Nowa Biblia Gdańska*

Księga Ozeasza

Rozdział 6

  Chodźcie, wróćmy do WIEKUISTEGO; bo On rozszarpał i On nas też uleczy; On zranił i On opatrzy.    Po dwóch dniach nas wskrzesi, a dnia trzeciego nas podniesie, abyśmy żyli przed Jego obliczem.    Poznajmy, dążmy usilnie by poznać WIEKUISTEGO! Jak zorza poranna – tak pewnym jest jego przyjście, a przyjdzie do nas jakby deszcz, jak późny deszcz, co zrasza ziemię.    Co ci mam uczynić, Efraimie? Co tobie uczynić, Judo? Wasza miłość jest jak poranny obłok; jak rosa, co wcześnie przemija.    Dlatego uderzyłem przez proroków, powaliłem ich wyrokami Mych ust; bowiem jak światło, tak musi wzejść Mój sąd.    Prośby o litość chcę, a nie rzeźnych ofiar; i poznania Boga, bardziej niż całopaleń!    Jednak oni, jak ludzie, przekroczyli Przymierze; tam się Mnie sprzeniewierzyli.    Gilead jest poznaczony krwią, niczym ogród złoczyńców.    A podobną do rozbójników, którzy czatują na człowieka, była kompania kapłanów; czynili niegodziwość na drodze do Szechem! Tak, spełnili sromotne występki!    W domu Israela widziałem wstrząsające rzeczy; tam Efraim oddał się rozpuście, skaził się Israel.    Także dla ciebie, Judo, przygotowane jest żniwo, zanim przywrócę brańców Mojego ludu. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Nowa Biblia Gdańska

przekład

Śląskiego Towarzystwa Biblijnego

2012

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible