Literacki Katolicki

Biblia Jakuba Wujka*

II List Piotra
(2 List św. Piotra)

Rozdział 2

  Lecz byli i fałszywi prorocy między ludem, jako i między wami będą kłamliwi nauczyciele, którzy wprowadzą odszczepieństwa zatracenia i zaprzą się tego Pana, który je kupił, przywodząc na się prędkie zginienie.    A wiele ich naszladować będą rozpusty ich, przez które droga prawdy będzie bluźniona.    A przez łakomstwo zmyślonemi słowy wami kupczyć będą. Którym sąd z dawna nie przestaje i zatracenie ich nie drzemie.    Abowiem jeśli Bóg anjołom, gdy zgrzeszyli, nie przepuścił, ale powrozami piekielnemi ściągnieni do piekła, podał na męki, aby na sąd byli schowani.    I pierworodnemu światu nie przepuścił, ale Noego, samoósmego opowiadacza sprawiedliwości, zachował, przywiódszy potop na świat niepobożnych.    I miasta Sodomczyków i Gomorejczyków w popiół obróciwszy, wywrócenim potępił, zostawując przykład tych, którzy niepobożnie żyć mieli,    i sprawiedliwego Lota, uciśnionego z niezbożnych swowolnością i sprosnym obcowaniem, wyrwał.    Abowiem widzeniem i słyszeniem sprawiedliwy był, mieszkając u tych, którzy dzień po dzień trapili duszę sprawiedliwą niezbożnemi uczynkami.    Umieć Pan pobożnych z pokuszenia wyrwać, a niesprawiedliwych na dzień sądny, aby męczeni byli, zachować,    a nawięcej tych, którzy za ciałem w pożądliwości plugastwa chodzą, a zwierzchnością gardzą, zuchwalcy, w sobie się kochający, nie boją się wprowadzać sekt, bluźniąc.    Gdyż anjołowie, siłą i mocą więtszymi będąc, nie znoszą przeciwko nim sądu przeklętego.    A ci, jako bydło bezrozumne z przyrodzenia na ułowienie i na skazę, bluźniąc to, czego nie wiedzą, w skazie swojej zginą,    odnosząc zapłatę niesprawiedliwości, za rozkosz mając dniowe kochanie, smrodowie i plugawcy, opływając w rozkoszach, w biesiadach swych rozpustując z wami.    Oczy mając pełne cudzołóstwa i grzechu nie ustawającego. Przyłudzając dusze niestateczne, mając serce wyćwiczone łakomstwem, synowie przeklęctwo    opuściwszy prostą drogę, zbłądzili, naszladując drogi Balaama z Bosor, który umiłował zapłatę niesprawiedliwości,    ale miał strofowanie głupstwa swego: nieme bydlę podjarzmie, głosem człowieczym mówiące, zahamowało szaleństwo proroka.    Cić są stoki bez wody i obłoki od wichru pędzone, którym chmura ciemności jest zachowana.    Abowiem hardości próżne mówiąc, przyłudzają przez pożądliwości ciała niepowściągliwego tych, co trochę odbiegają, w błędziech obcujących,    wolność im obiecując, gdyż sami są niewolnicy skazy. Abowiem kto jest od kogo zwyciężon, tego i niewolnikiem jest.    Bo jeśliby odbieżawszy plugastwa świata przez poznanie Pana naszego i zbawiciela Jezusa Chrystusa, a temiż się zaś uwikławszy, zwyciężeni byli, zstały się im ostateczne gorsze niż pierwsze.    Boby im lepiej było nie uznać drogi sprawiedliwości, niżli poznawszy, wrócić się nazad od podanego im rozkazania świętego.    Abowiem się im przydało ono prawdziwej przypowieści: Pies, który się wrócił do zwrócenia swego, i świnia umyta, do kałuże błota. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible