Porównanie tłumaczeń Jo 1:5

Link
Rodzaj
Nazwa
Treść
 
Przekład dosłowny
EIB Przekład dosłowny
I przestraszyli się żeglarze, każdy zawołał do swojego boga;* wrzucili też do morza sprzęty,** które były na okręcie, aby odciążyć go od nich. A Jonasz zszedł na tyły*** statku,**** położył się i twardo zasnął.[*120 17:29][**Zob. użycie tego słowa w: 90 17:22; 110 10:21; 130 15:16; 290 18:2; 300 22:7.][***tyły, יַרְכָה (jarcha h), ładownia pod pokładem l. rufa; pokrewne ak. arkat eleppi, które ozn. rufę; wzmianka o zejściu wskazuje na miejsce pod pokładem. Jedyny w Biblii przypadek użycia tego słowa w odniesieniu do okrętu. W innych przypadkach słowo to ozn.: (1) tyły, na przykład budynku (20 26:22, 27;20 36:27, 32; 330 46:19), komnatę z tyłu domu (110 6:16; 230 128:3; 370 6:10), tylne części człowieka (przenośnie: tylną granicę; 10 49:13); (2) odległą część jaskini (90 24:4), dno cysterny (290 14:15), dolną część Szeolu (330 32:23), najbardziej odległe zakątki górskie (70 19:1, 18; 120 19:23; 290 37:24), najwyższy szczyt góry (230 48:3) oraz pn geograficzną – jako najdalszy zakątek ziemi (290 14:13; 330 38:6, 15;330 39:2).][****statek, סְפִינָה (sefina h), tj. statek z pokładem; hl; od aram.? Termin ten w językach semickich odnosi się do statków z paroma pokładami. W tym przypadku ozn. raczej ładownię, 390 1:5L.]
Przekład literacki
EIB Przekład literacki
Przestraszeni żeglarze zaczęli wzywać — każdy swojego boga. Chcąc odciążyć okręt, wyrzucili za burtę nawet jego osprzęt. Jonasz tymczasem zaszył się w zakamarkach pod pokładem i twardo zasnął.
Przekład literacki
Uwspółcześniona Biblia Gdańska
A żeglarze przestraszyli się i każdy z nich wołał do swego boga, a wyrzucali do morza ładunek, który był na okręcie, aby ten był lżejszy. Ale Jonasz zszedł wcześniej na niższy pokład okrętu, położył się i twardo zasnął.
Przekład literacki
Biblia Gdańska
A żeglarze ulękłszy się wołali każdy do boga swego, a wyrzucali do morza to, co mieli na okręcie, aby tem lżejszy był; ale Jonasz zszedł był na stronę okrętu, a położywszy się spał twardo.
Przekład literacki
Biblia Jakuba Wujka
I zlękli się żeglarze, i wołali mężowie do boga swego, i wyrzucali naczynia, które były w okręcie, do morza, żeby się ulżył od nich. A Jonasz zszczedł wewnątrz w okręt i spał snem twardym.
Przekład literacki
Biblia Tysiąclecia
Przerazili się więc żeglarze i każdy wołał do swego bóstwa; wyrzucili do morza ładunek, który był na okręcie, by uczynić go lżejszym. Jonasz zaś zszedł w głąb wnętrza okrętu, położył się i twardo zasnął.
Przekład literacki
Biblia Warszawska
Wtedy żeglarze przestraszyli się i każdy wołał do swojego boga; sprzęt, który był na okręcie, wyrzucili do morza, aby zmniejszyć ciężar. Jonasz zaś zszedł na sam dół okrętu i zasnął twardym snem.
Przekład literacki
Biblia Ekumeniczna
Wtedy przerazili się żeglarze i zawołali każdy do swego boga. Potem wyrzucili do morza ładunek, który był na statku, aby uczynić go lżejszym. Jonasz zaś zszedł pod pokład, położył się i zasnął twardo.
Przekład literacki
Biblia Paulistów
Strach ogarnął żeglarzy, więc każdy z nich zaczął wzywać swojego boga. Wyrzucili do morza ładunek, aby odciążyć statek. Jonasz natomiast zszedł na najniższy pokład, położył się i głęboko zasnął.
Przekład literacki
Biblia Poznańska
Na żeglarzy padł strach i każdy wzywał swojego boga; wyrzucili nawet do morza przedmioty, jakie był na okręcie, by zmniejszyć obciążenie. Jonasz tymczasem zszedł do najniższego pomieszczenia okrętu, położył się i zasnął twardo.
Przekład literacki
Біблія. Новий переклад УБТ Рафаїла Турконяка
І збоялися моряки і закричали кожний до їхнього бога і викидали до моря посуд, що в кораблі, щоб облегчитися від них. А Йона зійшов в живіт корабля і спав і храпів.
Przekład dynamiczny
Nowa Biblia Gdańska
Żeglarze się wystraszyli i wołali – każdy do swojego boga, a także wyrzucali do morza ładunek, który był na okręcie, by stał się lżejszy. Zaś Jonasz zszedł na dolną przestrzeń okrętu, położył się oraz twardo zasnął.
Przekład dynamiczny
Przekład Nowego Świata
Wtedy marynarze się przestraszyli i zaczęli wołać o pomoc, każdy do swego boga. I wyrzucali do morza przedmioty, które były na statku, aby go odciążyć. A Jonasz zszedł w głąb tego statku, mającego pokład, położył się i mocno zasnął.