Wprowadzenie
Utrzymuje się wysoka liczba rozwodów w naszym kraju. Przynajmniej tak ukazuje to infografika GUS do roku 20151). Nowsze badania wskazują na bardzo delikatne odwrócenie trendu. W roku 2021, rozwiodło się ponad 60 tyś. par2). Rozwodzimy się coraz szybciej,   ;a najczęstszą przyczyną, jest tak zwana niezgodność charakterów. To taki eufemizm – czyli wyrażenie użyte zastępczo w celu złagodzenia wyrażeń drastycznych3) – aby nie przyznać się do tego, że brak jest racjonalnej przyczyny tego rozstania. Po prostu jest ktoś lepszy, może młodszy, a może zwyczajnie bardziej wyuzdany niż ty. Znudziłeś mi się i teraz zamierzam „zadbać o siebie” … i tego typu dyrdymały4). Ludzie rozwodzą się bez rozumnej przyczyny, nie mówiąc już o ewentualnych przyczynach biblijnych.
Skoro jesteśmy w stanie rozbić tę najmniejszą komórkę społeczną, to jaki wątpliwy potencjał tkwi w większej grupie ludzi? Jest ogromny i bardzo niebezpieczny dla kościoła jak i całego społeczeństwa. Podziały i zgorszenia, są smutną rzeczywistością wielu wspólnot, wspólnot, gdzie Jezus Chrystus powinien być spójnią jedności. Błędem jest, gdy wbrew nauce chrześcijańskiej, próbuje się narzucić świecką rozwiązłość jako coś, na co powinniśmy dać ciche przyzwolenie, potem okazać tolerancję, aż wreszcie zacząć afirmować rozpad moralności jako coś co świadczy o naszej miłości, o właściwym chrześcijańskim podejściu do człowieka.
Człowiek wywołujący podziały lub siejący zgorszenie wobec nauki Chrystusa, najczęściej sam jest wewnętrznie podzielony i ten podział próbuje przenieść na wspólnotę, w której się znajduje. Chciałbym zwrócić naszą uwagę, że zanim zaczniemy powodować podziały w ciele Chrystusa jakim jest Kościół, zastanówmy się co robimy! Czy podział i rozwód nie dokonał się już w naszym umyśle albo w naszym osobistym życiu, a teraz próbujemy przenieść go na rzeczywistość wokół nas, żeby nasze wewnętrzne rozdarcie uczynić bardziej znośnym. Może mylimy skutek z przyczyną? A może zamiast gniewać się, że ktoś wierzy w to lub tamto, zastanówmy się, dlaczego nas to drażni, dlaczego jest to dla nas tak istotne i jakie pobudki nami kierują. Zastanówmy się, czy jesteśmy zbudowaniem czy zgorszeniem dla innych.
Wierz mi, że za wiele twoich obecnych poglądów i zachowań, zostałbyś wykluczony ze zboru baptystycznego w Ukrainie, a w czasach starożytnego Kościoła wygnany, a średniowiecznego Kościoła, spalony na stosie. Może nawet przez samego Kalwina albo Lutra, a może przez Święte Oficjum KRK. A może ty byłbyś tym pierwszym, który chętnie podpaliłby stos pod jakimś nieszczęśnikiem, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Wszak ów heretyk, miał czelność mieć poglądy odmienne od twoich – czyli wiadomo – tych najwierniejszych Pismu Świętemu.
Tymczasem dzisiejsze Słowo z Listu do Rzymian 16:17-27, będzie nas uczyć właściwej chrześcijańskiej postawy. Nie jest to ani postawa zobojętnienia na gorszącą teologię, ani też żądza karania heretyków, którzy w naszej ocenie pobłądzili. Dzisiejsze Słowo, będzie nas raczej uczyło postawy uważnej, ostrożnej, pełnej posłuszeństwa dla Jezusa Chrystusa, mądrości, która uzdalnia do chodzenia Bożymi drogami. Będzie nas wreszcie uczyło, jak być współpracownikami Boga, a nie tymi, którzy wywołują podziały lub zgorszenie.
Prezentacja tekstu
Rz 16:17-20
A proszę was, bracia, abyście uważali na tych, którzy robią podziały i [wywołują] skandale przeciw nauce, której wy nauczyliście się – i unikajcie ich. Tacy bowiem nie służą naszemu Panu, Chrystusowi, ale własnemu brzuchowi i za pomocą gładkich słów oraz pochlebstw zwodzą serca prostodusznych. Bo wasze posłuszeństwo znane jest wszystkim; cieszę się więc z was i chcę, abyście byli mądrzy w tym, co dobre, i niezanieczyszczeni, jeśli chodzi o to, co złe. Bóg pokoju natomiast szybko zetrze szatana pod waszymi stopami. Łaska naszego Pana, Jezusa, niech będzie z wami.
Apostoł Paweł zachęca swoich czytelników – konkretnie braci, a my dodalibyśmy, że również siostry – do uważności. W dobie powszechnego dostępu do informacji, informacje same w sobie nie stanowią problemu, są na wyciągnięcie ręki. Problemem jest ich natłok i brak umiejętności i doświadczenia w rozróżnianiu informacji przydatnej od bezwartościowej. Ale Paweł zwraca naszą uwagę nie tyle na samą informację, co na ich nośnik, czyli konkretnych ludzi. Nośnikami wszystkich idei są określeni ludzie, ci którzy je wymyślili i ci, którzy je propagują. A zatem chrześcijanin ma być osobą uważną, która rozumie co się do niego mówi i kto to mówi. Na kogo mają być uważni?
Na tych, którzy (1) wywołują podziały, (2) wywołują zgorszenia przeciw nauce. Oczywiście przez naukę, mamy na myśli Ewangelię, której przekazicielem był pierwszy Kościół i w sposób szczególny apostoł Paweł. Czasem osoby powodujące podziały są również tymi, którzy sprzeciwiają się Ewangelii. Jezus to za mało, musi być jeszcze jakiś dodatkowy czynnik zbawiający. Tak było w pierwszym wieku, kiedy to judaizujący chrześcijanie wywoływali właśnie takie podziały. „Wydaje się, że te osoby nie zaczęły jeszcze nauczać w rzymskim Kościele, ale Paweł spodziewa się ich pojawienia. Wie dobrze co wydarzyło się u Galacjan – Ga 4:17; 5:7-10”5) – i pragnąłby uniknąć podobnych problemów w Rzymie.
I rzeczywiście kolejny werset wskazuje, że „tacy [ludzie] nie służą naszemu Panu, Chrystusowi, ale własnemu brzuchowi, i za pomocą gładkich słów oraz pochlebstw zwodzą serca prostodusznych”. To mocne słowa, że ktoś nie służy Chrystusowi. Ale prawda jest taka, że jeżeli dodaje się do Ewangelii jakiś dodatkowy, niezbędny czynnik zbawczy, to tak naprawdę nie służy się Chrystusowi, tylko temu nowemu bożkowi. Jeżeli mamy łączność z Chrystusem i Jego Słowem, to jest to dokładnie to co jest nam potrzebne, a wszystko ponadto, pochodzi od złego. Ci „fałszywi nauczyciele nie tylko powodowali konflikty wśród wierzących, ale także szerzyli fałszywe doktryny w Kościele. Zwrot ich własny brzuch, może opisywać fałszywych nauczycieli, którzy kładli ogromny nacisk na żydowskie przepisy żywieniowe (zob. Rz 14:2; Flp 3:19) lub starali się służyć swoim samolubnym pragnieniom (zob. Rz 13:14)”6). A zatem służyli swojemu brzuchowi, swojej pseudochrześcijańskiej teologii, swoim własnym pragnieniom, zamiast być wiernymi współpracownikami Boga, służąc Chrystusowi jako Panu.
Cechą rozpoznawczą miał być sposób przekazywania treści, czyli użycie pochlebstw i pięknych7), mądrze brzmiących słów, za którymi tak naprawdę kryje się pycha, pustka bezwartościowej wiedzy, poczucie wyższości, pogarda dla innych i brak Bożego życia.
Tydzień temu, mieliśmy piękne spotkanie, na którym mówcami były osoby z różnych kościołów nurtu ewangelikalnego. Piękno tego spotkania polegało na tym, że łączył nas Chrystus jako Pan i Zbawiciel oraz żywe doświadczenie Jezusa w kluczowych, czasami tragicznych momentach życia. Łapałem się na tym, że gdy mówca rzucał jakimś zwrotem, np.: “słowa mają moc”, albo lepiej, „relacja zamiast religia”, to w mojej głowie zaświecało się milion lampek: acha, bezreligijne chrześcijaństwo w wydaniu Boenhoffera lub teologia liberalna Paula Tillicha. Dawniej byłbym wewnętrznie wzburzony, teraz jednak tylko uśmiechnąłem się do mojego wewnętrznego odbicia, rozumiejąc, że choć jesteśmy tak różni, to jednak tak samo, mocno kochamy Jezusa, bo przecież On wybaczył nam tak wiele. Każdy kto szczerze kocha Pana Jezusa Chrystusa i trzyma się jego przykazań, jest moim bratem lub siostrą (Mt 12:50). Nawet gdy posługuje się słownictwem, które ja rozpoznaję jako fragment teologii, z którą się nie zgadzam, to puszczam to mimo uszu, gdy widzę wierność wobec Ewangelii i miłość do naszego Pana. Taki zakres ekumenii uważam za pożądany, ale nic ponadto.
Pomyśl, że ktoś mógłby zaszufladkować również ciebie, na podstawie zaledwie paru słów, a łatka ta pozostałaby w jego umyśle na długie lata, podczas gdy ty ciągle się zmieniasz, usilnie poszukując Jezusa. Mogę zatem zaproponować nowe przykazanie w duchu kazania na górze: Nie szufladkuj, abyś nie został zaszufladkowany.
Oczywiście wszędzie mamy jakieś granice. Gdy ktoś powie: Jezus nie jest Bogiem, albo, wszystko jest Bogiem, albo, pragnieniem Jezusa jest to abyśmy stali się jak On, czyli stali się Bogami. Wówczas uważnie stwierdzimy: Acha, mam chyba do czynienia ze zwodniczą nauką, muszę jej unikać, wyłączam ten kanał, kasuje subskrybcję, wychodzę z takiego Kościoła, lub przepędzam takiego zwodziciela z za kazalnicy, jeżeli jest to gość w moim zborze.
Apostoł Paweł, za Jezusem stwierdza, że mamy być mądrzy, w tym, co dobre, niezanieczyszczeni, tym co złe. Chrystus wskazywał pierwszym ewangelizatorom: „oto Ja posyłam was jak owce między wilki. Bądźcie tedy roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie” (Mt 10:16). Chrześcijanie mają być posłuszni Jezusowi, Jego słowu Ewangelii, ale nie mają być łatwowierni i naiwni. Mamy rozpoznawać to co złe i tego unikać. A jeżeli to zło, jest związane z konkretną osobą, to wówczas chroniąc siebie, muszę odłączyć się od tego człowieka, aby jego bezceremonialna postawa nie zatruła mojego szczerego oddania Chrystusowi. „Bycie przemyślnym oznacza zdolność rozpoznania prawdy i odrzucenia fałszu”8).
Użyty tu zwrot Bóg pokoju natomiast szybko zetrze szatana pod waszymi stopami, nawiązuje do opowieści z ogrodu Eden, gdzie Bóg zapowiada zmiażdżenie głowy węża przez potomstwo Ewy (Rdz 3:15)9). Tym potomkiem, jednocześnie reprezentującym całą ludzkość, stał się Chrystus10).
To Jezus jest tym, który na krzyżu zmiażdżył głowę węża i zrobi to ponownie, kiedy powróci w swojej chwale. Jego lud ma udział w tym zwycięstwie. Za każdym razem, gdy ktoś pokłada ufność w Chrystusie, przyjmuje jego prawość i wymyka się piekłu, szatan ponosi kolejne porażki. Przegrywa wtedy, gdy chrześcijanin z radością poddaje się woli Ojca i gdy lud Boży chwali Boga w wierze i jedności11).
Jezus zwyciężył! Amen? Łaska Pana Jezusa niech będzie z nami. Niech ona nas napędza, a szatan, niech poniesie kolejne klęski. Tydzień temu mogliśmy obserwować młodego człowieka, boksera, który przeżył śmierć kliniczną i dopiero wtedy zrozumiał, że musi radykalnie pójść za Jezusem. Po pięciu latach, zdaje się, że jego życie jest odmienione. I teraz pytam siebie i ciebie – czy chcesz równie mocno pójść za Chrystusem? Czy chcesz pozostawić swoje stare, bezwartościowe, bezbożne życie za sobą? Wiedz, że w imieniu Jezus jest zwycięstwo. Sięgnij przez wiarę i posłuszeństwo do tego nowego życia jakie On nam daje ze swojej łaski. Amen?
Popatrzmy teraz na kolejne cztery wersety, które ukazują najbliższych współpracowników Pawła. Przyjaciele ci ślą pozdrowienia Rzymianom, pokazując, że istnieje praktyczna alternatywa do bycia rozłamowcem i zgorszeniem przeciw nauce.
Rz 16:21-24
Pozdrawia was: Tymoteusz, mój współpracownik, Lucjusz, Jazon oraz Sozypatros, moi rodacy. Pozdrawiam was w Panu ja, Tercjusz, który ten list pisałem. Pozdrawia was Gajusz, gospodarz mój i całego zgromadzenia. Pozdrawia was Erastos, skarbnik miejski oraz brat Kwartus. Łaska naszego Pana, Jezusa Chrystusa, niech będzie z wami wszystkimi. Amen.
Tymoteusza nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten młody człowiek, zastępował Pawłowi syna, którego on nigdy nie miał. Od młodości wiernie służył Bogu pod okiem Pawła, aż w końcu przyszedł czas na samodzielną służbę i prowadzenie Kościoła w Efezie. Gajusz z Koryntu, był osobą, którą Paweł ochrzcił (1Kor 1:15). W jego domu odbywały się nabożeństwa, czyli jego dom był kościołem – niesamowite, prawda? Lucjusz, Jazon i Sozypatros, to ludzie, którzy zapisani zostali w Dziejach Apostolskich (Dz 13:1; 17:5-9; 20:4), jako ludzie wierni pomimo prześladowań, na których można polegać. Tercjusz, wiernie spisał treść tego listu, którą Paweł mu dyktował. Zapewne trwało to wiele dni. Może później musiał sporządzić kilka kopii? Zapewne trwało to wiele dni. O Kwartusie nic nie wiemy, poza tym, że był bratem Erasta, skarbnika miasta Korynt. Ten umiał obracać wielkimi sumami, a przy tym nie był zniewolony żądzą bogactwa. Krótkie wspomnienie o nim znajdujemy w Dziejach Apostolskich (Dz 19:22-23; 2Tm 4:20)12).
Czy nasze imiona są zapisane w Bożej księdze wiernych sług, współpracowników Boga? Tak! To powinno być naszą troską. Zamiast być tymi, którzy narzekają, szukają u innych tego, co robią źle, zamiast powodować podziały i zgorszenia przeciw Bożej nauce, powinniśmy podobnie jak ci wspaniali mężczyźni, być zajęci wierną służbą dla Chrystusa i trwać w posłuszeństwie Ewangelii. Amen? Postanów dziś w swoim sercu: Nie będę więcej narzekać, jojczyć, sączyć jadu, dzielić i buntować ludzi przeciw sobie. Ale będę ich łączyć we wspólnej pracy dla Pana! Będę zapisany w Bożej księdze wiernych sług Chrystusa!
Oddajmy chwałę Bogu, tak jak w pieśni:
Temu, który ma wszelką moc By was strzec,
Aby was strzec od upadku
I z radością wielką was stawić
nieskalanych, czystych przed obliczem Swym.
Jedynemu, mądremu Bogu
Niech będzie wciąż chwała i moc.
Majestat, potęga teraz i zawsze. Amen!
Niech On, nasz Pan, utwierdzi nas w Ewangelii. Poddajmy całe nasze życie Chrystusowi i Jego wspaniałemu planowi zbawienia.
Rz 16:25-27
A Temu, który ma moc utwierdzić was według mojej ewangelii i poselstwa Jezusa Chrystusa, zgodnie z objawieniem tajemnicy przez wieczne czasy okrytej milczeniem, ale teraz ukazanej przez pisma prorockie według rozkazu wiecznego Boga, obwieszczonej wobec wszystkich narodów dla [ich] posłuszeństwa wiary, jedynie mądremu Bogu, przez Jezusa Chrystusa – Jemu [niech będzie] chwała na wieki. Amen.
Bóg zaplanował, że twoje życie zostanie uratowane. Poddaj się temu Bożemu planowi. Zobacz, że dla Pawła Ewangelia, była jego ewangelią, tak jak Jezus jest naszym Panem i Zbawicielem, tak jak Biblia jest naszym Pismem Świętym. Naszą identyfikację znajdujemy w Nim i w Jego Ewangelii, w dobrej nowinie o zbawieniu, uratowaniu grzesznika.
Nie bądź zatem dla drugiego zgorszeniem, ale zbudowaniem. Bóg ma moc utwierdzić cię w tej dobrej nowinie o Jezusie. Oddaj chwałę Bogu. Niech On przywiedzie cię do posłuszeństwa wiary, abyś już więcej, nic nie robił dla swojej chwały, ale żeby wszystko co robisz, było chwałą dla Boga, naszego Odkupiciela. Nie zwlekaj dziś, powierz w całości twoje życie Chrystusowi. Bóg chce rozpocząć od ciebie, cudowne dzieło zbawienia twojej rodziny, ale prawda jest taka, że aby to się dokonało, ty sam powinieneś uznać, że jedynie Bóg jest mądry, że już dłużej nie będziesz mądry we własnych oczach. Amen?
Podsumowanie
Dzieło odkupienia obserwujemy we współpracy człowieka z Bogiem. Bóg niesie odkupienie, a człowiek pokutując ze swoich grzechów, z radością to odkupienie przyjmuje, staje się żywym kamieniem w Bożej świątyni. Staje się współpracownikiem w Panu, który gotów jest poświecić swoje ambicje, pieniądze i pragnienia, by być Bożym współpracownikiem, kimś kto łączy a nie dzieli, kimś kto kocha a nie osądza, tym który podnosi a nie depcze drugiego. Koniec końców Bóg chce abyś był jak Chrystus, ale nie jako Bóg, ale jako sługa wierny i roztropny (Mt 24:45).
Podejmij się tej wewnętrznej reformacji samego siebie w duchu Ewangelii. Pokaż, że jesteś człowiekiem wiernym i sługą Jezusa Chrystusa, a nie sędzią i katem w jednym. Podejmij to wyzwanie, zrezygnuj z siebie i przyjmij Boże życie do siebie. Podejmij się wszystkiego, co Duch Święty poddaje ci w twoje serce, aby to uczynić. Amen?
Bibliografia
Barry J.D., Faithlife Study Bible, Lexham Press, Bellingham 2016.
Bosak P.C., Erast, [w:] Encyklopedia wszystkich postaci biblijnych, Wydawnictwo „Petrus”, Kraków 2021.
Hahn S., List do Rzymian, Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów „W DRODZE”, Poznań 2021, Wydanie I, Katolicki komentarz do Pisma Świętego.
Keller T., List do Rzymian 8-16, tłum. M. Bartosik, Wydawnictwo MW, Kraków 2022, t. II, Ewangelicki Komentarz do Pisma Świętego.
Stasiak S., List do Rzymian, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2020, t. VI, Nowy Komentarz Biblijny.
1) https://stat.gov.pl/infografiki-widzety/infografiki/infografika-rozwody-2015-15-lutego-dzien-singla,51,1.html
2) https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/roczniki-statystyczne/roczniki-statystyczne/rocznik-demograficzny-2022,3,16.html
3) https://sjp.pwn.pl/slowniki/eufemizm.html
4) https://sjp.pwn.pl/slowniki/dyrdyma%C5%82y.html
5) T. Keller, List do Rzymian 8-16, tłum. M. Bartosik, Wydawnictwo MW, Kraków 2022, t. II, Ewangelicki Komentarz do Pisma Świętego, s. 254.
6) J.D. Barry, Faithlife Study Bible, Lexham Press, Bellingham 2016, w. Rz 16:18.
7) zob. S. Stasiak, List do Rzymian, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2020, t. VI, Nowy Komentarz Biblijny, s. 665.
8) S. Hahn, List do Rzymian, Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów „W DRODZE”, Poznań 2021, Wydanie I, Katolicki komentarz do Pisma Świętego, s. 373.
9) zob. Tamże, s. 374–375.
10) zob. T. Keller, Rz 8-16..., s. 255.
11) Tamże.
12) P.C. Bosak, Erast, [w:] Encyklopedia wszystkich postaci biblijnych, Wydawnictwo „Petrus”, Kraków 2021.