Księga Rodzaju, rozdział 3:1-8

Krzysztof Radzimski

Nie chodzi o to by o Bogu dużo wiedzieć, o Bogu umieć rozmawiać, ale, żeby Boga znać, być Jego przyjacielem, i z otwartością mówić do Niego.

28 grudnia 2022


Wprowadzenie

Siostra Franciszka niebezpiecznie zbliżała się do osiemdziesiątki. Odosobnienie spowodowane pandemią zostawiło w jej ciele zdecydowanie zbyt wiele kilogramów. Cieszyła się, że to całe wariactwo się kończy. Miły telemarketer zadzwonił na jej numer telefonu proponując ciekawe sympozjum na temat dobrego odżywiania. „To chyba dobry pomysł” – pomyślała. „Przydałoby się zgubić parę kilogramów, ale musiałabym jechać na drugi koniec miasta”. Już miała podziękować, ale miły pan dodał, że można wygrać nowiutkiego laptopa. „Och, przydałby mi się on. Mogłabym słuchać tych wspaniałych kazań pastora Mariusza.”. A zatem wyruszyła na spotkanie pełna nadziei na nowiutki sprzęt. Na miejscu dowiedziała się, że owe zdrowe żywienie powiązane jest z niezwykłymi naczyniami, które kosztują zaledwie parę tysięcy. Osoby, które je nabędą, mogą wziąć udział w losowaniu laptopa. Mówca był wysoki, szczupły, ale nie chuderlawy, czarne włosy i brązowe oczy, mówił niskim, spokojnym głosem, piękną polszczyzną. „Widać, że to człowiek oczytany” – pomyślała. „Cóż może przydadzą mi się te garnki”. Zdecydowana, wzięła udział w losowaniu laptopa, ale wygrała go inna, dużo młodsza pani. Franciszka była załamana. Wysoki mężczyzna podszedł do niej i tym swoim głosem powiedział: „Widzę, że jest pani zawiedziona, ale mam dla pani propozycję; mamy jeszcze kilka tych laptopów, gdyby wzięła pani ten zestaw naczyń, to dodamy go za połowę ceny”. Brzmiało to dobrze, ale Franciszka wiedziała, że to będzie musiało sporo kosztować, a jej emerytura była taka sobie i raczej się nie powiększy. „Jest tu ze mną pan Grzegorz z naszego zaprzyjaźnionego towarzystwa kredytowego” – ciągnął dalej – „który postara się tak ustawić dla pani ratę, żeby nie obciążała pani budżetu”. To brzmiało całkiem logicznie. „Nawet tego pani nie poczuje” – dodał pan Grzegorz. Franciszka wróciła do domu z garnkami i nowym laptopem. Na miejscu okazało się, że nie jest to demon szybkości, ale do oglądania YouTube wystarczy. Garnki rozpakowała, nawet umyła, ale rozpiska diety jaką jej wręczono zawierała jakieś kosmiczne produkty, których próżno szukać w jej Lidlu. Zaraz potem wybuchła wojna na Ukrainie. Stopy procentowe poszybowały w górę, a kredyt był bardziej niż odczuwalny. Leki albo rata, trudny wybór. Poczuła wstyd. Oszukana? Może? Ale przecież nikt jej nie zmusił, zrobiła to sobie sama.

Opowiadam zmyśloną historię, ale gdybym wam powiedział, że jest prawdziwa, to zapewne bylibyście skłonni mi uwierzyć. Pragnienie, pożądanie, a w efekcie wstyd. Dobrze znamy ten schemat, bo jest to jedna z pierwszych biblijnych opowieści księgi Rodzaju, które tak dobrze znamy. Zastanówmy się nad anatomią pokusy i jak ją rozpoznać, jak na nią w porę reagować, zanim zrodzi gorzki owoc wstydu.

Prezentacja tekstu

Zaś wąż był sprytniejszy [od] każdego dzikiego zwierzęcia na ziemi, które uczynił JAHWE Bóg. I powiedział wąż kobiecie: Czemu [to] powiedział Bóg: Nie wy jedlibyście z każdego drzewa w ogrodzie? I odpowiedziała kobieta wężowi: Z owocu drzewa ogrodu jeść będziemy, z zaś owocu drzewa, co jest w środku ogrodu, powiedział Bóg: Nie będziecie jeść z niego, ani dotykać się jego, abyście nie umarli. I odpowiedział wąż kobiecie: Śmiercią nie umrzecie. Dobrze wie bowiem Bóg, że w tym dniu [kiedy] zjedlibyście z niego, otworzą się wam oczy, i będziecie jak Bóg znając dobro i zło. I zobaczyła kobieta, że dobre jest drzewo do jedzenia, i że przyjemne dla oczu patrząc i piękno jest zauważalne, a spróbowawszy owocu jego zjadła. I dała i mężowi jej z nią będącego, i zjedli. I otworzyły się oczy obojga,zobaczyli, że są nadzy, i pospinali liście figowe i zrobili sobie przepaski. A usłyszawszy odgłos JAHWE Boga przechodzącego w ogrodzie przestraszyli się, i ukryli się człowiek i kobieta jego przed obliczem JAHWE Boga pośród drzew ogrodu.1)

Poprzednio, w rozdziałach 1 i 2, odpowiadaliśmy sobie na pytania: pytania: kim jest człowiek i czym jest ludzkie małżeństwo. Teraz przechodzimy do narracji trzeciego rozdziału mówiącego o ponurej rzeczywistości grzechu, która rodzona jest przez pokusę.2)

Werset 1

וְהַנָּחָשׁ הָיָה עָרוּם מִכֹּל חַיַּת הַשָׂדֶה אֲשֶׁר עָשָׂה יְהוָה אֱלֹהִים וַיֹּאמֶר אֶל-הָאִשָׁה אַף כִּי-אָמַר אֱלֹהִים לֹא תֹאכְלוּ מִכֹּל עֵץ הַגָּן׃

A wąż był przebieglejszy niż wszystkie inne zwierzęta polne, które uczynił JHWH, Bóg. Powiedział on do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie możecie jeść z żadnego drzewa ogrodu?3)

Na początku, w ogrodzie, był JAHWE Bóg i dwoje ludzi, Adam i Ewa, a w zasadzie idąc za hebrajskim znaczeniem, człowiek i życie. Pojawił się ktoś z zewnątrz wąż. Nagle zamiast JAHWE Bóg być podmiotem opowiadania, staje się przedmiotem rozważań. Widać to tym wyraźniej, gdyż w rozmowie węża z Ewą nie pada imię własne JAHWE. Wąż chce rozmawiać z Ewą o Bogu, ale bez Boga. Przez cały dzisiejszy fragment, Bóg nie jest w ogóle obecny. Mówi się o Nim zamiast z Nim.4) Wąż nie jawi się jeszcze jako jakiś wróg Boga, gdyż czytamy o nim, że jest stworzeniem; ale stworzeniem wyjątkowym. Jest najsprytniejszy ze wszystkich zwierząt. Targum aramejski powie wręcz, że był mądrzejszy od wszystkich zwierząt, które Pan Bóg stworzył5). Wąż jest postacią zagadkową i rodzi szereg pytań: Dlaczego rozmawia właśnie z kobietą, a nie z mężczyzną lub z obydwojgiem równocześnie? Jaki jest jego związek z drzewem znajomości dobra i zła, i na czym polega przebiegłość, tak skutecznie wykorzystywana w rozmowie z kobietą?6)

Hebrajski termin נחש występuje z rodzajnikiem. Jest to więc wąż nadzwyczajny, dobrze określony, jest symbolem. Wąż ów jest ערום przebiegły, bystry, a więc posiada inteligencję osobową, jest osobą. Wąż będzie walczył (jak się wkrótce dowiemy) z potomstwem niewiasty po wszystkie czasy, a więc jest istotą duchową, nieśmiertelną. O tym stworzeniu autor Apokalipsy powie: Wąż starodawny, który zwie się diabeł i szatan7).8)

Wąż używa tu pewnego chwytu retorycznego, mianowicie wyolbrzymia nakaz dany przez Boga, rozciąga jego zakres na wszystkie drzewa, i niejako zmusza kobietę do zaprotestowania, wykazania się wiedzą, poczucia się mądrą. Bóg zaczyna być kreowany na tyrana, który zabrania im czegoś dobrego, a wąż na obrońcę i wyzwoliciela.9)

Wersety 2 i 3

וַתֹּאמֶר הָאִשָׁה אֶל-הַנָּחָשׁ מִפְּרִי עֵץ-הַגָּן נֹאכֵל׃

וּמִפְּרִי הָעֵץ אֲשֶׁר בְּתוֹךְ-הַגָּן אָמַר אֱלֹהִים לֹא תֹאכְלוּ מִמֶּנּוּ וְלֹא תִגְּעוּ בּוֹ פֶּן-תְּמֻתוּן׃

Kobieta odpowiedziała wężowi: Owoce z drzew ogrodu spożywamy. To o owocu z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie możecie z niego jeść ani nie możecie go dotykać, abyście nie pomarli.10)

Kobieta może wykazać się wiedzą, więc tłumaczy wężowi, że owoce ogrodu mogą jeść, tylko drzewa, które jest pośrodku ogrodu, dotyczy zakaz. Ciekawe, że w środku ogrodu znajdowało się przede wszystkim drzewo życia, ale nie o nim jak wiemy jest tu mowa. Drzewo życia poszło w odstawkę jak stare garnki Franciszki z naszej opowiastki. Ewa przyjmuje optykę węża; rozszerza zakres zakazu o dotykanie i tym samym czyni Boży rozkaz cięższym.11) Poza tym Ewa zdaje się zwracać uwagę bardziej na konsekwencje niż na Boga, który dał ten zakaz. Śmierć jako taka, jest tu prawdziwym zagrożeniem, a nie zerwanie więzi z Bogiem.

Wersety 4 i 5

וַיֹּאמֶר הַנָּחָשׁ אֶל-הָאִשָׁה לֹא-מוֹת תְּמֻתוּן׃

כִּי יֹדֵעַ אֱלֹהִים כִּי בְּיוֹם אֲכָלְכֶם מִמֶּנּוּ וְנִפְקְחוּ עֵינֵיכֶם וִהְיִיתֶם כֵּאלֹהִים יֹדְעֵי טוֹב וָרָע׃

Wówczas wąż powiedział do kobiety: Na pewno nie umrzecie. Ale Bóg wie, że w dniu, w którym z niego zjecie, otworzą się wam oczy i staniecie się jak Bóg, znający dobro i zło.12)

Wąż ma już otwartą drogę do zaszczepienia pokusy. Jednym stwierdzeniem usuwa problem śmierci, który stoi na drodze do upragnionego owocu. Poza tym w kontrze do Boga, wąż składa obietnicę, że owoc daje im nowe możliwości. Zwrot „otworzą wam się oczy” wskazuje, że Bóg ma coś do ukrycia, zazdrośnie strzeże czegoś, co mogłoby dać im możliwość stania się równie boskimi istotami. Poznanie dobra i zła, to meryzm wyrażający poznanie wszystkiego. Co ciekawe, wąż ich nie okłamuje, co potwierdzą na końcu tego rozdziału słowa samego Boga. Natura pokusy ujawnia się w tym, że jest w niej ziarno prawdy, ale skrzętnie ukrywane są rzeczywiste konsekwencje naszych działań. Kiedy wychylisz w niedużych porcjach butelkę dobrego alkoholu, poczujesz się rozluźniony, a rozmowy z towarzyszami przy stole staną się bardziej intensywne. Prawda? Tak, ale nie cała. Nie uwzględnia podłego samopoczucia na drugi dzień oraz faktu, że nie pamięta się paru ostatnich godzin. Co wtedy powiedziałem albo zrobiłem? Nie wiem!

Na każdej paczce papierosów napisane jest: palenie powoduje raka. Ale nie dzieje się to od razu. W uszach palacza brzmi wciąż ten głos: na pewno nie umrzecie! Ale w pokusie do złego nie jest najistotniejszy skutek jaki powoduje grzech, ale jakie skutki duchowe on rodzi, a jest nim przede wszystkim zaburzona relacja między nami a Bogiem.

Wąż przedstawia Boga, który jest zazdrosny, który nie chce podzielić się dobrem, rezerwuje je tylko dla siebie. Jest to więc zakwestionowanie dobroci Boga, która uwidoczniła się w Jego działaniu, i którą ludzie przecież znali. Ale w słowach węża Bóg nie chce dobra człowieka, człowiek winien sam postarać się o swoje dobro. To jest wniosek, do jakiego prowadzi pokusa.13)

Werset 6

וַתֵּרֶא הָאִשָׁה כִּי טוֹב הָעֵץ לְמַאֲכָל וְכִי תַאֲוָה-הוּא לָעֵינַיִם וְנֶחְמָד הָעֵץ לְהַשְׂכִּיל וַתִּקַּח מִפִּרְיוֹ וַתֹּאכַל וַתִּתֵּן גַּם-לְאִישָׁהּ עִמָּהּ וַיֹּאכַל׃

Gdy kobieta zobaczyła, że drzewo jest dobre do jedzenia i że jest pożądliwością dla oczu,[że] pociągające jest to drzewo dla roztropności, wzięła z jego owocu i jadła. Podała też swemu mężowi, który z nią był i jadł.14)

Co ciekawe, czytamy (וַתֵּרֶא הָאִשָׁה כִּי טוֹב wattere haiszah ki tob), czyli że zobaczyła, że drzewo jest dobre. Wcześniej, w rozdziale pierwszym czytaliśmy o Bogu, że to co uczynił było dobre. Ewa w swoich rozmyślaniach już weszła w rolę Boga.

Ewa spostrzega, że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy, czyli że w sumie wąż ma rację. Kolejna pułapka i kolejny błąd człowieka. Zaczyna on rozkoszować się pokusą, wyobrażać ją sobie, a ta wdzięczy się przed nim w coraz piękniejszych kształtach i obrazach. Już tutaj człowiek popełnia grzech i wchodzi w szpony pokusy, według słów Jezusa: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.15)16)

Apostoł Jan ostrzega nas w podobnym tonie: Bo wszystko na świecie, pożądanie ciała i pożądanie oczu i chełpliwość życia, nie jest z Ojca, ale ze świata jest.17)

Pożądliwość ciała – dobre do jedzenia

Pożądliwość oczu – rozkosz dla oczu

Pycha tego życia – nadają się do zdobycia wiedzy

Niezwykła w tym całym zdarzeniu jest bierna postawa Adama. Nie wypowiada on ani jednego słowa, żadnego pytania, wątpliwości, zupełnie nic. Posłusznie bierze owoc z rąk Ewy i zjada. Jak bardzo przypomina to postawę stereotypowego mężczyzny w naszym kraju, nieobecnego ojca, nieobecnego męża, bierną, zamkniętą w swoim świecie maszynkę do zarabiania pieniędzy i płodzenia potomstwa. Dostrzegamy tu schemat matki polki, decydującej w każdej sprawie, podejmującej kluczowe decyzje. Z całą pewnością postawa Adama była równie grzeszna co podatna na pokusę ciekawość Ewy. Grzech wydarzył się zanim owoc został zerwany z drzewa.

Werset 7

וַתִּפָּקַחְנָה עֵינֵי שְׁנֵיהֶם וַיֵּדְעוּ כִּי עֵירֻמִּם הֵם וַיִּתְפְּרוּ עֲלֵה תְאֵנָה וַיַּעֲשׂוּ לָהֶם חֲגֹרֹת׃

Wówczas otworzyły się oczy obojgu i uświadomili sobie, że są oni nadzy. Spletli więc liście figowe i sporządzili sobie przepaski.18)

Wąż obiecał im nową wiedzę, możliwość poznania boskiej mądrości, i rzeczywiście, coś się wydarzyło, ale zamiast obiecanej wielkości, poznali, że są nadzy. W języku hebrajskim słowo ערום arum służy autorowi do ciekawej gry słownej. Bowiem słówko ערום arom czyli nagi, w tekście spółgłoskowym wygląda identycznie. Człowiek, który myślał, że będzie przebiegły (ערום) i stanie się jak Bóg, stał się nagi (ערום), czyli pozbawiony wszystkiego.19)

Niewinność, której oznaką była nagość drugiej osoby, teraz zaczyna być przeszkodą. Okazuje się, że otwarcie oczu oznaczało również zaburzenie ich wzajemnej relacji, ich oczy przestały należeć do Boga. Człowiek zamiast być podmiotowy stał się przedmiotem pożądania drugiej osoby, pusty wewnątrz, a wyrażany przez to co na zewnątrz. Stąd odruch zakrycia ciała, ukrycia przed drugą osobą swoich intymnych części ciała, ale też swojego intymnego wnętrza. Otwartość nagości zostaje zamieniona we wstyd, inność której trzeba jakoś doraźnie zaradzić. Odtąd ubiór, a dziś dodajmy makijaż, perfumy, zegarki, pierścionki, kolczyki itd. stanowić będą sposób wyrażenia siebie, naszego statusu społecznego, charakteru, nowej tożsamości.20)

Werset 8

וַיִּשְׁמְעוּ אֶת-קוֹל יְהוָה אֱלֹהִים מִתְהַלֵּךְ בַּגָּן לְרוּחַ הַיּוֹם וַיִּתְחַבֵּא הָאָדָם וְאִשְׁתּוֹ מִפְּנֵי יְהוָה אֱלֹהִים בְּתוֹךְ עֵץ הַגָּן׃

I usłyszeli odgłos JHWH, Boga, przechadzającego się po ogrodzie w wietrze dnia. Wtedy ukrył się człowiek i jego żona przed obliczem JHWH, Boga, pośród drzew ogrodu.21)

W wersecie ósmym powraca imię własne Boga. Bóg powraca do działania, przechadza się w powiewie wiatru, ale człowiek reaguje już inaczej, zaczyna się ukrywać. Pomimo swojego prowizorycznego ubrania, czuje się obnażony przed Bogiem. Grzech powoduje alienację i jak się później okaże, próbę racjonalizacji swojego błędnego postępowania. Jednakże więź z Bogiem zostaje trwale zerwana. Relacja z Bogiem, będzie odtąd zupełnie inna, zaburzona, w trudnym dialogu, we wzajemnym braku zrozumienia, pełna buntu i niewiary ze strony człowieka.

Podsumowanie

Apostoł Paweł używa tego obrazu by nauczyć nas, Kościół, czegoś jeszcze:

Zabiegam bowiem o was z gorliwością Bożą; albowiem zaręczyłem was z jednym mężem, aby stawić przed Chrystusem dziewicę czystą, Obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi.22)

Szczere oddanie Chrystusowi, to nasz nadrzędny cel. Nie chodzi o to by o Bogu dużo wiedzieć, o Bogu umieć rozmawiać, ale, żeby Boga znać, być Jego przyjacielem, i z otwartością mówić do Niego. Przez Jezusa, mamy do Niego przystęp, który utraciły wcześniejsze pokolenia. Przez Jezusa, Bóg stał się naszym Ojcem, a my na powrót Jego dziećmi. Możemy być przed Nim przeźroczyści, otwarci, wręcz nadzy w dobrym znaczeniu tego słowa.

Każdy chrześcijanin dobrze zna mechanizmy pokusy, jej anatomię i jak prowadzi do grzechu. Zakusy złego są nam dobrze znane23). Nasze sumienie podpowiada nam co jest dobre w Jego oczach. Nawet gdy nie wiemy, to wystarczy użyć trochę wyobraźni i zapytać siebie, co Jezus zrobił by w mojej sytuacji. Słusznie nie możesz wyobrazić sobie Jezusa pijącego na umór, biorącego narkotyki i palącego tytoń. Nie można wyobrazić sobie Jezusa plotkującego, nienawidzącego drugiego człowieka, biegającego za modnymi przedmiotami, posługującego się półprawdą i oszustwem itd. Naszą naturę nie wyraża to co można kupić za pieniądze, ale Duch Boży, który mieszka w nas. Amen?

Odpowiadając na pytania postawione na początku, jak chronić się przed pokusą: Bądźmy zatem bardzo ostrożni, spokojni, nierychliwi. Nie spieszmy się z podejmowaniem decyzji, nie działajmy pod presją chwili. Nie dajmy się wmanewrować, że decyzję musimy podjąć tu i teraz, natychmiast. Dajmy sobie czas, by spytać o to Boga w modlitwie, czego tak naprawdę potrzebujemy. Porozmawiajmy z kimś jeszcze; nie przynosi ujmy to, gdy będziesz chciał się poradzić kogoś bardziej doświadczonego. Prawdziwa mądrość to nie coś co można raz zdobyć i się to ma. Prawdziwa mądrość polega na tym, że wciąż do niej dążymy, ale nigdy jej nie osiągniemy. Chrześcijaństwo nie polega na przeczytaniu Biblii i spełnianiu określonych nakazów i rytuałów, ale jest drogą która prowadzi do spotkania z Bogiem, szukamy Go, pukamy i kołaczemy, odkrywamy, z każdym rokiem dowiadujemy się czegoś nowego, czegoś nowego z Nim doświadczamy.

Niech w centrum naszego ogrodu będzie Jezus, droga, prawda i życie, nasze drzewo życia, a nie pożądanie oczu, pożądanie ciała i pycha życia. To wszystko przeminie, ale kto pełni wolę Bożą, będzie trwał na zawsze24), w tym życiu i tym, które nadejdzie.

Bibliografia

  1. Jelonek T., Biblijna historia zbawienia, Maszachaba, Kraków 1991, Wyd. 2, popr.
  2. Majewski M., Prehistoria biblijna, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II. Wydawnictwo Naukowe, Kraków 2017.
  3. Pawłowski Z., Opowiadanie, Bóg i początek: teologia narracyjna Księgi Rodzaju 1-3, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2003, Rozprawy i Studia Biblijne.
  4. Radzimski K., Nowodworski Grecko-Polski Interlinearny Przekład Pisma Świętego Starego i Nowego Przymierza, KChB NDM, Nowy Dwór Mazowiecki 2022.
  5. Wróbel A., Targum Neofiti 1 - Księga Rodzaju, Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium”, Lublin 2014, t. 1, Biblia Aramejska.
  6. Zaremba P., Przekład dosłowny Starego i Nowego Przymierza, Ewangeliczny Instytut Biblijny, Poznań 2021, 5. wyd.
  7. Biblia Warszawska, Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa 1975.
  8. Biblia Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 2000, 5. wyd.


1) K. Radzimski, Nowodworski Grecko-Polski Interlinearny Przekład Pisma Świętego Starego i Nowego Przymierza, KChB NDM, Nowy Dwór Mazowiecki 2022, w. Rdz 3:1-8.
2) por. M. Majewski, Prehistoria biblijna, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II. Wydawnictwo Naukowe, Kraków 2017, s. 2425.
3) P. Zaremba, Przekład dosłowny Starego i Nowego Przymierza, Ewangeliczny Instytut Biblijny, Poznań 2021, 5. wyd., w. Rdz 3:1.
4) por. Z. Pawłowski, Opowiadanie, Bóg i początek: teologia narracyjna Księgi Rodzaju 1-3, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 2003, Rozprawy i Studia Biblijne, s. 383.
5) A. Wróbel, Targum Neofiti 1 - Księga Rodzaju, Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej Gaudium, Lublin 2014, t. 1, Biblia Aramejska, s. 23.
6) Z. Pawłowski, Opowiadanie..., s. 384.
7) Biblia Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 2000, 5. wyd., w. Obj 12:9.
8) M. Majewski, Prehistoria biblijna..., s. 26.
9) por. T. Jelonek, Biblijna historia zbawienia, Maszachaba, Kraków 1991, Wyd. 2, popr, s. 86.
10) P. Zaremba, SNPD..., w. Rdz 3:2-3.
11) por. T. Jelonek, Biblijna historia zbawienia..., s. 87.
12) P. Zaremba, SNPD..., w. Rdz 3:4-5.
13) M. Majewski, Prehistoria biblijna..., s. 28.
14) P. Zaremba, SNPD..., w. Rdz 3:5.
15) BT..., w. Mt 5:28.
16) M. Majewski, Prehistoria biblijna..., s. 28.
17) K. Radzimski, NPI..., w. 1J 2:16.
18) P. Zaremba, SNPD..., w. Rdz 3:7.
19) M. Majewski, Prehistoria biblijna..., s. 26.
20) por. Z. Pawłowski, Opowiadanie..., s. 400.
21) P. Zaremba, SNPD..., w. Rdz 3:8.
22) Biblia Warszawska, Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa 1975, w. 2Kor 11:2-3.
23) Tamże, w. 2Kor 2:11.
24) Tamże, w. 1J 2:16-17.