Kody gramatyczne

P-DPM




First Entry
÷P-DPM
Part of Speech: Personal pronoun.
Case: Dative (indirect object, "to"; also location "in", (rarely): "at”; instrument, "with").
Number: Plural.
Gender: Masculine


...


Więcej...

Siglum
Treść
Zobaczywszy zaś licznych faryzeuszy i sadyceuszy przychodzących do zanurzania, powiedział im: Płody żmij, kto pokazał wam jak uciec przed mającego przyjść gniewu?
lud siedzący w ciemności światło ujrzał wielkie, i siedzącym w krainie i cieniu śmierci światło wzeszło im.
i mówi im: Pójdźcie za Mną, i uczynię was rybakami ludzi.
Uważajcie zaś [by] prawości waszej nie czynić przed ludźmi dla oglądania [przez] nich. Jeśli zaś nie zapłaty nie macie od Ojca waszego w Niebiosach.
Nie więc bądźcie podobni im, wie bowiem Ojciec wasz co potrzebę macie zanim wy poprosicie Go.
Wszystko więc co tylko chcecie, aby uczynili wam ludzie, tak i wy uczyńcie im, takie bowiem jest Prawo i Prorocy.
I wtedy wyznam im, że: Nigdy [nie] poznałem was, odejdźcie ode mnie wykonawcy bezprawia.
i powiedział mu Jezus: Patrz, żadnemu [nie] powiedziałbyś, ale odejdź, siebie pokaż kapłanowi i przynosząc dar co nakazał Mojżesz, na świadectwo im.
i mówi im: Co bojaźliwi jesteście, małej wiary? Wtedy podniósł się upomniał wiatry i morze, i nastał spokój wielki.
i powiedział im: Odchodźcie Zaś wyszedłszy odeszły w świnie, i oto pędząc całe stado w dół stromizny w morze, i zginęły w wodach.
I odpowiedział im Jezus: Nie są w stanie synowie komnaty weselnej lamentować przez ile [czasu] z nimi jest pan młody? Przyjdą zaś dni kiedy wzięty zostanie od nich pan młody, i wtedy będą pościć.
To[gdy] On mówił im, oto przełożony jeden przyszedłszy pokłonił się Mu mówiąc, że: córka ma właśnie umarła, ale przyszedłszy nałóżyłbyś rękę Twą na nią, i ożyje.
[Gdy] przyszedł zaś do domu, zbliżyli się [do] Niego ślepi, i mówił im Jezus: Wierzycie, że jestem w stanie to uczynić? Mówią mu: Tak, Panie.
I otworzone zostały ich oczy. I surowo nakazał im Jezus mówiąc: Patrzcie, nikt niech [nie] wie.
I wezwawszy dwunastu uczniów Jego, dał im władzę[nad] duchami nieczystymi, żeby wyrzucać je i leczyć każdą chorobę i każdą słabość.
Tych dwunastu wysłał Jezus nakazawszy im mówiąc: Na drogę narodów nie odchodzilibyście i w miasta Samarytan nie wchodzilibyście,
I przed rządzących zaś i królów będziecie prowadzeni z powodu Mnie, na świadectwo im i narodom.
I odpowiadając Jezus powiedział im: Poszedłszy przynieście nowinę Janowi, co słyszycie i widzicie.
Zaś odpowiedział im: Nie przeczytaliście, co uczynił Dawid, że zgłodniał i ci z nim?
Zaś odpowiedział im: Kto jest z was człowiek, który mając owce jedną, i jeśli wpadłaby ta [w] szabat do dołu, nie chwyci ją i podniesie?
I upominał ich, aby nie widocznym Go czyniły.
Poznawszy zaś myślenie ich powiedział im: Każde królestwo podzielone przeciw sobie pustoszone jest, i każde miasto lub dom podzielony przeciw sobie nie ostanie się.
Zaś odpowiadając powiedział im: Pokolenie złe i cudzołożne znaku szuka, i znak nie będzie dany im jeśli nie znak Jonasza proroka.
I powiedział im wiele w podobieństwach mówiąc: Oto wyszedłszy siewca siać.
I zbliżywszy się uczniowie powiedzieli Mu: Dla czego w podobieństwach mówisz im?
Dla tego w podobieństwach im mówię, bo patrząc nie widzą, i słysząc nie słysza i nie rozumieją.
I wypełnia się im proroctwo Izajasza mówiące: Słuchem słyszeć będziecie i nie zrozumiecie, i patrząc patrzeć będziecie i nie zobaczycie.
Inne podobieństwo przedstawił im mówiąc: Podobne stało się Królestwo Niebios, człowiekowi, który zasiał dobre nasienie w polu jego.
Zaś powiedział im: Wrogi człowiek to uczynił. Zaś słudzy jego mówią: Chcesz więc odszedłszy zebralibyśmy je?
Inne podobieństwo przedstawił im mówiąc: Podobne jest Królestwo Niebios ziarnu gorczycy, które wziąwszy człowiek zasiał w polu jego.
Inne podobieństwo powiedział im: Podobne jest Królestwo Niebios zakwasowi, który wziąwszy kobieta schowała w mąki miarach trzech, aż zakwaszone zostało całe.
To wszystko powiedział Jezus w podobieństwach tłumom, a bez podobieństwa nic [nie] mówił im.
Zaś powiedział im: Dla tego każdy uczony w piśmie stawszy się uczniem Królestwa Niebios, podobny jest człowiekowi, gospodarzowi który wydobywa ze skarbca jego nowe i stare.
I byli zgorszeni w Nim. Zaś Jezus powiedział im: Nie jest prorok odrzucony, jeśli nie w ojczyźnie i w domu jego.
I wyszedłszy zobaczył liczny tłum, i zlitował się nad nimi i uleczył chorych ich.
Zaś Jezus powiedział im: Nie potrzebę mają odejść, dajcie wy im zjeść.
Natychmiast zaś przemówił Jezus im mówiąc: Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się.
Mówi im: Wy zaś kim[o] Mnie mówicie,[że] jestem?
Znów amen mówię wam, że jeśli dwóch zgodziliby się z was na ziemi co do każdej sprawy, jeśli prosiliby, stanie się im, przez Ojca Mego w niebiosach.
Powiedział zaś im: Kiedy modlicie się, mówicie: Ojcze, niech zostanie uświęcone imię Twe, niech przyjdzie królestwo Twe,
On zaś zobaczywszy ich rozumowania powiedział im: Wszelkie królestwo w sobie samym rozdzielone pustoszone jest, a dom na dom upada.
Którzykolwiek zaś przyjęli Jego, dał im prawo dziećmi Boga stać się, (tym) wierzącym w imię Jego,
Odpowiedział im Jan mówiąc: ja zanurzam w wodzie, pośród was stoi kogo wy nie dostrzegacie,
Obróciwszy się zaś Jezus i zobaczywszy ich towarzyszących, mówi im: Kogo szukacie? Zaś odpowiedzieli Mu: Rabbi. ( mówi się w znaczeniu "Nauczycielu"), gdzie pozostajesz?
Mówi im: Przyjdzcie i zobaczycie. Przyszli więc i zobaczyli gdzie pozostaje, i u Niego pozostali dnia tego, godzina była jakoś dziesiąta.
Mówi im Jezus: Napełnijcie stągwie wodą. I napełnili je aż po wierzch.
I mówi im: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście.[Oni] zaś przynieśli.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Obalcie świątynię tę, i w trzy dni podniosę ją.
Sam zaś Jezus nie zawierzył siebie im dla tego [, gdyż] On poznanie [miał] wszystkich,
Zaś powiedział im: Ja pokarm mam jadłbym, co wy nie wiecie.
Mówi im Jezus: Moim pokarmem jest, abym czynił wolę[Tego] posyłającego Mnie i wypełnił Jego dzieło.
Kiedy więc przyszli do Niego Samarytanie, prosili Go pozostać u nich, i pozostał tam dwa dni.
On zaś odpowiedział im: uczyniwszy mnie zdrowym, Ów mi powiedział: Podnieś matę twą i chodź.
On zaś odpowiedział im: Ojciec Mój aż do teraz działa, i Ja działam.
Odpowiedział więc Jezus i mówił im: Amen, amen, mówię wam, nie może Syn uczynić od siebie nic, jeśli nie coś widziałby Ojca czyniącego. Co bowiem Ów wykonywałby, te i Syn podobnie czyni,
Odpowiedział Mu Filip:[Za] dwieście denarów chlebów nie wystarczy im, aby każdy trochę coś wziął.
[On] zaś mówi im: Ja jestem, nie bójcie się.
Odpowiedział im Jezus i powiedział: Amen, amen, mówię wam, szukacie Mnie nie, że zobaczyliście znaki, ale, że zjedliście z chlebów i zostaliście nasyceni.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: To jest dzieło Boga, aby wierzylibyście, w którego wysłał Ów.
Ojcowie nasi mannę zjedli na pustkowiu, zgodnie z tym jak jest napisane: Chleb z nieba dał im zjeść.
Powiedział więc im Jezus: Amen, amen, mówię wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec Mój daje wam chleb z nieba prawdziwy.
Powiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia; przychodzący do Mnie nie zazna głodu, a wierzący we Mnie nie będzie pragnął nigdy.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nie szemrajcie z sobie nawzajem.
Powiedział więc im Jezus: Amen, amen, mówię wam, jeśli nie zjedlibyście ciała Syna człowieka i[nie] wypilibyście Jego krwi, nie macie życia w sobie.
Wiedząc zaś Jezus w sobie, że szemrają o tym uczniowie Jego, powiedział im: To was zraża?
Odpowiedział im Jezus: Nie Ja was dwunastu wybrałem sobie? A z was jeden oszczercą jest.
Mówi więc im Jezus: Czas mój jeszcze nie [jest] obecnie, zaś czas [dla was] zawsze jest odpowiedni.
Te zaś powiedziawszy im, pozostał w Galilei.
Odpowiedział więc im Jezus i powiedział: Moje nauczanie nie jest Moje, ale Posyłającego Mnie.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Jedno dzieło uczyniłem i wszyscy dziwicie się.
Przyszli więc podwładni do arcykapłanów i Faryzeuszy, i odpowiedzieli im owi: Dla czego nie przyprowadziliście Go?
Odpowiedzieli więc im Faryzeusze: Czy i wy jesteście zwiedzeni?
Znów więc im przemówił Jezus mówiąc: Ja Jestem światło świata. Towarzyszący mi nie będzie chodził w ciemności, ale będzie mieć światło życia.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nawet jeśli ja świadczyłbym o sobie samym, prawdziwe jest świadectwo Moje, gdyż wiem skąd przyszedłem i gdzie odchodzę. Wy zaś nie wiecie skąd przychodzę lub gdzie odchodzę.
Powiedział więc znów im: Ja odchodzę i szukać będziecie Mnie, i w grzechu waszym umrzecie. Gdzie Ja odchodzę wy nie jesteście w stanie pójść.
I mówił im: Wy z niskości jesteście, ja z wysoka Jestem, wy z tego świata jesteście, Ja nie jestem ze świata tego.
Mówili więc Jemu: Ty kto jesteś? Powiedział im Jezus:[Od] początku to i mówię wam.
Nie poznali, że[o] Ojcu im mówił.
Odpowiedział im Jezus: Amen, amen mówię wam, że każdy czyniący grzech, niewolnikiem jest grzechu.
Odpowiedzieli i powiedzieli Mu: ojcem naszym Abraham jest. Mówi im Jezus: Jeśli dziećmi Abrahama jesteście, dzieła Abrahama czyńcie.
Powiedział im Jezus: Jeśli Bóg Ojcem waszym byłby, miłowalibyście Mnie, ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Ani bowiem od siebie samego przyszedłem, ale Ów Mnie wysłał.
Powiedział im Jezus: Amen, amen mówię wam, zanim Abraham stał się JA JESTEM.
Znowu więc pytali go i faryzeusze jak odzyskał wzrok. Zaś powiedział im: Glinę nałożył mi na oczy, i umyłem się, i widzę.
Mówili więc z faryzeuszy niektórzy: Nie jest Ten z Boga człowiek, bo szabatu nie strzeże. Inni[zaś] mówili: Czy jest w stanie człowiek grzeszny takie znaki czynić? I rozłam był wśród nich.
Odpowiedział im: Mówiłem wam już i nie słuchaliście. Co znowu chcecie usłyszeć? Czy i wy chcecie Jego uczniami stać się?
Odpowiedział człowiek i powiedział im: W tym bowiem dziwne jest, że wy nie wiecie skąd jest, a otworzył me oczy.
Powiedział im Jezus: Jeśli ślepi bylibyście, nie mielibyście grzechu. Teraz zaś mówicie, że: Widzimy; grzech wasz pozostaje.
Tę przypowieść powiedział im Jezus. Owi zaś nie zrozumieli o czym było, co mówił im.
Odpowiedział im Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Dzieła, które Ja czynię w imieniu Ojca Mego, te świadczą o Mnie.
A Ja daję im życie wieczne, i nie zginą na wiek, i nie porwie ktoś je z ręki Mojej.
Odpowiedział im Jezus: Wiele dzieł pokazałem wam dobrych od Ojca. Z powodu którego[z] tych dzieł Mnie kamienujecie?
Odpowiedział im Jezus: Nie jest napisane w Prawie waszym, że: Ja powiedziałem: Bogami jesteście?
To powiedział, i po tem mówi im: Łazarz, przyjaciel nasz zasnął, ale idę, aby obudzić ze snu go.
Wtedy więc powiedział im Jezus otwarcie: Łazarz umarł,
Wyszedł zmarły[mając] związane stopy i ręce opaskami, a oblicze jego chustą było obwiązane. Mówi im Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść.
Niektórzy zaś z nich odeszli do Faryzeuszy i powiedzieli im co uczynił Jezus.
Jeden zaś z nich Kajfasz, arcykapłanem będąc roku owego, powiedział im: Wy nie wiecie niczego,
Zaś Jezus odpowiada im mówiąc: Przyszła godzina, aby uwielbiony został Syn Człowieka.
Powiedział więc im Jezus: Jeszcze krótki czas światło wśród was jest. Chodźcie, kiedy światło macie, aby nie ciemność was pochwyciła, a chodzący w ciemności nie wie, gdzie odchodzi.
Kiedy więc umył stopy ich i wziął szaty Jego i położył się znowu, powiedział im: Rozumiecie co uczyniłem wam?
Jeśli nie przyszedłem i powiedziałem im, grzechu nie mieliby, teraz zaś wymówki nie mają dla grzechu ich.
Jeśli dzieła nie uczyniłem wśród nich, co nikt inny[nie] uczynił, grzechu nie mieliby. Teraz zaś i widzieli i nienawidzą i Mnie i Ojca Mego.
Poznawszy Jezus, że chcieli Go pytać, i powiedział im:[Czy] z powodu tego wypytujecie z sobą nawzajem, że powiedziałem: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie?
Odpowiedział im Jezus: Teraz wierzycie?
tak jak dałeś Mu władzę[nad] wszelkim ciałem, aby wszystkiemu, co dałeś Mu, dał im życie wieczne.
Gdyż wypowiedzi, które dałeś Mi, dałem im, a oni wzięli, i poznali prawdziwie, że od Ciebie wyszedłem, i uwierzyli, że Ty Mnie wysłałeś.
i Moje wszystko Twoje jest i Twoje, Moje, i wsławiony [Jestem] w nich.
Ja daję im Słowo Twoje, a świat znienawidził ich, gdyż nie są ze świata jak Ja nie jestem ze świata.
I ja chwałę, którą dałeś Mi, daję im, aby byli jedno jak My jedno,
Ja w nich i Ty we Mnie, aby byli udoskonaleni ku jednemu, aby poznał świat, że Ty Mnie wysłałeś i ukochałeś ich, jak Mnie ukochałeś.
I oznajmiłem im imię Twoje i objawię, aby miłość, którą ukochałeś Mnie, w nich była i Ja w nich.
Jezus więc zobaczywszy wszystko przychodzące do Niego, wyszedł i mówi im: Kogo szukacie?
Odpowiedzieli Mu: Jezusa Nazarejczyka. Mówi im: Ja jestem. Stał zaś i Juda wydający Go z nimi.
Jak więc powiedział im: Ja jestem, cofnęli się do tyłu i upadli na ziemię.
Czemu Mnie pytasz? Spytaj słuchaczy, co powiedziałem im; oto ci wiedzą, co powiedziałem Ja.
Powiedział więc im Piłat: Weźcie Go wy, i według Prawa waszego sądźcie Go. Odpowiedzieli mu ci Judejczycy: Nam nie wolno zabić nikogo;
Mówi Mu Piłat: Co to jest prawda? A to powiedziawszy znów odszedł do Judejczyków, i mówi im: Ja żadnej[nie] znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
I wyszedł znów na zewnątrz Piłat i mówi im: Oto prowadzę wam Go na zewnątrz, abyście poznali, że żadnej przyczyny [oskarżenia][nie] znajduję w Nim.
Wyszedł więc Jezus na zewnątrz, niosąc cierniowy wieniec i purpurową szatę. I mówi im: Oto człowiek.
Kiedy więc zobaczyli Go arcykapłani i podwładni, wykrzyknęli mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj. Mówi im Piłat: Weźcie Go wy i ukrzyżujcie, ja bowiem nie znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Wykrzyknęli więc owi: Precz, precz, ukrzyżuj Go. Mówi im Piłat: Króla waszego[mam] ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani: Nie mamy króla, jeśli nie Cezara.
Wtedy więc wydał Go im, aby został ukrzyżowany. Wzięli więc Jezusa,
Biegnie więc i przychodzi do Szymona Piotra i do innego ucznia, którego kochał Jezus, i mówi im: Zabrali Pana z grobowca, i nie wiemy, gdzie położyli Go.
I mówią jej owi: Kobieto czemu płaczesz? Mówi im, że: Zabrali Pana Mego, a nie wiem gdzie położyli Go.
Mówi jej Jezus: Nie mnie dotykaj, jeszcze nie bowiem wstąpiłem do Ojca; idź zaś do braci Moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca Mego i Ojca waszego i Boga Mego i Boga waszego.
Był więc wieczór dnia owego pierwszego po sabacie, a drzwi były zamknięte, gdzie byli uczniowie, z powodu lęku[przed] Judejczykami, przyszedł Jezus i stanął po środku, i mówi im: Pokój wam.
I to powiedziawszy pokazał i ręce i bok im. Ucieszyli się więc uczniowie, zobaczywszy Pana.
Powiedział więc im Jezus znów: Pokój wam; jak wysłał Mnie Ojciec, i Ja posyłam was.
A to powiedziawszy, tchnął i mówi im: Weźcie Duch Świętego.
Komu odpuścilibyście grzechy, odpuszczone są im; komu zatrzymalibyście, są zatrzymane.
Mówili więc mu Inni uczniowie: Zobaczyliśmy Pana. Zaś powiedział im: Jeśli nie zobaczę w rękach Jego śladu gwoździ i[nie] włożę palec mój w miejsce gwoździ i[nie] włożę mą rękę w bok Jego, nie uwierzę.
Mówi im Szymon Piotr: Odchodzę łowić ryby. Mówią mu: Idziemy i my z tobą. Wyszli i weszli do łodzi, i w ową noc[nie] złapali nic.
Mówi więc im Jezus: Dzieci, nie coś do jedzenia macie? Odpowiedzieli Mu: Nie.
Zaś powiedział im: Rzućcie ku prawej części łodzi sieć, a znajdziecie. Rzucili więc, i już nie ją wyciągnąć mogli od wielkiej liczby ryb.
Mówi im Jezus: Przynieście z rybek, które złapaliście teraz
Mówi im Jezus: Przyjdźcie, zjedzcie śniadanie. Nikt nie odważył się [z] uczniów wypytywać Go: Ty kto jesteś? Wiedzieli, że Pan jest.
Przychodzi Jezus i bierze chleb i daje im, i rybkę podobnie.
dlatego[że] poznanie Boga widoczne jest w nich; Bóg bowiem im ukazał.
Dlatego wydał ich Bóg na pożądliwość serc ich na nieczystość splugawienia ciała ich przez nich,
A znak wziął obrzezania, [jako] pieczęć sprawiedliwości wiary[tej], w nieobrzezaniu dla bycia on ojcem wszystkich wierzących przez nieobrzezanie, ku policzeniu im[jako] sprawiedliwość,
i stanie się w miejscu, gdzie powiedziano im: Nie ludem Mym wy, tam zostaną nazwani synami Boga żywego.
Świadczę bowiem im, że gorliwość Boga mają, ale nie według dokładnego poznania,
tak jak napisane jest: Dał im Bóg ducha odrętwienia, oczy[by] nie widzieć i uszy[by] nie usłyszeć, aż[do] dzisiaj dnia.
A Dawid mówi: Niech stanie się stół ich za sidła i za pułapkę i za przyczynę potknięcia i za zadośćuczynienie im,
Jeśli zaś jakieś gałęzie zostały odłamane, ty zaś dziką oliwką będąc wszczepionym w nich i współuczestnikiem korzenia tłustości oliwnego stałeś się,
I te im ode Mnie przymierze, kiedy zabrałbym grzechy ich.
Uznały za dobre bowiem, a dłużnikami są ich; jeśli bowiem[w] duchowych ich stali się wspólnikami narody, winni i w cielesnych usłużyć im.
To więc wypełniwszy, i opieczętowawszy im owoc ten, odejdę przez was ku Hiszpanii;
Pozdrówcie Asynkryta, Flegonta, Hermesa, Patroba, Hermasa, i[tych] z nimi braci.
Pozdrówcie Filologa i Julię, Nereusza i siostrę jego, i Olimpasa, i[tych] z nimi wszystkich świętych.
pogrążeni w ciemności myśli będąc, oddaleni od życia Boga, przez ignorancję będącą w nich, przez zatwardziałość serca ich,
Zenasa znawcę Prawa i Apollona pilnie wypraw, aby nic im brakowało.
badając, na jaką lub którą porę wskazywał w nich Duch Pomazańca wcześniej świadczący o Pomazańca cierpieniach i po tem chwale,
wzrokiem bowiem i słuchem[ten] sprawiedliwy mieszkając wśród nich, dzień po dniu duszy sprawiedliwej bezprawnymi dziełami zadawał ból.
wolność im ogłaszając, sami niewolnikami będąc zniszczenia; czemu bowiem kto jest przezwyciężony, temu jest uczyniony niewolnikiem.
Jeśli bowiem uciekłszy[od] nieczystości świata w poznaniu Pana i Zbawiciela Jezusa Pomazańca, te zaś znów wplątawszy się, przezwyciężeni, stało się im[te] ostatnie gorsze [od] pierwszych.
Lepiej bowiem byłoby im nie poznawać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy zawrócić od wydanego im świętego przykazania.
Zdarzyła się im[ta] prawdziwa przypowieść: Pies zawrócił do jego wymiocin a świnia która obmyła się do tarzania się błotem.
Biada im, że drogą Kaina poszli, i błędem Balaama[dla] zapłaty zostali pogrążeni, i buncie Korego zostali zniszczeni.
I zobaczyłem innego zwiastuna wychodzącego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga Żywego, i krzyknął głosem wielkim czterem zwiastunom co zostało dane im uczynić niesprawiedliwość ziemi i morzu,
i ujrzałem siedmiu zwiastunów w obecności Boga stojących, i zostały dane im siedem trąb.
I z dymu wyszły szarańcze na ziemię i została dana im władza jaką mają władzę skorpiony ziemi.
I powiedziano im, aby nie szkodziłyby trawie ziemi ani wszelkiej zieleni ani, wszelkiemu drzewu, jeśli nie ludziom[jedynie] którzy nie mają pieczęci Boga na czołach[ich].
I został dany im [nakaz], aby nie uśmiercały ich, ale aby byli dręczeni miesięcy pięć. I męczarnia ich jak męczarnia[od] skorpiona, kiedy raziłby człowieka.
I zamieszkujący na ziemi radują się nad nimi i weselą i prezenty będą posyłać sobie nawzajem, gdyż ci dwaj prorocy dręczyli zamieszkujących na ziemi.
A po trzech dniach i połowie duch życia od Boga, wszedł w nich, i stanęli na stopach ich i lęk wielki padł na widzących ich.
I usłyszawszy głos wielki z nieba mówiący im: Wznieście się tutaj: i wznieśli się do niebios w chmurze, i zobaczyli ich nienawidzący ich.
Dla tego cieszcie się, niebiosa i ci w nich mieszkający, biada ziemi i morzu, bowiem zszedł oszczerca do was mający furię wielką, zobaczywszy, że mały czas posiada.
I czyni,[że] wszyscy: mali i wielcy, i bogaci i biedni, i wolni i niewolnicy, aby daliby im piętno na rękę ich prawą lub na czoło ich,
A inny zwiastun trzeci nastąpił [po] nich mówiąc głosem wielkim: Jeśli kto oddaje cześć zwierzęciu i wizerunkowi jego, i bierze piętno na czoło jego lub na rękę jego,
bo krew świętych i proroków, wylali i krew im dałeś pić; godni są.
Zaś usłyszawszy, powiedział [im]: Nie potrzebę mają zdrowi lekarza, ale źle mający się.