyroku potępienia[dla tych] w Pomazańcu Jezusie.
Nie bowiem wzięliście Ducha niewoli znowu ku lękowi, ale wzięliście Ducha usynowienia, w którym wołamy: Abba Ojcze!
Liczę bowiem, że nie znaczą nic cierpienia[w] teraźniejszym czasie względem mającej nastąpić chwały,[która ma] zostać objawiona w nas.
Wiemy bowiem, że wszelkie stworzenie razem jęczy i wspólnie znosi mękę aż do teraz;
nie jedynie zaś, ale i sami pierwocinę Ducha mając my i sami w sobie jęczymy, usynowienia oczekując, odkupienia ciała naszego.
W ten sam sposób zaś i Duch wspiera niemoc naszą, bowiem[o] co pomodlić się jak trzeba nie wiemy, ale sam Duch wstawia się westchnieniami niewyrażonym słowami.
Kto będzie potępiać? Pomazaniec Jezus który umarł, więcej zaś wzbudzony, który jest po prawej [stronie] Boga,[Tym jest] który i wstawia się za nami.
Jak napisane jest, że: Z powodu Ciebie jesteśmy uśmiercani cały dzień, zostaliśmy uznani jak owce[przeznaczone na] rzeź.
nie tylko zaś, ale i Rebeka z jednego łoża mająca,[z] Izaaka ojca naszego,
tak jak napisane jest: Jakuba ukochałem, zaś Ezawa znienawidziłem
Mówi bowiem Pismo Faraonowi, że: Ku temu to wzbudziłem cię, aby okazałbym na tobie moc Mą, i aby zostałoby rozsławione imię Me na całej ziemi.
Powiesz mi więc: Dlaczego jeszcze oskarża? Bowiem woli Jego, kto przeciwstawił się?
O człowieku! Przeciwnie, ty kim jesteś,[że] odpowiadający przeciw Bogu? Czy nie powie uformowane[Temu] co uformował: Czemu mnie uczyniłeś tak?
które i powołał nas nie tylko z Judejczyków, ale i z narodów?
Jak i u Ozeasza mówi: Nazwę nie lud Mój, ludem Moim i nie ukochaną, ukochaną.
i stanie się w miejscu, gdzie powiedziano im: Nie ludem Mym wy, tam zostaną nazwani synami Boga żywego.
Izajasz zaś woła za Izraelem: Choćby byłaby liczba synów Izraela jak piasek morza, [tylko] reszta będzie uratowana;
i jak przepowiedział Izajasz: Gdyby nie Pan Zastępów pozostawiłby nam nasienia, jak Sodoma stalibyśmy się i jak Gomora stalibyśmy się podobni.
Dla czego?[Dlatego] , że nie z wiary, ale jakby z dzieł; uderzyli[o] kamień potknięcia
jak napisano: Oto kładę na Syjonie kamień potknięcia i skałę zgorszenia, i wierzący w Niego nie będzie zawstydzony.
Zaś z wiary sprawiedliwość tak mówi: Nie powiedziałbyś w sercu swoim: Kto wstąpi do nieba? To jest,[aby] Pomazańca sprowadzić,
Ale co mówi? Blisko ciebie słowo jest, na ustach twych i w sercu twym, to jest słowo wiary,[które] głosimy.
Jak więc wezwać [Tego] w którego nie uwierzyli? Jak zaś uwierzyć,[o którym] nie usłyszeli? Jak zaś usłyszą bez głoszącego?
Jak zaś głosiliby, jeśli nie zostaliby wysłani? Tak jak napisane jest: Jak piękne stopy głoszących dobrą nowinę[o] dobrych.
Nie odepchnął Bóg ludu Jego, co uprzednio poznał. Czy nie widzieliście w Eliaszu co mówi Pismo? Jak skarży się Bogu przeciw Izraelowi:
Tak więc i w teraźniejszym czasie pozostałość według wybrania łaski[o]stała się.
tak jak napisane jest: Dał im Bóg ducha odrętwienia, oczy[by] nie widzieć i uszy[by] nie usłyszeć, aż[do] dzisiaj dnia.
Jeśli zaś upadek ich bogactwem świata, a poniżenie ich bogactwem narodów, ileż więcej doskonałość ich.
Dobrze:[z] niewiary zostały odłamane, ty zaś[przez] wiarę stanąłeś. Nie wysoko myśl [o sobie], ale się bój.
I owi zaś, jeśli nie pozostawać będą w niewierze, zostaną wszczepieni, moceń bowiem jest Bóg ponownie wszczepić ich.
Jeśli bowiem ty, z[tego] według natury zostałeś wycięty [z] dzikiego drzewa oliwnego i wbrew naturze zostałeś wszczepiony w dobre drzewo oliwne,[o] ile więcej ci według natury zostaną wszczepieni[we] własne drzewo oliwne.
Nie bowiem chcę was[trzymać] w niewiedzy, bracia, tajemnicy tej, abyście nie byli w sobie samychnieroztropni, gdyż zatwardziałość na część Izraela stała się aż do kiedy wypełnienie narodów weszłoby,
i tak cały Izrael będzie uratowany, jak napisano: Przybędzie z Syjonu Wybawiciel, odwróci bezbożność od Jakuba.
Tak jak bowiem wy, kiedyś byliście nieposłuszni[względem] Boga, teraz zaś doznajecie litości[z powodu] tych nieposłusznych,
tak i ci teraz będąc nieposłusznymi,[gdy] waszym [udziałem jest] miłosierdzie , aby i oni[teraz] doznaliby litości.
O głębio bogactwa i mądrości i poznania Boga: jak niepojęte są wyroki Jego i niewyśledzone drogi Jego.
Mówię bowiem przez łaskę daną mi, każdemu będącemu wśród was, nie myśleć o sobie wyżej niż trzeba myśleć, ale myśleć ku zachowaniu rozsądku, każdemu jak Bóg odmierzył miarę wiary.
Tak jak bowiem w jednym ciele wiele członków mamy,[te] zaś członki wszystkie nie[tę] samą mają funkcję,
tak liczni, jednym ciałem jesteśmy w Pomazańcu, zaś według jednego sobie nawzajem członkami.
Nikomu złem za zło[nie] oddawajcie; myśląc zawczasu[co] dobre wobec wszystkich ludzi.
Boga bowiem sługą jest tobie ku dobremu. Jeśli zaś zło czynisz, bój się; nie bowiem bez przyczyny miecz nosi; Boga bowiem sługą jest, karzący w gniewie zło popełniającego.
Dlatego koniecznością [jest] podporządkować się, nie jedynie dla gniewu, ale i dla sumienia.
Te bowiem: Nie będziesz cudzołożyć, Nie będziesz zabijać, Nie będziesz kraść, Nie będziesz pożądać, i jeśli jakieś inne przykazanie, w słowie tym streszczają się, w tym: Będziesz kochać bliźniego twego jak siebie samego.
Miłość bliźniemu zła nie czyni; wypełnieniem więc Prawa miłość.
I ten znając czas, że godzina już wasza ze snu obudzić się; teraz bowiem bliżej nasze zbawienie, niż gdy uwierzyliśmy.
Jak w dzień, przyzwoicie chodźcie, nie[w] biesiadach i pijaństwach, nie[w] rozpustach i rozwiązłości, nie[w] sporach i zazdrości;
Już więc [nie] siebie nawzajem sądźmy; ale sądźcie raczej, nie kłaść potknięcia bratu lub zgorszenia.
Ty wiarę,[którą] masz według samego siebie, miej przed Bogiem. Szczęśliwy nie sądzący samego siebie, w czym po zbadaniu uznaje.
Każdy z nas bliźniemu niech przypodoba się dla dobra, ku zbudowaniu.
I bowiem Pomazaniec nie sobie samemu przypodobywał się, ale jak napisano: zniewagi znieważających Ciebie spadły na Mnie.
abyście jednomyślnie w jednych ustach uwielbiali Boga i Ojca Pana naszego Jezusa Pomazańca.
Dlatego zaakceptujcie siebie nawzajem, jak i Pomazaniec zaakceptował nas, ku chwale Boga.
zaś narody za miłosierdzie wysławiały Boga, jak napisano: Dla tego wyznam Ciebie wśród narodów i imieniu Twemu będę śpiewał,
i znów mówi: Radujcie się narody z ludem Jego,
i znów: Chwalcie wszystkie narody, Pana, i wychwalajcie Go wszystkie ludy,
i znów Izajasz mówi: Stanie się korzeń Jessego, i ustanowiony[by] rządzić narodami; na Nim narody opierać będą nadzieję.
Odważniej zaś napisałem wam po części, jako przypominający wam, przez łaskę daną mi od Boga,
w mocy znaków i cudów, w mocy Ducha Świętego; dlatego ma [służba rozciąga się] od Jeruzalem i wokoło aż do Ilirii,[aby] dopełnić [głoszenia] dobrej nowiny Pomazańca,
tak zaś poczytując za punkt honoru,[by] głosić dobrą nowinę nie gdzie został wymieniony Pomazaniec, aby nie na cudzym fundamencie budowałbym,
ale jak napisane jest: Zobaczą co nie zostało oznajmione o Nim, i[którzy] nie słyszeli, zrozumieją.
teraz zaś więcej już nie miejsce mający w regionie tym, pragnienie zaś mając przychodząc do was od wielu lat,
kiedy poszedłbym ku Hiszpanii; mam nadzieję bowiem przechodząc oglądać was i przez was zostać wyprawionym tam, jeśli wami najpierw po części zostałbym nasycony.
teraz zaś idę ku Jeruzalem, służąc świętym.
aby ją przyjęlibyście w Panu w sposób godny świętych, i stanęlibyście [przy] niej, w jakiej was potrzebowałaby sprawie, i bowiem ona patronką licznych stała się i mnie samemu.
uwidocznionej zaś teraz przez pisma prorocze według nakazu wiecznego Boga, ku posłuszeństwu wiary we wszystkich narodach, rozpoznana,
KIedy byłem niemowlęciem, mówiłem jak niemowlę, myślałem jak niemowlę, rozważałem jak niemowlę, kiedy stałem się mężem, uznałem za bezużyteczne [to co] niemowlęce.
Widzimy bowiem teraz przez zwierciadło, w zagadce, wtedy zaś obliczem do oblicza. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam jak i zostałem poznany.
Teraz zaś pozostaje wiara, nadzieja, miłość, trzy te, większa zaś[z] tych miłość.
stosownie do tego wybrał sobie nas w Nim, przed poczęciem świata, aby [postawić] nas świętymi i nieskazitelnymi w obecności Jego, w miłości.
powyżej każdego początku i władzy i mocy i panowania i wszelkiego imienia wymienianego nie tylko w wieku tym, ale i w mającym przyjść
w których niegdyś chodziliście według wieku świata tego, według władcy, rządcy powietrza, ducha teraz działającego w synach nieposłuszeństwa,
w których i my wszyscy obracaliśmy się niegdyś w pożądaniach ciała naszego, czyniąc wolę ciała i myśli, i byliśmy dziećmi[z] natury gniewu, jak i pozostali;
że bylibyście[w] czasie owym bez Pomazańca, oddzieleni[od] społeczności Izraela i obcy przymierzom obietnicy, nadziei nie mający i bezbożni na świecie.
Teraz zaś w Pomazańcu Jezusie, wy, niegdyś będący daleko, zostaliście postawieni blisko we krwi Pomazańca.
I przyszedłszy ogłosił dobrą nowinę pokoju wam:[tym] daleko i pokój[tym] blisko;
[Z] tego powodu ja, Paweł więzień Pomazańca Jezusa za was z narodów
że ze względu na objawienie, stała się znana mi tajemnica, jak wcześniej napisałem pokrótce.
która[w] innych pokoleniach nie została oznajmiona synom ludzkim, jak teraz została objawiona świętym wysłannikom Jego i prorokom w Duchu,
aby stała się znana teraz początkom i władzom na niebiosach przez zgromadzenie różnorodna mądrość Boga,
[Z] tego powodu zginam kolana moje do Ojca,
aby dałby wam według bogactwa chwały Jego, mocy,[by] zostać wzmocnionymi przez Ducha Jego w wewnątrz człowieka,
[Temu] zaś, który jest w stanie ponad wszystko uczynić, ponad wszelką miarę,[o] które prosimy lub myślimy, według mocy działającej w nas,
Wzywam więc was ja, więzień w Panu, [abyście] godnie postępowali[względem] powołania,[do] którego zostaliście wezwani,
jedno ciało i jeden Duch, jak i zostaliście wezwani w jednej nadziei powołania waszego;
[Tym, który] zstąpił, On jest i[który] wstąpił powyżej wszystkich niebios, aby wypełniłby wszystko.
osiągnęlibyśmy wszyscy jedność wiary i poznania Syna Boga, do męża idealnego, do miary wieku pełni Pomazańca,
To więc mówię i świadczę w Panu, więcej już nie wy postepujcie jak i narody postępują w próżności umysłu ich,
Wy zaś nie tak nauczyliście się Pomazańca,
jeśli rzeczywiście Go usłyszeliście i w Nim daliście się pouczyć, jako, że jest prawda w Jezusie,
Dlatego odłożywszy fałsz, mówcie prawdę, każdy do przyjaciela jego, gdyż jesteśmy jednio drugim członkami.
Kradnący już niech nie kradnie, więcej zaś, niech trudzi się wypracowując własnymi rękami dobro, aby miał[z czego] przekazywać potrzebę mającemu.
Stawajcie się zaś ku sobie nawzajem łagodni, miłosierni, darowując sobie jak i Bóg w Pomazańcu darował wam.
ale samego siebie wyrzekł się, postać sługi wziąwszy, w podobieństwie ludzi stawszy się; a[w] postaci znaleziony jako człowiek
uniżył samego siebie, stawszy się posłuszny aż do śmierci, śmierci zaś krzyża.
Dlatego, ukochani moi, tak jak zawsze byliście posłuszni, nie jak w obecności mojej jedynie, ale teraz wiele bardziej w nieobecności mojej, z bojaźnią i drżeniem swoje zbawienie wypracowujcie;
Wszystko czyńcie bez szemrania i sporów,
aby stalibyście się nienagannymi i szczerymi, dziećmi Boga niewinnymi pośród pokolenia wypaczonego i przewrotnego w których świecicie jak światła na świecie,
Nadzieję [mam] zaś w Panu Jezusie, Tymoteusza wkrótce posłać wam, abym i ja był dobrej myśli, poznawszy[co] u was [się dzieje].
Nikogo bowiem[nie] mam podobnie myślącego, kto szczerze około was będzie dbać;
Zaś doświadczenie jego znacie, że jak ojcu dziecko, ze mną służył dla dobrej nowiny.
Tego więc mam nadzieję posłać, jak zobaczę[co] ze mną [będzie], natychmiast;
jestem przekonany zaś w Panu, że i sam szybko przyjdę.
I bowiem zachorował [tak, że] niemal blisko śmierci [był]. Ale Bóg zlitował się mu, nie jego zaś jedynie, ale i mnie, abym nie smutek za smutkiem miał.
Pilnie więc posłałem go, aby zobaczywszy go znów, rozradowalibyście się i ja mniej smutny byłbym.
gdyż dla dzieła Pomazańca aż do śmierci zbliżył się, narażywszy duszę, aby wypełniłby waszego brak względem mnie publicznego dzieła.
Wdzięczność mam[dla] Boga, któremu służę od przodków w czystym sumieniu, jak nieustanne mam o tobie wspomnienie w modlitwach mych nocą i dniem,
ukazana zaś teraz przez pojawienie się Zbawiciela naszego Pomazańca Jezusa, pozbawiając władzy śmierć, rzuciwszy światło zaś życia i niezniszczalności przez dobrą nowinę,
[Niech] da miłosierdzie Pan Onezyfora domowi, że wielokrotnie mnie pokrzepił, i łańcuchów mych nie wstydził się,
ale stawiwszy się w Rzymie, wytrwale szukał mnie i znalazł
zdrajcy, bezmyślni, nadęci, kochający przyjemności więcej niż kochający Boga,
ciągle uczące się a nigdy do poznania prawdy przyjść[nie] mogące.
Którzy podobnie zaś [jak] Jannes i Jambres przeciwstawili się Mojżeszowi, tak i ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie o zdeprawowanym umyśle, niewypróbowani co do wiary.
Lecz nie nie posuną się naprzód do większego; gdyż głupota ich jawna będzie wszystkim, jak i tamtym stała się.
A wszyscy zaś zamierzający żyć pobożnie w Pomazańcu Jezusie będą prześladowani.
Z tego względu pozostawiłem ciebie na Krecie, abyś pozostające [sprawy] uporządkował, i ustanowił według miejscowości prezbiterów, jak ja ci nakazałem,
Jest konieczne bowiem[aby] biskup nienaganny był jako Boga zarządca, nie samowolny, nie skłonny do gniewu, nie pijący, nie porywczy, nie chciwy brudnego zysku,
którym trzeba zatkać usta, którzy całe domy wywracają nauczając czego nie trzeba, brudnego zysku gwoli.
Powiedział ktoś z nich własnych, ich prorok: Kreteńczycy zawsze kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe.
Świadectwo to jest prawdą. Dla tej przyczyny karć ich surowo, aby byliby zdrowi w wierze,
Starsze [kobiety] podobnie w zachowaniu czcigodne, nie oszczercze ani winem licznym zniewolone, nauczycielki dobra,
Młodszych podobnie zachęcaj do bycia rozsądnymi.
wychowująca nas, abyśmy wyparłszy się bezbożności i światowych pragnień, rozsądnie i sprawiedliwie i pobożnie żyli, w teraźniejszym wieku,
Kiedy zaś dobroć i miłość do ludzi ukazana[została przez] Zbawiciela naszego Boga,
którego wylał na nas przeobficie przez Jezusa Pomazańca Zbawiciela naszego,
Kiedy wyślę Artemasa do ciebie i Tychikosa, postaraj się przyjść do mnie do Nikopolis; tam bowiem wybrałem przezimować.
Zenasa znawcę Prawa i Apollona pilnie wypraw, aby nic im brakowało.
Dziękuję Bogu memu zawsze, wspomnienie[o] tobie czyniąc w modlitwach moich,
aby wspólnota wiary twojej skuteczna stała się w poznaniu wszelkiego dobra[które jest] w nas względem Pomazańca;
przez miłość raczej proszę, takim będąc jako Paweł starzec, teraz zaś i więzień Pomazańca Jezusa,
tego niegdyś tobie nieużytecznym, teraz zaś i tobie i mnie użytecznym,
bez zaś twojej zgody nic nie chciałem uczynić, aby nie jakby z przymusu dobro twoje było, ale z dobrej woli.
Może bowiem dla tego został oddzielony na [pewien] czas, abyś[na] wieki go odzyskał,
już nie jak sługę, ale więcej niż sługę, brata ukochanego, najbardziej [dla] mnie, jak daleko zaś więcej tobie i w ciele i w Panu.
Jeśli więc mnie masz za współpracownika, przygarnij go jak mnie.
Równocześnie zaś i przygotuj mi gościnę; mam nadzieję bowiem, że dzięki modlitwom waszym zostanę darowany wam.
w którym weselicie się, mało teraz, jeśli konieczne, zasmuceni w rozmaitych próbach,
którego nie zobaczywszy kochajcie, w którego teraz nie widząc wierzycie, zaś weselcie się radością nieopisaną i otoczoną chwałą,
którym zostało objawiona, że nie sobie samym, wam zaś służyło to, co teraz zostało oznajmione wam przez ewangelizujących was w Duchu Świętym, który został posłany z nieba, ku czemu pragną zwiastuni zajrzeć.
Dlatego przepasawszy sobie biodra umysłu waszego, trzeźwi, doskonali, nabierzcie nadziei w niesionej wam łasce w objawieniu Jezusa Pomazańca.
Jak dzieci posłuszeństwa, nie podporządkowując się[jak] wcześniej w niewiedzy waszej, pożądliwości,
a jeśli Ojca przywołujecie bezstronnie sądzącego według każdego dzieła, w bojaźni [przez] zamieszkiwania waszego czas postępujcie,
ale cenną krwią jedynego baranka nienagannego i niesplamionego, Pomazańca,
Dusze wasze oczyściwszy w posłuszeństwie prawdy ku braterstwu nieobłudnemu, z serca siebie nawzajem ukochajcie żarliwie,
Dlatego wszelkie ciało jak trawa, i wszelka chwała ich jak kwiat trawy; wysuszona została trawa, i kwiat opadł;
jak nowo narodzone niemowlęta związanego ze słowem niesfałszowanego mleka zapragnijcie, aby w nim otrzymalibyście wzrost ku zbawieniu,
i sami jak kamienie żyjące, jesteście budowani[w] dom duchowy, w kapłaństwo święte,[by] wznieść duchowe ofiary, dobrze przyjęte [przez] Boga przez Jezusa Pomazańca.
Wy zaś rodem wybranym, królewskie kapłaństwo, naród święty, lud ku pozyskaniu, aby cnoty ogłosilibyście[Tego], z ciemności was powołującego do zdumiewającego Jego światła;
Zostańcie poddani całej ludzką stworzeniu przez Pana: jeśli królowi jak górującemu,
Ci domownicy, będąc poddanymi na wszelkim obawą nie tylko dobrych i życzliwym ale i
nieposłusznym niegdyś kiedy wyczekiwała Boga cierpliwość w dniach Noego kiedy budowana była arka, na której nieliczni, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.
A was według tego samego wzoru teraz zbawia zanurzanie, nie ciała pozbycie się brudu ale sumienia dobrego pragnienie ku Bogu, przez powstanie z martwych Jezusa Pomazańca,
Ponieważ wszystko nam Boska moc Jego do życia i pobożności dała przez [dogłębne] poznanie[Tego], powoławszy nas[dla] Swojej chwały i cnoty,
któremu bowiem nie[są] obecne te, ślepy jest będąc krótkowzrocznym, zapomnienie wziąwszy[o] oczyszczeniu[z] dawnych jego grzechów.
Dlatego więcej, bracia, śpieszcie się mocnym wasze powołanie i wybrania uczynić, te bowiem czyniąc, nie potknęlibyście się kiedykolwiek.
Tak bowiem bogato zostanie wyposażone wam wejście do wiecznego królestwa Pana naszego i Zbawcy Jezusa Pomazańca.
Dlatego będę zawsze wam przypominać o tych, chociaż świadomi będąc i utwierdzonymi w[was] będącej obecną prawdzie.
wiedząc, że szybkie jest odłożenie namiotu mego, jak i Pan nasz Jezus Pomazaniec oświadczył mi.
Dopilnuję zaś[byście] wciąż mieli wy, po moim odejściu tych [rzeczy] wspomnienie sobie czynili.
I mamy jeszcze mocniejsze prorocze słowo,[w] którym dobrze czyńcie, kierując się jak[na] lampę świecącą w ciemnym miejscu, aż kiedy dzień zaświtałby i gwiazda poranna wzeszłaby w sercach waszych.
Stali się zaś i fałszywi prorocy wśród ludu, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy potajemnie wprowadzą podziały niszczące, i[Tego], który wykupił ich Władcę wypierając, przynosząc sobie samym nagłe całkowite zniszczenie.
I w chciwości fałszywymi słowami was przehandlują; co [do nich] sąd od dawna nie jest bezczynny, a zguba ich nie drzemie.
najbardziej zaś[tych] za ciałem w pożądaniu zepsucia idących i władzami gardzących, zuchwali, samowolni,[przed] chwałami nie drżący[a] bluźniący,
gdzie zwiastuni siłą i mocą więksi będąc, nie niosą przeciw nim przed Panem oczerniającego osądu.
Ci zaś, jak pozbawione rozumu zwierzęta, urodzone z natury na schwytanie i zniszczenie, w czym nie rozumiejąc, bluźnią, w zagładzie ich i zniszczeni będą,
Nadmiernie bowiem próżności mówią, nęcąc przez pragnienie ciała nieokiełznane pożądanie mało uciekających [od][tych] w błędzie odwracających się,
Jeśli bowiem uciekłszy[od] nieczystości świata w poznaniu Pana i Zbawiciela Jezusa Pomazańca, te zaś znów wplątawszy się, przezwyciężeni, stało się im[te] ostatnie gorsze [od] pierwszych.
Ten już, ukochani, drugi wam piszę list, w którym rozbudzam was w przypominaniu czystą myśl,
i mówiący: Gdzie jest obietnica przyjścia Jego? Od kiedy bowiem ojcowie zasnęli, wszystko tak trwa od początku założenia [świata].
Ukrywa się bowiem[przed] nimi, tego pragnącymi, że niebiosa były od dawna i ziemia z wód i przez wodę powstała Boga słowem,
przez które wtedy świat wodą zatopiony zginął.
Zaś teraz niebiosa i ziemia Jego słowem odłożone są[dla] ognia ustrzeżone na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi.
Jedno zaś to nie niech ukrywa się[przed] wami, ukochani, że jeden dzień przed Panem jak tysiąc lat a tysiąc lat jak dzień jeden.
Nie opóźnia Pan obietnicy, jak niektórzy[za] powolność uważają, ale jest cierpliwy ku wam, nie chcąc kogoś zgubić, ale wszystkich ku zmianie myślenia dać miejsce.
Nadejdzie zaś dzień Pana jak złodziej. W nim niebiosa z trzaskiem przeminą, elementy zaś spalane będąc zostanie stracone, a ziemia i na niej dzieła zostaną odszukane.
[Skoro] te tak wszystkie będą rozwiązane, jakimi trzeba być wam w świętych zachowaniach i pobożności,
a Pana naszego cierpliwość[za] zbawienie uznawajcie, jak i ukochany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał wam,
jak i we wszystkich listach mówiący w nich o tym, w których są trudne do zrozumienia pewne, co nieuki i chwiejni przekręcają jak i inne Pisma, na własną ich zgubę.
wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Pomazańca. Jemu chwała i teraz i w dzień wieków.
Jeśli zaś w świetle chodzilibyśmy, jak On jest w świetle, wspólnotę mamy z sobą nawzajem i krew Jezusa Syna Jego, oczyszcza nas z każdego grzechu.
I On przebłaganiem jest za grzechy nasze, nie za nasze zaś jedynie, ale i za całego świata.
Kto zaś strzegłby Jego słowo, naprawdę w tym miłość Boga dokonała się. W tym poznajemy, że w Nim jesteśmy.
Mówiący,[że] w Nim mieszka, powinien jak Ów chodził i sam tak chodzić.
Znowu przykazanie nowe piszę wam, jest prawdziwe w Nim i w was, że ciemność przemija i światło prawdziwe już świeci.
Mówiący,[że] w świetle jest i brata jego nienawidzący w ciemności jest aż do teraz.
Zaś nienawidzący brata jego w ciemności jest i w ciemności chodzi, i nie wie gdzie odchodzi, że ciemność oślepiła oczy jego.
Dzieci, ostatnia godzina jest, i od kiedy usłyszeliście, że przeciwnik Pomazańca przychodzi, i teraz przeciwnicy Pomazańca liczni stali się, stąd wiemy, że ostatnia godzina jest.
I wy namaszczenie[, które] wzięliście od Niego, pozostaje w was, i nie potrzebę macie, aby ktoś uczył was, ale jak Jego namaszczenie poucza was o wszystkim, i prawdą jest i nie jest fałszem, i jak nauczył was, trwajcie w Nim.
I teraz, dzieci, trwajcie w Nim, aby jeśli stanie się widocznym, mielibyście otwartość i nie wstydzilibyście się przed Nim w czasie przyjścia Jego.
Ukochani, teraz dziećmi Boga jesteśmy, i jeszcze nie ujawniło się czym będziemy. Wiemy, że jeśli stanie się widocznym, podobni Jemu będziemy, bo zobaczymy Jego jakim jest.
I każdy mający nadzieję tę w Nim czyni oczyszczonym siebie jak Ów nieskazitelny jest.
Dzieci, niech nikt [nie] zwodzi was. Czyniący sprawiedliwość sprawiedliwy jest, jak Ów sprawiedliwy jest.
Nie jak Kain ze złego był i zarżnął brata jego, i ze względu na co zamordował jego? Bowiem dzieła jego złe były, zaś brata jego sprawiedliwe.
i jeśli prosimy, otrzymujemy od Niego, gdyż przykazania Jego strzeżemy i podobające się przed Nim czynimy.
I to jest przykazanie Jego, aby uwierzylibyśmy imieniu Syna Jego Jezusa Pomazańca i kochali jedni drugich jak dał przykazanie nam.
a każdy duch nie wyznający Jezusa z Boga nie jest, a ten jest tego przeciwnika Pomazańca, co słyszeliście, że przychodzi i teraz w świecie jest już.
Ukochani, jeśli tak Bóg ukochał nas, i my powinniśmy siebie nawzajem kochać.
Boga nikt nigdy [nie] obejrzał. Jeśli kochamy siebie nawzajem, Bóg w nas pozostaje i miłość Jego wydoskonalona w nas jest.
W tym wydoskonaliła się miłość z nami, aby otwartość mielibyśmy w dniu sądu, że jak Ów jest i my jesteśmy w świecie tym.
Lęk nie jest w miłości, ale doskonała miłość na zewnątrz wyrzuca lęk, bo lęk karę ma, zaś lękający się nie doskonały [jest] w miłości.
Ten jest [który] przyszedł przez wodę i krew, Jezus Pomazaniec. Nie w wodzie jedynie, ale w wodzie i we krwi, i Duch jest świadczący, bo Duch jest prawdą.
Ucieszyłem się bardzo, że znalazłem z dzieci twych chodzące w prawdzie, jak przykazanie wzięliśmy od Ojca.
I teraz proszę cię, pani, nie jak przykazanie pisząc ci nowe, ale które ma miejsce od początku, aby kochaliśmy siebie nawzajem.
I ta jest miłość, aby chodzić według przykazania Jego. To przykazanie jest, jak słyszeliście od początku, aby w Nim chodziliście.
Ukochany, o wszystko modlę się,[aby] ci się dobrze działo i byś był zdrów jak dobrze dzieje się twej duszy.
Raduję się bowiem bardzo,[gdyż] przyszli bracia i zaświadczyli twej prawdzie, jak ty w prawdzie chodzisz.
zaświadczyli twej miłości w obliczu zgromadzenia, dobrze uczynisz wyprawiając [ich] godnie Boga.
Mam nadzieję zaś zaraz cię zobaczyć, i usta do ust pomówimy.
Ukochani, całą gorliwość czyniąc[by] pisać wam o wspólnym naszym zbawieniu, potrzebę mam pisać wam, zachęcając[by] walczyć o raz przekazaną świętym wiarę.
Przeniknęli bowiem jacyś ludzie, od dawna przedtem zapisani na ten sąd, niegodziwcy, Boga naszego łaskę obracający w rozwiązłość i jedynego Władcę i Pana naszego Jezusa Pomazańca odrzucający.
Przypominać zaś wam chcę, wiedzącym raz na zawsze wszystko, że Pan lud z ziemi Egiptu ocaliwszy, drugi raz nie wierzących wytracił.
Jak Sodoma i Gomora i okoliczne ich miasta, w podobny sposób[do] tych oddanych cudzołóstwie i odchodzących za ciałem innych, występują jako przykład ognia wiecznego[sprawiedliwy] wyrok znosząc.
Podobnie jednak i ci mający marzenia, ciała kalają, zwierzchności zaś odrzucają, chwałom zaś bluźnią.
Zaś Michał arcyzwiastun, kiedy [z] oszczercą sprzeciwiając się, spierał się o Mojżesza ciało, nie odważył się sądu brać bluźnierczego, ale powiedział:[Niech] upomni cię Pan.
Ci zaś,[o] których oczywiście nie wiedząc bluźnią,[o] których zaś z natury jak głupie zwierzęta wiedzą, w tych są niszczeni.
Oni są na ucztach miłości waszych rafami ucztujący nieustraszenie, siebie pasącymi chmurami bezwodnymi przez wiatry pędzonymi, drzewami jesiennymi bezowocnymi,[po] dwakroć umarłymi, wykorzenionymi,
Ci są mruczącymi [pod nosem],[wiecznie] narzekającymi, według pożądań ich chodzący, a usta ich mówią przesadnie, podziwiający osoby korzyść mając na względzie.
[Temu] zaś, który jest w stanie ustrzec was od upadku i postawić w obecności chwały Jego[jako] nieskazitelnych w uniesieniu,
Jedynemu Bogu Zbawicielowi naszemu przez Jezusa Pomazańca Pana naszego, chwała, wielkość, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz i na wszystkie wieki. Amen.
Szczęśliwy czytający i ci słyszący słowa proroctwa i strzegący w nim, które są napisane, bowiem czas bliski.
Jan siedmiu zgromadzeniom w Azji: łaska wam i pokój od[Tego co] był i[co] jest i[co] przychodzi, i od siedmiu Duchów przed tronem Jego,
Stałem się w Duchu w Pański dzień i usłyszałem za mną głos wielki jak trąby
Zaś głowa Jego i włosy białe jak wełna, białe jak śnieg, a oczy Jego jak płomień ognia,
a stopy Jego podobne do mosiądzu jak w piecu rozpalonym, a głos Jego jak wołanie wód wielu,
i mający w prawej ręce Jego gwiazd siedem i z usta Jego miecz obosieczny ostry wychodzący i wygląd Jego jak słońce świecące w mocy Jego.
i kiedy zobaczyłem Go, upadłem do stóp Jego jak martwy, i położył prawą [rękę] Jego na mnie mówiąc: Nie bój się, JA JESTEM pierwszy i ostatni
Nie bój się co masz wycierpieć. Oto zamierza wtrącać przeciwnik z was do więzienia, aby wypróbowani zostalibyście i będziecie mieć ucisk dni dziesięć. Stawaj się wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.
Wiem gdzie mieszkasz: gdzie tron oskarżyciela a trzymasz się imienia Mego, i nie wyparłeś się wiary Mej i w dniach Antypasa świadka Mego wiernego Mego, co został zabity u was, gdzie oskarżyciel mieszka.
Ale mam przeciw tobie trochę, że masz tam trzymających się nauki Balaama co nauczał Balaka rzucić obrazę przed synów Izraela,[aby] zjeść ofiarowanych bóstwom i popełniać nierząd.
Tak masz i ty trzymających się nauki Nikolaitów podobnie.
Opamiętaj się więc, jeśli zaś nie, przychodzę[przeciw] tobie szybko i będę wojować z nimi mieczem ust Moich.
A zwiastunowi w Tiatyrze zgromadzenia zapisz: To mówi Syn Boga, mający oczy Jego jak płomienie ognia, i stopy Jego podobne do mosiądzu
Wam zaś mówię pozostałym w Tiatyrze, ilu nie mają nauki tej, którzyście nie zobaczyli "głębin oskarżyciela", jak mówią, nie rzucam na was innego brzemienia.
Ale[co] macie, uchwyćcie się aż przyszedłbym.
I zwyciężający i strzegący aż do końca dzieł Mych, dam mu władzę nad narodami
i pasł będzie je laską żelazną, jak rzeczy gliniane są kruszone,
jak i Ja wziąłem od Ojca Mego, i dam mu gwiazdę poranną.
Stawaj się czuwającym i utwierdź[co] pozostało,[a] co miało umrzeć. Nie bowiem znalazłem twe dzieła dopełnione przed Bogiem Moim.
Pamiętaj więc jak przyjąłeś i usłuchałeś, i strzeż i zmień myślenie. Jeśli więc nie będziesz czuwać, przyjdę jak złodziej, i nie będziesz wiedzieć[o] jakiej godzinie przyjdę na ciebie.
Zwyciężający tak okryje się w szaty białe, i nie zostanie wymazane imię jego, ze zwoju życia i wyznam imię jego przed Ojcem Mym i przed zwiastunami Jego.
Znam twoje dzieła. Oto daję przed tobą drzwi otwarte, które nikt [nie] może zamknąć ich; gdyż małą masz moc, a ustrzegłeś Me słowo i nie wyparłeś się imienia Mego.
Oto daję z synagogi oskarżyciela, mówiących o sobie samych,[że] Judejczykami są, a nie są ale kłamią. Oto uczynię ich aby, przyjdą i pokłonią się przed stopami twymi i poznają, że Ja ukochałem cię,
Przychodzę szybko: trzymaj[co] masz, aby nikt[nie] wziął wieńca twego.
Zwyciężającego uczynię go filarem w świątyni Boga Mego, i na zewnątrz nie wyjdzie już, i napiszę na nim imię Boga Mego i imię miasta Boga Mego, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga Mego, i imię Me nowe.
Tak, że letni jesteś, a ani gorący ani zimny, zamierzam cię wypluć z ust Moich.
Zwyciężającemu dam mu usiąść ze Mną na tronie Mym, jak i ja zwyciężyłem i usiadłem z Ojcem Mym na tronie Jego.
mówiąc: Nie uczynilibyście niesprawiedliwości ziemi ani morzu ani drzewom, opieczętowalibyśmy sług Boga naszego na czołach ich.
Po tym zobaczyłem i oto tłum wielki, którego policzyć jego nikt nie mógł, z wszelkiego narodu i plemienia i ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem, ubranych w szaty białe, i palmy w rękach ich.
I wszyscy ci zwiastunowie stanęli wokół tronu i starsi i cztery[istoty] żyjące, i upadli przed tronem na twarze ich i oddając cześć Bogu,
Dla tego są przed tronem Boga i służą Mu dniem i nocą w świątyni Jego, i siedzący na tronie rozciągnie namiot nad nimi.
Nie będą głodować już ani będą pragnąć już, ani nie padnie na nich słońce ani wszelki upał,
I kiedy otworzył pieczęć siódmą, stała się cisza w niebie, jakieś pół godziny.
i ujrzałem siedmiu zwiastunów w obecności Boga stojących, i zostały dane im siedem trąb.
I inny zwiastun przyszedł i stanął przy ołtarzu mając kadzielnicę złotą, i zostało dane mu kadzideł wiele, aby dał[z] modlitwami świętych wszystkich na ołtarz złoty przed tronem.
I wzniósł się dym kadzenia[z] modlitwami świętych z ręki zwiastuna przed Bogiem.
I drugi zwiastun zatrąbił; i jakby góra wielka, ogniem zapalona została wyrzucona w morze. I stała się trzecia morza krwią,
I trzeci zwiastun zatrąbił; i spadła z nieba gwiazda wielka paląca się jak lampa, i spadła na trzecią rzek i na źródła wód.
I czwarty zwiastun zatrąbił; i została uderzona trzecia słońca i trzecia księżyca i trzecia gwiazd, aby zostałaby zaćmiona trzecia ich i dzień nie ukazałby trzecią jego i noc podobnie.
I otworzyła studnię otchłani: i wzniósł się dym z e studni jak dym pieca wielkiego, i zaciemnione zostało słońce i powietrze od dymu studni.
I z dymu wyszły szarańcze na ziemię i została dana im władza jaką mają władzę skorpiony ziemi.
I został dany im [nakaz], aby nie uśmiercały ich, ale aby byli dręczeni miesięcy pięć. I męczarnia ich jak męczarnia[od] skorpiona, kiedy raziłby człowieka.
i podobne [z wyglądu] szarańczy, podobne koniom przygotowanym do bitwy, a na głowach ich jakby wieńce podobne złotu, i twarze ich jak twarze ludzkie,
i miały włosy jak włosy kobiet, i zęby ich jak lwów były,
i miały napierśniki jak pancerze żelazne, i dzwięk skrzydeł ich jak odgłos rydwanów koni licznych, biegnących do bitwy.
Mają nad nimi króla, zwiastuna otchłani, imię jego po hebrajsku Abaddon i w greckim imię ma Apollon.
"Biada" pierwsze przeszło: Oto przychodzi jeszcze dwa "Biada" po tych.
I szósty zwiastun zatrąbił: i usłyszałem odgłos jeden z [czterech] rogów ołtarza złotego przed Bogiem,
I tak zobaczyłem konie w widzeniu i siedzących na nich, mających napierśniki ogniste i hiacyntowe i siarkowe, a głowy koni jak głowy lwów, i z ust ich wychodzi ogień i dym i siarka.
I zobaczyłem innego zwiastuna, siłacza schodzącego z nieba, który jest odziany chmurą, i [z] tęczą nad głową jego, i oblicze jego jak słońce, i stopy jego jak filary ognia,
I krzyknął głosem wielkim jak lew ryczy. I kiedy krzyknął, słowa wyrzekło siedem grzmotów swoich głosami.
A kiedy słowa wyrzekło siedem grzmotów, zamierzałem pisać, i usłyszałem głos z nieba mówiący: Zapieczętuj te słowa które wyrzekło siedem grzmotów, a nie te zapisałbyś.
ale w dniach głosu siódmego zwiastuna, kiedy będzie trąbić, i zostanie dokonana tajemnica Boga, gdy ogłosił dobrą nowinę swoim sługom prorokom.
I głos co usłyszałem z nieba, znów mówiący ze mną i mówiący: Odejdź, weź zwój otwarty w ręku zwiastuna stojącego na morzu i na ziemi.
I przyszedłem do zwiastuna, mówiąc mu: daj mi mały zwój. I mówi mi: Weź i zjedz go, i uczyni gorzkim twój brzuch ale w ustach twych będzie słodki jak miód.
I wziąłem mały zwój z ręki zwiastuna, i zjadłem go, i był w ustach mych jak miód słodki i kiedy zjadłem go, stał się gorzki brzuch mój.
I mówią mi: Trzeba ci znów prorokować o ludach i narodach i językach i królach licznych.
I dziedziniec zewnętrzny przybytku odrzućod niego i nie jego mierz, bowiem został dany narodom i miasto święte będą deptać miesięcy czterdzieści dwa.
Ci są dwoma drzewami oliwnymi i dwoma świecznikami . przed Panem ziemi stojącymi,
A jeśli ktoś im chce uczynić niesprawiedliwość, ogień wychodzi z ust ich i pożera przeciwników ich, i jeśli kto chciałby im uczynić niesprawiedliwość, tak ma on zostać zabitym.
Ci mają władzę zamknąć niebiosa, aby nie deszcz padałby[przez] dni prorokowania ich, i władzę mają nad wodami zmieniać je w krew i porazić ziemię we wszelkiej pladze ilekroć jeśli chcieliby.
A zwłoki ich na ulicach miasta wielkiego, które jest nazywane duchowo Sodomą i Egiptem, gdzie i Pan ich został ukrzyżowany.
I usłyszawszy głos wielki z nieba mówiący im: Wznieście się tutaj: i wznieśli się do niebios w chmurze, i zobaczyli ich nienawidzący ich.
Biada drugie przeszło; oto Biada trzecie przychodzi szybko.
I dwudziestu czterech starszych przed Bogiem siedzących na tronach ich, upadło na twarze ich i oddali cześć Bogu,
I znak wielki pojawił się na niebie, kobieta odziana słońcem, a księżyc poniżej stóp jej, i na głowie jej wieniec gwiazd dwunastu,
i ogon jego ciągnie trzecią [część] gwiazd nieba, i rzucił je na ziemię i smok stanął przed kobietą mającą urodzić, aby kiedy urodziłaby dziecko jej, pożarłby [je].
i kobieta uciekła na pustkowie, gdzie posiada tam miejsce który jest przygotowane od Boga, aby tam karmiliby ją dni tysiąc dwieście sześćdziesiąt.
i nie mieli siły, ani miejsce znalazło się[dla] nich jeszcze w niebie.
i usłyszałem głos wielki w niebie mówiący: Teraz stało się zbawienie i moc i królestwo Boga naszego i władza Pomazańca Jego, bowiem został zrzucony oskarżyciel braci naszych, oskarżający ich przed Bogiem naszym dniem i nocą.
I oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa Jego, i nie umiłowali dusz ich aż do śmierci.
I kiedy zobaczył smok, że został zrzucony na ziemię, prześladował kobietę, która urodziła mężczyznę.
I zostały dane kobiecie dwa skrzydła orła wielkiego, aby leciała na pustkowie, na miejsce jej, gdzie karmiona jest tam czas i czasy i połowę czasu,[z dala] od oblicza węża.
I wyrzucił wąż z ust jego za kobietą wodę jak rzekę, aby ją porwaną przez nurt uczyniłby.
A zwierzę[które] zobaczyłem było podobne panterze a stopy jego, jak niedźwiedzia a usta jego jak usta lwa. I dał mu smok moc jego i tron jego i władzę wielką.
I jedna z głów jego jak zraniona na śmierć, lecz cios śmierci jego został uzdrowiony. I pełna podziwu [poszła] cała ziemia za zwierzęciem,
Jeśli ktoś [ma iść] do niewoli, do niewoli odchodzi; jeśli ktoś mieczem[ma] zostać zabity, trzeba mu mieczem zostać zabitym. Tutaj jest cierpliwości i wiara świętych.
I zobaczyłem inne zwierzę wychodzące z ziemi, i miało rogów dwa, podobnie Barankowi, lecz mówiło jak smok.
I władzę pierwszego zwierzęcia całą czyni przed nim. I czyni ziemię i na niej zamieszkujących, aby oddali cześć zwierzęciu pierwszemu, co zostało uzdrowione zranienie śmierci jego.
I czyni znaki wielkie, aby i ogień uczyniło z nieba schodzący na ziemię przed ludzmi.
I zwodzi zamieszkujących na ziemi przez znaki, które dano jej uczynić przed zwierzęciem, mówiąc zamieszkującym na ziemi,[by] uczynili obraz zwierzęciu, co ma cios mieczem a przeżyło.
Tutaj[potrzebna] mądrość jest: mający umysł niech obliczy liczbę zwierzęcia, liczbą bowiem człowieka jest. A liczba jego sześćset sześćdziesiąt sześć.
I usłyszałem głos z nieba jak odgłos wód licznych i jak odgłos grzmotu wielkiego, i głos który usłyszałem jak kitarzystów grających na kitarach ich.
I śpiewają pieśń nową przed tronem i przed czterema stworzeniami i starszymi. I nikt [nie] mógł nauczyć się pieśni jeśli nie sto czterdzieści cztery tysiące, ci wykupieni z ziemi.
Ci są, którzy z kobietami nie splamili się; dziewiczy bowiem są. Ci towarzyszący Barankowi gdziekolwiek szedłby. Ci wykupieni zostali z ludzi, pierwocina Bogu i Barankowi.
i sam wypije z wina zapalczywości Boga, zmieszanego, nierozcieńczonego w kielichu gniewu Jego i będą dręczeni w ogniu i siarce przed zwiastunami świętymi i przed Barankiem.
Tutaj wytrwałość świętych jest, strzegący przykazań Boga i wiary Jezusa.
I usłyszałem głos z nieba mówiący: Napisz, Szczęśliwi martwi w Panu umierający odtąd. Tak, mówi Duch, aby odpoczęli od trudów ich, bowiem dzieła ich towarzyszą za nimi.
I została udeptana tłocznia poza miastem, i wyszła krew z tłoczni aż do wędzideł koni, na stadiów tysiąc sześćset.
i zobaczyłem jakby morze szkliste zmieszane z ogniem, i zwyciężających ze zwierzęciem i z obrazem jego, i z liczbą imienia jego, stojących nad morzem szklistym, mających kitary Boga.
Kto nie bałby się, Panie , i [nie] uwielbił imienia Twego? Bo jedynie [Tyś] święty, bo wszystkie narody przybędą i będą oddawali cześć przed Tobą, bo sprawiedliwe wyroki Twoje zostały ujawnione.
I została napełniony przybytek dymem z chwały Boga i z mocy Jego, i nikt nie mógł wejść do przybytku, dokonane zostałyby siedem plag siedmiu zwiastunów.
I drugi wylał czaszę jego na morze, i pojawiła się krew jak martwego, i wszelka dusza żyjącą umarła, w morzu.
I zobaczyłem z ust smoka i z ust zwierzęcia i z ust pseudo-proroka, duchy trzy nieczyste, jak żaby,
Oto przychodzę jak złodziej: Szczęśliwy czuwający i strzegący szaty jego, aby nie nagi chodził i widzieliby pohańbienie jego.
I zgromadził ich na miejsce zwane [po] hebrajsku "Harmagedon".
I stały się, błyskawice i głosy i grzmoty i trzęsienie [ziemi] stało się wielkie, jakie nie stało się od kąd człowiek, stał się na ziemi. Tak ogromne trzęsienie [ziemi], tak wielkie.
I stało się,[że] miasto wielkie na trzy części i miasta narodów upadły, i Babilon wielki przypomniany został przed Bogiem,[by] dać jej kielich wina zapalczywego gniewu Jego.
I grad wielki jak ważący talent zstępuje z nieba na ludzi. I zaczęli bluźnić ludzie Bogu z [powodu] plagi gradu, bo wielka jest plaga jego bardzo.
Tutaj rozum mający mądrość. Siedem głów siedmioma górami są, gdzie kobieta siedzi na nich. A królów siedem jest.
A dziesięć rogów co ujrzałeś, dziesięcioma królami są, co królestwa jeszcze nie wzięli, ale władzę jak królowie[na] jedną godzinę otrzymują ze zwierzęciem.
I mówi mi: Wody, co ujrzałeś, gdzie prostytutka siedzi, ludami i tłumami są i narodami i językami.
Bowiem Bóg dał w serca ich uczynić zamysł Jego, i uczynić jednym zamysłem i dając królestwa ich zwierzęciu, dokonane zostaną słowa Boga.
Drogi dwie są, jedna życia i jedna śmierci, różnica zaś duża między dwoma drogami.
Tak więc droga życia jest ta: po pierwsze będziesz kochał Boga który uczynił cię, drugiego bliźniego twego jak siebie. Wszystko zaś jak jeśli tylko chciałbyś nie stało się tobie, i ty innemu nie czyń.
Tych zaś słów nauki jest tej: Błogosławcie przeklinającym was i módlcie się za wrogów waszych, pośćcie zaś za prześladujących was. Jaka bowiem łaskawość, jeśli tylko kochacie kochających was, [Czy] nie i narody tych czynią? Wy zaś kochajcie nienawidzących was, i nie będziecie mieć wroga.
Wstrzymuj się [od] doczesnych i cielesnych pożądliwości. Jeśli ktoś tobie dałby uderzenie w prawą część twarzy, obróć[ku] niemu i inną, i będziesz doskonały. Jeśli przymuszał cię milę jedną, idź z nim dwie. Jeśli zabrałby ktoś tunikę twą, daj mu i płaszcz. Jeśli zabrałby ktoś od ciebie twoje, nie żądaj zwrotu, nawet jeżeli mógłbyś.
Każdemu proszącemu cię daj i nie żądaj zwrotu. Wszystkim bowiem chce dać Ojciec z Jego daru łaski. Błogosławiony dający według przykazania, niewinny bowiem jest. Biada biorącemu, jeśli rzeczywiście bowiem potrzebę mający przyjmuje ktoś, niewinny będzie. Zaś nie potrzebę mający dostanie karę. Dlaczego wziął i na co? W zawstydzeniu zaś który stał się zostanie wypytany o [to] co zrobił, i nie wyjdzie stamtąd zanim nie odda ostatniego grosza.
Ale i o tym zaś jest powiedziane: Niech się spoci dobroczynność twa w rękach twoich, o ile będziesz wiedzieć, komu dać.
nie będziesz mordował, nie będziesz cudzołożył nie będziesz gwałcił dzieci, nie będziesz dopuszczał się nierządu, nie będziesz kradł, nie będziesz używał magii, nie będziesz używał czarów, nie będziesz mordował dzieci w aborcji, ani narodzonych zabijał, nie będziesz pożądałtegoco bliźniego,
nie będziesz fałszywie przysięgał, nie będziesz składać fałszywego zeznania, nie będziesz rzucał oszczerstw, nie będziesz chował urazy.
Nie będziesz dwumyślący i nie dwujęzyczny, pułapką bowiem śmierci dwujęzyczność.
Nie będzie słowo twe fałszywe, nie puste, ale wypełnione działaniem.
Nie będziesz chciwcem ani ździercą ani hipokrytą ani złośliwym ani pysznym. Nie weźmiesz postanowienia złego według bliźniego swego.
Nie będziesz nienawidził jakiegokolwiek człowieka, ale tych [niektórych] naprawdę skarcisz, o zaś tych [innych] pomodliłbyś się,[a pozostałych] tych zaś będziesz kochać nad duszę twą.
Nie stawaj się skłonny do gniewu, prowadzi bowiem gniew do morderstwa, i nie nadgorliwy i nie kłótliwy i nie próżny, z bowiem tych wszystkich morderstwa są rodzone.
Dziecko me, nie stawaj się pożądliwy, prowadzi bowiem pożądanie do nierządu, i nie posługującym się obrzydliwym językiem, i nie zarozumiałym, z bowiem tych wszystkich cudzołóstwa są rodzone.
Dziecko me, nie stawaj się przepowiadaczem przyszłości, ponieważ prowadzi[to] do bałwochwalstwa, i nie zaklinaczem i nie numerologiem i nie magikiem, i nie chciej ich widzieć[anisłyszeć] z bowiem tych wszystkich bałwochwalstwo jest rodzone.
Dziecko me, nie stawaj się kłamcą, ponieważ prowadzi kłamstwo do kradzieży, i nie chciwy i nie pragnący próżnej chwały, z bowiem tych wszystkich kradzieże są rodzone.
Dziecko me, nie stawaj się wiecznie narzekającym, ponieważ prowadzi to [do] oczerniania, i nie arogancki i nie podstępny, z bowiem tych wszystkich obelgi są rodzone.
Nie wywyższysz siebie samego i nie dasz duszy twej śmiałości. Nie dotrzymasz towarzystwa duszy twej z wyniosłymi, ale ze sprawiedliwymi i uniżonymi przebywałbyś.
Przytrafiające się tobie doświadczenia [jako] dobre przyjmuj, wiedząc, że bez Boga nie dzieją się.
Dziecko moje, mówiącemu ci[przez którego] Słowo Boga przypomniano ci nocą i dniem, będziesz szanował zaś jego jak Pana, gdzie bowiem panowanie mówi się, tam Pan jest.
Nie uczynisz podziału, żyj w pokoju wobec wojownika. Sądząc sprawiedliwie nie weźmiesz[wg] twarzy upominając za niewłaściwe postępowanie.
Nie bądź rozdwojony, czy stanie się [czy] nie.
Nie stawaj się tak naprawdę biorącym [i] wyciągającym ręce,[nie] zaś dawanie powściągającym.
Nie wahałbyś się dać i nie dając narzekałbyś. Poznasz bowiem, kto jest wynagrodzenia dobrego godzien.
Nie odwrócisz się [od] potrzebującego, mając udział zaś[wśród] wszystkich braci twych i nie mówcie[,że] moje jest. Jeśli bowiem w nieśmiertelności uczestnikami jesteście, ileż bardziej w śmiertelności.
Nie zabierzesz ręki swej od syna swego [i] od córki twej, ale od młodości nauczaj bojaźni Boga.
Nie nakazuj niewolnikowi twemu lub służącej, w ich Bogu mających nadzieję, w goryczy swej, żeby nie [przestali] lękać się dalejwaszego obydwu Boga.[Bóg] nie bowiem przychodzi według tego zewnętrzne powołać, ale przez tych, których Duch przygotował.
Wy zaś niewolnicy, podporządkowani zostańcie panom waszym jak w przypadku Boga, w uniżoności i bojaźni.
Będziesz nienawidził wszelką hipokryzję i wszystko nie podobające się Panu.
Nie porzuciłbyś przykazań Pańskich, strzeż zaś co przyjąłeś i nie dodając i nie zabierając.
W zgromadzeniu wyznawałbyś winy swe, i nie zbliżysz się w modlitwie swej w sumieniu złym, ta jest droga życia.
Zaś śmierci droga jest ta: Po pierwsze wszelkie zło jest i przekleństwa pełne: morderstwa, cudzołóstwa, pożądliwości, nierządy, kradzieże, bałwochwalstwa, magia, czary, grabieże, krzywoprzysięstwa, hipokryzje, nieszczerość, oszustwo, pycha, gniew, arogancja, chciwość, posługiwanie się obrzydliwym językiem, zazdrość, zuchwalstwo, wyniosłość, chełpliwość.
[Po drugie zaś przeklęci są:] prześladowcy dobra, nienawidzący prawdy, kochający kłamstwo, nie znający zapłaty prawości, nie trzymający się dobra ani sądu sprawiedliwości, czujni nie w dobrym, ale w złym, co daleko [są od] łagodności i cierpliwości, próżności miłujący, domagający się zemsty, nie współczujący biednym, krzywdzący krzywdzonego, nie znający [Tego] czyniącego ich, mordercy dzieci, niszczyciele ukształtowania [przez] Boga, którzy odwracają się[od] potrzebującego, dręczący uciśnionych, bogatych opiekunowie, ubogich bezprawni sędziowie, całkowicie pogrążeni w grzechu. Ratujcie się dzieci, od tych wszystkich.
Uważaj, [aby] nie ktoś cię zwiódł z tej drogi nauki, kiedy bez Boga cię naucza.
Jeśli bowiem jesteś w stanie podnieść całe jarzmo Pana, doskonały będziesz. Jeśli zaś nie jesteś w stanie, [co] możesz zrób.
Co zaś [dotyczy] jedzenia, [co] jesteś w stanie podnieś. Z zaś ofiarowanych bożkom bardzo uważaj, uwielbieniem bowiem jest bogów martwych.
O zaś chrzczeniu, tak chrzcij: te wszystkie uprzednio [powiedziawszy] chrzcij w imię Ojca i Syna i Świętego Ducha w wodzie żywej.
Jeśli tylko zaś nie miałbyś wody żywej, w innej wodzie chrzcij. Jeśli zaś nie możesz w zimnej[to] w ciepłej.
Jeśli tylko zaś obie nie miałbyś, wylej na głowę trzy razy wodę w imię Ojca i Syna i Świętego Ducha.
Zaś posty wasze nie nie są za hipokrytami, poszczą bowiem drugiego[po] szabacie i piątego, wy zaś pośćcie czwartego i[w dzień] przygotowania.
I nie módlcie się jak hipokryci, ale jak rozkazał Pan w dobrej nowinie Swej, tak módlcie się: Ojcze nasz w Niebiosach, niech zostanie uświęcone imię Twe, niech przyjdzie Królestwo Twe, niech stanie się wola Twa jak w Niebie i na ziemi. Chleb nasz codzienny daj nam dzisiaj, i odpuść nam długi nasze, jak i my odpuszczamy dłużnikom naszym, i nie wprowadzaj nas w pokusę, ale wyratuj nas ze złego, albowiem Twoja jest moc i chwała na wieki.
Trzy razy dziennie tak módlcie się.
[Co do] zaś dziękczynienia tak dziękujcie:
Najpierw o kielichu: Dziękujemy Ci, Ojcze nasz, za świętą winorośl Dawida sługi Twego, co objawiłeś nam przez Jezusa sługę Twego. Tobie chwała na wieki.
Tak samo [jak] był ten kawałek [chleba] rozproszony po górach i zebrany stał się w[jedno], tak niech będzie zebrany[w] Twym zgromadzeniu z krańców ziemi w Twym Królestwie. Bo Twoja jest chwała i moc przez Jezusa Pomazańca na wieki.
Nikt zaś niech zje i nie niech wypije z dziękczynienia waszego, ale [którzy] zanurzeni zostali w imię Pana. I bowiem o tym powiedział Pan: Nie dajcie świętego psom.
Kiedy zaś nasycicie się, tak dziękujcie:
Dziękujemy Ci, Ojcze Święty za święte imię Twe, które rozbiło namiot w sercach naszych, i przez poznanie i wiarę i nieśmiertelność, którą objawiłeś nam przez Jezusa sługę Twego. Tobie chwała na wieki.
Niech przyjdzie łaska i niech przeminie świat ten. Hosanna Bogu Dawida. Jeśli ktoś święty jest, niech przychodzi. Jeśli ktoś nie jest niech zmieni myślenie. Maran atha. Amen.
Jeśli zaś ten nauczający obróciwszy nauczał inną naukę ku rozluźnieniu, nie jego słuchalibyście. Ku zaś pomnożeniu sprawiedliwości i poznania Pana, przyjmijcie go jak Pana.
O zaś wysłannikach i prorokach, według postanowienia dobrej nowiny tak uczyńcie.
Każdy zaś wysłannik przychodzący do was niech będzie przyjęty jak Pan.
Nie pozostaje zaś jeśli nie dzień jeden. Jeśli zaś będzie potrzeba, i drugi. Trzeci zaś jeśli pozostałby, pseudo-prorok jest,
Wychodząc zaś wysłannik nic [nie] weźmie jeśli nie chleb, aż nie spędziłby nocy. Jeśli zaś srebra prosiłby, pseudo-prorok jest.
I każdego proroka mówiącego w Duchu, nie będziecie kusili i nie będziecie wątpili. Każdy bowiem grzech będzie odpuszczony, ten zaś grzech nie będzie odpuszczony.
Nie każdy zaś mówiący w Duchu prorok jest, ale jeśli miałby charakter Pana. Z więc charakteru zostanie poznany pseudo-prorok i prorok.
I każdy prorok nakazujący[zastawić] stół w Duchu, nie będzie jadł z niego, jeśli zaś nie, pseudo-prorokiem jest.
Każdy zaś prorok nauczający prawdy, jeśli naucza nie czyni, pseudo-prorok jest.
Każdy zaś prorok wypróbowany, prawdziwy, czyniący w tajemnicy światowe [poza] zgromadzeniem, nie nauczający zaś czynić, jak on czyni, nie zostanie osądzony przez was. Z Bogiem bowiem ma sąd. W ten sam sposób bowiem czynili i starożytni prorocy.
Kto zaś powiedziałby w Duchu: Daj mi srebra lub innego czegoś, nie usłuchacie go. Jeśli zaś o innych będących w potrzebie powiedziałby, dajcie, nikt go niech [nie] sądzi.
Każdy zaś przychodzący[dowas] w imieniu Pana niech będzie przyjęty. Wtedy zaś poddawszy próbie go poznacie, zrozumienie bowiem macie prawe i lewe.
Jeśli rzeczywiście przybysz jest przychodzący, pomóżcie mu jak jesteście w stanie. Nie pozostaje zaś u was jeśli nie dwa lub trzy dni, jeśli byłaby potrzeba.
Jeśli zaś chce u was osiąść, rzemieślnikiem będąc, niech pracuje i niech je.
Jeśli zaś nie ma zawodu, według zrozumienia waszego zawczasu rozważajcie jak nie bezczynnym z wami żył będzie chrześcijanin.
Jeśli zaś nie chce tak zrobić, sprzedawca Pomazańca jest. Uważajcie na takich.
Każdy zaś prorok prawdziwy chcący osiąść u was godny jest żywności jego.
Podobnie nauczyciel prawdziwy jest godny i on tak samo jak robotnik żywności jego.
Jeśli zaś nie macie proroka, dajcie biednym.
Jeśli chleb robiłbyś, pierwocinę wziąwszy daj według przykazania.
Podobnie dzban wina lub oliwy otworzywszy, pierwocinę wziąwszy daj prorokom.
[Ze] srebra zaś i szaty i każdej własności wziąwszy pierwocinę, co kolwiek ci wydawało się [dobre] daj według przykazania.
Według Pańskiego zaś Pana zostawszy zebrani złamiecie chleb i dziękujcie, przedtem wyznawszy upadki wasze, żeby czystą ofiara wasza była.
Każdy zaś mający spór z towarzyszem jego nie zbierałby się [z] wami, aż nie pogodziłby się, aby nie byłaby zanieczyszczona ofiara wasza.
Nie więc lekceważcie ich, oni bowiem są cenieni[przez] was[razem] z prorokami i nauczycielami.
Upominajcie zaś siebie nawzajem nie w gniewie, ale w pokoju jak macie w dobrej nowinie. I każdemu uchybiającemu wobec innego, nikt niech mówi i nie od was niech słucha, aż nie zmieniłby myślenia.
Zaś śluby wasze i jałmużny i wszystkie uczynki tak przestrzegajcie, jak macie w dobrej nowinie Pana naszego.
Czuwajcie za życia waszego. Lampy wasze nie zostałyby zgaszone i biodra wasze nie omdlałe, ale stawajcie się gotowi. Nie bowiem znacie godziny, w której Pan wasz przychodzi.
Często zaś zostaniecie zebrani szukając odpowiedniego[dla] dusz waszych. Nie bowiem korzystnym wam cały czas wiary waszej, jeśli nie w ostatniej porze ukończylibyście.
Wzrośnie bowiem bezprawie, znienawidzą siebie nawzajem i prześladować będą i wsadzać do więzień, i wtedy stanie się widocznym zwodziciel świata jako Syn Boga, i uczyni znaki i cuda i ziemia wydana zostanie w ręce jego, i uczyni bezprawia, które nigdy stało się od wieku.
Wtedy wejdzie stworzenie ludzkie w ogień próby i zostaną doprowadzeni do potknięcia liczni i zostaną zniszczeni, zaś którzy wytrwali w wierze ich zostaną uratowani przez nią[od] przekleństwa.
I wtedy stanie się widocznym znaki prawdy. Najpierw znak otwarcia w niebie, następnie znak dźwięku trąby i trzeci powstanie martwych.
Nie wszystkich zaś, ale jak zostanie powiedziane. Przyjdzie Pan i wszyscy święci z Nim.
Wtedy zobaczy świat Pana przychodzącego na obłokach nieba.
[[Co do] zaś mirry, tak dziękujcie:
Dziękujemy Ci, Ojcze nasz Święty, za mirrę, co objawiłeś nam przez Jezusa sługę Twego. Tobie chwała na wieki, Amen].