Kody gramatyczne

N-NSM

Noun: Nom Sing Masc

Part of speech:noun
Case:nominative
Number:singular
Gender:masculine

Więcej...

Siglum
Treść
Na początku uczynił Bóg niebo i ziemię:
i powiedział Bóg: Niech się stanie światło. I stało się światło.
I zobaczył Bóg światło, że[jest] dobre, i oddzielił Bóg spośród środka światło i spośród środka ciemność
i nazwał Bóg światło dniem a ciemność nazwał nocą, i stał się wieczór i stał się poranek, dzień pierwszy.
I powiedział Bóg: Niech stanie się sklepienie w środku wody, aby została oddzielona spośród środka woda i woda. I stało się tak.
I uczynił Bóg sklepienie, i oddzielił Bóg spośród środka wodę, będąca poniżej sklepienia, i spośród środka wodę powyżej sklepienia.
I nazwał Bóg sklepienie niebem. I zobaczył Bóg, że[było] dobre. I stał się wieczór i stał się poranek, dzień drugi.
I powiedział Bóg: Niech się zbierze woda poniżej nieba w zgromadzeniu jednym, aby pojawił się suchy [ląd]. I stało się tak. I zebrała się woda poniżej nieba w zgromadzeniu jego, i pojawił się suchy [ląd].
I nazwał Bóg suchy [ląd] ziemią i zbiorowiska wód nazwał morzami. I zobaczył Bóg, że[było] dobre.
I powiedział Bóg: Niech wyrośnie ziemi ziele traw, siejące nasienie według rodzaju i wzajemnych podobieństw, i drzewo owocowe czyniące owoc, co nasienie jego w nim według rodzaju na ziemi. I stało się tak.
I wydała ziemia ziele traw, siejące nasienie według rodzaju i wzajemnych podobieństw, i drzewo owocowe czyniące owoc, co nasienie jego w jego według rodzaju na ziemi. I powiedział Bóg, że[było] dobre.
I powiedział Bóg: Niech się staną latarnie na sklepieniu nieba dla oświetlania ziemi oddzielając spośród środka dnia i spośród środka nocy i niech będą jako znaki i do pór i do dni i do lat.
I uczynił Bóg dwie latarnie duże, latarnię większą do rządzenia dniem i latarnię mniejszą do rządzenia nocą, i gwiazdy.
I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba aby świeciły nad ziemią.
i rządziły dniem i nocą i oddzielały spośród środka światło i spośród środka ciemność. I zobaczył Bóg, że[było] dobre.
I powiedział Bóg: Niech wyprowadzą wody pełzające dusze żyjące i skrzydlate latające nad ziemią na sklepieniu nieba. I stało się tak.
I uczynił Bóg zwierzęta morskie wielkie i wszelkie dusze żyjące pełzające co wyprowadził [z] wody według rodzajów ich i wszelkie ptactwo skrzydlate według rodzajów. I zobaczył Bóg, że[było] dobre.
I pobłogosławił je Bóg mówiąc: Rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie wody w morzach, i skrzydlate niech pomnażają się na ziemi.
I powiedział Bóg: Niech wyprowadzi ziemia duszę żyjącą według rodzaju, czworonożne i pełzające i dzikie zwierzęta ziemi według rodzaju. I stało się tak.
I uczynił Bóg dzikie zwierzęta ziemi według rodzaju i bydło domowe według rodzaju i wszelkie pełzające[po] ziemi według rodzaju ich. I zobaczył Bóg, że[było] dobre.
I powiedział Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz i na podobieństwo, i [aby] rządzili rybami morza i skrzydlatymi nieba i bydłem domowym i wszystkim[na] ziemi i wszelkimi pełzającymi czołgającymi się po ziemi.
I uczynił Bóg człowieka, na obraz Boga uczynił go, mężczyzną i kobietą uczynił ich.
I błogosławił im Bóg mówiąc: Rośnijcie i powiększajcie się i wypełniajcie ziemię i weźcie w posiadanie ją i rządźcie rybami morza i skrzydlatymi nieba i wszelkim bydłem domowym i wszystkim[na] ziemi i wszelkim pełzającym czołgającym się po ziemi.
I powiedział Bóg: Oto daję wam wszelką trawę zasianą siejącą nasienie, co jest na całej ziemi, i wszelkie drzewo, co posiada w sobie owoc[z] ziarnem zasiewanym, wam będą na pokarm,
I zobaczył Bóg na wszystko, które uczynił, i oto[było to] dobre bardzo. I stał się wieczór i stał się poranek, dzień szósty.
I zostały całkowicie ukończone niebiosa i ziemia i cała aranżacja jego.
I zakończył Bóg w dniu szóstym dzieła Jego,[które] uczynił, i odpoczął dnia siódmego od wszystkich dzieł Jego, które uczynił.
I pobłogosławił Bóg dzień siódmy i uświęcił go, że w nim odpoczął od wszystkich dzieł Jego, które postanowił Bóg uczynić.
Ten [jest] zwój pochodzenia nieba i ziemi, kiedy zostały uczynione. [W] dniu [kiedy] uczynił JAHWE niebo i ziemię,
i wszelkie zielone pola, przedtem zanim stały się na ziemi i wszelka trawa pola przedtem zanim wyrosła, nie bowiem spuścił deszcz JAHWE na ziemię, i człowieka nie było do pracy[na] ziemi,
I wyrzeźbił JAHWE człowieka, proch z ziemi i tchnął w oblicze jego dech życia i stał się człowiek[wówczas] duszą żyjącą.
I zasadził JAHWE Bóg ogród w Eden na wschodzie słońca i umieścił tam człowieka, którego wyrzeźbił.
I wyrosło [od] JAHWE jeszcze z ziemi wszelkie drzewo piękne do oglądania i dobre do jedzenia i drzewo życia w środku ogrodu i drzewo możliwości poznania dobra i zła.
Rzeka zaś wychodząca z Edenu nawadniała ogród. Stamtąd rozdzielała się na cztery odnogi.
Zaś złoto ziemi owej dobre, i tam jest węgiel ognisty i kamień zielonkawy.
I rzeka trzecia Tygrys, ta przepływa naprzeciw Asyrii. Zaś rzeka czwarta to Eufrat.
I wziął JAHWE Bóg człowieka, którego wyrzeźbił, i umieścił go w ogrodzie, do pracy [w] nim i strzeżenia.
I dał rozkaz JAHWE Bóg Adamowi mówiąc: Z wszelkiego drzewa w ogrodzie jedzenie będziesz spożywać,
I powiedział JAHWE Bóg: Nie dobrze jest człowiekowi samemu, uczynię mu pomoc podobną jemu.
I wyrzeźbił JAHWE jeszcze z ziemi wszelkie dzikie zwierzę pola i wszelkie skrzydlate nieba i przyprowadził je do Adama zobaczyłby, jak nazwie je. I wszystkie które dał nazwę im Adam, dusza żyjąca, takie imię jej.
I nadał Adam imiona wszelkiemu bydłu i wszelkim skrzydlatym nieba i wszystkim dzikim zwierzętom pola, zaś Adamowi nie znalazła się pomoc podobna jemu.
I zesłał JAHWE oszołomienie na Adama, i zapadł w sen. I wziął jedno z boku jego i wypełnił ciałem zamiast jego.
I zbudował JAHWE Bóg z boku, co wziął z Adama, kobietę i przyprowadził ją do Adama.
Z powodu tego opuści człowiek ojca jego i matkę jego i sklei się z kobietą jego, i będą ci dwaj w ciele jednym.
Zaś wąż był sprytniejszy[od] każdego dzikiego zwierzęcia na ziemi, które uczynił JAHWE Bóg. I powiedział wąż kobiecie: Czemu[to] powiedział Bóg: Nie wy jedlibyście z każdego drzewa w ogrodzie?
z zaś owocu drzewa, co jest w środku ogrodu, powiedział Bóg: Nie będziecie jeść z niego, ani wy dotykalibyście jego, abyście nie umarlibyście.
I odpowiedział wąż kobiecie: Nie śmiercią umrzecie.
Dobrze wie bowiem Bóg, że w tym dniu[kiedy] zjedlibyście z jego, otworzą się wam oczy, i będziecie jak Bóg znając dobro i zło.
I zawołał JAHWE Bóg do Adama i powiedział mu: Adamie, gdzie jesteś?
I powiedział JAHWE Bóg kobiecie: Czemuż to uczyniłaś? I odpowiedziała kobieta: wąż oszukał mnie, i zjedliśmy.
I powiedział JAHWE Bóg wężowi: Ponieważ uczyniłeś to, przeklęty ty [jesteś] pośród wszelkiego bydła i pośród wszystkich dzikich zwierząt ziemi. Na piersi twej i brzuchu chodzić będziesz i ziemię jeść będziesz przez wszystkie dni życia twego.
I uczynił JAHWE Bóg Adamowi i kobiecie jego tuniki ze skór i ubrał ich.
I powiedział JAHWE, Oto Adam stał się jak jeden z nas znający dobro i zło, i teraz oby nie wyciągnął ręki i wziął[z] drzewa życia i zjadłby i żyłby na wiek.
I wydalił ich JAHWE Bóg z ogrodu rozkoszy,[aby] uprawiał ziemię, z której został wzięty.
I następnie urodziła brata jego Abla, i został Abel pasterzem owiec, Kain zaś był uprawiającym ziemię.
i Abel przyniósłszy i jego z pierworodnych owiec jego i z tłuszczu ich. I spojrzał JAHWE na Abla i na dar jego,
I powiedział JAHWE Bóg Kainowi: Dla czego bardzo smutny stałeś się i dla czego sposępniało oblicze twe?
I powiedział JAHWE do Kaina: Gdzie jest Abel brat twój? Zaś odpowiedział: Nie wiem! Nie opiekunem brata mego jestem ja?
I odpowiedział Bóg: Cóż uczyniłeś? Wołanie krwi brata twego krzyczy do Mnie z ziemi.
I powiedział jemu JAHWE Bóg: Nie tak! Każdy zabijający Kaina siedmiokrotną pomstą porażony będzie. I umieścił JAHWE Bóg znak Kainowi,[aby] nie zabił jego każdy spotykający jego.
I urodziła Ada Jabala, ten był ojcem mieszkających w namiotach hodowców bydła.
Silla zaś urodziła i jej Tubal-Kain, i był kowalem wykonującym miedź i żelazo, siostra zaś Tubala-Kaina Naama.
Poznał zaś Adam Ewę kobietę jego, i poczęła rodząc syna i nazwała imieniem jego Set, mówiąc: Wzbudził bowiem mi Bóg nasienie inne zamiast Abla, którego zabił Kain.
I Set zrodził syna, nazwał zaś imieniem jego Enosz. Ten miał nadzieję wzywając imię JAHWE Boga.
To zwój zrodzenia ludzkości.[W] dniu [,w którym] uczynił Bóg Adama, na obraz Boga uczynił go.
I w pełni zadowolił Henoch Boga i nie znaleziono [go], bowiem przeniósł jego Bóg.
I nazwał imieniem jego Noe mówiąc: "Ten uwolni nas od trudu naszego i od boleści rąk naszych i od[tej] ziemi, co przeklął JAHWE Bóg".
I powiedział JAHWE Bóg: Nie pozostanie duch Mój w ludziach tych na wiek, dla tego,[że] są oni ciałem, będzie zaś dni ich sto dwadzieścia lat.
Zobaczył zaś JAHWE Bóg, że powiększa się złośliwość ludzi na ziemi i każdy skupił się w sercu jego pilnie na złu każdego dnia,
i zastanawiał się JAHWE,[nad tym] że uczynił człowieka na ziemi i rozważał to.
I powiedział JAHWE: Zetrę człowieka, którego uczyniłem, z oblicza ziemi, od człowieka do bydlęcia i od pełzających po skrzydlate nieba, gdyż zapłonął gniew, że uczyniłem ich.
Te [są] zaś pokolenia Noego: Noe człowiek sprawiedliwy, doskonały będąc pośród pokolenia jego, Bogu podobał się Noe.
i spojrzał Pan Bóg[na] ziemię, i była zrujnowana, bowiem uległo skażeniu wszelkie ciało na drodze jego na ziemi.
I powiedział Bóg do Noego: Czasu kres człowieka nadszedł przede Mną, bowiem napełniła się ziemia niesprawiedliwością przez nich, i oto Ja postanawiam zniszczyć ich i[tę] ziemię.
I uczynił Noe wszystko, co nakazał mu Pan Bóg, tak uczynił.
I powiedział JAHWE Bóg do Noego: Wejdź ty i cały dom twój do arki, albowiem ty zobaczyłem sprawiedliwy [jesteś] przede Mną w pokoleniu tym.
I uczynił Noe wszystko, co nakazał mu JAHWE Bóg.
Noe zaś miał lat sześćset, gdy potop stał się wody na ziemi.
dwie(pary) weszły z Noem do arki, samiec i samica, jak nakazał jemu Bóg.
I(padał) deszcz na ziemię czterdzieści dni i czterdzieści nocy.
I wchodzące: samiec i samica z wszelkiego ciała weszły, jak rozkazał Bóg Noemu. I zamknął JAHWE Bóg od zewnątrz ją, arkę.
I stał się potop[przez] czterdzieści dni i czterdzieści nocy na ziemi, i zwiększyła się woda i uniosła arkę, i podniosła z ziemi.
I umarły wszelkie ciała poruszające się po ziemi: skrzydlate i bydło i dzikie zwierzęta i każdy pełzający ruszający się po ziemi i każdy człowiek.
i pamiętał Bóg[o] Noem i wszystkich dzikich zwierzętach i całym bydle domowym i wszelkich skrzydlatych i wszelkich pełzających, które były z nim w arce, i poprowadził Bóg ducha na ziemię, i ustała woda,
i zostały zakryte źródła otchłani i śluzy nieba, i został zatrzymany deszcz z nieba.
I powiedział Pan Bóg Noemu mówiąc:
i poczuł JAHWE Bóg woń aromatu, i powiedział JAHWE Bóg[co] pomyślał: Nie więcej kiedykolwiek przeklnę ziemię przez czyny ludzi, gdyż złamane myśli człowieka lgną do złego od młodości. Nie więcej więc już porażę wszelkie ciało żyjące, jak uczyniłem.
Przez wszystkie dni ziemi siew i żniwa, zimno i upał, lato i wiosna, dniem i nocą nie ustaną.
I pobłogosławił Bóg Noego i synów jego i powiedział im: Rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie ziemię i weźcie w posiadanie ją.
I bojaźń [przed] wami i lęk (padnie) na wszelkie dzikie zwierzęta ziemi i na wszelkie ptaki nieba i na wszelkie poruszające się na ziemi i na wszystkie ryby morza. W ręce wasze oddaję,
i powiedział Bóg Noemu i synom jego z niego mówiąc:
I ustanowię przymierze Moje z wami, i nie umrze wszelkie ciało kiedykolwiek od wód potopu, i nie będzie również potopu wód niszczących całą ziemię.
i powiedział Pan Bóg do Noego: Oto znak przymierza, Ja daję pomiędzy Mną a wami i pomiędzy wszelką duszą żyjącą, co jest pomiędzy wami, na wieki wieków.
I powiedział Bóg Noemu: To znak przymierza, który zawarłem pomiędzy Mną a pomiędzy wszelkim ciałem, co jest na ziemi.
Byli zaś synami Noego ci wyszedłszy z arki: Sem, Cham, Jafet. Cham był ojcem Kanaana.
I postanowił Noe [być] człowiekiem rolnikiem ziemi i zasadził winnicę.
I zobaczył Cham ojciec Kanaana nagość ojca jego i wyszedłszy oznajmił dwóm braciom jego na zewnątrz.
Wytrzeźwiawszy zaś Noe od wina i poznawszy, co uczynił mu syn jego młodszy,
i powiedział: Przeklęty Kanaan. Sługą domu będzie braci jego.
I powiedział: Błogosławiony JAHWE Bóg Sema, i będzie Kanaan sługą jego.
Rozwija Bóg Jafeta i zamieszka w domach Sema, i niech się stanie Kanaan sługą ich.
Chus zaś zrodził Nebroda. Ten pierwszym stał się mocarzem na ziemi.
Ten był potężnym myśliwym przed JAHWE Bogiem, dla tego mówić będą: Jak Nebrod potężny myśliwy przed JAHWE.
I powiedział człowiek sąsiadowi: Pójdźmy, wyrabiajmy cegły i wypalajmy je[w] ogniu. I stała się im cegła jak kamień, i asfalt był im[za] zaprawę.
I zszedł JAHWE zobaczyłby miasto i wieżę, którą zbudowali synowie ludzcy.
I powiedział JAHWE: Oto ród jeden i mowa jedna wszystkich, i rozpoczęli dzieło, i teraz nie zaprzestaną z tego wszystkiego, które podjęli się uczynić.
I rozproszył ich JAHWE stamtąd na oblicze całej ziemi, i przestali budować miasto i wieżę.
Dla tego zostało nazwane imieniem jego Zamieszanie, gdyż tam pomieszał JAHWE mowę całej ziemi, i stamtąd rozproszył ich JAHWE Bóg na oblicze całej ziemi.
I te są pokolenia Sema: Sem syn[miał] sto lat, kiedy zrodził Arpakszada drugiego roku po potopie.
I wzięli Abram i Nachor sobie kobiety: imię kobiety Abrama Sara, a imię kobiety Nachora Milka córka Harana, [który był] ojcem Milki i ojcem Jiski.
I stało się po wypowiedziach tych,[że] Bóg poddał próbie Abrahama i powiedział do niego: Abrahamie, Abrahamie! Zaś odpowiedział: Otom ja.
Podniósłszy się zaś Abraham rano osiodłał oślicę jego; zabrał zaś ze sobą dwóch chłopców i Izaaka syna jego i narąbał drew na całopalenie, podniósłszy się poszedł i przyszedł na miejsce, o którym powiedział mu Bóg.
Powiedział zaś Abraham: Bóg upatrzy sobie baranka na całopalenie, dziecko. Szli zaś obaj razem.
Pszyszli na miejsce, o którym powiedział mu Bóg, i zbudował tam Abraham ołtarz i ułożył drwa i związał Izaaka syna jego, położył go na ołtarz na drwach.
I zawołał do niego zwiastun JAHWE z nieba i powiedział mu: Abrahamie, Abrahamie! Zaś odpowiedział: Otom ja.
I przejrzał Abraham na oczy jego zobaczył, i oto baranek, zaplątany w krzewie gęstym rogami; i poszedł Abraham i wziął baranka i złożył go na całopalenie zamiast Izaaka syna jego.
I nazwał Abraham imieniem miejsce owe: JAHWE spojrzał, aby mówiliby dzisiaj: Na górze JAHWE objawił się.
I zawołał zwiastun JAHWE[do] Abrahama powtórnie z nieba
mówiąc: Na Siebie przysiągłem, mówi JAHWE, ze względu na co uczyniłaś wypowiedź i nie oszczędziłeś syna twego umiłowanego dla Mnie,
I powiedział JAHWE do Mojżesza mówiąc:
Ogłosisz synom Izraela i powiesz do nich: Ja [jestem] JAHWE Bóg wasz.
Orzeczenia Me będziecie wypełniać i przykazania Me będziecie strzegli chodząc w nich. Ja [jestem] JAHWE Bóg wasz.
I będziecie przestrzegać wszelkie przykazania Me i wszelkie orzeczenia Me i będziecie wypełniać je. Wypełniający [je] człowiek żył będzie przez nie. Ja [jestem] JAHWE Bóg wasz.
Kto by wyszedł przed obliczem ich i kto by wszedł przed oblicze ich i kto by wyprowadzał ich i kto przyprowadzał ich, i nie byłoby zgromadzenie JAHWE jak owce, co nie mają pasterza.
Proroka z[pośród] braci twoich jak ja wzbudzi ci JAHWE Bóg twój, Jego będziecie słuchać.
i powiedział JAHWE do mnie: Słuszne wszystko, które powiedzieli.
A człowieka, który jeśli nie wysłuchałby, cokolwiek jeśli miałby wygłosić prorok w imieniu Mym, Ja wymierzę sprawiedliwość przez Niego.
I wczoraj i przedwczoraj[choć] był Saul królem naszym, ty byłeś wyprowadzającym i wprowadzającym Izraela, i wyrzekł JAHWE do ciebie: Ty paść będziesz lud Mój Izraela, i ty będziesz przewodnikiem wśród Izraela.
I odpowiedzieli do niego: Mąź włochaty i opasany skórzanym pasem[na] lędźwiach jego, i rzekł: Eliasz Tiszbita ten jest.
Odejdźcie ode mnie, wszyscy wykonawcy bezprawia, bo usłyszał JAHWE głos płaczu mego.
Wstąpiwszy ku wysokości, wziął do niewoli, wziętych do niewoli, wziął dary w ludziach, i nawet nieposłusznych[by] zamieszkali. Pan Bóg błogosławiony,
Dawidowy. Błogosław duszo moja, JAHWE. JAHWE Boże mój, wielki bardzo, chwałą i dostojeństwem przyoblekłeś się,
Jeśli zaś powiedziałbyś: "Nie znam tego", poznajesz że Pan serce wszystkich poznaje, i daje dech wszystkim im, wie wszystko, który oddaje każdemu według dzieł jego.
Przez ten da Pan sam wam znak: Oto dziewica w łonie pocznie i urodzi Syna, i nazwą imię Jego Emmanuel.
Zawróćcie do Mnie, a zostańcie uratowani,[wy] z krańca ziemi: JA JESTEM Bogiem, a nie ma innego!
JAHWE, kto uwierzył wieści naszej? I ramię JAHWE komu zostało objawione?
ale wygląd jego szpetny gorzej niż u wszystkich ludzi, człowiek w ciosach będący i zobaczywszy[myśleliśmy, że] dzwiga chorobę, ponieważ wykrzywione było oblicze Jego, wzgardzony i nie liczono się[z Nim].
Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, człowiek[na] drodze jego zbładził; a JAHWE wydał Jego za grzechy nasze.
I On w czasie cierpień nie otwiera ust, jak owca na rzeź był prowadzony i jak baranek przed strzygącym jego, milczał, tak nie otwiera ust swoich.
I wydałbym złych zamiast pochówku Jego i bogatych zamiast śmierci Jego; gdyż bezprawia nie uczynił, ani znalazło się oszustwo na ustach Jego.
I JAHWE chciałby uchronić Go[przed] razami. Jeśli dalibyście [ofiarę] za grzech, dusza wasza zobaczyłaby nasienie długowieczne. I chciałby JAHWE uchronić
I przyprowadzę braci waszych z wszystkich narodów, dar JAHWE z końmi i[na] rydwanach krytych,[na] mułach z osłonami, do świętego miasta Jeruzalem, powiedział JAHWE: jak gdyby przynosili synowie Izraela Mi ofiary ich z psalmami do domu JAHWE.
A z nich wezmę Sobie kapłanów i Lewitów, powiedział JAHWE.
Tak mówi JAHWE: krzyk w Rama słychać lament i płacz i krzyk. Rachel opłakuje nie chcąc przestać z powodu synów jej, że nie są.
I tym Betlejem dom Efrata, najmniejsze jesteś będące w tysiącach Judy, z ciebie mi wyjdzie będący dowódcą w Izraelu, i wyjście Jego od początku z dni odwiecznych.
I rzekł [anioł] JAHWE do oszczercy: Upomina JAHWE ciebie, oszczerco, i upomina JAHWE ciebie,[Ten] który wybrał Jeruzalem,[czyż] nie [Ten jest] płomieniem wyciągniętym z ognia?
Oto Ja odsyłam zwiastuna Mego, i przypatrzy się drodze przede obliczem Mym, i nagle przybędzie do świątyni Swej Pan, którego wy szukacie, i zwiastun przymierza, którego wy pragniecie. Oto przychodzi, mówi JAHWE wszechmogący.
Juda zaś zrodził Faresa i Zarę z Tamar, Fares zaś zrodził Ezroma, Ezrom zaś zrodził Arama,
Salomon zaś zrodził Roboama, Roboam zaś zrodził Abiasza, Abiasz zaś zrodził Asafa,
Ozjasz zaś zrodził Joatama, Joatam zaś zrodził Achaza, Achaz zaś zrodził Ezechiasza,
Ezechiasz zaś zrodził Manassesa, Manasses zaś zrodził Amosa, Amos zaś zrodził Jozjasza,
Jozjasz zaś zrodził Jechoniasza i braci jego za przesiedlenia[do] Babilonu.
Po zaś przesiedleniu[do] Babilonu Jechoniasz zrodził Salatiela, Salatiel zaś zrodził Zorobabela,
Jakub zaś zrodził Józefa męża Marii, z której zrodzony [został] Jezus zwany Pomazańcem.
Józef zaś mąż jej, sprawiedliwym będąc i nie życząc jej zawstydzenia, chciał potajemnie oddalić ją.
To zaś[gdy] on wymyślił oto zwiastun Pana we śnie ukazał się mu, mówiąc: Józefie synu Dawida nie bój się zaakceptować Marię żonę twoją,[co] bowiem w niej zrodziło się z Ducha jest Świętego.
Oto dziewczyna w łonie mieć będzie i urodzi syna, i nazwą imię Jego Emmanuel,[co] jest przetłumaczane: z nami Bóg
Podniósłszy się zaś Józef ze snu uczynił jak nakazał mu zwiastun Pana, i zaakceptował żonę swoją.
mówiąc: Gdzie jest narodzony król Judejczyków? Zobaczyliśmy bowiem Jego gwiazdę we wschodzie i przybyliśmy pokłonić się Mu.
Usłyszawszy zaś król Herod został poruszony i cała Jerozolima z nim.
I zebrawszy wszystkich arcykapłanów i uczonych w Piśmie ludu dowiadywał się u nich gdzie Pomazaniec się[u]rodzi.
Wtedy Herod potajemnie wezwawszy magów dowiadywał się od nich [o] czasie pojawienia się gwiazdy,
Oni zaś wysłuchawszy króla poszli i oto gwiazda, którą zobaczyli we wschodzie, poprzedzała ich aż przyszedłszy stanęła powyżej, gdzie było dziecko.
Oddaliwszy się zaś oni, oto zwiastun Pana ukazuje się we śnie Józefowi mówiąc: Podnieś się weź dziecko i matkę Jego i uciekaj do Egiptu, i bądź tam aż powiem ci. Zamierza bowiem Herod szukać dziecka[żeby] zgubić Je.
Wtedy Herod zobaczywszy, że okpiony został przez magów rozgniewał się bardzo, i posłał zabijać wszystkie dzieci w Betlejem i w całych granicach jego, od dwuletnich i poniżej, według czasu, którego dowiedział się od magów.
Głos w Rama został usłyszany, płacz i krzyk wielki, Rachel opłakuje dzieci swoje, i nie chce pocieszona zostać, bo nie są
Gdy zmarł zaś Herod, oto zwiastun Pana objawił się we śnie Józefowi w Egipcie,
Usłyszawszy zaś, że Archelaos królujew Judei zamiast ojca jego Heroda, bał się tam wracać. Otrzymawszy objawienie zaś we śnie oddalił się do regionu Galilei.
I przyszedłszy zamieszkał w miejscowości zwanej Nazaret, żeby wypełniło się[to] powiedziane przez proroków, że Nazarejczykiem nazywany bedzie.
W zaś dniach owych przybywa Jan Chrzciciel głosząc na pustkowiu Judei,
Sam zaś Jan miał ubranie jego z włosów wielbłąda i pas skórzany wokół biodra jego, zaś jedzeniem były jego szarańcze i miód dziki.
i nie uważajcie za słuszne mówić w sobie: Ojca mamy Abrahama, mówię bowiem wam, że może Bóg z kamieni tych wzbudzić dzieci Abrahamowi.
Wtedy przybywa Jezus z Galilei nad Jordan do Jana [by] zostać zanurzonym przez niego.
Odpowiedziawszy zaś Jezus rzekł mu: Dopuść teraz, tak bowiem właściwie jest nam wypełnić wszelką sprawiedliwość. Wtedy pozwala Mu.
Zostawszy zanurzonym zaś Jezus zaraz wyszedł z wody, i oto otwarte zostały[Mu] Niebiosa, i ujrzał Ducha Boga schodzącego jakby gołąbi przychodzącego na Niego.
i oto głos z Niebios mówiący: Ten jest Syn Mój ukochany, w którym upodobałem.
Wtedy Jezus wyprowadzony został na pustkowie przez Ducha by zostać wypróbowanym przez przeciwnika.
i podszedłszy doświadczający [Go] powiedział Mu, Jeśli Synem jesteś Boga, powiedz, by kamienie te chlebami stały się.
[On] zaś odpowiadając rzekł: Napisane jest: nie na chlebie samym żył będzie człowiek, ale na każdym słowie które wychodzi przez usta Boga.
i mówi Mu: Jeśli Synem jesteś Boga, rzuć się w dół, napisano bowiem, że wysłannikom Jego rozkaże o Tobie i na rękach podniosą Cię, nie abyś uderzył o kamień stopą Swą.
Powiedział mu Jezus: Znów napisane jest: nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga twego.
Wtedy mówi mu Jezus: Odchodź oskarżycielu, napisane jest bowiem: Panu Bogu twemu pokłonisz się [w hołdzie] i Jemu samemu służył [będziesz].
Usłyszawszy zaś, że Jan został wydany, wrócił do Galilei.
lud siedzący w ciemności światło ujrzał wielkie, i siedzącym w krainie i cieniu śmierci światło wzeszło im.
Od wtedy rozpoczął Jezus zwiastować i mówić: Zmieniajcie myślenie, zbliżyło się bowiem Królestwo Niebios.
Radujcie się i weselcie się, bo zapłata wasza wielka w Niebiosach. Tak bowiem prześladowali proroków przed wami.
Amen bowiem mówię wam, aż przeminie niebo i ziemia, jota jedna lub jeden mały róg nie, przeminie z Prawa, aż wszystko się stanie.
Jeśli tylko więc przyniósłbyś dar twój przed ołtarz i tam przypomniałbyś sobie, że brat twój ma coś przeciw tobie,
Bądź życzliwy przeciwnikowi twojemu szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, nie aby cię wydał przeciwnik sędziemu, i sędzia strażnikowi i do więzienia wrzucony [będziesz].
Jeśli zaś oko twoje prawe[jest] obrazą ci, wyrwij je i odrzuć od siebie. korzystniej bowiem tobie aby stracić jeden członek [ciała] twój i nie całe ciało twe wrzucone [było] do Gehenny.
Ja zaś mówię wam, nie przesięgajcie w ogóle, ani na Niebo, że tronem jest Boga
Będzie zaś słowo wasze: tak tak, nie nie, zaś ponad miarę tego, ze złego jest.
Będziecie więc wy doskonali jak Ojciec wasz Niebieski doskonały jest.
kiedy twa dobroczynność w ukryciu, i Ojciec twój widzący w ukryciu odda ci.
Ty zaś kiedykolwiek modlisz się, wejdź do pokoju twego i zamknąwszy drzwi twe módl się [do] Ojca twego w ukryciu i Ojciec twój widzący w ukryciu odda ci.
Nie więc bądźcie podobni im, wie bowiem Ojciec wasz co potrzebę macie zanim wy poprosicie Go.
Jeśli tylko bowiem odpuścilibyście ludziom wykroczenia ich, odpuści i wam Ojciec wasz Niebieski.
Jeśli zaś nie odpuścicie ludziom, ani Ojciec wasz odpuści winy wasze.
żeby nie pokazać się ludziom poszczący, ale Ojcu twemu w skrytości. I Ojciec twój widzący w skrytości odda ci.
Nie gromadźcie wam skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczy, i gdzie złodzieje podkopują się i kradną,
Gromadźcie zaś wam skarby w Niebie, gdzie i nie mól i nie rdza niszczy, i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.
Gdzie bowiem jest skarb twój, tam będzie i serce twe.
Lampą ciała jest oko. Jeśli więc byłoby oko twe proste, całe ciało twe jasne będzie.
Jeśli zaś oko twe złe byłoby, całe ciało twe ciemne będzie. Jeśli więc światło w tobie ciemnością jest, ciemność jakaż [wielka]!
Przypatrzcie się ptactwu nieba, że nie sieją i nie żną i nie zbierają w spichlerzach, i Ojciec ich Niebieski karmi je. Nie wy więcej przewyższacie je?
Mówię zaś wam, że ani nawet Salomon w całej chwale swej nie ubierał się jak jedna[z] tych.
Jeśli zaś trawę pola dzisiaj będąca i jutro do pieca wrzucaną Bóg tak ubiera, nie wiele więcej was małej wiary?
Wszystkiego bowiem tego narody poszukują. Wie bowiem Ojciec wasz Niebieski, że potrzebujecie tych wszystkich.
Lub kto jest z was człowiekiem, którego poprosi syn jego[o] chleb, nie [przecież] kamień poda mu!
Jeśli więc wy źli bedąc wiecie [jak] prezenty dobre dawać dzieciom swym, ile więcej Ojciec wasz w Niebiosach da dobre proszącym Go.
Wszystko więc co tylko chcecie, aby uczynili wam ludzie, tak i wy uczyńcie im, takie bowiem jest Prawo i Prorocy.
I stało się, że kiedy zakończył Jezus słowa te, zadziwili się ludzie na naukę Jego.
i powiedział mu Jezus: Patrz, żadnemu [nie] powiedziałbyś, ale odejdź, siebie pokaż kapłanowi i przynosząc dar co nakazał Mojżesz, na świadectwo im.
Wszedłszy zaś[On] do Kafarnaum, zbliżył się [do] Niego centurion błagając Go
i mówiąc: Panie, chłopiec mój leżący w domu sparaliżowany, strasznie[jest] udręczony.
Odpowiadając zaś centurion mówi: Panie, nie jestem godny abyś mi pod dach wszedłbyś, ale tylko powiedz słowem, i uleczony będzie chłopiec mój.
I zaś ja człowiekiem jestem po władzą, mającym pod sobą żołnierzy, i mówię temu "Idź" i idzie, i innemu "Przyjdź", i przychodzi, i niewolnikowi memu "Zrób to", i wykonuje.
Usłyszawszy zaś Jezus był pełen podziwu i powiedział towarzyszącym: Amen mówię wam, u nikogo tyle wiary w Izraelu[nie] znalazłem.
Zaś synowie królestwa wyrzuceni zostaną w ciemność zewnętrzną. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
I powiedział Jezus centurionowi: Odejdź, jak uwierzyłeś niech się stanie ci, i uleczony został chłopiec w godzinie tej.
I przyszedłszy Jezus do domu Piotra ujrzawszy teściową jego leżącą i gorączkującą,
i dotknął rękę jej, i pusciła ją gorączka, i podniosła się i usługiwała Mu.
Zobaczywszy zaś Jezus wielu ludzi wokół Niego, rozkazał odejść na drugą stronę.
I zbiżywszy się jeden uczony w piśmie powiedział Mu: Nauczycielu, towarzyszyć będę Ci gdzie jeśli tylko szedłbyś,
i mówi mu Jezus: Lisy nory mają i skrzydlate niebios gniazda, zaś Syn Człowieka nie ma gdzie głowę skłoniłby.
Zaś Jezus mówi mu: Towarzysz mi, i pozwól martwym grzebać swoich martwych.
I oto trzęsienie wielkie stało się w morzu, dlatego statek zakrywany jest pod falami. On zaś spał.
I oto przynieśli Mu sparaliżowanego na łożu położonego, i zobaczywszy Jezus wiarę ich, powiedział sparaliżowanemu: Odwagi, dziecko, odpuszczone są twe grzechy.
I zobaczywszy Jezus myśli ich, powiedział: Aby co myślicie złego w sercach waszych?
Aby zaś widzielibyście, że prawo ma Syn Człowieka na ziemi odpuszczać grzechy wtedy mówi sparaliżowanemu: Podniósłszy się podnieś twe łoże i odejdź do domu twego.
I przechodząc Jezus stamtąd zobaczył człowieka siedzącego nad poborem podatków, Mateuszem nazywanym, i mówi mu: Towarzysz mi. I podniósłszy się zaczął towarzyszyć Mu.
i zobaczywszy[to] faryzeusze mówili uczniom Jego: Dla czego z poborcami podatków i grzesznikami je Nauczyciel wasz?
I odpowiedział im Jezus: Nie są w stanie synowie komnaty weselnej lamentować przez ile [czasu] z nimi jest pan młody? Przyjdą zaś dni kiedy wzięty zostanie od nich pan młody, i wtedy będą pościć.
I nie wlewają wino młode w bukłaki stare, jeśli zaś inaczej, rozrywają się bukłaki, i wino jest wylewane i bukłaki zniszczone są, ale wlewają wino młode w bukłaki nowe, i oba zachowują się.
To[gdy] On mówił im, oto przełożony jeden przyszedłszy pokłonił się Mu mówiąc, że: córka ma właśnie umarła, ale przyszedłszy nałóżyłbyś rękę Twą na nią, i ożyje.
I podniósłszy się Jezus, towarzyszył mu i uczniowie Jego.
Zaś Jezus obróciwszy się i zobaczywszy ją, powiedział: Odwagi, córko, wiara twa uratowała cię, i uratowana została kobieta z godziny tej.
I przyszedłszy Jezus do domu przełożonego i zobaczywszy flecistów i ludzi czyniących zgiełk,
Kiedy zaś usunięci zostali[ci] ludzie, wszedłszy chwycił rękę jej, i została podniesiona dziewczynka.
I przechodzącemu stamtąd Jezusowi zaczęli towarzyszyć dwaj ślepi krzyczący i mówiący: Miej litość nam, Synu Dawida
[Gdy] przyszedł zaś do domu, zbliżyli się [do] Niego ślepi, i mówił im Jezus: Wierzycie, że jestem w stanie to uczynić? Mówią mu: Tak, Panie.
I otworzone zostały ich oczy. I surowo nakazał im Jezus mówiąc: Patrzcie, nikt niech [nie] wie.
I obchodził Jezus miasta wszystkie i wioski, nauczając w synagogach ich i głosząc dobrą nowinę Królestwa i lecząc wszelką chorobę i wszelką słabość.
Wtedy mówi uczniom Jego: Wszakże żniwa liczne, zaś pracownicy nieliczni.
Zaś dwunastu wysłanników imiona są te: pierwszy Szymon nazywany Piotrem i Andrzej brat jego, i Jakub[syn] Zebedeusza i Jan brat jego,
Filip i Bartłomiej, Tomasz i Mateusz poborca podatków, Jakub[syn] Alfeusza i[Lebeusznazywany] Tadeusz,
Szymon Kananejczyk i Judasz Iskariota(ten) i wydał Go.
Tych dwunastu wysłał Jezus nakazawszy im mówiąc: Na drogę narodów nie odchodzilibyście i w miasta Samarytan nie wchodzilibyście,
nie torbę na drogę i nie dwie tuniki i nie sandały i nie laskę. Godny bowiem wykonawca jedzenia jego.
Wyda zaś brat brata na śmierć i ojciec dziecko, i powstaną dzieci przeciw rodzicom i zabiją ich.
Kiedy zaś prześladowaliby was w mieście tym, uciekajcie do innego. Amen bowiem mówię wam, nie skończycie miast Izraela aż przyszedłby Syn Człowieka.
Nie jest uczeń nad nauczyciela i nie sługa nad pana swego.
Wystarczające uczniowi, aby stałby się, jak nauczyciel jego, i sługa jak pan jego. Jeśli Gospodarza belzebubem nazywają, ile bardziej domowników Jego.
I stało się, kiedy zakończył Jezus wydawać polecenia dwunastu uczniom Jego, przeszedł stamtąd nauczając i głosząc w miastach ich.
Zaś Jan usłyszawszy w więzieniu[o] dziełach Pomazańca, wysławszy przez[dwóch] uczniów jego,
I odpowiadając Jezus powiedział im: Poszedłszy przynieście nowinę Janowi, co słyszycie i widzicie.
[Gdy] tamci zaś wyruszali, zaczął Jezus mówić tłumom o Janie: Co wyszliście na pustkowiu oglądać? Trzcinę przez wiatr poruszaną?
Wszyscy bowiem prorocy i Prawo [do] Jana prorokowali.
I jeśli chcecie przyjąć, on jest Eliaszem mającym przychodzić.
Przyszedł bowiem Jan i nie jedzący i nie pijący, i mówią: Demona ma.
Przyszedł Syn Człowieka, jedzący i pijący, i mówią: Oto człowiek żarłok i pijak, poborców podatków przyjaciel i grzeszników. I została usprawiedliwiona mądrość przez dzieła jej
W owym czasie odpowiedziawszy Jezus powiedział: Wyznaję Cię Ojcze, Panie Nieba i ziemi, że ukryłeś to przed mądrymi i roztropnymi i odsłoniłeś te niemowlętom.
Tak, Ojcze, bo takie pragnienie stało się przed Tobą.
Wszystko Mi zostało przekazane przez Ojca Mego, i nikt[nie] poznaje Syna jeśli nie Ojciec, i nie Ojca ktoś poznaje jeśli nie Syn i komu jeśli zamierzałby Syn odsłonić.
Bowiem jarzmo Me wygodne i obciążenie Me lekkie jest.
W owym czasie przechodził Jezus [w] szabat przez obsiane pola. Zaś uczniowie Jego zgłodnieli i zaczęli zrywać kłosy i jeść.
Panem bowiem jest szabatu Syn Człowieka.
I oto człowiek rękę mający uschłą. I zapytali Go mówiąc: Czy jest słuszne [w] szabat leczyć? Aby oskarżyliby Go.
Zaś odpowiedział im: Kto jest z was człowiek, który mając owce jedną, i jeśli wpadłaby ta [w] szabat do dołu, nie chwyci ją i podniesie?
Ileż więc przewyższa człowiek owcę. Dlatego dozwolone [jest] [w] szabat dobrze czynić.
Zaś Jezus poznawszy wycofał się stamtąd. I towarzyszyły Mu[tłumy] liczne, i leczył ich wszystkich.
Oto chłopiec Mój, którego wybrałem. Ukochany Mój, którego aprobuje dusza Ma. Włożę Ducha Mego na Niego, i sąd narodom ogłosi.
I zdumiewali się wszyscy ludzie i mówili: Nie Ten jest syn Dawida?
I jeśli szatan szatana wyrzuca, w sobie jest podzielony. Jak więc ostoi się królestwo jego?
Dobry człowiek z dobrego skarbca wyrzuca dobre, i zły człowiek ze złego skarbca wyrzuca złe.
Jak bowiem był Jonasz w brzuchu potwora morskiego trzy dni i trzy noce, tak będzie Syn Człowieka w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.
Kto bowiem uczyniłby wolę Ojca Mego w Niebiosach, ten Mój brat i siostra i matka jest.
W dniu owym wyszedłszy Jezus [z] domu usiadł nad morzem.
I zostały zebrane wokół Niego tłumy liczne. Dlatego On w łódź wszedłszy usiadł, i cały tłum nad brzegiem stanął.
Kiedy zaś wyrosło: trawa i owoc, uczyniło wtedy widocznym i kąkol.
Zaś powiedział im: Wrogi człowiek to uczynił. Zaś słudzy jego mówią: Chcesz więc odszedłszy zebralibyśmy je?
Inne podobieństwo przedstawił im mówiąc: Podobne jest Królestwo Niebios ziarnu gorczycy, które wziąwszy człowiek zasiał w polu jego.
To wszystko powiedział Jezus w podobieństwach tłumom, a bez podobieństwa nic [nie] mówił im.
Zaś odpowiedziawszy powiedział: Siejący dobre ziarno jest Syn Człowieka.
Zaś polem jest świat. Zaś dobre nasienie, to są synowie Królestwa. Zaś kąkolem są synowie złego.
Zaś wrogiem [który] zasiał je jest oszczerca. Zaś żniwem zakończenie wieku jest. Zaś żniwiarzami zwiastunowie są.
Wyśle Syn Człowieka zwiastunów Jego i zbiorą z Królestwa Jego wszystkie zgorszenia i czyniących bezprawie.
I wrzucą je w piec ognia. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
Wtedy sprawiedliwi świecić będą jak słońce w Królestwie Ojca ich. Mający uszy niech słucha.
Podobne jest Królestwo Niebios skarbowi ukrytemu w polu. Znalazłszy człowiek ukrył i z radości jego odchodzi i sprzedaje ile ma i kupuje pole owo.
I wrzucą ich do pieca ognia. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
Zaś powiedział im: Dla tego każdy uczony w piśmie stawszy się uczniem Królestwa Niebios, podobny jest człowiekowi, gospodarzowi który wydobywa ze skarbca jego nowe i stare.
I stało się, że dokończył Jezus podobieństwa te, odszedł stamtąd.
Nie Ten jest cieśli syn? Nie matce Jego mówią Maria i bracia Jego Jakub i Józef i Szymon i Judasz?
I byli zgorszeni w Nim. Zaś Jezus powiedział im: Nie jest prorok odrzucony, jeśli nie w ojczyźnie i w domu jego.
W owym czasie usłyszał Herod tetrarcha wieść[o] Jezusie.
I powiedział sługom jego: Ten jest Janem Zanurzającym. On został podniesiony z martwych, i dla tego dzieła mocy czynione są w Nim.
Zaś Herod pochwyciwszy Jana związał i w strażnicy odłożył dla Herodiady żony Filipa brata jego.
Mówił bowiem Jan mu: Nie zgodne z prawem ci trzymać jej.
I zasmucony król z powodu przysiąg i leżących przy stole, rozkazał,[aby] zostało dane.
Usłyszałwszy zaś Jezus odszedł stamtąd w łodzi na opustoszałe miejsce na osobność, i usłyszawszy tłumy, zaczęły towarzyszyć Mu pieszo z miast.
Wieczór zaś stał się, zbliżyli się Jego uczniowie mówiący: Puste jest[to] miejsce i godzina już przeszła.[Pozwól] odejść więc tłumom, aby odszedłszy do wiosek nakupiliby sobie żywności.
Zaś Jezus powiedział im: Nie potrzebę mają odejść, dajcie wy im zjeść.
Zaś łódź już stadiów wiele od ziemi oddaliła się, nękana przez fale, był bowiem przeciwny wiatr.
Natychmiast zaś przemówił Jezus im mówiąc: Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się.
Odpowiedziawszy zaś Jemu Piotr powiedział: Panie, jeśli Ty jesteś, rozkaż mi przyjść do Ciebie po wodach.
Zaś powiedział: Przyjdź. I zszedłszy z łodzi Piotr chodził po wodach i przyszedł do Jezusa.
Natychmiast zaś Jezus wyciągnąwszy rękę chwycił go i mówi mu: Małej wiary, na co zwątpiłeś?
I[gdy] weszli oni do łodzi, ustał wiatr.
Zaś w łodzi oddali cześć Jemu mówiąc: Naprawdę Boga Syn jesteś.
Przyszedłszy zaś Jezus ku okolicom Cezarei Filipowej, pytał uczniów Jego mówiąc: KIm, mówią ludzie, jest Syn Człowieka?
Odpowiadając zaś Szymon Piotr powiedział: Ty jesteś Pomazaniec, Syn Boga żyjącego.
Odpowiadając zaś Jezus powiedział mu: Szczęśliwy jesteś, Szymonie[synu] Jony, gdyż ciało i krew nie odsłoniły ci [tego], ale Ojciec Mój w niebiosach.
I Ja zaś tobie mówię, że ty jesteś Piotr, i na tej skale zbuduję Moje zgromadzenie, a bramy Hadesu nie przemogą go.
Wtedy stanowczo nakazał uczniom, aby nikomu [nie] powiedzieli, że On jest Pomazańcem.
Jeśli zaś zgrzeszyłby[przeciw tobie] brat twój, odejdź, przekonaj go między tobą a nim jedynie. Jeśli cię usłucha, pozyskałeś brata twego.
Jeśli zaś nie usłuchałby ich, powiedź zgromadzeniu; jeśli zaś i zgromadzenia nie usłuchałby, niech jest ci jak poganin i poborca [podatkowy]
I stało się[kiedy] był On na miejscu jakimś modląc się, jak przestał, powiedział ktoś[z] uczniów Jego do Niego: Panie, naucz nas modlić się, jak i Jan nauczył uczniów jego.
Który zaś z was, ojciec,[gdy] poprosi syn rybę, nie zamiast ryby węża mu poda?
Jeśli więc wy złymi będąc umiecie dary dobre dawać dzieciom waszym, ile więcej Ojciec z nieba da Ducha Świętego proszącym Go?
On zaś zobaczywszy ich rozumowania powiedział im: Wszelkie królestwo w sobie samym rozdzielone pustoszone jest, a dom na dom upada.
Jeśli zaś i Szatan w sobie samym został rozdzielony, jak ostanie się królestwo jego? Gdyż mówicie: w Belzebubie wyrzucam Ja demony.
W początku był Słowo, i Słowo był w Bogu, i Bogiem był Słowo.
Pojawił się człowiek, wysłany przez Boga, imię jego Jan.
Na świecie był, i świat przez Niego stał się, i świat Jego nie poznał.
I Słowo ciałem stało się i zamieszkało wśród nas, i oglądaliśmy chwałę Jego, chwałę Jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy.
Jan świadczący o Nim i krzycząc mówił: Ten był, o którym mówiłem: Za mną przychodzący przedtem [niż] ja stał się, bo pierwszy[niż] ja był.
Bo prawo przez Mojżesza zostało dane, łaska i prawda przez Jezusa Pomazańca stała się.
Boga nikt [nie] zobaczył nigdy, Jednorodzony Bóg będący w łonie Ojca, On sam ogłosił.
I wyznał, a nie zaprzeczył i wyznał, że: Ja nie jestem Pomazańcem.
I pytali jego: Kim więc? Ty Eliaszem jesteś? I mówi: Nie jestem. Prorokiem jesteś ty? I odpowiedział: Nie.
Odpowiedział: Ja, głos krzyczącego w pustkowiu: Prostujcie drogę Pana, jak powiedział Izajasz prorok.
I zapytali jego i powiedzieli mu: Czemu więc zanurzasz, jeśli ty nie jesteś Pomazańcem i nie Eliaszem i nie prorokiem?
Odpowiedział im Jan mówiąc: ja zanurzam w wodzie, pośród was stoi kogo wy nie dostrzegacie,
To w Betanii stało się po drugiej stronie Jordanu, gdzie był Jan zanurzając.
Następnego dnia widzi Jezusa przychodzącego do niego, i mówi "Oto Baranek Boga usuwający grzech świata".
Ten jest, o którym ja powiedziałem: Za mną przychodzi mąż, co przede mną stał się, bo pierwszy [ode] mnie był.
I zaświadczył Jan mówiąc, że: Ujrzałem Ducha schodzącego jak gołąb z nieba, i pozostał na Nim.
I ja zobaczyłem, i zaświadczyłem, że Ten jest Syn Boga.
Następnego dnia znowu stał Jan i z uczniów jego dwóch,
i przypatrzywszy się Jezusowi przechodzącemu mówi: "Oto Baranek Boga".
Obróciwszy się zaś Jezus i zobaczywszy ich towarzyszących, mówi im: Kogo szukacie? Zaś odpowiedzieli Mu: Rabbi. ( mówi się w znaczeniu "Nauczycielu"), gdzie pozostajesz?
Był Andrzej brat Szymona Piotra jeden z dwóch którzy usłyszeli od Jana i którzy zaczęli towarzyszyć Mu.
Znajduje ten z początku brata jego Szymona i mówi mu: Znaleźliśmy Mesjasza ([to] jest w znaczeniu Pomazańca).
Zaprowadził go do Jezusa. Przypatrzywszy się mu Jezus powiedział: Ty jesteś Szymon syn Jana, ty nazywany będziesz Kefas ([co] tłumaczy się Piotr).
Następnego dnia chciał wyjść do Galilei, i znajduje Filipa, i mówi mu Jezus: Towarzysz mi.
Był zaś Filip z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra.
Znajduje Filip Natanaela i mówi mu:[O] którym napisał Mojżesz w Prawie i Prorocy znaleźliśmy, Jezusa syna Józefa z Nazaretu.
I powiedział mu Natanael: Z Nazaretu jest w stanie ktoś dobry być? Mówi mu Filip: Przychodź i zobacz.
Zobaczył Jezus Natanaela przychodzącego do Niego i mówi o nim: Patrz! [Oto] prawdziwy Izraelita, w[którym] podstęp nie jest.
Mówi mu Natanael: Skąd mnie znasz? Odpowiedział Jezus i mówi mu: Zanim cię Filip zawołał będącego pod figowcem zobaczyłem cię.
Odpowiedział mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Syn Boga, Ty król jesteś Izraela.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Że powiedziałem ci, że zobaczyłem cię pod figowcem, uwierzyłeś? Większe[od] tych zobaczysz.
I dnia trzeciego wesele stało się w Kanie Galilei, i była matka Jezusa tam.
Zaproszeni byli zaś i Jezus i uczniowie Jego na wesele.
I mówi jej Jezus: Co mnie i tobie, kobieto? Jeszcze nie nadeszła godzina Moja.
Mówi im Jezus: Napełnijcie stągwie wodą. I napełnili je aż po wierzch.
Jak zaś skosztował starosta wodę winem co stała się, i nie wiedział skąd jest, zaś słudzy wiedzieli[ci, którzy] zaczerpnęli wodę, woła oblubieńca starosta
i mówi mu: Każdy człowiek najpierw dobre wino układa, i kiedy zostaliby upojeni gorsze. Ty ustrzegłeś dobre wino aż [do] teraz.
Ten uczynił początek znaków Jezus w Kanie Galilei i ukazał splendor Jego i uwierzyli w Niego uczniowie Jego.
I blisko była Pascha Judejczyków, i wyszedł do Jerozolimy Jezus.
Zostały przypomniane uczniom Jego, że napisane jest: Gorliwość[o] dom Twój pożera mnie.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Obalcie świątynię tę, i w trzy dni podniosę ją.
Powiedzieli więc Judejczycy: Czterdzieści i sześć lat budowano świątynię tę, i ty w trzy dni podniesiesz ją?
Kiedy więc podniósł się z martwych zostały przypomniane uczniom Jego, że to mówił i uwierzyli Pismu i słowu, które powiedział Jezus.
Sam zaś Jezus nie zawierzył siebie im dla tego [, gdyż] On poznanie [miał] wszystkich,
Był zaś człowiek z faryzeuszy, Nikodem[na] imię mu, przełożony Judejczyków.
Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś [jako] Nauczyciel. Nikt bowiem[nie] może tych znaków czynić,[które] Ty czynisz jeśli nie byłby Bóg z Nim.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Amen, Amen mówię ci, jeśli nie ktoś zrodzony zostałby z góry, nie może zobaczyć Królestwa Boga.
Mówi do Niego Nikodem: Jak może człowiek zostać zrodzonym, starcem będąc? Nie może [on przecież] do łona matki jego drugi raz wejść i zostać zrodzonym?
Odpowiedział Jezus: Amen Amen mówię ci, jeśli nie kto zostałby urodzony z wody i Ducha, nie może wejść do Królestwa Boga.
Odpowiedział Nikodem i powiedział Mu: Jak może to stać się?
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Ty jesteś nauczyciel Izraela i tego nie wiesz?
I nikt nie wstępuje na niebiosa jeśli nie z nieba który zszedłby, Syn człowieka,
i jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak zostać wywyższonym trzeba Synowi człowieka,
Tak bowiem ukochał Bóg świat, więc Syna jednorodzonego dał, aby każdy wierzący w Niego nie zginął, ale miał życie wieczne.
Nie bowiem wysłał Bóg Syna na świat, aby sądziłby świat, ale aby zostałaby ocalony świat przez Niego.
Po tym przyszedł Jezus i uczniowie Jego do Judei ziemi i tam przebywał z nimi i zanurzał.
Był zaś i Jan zanurzając w Ainon blisko Salem, gdyż wody wiele było tam, i przychodzili i byli zanurzani.
Jeszcze nie bowiem był wrzucony do więzienia Jan.
Odpowiedział Jan i powiedział: Nie może człowiek wziąć nic jeśli nie będzie dane mu z nieba.
Sami wy mi świadczycie, że powiedziałem: Nie jestem ja Pomazańcem, ale, że Wysłanym jestem przed Owego.
Mający pannę młodą panem młodym jest, zaś przyjaciel pana młodego stojący i słuchający jego, radością raduje się z głosu pana młodego. Ta więc radość moja jest wypełniona.
Ten[,który wziął] jego świadectwo, opieczętował, że Bóg prawdą jest.
Którego bowiem wysłał Bóg wypowiedzi Boga mówi, nie bowiem z miary daje Duch.
Ojciec kocha Syna i wszystko dał w rękę Jego.
Skoro więc poznawszy Pan, że usłyszeli Faryzeusze, że Jezus więcej uczniów czyni i zanurza niż Jan,
chociaż Jezus sam nie zanurzał, ale uczniowie Jego,
Było zaś tam źródło Jakuba. Zatem Jezus znużony od podróżowania usiadł tak przy źródle. Godzina była jakoś szósta.
Przychodzi kobieta z Samarii zaczerpnąć wodę. Mówi jej Jezus: Daj mi pić.
Odpowiedział Jezus i powiedział jej: Jeśli zobaczyłabyś dar Boga, i kto jest mówiący ci: Daj mi pić, ty prosiłabyś Go i dałby ci wodę żywą.
Odpowiedział Jezus i powiedział jej: Każdy pijący z wody tej będzie pragnąć znów,
Odpowiedziała kobieta i powiedziała: Nie mam męża. Mówi jej Jezus: Dobrze odpowiedziałaś, że "Męża nie mam".
Pięciu bowiem mężów miałaś, a teraz którego masz nie jest twoim mężem; to prawdziwe powiedziałaś.
Mówi Mu kobieta: Panie, widzę że prorok jesteś Ty.
Ojcowie nasi na górze tej oddawali cześć, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie oddawać cześć trzeba.
Mówi jej Jezus: Wierz mi, kobieto, że przychodzi godzina, kiedy ani na górze tej ani w Jerozolimie będziecie oddawali cześć Ojcu.
Ale przychodzi godzina i teraz jest, kiedy ci prawdziwi czciciele pokłonią się Ojcu w duchu i prawdzie. I bowiem Ojciec takich szuka oddających cześć Mu.
Duchem Bóg, a czcicielom [Jego] w duchu i prawdzie trzeba [Mu] oddawać cześć.
Mówi Mu kobieta: Wiem, że Mesjasz przychodzi, zwany Pomazańcem; kiedy przyszedłby Ów, oznajmi nam wszystko.
Mówi jej Jezus: Ja jestem, mówiący ci.
Pójdźcie, zobaczcie człowieka, co powiedział mi wszystko co uczyniłam. Czy ten jest Pomazańcem?
Mówi im Jezus: Moim pokarmem jest, abym czynił wolę[Tego] posyłającego Mnie i wypełnił Jego dzieło.
Nie wy mówicie, że "Jeszcze cztery miesiące jest i żniwo przychodzi"? Oto mówię wam, podnieście oczy wasze i obejrzyjcie pola, że białe są do żniwa już.
W bowiem tym słowo jest prawdziwe, że inny jest siewca i inny żnący.
i kobiecie mówili, że: "Już nie dla twego mówienia wierzymy; sami bowiem usłyszeliśmy, i wiemy, że Ten jest naprawdę Zbawiciel świata".
Sam bowiem Jezus zaświadczył, że prorok we własnej ojczyźnie szacunku nie posiada.
Przyszedł więc znów do Kany Galilei, gdzie uczynił wodę winem. A był dworzanin, którego syn chorował w Kafarnaum.
Ten usłyszawszy, że Jezus nadchodzi z Judei do Galilei, poszedł do Niego i prosił, aby zszedłby i uzdrowiłby jego syna, miał bowiem umrzeć.
Powiedział więc Jezus do niego: Jeśli nie znaki i cuda zobaczycie, nie uwierzycie.
Mówi mu Jezus: Wyruszaj! Syn twój żyje. Uwierzył człowiek słowu, które powiedział mu Jezus, i wyszedł.
Już zaś on, gdy schodził, słudzy spotkali go mówiąc, że chłopiec jego żyje.
Zapytał więc[o] godzinę u nich w której zaczął lepiej się mieć; powiedzieli więc mu, że "Wczoraj[o] godzinie siódmej pusciła go gorączka".
Poznał więc ojciec, że owej godzinie w której powiedział mu Jezus: Syn twój żyje, i uwierzył on i dom jego cały.
Ten[zaś] znów drugi raz znak uczynił Jezus przyszedłszy z Judei do Galilei.
Po tych było święto Judejczyków, i wszedł Jezus do Jerozolimy.
[Zwiastunbowiemwedługporyschodziłdobasenuiporuszałwodę;więcpierwszywszedłszypoporuszeniu sięwody,zdrowystawał się,którąkolwiekbył złożonychorobą].
Był zaś człowiek tam trzydzieści i osiem lat mający w niemocy jego;
tego zobaczył Jezus leżącego, i poznawszy, że długi już czas ma, mówi mu: Chcesz zdrowy stać się?
mówi mu Jezus: Powstań, podnieś matę twą i chodź.
I natychmiast stał się zdrowy[ten] człowiek, i podniósł matę jego i chodził. Był zaś szabat w owy dzień.
Pytali go: Kto jest[Ten] człowiek, co powiedział ci: Podnieś i chodź?
Zaś uleczony nie wiedział, kto jest, bowiem Jezus oddalił się[od] tłumu będącego w[tym] miejscu.
Po tem znajduje go Jezus w świątyni i powiedział mu: Oto zdrowy stałeś się; już nie grzesz, aby nie gorsze tobie coś stało się.
Odszedł[ten] człowiek i powiedział Judejczykom, że Jezus jest[Tym], który uczynił go zdrowym.
On zaś odpowiedział im: Ojciec Mój aż do teraz działa, i Ja działam.
Odpowiedział więc Jezus i mówił im: Amen, amen, mówię wam, nie może Syn uczynić od siebie nic, jeśli nie coś widziałby Ojca czyniącego. Co bowiem Ów wykonywałby, te i Syn podobnie czyni,
bowiem Ojciec kocha Syna i wszystko pokazuje Mu co Sam czyni, i większe[od] tych pokaże Mu dzieła, abyście wy podziwiali.
Jak bowiem Ojciec wzbudza martwym i przywraca życie, tak i Syn, którym chce, przywraca życie.
Ani bowiem Ojciec sądzi nikogo, ale sąd wszelki dał Synowi,
Jak bowiem Ojciec ma życie w sobie, tak i Synowi dał życie mieć w sobie.
I władzę dał Mu sąd uczynić, gdyż Synem człowieka jest.
Ów był lampą palącą się i świecącą, wy zaś chcieliście radować się do godziny w świetle jego.
Ja zaś mam świadectwo większe[niż] Jana, bowiem dzieła, co dał mi Ojciec, abym wypełnił je, te dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie wysłał.
I posławszy Mnie Ojciec, Ów zaświadczył o Mnie. Ani głosu Jego nigdy nie słyszeliście, ani wyglądu Jego[nie] widzieliście,
Nie myślcie, że Ja będę oskarżał was przed Ojcem. Jest oskarżający was Mojżesz, w którym wy położyliście nadzieję.
Po tych odszedł Jezus na drugą stronę morza Galilei,[czyli] Tyberiadzkiego.
Towarzyszył zaś Mu tłum wielki, gdyż widzieli znaki, które uczynił na chorych.
Wstąpił zaś na wzgórze Jezus, i tam usiadł z uczniami Jego.
Podniósłszy więc oczy Jezus i zobaczywszy, że liczny tłum przychodzi do Niego, mówi do Filipa: Skąd mielibyśmy kupić chleby, aby zjedliby ci?
Odpowiedział Mu Filip:[Za] dwieście denarów chlebów nie wystarczy im, aby każdy trochę coś wziął.
Mówi Mu jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra:
Powiedział Jezus: Uczyńcie,[aby] ludzie rozłożyli się. Była zaś trawa liczna na[tym] miejscu. Rozłożyli się więc mężczyźni[w] liczbie jakieś pięciu tysięcy.
Wziął więc chleby Jezus i podziękowawszy rozdał leżącym, podobnie i z rybkami, ile chcieli.
[Gdy] więc ludzie zobaczywszy,[co za] uczynił znak, mówili, że: Ten jest prawdziwie prorok przychodzący na świat.
Jezus więc poznawszy, że zamierzają przyjść i porwać Go, aby uczynić królem, wycofał się znów w górę On jeden.
i wszedłszy do łodzi, przeprawiali się na drugą stronę morza do Kafarnaum. I ciemność już stała się, a jeszcze nie dotarł do nich Jezus,
Nazajutrz tłum stojący po drugiej stronie morza zobaczył, że łódka inna nie była tam, jeśli nie [ta] jedna, i że nie wszedł razem z uczniami Jego Jezus do łodzi, ale sami uczniowie Jego odpłynęli.
Kiedy więc zobaczył tłum, że Jezus nie jest tam, ani uczniowie Jego, weszli oni do łódek i przybyli do Kafarnaum, szukając Jezusa.
Odpowiedział im Jezus i powiedział: Amen, amen, mówię wam, szukacie Mnie nie, że zobaczyliście znaki, ale, że zjedliście z chlebów i zostaliście nasyceni.
Pracujcie nie[na] pokarm,[który] niszczeje, ale pokarm,[który] trwa ku życiu wiecznemu, który Syn człowieka wam da. Tego bowiem Ojciec opieczętował, Bóg.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: To jest dzieło Boga, aby wierzylibyście, w którego wysłał Ów.
Powiedział więc im Jezus: Amen, amen, mówię wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec Mój daje wam chleb z nieba prawdziwy.
Bowiem chlebem Boga jest schodzący z nieba i życie dający światu.
Powiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia; przychodzący do Mnie nie zazna głodu, a wierzący we Mnie nie będzie pragnął nigdy.
Wszystko, co daje mi Ojciec, do Mnie przybędzie, a przychodzącego do Mnie, nie wyrzucę na zewnątrz,
Szemrali więc Judejczycy o Nim, że powiedział: Ja jestem chlebem, co zszedł z nieba,
i mówili: Nie ten jest Jezus syn Józefa, co my znamy ojca i matkę? Jakże teraz mówi, że: Z nieba zszedłem?
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nie szemrajcie z sobie nawzajem.
Nikt [nie] może przyjść do Mnie, jeśli nie Ojciec posyłający Mnie, pociągnąłby go, a Ja wzbudzę go w ostatnim dniu.
Ja jestem chlebem życia.
Ten jest chleb z nieba schodzący, aby z Niego zjadłby i nie umarł.
Ja jestem chlebem życia z nieba, który zszedł. Jeśli kto zjadłby z tego chleba, żyć będzie na wiek, a chlebem zaś, który Ja dam ciałem Moim jest za świata życie.
Powiedział więc im Jezus: Amen, amen, mówię wam, jeśli nie zjedlibyście ciała Syna człowieka i[nie] wypilibyście Jego krwi, nie macie życia w sobie.
Jak wysłał Mnie żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, i jedzący Mnie i on żyć będzie przeze Mnie.
Ten jest chleb z nieba, który zszedł, nie jak zjedli ojcowie i umarli; jedzący ten chleb żyć będzie na wiek.
Liczni więc wysłuchawszy z uczniów Jego powiedzieli: Twarde jest słowo to, kto jest w stanie go słuchać?
Wiedząc zaś Jezus w sobie, że szemrają o tym uczniowie Jego, powiedział im: To was zraża?
Ale są z was tacy, którzy nie wierzą. Wiedział bowiem od początku Jezus, którzy są nie wierzący i kto jest mający wydać Go.
Powiedział więc Jezus dwunastu: Nie i wy chcecie odchodzić?
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: Panie, do kogo odejdziemy? Wypowiedzi życia wiecznego masz,
Odpowiedział im Jezus: Nie Ja was dwunastu wybrałem sobie? A z was jeden oszczercą jest.
I po tym chodził Jezus w Galilei, nie bowiem chciał w Judei chodzić, bowiem pragnęli Go Judejczycy zabić.
Mówi więc im Jezus: Czas mój jeszcze nie [jest] obecnie, zaś czas [dla was] zawsze jest odpowiedni.
Nie może świat nienawidzić was, Mnie zaś nienawidzi, gdyż ja świadczę o nim, że dzieła jego złe są.
Wy wejdźcie na święto; ja jeszcze nie wchodzę na święto to, gdyż Mój czas jeszcze nie wypełnił się.
I szeptania o Nim było wiele w tłumie.[Jedni] mówili, że: Dobry jest, inni zaś mówili: Nie, ale zwodzi tłum.
Już zaś[w] święta środku, wszedł Jezus do świątyni i nauczał.
Odpowiedział więc im Jezus i powiedział: Moje nauczanie nie jest Moje, ale Posyłającego Mnie.
[Czyż] nie Mojżesz dał wam Prawo? A nikt z was[nie] czyni Prawa! Dlaczego Mnie pragniecie zabić?
Odpowiedział tłum: Demona masz! Kto cię chce zabić?
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Jedno dzieło uczyniłem i wszyscy dziwicie się.
Dla tego Mojżesz dał wam obrzezanie, nie, że od Mojżesza jest, ale od ojców, i w szabat obrzezujecie człowieka.
Jeśli obrzezanie bierze człowiek w szabat, aby nie zostało naruszone Prawo Mojżesza, Mną urażeni [jesteście], że całego człowieka zdrowym uczyniłem w szabat?
A oto ze śmiałością mówi i nic Mu[nie] mówią. Czy aby prawdziwie zobaczyli przywódcy, że Ten jest Pomazańcem?
Ale Ten, wiemy skąd jest. Zaś Pomazaniec, gdy przyszedłby, nikt [nie] pozna skąd jest.
Krzyknął więc w świątyni nauczając Jezus i mówiąc: I mnie znacie i wiecie skąd jestem. A od Siebie samego nie przyszedłem, ale jest Prawdziwy,[Ten] posłał Mnie, którego wy nie znacie.
Z tłumu zaś wielu uwierzyło w Niego i mówiło: Pomazaniec, kiedy przyszedłby, czy liczniejsze znaki uczyni[niż] Ten uczynił?
Powiedział więc Jezus: Jeszcze czas krótki z wami jestem i odchodzę do Wysyłającego Mnie.
Co jest[za] słowo te, które powiedział: Szukać będziecie Mnie i nie znajdziecie, i gdzie Jestem Ja wy nie jesteście w stanie przyjść?
W zaś ostatnim dniu wielkiego święta, stanął Jezus, i krzyknął mówiąc: Jeśli ktoś pragnąłby, niech przychodzi do Mnie i niech pije.
To zaś powiedział o Duchu, którego mieli wziąć[ci] co uwierzyli w Niego. Jeszcze nie bowiem był Duch, gdyż Jezus jeszcze nie uwielbiony został.
Z tłumu więc, wysłuchawszy słów tych mówili: Ten jest naprawdę prorok.
Inni mówili: Ten jest Pomazańcem.[Inni] zaś mówili: Czy bowiem z Galilei Pomazaniec przychodzi?
[Czyż] nie Pismo powiedziało, że z nasienia Dawida i z Betlejem, miasteczka, gdzie był Dawid, przychodzi Pomazaniec?
Odpowiedzieli podwładni: Nigdy nie przemówił tak człowiek, jak Ten mówi człowiek.
Ale tłum ten nie znający Prawa, przeklęci są.
Mówi Nikodem do nich,[ten, który] przyszedł do Niego przedtem, jeden będący z nich:
Czy Prawo nasze sądzi człowieka, jeśli nie wysłuchałby najpierw od niego i poznałby co czyni?
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: Czy i ty z Galilei jesteś? Zbadaj i zobacz, że z Galilei prorok nie wywodzi się.
JezuszaśposzedłnaGóręOliwek.
O świciezaśznówprzybyłdoświątyni,icały ludprzychodziłdoNiego,iusiadłszynauczałich.
WzaśPrawie Mojżesznamprzykazałtakiekamienować.Tywięccomówisz?
Tezaśmówilipoddając próbieGo,abymieć[o co] oskarżaćJego.Zaś Jezusw dółschyliwszy siępalcempisałpoziemi.
Zaśwysłuchawszyiwsumieniubędąc zawstydzonymi,wychodzilijedenza jednym,począwszyodstarszych,[do]ostatnich,izostałsam Jezus,ikobietanaśrodkustojąca.
Podniósłszy sięzaś Jezus,inikogo niezobaczywszy,opróczkobiety,powiedziałjej:Kobieto,gdzieowioskarżycieletwoi?Niktcię[nie] osądził?
Zaśpowiedziała:NiktPanie.Powiedziałzaśjej Jezus:Anijacię[nie] osądzam.Idźijuż więcej niegrzesz.]
Znów więc im przemówił Jezus mówiąc: Ja Jestem światło świata. Towarzyszący mi nie będzie chodził w ciemności, ale będzie mieć światło życia.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nawet jeśli ja świadczyłbym o sobie samym, prawdziwe jest świadectwo Moje, gdyż wiem skąd przyszedłem i gdzie odchodzę. Wy zaś nie wiecie skąd przychodzę lub gdzie odchodzę.
Ja Jestem świadczący o Mnie samym i świadczy o Mnie posyłający Mnie Ojciec.
Mówili więc Mu: Gdzie jest Ojciec Twój? Odpowiedział Jezus: Ani nie Mnie znacie, ani Ojca Mego. Jeśli Mnie znalibyście, i Ojca Mego znalibyście.
Mówili więc Jemu: Ty kto jesteś? Powiedział im Jezus:[Od] początku to i mówię wam.
Powiedział więc Jezus: Kiedy wywyższylibyście Syna Człowieka, wtedy poznacie, że JA JESTEM, i ode siebie samego nie czynię niczego, ale jak nauczył Mnie Ojciec, to mówię.
Mówił więc Jezus do[tych] którzy uwierzyli Jemu, Judejczyków: Jeśli wy wytrwacie w słowie Moim, prawdziwie uczniami Moimi jesteście,
Odpowiedział im Jezus: Amen, amen mówię wam, że każdy czyniący grzech, niewolnikiem jest grzechu.
Zaś niewolnik nie pozostaje w domu na wiek, Syn pozostaje na wiek.
Jeśli więc Syn was wyzwoli, na pewno wolni będziecie.
Wiem, że nasieniem Abrahama jesteście, ale pragniecie mnie zabić, gdyż słowo Moje nie mieści się w was.
Odpowiedzieli i powiedzieli Mu: ojcem naszym Abraham jest. Mówi im Jezus: Jeśli dziećmi Abrahama jesteście, dzieła Abrahama czyńcie.
Powiedział im Jezus: Jeśli Bóg Ojcem waszym byłby, miłowalibyście Mnie, ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Ani bowiem od siebie samego przyszedłem, ale Ów Mnie wysłał.
Wy z ojca diabła jesteście i pragnienia ojca waszego chcecie czynić. Ów ludobójcą był od początku, i w prawdzie nie stanął, gdyż nie jest prawda w nim. Kiedy mówi fałsz, z samego siebie mówi, gdyż kłamcą jest i ojcem jego.
Odpowiedzieli Judejczycy i powiedzieli Mu: Nie dobrze mówimy my, że Samarytaninem jesteś Ty i demona masz?
Odpowiedział Jezus: Ja demona nie mam, ale czczę Ojca Mego, a wy znieważacie Mnie.
Odpowiedział Jezus: Jeśli Ja wsławiam samego siebie, chwała Ma niczym jest, jest Ojciec Mój chwalący Mnie, którego wy mówicie, że Bogiem waszym jest.
I nie poznaliście Go, Ja zaś znam Go. Jeśli powiem, że nie znam Go, byłbym podobnym wam kłamcą, ale znam Go i słowo Jego zachowuję.
Abraham, ojciec wasz rozweselił się,[że] zobaczył dzień Mój, i zobaczył i uradował się.
Powiedział im Jezus: Amen, amen mówię wam, zanim Abraham stał się JA JESTEM.
Podnieśli więc kamienie, aby rzucić na Niego. Jezus zaś ukrył się i odszedł ze świątyni.
Odpowiadając Jezus: Ani on zgrzeszył ani rodzice jego, ale aby zostałyby ukazane dzieła Boga w nim.
Więc sąsiedzi i widujący go przedtem, że żebrakiem był, mówili: Nie ten jest siedzącym i żebrzącym?
Odpowiedział ów: Człowiek nazywany Jezus glinę uczynił i pomazał me oczy i powiedział mi, że: Odejdź do Siloam i umyj się. Odszedłszy więc i umywszy się odzyskałem wzrok.
Był zaś szabat w tym dniu [kiedy] glinę uczynił Jezus i otworzył jego oczy.
Mówili więc z faryzeuszy niektórzy: Nie jest Ten z Boga człowiek, bo szabatu nie strzeże. Inni[zaś] mówili: Czy jest w stanie człowiek grzeszny takie znaki czynić? I rozłam był wśród nich.
Mówią więc ślepemu znowu: Co ty mówisz o Nim, że otworzył twe oczy? Zaś powiedział, że: Prorok jest.
I zapytali ich mówiąc: Ten jest syn wasz, co wy mówicie, że ślepy narodził się? Czemu więc widzi teraz?
Odpowiedzieli więc rodzice jego i powiedzieli: Wiemy, że ten jest syn nasz i, że ślepy narodził się.
Zawołali więc człowieka[po raz] drugi, który był ślepy, i mówili mu: Daj chwałę Bogu. My wiemy, że Ten człowiek grzeszny jest.
I zniesławili go i powiedzieli: Ty uczniem jesteś Tego, my zaś Mojżesza jesteśmy uczniami.
My wiemy, że Mojżeszowi przemówił Bóg, Tamten zaś nie wiemy skąd jest.
Odpowiedział człowiek i powiedział im: W tym bowiem dziwne jest, że wy nie wiecie skąd jest, a otworzył me oczy.
Wiemy, że Bóg grzeszników nie słucha, ale jeśli ktoś bogobojny jest i wolę Jego wykonywałby, tego słucha.
Usłyszał Jezus, że wyrzucili go na zewnątrz, i znalazłszy go powiedział: Ty wierzysz w Syna Człowieka?
Powiedział mu Jezus: I zobaczyłeś Go i mówiący z tobą Owym jest.
I powiedział Jezus Na sąd Ja na świat ten przyszedłem, aby nie widzący widzieli i widzący ślepi stali się.
Powiedział im Jezus: Jeśli ślepi bylibyście, nie mielibyście grzechu. Teraz zaś mówicie, że: Widzimy; grzech wasz pozostaje.
Amen, amen mówię wam,[kto] nie wchodzący przez bramę na dziedziniec owiec, ale wdzierając skądinąd, ten złodziejem jest i bandytą.
Zaś wchodzący przez bramę pasterzem jest owiec.
Temu odźwierny otwiera, i owce głosu jego słuchają, i własne owce woła po imieniu i wyprowadza je.
Tę przypowieść powiedział im Jezus. Owi zaś nie zrozumieli o czym było, co mówił im.
Powiedział więc znów Jezus: Amen, amen mówię wam, że JA JESTEM bramą owiec.
Złodziej nie przychodzi, jeśli nie aby ukradłby i zabijał i niszczył. Ja przyszedłem, aby życie miałyby i ponad miarę miałyby.
Ja jestem pasterzem dobrym. Pasterz dobry duszę jego kładzie za owce.
Najemnik, a nie będący pasterzem, którego nie są owce własne, widząc wilka przychodzącego i opuszcza owce i uciekać będzie, a wilk porywa je i rozprasza,
gdyż najemnikiem jest i nie ma troski on o owce.
JA JESTEM pasterz dobry, i poznaję moje i znają Mnie moje,
jak zna Mnie Ojciec i Ja znam Ojca, i duszę Mą kładę za owce.
I inne owce mam, co nie są z dziedzińca tego. I te trzeba Mi przyprowadzić, i głosu Mego będą słuchać, i stanie się jedne stado,[i] jeden pasterz.
Dla tego Mnie Ojciec kocha, gdyż Ja kładę duszę Mą, aby znów otrzymałbym ją.
Stało się wtedy poświęcenie [świątyni] w Jerozolimie, pora deszczowa była,
i chodził Jezus po świątyni w portyku Salomona.
Otoczyli więc Go Judejczycy i mówili mu: Aż do kiedy dusze nasze trzymasz? Jeśli Ty jesteś Pomazańcem, powiedz nam otwarcie.
Odpowiedział im Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Dzieła, które Ja czynię w imieniu Ojca Mego, te świadczą o Mnie.
Ojciec Mój, co dał Mi,[od] wszystkich większy jest, i nikt [nie] może porwać [ich] z ręki Ojca.
Ja i Ojciec jedno jesteśmy.
Odpowiedział im Jezus: Wiele dzieł pokazałem wam dobrych od Ojca. Z powodu którego[z] tych dzieł Mnie kamienujecie?
Odpowiedzieli Mu Judejczycy: Za dobre dzieła nie kamienujemy Cię, ale za bluźnierstwo, i że Ty człowiekiem będąc czynisz siebie samego Bogiem.
Odpowiedział im Jezus: Nie jest napisane w Prawie waszym, że: Ja powiedziałem: Bogami jesteście?
Jeśli owych nazwał bogami, do których słowo Boga stało się, a nie może zostać rozwiązane Pismo,
którego Ojciec poświęcił i wysłał na świat, wy mówicie, że: Bluźnisz, gdyż powiedziałem: Synem Boga jestem?
jeśli zaś czynię, a nawet Mnie nie wierzylibyście, dziełom wierzycie, aby poznalibyście i zrozumieli, że we Mnie Ojciec a Ja w Ojcu.
I poszedł znów na drugą stronę Jordanu w miejsce gdzie był Jan najpierw zanurzając, i pozostawał tam.
A wielu przychodziło do Niego i mówili, że: Jan[wprawdzie] znaku[nie] uczynił żadnego, wszystko zaś, ile powiedział Jan o Tym, prawdziwe było.
Był zaś ktoś chory, Łazarz z Betanii, ze wsi Marii i Marty, siostry jej.
Była zaś Maria [co] namaściła Pana olejkiem, i[co] wytarła stopy Jego włosami jej, której brat Łazarz chorował.
Usłyszawszy zaś Jezus powiedział: Ta choroba nie jest ku śmierci, ale na chwałę Boga, aby uwielbiony został Syn Boga przez nią.
Kochał zaś Jezus Martę i siostrę jej i Łazarza.
Odpowiedział Jezus: Nie dwanaście godzin jest dnia? Jeśli kto chodziłby za dnia, nie potyka się, gdyż światło świata tego widzi.
To powiedział, i po tem mówi im: Łazarz, przyjaciel nasz zasnął, ale idę, aby obudzić ze snu go.
Powiedział zaś Jezus o śmierci jego. Owi zaś uważali, że o zaśnięciu snem mówi.
Wtedy więc powiedział im Jezus otwarcie: Łazarz umarł,
Powiedział więc Tomasz zwany Bliźniak współuczniom: Idźmy i my, aby umarlibyśmy z nim.
Przyszedłszy więc Jezus znalazł go cztery już dni mającego w grobowcu.
Więc Marta jak usłyszał, że Jezus przychodzi, wyszła naprzeciw Mu. Maria zaś w domu siedziała.
Powiedziała więc Marta do Jezusa: Panie, jeśli byłbyś tutaj, nie umarłby brat mój.
A teraz wiem, że jeśli poprosiłbyś Boga, da Ci Bóg.
Mówi jej Jezus: Zmartwychwstanie brat twój.
Powiedział jej Jezus: JA JESTEM zmartwychwstanie i życie. Wierzący we Mnie, jeśli umarłby, żyć będzie,
Mówi Mu: Tak Panie, ja uwierzyłam, że Ty jesteś Pomazaniec, Syn Boga na świat przychodzący.
A to powiedziawszy poszła i zawołała Marię siostrę jej potajemnie powiedziawszy: Nauczyciel obecny i woła cię.
Jeszcze nie zaś przyszedł Jezus do wsi, ale był jeszcze na miejscu, gdzie wyszła naprzeciw Mu Marta.
Więc Maria, jak przyszła, gdzie był Jezus, zobaczywszy Go, upadła Mu do stóp, mówiąc Mu: Panie, jeśli byłbyś tutaj, nie mój umarłby brat.
Jezus więc jak zobaczył ją płaczącą i przychodzących tych Judejczyków płaczących, wzburzył się[w] duchu i poruszył się w sobie,
Rozpłakał się Jezus.
Jezus więc znów wzburzony w sobie przyszedł do grobowca. Był zaś jaskinią, i kamień leżał na niej.
Mówi Jezus: Podnieście kamień. Mówi Mu siostra zmarłego, Marta: Panie, już cuchnie, czwarty [dzień] bowiem jest.
Mówi jej Jezus: Nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, zobaczysz chwałę Boga?
Podnieśli więc kamień, zaś Jezus podniósł oczy w górę i powiedział: Ojcze, dziękuję Ci, że wysłuchałeś Mnie.
Wyszedł zmarły[mając] związane stopy i ręce opaskami, a oblicze jego chustą było obwiązane. Mówi im Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść.
Niektórzy zaś z nich odeszli do Faryzeuszy i powiedzieli im co uczynił Jezus.
Zebrali więc arcykapłani i Faryzeusze sanhedryn, i mówili: Co czynimy, gdyż ten człowiek liczne czyni znaki?
Jeden zaś z nich Kajfasz, arcykapłanem będąc roku owego, powiedział im: Wy nie wiecie niczego,
ani bierzcie w rachubę, że korzystniej wam, aby jeden człowiek umarł za lud, a nie cały naród zginął.
Tego zaś od siebie samego nie powiedział, ale arcykapłanem będąc roku owego prorokował, że zamierzał Jezus umrzeć za naród,
Więc Jezus już nie otwarcie chodził wśród Judejczyków, ale odszedł stamtąd do kraju blisko pustkowia, do Efraim zwanej miejscowości, i tam pozostał z uczniami.
Więc Jezus na sześć dni[przed] Paschą przyszedł do Betanii, gdzie był Łazarz, którego wzbudził z martwych Jezus.
Przygotowali więc Mu wieczerzę tam, i Marta usługiwała, zaś Łazarz jednym był z leżących przy stole z Nim.
Mówi zaś Juda Iskariota, jeden[z] uczniów Jego, mający Go wydać:
Powiedział zaś to nie, że o ubogich martwił się on, ale że złodziejem był i szkatułkę mając, [co] wrzucane zabierał.
Powiedział więc Jezus: Zostaw ją, gdyż na dzień pogrzebu Mego ustrzegła go.
Poznawszy więc tłum wielki z Judejczyków, że tam jest, i przyszedł nie dla Jezusa tylko, ale aby i Łazarza zobaczyli, którego wzbudził z martwych.
Nazajutrz tłum wielki przyszedłszy na święto, usłyszawszy, że przychodzi Jezus do Jerozolimy,
wzięli gałązki palm i wyszli na spotkanie Mu, a krzyczeli: Hosanna, błogosławiony przychodzący w imieniu Pana,[i] Król Izraela.
Znalazłszy zaś Jezus osiołka, usiadł na nim, zgodnie z tym jak jest napisane:
Nie bój się, córko Syjonu! Oto Król twój przychodzi, siedzący na źrebięciu oślicy .
Tego nie zrozumieli Jego uczniowie początkowo, ale kiedy uwielbiony został Jezus, wtedy przypomnieli sobie, że to było o Nim napisane i to uczynili Mu.
Świadczył więc tłum, będący z Nim, kiedy Łazarza zawołał z grobowca i wzbudził go z martwych.
Dla tego i wyszedł naprzeciw Mu tłum, gdyż usłyszeli,[że] ten On uczynił znak.
Więc Faryzeusze powiedzieli do siebie: Widzicie, że nie zyskujecie niczego. Oto świat za Nim poszedł.
Przychodzi Filip i mówi Andrzejowi. Przychodzi Andrzej i Filip i mówią Jezusowi.
Zaś Jezus odpowiada im mówiąc: Przyszła godzina, aby uwielbiony został Syn Człowieka.
Amen, amen mówię wam, jeśli nie ziarno pszenicy upadłszy w ziemię umarłoby, ono samo pozostaje. Jeśli zaś umarłoby, liczny owoc niesie.
Jeśli Mnie służyłby, Mi niech towarzyszy, a gdzie jestem Ja, tam i sługa Mój będzie. Jeśli Mnie służyłby, uszanuje go Ojciec.
Więc tłum stojący i słyszący mówił: Grzmot stał się. Inni mówili: Zwiastun Mu przemówił.
Odpowiedział Jezus i powiedział: Nie dla Mnie głos ten stał się, ale dla was.
Teraz sąd jest świata tego, teraz władca świata tego zostanie wyrzucony na zewnątrz.
Odpowiedział więc Mu tłum: My usłyszeliśmy z Prawa, że Pomazaniec pozostaje na wiek, a jak mówisz Ty, że ma zostać wywyższonym Syn Człowieka? Kto jest ten Syn Człowieka?
Powiedział więc im Jezus: Jeszcze krótki czas światło wśród was jest. Chodźcie, kiedy światło macie, aby nie ciemność was pochwyciła, a chodzący w ciemności nie wie, gdzie odchodzi.
Jak [długo] światło macie, wierzycie w światło, abyście synami światła stali się. Te przemówił Jezus, i odszedłszy ukrył się przed nimi.
aby słowo Izajasza proroka wypełniło się, który powiedział: Panie, kto uwierzył przesłaniu naszemu? A ramię Pana komu zostało objawione?
Dla tego nie mogli wierzyć, gdyż znów powiedział Izajasz:
To powiedział Izajasz, gdyż zobaczył chwałę Jego, i przemówił o Nim.
Jezus zaś krzyknął i powiedział: Wierzący we Mnie, nie wierzy we Mnie, ale w Wysyłającego Mnie.
Odrzucający Mnie i nie biorący wypowiedzi Mej ma sądzące go Słowo, które powiedziałem, owo sądzić będzie go w ostatnim dniu.
Gdyż Ja z siebie samego nie powiedziałem, ale posyłający Mnie Ojciec, On mi przykazanie dał, co powiedzieć i co głosić.
A wiem, że przykazanie Jego, życiem wiecznym jest. Co więc Ja mówię, zgodnie z [tym co] powiedział mi Ojciec, tak mówię.
Przed zaś świętem Paschy widząc Jezus, że przyszła Jego godzina, aby przeszedł ze świata tego do Ojca, ukochawszy własnych w świecie, do końca ukochał ich.
I wieczerza stawała się, oszczerca[gdy] już podrzucił w serce, aby wydałby Jego Judasz[syn] Szymona Iskarioty,
widząc, że wszystko dał Mu Ojciec w ręce, i, że od Boga wyszedł i do Boga odchodzi,
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Co ja czynię ty nie wiesz teraz, zrozumiesz zaś po tym.
Mówi Mu Piotr: Nie myłbyś me stopy na wiek. Odpowiedział Jezus mu: Jeśli nie umyję cię, nie masz działu ze Mną.
Mówi mu Szymon Piotr: Panie, nie stopy me jedynie, ale i ręce i głowę.
Mówi mu Jezus: Kto wykąpał się nie ma potrzeby jeśli nie stopy umyć sobie, ale jest czysty cały. I wy czyści jesteście, ale nie wszyscy.
Wy nazywacie Mnie „Nauczyciel” i „Pan”, i dobrze mówicie, Jestem bowiem.
Jeśli więc Ja umyłem wasze stopy, Pan i Nauczyciel, i wy powinniście sobie nawzajem myć stopy.
Amen, amen mówię wam, nie jest sługa większy [od] pana jego, i nie wysłany większy wysyłającemu go.
Te powiedziawszy Jezus zakłopotany będąc [w] duchu i wyznał i powiedział: Amen, amen mówię wam, że jeden z was wyda Mnie.
Był leżący przy stole jeden z uczniów Jego na łonie Jezusa, którego kochał Jezus.
Dał znak więc temu Szymon Piotr[chcąc] dowiedzieć się kto mógłby o którym mówi.
Odpowiada więc Jezus: Ten jest, któremu Ja zanurzę kawałek i dam mu. Zanurzywszy więc kawałek[bierzei] daje Judzie[synowi] Szymona Iskarioty.
I z kawałkiem wtedy wszedł w tego szatan. Mówi więc mu Jezus: Co czynisz, uczyń szybciej.
Niektórzy bowiem myśleli, ponieważ szkatułkę miał Judasz, że mówi mu Jezus: Kup, których potrzebę mamy na święto, lub biednym, aby coś dał.
Kiedy więc wyszedł, mówi Jezus: Teraz uwielbiony został Syn Człowieka, i Bóg uwielbiony został w Nim.
Jeśli Bóg uwielbiony został w Nim, i Bóg uwielbi Jego w Nim, i zaraz uwielbi Go.
Mówi Mu Szymon Piotr: Panie, gdzie odchodzisz? Odpowiedział Jezus: Gdzie odchodzę, nie jesteś w stanie mi teraz towarzyszyć, towarzyszyć będziesz zaś później.
Mówi Mu Piotr: Panie dla czego nie jestem w stanie Tobie towarzyszyć teraz? Duszę mą za Ciebie położę.
Odpowiada Jezus: Duszę twą za Mnie położysz? Amen, amen mówię ci, nie kogut zawoła aż kiedy wyprzesz się Mnie trzykrotnie.
Mówi Mu Tomasz: Panie, nie wiemy gdzie odchodzisz. Jakże[możemy] znać drogę?
Mówi mu Jezus: JA JESTEM droga i prawda i życie. Nikt [nie] przychodzi do Ojca, jeśli nie przeze Mnie.
Mówi Mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, i wystarczy nam.
Mówi mu Jezus: Tak długi czas z wami jestem, a nie poznałeś Mnie, Filipie?[Kto] zobaczył Mnie, zobaczył Ojca. Jakże ty mówisz: Pokaż nam Ojca?
[Czy] nie uwierzyłeś, że Ja w Ojcu, a Ojciec we Mnie jest? Wypowiedzi, które Ja mówię wam, od siebie samego nie mówię. Zaś Ojciec we Mnie trwający czyni dzieła Jego.
Wierzcie Mi, że Ja w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, dla dzieł tych wierzcie.
i[o] co poprosilibyście w imieniu Mym, to uczynię, aby uwielbiony został Ojciec w Synu.
Duch prawdy, którego świat nie może wziąć, gdyż nie widzi Go, ani zna. Wy znacie Go, gdyż u was pozostaje i w was będzie.
Jeszcze chwila, a świat Mnie już nie zobaczy, wy zaś widzicie Mnie, gdyż Ja żyję i wy żyć będziecie.
Mówi Mu Juda, nie Iskariota: Panie, a co stało się, że nam masz objawić się, a nie światu?
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Jeśli kto kocha Mnie, słowo Me ustrzeże, a Ojciec Mój będzie kochać go, i do Niego przyjdziemy i mieszkanie u Niego uczynimy.
Nie kochający Mnie, słów Mych nie ustrzeże. A słowo, które słyszycie, nie jest Moje, ale Posyłającego Mnie, Ojca.
Zaś Opiekun, Duch Święty, którego pośle Ojciec w imieniu Mym, Ów was nauczy wszystkiego i przypomni wam wszystko co powiedziałem wam Ja.
Pokój zostawiam wam, pokój Mój daję wam, nie jak świat daje, Ja daję wam. Nie niech kłopocze się wasze serce ani niech boi się.
Usłyszeliście, że Ja powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Jeśli kochalibyście Mnie, cieszylibyście się, że idę do Ojca, gdyż Ojciec większy [ode] Mnie jest.
Już nie wiele będę mówił z wami, przychodzi bowiem świata władca, a we Mnie nie ma [on] nic,
ale aby poznał świat, że kocham Ojca, i jak przykazał Mi Ojciec, tak czynię. Wstańcie, idźmy stąd.
JA JESTEM winoroślą prawdziwą, a Ojciec Mój ogrodnikiem jest.
W tym uwielbiony został Ojciec Mój, aby owoc liczny przynosilibyście i staliście się Mi uczniami.
Jak ukochał Mnie Ojciec, i Ja was pokochałem. Trwajcie w miłości Mojej.
Już nie mówię[o] was słudzy, gdyż sługa nie wie co czyni jego pan. Was zaś nazwałem przyjaciółmi, gdyż wszystko co usłyszałem od Ojca Mego dałem poznać wam.
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja wybrałem sobie was, i przeznaczyłem was, abyście wy szlibyście i owoc przynosilibyście, a owoc wasz trwał, aby o coś poprosilibyście Ojca w imieniu Mym, dał wam.
Jeśli świat was nienawidzi, rozumiejcie, że Mnie najpierw[od] was znienawidził.
Jeśli ze świata bylibyście, świat co jego lubiłby, że zaś ze świata nie jesteście, ale Ja wybrałem sobie was ze świata, dla tego nienawidzi was świat.
Wspominajcie słowo, co Ja powiedziałem wam: Nie jest sługa większy[od] pana jego. Jeśli Mnie prześladowali, i was będą prześladować. Jeśli słowo Moje zachowali, i wasze będą zachowywać.
Ale aby wypełniło się słowo w Prawie ich, napisano, że: Znienawidzili mnie bez przyczyny.
Kiedy przyszedłby Opiekun, którego Ja wyślę wam od Ojca, Duch prawdy od Ojca wychodzący, ten zaświadczy o Mnie.
Ale Ja prawdę mówię wam, korzystniej wam, abym Ja odszedłbym. Jeśli bowiem nie odszedłbym, Opiekun nie przyszedłby do was. Jeśli zaś poszedłbym, wyślę Go do was.
O zaś sądzie, gdyż władca świata tego jest osądzony.
Wszystko, ile ma Ojciec, Moje jest. Dla tego powiedziałem, że z Mego bierze i oznajmi wam.
Poznawszy Jezus, że chcieli Go pytać, i powiedział im:[Czy] z powodu tego wypytujecie z sobą nawzajem, że powiedziałem: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie?
Amen, amen mówię wam, że będziecie opłakiwać i będziecie lamentować wy, zaś świat będzie się radować. Wy zostaniecie zasmuceni, ale smutek wasz ku radości stanie się.
Kobieta kiedy rodziłaby, smutek ma, że przyszła godzina jej. Kiedy zaś urodziłaby dziecko, już nie wspomina udręki dla radości, gdyż urodził się człowiek na świat.
Sam bowiem Ojciec kocha was, gdyż wy Mnie pokochaliście i uwierzyliście, że Ja od Boga wyszedłem.
Odpowiedział im Jezus: Teraz wierzycie?
Oto przychodzi godzina i przyszła, abyście zostali rozproszeni każdy do swoich, i Mnie samego zostawiliście. A nie jestem sam, gdyż Ojciec ze Mną jest.
Te powiedziawszy Jezus, i podniósłszy oczy Jego ku niebiosom powiedział: Ojcze, przyszła godzina; wsław Twego Syna, aby Syn wsławił Ciebie,
Jak długo byłem z nimi, Ja strzegłem ich w imieniu Twym, które dałeś Mi, i ustrzegłem, i nikt z nich[nie] zginął jeśli nie syn zatracenia, aby Pismo wypełniło się.
Ja daję im Słowo Twoje, a świat znienawidził ich, gdyż nie są ze świata jak Ja nie jestem ze świata.
Uświęć ich w prawdzie: Słowo Twe prawdą jest.
aby wszyscy jedno byli, jak Ty, Ojcze we Mnie i Ja w Tobie, aby i oni w Nas byli, aby świat uwierzył, że Ty Mnie wysłałeś.
Ja w nich i Ty we Mnie, aby byli udoskonaleni ku jednemu, aby poznał świat, że Ty Mnie wysłałeś i ukochałeś ich, jak Mnie ukochałeś.
Ojcze,[tych, których] dałeś Mi, chcę, aby gdzie jestem Ja i oni byli ze Mną, aby oglądali chwałę Moją, którą dałeś Mi, gdyż ukochałeś Mnie przed poczęciem świata.
Ojcze sprawiedliwy, i świat Ciebie nie poznał, Ja zaś Ciebie poznałem, a ci poznali, że Ty Mnie wysłałeś.
Te powiedziawszy Jezus odszedł z uczniami Jego na drugą stronę potoku Cedron, gdzie był ogród, do którego wszedł On i uczniowie Jego.
Znał zaś i Juda, wydający Go, miejsce, że wielokroć zbierał się Jezus tam z uczniami Jego.
Zatem Juda wziąwszy kohortę i od arcykapłanów i od Faryzeuszy podwładnych, przychodzi tam z pochodniami i lampami i bronią.
Jezus więc zobaczywszy wszystko przychodzące do Niego, wyszedł i mówi im: Kogo szukacie?
Odpowiedzieli Mu: Jezusa Nazarejczyka. Mówi im: Ja jestem. Stał zaś i Juda wydający Go z nimi.
Odpowiedział Jezus: Powiedziałem wam, że Ja jestem; jeśli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść.
aby wypełniło się słowo, które powiedział, że Których dałeś Mi, nie zgubiłam z nich nikogo.
Szymon więc Piotr mając miecz wyciągnął go i uderzył arcykapłana sługę i odciął jego ucho prawe. Było zaś imię sługi Malchos.
Powiedział więc Jezus Piotrowi: Wrzuć miecz do pochwy; kielicha, którego dał Mi Ojciec, nie[miałbym] pić go?
Zatem kohorta i trybun i podwładni Judejczyków schwytali Jezusa i związali Go,
i przyprowadzili do Annasza najpierw. Był bowiem teściem Kajfasza, który był arcykapłanem roku owego.
Był zaś Kajfasz doradzającym Judejczykom, że korzystniej jednemu człowiekowi umrzeć za lud.
Towarzyszył zaś Jezusowi Szymon Piotr i inny uczeń. Zaś uczeń ów był znany arcykapłanowi, i razem wszedł [z] Jezusem na dziedziniec arcykapłana,
zaś Piotr stanął przy drzwiach na zewnątrz. Odszedł więc uczeń inny znany arcykapłanowi i powiedział odźwiernej, i wprowadził Piotra.
Stanęli zaś słudzy i podwładni ognisko uczyniwszy, gdyż zimno było, i grzali się. Był zaś i Piotr z nimi stojący i grzejący się.
Zatem arcykapłan spytał Jezusa o uczniów Jego i o naukę Jego.
Odpowiedział mu Jezus: Ja otwarcie mówiłem światu; Ja zawsze nauczałem w synagodze i w świątyni, gdzie wszyscy Judejczycy schodzą się, i w ukryciu[nie] powiedziałem niczego.
Odpowiedział mu Jezus: Jeśli źle powiedziałem, zaświadcz o złym; jeśli zaś dobrze, co Mnie bijesz?
Wysłał więc Go Annasz związanego do Kajfasza arcykapłana.
Był zaś Szymon Piotr stojący i grzejący się. Powiedzieli więc mu: Czy i ty z uczniów Jego jesteś? Zaprzeczył ów i powiedział: Nie jestem.
Mówi jeden ze sług arcykapłana, krewnym będąc, co odciął Piotr ucho: Nie ja ciebie zobaczyłem w ogrodzie z Nim?
Znów więc zaprzeczył Piotr, i natychmiast kogut zawołał.
Wyszedł więc Piłat na zewnątrz do nich i mówi: Jakie oskarżenie przynosicieprzeciwko człowiekowi temu?
Powiedział więc im Piłat: Weźcie Go wy, i według Prawa waszego sądźcie Go. Odpowiedzieli mu ci Judejczycy: Nam nie wolno zabić nikogo;
aby słowo Jezusa wypełniło się, które powiedział zaznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć.
Wszedł więc znów do pretorium i zawołał Jezusa i powiedział Mu: Ty jesteś Król Judejczyków?
Odpowiedział Jezus: Od siebie samego ty to mówisz, czy inni powiedzieli ci o Mnie?
Odpowiedział Piłat: Czy ja Judejczykiem jestem? Naród Twój i arcykapłani wydali Ciebię mi; Co uczyniłeś?
Odpowiedział Jezus: królestwo Moje nie jest z świata tego; jeśli ze świata tego byłoby królestwo Moje, podwładni Moi walczyliby, abym nie został wydany Judejczykom. Teraz [jednak] zaś królestwo Moje nie jest stąd.
Powiedział więc Mu Piłat: Czy więc królem jesteś Ty? Odpowiedział Jezus: Ty mówisz, że królem jestem. Ja na to zrodzony jestem i na to przyszedłem na świat, abym zaświadczył prawdzie; każdy będący z prawdy słucha Mego głosu.
Mówi Mu Piłat: Co to jest prawda? A to powiedziawszy znów odszedł do Judejczyków, i mówi im: Ja żadnej[nie] znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Wykrzyknęli więc znów mówiąc: Nie tego, ale Barabasza. Był zaś Barabasz bandytą.
Wtedy więc wziął Piłat Jezusa i ubiczował.
i przychodzili do Niego i mówili: Witaj Królu Judejczyków; i dawali Mu policzki.
I wyszedł znów na zewnątrz Piłat i mówi im: Oto prowadzę wam Go na zewnątrz, abyście poznali, że żadnej przyczyny [oskarżenia][nie] znajduję w Nim.
Wyszedł więc Jezus na zewnątrz, niosąc cierniowy wieniec i purpurową szatę. I mówi im: Oto człowiek.
Kiedy więc zobaczyli Go arcykapłani i podwładni, wykrzyknęli mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj. Mówi im Piłat: Weźcie Go wy i ukrzyżujcie, ja bowiem nie znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Kiedy więc usłyszał Piłat to słowo, więcej lękał się,
i wszedł do pretorium znów i mówi Jezusowi: Skąd jesteś Ty? Zaś Jezus odpowiedzi nie dał mu.
Mówi więc Mu Piłat: Mnie nie mówisz? Nie wiesz, że władzę mam uwolnić Cię i władzę mam ukrzyżować Cię?
Odpowiedział Jezus: Nie miałbyś władzy nade Mną żadnej, jeśli nie byłaby dana ci z góry; dla tego wydający Mnie tobie większy grzech ma.
Od tąd Piłat usiłował uwolnić Go. Zaś Judejczycy wykrzyknęli mówiąc: Jeśli tego uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy królem siebie czyniący przeciwstawia się Cezarowi.
Więc Piłat usłyszawszy słowa te wyprowadził na zewnątrz Jezusa, i usiadł na trybunie [sędziowskiej] w miejscu zwanym Litostroton,[po] hebrajsku zaś Gabbata.
Było zaś Przygotowanie Paschy, godzina była jakoś szósta. I mówi Judejczykom: Oto Król wasz.
Wykrzyknęli więc owi: Precz, precz, ukrzyżuj Go. Mówi im Piłat: Króla waszego[mam] ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani: Nie mamy króla, jeśli nie Cezara.
Napisał zaś i tytuł [winy] Piłat i umieścił na krzyżu. Było zaś napisane JEZUS NAZAREJCZYK, KRÓL JUDEJCZYKÓW.
Ten więc tytuł[winy] wielu czytało Judejczyków, gdyż blisko było miejsce miasta, gdzie został ukrzyżowany Jezus. I było napisane[po] hebrajsku, łacinie, grecku.
Mówili więc Piłatowi arcykapłani Judejczyków: Nie pisz Król Judejczyków, ale, że ów powiedział: Królem jestem Judejczyków.
Odpowiedział Piłat: Co napisałem, napisałem.
Więc żołnierze, kiedy ukrzyżowali Jezusa, wzięli szaty jego i czynili cztery części, każdemu żołnierzowi część, i tunikę. Była zaś tunika bez szwu, od góry tkana przez całość.
Jezus więc, [gdy] zobaczył matkę i ucznia stojącego, którego kochał, mówi matce: Kobieto, oto syn twój.
Potem mówi uczniowi: Oto matka twoja; i od owej godziny wziął uczeń ją do siebie.
Po tym wiedząc Jezus, że już wszystko wykonało się, aby zostałoby wypełnione Pismo, mówi: Pragnę.
Kiedy więc wziął ocet Jezus powiedział: Wykonało się, i skłoniwszy głowę, oddał ducha.
Po zaś tym poprosił Piłata Józef z Arymatei, będący uczniem Jezusa, ukrytym zaś z powodu lęku[przed] Judejczykami, aby zabrał ciało Jezusa. I zezwolił Piłat. Przyszedł więc i zabrał ciało Jego.
Przyszedł zaś i Nikodem, który przyszedł do Niego nocą najpierw, niosąc mieszaninę mirry i aloesu jakieś funtów sto.
Był zaś w miejscu, gdzie został ukrzyżowany ogród, a w ogrodzie grobowiec nowy, w którym jeszcze nikt[nie] był złożony.
Biegnie więc i przychodzi do Szymona Piotra i do innego ucznia, którego kochał Jezus, i mówi im: Zabrali Pana z grobowca, i nie wiemy, gdzie położyli Go.
Wyszedł więc Piotr i inny uczeń i ruszyli do grobowca.
Biegli zaś dwoje razem i inny uczeń pobiegł szybciej[od] Piotra i przyszedł pierwszy do grobowca.
Przychodzi więc i Szymon Piotr podążający za nim i wszedł do grobowca i ogląda płótna leżące,
Wtedy więc wszedł i inny uczeń przyszedłszy pierwszy do grobowca i zobaczył i uwierzył.
To powiedziawszy odwróciła się do tyłu, i widzi Jezusa stojącego, a nie wiedziała, że Jezus jest.
Mówi jej Jezus: Kobieto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Owa myśląc, że ogrodnik jest, mówi Mu: Panie, jeśli Ty wyniosłeś Go, powiedz mi gdzie połozyłeś Go, a ja Go zabiorę.
Mówi jej Jezus: Mariam. Zwróciwszy się owa mówi Mu[po] hebrajsku: Rabbuni! (co mówi się Nauczycielu).
Mówi jej Jezus: Nie mnie dotykaj, jeszcze nie bowiem wstąpiłem do Ojca; idź zaś do braci Moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca Mego i Ojca waszego i Boga Mego i Boga waszego.
Był więc wieczór dnia owego pierwszego po sabacie, a drzwi były zamknięte, gdzie byli uczniowie, z powodu lęku[przed] Judejczykami, przyszedł Jezus i stanął po środku, i mówi im: Pokój wam.
Powiedział więc im Jezus znów: Pokój wam; jak wysłał Mnie Ojciec, i Ja posyłam was.
Tomasz zaś jeden z dwunastu, zwany Didymos, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jezus.
A po dniach ośmiu znów byli wewnątrz uczniowie Jego, i Tomasz z nimi. Przychodzi Jezus,[gdy były] drzwi zamknięte, i stanął na środku i powiedział: Pokój wam.
Odpowiedział Tomasz i powiedział Mu: Pan mój i Bóg mój.
Mówi mu Jezus: Że zobaczyłeś Mnie, uwierzyłeś? Szczęśliwi[ci co] nie zobaczyli, a uwierzyli.
Liczne więc i inne znaki uczynił Jezus wobec uczniów, które nie są napisane w zwoju tym.
To zaś napisane jest, abyście uwierzyli, że Jezus jest Pomazańcem, Synem Boga, i abyście wierząc życie mielibyście w imieniu Jego.
Po tym ukazał siebie znów Jezus uczniom nad morzem Tyberiady. Ukazał [się] zaś tak:
Byli razem Szymon Piotr i Tomasz zwany Didymos i Natanael z Kany Galilei i[ci] Zebedeusza i inni z uczniów Jego dwaj.
Mówi im Szymon Piotr: Odchodzę łowić ryby. Mówią mu: Idziemy i my z tobą. Wyszli i weszli do łodzi, i w ową noc[nie] złapali nic.
Wczesny ranek zaś już staje się; stanął Jezus na brzegu; nie jednakże poznali uczniowie, że Jezus jest.
Mówi więc im Jezus: Dzieci, nie coś do jedzenia macie? Odpowiedzieli Mu: Nie.
Mówi więc uczeń ów, którego kochał Jezus, Piotrowi: Pan jest. Szymon więc Piotr, usłyszawszy, że Pan jest, okrycie przepasał, był bowiem nagi, i rzucił się w morze.
Mówi im Jezus: Przynieście z rybek, które złapaliście teraz
Wstąpił Szymon Piotr i wyciągnął sieć na ziemię, napełnioną rybami wielkimi, sto pięćdziesiąt trzy, i[mimo] tak licznych będących, nie została rozdarta sieć.
Mówi im Jezus: Przyjdźcie, zjedzcie śniadanie. Nikt nie odważył się [z] uczniów wypytywać Go: Ty kto jesteś? Wiedzieli, że Pan jest.
Przychodzi Jezus i bierze chleb i daje im, i rybkę podobnie.
To już trzeci [raz], został uwidoczniony Jezus uczniom zostawszy podniesionym z martwych.
Kiedy więc zjedli śniadanie, mówi Szymonowi Piotrowi Jezus: Szymonie[synu] Jana, kochasz mnie więcej[od] tych? Mówi Mu: Tak Panie, Ty wiesz, że kocham cię. Mówi mu: Karm baranki Me.
Mówi mu trzeci [raz]: Szymonie[synu] Jana, kochasz Mnie? Został zasmucony Piotr, że powiedział mu trzeci [raz]: Kochasz Mnie? I powiedział Mu: Panie, wszystko Ty wiesz, Ty znasz, że kocham Cię. Mówi mu Jezus: Karm owieczki Me.
Odwracając się Piotr widzi ucznia, którego kochał Jezus, idącego za nim, który i położył się na wieczerzy na piersi Jego i powiedział: Panie, kto jest wydającym cię?
Tego więc zobaczywszy Piotr mówi Jezusowi: Panie, ten zaś co?
Mówi mu Jezus: Jeśli go chcę pozostawić aż przychodzę, co do ciebie? Ty mi towarzysz!
Wyszło więc to słowo do braci, że uczeń ów nie umiera. Nie powiedział zaś mu Jezus, że nie umiera, ale: Jeśli go chcę pozostawić aż przychodzę, co do ciebie?
Ten jest uczeń świadczący o tych i piszący te, a wiemy, że prawdziwe jego świadectwo jest.
Jest zaś i inne liczne, które uczynił Jezus, które jeśli zostają napisane, po jedynczo, nawet nie sam, sądzę, świat dał miejsce pisanym zwojom.
Paweł, sługa Pomazańca Jezusa, powołany wysłannik oddzielony do dobrej nowiny Boga,
Świadkiem bowiem mi jest Bóg, któremu służę w duchu mym w dobrej nowinie Syna Jego, jak bez przerwy wspomnienie wasze czynię [sobie]
Grekom i barbarzyńcom, mądrym i niemądrym dłużnikiem jestem;
dlatego[że] poznanie Boga widoczne jest w nich; Bóg bowiem im ukazał.
Dlatego wydał ich Bóg na pożądliwość serc ich na nieczystość splugawienia ciała ich przez nich,
Dla tego wydał ich Bóg na żądze haniebne, bowiem żeńskie ich zamieniły zgodne z naturą użycie na wbrew naturze,
I jak nie uznali za słuszne Boga mając w uznaniu, wydał ich Bóg na niezdatność umysłu,[by] czynić nie będące stosownym,
tym zaś z intrygantów i nieposłusznych prawdzie, przekonujących się zaś niesprawiedliwości, gniew i zapalczywość,
Kiedy bowiem narody nie Prawo mające, z natury Prawo czynią, ci Prawa nie mając, sobie samym są Prawem;
w dniu, gdy sądzi Bóg ukryte ludzi według dobrej nowiny mej przez Pomazańca Jezusa.
Obrzezanie bowiem pomaga, jeśli Prawo wykonujesz. Jeśli zaś przestępcą Prawa byłbyś, obrzezanie twe nieobrzezaniem stało się.
ale w ukryciu Judejczykiem, i obrzezanie serca, w duchu, nie literę, tego pochwała nie od ludzi, ale od Boga.
Nie może stać się. Niech stanie się zaś Bóg prawdą, każdy zaś człowiek kłamcą, tak jak napisane jest: Żebyś okazał się sprawiedliwy w słowach Twych i zwyciężył w sądzeniu Ciebie.
Jeśli zaś niesprawiedliwość nasza Boga sprawiedliwość poleca, co powiemy?[Czy] niesprawiedliwy Bóg noszący gniew? Według człowieka mówię.
Nie może stać się! Ponieważ jak sądzi Bóg świat?
Grobem otwartym gardło ich, językami ich oszukują, jad żmij pod wargami ich,
nie jest lęk Boga przed oczami ich.
Wiemy zaś, że cokolwiek Prawo mówi[do tych] w Prawie mówi, aby wszelkie usta zamknęły się i winny stałby się cały świat[wobec] Boga.
którego postanowił Bóg przebłagalnią przez wiarę w Jego krwi, ku okazaniu sprawiedliwości Jego przez odpuszczenie wcześniej popełnionych grzechów,
Czyż Judejczyków Bóg jedynie? Czyż nie i narodów? Tak i narodów.
Jeśli zatem jeden Bóg, co uzna za sprawiedliwe obrzezanie z wiary i nieobrzezanie przez wiarę.
Zaś pracującemu zapłata nie jest liczona według łaski, ale według należności.
tak jak i Dawid mówi[o] szczęściu człowieka, któremu Bóg zalicza sprawiedliwość bez dzieł:
szczęśliwy mąż, któremu nie policzyłby Pan grzechu.
Szczęśliwość więc ta nad obrzezanym czy i nad nieobrzezanym? Mówimy bowiem: Policzona została Abrahamowi wiara ku sprawiedliwości.
Bowiem Prawo gniew sprawia: gdzie zaś nie jest Prawo, ani łamanie [Prawa].
Dla tego z wiary, aby według łaski, ku byciu mocną obietnica wszelkimu nasieniu, nie z Prawa jedynie ale i z wiary Abrahama, (co jest ojcem wszystkich nas,
Jeszcze bowiem Pomazaniec, będących nas słabymi wówczas, w porze [właściwej] za bezbożnych umarł.
Okazuje dowód zaś swojej miłości do nas Bóg, bowiem jeszcze grzesznikami będących nas, Pomazaniec za nas umarł.
Dla tego jak przez jednego człowieka grzech na świat wszedł, i przez grzech śmierć, i tak na wszystkich ludzi śmierć przeszła, że wszyscy zgrzeszyli.
ale królować zaczęła śmierć od Adama do Mojżesza i nad[tymi],[którzy] nie zgrzeszyli na podobieństwo łamania [Prawa][przez] Adama, który jest wzorem Przyszłego.
Jeśli bowiem[przez] jeden upadek śmierć królować zaczęła przez jednego,[o] wiele większe obfitowanie łaski i dar sprawiedliwości biorąc, w życiu będą królować przez jednego Jezusa Pomazańca.
Prawo zaś weszło, aby zaobfitowałby upadek. Gdzie zaś zaobfitował grzech, aż nazbyt obfitowała łaska,
Pogrzebani więc [z] Nim przez zanurzenie w śmierć, aby jak[został] wzbudzony Pomazaniec z martwych dla chwały Ojca, tak i my w nowości życia chodzilibyśmy.
To wiedząc, że stary nasz człowiek ukrzyżowany będąc, aby zostałoby uczynione bezużytecznym ciało grzechu, więcej już nie było niewolnikiem naszego grzechu.
świadomi będąc, że Pomazaniec wzbudzony z martwych już nie umiera, śmierć[nad] Nim już nie panuje.
Jaki więc owoc mieliście wtedy? Co teraz wstydzicie się? Bowiem koniec owych śmierć.
Bowiem zapłatą grzechu śmierć, zaś łaskawością Boga, życie wieczne w Pomazańcu Jezusie Panu naszym.
Czyż nie wiecie, bracia, pojmującym bowiem Prawo mówię, że Prawo panuje[nad] człowiekiem przez ile czasu żyje;
Bowiem zamężna kobieta żyjącego męża jest związana Prawem; jeśli zaś umarłby mąż, zwolniona [jest] od Prawa męża.
Wtedy więc,[za] życia męża, cudzołożnicy otrzyma imię, jeśli się stanie mężowi innemu; jeśli zaś umarłby mąż, wolna jest od Prawa, nie jest ona cudzołożnicą, stawszy się mężowi innemu.
Co więc powiemy? Prawo grzechem? Nie może stać się! Ale grzechu nie poznałbym, jeśli nie przez Prawo, bowiem pożądania nie pojąłbym, jeśli nie Prawo mówiło: Nie będziesz pożądał.
Tak więc Prawo święte, i przykazanie święte i sprawiedliwe i dobre.
[Czy] więc dobre[dla] mnie stało się śmiercią? Nie może stać się; ale grzech, aby zostałby ujawniony [jako] grzech, przez dobre[dla] mnie sprawiający śmierć, aby stałby się w nadmiarze grzesznym grzech przez przykazanie.
Wiemy bowiem, że Prawo duchowe jest, ja zaś cielesny jestem, zaprzedany pod grzech.
Nieszczęsny ja człowiek; kto mnie wyratuje z ciała śmierci tej?
Bowiem prawo Ducha[odnoszące się do] życia w Pomazańcu Jezusie wyzwoliło cię od prawa grzechu i śmierci.
Bowiem niemoc Prawa, w której było bezsilne przez ciało, Bóg swego Syna posławszy w podobieństwie ciała grzesznego i za grzech potępił grzech w ciele,
Bowiem zamysłem ciała śmierć, zaś zamysłem Ducha życie i pokój;
Jeśli zaś Pomazaniec w was, [to chociaż] ciało martwe przez grzech, zaś duch żywy przez usprawiedliwienie.
Nie bowiem wzięliście Ducha niewoli znowu ku lękowi, ale wzięliście Ducha usynowienia, w którym wołamy: Abba Ojcze!
Co więc powiemy na to? Jeśli Bóg za nami, kto przeciw nam?
Kto będzie oskarżał przeciw wybranym Boga? Bóg[przecież] uznaje za sprawiedliwych.
Kto będzie potępiać? Pomazaniec Jezus który umarł, więcej zaś wzbudzony, który jest po prawej [stronie] Boga,[Tym jest] który i wstawia się za nami.
Kto nas oddzieli od miłości Pomazańca; utrapienie, albo udręka, albo prześladowanie, albo głód, albo nagość, albo niebezpieczeństwo, lub miecz?
Przekonany będąc bowiem, że ani śmierć ani życie ani zwiastuni ani zwierzchności ani teraźniejszość ani przyszłość ani moce,
których ojcowie, i z których[jest] Pomazaniec według ciała, będący nad wszystkimi, Bóg błogosławiony na wieki, Amen!
Nie więc zaś, że bezsilne Słowo Boga. Nie bowiem wszyscy z Izraela, Izraelem,
obietnicy, bowiem słowo te: W porze tej przyjdę i będzie Sarze syn
Czy nie posiada władzy garncarz[nad] gliną,[by] z tego ciasta uczynić [jedno] do szacownego naczynie, zaś[drugie] do hańbiącego?
Jeśli zaś chcąc Bóg ukazać gniew i poznać moc Jego, zniósłszy z wielką cierpliwością naczynia gniewu, przygotowanie do zniszczenia,
i stanie się w miejscu, gdzie powiedziano im: Nie ludem Mym wy, tam zostaną nazwani synami Boga żywego.
Izajasz zaś woła za Izraelem: Choćby byłaby liczba synów Izraela jak piasek morza, [tylko] reszta będzie uratowana;
Słowo bowiem spełniając i nie odwlekając uczyni Pan na ziemi.
i jak przepowiedział Izajasz: Gdyby nie Pan Zastępów pozostawiłby nam nasienia, jak Sodoma stalibyśmy się i jak Gomora stalibyśmy się podobni.
Końcem bowiem Prawa, Pomazaniec, ku sprawiedliwości wszelkiemu wierzącemu.
Mojżesz bowiem pisze,[o] sprawiedliwości z Prawa, że przestrzegający [je] człowiek, żył będzie przez nie.
Gdyż jeśli wyznałbyś przez usta twe: Panem Jezus, i uwierzyłbyś w sercu twym, że Bóg Jego wzbudził z martwych, będziesz uratowany.
Nie bowiem jest rozróżnienie Judejczyka i Hellena, bowiem Ten Panem wszystkich, hojny dla wszystkich wzywających Go.
Ale nie wszyscy okazali posłuszeństwo dobrej nowinie. Izajasz bowiem mówi: Panie, kto uwierzył przesłaniu naszemu?
Ale mówię: Czy nie usłyszeli? Przeciwnie: Do każdej ziemi wyszedł dźwięk ich, i do kresów zamieszkanego [świata] słowa ich.
Ale mówię: Czy Izrael nie zrozumiał? Pierwszy Mojżesz mówi: Ja pobudzę do zazdrości was przez nie naród, przez naród nierozumny doprowadzę do gniewu was.
Izajasz zaś ośmiela się i mówi: Dałem znaleźć Mnie nie szukającym, jawny stałem się Mnie nie pytającym.
Mówię więc: Czy odepchnął Bóg lud Jego? Nie stało się! I bowiem ja Izraelitą jestem, z nasienia Abrahama, plemienia Beniamina.
Nie odepchnął Bóg ludu Jego, co uprzednio poznał. Czy nie widzieliście w Eliaszu co mówi Pismo? Jak skarży się Bogu przeciw Izraelowi:
Ale co mówi mu wyrocznia? Zostawiłem sobie siedem tysięcy mężów, co nie zgięli kolana[dla] Baala.
tak jak napisane jest: Dał im Bóg ducha odrętwienia, oczy[by] nie widzieć i uszy[by] nie usłyszeć, aż[do] dzisiaj dnia.
Wam zaś mówię, narodom: Na ile więc jestem ja narodów wysłannikiem, służbę mą chwalę,
Jeśli zaś jakieś gałęzie zostały odłamane, ty zaś dziką oliwką będąc wszczepionym w nich i współuczestnikiem korzenia tłustości oliwnego stałeś się,
Jeśli bowiem Bóg według natury gałęzi nie oszczędził, ani ciebie oszczędzi.
I owi zaś, jeśli nie pozostawać będą w niewierze, zostaną wszczepieni, moceń bowiem jest Bóg ponownie wszczepić ich.
Zamknął razem bowiem Bóg wszystkich w nieposłuszeństwie, aby wszystkim okazać litość.
Kto bowiem zrozumiał umysł Pana? Kto doradcą Jego stał się?
Mówię bowiem przez łaskę daną mi, każdemu będącemu wśród was, nie myśleć o sobie wyżej niż trzeba myśleć, ale myśleć ku zachowaniu rozsądku, każdemu jak Bóg odmierzył miarę wiary.
Nie siebie samych mszcząc, ukochani, ale dajcie miejsce gniewowi; napisane jest bowiem: Mnie pomsta, Ja odpłacę, mówi Pan.
Bowiem przywódcy nie są bojaźnią dobremu dziełu, ale złemu. Chcesz zaś nie bać się władzy? Dobro czyń, a otrzymasz pochwałę od niej;
Boga bowiem sługą jest tobie ku dobremu. Jeśli zaś zło czynisz, bój się; nie bowiem bez przyczyny miecz nosi; Boga bowiem sługą jest, karzący w gniewie zło popełniającego.
Jedzący nie jedzącego[niech] nie pogardza, zaś nie jedzący jedzącego[niech] nie osądza, Bóg bowiem go przygarnął.
Ty kim jesteś, sądząc cudzego domownika?[Przed] własnym panem stoi lub upada; ostanie się zaś, jest mocny bowiem Pan postawić go.
Ku temu bowiem Pomazaniec umarł i ożył, aby i[nad] martwymi i żyjącymi zapanowałby.
Napisane jest bowiem:[Jako] żyję Ja, mówi Pan, że[dla] Mnie zegnie się wszelkie kolano, i każdy język wyzna Boga.
Jeśli bowiem przez jedzenie brat twój jest zasmucany, już nie według miłość postepujesz. Nie pokarmem twoim owego niszcz, za którego Pomazaniec umarł.
Dobrze nie jeść mięsa, ani pić wina, ani w czym brat twój potknąłby się.
I bowiem Pomazaniec nie sobie samemu przypodobywał się, ale jak napisano: zniewagi znieważających Ciebie spadły na Mnie.
Zaś Bóg wytrwałości i pociechy,[niech] da wam ją,[abyście] myśleli o sobie nawzajem według Pomazańca Jezusa,
Dlatego zaakceptujcie siebie nawzajem, jak i Pomazaniec zaakceptował nas, ku chwale Boga.
i znów Izajasz mówi: Stanie się korzeń Jessego, i ustanowiony[by] rządzić narodami; na Nim narody opierać będą nadzieję.
Zaś Bóg nadziei[niech] wypełni was wszystkich radością i pokojem w wierze, ku obfitowaniu waszemu w nadziei w mocy Ducha Świętego.
nie bowiem odważę się coś mówić, czego nie sprawiłby Pomazaniec przeze mnie ku posłuszeństwu narodów,[zarówno] słowem[jak] i czynem,
tak zaś poczytując za punkt honoru,[by] głosić dobrą nowinę nie gdzie został wymieniony Pomazaniec, aby nie na cudzym fundamencie budowałbym,
Zaś Bóg pokoju z wszystkimi wami; Amen.
Zaś Bóg pokoju zetrze Szatana pod stopami waszymi w krótce. Łaska Pana naszego Jezusa z wami.
Pozdrawia was Tymoteusz współpracownik mój, i Lucjusz i Jazon i Sozypater, rodacy moi.
Pozdrawiam was ja, Tercjusz, piszący[ten] list w Panu.
Pozdrawia was Gajus, goszczący mnie i całe zgromadzenie. Pozdrawia was Erast zarządca miasta i Kwartus, brat.
Jeśli językami ludzi mówię i zwiastunów, miłości zaś nie mam, stałem się brązem dźwięczącym lub cymbałem głośnym,
KIedy byłem niemowlęciem, mówiłem jak niemowlę, myślałem jak niemowlę, rozważałem jak niemowlę, kiedy stałem się mężem, uznałem za bezużyteczne [to co] niemowlęce.
Paweł wysłannik Pomazańca Jezusa dla woli Boga, świętym będącym[wEfezie] i wiernym w Pomazańcu Jezusie:
Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Pomazańca, błogosławiący nas w całym błogosławieństwie duchowym na niebiosach w Pomazańcu,
który jest zadatkiem dziedzictwa naszego, dla odkupienia [tego co] pozyskane, ku uwielbieniu chwały Jego.
aby Bóg Pana naszego Jezusa Pomazańca, Ojciec chwały, oby dał wam ducha mądrości i objawienia w poznaniu Jego,
oświetlone oczy serca waszego,[aby] stało się widoczne wam, jaka jest nadzieja powołania Jego, jakie bogactwo chwały dziedzictwa Jego, w świętych,
zaś Bóg bogaty będąc w miłosierdzie, przez wielką miłość Jego, którą ukochał nas,
Jego bowiem jesteśmy wytworem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dzieł dobrych, co przygotował wcześniej Bóg, aby w nich chodzilibyśmy.
[Z] tego powodu ja, Paweł więzień Pomazańca Jezusa za was z narodów
którego stałem się sługą według daru łaski Boga przekazanej mi według działania mocy Jego.
Wzywam więc was ja, więzień w Panu,[abyście] godnie postępowali[względem] powołania,[do] którego zostaliście wezwani,
jeden Pan, jedna wiara, jedno zanurzenie;
jeden Bóg i Ojciec wszystkich, ponad wszystkimi i przez wszystkich i we wszystkich.
[lecz] prawdę mówiąc zaś w miłości, wzroślibyśmy w Niego[we] wszystkim, który jest głową, Pomazaniec,
Gniewajcie się i nie grzeszycie; słońce niech nie zachodzi nad gniewaniem się waszym,
Każde słowo zgniłe z ust waszych niech nie wychodzi, ale jeśli[już, to] dobre do budowania,[gdy] trzeba, aby dało łaskę słuchającym.
Wszelka gorycz i zapalczywość i gniew i krzyk i obelga niech zostanie usunięte od was ze wszelką złością.
Stawajcie się zaś ku sobie nawzajem łagodni, miłosierni, darowując sobie jak i Bóg w Pomazańcu darował wam.
ale samego siebie wyrzekł się, postać sługi wziąwszy, w podobieństwie ludzi stawszy się; a[w] postaci znaleziony jako człowiek
Dlatego i Bóg Jego wywyższył i obdarzył Jego imieniem ponad wszystkie imiona,
i wszelki język wyznałby, że PANEM JEZUS POMAZANIEC ku chwale Boga Ojca.
Bóg bowiem jest działający w was i chcenie i wykonanie[we wszelkiej] dobrej woli.
I bowiem zachorował [tak, że] niemal blisko śmierci [był]. Ale Bóg zlitował się mu, nie jego zaś jedynie, ale i mnie, abym nie smutek za smutkiem miał.
Paweł wysłannik Pomazańca Jezusa dla woli Boga według obietnicy życia w Pomazańcu Jezusie.
Nie bowiem dał nam Bóg ducha strachliwości, ale mocy i miłości i trzeźwości [w myśleniu].
w[której] zostałem umieszczony ja, [jako] herold i wysłannik i nauczyciel.
Wiesz to, że odwrócili się[ode] mnie wszyscy w Azji,[z] których jest Figelos i Hermogenes.
[Niech] da miłosierdzie Pan Onezyfora domowi, że wielokrotnie mnie pokrzepił, i łańcuchów mych nie wstydził się,
[niech] da mu Pan znaleźć litości od Pana w tym dniu i jak w Efezie usługiwał, lepiej ty wiesz.
Którzy podobnie zaś [jak] Jannes i Jambres przeciwstawili się Mojżeszowi, tak i ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie o zdeprawowanym umyśle, niewypróbowani co do wiary.
prześladowaniami, cierpieniami, jakie mi stały się w Antiochii, w Ikonium, w Listrze, jakie prześladowania wytrzymałem, i z wszelkich mnie wyratował Pan.
aby wydoskonalony byłby Boga człowiek, do wszelkiego czynu dobrego wyposażony.
Paweł sługa Boga, wysłannik zaś Jezusa Pomazańca według wiary wybranych Boga i poznania prawdy zgodnie z pobożnością
w nadziei życia wiecznego, które obiecał prawdomówny Bóg przed czasami wiecznymi,
jeśli kto jest nienaganny, jednej kobiety mężem, dzieci mający wierzące, nie w oskarżeniu rozwiązłości czy nieposłuszeństwa.
Powiedział ktoś z nich własnych, ich prorok: Kreteńczycy zawsze kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe.
Wszystko czyste dla czystych; dla zaś skalanych i niewierzących nic [jest] czyste, ale skalane [są] ich[zarówno] rozum[jak] i sumienie.
rozsądne, czyste, opiekunki domu, dobre, podporządkowujące się swoim mężom, aby nie Słowu Boga bluźniono.
Wiarygodne to Słowo, i z powodu tego chcę[abyś] ty obstawał przy tym, aby rozmyślali[by w] dobrych dziełach przodować jako ci wierzący w Boga. To jest dobre i pożyteczne ludziom;
Paweł więzień Pomazańca Jezusa i Tymoteusz brat, Filemonowi ukochanemu i współpracownikowi naszemu,
przez miłość raczej proszę, takim będąc jako Paweł starzec, teraz zaś i więzień Pomazańca Jezusa,
ja Paweł napisałem moją ręką, ja spłacę; a nie mówię ci, że i siebie samego mi jesteś winien.
Pozdrawia cię Epafras współwięzień mój w Pomazańcu Jezusie,
Marek, Arystarch, Demas, Łukasz, ci współpracownicy moi.
Piotr, wysłannik Jezusa Pomazańca, wybranym wychodźcom Diaspory Pontu, Galacji, Kappadocji, Azji, i Bitynii,
Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Pomazańca, według wielkiego Jego miłosierdzia odrodził nas ku nadziei żywej przez powstanie Jezusa Pomazańca z martwych,
Dlatego wszelkie ciało jak trawa, i wszelka chwała ich jak kwiat trawy; wysuszona została trawa, i kwiat opadł;
jeśli skosztowaliście, że dobrotliwy[jest] Pan,
i sami jak kamienie żyjące, jesteście budowani [w] dom duchowy, w kapłaństwo święte,[by] wznieść duchowe ofiary, dobrze przyjęte [przez] Boga przez Jezusa Pomazańca.
Wam więc szacunek, wierzącym; niewierzącym zaś kamień, którego odrzucili budujący, ten stał się ku głowni narożnej,
i kamieniem potknięcia i skałą zgorszenia potykającym się, słowu nie dając się przekonać, ku czemu i zostali przeznaczeni.
Wy zaś rodem wybranym, królewskie kapłaństwo, naród święty, lud ku pozyskaniu, aby cnoty ogłosilibyście[Tego], z ciemności was powołującego do zdumiewającego Jego światła;
Szymon Piotr, sługa i wysłannik Jezusa Pomazańca,[do tych] równie cenną nam otrzymawszy w udziale wiarę w sprawiedliwości Boga naszego i Zbawcy Jezusa Pomazańca:
wiedząc, że szybkie jest odłożenie namiotu mego, jak i Pan nasz Jezus Pomazaniec oświadczył mi.
Wziąwszy bowiem od Boga Ojca szacunek i chwałę, głos został przyniesiony Jemu taki od wspaniałej chwały: Synem Mym, ukochanym Mym, Ten jest, ku któremu Ja znalazłem upodobanie.
Jeśli bowiem Bóg zwiastunów, kiedy zgrzeszyli nie oszczędził, ale[w] łańcuchach mroku Tartaru wydał na sąd strzeżonych,
Wie Pan[jak] pobożnych z próby wyrywać, niesprawiedliwych zaś na dzień sądu[celem] ukarania zachować,
Ci są źródłami bezwodnymi i mgłą przez burzliwy wiatr pędzoną, którym mrok ciemności jest strzeżony.
Zdarzyła się im[ta] prawdziwa przypowieść: Pies zawrócił do jego wymiocin a świnia która obmyła się do tarzania się błotem.
przez które wtedy świat wodą zatopiony zginął.
Nie opóźnia Pan obietnicy, jak niektórzy[za] powolność uważają, ale jest cierpliwy ku wam, nie chcąc kogoś zgubić, ale wszystkich ku zmianie myślenia dać miejsce.
Nadejdzie zaś dzień Pana jak złodziej. W nim niebiosa z trzaskiem przeminą, elementy zaś spalane będąc zostanie stracone, a ziemia i na niej dzieła zostaną odszukane.
a Pana naszego cierpliwość[za] zbawienie uznawajcie, jak i ukochany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał wam,
I jest to nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i zwiastujemy wam, że Bóg światłem jest i ciemności w Nim nie jest żadna.
Jeśli powiedzielibyśmy, że nie zgrzeszyliśmy, kłamcą czynimy Jego i słowo Jego nie jest w nas.
I On przebłaganiem jest za grzechy nasze, nie za nasze zaś jedynie, ale i za całego świata.
Mówiący, że: Poznałem Go, i przykazań Jego nie strzegący, kłamcą jest, i w tym prawda nie jest.
Ukochani, nie przykazanie nowe piszę wam, ale przykazanie stare, które mieliście od początku. Przykazaniem starym jest słowo, które usłyszeliście.
Napisałem wam, dzieci, że poznaliście Ojca. Napisałem wam, ojcowie, że poznaliście[Go] od początku. Napisałem wam, młodzieńcy, że silni jesteście i słowo Boga w was trwa i zwyciężyliście złego.
I świat przemija i pożądliwość jego, zaś czyniący wolę Boga trwa na wiek.
Dzieci, ostatnia godzina jest, i od kiedy usłyszeliście, że przeciwnik Pomazańca przychodzi, i teraz przeciwnicy Pomazańca liczni stali się, stąd wiemy, że ostatnia godzina jest.
Kto jest kłamcą, jeśli nie zaprzeczający, że Jezus nie jest Pomazańcem? Ten jest przeciwnikiem Pomazańca odrzucający Ojca i Syna,
Zobaczcie jaką miłość dał nam Ojciec, aby dziećmi Boga zostalibyśmy nazwani, i jesteśmy, dla tego świat nie poznaje nas, bo nie poznał Jego.
Czyniący grzech z oszczercy jest, bo od początku oszczerca grzeszy. Na to stał się widocznym Syn Boga, aby zniszczyłby dzieła oszczercy.
Nie dziwcie się, bracia, jeśli nienawidzi was świat.
że jeśli znajduje wady nasze serce, bo większy jest Bóg[niż] serce nasze i poznaje wszystko.
Oni ze świata są, dla tego ze świata mówią i świat ich słucha.
Nie kochający nie zna Boga, gdyż Bóg miłością jest.
W tym stała się widoczna miłość Boga w nas, że Syna Jego jednorodzonego wysłał Bóg na świat, aby żylibyśmy przez Niego.
Ukochani, jeśli tak Bóg ukochał nas, i my powinniśmy siebie nawzajem kochać.
Boga nikt nigdy [nie] obejrzał. Jeśli kochamy siebie nawzajem, Bóg w nas pozostaje i miłość Jego wydoskonalona w nas jest.
I my obejrzeliśmy i świadczymy, że Ojciec wysłał Syna Zbawiciela świata.
Kto jeśli wyznałby, że Jezus jest Synem Boga, Bóg w nim pozostaje i on w Bogu.
I my poznaliśmy i uwierzyliśmy miłości, którą ma Bóg w nas. Bóg miłością jest, i trwający w miłości w Bogu trwa a Bóg w nim pozostaje.
Lęk nie jest w miłości, ale doskonała miłość na zewnątrz wyrzuca lęk, bo lęk karę ma, zaś lękający się nie doskonały [jest] w miłości.
Jeśli ktoś powiedziałby, że: "Kocham Boga", a brata jego nienawidzi, kłamcą jest, bowiem nie kochający brata jego, którego widzi, Boga, którego nie widzi nie jest w stanie kochać.
Każdy, wierzący, że Jezus jest Pomazańcem z Boga jest zrodzony, i każdy kochający[Tego,][który Go] zrodził, kocha[Tego] zrodzonego z Niego.
Kto jest zwyciężający świat, jeśli nie wierzący, że Jezus jest Synem Boga?
Ten jest [który] przyszedł przez wodę i krew, Jezus Pomazaniec. Nie w wodzie jedynie, ale w wodzie i we krwi, i Duch jest świadczący, bo Duch jest prawdą.
Wierzący w Syna Boga ma świadectwo w sobie. Nie wierzący Boga kłamcą uczynił Jego, bo nie uwierzył w świadectwo, które zaświadczył Bóg o Synu Jego.
I to jest świadectwo, że życie wieczne dał Bóg nam, i to życie w Synu Jego jest.
Wiemy, że z Boga jesteśmy, i świat cały w złym leży.
Wiemy zaś, że Syn Boga nadchodzi i dał nam myślenie, aby poznawaliśmy Prawdziwego, i jesteśmy w Prawdziwym, w Synu Jego Jezusie Pomazańcu: Ten jest prawdziwy Bóg i życie wieczne.
Bo liczni zwodziciele wyszli na świat, nie wyznający Jezusa Pomazańca przychodzącego w ciele. Ten jest zwodziciel i przeciw Pomazańcowi.
Napisałem coś zgromadzeniu, ale mający ambicję[u] nich Diotrefes nie przyjmuje nas.
Juda, Jezusa Pomazańca sługa, brat zaś Jakuba, w Bogu Ojcu, ukochanym w Jezusie Pomazańcu ustrzeżonym, powołanym:
Przypominać zaś wam chcę, wiedzącym raz na zawsze wszystko, że Pan lud z ziemi Egiptu ocaliwszy, drugi raz nie wierzących wytracił.
Zaś Michał arcyzwiastun, kiedy [z] oszczercą sprzeciwiając się, spierał się o Mojżesza ciało, nie odważył się sądu brać bluźnierczego, ale powiedział:[Niech] upomni cię Pan.
falami dzikimi morza pieniącymi się swoimi hańbami, gwiazdami wędrującymi, którym mrok ciemności na wiek[jest] ustrzeżony.
Prorokował zaś i im siódmy od Adama, Henoch mówiąc: Oto przychodzi, Pan wśród świętych niezliczonych Jego,
Objawienie Jezusa Pomazańca, które dał Mu Bóg,[by] pokazać sługom Jego co musi stać się w krótce, i oznaczył posławszy przez zwiastuna Jego słudze Jego Janowi,
Szczęśliwy czytający i ci słyszący słowa proroctwa i strzegący w nim, które są napisane, bowiem czas bliski.
Jan siedmiu zgromadzeniom w Azji: łaska wam i pokój od[Tego co] był i[co] jest i[co] przychodzi, i od siedmiu Duchów przed tronem Jego,
i od Jezusa Pomazańca, świadka wiernego, pierworodnego [spośród] martwych i władca królów ziemi, kochającego nas i uwalniającego nas z grzechów naszych w krwi Jego,
Oto przychodzi z chmurami, i zobaczy Go wszelkie oko i którzy Jego przebili, i będą uderzać się w pierś przez Niego wszystkie plemiona ziemi. Tak, Amen.
JA JESTEM Alfa i Omega, mówi Pan Bóg[co] był i[co] jest i[co] przychodzi, Wszechmogący.
Ja Jan brat wasz i współuczestnik w ucisku i królestwie i wytrwałości w Jezusie, stałem się na wyspie która jest nazywana Patmos dla słowa Boga i świadectwa Jezusa.
i mający w prawej ręce Jego gwiazd siedem i z usta Jego miecz obosieczny ostry wychodzący i wygląd Jego jak słońce świecące w mocy Jego.
Wiem gdzie mieszkasz: gdzie tron oskarżyciela a trzymasz się imienia Mego, i nie wyparłeś się wiary Mej i w dniach Antypasa świadka Mego wiernego Mego, co został zabity u was, gdzie oskarżyciel mieszka.
A zwiastunowi w Tiatyrze zgromadzenia zapisz: To mówi Syn Boga, mający oczy Jego jak płomienie ognia, i stopy Jego podobne do mosiądzu
Pamiętaj więc jak przyjąłeś i usłuchałeś, i strzeż i zmień myślenie. Jeśli więc nie będziesz czuwać, przyjdę jak złodziej, i nie będziesz wiedzieć[o] jakiej godzinie przyjdę na ciebie.
A zwiastunowi w Laodycei zgromadzenia napisz: Te mówi Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Boga.
Po tym zobaczyłem czterech zwiastunów stojących na czterech narożnikach ziemi trzymających cztery wiatry ziemi, aby nie wiałby wiatr na ziemię ani na morze ani na wszelkie drzewo.
Po tym zobaczyłem i oto tłum wielki, którego policzyć jego nikt nie mógł, z wszelkiego narodu i plemienia i ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem, ubranych w szaty białe, i palmy w rękach ich.
Nie będą głodować już ani będą pragnąć już, ani nie padnie na nich słońce ani wszelki upał,
bo Baranek na środku tronu pasł będzie ich i wprowadzi ich na życia źródła wód. i zetrze Bóg wszelką łzę z oczu ich.
I inny zwiastun przyszedł i stanął przy ołtarzu mając kadzielnicę złotą, i zostało dane mu kadzideł wiele, aby dał[z] modlitwami świętych wszystkich na ołtarz złoty przed tronem.
I wzniósł się dym kadzenia[z] modlitwami świętych z ręki zwiastuna przed Bogiem.
I wziął zwiastun kadzielnicę i napełnił ją z ognia ołtarza i rzucił na ziemię; i stały się grzmoty i głosy i błyskawice i trzęsienie [ziemi].
I pierwszy zatrąbił i stał się grad i ogień który jest zmieszany w krwi i został rzucony na ziemię; i trzecia ziemi została spalona, i trzecia drzew została spalona, i cała trawa zielona została spalona.
I drugi zwiastun zatrąbił; i jakby góra wielka, ogniem zapalona została wyrzucona w morze. I stała się trzecia morza krwią,
I trzeci zwiastun zatrąbił; i spadła z nieba gwiazda wielka paląca się jak lampa, i spadła na trzecią rzek i na źródła wód.
A imię gwiazdy mówią "Piołun". I stała się trzecia wód w piołunie, i wielu ludzi umarło od wód, bo stały się gorzkimi.
I czwarty zwiastun zatrąbił; i została uderzona trzecia słońca i trzecia księżyca i trzecia gwiazd, aby zostałaby zaćmiona trzecia ich i dzień nie ukazałby trzecią jego i noc podobnie.
I piąty zwiastun zatrąbił: i zobaczyłem gwiazdę z nieba spadającą na ziemię, i został dany jej klucz studni otchłani.
I otworzyła studnię otchłani: i wzniósł się dym z e studni jak dym pieca wielkiego, i zaciemnione zostało słońce i powietrze od dymu studni.
I został dany im [nakaz], aby nie uśmiercały ich, ale aby byli dręczeni miesięcy pięć. I męczarnia ich jak męczarnia[od] skorpiona, kiedy raziłby człowieka.
I w dniach owych będą szukać ludzie śmierci i nie znajdą jej, i będą pragnąć umrzeć i uciekać [będzie] śmierć od nich.
Mają nad nimi króla, zwiastuna otchłani, imię jego po hebrajsku Abaddon i w greckim imię ma Apollon.
I szósty zwiastun zatrąbił: i usłyszałem odgłos jeden z [czterech] rogów ołtarza złotego przed Bogiem,
I liczba wojsk konnicy dwa miriady miriad; usłyszałem liczbę ich.
I tak zobaczyłem konie w widzeniu i siedzących na nich, mających napierśniki ogniste i hiacyntowe i siarkowe, a głowy koni jak głowy lwów, i z ust ich wychodzi ogień i dym i siarka.
I zobaczyłem innego zwiastuna, siłacza schodzącego z nieba, który jest odziany chmurą, i [z] tęczą nad głową jego, i oblicze jego jak słońce, i stopy jego jak filary ognia,
I krzyknął głosem wielkim jak lew ryczy. I kiedy krzyknął, słowa wyrzekło siedem grzmotów swoich głosami.
I zwiastun, którego zobaczyłem stojące na morzu i na ziemi, podniósł rękę jego prawą ku niebiosom,
I przysiągł na Żyjącego na wieki wieków, co stworzył niebiosa i na nich i ziemię i na niej i morze i w nim, że czas już nie będzie,
I została dana mi trzcina podobna lasce, mówiąc: Podnieś się i zmierz przybytek Boga i ołtarz i oddających cześć w nim.
Ci mają władzę zamknąć niebiosa, aby nie deszcz padałby[przez] dni prorokowania ich, i władzę mają nad wodami zmieniać je w krew i porazić ziemię we wszelkiej pladze ilekroć jeśli chcieliby.
A zwłoki ich na ulicach miasta wielkiego, które jest nazywane duchowo Sodomą i Egiptem, gdzie i Pan ich został ukrzyżowany.
A po trzech dniach i połowie duch życia od Boga, wszedł w nich, i stanęli na stopach ich i lęk wielki padł na widzących ich.
I w owej godzinie stało się trzęsienie wielkie, i dziesiąta [część] miasta upadła, i zostali zabici w trzęsieniu ziemi imiona ludzi tysięcy siedem, i pozostali przestraszeni stali się i dali chwałę Bogu nieba.
I siódmy zwiastun zatrąbił: i było głosy wielkie na niebie, mówiące: Stało się królestwo świata Panu naszemu, i Pomazańcowi Jego i królować będzie na wieki wieków
mówiąc: Dziękujemy ci, Panie Boże Wszechmogący któryś jest i był, bowiem wziąłeś moc Twą wielką i zacząłeś królować.
I narody rozgniewały się i przyszedł gniew Twój i pora martwych sądzić i dać zapłatę sługom Twoim prorokom i świętym i bojącym się imienia Twego, małym i wielkim i niszcząc niszczących ziemię.
I został otwarty przybytek Boga w niebie, i pojawiła się arka przymierza Jego w przybytku Jego, i stały się błyskawice i głosy i grzmoty i trzęsienie [ziemi] i grad wielki.
I znak wielki pojawił się na niebie, kobieta odziana słońcem, a księżyc poniżej stóp jej, i na głowie jej wieniec gwiazd dwunastu,
I pojawił się inny znak na niebie, i oto smok ognisty wielki, mający głów siedem i rogów dziesięć i na głowach jego siedem diademów,
i ogon jego ciągnie trzecią [część] gwiazd nieba, i rzucił je na ziemię i smok stanął przed kobietą mającą urodzić, aby kiedy urodziłaby dziecko jej, pożarłby [je].
i stała się wojna w niebie, Michał i ci zwiastuni jego walczyli ze smokiem, i smok wojował i ci zwiastuni jego,
i nie mieli siły, ani miejsce znalazło się[dla] nich jeszcze w niebie.
I zrzucony został smok wielki, wąż pradawny, zwany Oszczercą i Przeciwnikiem zwodzący świat zamieszkały cały, zrzucony został na ziemię, i ci zwiastuni jego z nim zostali zrzuceni.
i usłyszałem głos wielki w niebie mówiący: Teraz stało się zbawienie i moc i królestwo Boga naszego i władza Pomazańca Jego, bowiem został zrzucony oskarżyciel braci naszych, oskarżający ich przed Bogiem naszym dniem i nocą.
I kiedy zobaczył smok, że został zrzucony na ziemię, prześladował kobietę, która urodziła mężczyznę.
I wyrzucił wąż z ust jego za kobietą wodę jak rzekę, aby ją porwaną przez nurt uczyniłby.
I pomogła ziemia kobiecie, i otworzyła ziemia usta ją i połknęła rzekę, którą wyrzucił smok z ust jego.
I rozgniewał się smok na kobietę, i poszedł uczynić wojnę z pozostałym nasieniem jej, zachowującym przykazania Boga i mającym świadectwo Jezusa,
A zwierzę[które] zobaczyłem było podobne panterze a stopy jego, jak niedźwiedzia a usta jego jak usta lwa. I dał mu smok moc jego i tron jego i władzę wielką.
I zobaczyłem inne zwierzę wychodzące z ziemi, i miało rogów dwa, podobnie Barankowi, lecz mówiło jak smok.
Tutaj[potrzebna] mądrość jest: mający umysł niech obliczy liczbę zwierzęcia, liczbą bowiem człowieka jest. A liczba jego sześćset sześćdziesiąt sześć.
A inny zwiastun drugi nastąpił mówiąc: Upadł, upadł Babilon wielki, co z wina namiętności rozpusty jego napoił wszystkie narody.
A inny zwiastun trzeci nastąpił [po] nich mówiąc głosem wielkim: Jeśli kto oddaje cześć zwierzęciu i wizerunkowi jego, i bierze piętno na czoło jego lub na rękę jego,
a dym męczarni ich na wieki wieków wznosi się, i nie mają odpoczynku dniem i nocą ci oddający cześć zwierzęciu i wizerunkowi jego, i jeśli kto bierze piętno imienia jego.
I inny zwiastun wyszedł z świątyni, krzycząc głosem wielkim siedzącemu na chmurze: Poślij sierp Twój i żnij, bowiem przyszła godzina żąć, gdyż obeschło żniwo ziemi.
I inny zwiastun wyszedł z świątyni w niebie, mający i swój sierp ostry.
I inny zwiastun wyszedł zza ołtarza, mający władzę nad ogniem, i zawołał głosem wielkim mającemu sierp ostry mówiąc: Poślij twój sierp ostry i zbierz kiście winorośli ziemi, bowiem dojrzały grona jej.
I rzucił zwiastun sierp jego na ziemię, i zebrał winorośl ziemi i wrzucił w tłocznię zapalczywości Boga wielkiej.
I zobaczyłem inny znak na niebie, wielki i zdumiewający, zwiastunów siedmiu mających plag siedem ostatnich, gdyż w mich dokona się zapalczywość Boga.
I śpiewają pieśń Mojżesza sługi Boga i pieśń Baranka, mówiąc: Wielkie i niezwykłe dzieła Twe, Panie Boże Wszechmogący; sprawiedliwe i prawdziwe drogi Twe, Królu narodów.
I po tem zobaczyłem, i został otworzony przybytek namiotu świadectwa w niebie,
I została napełniony przybytek dymem z chwały Boga i z mocy Jego, i nikt nie mógł wejść do przybytku, aż dokonane zostałyby siedem plag siedmiu zwiastunów.
I usłyszałem ołtarz mówiący: Tak, Panie Boże Wszechmogący, prawdziwe i sprawiedliwe sądy Twe.
Oto przychodzę jak złodziej: Szczęśliwy czuwający i strzegący szaty jego, aby nie nagi chodził i widzieliby pohańbienie jego.
I stały się, błyskawice i głosy i grzmoty i trzęsienie [ziemi] stało się wielkie, jakie nie stało się od kąd człowiek, stał się na ziemi. Tak ogromne trzęsienie [ziemi], tak wielkie.
I powiedział mi zwiastun: Dla czego zdziwiłeś się? Ja opowiem ci tajemnicę kobiety i zwierzęcia noszącego ją mającego siedem głów i dziesięć rogów.
Tutaj rozum mający mądrość. Siedem głów siedmioma górami są, gdzie kobieta siedzi na nich. A królów siedem jest.
Ci z Barankiem wojować będą i Baranek zwycięży ich, gdyż, Panem panów jest i Królem królów, a ci z Nim, powołani i wybrani i wierni.
Bowiem Bóg dał w serca ich uczynić zamysł Jego, i uczynić jednym zamysłem i dając królestwa ich zwierzęciu, aż dokonane zostaną słowa Boga.
Każdemu proszącemu cię daj i nie żądaj zwrotu. Wszystkim bowiem chce dać Ojciec z Jego daru łaski. Błogosławiony dający według przykazania, niewinny bowiem jest. Biada biorącemu, jeśli rzeczywiście bowiem potrzebę mający przyjmuje ktoś, niewinny będzie. Zaś nie potrzebę mający dostanie karę. Dlaczego wziął i na co? W zawstydzeniu zaś który stał się zostanie wypytany o [to] co zrobił, i nie wyjdzie stamtąd zanim nie odda ostatniego grosza.
Nie będzie słowo twe fałszywe, nie puste, ale wypełnione działaniem.
Nie będziesz chciwcem ani ździercą ani hipokrytą ani złośliwym ani pysznym. Nie weźmiesz postanowienia złego według bliźniego swego.
Nie stawaj się skłonny do gniewu, prowadzi bowiem gniew do morderstwa, i nie nadgorliwy i nie kłótliwy i nie próżny, z bowiem tych wszystkich morderstwa są rodzone.
Dziecko me, nie stawaj się pożądliwy, prowadzi bowiem pożądanie do nierządu, i nie posługującym się obrzydliwym językiem, i nie zarozumiałym, z bowiem tych wszystkich cudzołóstwa są rodzone.
Dziecko me, nie stawaj się przepowiadaczem przyszłości, ponieważ prowadzi[to] do bałwochwalstwa, i nie zaklinaczem i nie numerologiem i nie magikiem, i nie chciej ich widzieć[anisłyszeć] z bowiem tych wszystkich bałwochwalstwo jest rodzone.
Dziecko me, nie stawaj się kłamcą, ponieważ prowadzi kłamstwo do kradzieży, i nie chciwy i nie pragnący próżnej chwały, z bowiem tych wszystkich kradzieże są rodzone.
Dziecko moje, mówiącemu ci[przez którego] Słowo Boga przypomniano ci nocą i dniem, będziesz szanował zaś jego jak Pana, gdzie bowiem panowanie mówi się, tam Pan jest.
Zaś śmierci droga jest ta: Po pierwsze wszelkie zło jest i przekleństwa pełne: morderstwa, cudzołóstwa, pożądliwości, nierządy, kradzieże, bałwochwalstwa, magia, czary, grabieże, krzywoprzysięstwa, hipokryzje, nieszczerość, oszustwo, pycha, gniew, arogancja, chciwość, posługiwanie się obrzydliwym językiem, zazdrość, zuchwalstwo, wyniosłość, chełpliwość.
I nie módlcie się jak hipokryci, ale jak rozkazał Pan w dobrej nowinie Swej, tak módlcie się: Ojcze nasz w Niebiosach, niech zostanie uświęcone imię Twe, niech przyjdzie Królestwo Twe, niech stanie się wola Twa jak w Niebie i na ziemi. Chleb nasz codzienny daj nam dzisiaj, i odpuść nam długi nasze, jak i my odpuszczamy dłużnikom naszym, i nie wprowadzaj nas w pokusę, ale wyratuj nas ze złego, albowiem Twoja jest moc i chwała na wieki.
Nikt zaś niech zje i nie niech wypije z dziękczynienia waszego, ale [którzy] zanurzeni zostali w imię Pana. I bowiem o tym powiedział Pan: Nie dajcie świętego psom.
Niech przyjdzie łaska i niech przeminie świat ten. Hosanna Bogu Dawida. Jeśli ktoś święty jest, niech przychodzi. Jeśli ktoś nie jest niech zmieni myślenie. Maran atha. Amen.
Każdy zaś wysłannik przychodzący do was niech będzie przyjęty jak Pan.
Nie pozostaje zaś jeśli nie dzień jeden. Jeśli zaś będzie potrzeba, i drugi. Trzeci zaś jeśli pozostałby, pseudo-prorok jest,
Wychodząc zaś wysłannik nic [nie] weźmie jeśli nie chleb, aż nie spędziłby nocy. Jeśli zaś srebra prosiłby, pseudo-prorok jest.
Nie każdy zaś mówiący w Duchu prorok jest, ale jeśli miałby charakter Pana. Z więc charakteru zostanie poznany pseudo-prorok i prorok.
I każdy prorok nakazujący[zastawić] stół w Duchu, nie będzie jadł z niego, jeśli zaś nie, pseudo-prorokiem jest.
Każdy zaś prorok nauczający prawdy, jeśli naucza nie czyni, pseudo-prorok jest.
Każdy zaś prorok wypróbowany, prawdziwy, czyniący w tajemnicy światowe [poza] zgromadzeniem, nie nauczający zaś czynić, jak on czyni, nie zostanie osądzony przez was. Z Bogiem bowiem ma sąd. W ten sam sposób bowiem czynili i starożytni prorocy.
Jeśli zaś chce u was osiąść, rzemieślnikiem będąc, niech pracuje i niech je.
Każdy zaś prorok prawdziwy chcący osiąść u was godny jest żywności jego.
Podobnie nauczyciel prawdziwy jest godny i on tak samo jak robotnik żywności jego.
O tym bowiem jest powiedziane przez Pana: W każdym miejscu i czasie przynosić mi[będziecie] ofiarę czystą. Dlatego, że Królem Wielkim jestem, mówi Pan, i imię Me niezwykłe wśród narodów.
Czuwajcie za życia waszego. Lampy wasze nie zostałyby zgaszone i biodra wasze nie omdlałe, ale stawajcie się gotowi. Nie bowiem znacie godziny, w której Pan wasz przychodzi.
Często zaś zostaniecie zebrani szukając odpowiedniego[dla] dusz waszych. Nie bowiem korzystnym wam cały czas wiary waszej, jeśli nie w ostatniej porze ukończylibyście.
Nie wszystkich zaś, ale jak zostanie powiedziane. Przyjdzie Pan i wszyscy święci z Nim.
Wtedy zobaczy świat Pana przychodzącego na obłokach nieba.
I wyciągając rękę dotknął go [ Jezus] mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony i natychmiast oczyszczony został jego trąd.
A jeśli sądzę zaś Ja, sąd Mój prawdziwy jest, gdyż sam nie jestem, ale Ja i posyłający Mnie Ojciec.