Księga Rodzaju, rozdział 1:1-2

Krzysztof Radzimski

Wszystko ma swój cel, a tym celem nadrzędnym jest to, że ja i ty i cały świat został stworzony przez Jezusa i dla Jezusa.

29 czerwca 2022


Wprowadzenie

Spore oburzenie wywołał niedawno wydany podręcznik do nowego przedmiotu o nazwie „Historia i Teraźniejszość”, który w szkołach średnich zastąpić ma „Wiedzę o społeczeństwie”. Prof. Wojciech Roszkowski, autor tego … dzieła, zawarł w niej dużą ilość swoich własnych opinii na temat rzeczywistości, a przecież nie tego oczekujemy od podręczników szkolnych. Od podręczników szkolnych oczekujemy encyklopedycznego obiektywizmu, rzetelności, faktów, przedstawionych językiem dla młodych ludzi. W ten sposób zachęcamy młodzież to samodzielnego myślenia i wyrabiania sobie własnej opinii, a nie przyjmowanie czyjegoś punktu widzenia. Słusznie prof. Ryszard Skarżyński zaznaczył, że:

Nauki społeczne funkcjonują obecnie w warunkach końca ideologii, triumfu demokracji medialnej, lekceważenia, a nawet pogardy dla wiedzy podstawowej, zwłaszcza wiedzy podstawowej na temat społeczeństwa, destrukcji uniwersytetów obracanych w szkółki zawodowe, gdzie wykłady zastępuje się kursami szkoleniowymi, a samodzielne myślenie przestaje się liczyć.

Owo spłycenie historii jako narzędzia bieżącej walki politycznej jest elementem szerszego zjawiska, w którym odchodzimy od przedstawiania przeszłości stosując tamtejsze, właściwe dla danego okresu, kryteria jej oceny na rzecz oceniania wszystkiego przez pryzmat XXI wiecznej wiedzy, doświadczenia i poglądów, a czasami z użyciem tzw. chłopskiego rozumu.

Tak samo próbuje się podchodzić do Pisma Świętego odzierając go z całej głębi przesłania, wieloaspektowego spojrzenia tak bardzo ubogacającego osoby wierzące, na rzecz szkiełka i oka, doszukując się dychotomii prawdy i fałszu, my – oni, dogmaty versus herezje, Bóg kontra diabeł, dobro i zło. Tymczasem Święty Bóg na kartach Swojego Słowa chce, na ile to możliwe dla czytelnika sprzed wieków, odkryć głębię niezgłębionego, uchylić rąbka niedostępnego Absolutu, a autor biblijny chce przekazać nam ważną dla ludu Bożego opowieść o zbawieniu, a zamiast suchych definicji, proponuje nam relację z żywym Bogiem przechadzającym się po ogrodzie uprawianym przez człowieka.

Jak łatwo się domyślić, celem naszych rozważań będzie księga Rodzaju. Nazwa „Rodzaju” nie przystaje już do współczesnej polszczyzny. Rodzaju należy skojarzyć z rodzeniem, tworzeniem a nie z rodzajem gatunków zwierząt. Księga Rodzaju nie chce nam opowiedzieć o rodzajach flory i fauny, ale o początkach świata i początkach narodu Izraela.

Często jesteśmy bombardowani pytaniami o zgodność Biblii z nauką, kto ma słuszność, czy Biblia kłamie a nauka ma rację czy na odwrót, może to nauka kłamie a Biblia mówi prawdę. Jest to jałowy i płytki XXI wieczny sposób myślenia, myślenia, którego starożytni nie znali i z pewnością by pogardzali, gdyż nie istotne jaka jest prawda historyczna – jeśli taka w ogóle istnieje – ale co się w niej opowiada. Tora, Pięcioksiąg to pouczenie, nauka w znaczeniu przekazania mądrości Bożej.

By to unaocznić, posłużmy się przykładem o poecie i biologu. Kiedy spytamy poetę: czym jest miłość? To opowie nam o ludzkich uniesieniach, pragnieniu relacji z drugim człowiekiem, o przeżyciach, myślach, wzniosłych zbliżeniach, wewnętrznych rozdarciach, tęsknocie kochanków itd. Kiedy o to samo spytamy biologa, opowie nam o endorfinach, dopaminie, elektrycznych i chemicznych reakcjach w mózgu, hormonalnej burzy, godowych zachowaniach i cielesnych bodźcach. Który z nich ma rację? Chyba oczywistym jest dla nas, że oboje mają rację, ale opowiadają o miłości z różnej perspektywy.

Podobnie Księga Rodzaju opowiada nam o początkach z perspektywy wiary, z perspektywy Pana Boga i również człowieka z odległej przeszłości. Biblia nie musi być podręcznikiem historii, choć historią się posługuje, nie musi być podręcznikiem biologii, chemii, astronomii czy fizyki, choć te wszystkie nauki są w jakimś zakresie przez nią dotknięte. Przede wszystkim Biblia jest podręcznikiem wiary ludu Bożego, jest podręcznikiem historii zbawienia, który swój punkt kulminacyjny znajduje w naszym Panu Jezusie Chrystusie. Nie bójmy się zatem rozmawiać o Księdze Rodzaju nawet z osobami niewierzącymi. Nie musimy toczyć boju na argumenty fides et ratio, fides et scientia, wiara czy nauka. Nie musimy naszych rozmów ewangelizacyjnych sprowadzać do takiego dualizmu. Opowiedzmy im raczej o Bogu Stworzycielu, który przygotował dla nas bezpieczną przestrzeń, miejsce święte, by mieć relację z nami, koroną Swego stworzenia. Po tym, zdecydowanie za długim wstępie przejdźmy do prezentacji dzisiejszego tekstu, który poprzedza Opus distictionisOpus ornatus czyli dzieło rozdzielania i dzieło ozdabiania, by gdzieś za trzy miesiące przejść do przedstawienia biblijnego znaczenia szabatu.

Rozpocznijmy zatem zgłębianie naszego podręcznika wiary, jego pierwszych dwóch wersów. Dowiemy się z nich, że zanim dzieło Boże stanie się ozdobą, pięknem w całej swojej pełni, Bóg musi zapanować nad chaosem, podzielić i nadać funkcje wszystkim rzeczom.

Prezentacja tekstu

Rdz 1:1-2 Na początku uczynił Bóg niebo i ziemię: Zaś ziemia była niewidoczna i niestała, a ciemność [zakrywała powierzchnię] otchłani,Duch Boga unosił się nad [powierzchnią] wód.1)

Werset 1 – Bóg w akcie stworzenia

Bereszit bara Elohim et hassamajim weet ha’arec:

Pierwszy werset, te siedem hebrajskich wyrazów, stanowiących tytuł całego poematu o Bogu Stworzycielu, od razu wprowadzają nas w główny temat całej Księgi, ale też siedem dni Bożego aktu rozdzielania i przyozdabiania, który kończy się w rozdziale drugim, wersecie pierwszym: I zostały całkowicie ukończone niebiosa i ziemia i cała aranżacja jego.

Zresztą w Septuagincie, greckim przekładzie Starego Przymierza, pomijając rodzajniki, również mamy siedem słów: En arche epoiesen ho theos ton uranon kai ten gen. Już te siedem wyrazów mówi nam o Bożej pełni, doskonałości. Autor pierwszego rozdziału uwielbia harmonię, zwrotki i refreny, siódemki, trójki, schemat 6+1, bo wyraża to doskonałość Boga, to jak bardzo przemyślane jest Jego działanie, jak wszystko ma swój sens i cel.

Starożytni nadawali nazwy swoim dziełom mechanicznie, na podstawie pierwszych słów np. Enuma elisz (słynny babiloński poemat o stworzeniu świata przez boga Marduka) rozpoczyna się słowami enuma elisz czyli: tam na wzgórzu. Powiedzielibyśmy bez sensu, co to za tytuł. Nic nam nie mówi. Ale choć nazwy pięciu ksiąg Biblii, również nazwano zgodnie z tym schematem, to nazwy te są niezwykle trafne. Bereszit czyli Na początku, Szemot, Te są imiona w domyśle, które wyszły z Egiptu, Wajjikra, I zawołał oczywiście do Mojżesza aby przekazać mu przepisy kapłańskie, Bemidbar, Na pustyni bo mówi o wędrówce ludu Bożego po pustyni, i wreszcie el ha’Dewarim, Te są słowa, które Mojżesz mówi do nowego pokolenia, urodzonego na pustyni.

Bereszit, Księga Rodzaju, Genesis, będzie więc opowiadać nam o początkach świata, o początkach ludzkości, o początkach wszystkich narodów i wreszcie samego narodu Izraela, który rozpoczął się od naszego praojca Abrahama, który uwierzył JAHWE i poczytano mu to za sprawiedliwość. Przez wiarę, my też jesteśmy jego dziećmi; jak odsłania nam to Nowe Przymierze.

Biblia rozpoczyna się od słów Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. Jak zachęcał już Augustyn z Hippony w IV w.: Nie poprzez twierdzenie, ale poprzez dociekanie musimy zająć się ukrytymi sprawami dotyczącymi naturalnych rzeczy, o których wiemy, że zostały stworzone przez Boga, ich Wszechmocnego Stwórcę.2) Pierwsze słowa Biblii są synekdochą pars pro toto, czyli część zamiast całości. A zatem niebo i ziemia oznaczają wszystko co zostało stworzone od nieba do ziemi. Autor biblijny od początku mówi nam, że wszystko co istnieje zostało powołane przez Boga. On jest Praprzyczyną wszystkiego co należy do świata ożywionego i nieożywionego. On jest pierwszym Poruszycielem wszystkiego, tak że trwa w swoim ruchu. On jest Projektantem wszystkiego co działa realizując swój cel. On jest Sensem wszystkiego, bo bez Niego istnienie całego wszechświata mija się z celem. Wreszcie On jest tym, o którym nie można pomyśleć nic większego. Nic w naszym umyśle nie może wznieść się nad Wszechmocnego, Wszechwiedzącego, Wszechmądrego Stwórcę.

Za Orygenesem, pierwszym wielkim komentatorem Pisma Świętego z III w., możemy powiedzieć:

Co jest początkiem wszystkiego, czyż nie Pan nasz i Zbawca wszystkich, Jezus Chrystus, Pierworodny wszelkiego stworzenia? W tym więc Początku, to znaczy w Słowie swoim, stworzył Bóg niebo i ziemię.3)

I rzeczywiście Ewangelista Jan również opisuje stworzenie świata, ale z jeszcze jednej perspektywy, z perspektywy Bożego Syna, Jezusa Chrystusa:

J 1:1 „En arche en ho Logos, kai ho Logos en pros ton Theon, kai Theos en ho Logos.”

J 1:1 „Z początku był Słowo i Słowo był w Bogu, i Bogiem był Słowo.”

Tym, który był od początku jest nasz Zbawiciel Jezus, On był w Bogu i jest samym Bogiem. Apostoł Paweł tłumaczy w jakim sensie:

Kol 1:16 „Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.” (BW)

Wszystko ma swój cel, a tym celem nadrzędnym jest to, że ja i ty i cały świat został stworzony przez Jezusa i dla Jezusa. Tak często skupiamy się na sobie. Bóg jest w XXI w. dobrym duchem, który ma towarzyszyć nam w życiu i nas wspierać. Kościół dla współczesnych, też jest po to, aby wspierał nas w wierze i zmaganiach codzienności. Wszystko skupione jest na człowieku, a tymczasem wszystko powinno być skupione na Bogu w Jezusie Chrystusie. Wielkim zaszczytem powinno być dla nas, że należymy do Bożego ludu, że możemy być w Kościołem, Bożym dzieckiem w Bożej rodzinie.

Przy każdym chrzcie w naszym zborze słyszę jak mantrę odpowiedź na pytanie: Kim dla ciebie jest Jezus? Przyjacielem, Zbawicielem, Pocieszycielem, Wsparciem, Ostoją itd. I oczywiście również Bóg w Jezusie jest ucieleśnieniem tych określeń, ale najważniejsze by był On naszym Panem, a nie pluszową zabawką, w którą się wtulimy i wylejemy wszystkie nasze żale i troski. To nie Bóg istnieje dla człowieka, ale jak czytaliśmy, człowiek dla Boga. Człowiek, ty i ja, mamy być żywo zainteresowani, zaangażowani, by Bóg był naszym Bogiem, naszym Panem.

Werset 2 – Duch Boga panuje nad chaosem

weha’arec hajtah tohu wabohu wehoszek al pene tehom, weruah elohim merahepet al pene hammajim.

Kolejne 14 wyrazów (czyli 2x7) zawartych w wersecie drugim, mówi nam o tym co Bóg zastaje. Widzimy, że ziemia była „tohu wabohu”, co błędnie w naszych przekładach jest oddawane jako dwa wyrazy np. „Bezładem i pustkowiem”. Te dwa określenia w Biblii nazywamy hendiadysem. Jest on często stosowany w literaturze mądrościowej np. w księdze Przysłów, w Psalmach, ale też w przypowieściach Pana Jezusa. Te dwa wyrazy są synonimami, mówią o tym samym, ale jako emfaza, czyli wzmocnienie.

A zatem Bóg zastaje totalny bezład, bezmiar chaosu pierwotnych elementów świata. „Hoszek” oddane w naszych Bibliach jako ciemność, nie jest jedynie brakiem światła, ale materią ciemności, a „tehom” oddawane jako bezmiar wód, jest praoceanem, wzburzonym morzem, o którym mówi psalmista:

Psalm 93. „1. Pan króluje, oblókł się w majestat, Pan przywdział potęgę i nią się przepasał; tak utwierdził świat, że się nie zachwieje. 2. Twój tron niewzruszony od wieczności, Ty jesteś od wieków, o Boże. 3. Podnoszą rzeki, o Panie, rzeki swój głos podnoszą, rzeki swój szum podnoszą. 4. Ponad szum wód rozległych, ponad potęgę morskiej kipieli potężny jest Pan na wysokościach. 5. Świadectwa Twoje są bardzo wiarygodne; domowi Twojemu przystoi świętość po wszystkie dni, o Panie!” (BT)

Mamy zatem obraz materii ciemności nad szalejącą kipielą zbuntowanych wód. Te wody chaosu, są przeciwne Bogu, ale On nad nimi panuje. Czytamy „a Duch Boży unosił się nad bezmiarem wód”. Co Bóg zastaje w życiu człowieka nieodrodzonego, grzesznego, niepojednanego z Nim. Zastaje właśnie ten chaos, bezład i pustkę, którą tylko On może zapełnić. Zastaje grzech, duchowe zamieszanie, złamane serce, obciążone sumienie. Jeżeli Bóg ma coś z nas uczynić to najpierw musi zapanować nad morską kipielą w naszej duszy, przez wiarę skłonienie nas do pokuty, do spojrzenia na krzyż, w którym jest ratunek: Panie przebacz, Panie pozwól przebaczyć.

Zadziwiające jest to, że mamy dziś tak wielu chrześcijan, również ochrzczonych w naszych kościołach, którzy aż do dziś nie pokutowali ze swoich dawniejszych grzechów. Mówił o tym apostoł Paweł do Koryntian:

2Kor 12:21 „Obawiam się, że gdy przyjdę, Bóg mój upokorzy mnie przed wami i że będę musiał ubolewać nad wieloma z tych, którzy ongiś popełnili grzechy i do dziś jeszcze za nie nie odpokutowali, grzechy nieczystości, wszeteczeństwa i rozwiązłości, których się dopuścili.” (BW)

Są chrześcijanie, którzy nie znają znaczenia modlitwy Pańskiej, „i odpuść nam nasze winy jako i my wybaczamy naszym winowajcom”. Potrafią latami nieść urazę do drugiego człowieka, potrafią powiedzieć, że jeżeli on będzie przychodził do kościoła to moja noga tu nie postanie. Nie oddali Bogu we władanie swego życia, aby On nadał mu właściwe priorytety i określił ramy postępowania. W ich życiu jest chaos, bezład i pustka, szaleje sztorm nieopanowanych emocji. Są obecne przekleństwa, obmowa, oczernianie, nałogi i zgubne zwyczaje, chroniczny brak pokoju i poczucie krzywdy. Każdy kto chce przyjść do Boga, powinien pozwolić by On, Wielki Pan, nasz Bóg, zapanował nad całym życiem. Inaczej materia ciemności ich pochłonie. A z czym ją porównamy? Czyż nie z diabelskimi frontalnymi atakami, ale też z namowami do złego, a czasem przybierające formę związania a nawet opętania? Apostoł zachęca nas: poddajcie się Bogu, a przeciwstawcie się diabłu a ucieknie od was. Nasza duchowa walka rozpoczyna się od poddania się Bogu, by zapanował nad ciemnością i chaosem, który bez zaproszenia wdarł się do naszego życia.

A jaki jest cel Boży, jakimi mamy stać się dzięki Bogu? Apostoł Paweł odsłania nam to:

Kol 1:10-13 „Abyście postępowali w sposób godny Pana ku zupełnemu jego upodobaniu, wydając owoc w każdym dobrym uczynku i wzrastając w poznawaniu Boga, utwierdzeni wszelką mocą według potęgi chwały jego ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości, z radością Dziękując Ojcu, który was zdolnymi uczynił do uczestniczenia w dziedzictwie świętych w światłości, Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego,” (BW)

Poddajemy się Bogu i wydajemy owoc w każdym dobrym czynie, ponieważ Bóg wyrwał nas z mocy ciemności, a przeniósł do królestwa Swego umiłowanego Syna. Od Ojca i Syna przychodzi Duch Święty ruah elohim który przekonuje świat o grzechu, sądzie i sprawiedliwości. Kiedy byliśmy w świecie Duch Boży przekonał nas i pokutując ze swoich grzechów przyjęliśmy zbawienie w Chrystusie. Taką wiarę wyznawać ma Kościół, taką ufność ma wyrażać każdy z nas. Amen?

Podsumowanie

Podsumowując: Co Bóg przekazuje nam na wstępie Biblii, naszego podręcznika wiary? Otóż, że Bóg jest przed wszystkimi rzeczami. Istniał od początku, jeżeli takiego czasowego języka użyjemy. Bezczasowość Boga jest dla nas nie do pojęcia, jak i też Jego prawdziwa natura. Ale na ile możemy pojąć, Bóg jest Stwórcą wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. Jest tym który panuje nad „tohu wabohu”, bezmiarem chaosu i „hoszek al pene tehom” materią ciemności zalegającą nad otchłanią.

Skoro tak, to wiemy, dlaczego Bóg zapanował i nad naszą kipielą bezładu i pustki, bo On jest prawdziwym Bogiem, Bogiem, który kocha swoje stworzenie. On zapanował nad naszymi uczuciami, tęsknotami, nad naszymi troskami i bólem. Wreszcie zapanował nad naszą grzesznością i karą, której domaga się sprawiedliwość. W osobie Jezusa Chrystusa, przez dzieło krzyża zbawił nas. Nam, którzy uwierzyliśmy, dał prawo stać się dziećmi Bożymi. Otrzymaliśmy też zadatek ruah elohim jako rękojmię naszego zbawienia. Oto jest ewangelia, którą zwiastujemy, dobra nowina, którą powinniśmy się podzielić z tymi, których diabeł pcha w miejsce, do którego sam zdąża. Ratujmy tych, którzy prowadzeni są na śmierć, by Bóg wyrwał ich z ciemności i przeniósł do królestwa Swego umiłowanego Syna. Amen.

https://youtu.be/yLzRH9XSsoI

Bibliografia

Komentarze biblijne

1) Stanisław Kalinkowski, Orygenes, Homilie o Księdze Rodzaju, Homilie o księdze Wyjścia, Wydawnictwo WAM, Kraków 2012.

Pozostałe

2) Jan Sulowski, Św. Augustyn, Pisma egzegetyczne przeciw Manichejczykom, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1980.

Przekłady biblijne

3) Krzysztof Radzimski, Nowodworski Grecko-Polski Interlinearny Przekład Pisma Świętego Starego i Nowego Przymierza, KChB NDM, Nowy Dwór Mazowiecki 2022 (online: /NPI/10/1).

4) Anna Kuśmirek, Pięcioksiąg, Przekład Interlinearny, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2003.

5) Piotr Zaremba, Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza, Przekład Dosłowny, Ewangeliczny Instytut Biblijny, Poznań 2019.

6) BT - Biblia Tysiąclecia

7) BW - Biblia Warszawska


1 K. Radzimski, Nowodworski Grecko-Polski Interlinearny Przekład Pisma Świętego Starego i Nowego Przymierza, KChB NDM, Nowy Dwór Mazowiecki 2022.
2 J. Sulowski, Św. Augustyn, Pisma egzegetyczne przeciw Manichejczykom, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1980, s. 84.
3 S. Kalinkowski, Orygenes, Homilie o Księdze Rodzaju, Homilie o księdze Wyjścia, Wydawnictwo WAM, Kraków 2012, s. 21.