Słownik Stronga

G846

G846

αὐτός

Język:
grecki
Transliteracja:
autós
Wymowa:
ow-tos'
Definicja:
jej

- Oryginał: αὐτός

- Transliteracja: Autos

- Fonetyczne: ow-tos'

- Definicja:

1. siebie, siebie, siebie, siebie

2. on, ona, to

3. to samo

- Pochodzenie: od cząstki au [być może zbliżonej do podstawy G109 poprzez ideę zdumiewającego wiatru] (wstecz)

- Wpis TDNT: Brak

- Część(-e) mowy:

- Strong's: Od cząstki αὖ au (być może zbliżonej do podstawy G109 poprzez ideę zaskakującego wiatru; do tyłu); zaimek refleksyjny używany (samodzielnie lub w związku G1438)trzeciej osoby i (z właściwym zaimkiem osobowym) innych osób:- jej to (-ja) jedna druga (moja) własna powiedziała ([ja-] to) to samo ([on- moje-twoje-]) jaźń [twoje-] ja ona, że ich (-s) oni ([-ja]) tam [-at -by -in -in -of -on -with] on (te) rzeczy ten (człowiek) te razem bardzo które. Porównaj G848.


Więcej w słowniku Blue Letter Bible lub Bible Hub

 

Nowodworski Przekład Interlinearny

Siglum
Treść
I powiedział Bóg: Niech się zbierze woda poniżej nieba w zgromadzeniu jednym, aby pojawił się suchy [ląd]. I stało się tak. I zebrała się woda poniżej nieba w zgromadzeniu jego, i pojawił się suchy [ląd].
I powiedział Bóg: Niech wyrośnie ziemi ziele traw, siejące nasienie według rodzaju i wzajemnych podobieństw, i drzewo owocowe czyniące owoc, co nasienie jego w nim według rodzaju na ziemi. I stało się tak.
I wydała ziemia ziele traw, siejące nasienie według rodzaju i wzajemnych podobieństw, i drzewo owocowe czyniące owoc, co nasienie jego w jego według rodzaju na ziemi. I powiedział Bóg, że [było] dobre.
I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba aby świeciły nad ziemią.
I uczynił Bóg zwierzęta morskie wielkie i wszelkie dusze żyjące pełzające co wyprowadził [z] wody według rodzajów ich i wszelkie ptactwo skrzydlate według rodzajów. I zobaczył Bóg, że [było] dobre.
I pobłogosławił je Bóg mówiąc: Rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie wody w morzach, i skrzydlate niech pomnażają się na ziemi.
I uczynił Bóg dzikie zwierzęta ziemi według rodzaju i bydło domowe według rodzaju i wszelkie pełzające [po] ziemi według rodzaju ich. I zobaczył Bóg, że [było] dobre.
I uczynił Bóg człowieka, na obraz Boga uczynił go, mężczyzną i kobietą uczynił ich.
I błogosławił im Bóg mówiąc: Rośnijcie i powiększajcie się i wypełniajcie ziemię i weźcie w posiadanie ją i rządźcie rybami morza i skrzydlatymi nieba i wszelkim bydłem domowym i wszystkim [na] ziemi i wszelkim pełzającym czołgającym się po ziemi.
I zostały całkowicie ukończone niebiosa i ziemia i cała aranżacja jego.
I zakończył Bóg w dniu szóstym dzieła Jego, [które] uczynił, i odpoczął dnia siódmego od wszystkich dzieł Jego, które uczynił.
I pobłogosławił Bóg dzień siódmy i uświęcił go, że w nim odpoczął od wszystkich dzieł Jego, które postanowił Bóg uczynić.
I wyrzeźbił JAHWE człowieka, proch z ziemi i tchnął w oblicze jego dech życia i stał się człowiek [wówczas] duszą żyjącą.
I wziął JAHWE Bóg człowieka, którego wyrzeźbił, i umieścił go w ogrodzie, do pracy [w] nim i strzeżenia.
z zaś drzewa poznania dobra i zła, nie będziecie jedli z niego. Bowiem w dniu zjedzenia z niego śmiercią umrzecie.
I powiedział JAHWE Bóg: Nie dobrze jest człowiekowi samemu, uczynię mu pomoc podobną jemu.
I wyrzeźbił JAHWE jeszcze z ziemi wszelkie dzikie zwierzę pola i wszelkie skrzydlate nieba i przyprowadził je do Adama zobaczyłby, jak nazwie je. I wszystkie które dał nazwę im Adam, dusza żyjąca, takie imię jej.
I nadał Adam imiona wszelkiemu bydłu i wszelkim skrzydlatym nieba i wszystkim dzikim zwierzętom pola, zaś Adamowi nie znalazła się pomoc podobna jemu.
I zesłał JAHWE oszołomienie na Adama, i zapadł w sen. I wziął jedno z boku jego i wypełnił ciałem zamiast jego.
I zbudował JAHWE Bóg z boku, co wziął z Adama, kobietę i przyprowadził do Adama.
I powiedział Adam: Ta teraz kość z kości mej i ciałem z ciała mego. Tę nazwał kobietą, że z męża jej wzięto ją.
Z powodu tego opuści człowiek ojca jego i matkę jego i sklei się z kobietą jego, i będą ci dwaj w ciele jednym.
I byli dwaj nadzy, Adam i kobieta jego, i nie wstydzili się.
z zaś owocu drzewa, co jest w środku ogrodu, powiedział Bóg: Nie będziecie jeść z niego, ani wy dotykalibyście jego, abyście nie umarlibyście.
Dobrze wie bowiem Bóg, że w tym dniu [kiedy] zjedlibyście z jego, otworzą się wam oczy, i będziecie jak Bóg znając dobro i zło.
I zobaczyła kobieta, że dobre drzewo do jedzenia, i że przyjemny dla oczu patrząc i piękno jest zauważalne i spróbowawszy owocu jego zjadła. I dała i mężowi jej z nią, i zjedli.
I usłyszawszy odgłos JAHWE Boga przechodzącego w ogrodzie przestraszyli się, i ukryli się Adam i kobieta jego przed obliczem JAHWE Boga w pośród drzewa ogrodu.
I zawołał JAHWE Bóg do Adama i powiedział mu: Adamie, gdzie jesteś?
I odpowiedział Mu: Odgłos Twój usłyszałem przechodzenia w ogrodzie i przestraszyłem się, bo nagi jestem i ukryłem się.
I powiedział jemu: Kto oznajmił ci, że nagi jesteś? Czy z drzewa co rozkazałem ci tego jednego nie jadłbyś z niego zjadłeś?
I nienawiść ustanawiam pomiędzy tobą a kobietą i pomiędzy nasieniem twym a nasieniem jej. Ono [na] twą czyhać będzie głowę, a ty czyhać będziesz [na] jego piętę.
I kobiecie powiedział: Bardzo powiększę boleści twe i [w] jękach twych, w boleści rodzić będziesz dzieci, i do męża twego pragnienia skieruję twe, a on [nad] tobą panować będzie.
Zaś Adamowi powiedział: Ponieważ usłuchałeś głosu kobiety twej i zjadłeś z drzewa, co nakazałem tobie tego jednego nie jeść z niego, przeklęta [jest] ziemia w trudzie twym, w boleści jeść będziesz z niej przez wszystkie dni życia twego.
I nadał Adam imię kobiecie jego Życie, bo ta [jest] matką wszystkich żyjących.
I uczynił JAHWE Bóg Adamowi i kobiecie jego tuniki ze skór i ubrał ich.
I wydalił ich JAHWE Bóg z ogrodu rozkoszy, [aby] uprawiał ziemię, z której został wzięty.
I wyrzucił Adama i zamieszkał on naprzeciw ogrodu rozkoszy i ustawił cheruby i ognisty miecz który się obraca strzegący drogi [do] drzewa życia.
Adam zaś poznawszy Ewę kobietę jego, i poczęła zrodziwszy Kaina i powiedziała: Zdobyłam mężczyznę przez JAHWE.
I następnie urodziła brata jego Abla, i został Abel pasterzem owiec, Kain zaś był uprawiającym ziemię.
i Abel przyniósłszy i jego z pierworodnych owiec jego i z tłuszczu ich. I spojrzał JAHWE na Abla i na dar jego,
na zaś Kaina i na ofiarę jego nie zwrócił uwagi. I zasmucił się Kain bardzo, i [chodził z] posępnym obliczem.
Nie, jeśli właściwie przyniosłeś, właściwie zaś nie rozdzieliłeś, popełniłeś grzech? Zachowaj spokój! Do ciebie [należy] odwrócenie się [od] niego, i ty będziesz panował nad nim.
I powiedział Kain do Abla brata jego: Pójdźmy na pastwisko. I stało się kiedy byli oni na pastwisku i rzucił się Kain na Abla brata jego i zabił jego.
I teraz wyklęty tyś przez ziemię, która rozwarła usta jej przyjmując krew brata twego z ręki twej.
Dlatego uprawiać będziesz ziemię, i nie dołoży siły jej dając tobie. Jęczeć i drżeć będziesz na ziemi.
I powiedział jemu JAHWE Bóg: Nie tak! Każdy zabijający Kaina siedmiokrotną pomstą porażony będzie. I umieścił JAHWE Bóg znak Kainowi, [aby] nie zabił jego każdy spotykający jego.
I poznał Kain kobietę jego, i poczęła rodząc Enosza; a był [on] budowniczym miasta i nazwał miasto od imienia syna jego Enosz.
I imię brata jego Jubal, ten był który wynalazł harfę i lirę.
Silla zaś urodziła i jej Tubal-Kain, i był kowalem wykonującym miedź i żelazo, siostra zaś Tubala-Kaina Naama.
Poznał zaś Adam Ewę kobietę jego, i poczęła rodząc syna i nazwała imieniem jego Set, mówiąc: Wzbudził bowiem mi Bóg nasienie inne zamiast Abla, którego zabił Kain.
I Set zrodził syna, nazwał zaś imieniem jego Enosz. Ten miał nadzieję wzywając imię JAHWE Boga.
To zwój zrodzenia ludzkości. [W] dniu [,w którym] uczynił Bóg Adama, na obraz Boga uczynił go.
Mężczyzną i kobietą uczynił ich i pobłogosławił ich, i nazwał imię ich Adam, [w] dniu uczynienia ich.
Żył zaś Adam dwieście i trzydzieści lat i zrodził [syna] wedle rodzaju swego i na obraz swój i nazwał imieniem jego Set.
Było zaś dni Adama po zrodzeniu jego [syna] Seta siedemset lat, i zrodził synów i córki.
I dożył Set po zrodzeniu jego [syna] Enosza siedemset i siedem lat i zrodził synów i córki.
I dożył Enosz po zrodzeniu jego [syna] Kenana siedemset i dziesięć pięć lat i zrodził synów i córki.
I dożył Kenan po zrodzeniu jego [syna] Mahalaleela siedemset i czterdzieści lat i zrodził synów i córki.
I dożył Machalaleel po zrodzeniu jego [syna] Jareda siedemset i trzydzieści lat i zrodził synów i córki.
I dożył Jared po zrodzeniu jego [syna] Henocha osiemset lat i zrodził synów i córki.
W pełni zadowolił zaś Henoch Boga po zrodzeniu jego [syna] Metuszelacha [żył jeszcze] dwieście lat i zrodził synów i córki.
I w pełni zadowolił Henoch Boga i nie znaleziono [go], bowiem przeniósł jego Bóg.
I dożył Metuszelach po zrodzeniu jego [syna] Lameka osiemset dwa lata i zrodził synów i córki.
I nazwał imieniem jego Noe mówiąc: "Ten uwolni nas od trudu naszego i od boleści rąk naszych i od [tej] ziemi, co przeklął JAHWE Bóg".
I dożył Lamek po zrodzeniu jego [syna] Noego pięćset i sześćdziesiąt pięć lat i zrodził synów i córki.
I stało się kiedy zaczęło ludzi wielu przybywać na ziemi, i córki rodziły się im.
I powiedział JAHWE Bóg: Nie pozostanie duch Mój w ludziach tych na wiek, dla tego, [że] oni ciałem, będzie zaś dni ich sto dwadzieścia lat.
Zobaczył zaś JAHWE Bóg, że powiększa się złośliwość ludzi na ziemi i każdy skupił się w sercu jego pilnie na złu każdego dnia,
I powiedział JAHWE: Zetrę człowieka, którego uczyniłem, z oblicza ziemi, od człowieka do bydlęcia i od pełzających po skrzydlate nieba, gdyż zapłonął gniew, że uczyniłem ich.
Te [są] zaś pokolenia Noego: Noe człowiek sprawiedliwy, doskonały będąc pośród pokolenia jego, Bogu podobał się Noe.
i spojrzał Pan Bóg [na] ziemię, i była zrujnowana, bowiem uległo skażeniu wszelkie ciało na drodze jego na ziemi.
I powiedział Bóg do Noego: Czasu kres człowieka nadszedł przede Mną, bowiem napełniła się ziemia niesprawiedliwością przez nich, i oto Ja postanawiam zniszczyć ich i [tę] ziemię.
Uczyń więc sobie arkę z drzewa czworokątnego. Przegrody uczyń [w] arce i wysmaruj od środka i z zewnątrz smołą.
I tak uczynisz arkę: trzysta łokci długą arkę i pięćdziesiąt łokci szeroką i trzydzieści łokci wysoką ją.
[W] dachu uczynisz [otwór] arki i na łokieć wykonasz go z góry. Zaś drzwi arki umieścisz z boku. Dolną [część], drugą i trzecią [kondygnację] uczynisz w niej.
Z wszystkich ptaków skrzydlatych według gatunków i z wszelkiego bydła według gatunków i z wszelkich pełzających czołgających się po ziemi według gatunków ich, dwie pary z wszelkiego wejdzie z tobą, zachowując [je] z tobą, samiec i samica.
I uczynił Noe wszystko, co nakazał mu Pan Bóg, tak uczynił.
I uczynił Noe wszystko, co nakazał mu JAHWE Bóg.
Wszedł zaś Noe i synowie jego i kobieta jego i kobiety synów jego z nim do arki z powodu wody potopu.
dwie (pary) weszły z Noem do arki, samiec i samica, jak nakazał jemu Bóg.
W dniu tym wszedł Noe, Sem, Cham, Jafet, synowie Noego, i kobieta Noego i trzy kobiety synów jego z nim do arki.
I wchodzące: samiec i samica z wszelkiego ciała weszły, jak rozkazał Bóg Noemu. I zamknął JAHWE Bóg od zewnątrz ją, arkę.
I zmyte zostało wszystko co powstało, co było na obliczu całej ziemi, od człowieka do bydlęcia i pełzającego i skrzydlatego nieba, i zmyte zostało z ziemi, a pozostali jedynie Noe i pomiędzy nim w arce.
i pamiętał Bóg [o] Noem i wszystkich dzikich zwierzętach i całym bydle domowym i wszelkich skrzydlatych i wszelkich pełzających, które były z nim w arce, i poprowadził Bóg ducha na ziemię, i ustała woda,
I wysłał gołębicę za nim zobaczyłby jeśli ustąpiłaby woda z oblicza ziemi.
I nie znalazłszy gołębica odpoczynku [dla] nóg swoich wróciła do niego do arki, gdyż woda była na całym obliczu całej ziemi, i wyciągając rękę jego wziął ją i wprowadził ją do siebie do arki.
i powróciła do niego gołębica pod wieczór i miała liść oliwnej gałązki w dziobie jej, i poznał Noe, że ustąpiła woda z ziemi.
i odczekał jeszcze dni siedem innych znów wysłał gołębicę, i nie więcej wróciła do niego już.
I wyszedł Noe i kobieta jego i synowie jego i kobiety synów jego z nim,
i wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie bydło domowe i wszelkie ptactwo i wszelkie pełzające ruszające się na ziemi według rodzaju jego wyszły z arki.
I pobłogosławił Bóg Noego i synów jego i powiedział im: Rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie ziemię i weźcie w posiadanie ją.
I bowiem [o] waszą krew, dusz waszych dopominać się będę, z ręki wszelkiego dzikiego zwierzęcia dopominać się będę jej i z ręki człowieka brata dopominać się będę duszy człowieka.
Przelana krew człowieka zamiast krwi jego zostanie przelana, bowiem na obraz Boga uczyniłem człowieka.
Wy zaś rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie ziemię i pomnażajcie się na niej.
i powiedział Bóg Noemu i synom jego z niego mówiąc:
I pił z wina i upił się i nagi [leżał] w domu jego.
I zobaczył Cham ojciec Kanaana nagość ojca jego i wyszedłszy oznajmił dwóm braciom jego na zewnątrz.
I wziął Sem i Jafet szatę. nałożyli we dwóch [na] plecy ich i szli tyłem i przykryli nagość ojca ich, i [było] oblicze ich odwrócone i nagości ojca ich nie zobaczyli.
Wytrzeźwiawszy zaś Noe od wina i poznawszy, co uczynił mu syn jego młodszy,
i powiedział: Przeklęty Kanaan. Sługą domu będzie braci jego.
I powiedział: Błogosławiony JAHWE Bóg Sema, i będzie Kanaan sługą jego.
Rozwija Bóg Jafeta i zamieszka w domach Sema, i niech się stanie Kanaan sługą ich.
Te są zaś pokolenia synów Noego, Sema, Chama, Jafeta, i urodzili się im synowie po potopie.
Z tych wywodzą się wyspy narodów na ziemi ich, wszelkie według języka w plemionach ich i w narodach ich.
I stał się początkiem królestwa jego Babilon i Orech i Archad i Chalanne w ziemi Sennaar.
Ci synowie Chama w plemionach ich według języka ich w krainach ich i w narodach ich.
i Semowi urodzili się i jemu, ojcem wszystkich synów Ebera, brata Jafeta starszego.
A Eberowi urodziło się swóch synów: imię jednego Falek, bowiem w dniach jego została rozdzielona ziemia, a imię brata jego Jektan.
I stało się zamieszkiwanie ich od Masse aż do wejścia do Sofery, góry wschodu.
Ci są synowie Sema w plemionach ich według języków ich w krainach ich i w narodom jego.
Te są plemiona synów Noego według pokoleń ich według narodów ich, z tych byli rozproszeni [na] wyspy narodów na ziemi po potopie.
I stało się w wędrówce ich z wschodu, [że] znaleźli pastwisko w ziemi Szinear i osiedlili się tam.
I powiedział człowiek sąsiadowi: Pójdźmy, wyrabiajmy cegły i wypalajmy je [w] ogniu. I stała się im cegła jak kamień, i asfalt był im [za] zaprawę.
I powiedział JAHWE: Oto ród jeden i mowa jedna wszystkich, i rozpoczęli dzieło, i teraz nie zaprzestaną z tego wszystkiego, które podjęli się uczynić.
Pójdźmy i zejdźmy, pomieszajmy tam jego język, aby nie usłyszeli każdy głos [swego] sąsiada.
I rozproszył ich JAHWE stamtąd na oblicze całej ziemi, i przestali budować miasto i wieżę.
Dla tego zostało nazwane imieniem jego Zamieszanie, gdyż tam pomieszał JAHWE mowę całej ziemi, i stamtąd rozproszył ich JAHWE Bóg na oblicze całej ziemi.
I żył Sem po zrodzeniu jego [syna] Arpakszada pięćset lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Arpakszad po zrodzeniu jego [syna] Kainana lat czterysta trzydzieści i zrodził synów i córki i umarł. I żył Kainan sto trzydzieści lat i zrodził Salę. I żył Kainan po zrodzeniu jego [syna] Sala lat trzysta trzydzieści i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Sala po zrodzeniu jego [syna] Ebera trzysta trzydzieści lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Eber po zrodzeniu jego [syna] Feleka lat trzysta siedemdziesiąt i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Felek po zrodzeniu jego [syna] Regaua dwieście dziewięć lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Regau po zrodzeniu jego [syna] Serucha dwieście siedm lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Seruch po zrodzeniu jego [syna] Nachora lat dwieście i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Nachor po zrodzeniu jego [syna] Teracha lat sto dwadzieścia dziewięć i zrodził synów i córki i umarł.
I umarł Harran przed Terachem ojcem jego w ziemi, co urodził się, w krainie Chaldejczyków.
I wziął Terach Abrama syna jego i Lota syna Harana syna syna jego i Saraj synową jego kobietę Abrama syna jego i wyprowadził ich z kraju Chaldejczyków żeby pójść do ziemi Kanaan i przyszedł aż do Charanu i zamieszkał tam.
I stało się po wypowiedziach tych, [że] Bóg poddał próbie Abrahama i powiedział do niego: Abrahamie, Abrahamie! Zaś odpowiedział: Otom ja.
I powiedział: Weź syna twego, umiłowanego, którego kochasz, Izaaka, i pójdź do ziemi wyniosłej i złóż go tam na ofiarę na jednej [z] gór, którą ci powiem.
Podniósłszy się zaś Abraham rano osiodłał oślicę jego; zabrał zaś ze sobą dwóch chłopców i Izaaka syna jego i narąbał drew na całopalenie, podniósłszy się poszedł i przyszedł na miejsce, o którym powiedział mu Bóg.
I powiedział Abraham chłopcom jego: Usiądźcie wy z oślicą, ja zaś i chłopiec pójdziemy aż tam, a pokłoniwszy się, wrócimy do was.
Wziął zaś Abraham drwa na całopalenie i nałożył na Izaaka syna jego. Wziął zaś i ogień do ręki i duży nóż, i szli dwaj razem.
Powiedział zaś Izaak do Abrahama ojca jego mówiąc: Ojcze? Zaś odpowiedział: Co jest, dziecko? Powiedział: Oto ogień i drwa, gdzie jest baranek na całopalenie?
Pszyszli na miejsce, o którym powiedział mu Bóg, i zbudował tam Abraham ołtarz i ułożył drwa i związał Izaaka syna jego, położył go na ołtarz na drwach.
I wyciągnął Abraham rękę jego dobywając noża, [aby] zabić syna jego.
I zawołał do niego zwiastun JAHWE z nieba i powiedział mu: Abrahamie, Abrahamie! Zaś odpowiedział: Otom ja.
I powiedział: Nie podnoś ręki swojej na chłopca ani nie czyń mu nic. Teraz bowiem poznałem, że boisz się Boga ty, a nie oszczędziłeś syna twego umiłowanego dla Mnie.
I przejrzał Abraham na oczy jego zobaczył, i oto baranek, zaplątany w krzewie gęstym rogami; i poszedł Abraham i wziął baranka i złożył go na całopalenie zamiast Izaaka syna jego.
Wrócił zaś Abrahama do chłopców jego, i powstawszy szli razem do studni przysięgi. I zamieszkał Abraham przy studni przysięgi.
Stało się zaś po wypowiedziach tych i przyniesiono wiadomość Abrahamowi mówiąc: Oto urodziła Milka i jemu synów, Nachorowi bratu twemu,
Oksa pierworodnego i Bauksa brata jego i Kamuela ojca Syryjczyków
I nałożnica jego, o imieniu Reema, urodziła i jemu Tabeka, i Gaama, i Tochosa i Mochę.
Te [są] imiona synów Izraela którzy weszli do Egiptu razem z Jakubem ojcem ich, całe rody ich [co] weszli.
Ogłosisz synom Izraela i powiesz do nich: Ja [jestem] JAHWE Bóg wasz.
Według zwyczajów ziemi Egiptu, w [której] mieszkaliście w niej, nie będziecie postępować ani według zwyczajów ziemi Kanaan, do której Ja prowadzę was tam, nie będziecie postępowali i nakazów ich nie będziecie chodzić.
Orzeczenia Me będziecie wypełniać i przykazania Me będziecie strzegli chodząc w nich. Ja [jestem] JAHWE Bóg wasz.
I będziecie przestrzegać wszelkie przykazania Me i wszelkie orzeczenia Me i będziecie wypełniać je. Wypełniający [je] człowiek żył będzie przez nie. Ja [jestem] JAHWE Bóg wasz.
Kto by wyszedł przed obliczem ich i kto by wszedł przed oblicze ich i kto by wyprowadzał ich i kto przyprowadzał ich, i nie byłoby zgromadzenie JAHWE jak owce, co nie mają pasterza.
Proroka z [pośród] braci twoich jak ja wzbudzi ci JAHWE Bóg twój, Jego będziecie słuchać.
Proroka wzbudzę im z [pośród] braci jego jak ciebie i dam wypowiedź Mą w usta Jego, i powie im, tak jak nakażę Mu.
A człowieka, który jeśli nie wysłuchałby, cokolwiek jeśli miałby wygłosić prorok w imieniu Mym, Ja wymierzę sprawiedliwość przez Niego.
Nie w niebiosach w górze jest, [aby] mówili: Kto wzniesie się nam ku niebiosom i weźmie je nam? A słysząc je będziemy przestrzegali.
Ani po drugiej stronie morza jest, [aby] mówili: Kto przeprawi się nam na drugą stronę morza i weźmie nam je? A usłyszawszy my będziemy wypełniać je i przestrzegać.
Jest tobie blisko [to] słowo bardzo, na ustach twych i w sercu twym i w rękami twoich, [aby] je przestrzegać.
I odpowiedzieli do niego: Mąź włochaty i opasany skórzanym pasem [na] lędźwiach jego, i rzekł: Eliasz Tiszbita ten jest.
wzniosłeś na wodach komnaty Twoje, ustanowiłeś obłoki rydwanami Twoimi, chodzisz na skrzydłach wiatrów;
czynisz zwiastunów Twoich wiatrami, a sługi Twoje ogniem płonącym.
Położyłeś fundament ziemi na podwalinach jej, nie zachwieje się na wieki wieków.
Głębinami jak szatą przykryłeś ją, nad górami stać będą
Jeśli zaś powiedziałbyś: "Nie znam tego", poznajesz że Pan serce wszystkich poznaje, i daje dech wszystkim im, wie wszystko, który oddaje każdemu według dzieł jego.
Przez ten da Pan sam wam znak: Oto dziewica w łonie pocznie i urodzi Syna, i nazwą imię Jego Emmanuel.
[tak] mówiąc: Sprawiedliwość i chwała do Niego przybędą, i będą wstydzić się wszyscy ci [co] odłączyli się sami.
tak zadziwią się narody liczne nad Nim, i zamkną królowie usta swoje, gdyż co nie zostało oznajmione o Nim, zobaczą, i [którzy] nie słyszeli, zrozumieją.
Wyrósł przed Nim jako chłopiec, jak korzeń w ziemi spragnionej, nie ma urody [na] Nim ani chwały; i [gdy] zobaczyliśmy Go, nie miał wyglądu ani piękna;
ale wygląd jego szpetny gorzej niż u wszystkich ludzi, człowiek w ciosach będący i zobaczywszy [myśleliśmy, że] dzwiga chorobę, ponieważ wykrzywione było oblicze Jego, wzgardzony i nie liczono się [z Nim].
On grzechy nasze poniósł i za nas smutki, i my mniemaliśmy[, że] On jest w udręczeniu i w ciosach i w złym traktowaniu.
On zaś zraniony został dla bezprawia naszego i słabości znosił dla grzechów naszych. Kara [za] pojednanie nasze przez Niego. Obrażenia Jego nas uleczyły.
Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, człowiek [na] drodze jego zbładził; a JAHWE wydał Jego za grzechy nasze.
I On w czasie cierpień nie otwiera ust, jak owca na rzeź był prowadzony i jak baranek przed strzygącym jego, milczał, tak nie otwiera ust swoich.
W poniżeniu wyrok na Nim został wykonany. [O] pokoleniu Jego, kto opowie? Gdyż zostało zabrane z ziemi życie Jego, przez bezprawia ludu Mego był prowadzony ku śmierci.
I wydałbym złych zamiast pochówku Jego i bogatych zamiast śmierci Jego; gdyż bezprawia nie uczynił, ani znalazło się oszustwo na ustach Jego.
I JAHWE chciałby uchronić Go [przed] razami. Jeśli dalibyście [ofiarę] za grzech, dusza wasza zobaczyłaby nasienie długowieczne. I chciałby JAHWE uchronić
przed udręką duszę Jego, [aby] pokazać Mu światło i ukształtować [Go do] zrozumienia, [aby] usprawiedliwić [jako] sprawiedliwego, dobrze służącego wielu, lecz grzechy ich On będzie nosił.
Dla tego On odziedziczy licznych i [z] mocnymi dzielić będzie łupy, za to, że została wydana na śmierć dusza Jego, i w bezprawiu został osądzony; i On grzechy wielu poniósł i za ich grzechy On został wydany.
i uczynię wśród nich znaki i poślę spośród nich ocalonych do narodów, z Tharsis i Fud i Lud i Mosoch i Tubalkain i do Hellady i do wysp daleko, [które] nie słyszały Mojego imienia ani widzieli chwały Mej, i ogłoszę Mą chwałę w narodach.
I przyprowadzę braci waszych z wszystkich narodów, dar JAHWE z końmi i [na] rydwanach krytych, [na] mułach z osłonami, do świętego miasta Jeruzalem, powiedział JAHWE: jak gdyby przynosili synowie Izraela Mi ofiary ich z psalmami do domu JAHWE.
A z nich wezmę Sobie kapłanów i Lewitów, powiedział JAHWE.
Tak mówi JAHWE: krzyk w Rama słychać lament i płacz i krzyk. Rachel opłakuje nie chcąc przestać z powodu synów jej, że nie są.
Ponieważ niemowlę Izrael, i Ja pokochałem jego i z Egiptu wezwałem dzieci jego.
I tym Betlejem dom Efrata, najmniejsze jesteś będące w tysiącach Judy, z ciebie mi wyjdzie będący dowódcą w Izraelu, i wyjście Jego od początku z dni odwiecznych.
Jeśli cofnąłby się, nie znajduje upodobania dusza Moja w nim, zaś sprawiedliwy z wiary jego żyłby.
Abraham zrodził Izaaka, Izaak zaś zrodził Jakuba, Jakub zaś zrodził Judę i braci jego,
Jozjasz zaś zrodził Jechoniasza i braci jego za przesiedlenia [do] Babilonu.
Zaś Jezusa Pomazańca narodzenie takie było: zostawszy_zaręczona matka Jego, Maria Józefowi, zanim zeszli się oni znalazła się w łonie mająca z Ducha Świętego.
Józef zaś mąż jej, sprawiedliwym będąc i nie życząc jej zawstydzenia, chciał potajemnie oddalić ją.
To zaś [gdy] on wymyślił oto zwiastun Pana we śnie ukazał się mu, mówiąc: Józefie synu Dawida nie bój się zaakceptować Marię żonę twoją, [co] bowiem w niej zrodziło się z Ducha jest Świętego.
Urodzi zaś syna i nazwiesz imię Jego Jezus, On bowiem uratuje lud Jego od grzechów ich.
Oto dziewczyna w łonie mieć będzie i urodzi syna, i nazwą imię Jego Emmanuel, [co] jest przetłumaczane: z nami Bóg
Podniósłszy się zaś Józef ze snu uczynił jak nakazał mu zwiastun Pana, i zaakceptował żonę swoją.
i nie poznawał jej urodziła syna, i nazwał [Go] imieniem Jego Jezus.
mówiąc: Gdzie jest narodzony król Judejczyków? Zobaczyliśmy bowiem Jego gwiazdę we wschodzie i przybyliśmy pokłonić się Mu.
Usłyszawszy zaś król Herod został poruszony i cała Jerozolima z nim.
I zebrawszy wszystkich arcykapłanów i uczonych w Piśmie ludu dowiadywał się u nich gdzie Pomazaniec się [u]rodzi.
Oni zaś powiedzieli mu: W Betlejem [w] Judei. Tak bowiem napisane jest przez proroka:
Wtedy Herod potajemnie wezwawszy magów dowiadywał się od nich [o] czasie pojawienia się gwiazdy,
i posławszy ich do Betlejem powiedział: Wyruszywszy odkryjcie dokładnie co do dziecka, kiedy zaś znaleźlibyście, przynieście wiadomość mi, abym i ja przyszedłszy pokłonił się Mu.
Oni zaś wysłuchawszy króla poszli i oto gwiazda, którą zobaczyli we wschodzie, poprzedzała ich aż przyszedłszy stanęła powyżej, gdzie było dziecko.
I przyszedłszy do domu zobaczyli dziecko z Marią matką Jego, i upadli oddając cześć Mu, i otworzyli skarbce swoje przynieśli mu prezent: złoto i kadzidło i mirrę.
I mając objawienie we śnie nie zawracać do Heroda, przez inną drogę wrócili do kraju swojego.
Oddaliwszy się zaś oni, oto zwiastun Pana ukazuje się we śnie Józefowi mówiąc: Podnieś się weź dziecko i matkę Jego i uciekaj do Egiptu, i bądź tam aż powiem ci. Zamierza bowiem Herod szukać dziecka [żeby] zgubić Je.
On zaś podniósłszy się wziął dziecko i matkę Jego nocą i oddalił się do Egiptu.
Wtedy Herod zobaczywszy, że okpiony został przez magów rozgniewał się bardzo, i posłał zabijać wszystkie dzieci w Betlejem i w całych granicach jego, od dwuletnich i poniżej, według czasu, którego dowiedział się od magów.
Głos w Rama został usłyszany, płacz i krzyk wielki, Rachel opłakuje dzieci swoje, i nie chce pocieszona zostać, bo nie są
mówiąc: Podnieś się, weź dziecko i matkę Jego i wyrusz do ziemi Izraela, umarli bowiem szukający duszy dziecka.
On zaś podniósł się, wziął dziecko i matkę Jego i wszedł do ziemi Izraela.
Usłyszawszy zaś, że Archelaos króluje w Judei zamiast ojca jego Heroda, bał się tam wracać. Otrzymawszy objawienie zaś we śnie oddalił się do regionu Galilei.
Ten bowiem jest nazwany przez Izajasza proroka mówiącego: Głos krzyczącego na pustkowiu: przygotujcie drogę Pana, proste uczyńcie ścieżki Jego.
Sam zaś Jan miał ubranie jego z włosów wielbłąda i pas skórzany wokół biodra jego, zaś jedzeniem były jego szarańcze i miód dziki.
Wtedy wychodziła do niego Jerozolima i cała Judea i cała okolica Jordanu,
i byli zanurzani w Jordanie rzece przez niego, wyznający grzechy ich.
Zobaczywszy zaś licznych faryzeuszy i sadyceuszy przychodzących do zanurzania, powiedział im: Płody żmij, kto pokazał wam jak uciec przed mającego przyjść gniewu?
Ja was zanurzam w wodzie ku zmianie myślenia, zaś za mną przychodzi mocniejszy [ode] mnie jest, którego nie jestem wart, sandałów wziąć do rąk. On was zanurzy w Duchu Świętym i ogniu.
Którego wiejadło w ręku Jego, i oczyści klepisko Jego, i zbierze razem zboże Swoje do składu zaś plewę spali ogniem nieugaszonym.
Wtedy przybywa Jezus z Galilei nad Jordan do Jana [by] zostać zanurzonym przez niego.
Zaś powstrzymywał Go mówiąc: Ja potrzebę mam przez Ciebie zostać zanurzonym, i Ty przychodzisz do mnie?
Odpowiedziawszy zaś Jezus rzekł mu: Dopuść teraz, tak bowiem właściwie jest nam wypełnić wszelką sprawiedliwość. Wtedy pozwala Mu.
Zostawszy zanurzonym zaś Jezus zaraz wyszedł z wody, i oto otwarte zostały [Mu] Niebiosa, i ujrzał Ducha Boga schodzącego jakby gołąb i przychodzącego na Niego.
i podszedłszy doświadczający [Go] powiedział Mu, Jeśli Synem jesteś Boga, powiedz, by kamienie te chlebami stały się.
Wtedy bierze Go przeciwnik do świętego miasta, i postawił Go na skrzydle świątyni,
i mówi Mu: Jeśli Synem jesteś Boga, rzuć się w dół, napisano bowiem, że wysłannikom Jego rozkaże o Tobie i na rękach podniosą Cię, nie abyś uderzył o kamień stopą Swą.
Powiedział mu Jezus: Znów napisane jest: nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga twego.
Znów bierze Go przeciwnik na górę wysoką bardzo, i pokazuje Mu wszystkie królestwa świata i splendor ich,
i powiedział Mu: To Tobie wszystko dam, jeżeli upadłszy pokłoniłbyś się[ w hołdzie] mi.
Wtedy mówi mu Jezus: Odchodź oskarżycielu, napisane jest bowiem: Panu Bogu twemu pokłonisz się [w hołdzie] i Jemu samemu służył [będziesz].
Wtedy opuszcza Go przeciwnik, i oto zwiastuni podeszli i usługiwali Mu.
lud siedzący w ciemności światło ujrzał wielkie, i siedzącym w krainie i cieniu śmierci światło wzeszło im.
Przechodząc zaś obok morza Galilejskiego ujrzał dwóch braci, Szymona nazywanego Piotrem i Andrzeja brata jego, rzucających sieć w morze. Byli bowiem rybakami,
i mówi im: Pójdźcie za Mną, i uczynię was rybakami ludzi.
[Oni] zaś natychmiast pozostawiwszy sieci zaczęli towarzyszyć Mu.
i idąc na przód z tego miejsca zobaczył innych dwóch braci, Jakuba [tego] Zebedeusza i Jana brata jego, w łodzi z Zebedeuszem ojcem ich naprawiających sieci swoje; i wezwał ich.
[Oni] zaś natychmiast porzuciwszy łódź i ojca ich zaczęli towarzyszyć Mu.
i obchodził w całości Galileę, nauczając w synagogach ich i ogłaszając dobrą nowinę królestwa i lecząc każdą chorobę i każdą niemoc wśród ludu.
i poszedł słuch [o] Nim na całą Syrię. I zaczęli przynosić Mu wszystkich źle się mających, różnymi chorobami i udrękami objętych [i] opętanych i epileptyków i paralityków, i uzdrowił ich.
i zaczęli towarzyszyć Mu, lud wielki z Galilei i Dekapolu i Jerozolimy i Judei i z drugiej strony Jordanu.
Wtedy zaś lud wszedł na górę, i usiadłszy On zbliżyli się [do] Niego uczniowie Jego.
i otworzywszy usta Jego nauczał ich mówiąc:
Szczęśliwi biedni duchem, bo ich jest Królestwo Niebios.
Szczęśliwi zasmuceni, bo oni doznają pociechy.
Szczęśliwi pokorni, bo oni odziedziczą ziemię.
Szczęśliwi łaknący i pragnący sprawiedliwości, bo oni zostaną nasyceni.
Szczęśliwi litościwi, bo oni litości doznają.
Szczęśliwi czystego serca, bo oni Boga zobaczą.
Szczęśliwi pokój czyniący, bo oni synami Boga zostaną nazwani.
Szczęśliwi prześladowani z powodu sprawiedliwości, bo ich jest Królestwo Niebios.
Ani nie zapala lampę i ustawia pod naczyniem, ale na świeczniku, i świeci wszystkim w domu.
Ja zaś mówię wam, że każdy wpadający w gniew [na] brata jego podlegać będzie sądowi, kto zaś powiedziałby bratu jego "Raka" podlegać będzie "Sanhedrynowi". Kto zaś powiedziałby: "Głupcze", podlegać będzie pod Gehennę ognia.
Bądź życzliwy przeciwnikowi twojemu szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, nie aby cię wydał przeciwnik sędziemu, i sędzia strażnikowi i do więzienia wrzucony [będziesz].
Ja zaś mówię wam, że każdy patrzący [na] kobietę z pożądaniem jej, już popełnił cudzołóstwo [z] nią w sercu jego.
Jeśli zaś oko twoje prawe [jest] obrazą ci, wyrwij je i odrzuć od siebie. korzystniej bowiem tobie aby stracić jeden członek [ciała] twój i nie całe ciało twe wrzucone [było] do Gehenny.
I jeśli prawa twa ręka [jest] obrazą ci, odetnij i odrzuć od ciebie, korzystniej bowiem tobie, aby stracić jeden członek [ciała] twojego i nie całe ciało twoje w Gehennę odeszło.
Powiedziano zaś: Kto [by] odprawił kobietę jego, da jej akt rozwodu,
Ja zaś mówię wam, że ktokolwiek oddala kobietę jego z wyjątkiem przyczyną rozpusty czyni ją popełniającą cudzołóstwo i kto jeśli tylko oddaloną poślubiłby, popełnia cudzołóstwo.
ani na ziemię, że podnóżkiem jest stóp Jego, ani na Jerozolimę, że miastem jest wielkiego Króla.
Ja zaś mówię wam, nie przeciwstawiajcie się złu, ale jeśli cię uderza w prawy bok twarzy [twój] obróć mu i inny.
i chcącemu [z] tobą sądzić się i tunikę twą zabrać, zostaw mu i szatę.
i co by ciebie przymuszał (iść) milę jedną, odchodź z nim dwie,
żebyście stali się synami Ojca waszego w Niebiosach, że słońce Jego wznosi się nad złymi i dobrymi i wysyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Jeśli tylko bowiem kochacie kochających was, jaką zapłatę macie? [Czyż] nie i poborcy podatków im czynią?
I jeśli tylko pozdrawialibyście braci swoich tylko, co nadzwyczajnego czynicie? [Czyż] nie i poganie im czynią?
Uważajcie zaś [by] prawości waszej nie czynić przed ludźmi dla oglądania [przez] nich. Jeśli zaś nie zapłaty nie macie od Ojca waszego w Niebiosach.
Kiedy więc czyniłbyś dobroczynność, nie dmiłbyś w trąbę przed tobą, jak hipokryci czynią w synagogach i na ulicach, żeby chwaleni byli przez ludzi. Amen mówię wam, otrzymują w całości zapłatę ich.
I kiedykolwiek modlicie się, nie będziecie jak hipokryci, że kochają w synagogach i w narożnikach placów stawając modląc się, żeby świecić ludziom, amen mówię wam, otrzymują w całości zapłatę ich.
Módląc się zaś nie używając powtórzeń jak poganie liczący bowiem, że w gadatliwości ich wysłuchani zostaną.
Nie więc bądźcie podobni im, wie bowiem Ojciec wasz co potrzebę macie zanim wy poprosicie Go.
Jeśli tylko bowiem odpuścilibyście ludziom wykroczenia ich, odpuści i wam Ojciec wasz Niebieski.
Kiedykolwiek zaś pościlibyście, nie bądźcie jak hipokryci o smutnym obliczu, szpecą bowiem twarze ich, żeby zostaliby ukazani ludziom poszczący. Amen mówię wam, otrzymali w całości zapłatę ich.
Przypatrzcie się ptactwu nieba, że nie sieją i nie żną i nie zbierają w spichlerzach, i Ojciec ich Niebieski karmi je. Nie wy więcej przewyższacie je?
Kto zaś z was zamartwiając się jest w stanie dodać do wzrostu jego łokieć jeden?
Mówię zaś wam, że ani nawet Salomon w całej chwale swej nie ubierał się jak jedna [z] tych.
Szukajcie zaś po pierwsze Królestwa [ Boga] i prawości jego, i tamte wszystkie dodane będą wam.
Nie więc zamartwiajcie się na jutro, bowiem jutro martwić się będzie o siebie. Wystarczy dniowi zło jego.
Nie dajcie świętego psom, i nie rzućcie pereł waszych przed świnie, nie co_by zdeptały was nogami ich i odwróciwszy się [nie] rozerwały was.
Lub kto jest z was człowiekiem, którego poprosi syn jego [o] chleb, nie [przecież] kamień poda mu!
Lub i rybę poprosi, nie węża poda mu!
Jeśli więc wy źli bedąc wiecie [jak] prezenty dobre dawać dzieciom swym, ile więcej Ojciec wasz w Niebiosach da dobre proszącym Go.
Wszystko więc co tylko chcecie, aby uczynili wam ludzie, tak i wy uczyńcie im, takie bowiem jest Prawo i Prorocy.
Wejdźcie przez wąską bramę, bowiem szeroka brama i przestronna droga wiodąca w zgubę, i liczni są wchodzący przez nią.
Ponieważ wąska brama i zwężona droga prowadząca do życia, i nieliczni są znajdujący ją.
Z owoców ich rozpoznacie ich. Czy zbierają z cierni kiście winogron lub z ostów figi?
Więc po owocach ich poznacie ich.
I wtedy wyznam im, że: Nigdy [nie] poznałem was, odejdźcie ode mnie wykonawcy bezprawia.
Każdy więc, kto słucha Mych słów tych i wykonuje je, przyrównany zostanie mężowi rozważnemu, który zbudował jego dom na skale.
I każdy, słuchający Mych słów tych i nie wykonujący ich, przyrównany zostanie mężowu głupiemu, który zbudował jego dom na piasku.
I spadła ulewa i przyszły rzeki i dmuchnęły wiatry i uderzyły dom ten, i upadł, i był upadek jego wielki.
I stało się, że kiedy zakończył Jezus słowa te, zadziwili się ludzie na naukę Jego.
Był bowiem nauczający ich władzę mający, i nie jak uczeni w piśmie ich.
Zszedłszy zaś [On] z góry towarzyszyli Mu ludzie liczni.
I oto trędowaty zbliżywszy się kłaniał się Mu, mówiąc: Panie, jesli tylko zechciałbyś możesz mnie oczyścić.
I wyciągając rękę dotknął go [ Jezus] mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony i natychmiast oczyszczony został jego trąd.
i powiedział mu Jezus: Patrz, żadnemu [nie] powiedziałbyś, ale odejdź, siebie pokaż kapłanowi i przynosząc dar co nakazał Mojżesz, na świadectwo im.
Wszedłszy zaś [On] do Kafarnaum, zbliżył się [do] Niego centurion błagając Go
I mówi mu: Ja przyszedłszy uzdrowię go.
I przyszedłszy Jezus do domu Piotra ujrzawszy teściową jego leżącą i gorączkującą,
i dotknął rękę jej, i pusciła ją gorączka, i podniosła się i usługiwała Mu.
Późnieszy wieczór zaś stał się, przynosili Mu opętanych licznych. I wyrzucał duchy słowem, i wszystkich źle mających się uzdrowił,
żeby wypełniło się powiedziane przez Izajasza proroka mówiącego: On słabości nasze wziął i choroby poniósł.
Zobaczywszy zaś Jezus wielu ludzi wokół Niego, rozkazał odejść na drugą stronę.
I zbiżywszy się jeden uczony w piśmie powiedział Mu: Nauczycielu, towarzyszyć będę Ci gdzie jeśli tylko szedłbyś,
i mówi mu Jezus: Lisy nory mają i skrzydlate niebios gniazda, zaś Syn Człowieka nie ma gdzie głowę skłoniłby.
Inny zaś [z] uczniów powiedział Mu: Panie, pozwól mi najpierw odejść i pochować ojca mego.
Zaś Jezus mówi mu: Towarzysz mi, i pozwól martwym grzebać swoich martwych.
I wszedłszy On do łodzi, towarzyszyli Mu uczniowie Jego.
I oto trzęsienie wielkie stało się w morzu, dlatego statek zakrywany jest pod falami. On zaś spał.
I zbliżywszy się podnieśli Go mówiąc: Panie, ratuj, giniemy.
i mówi im: Co bojaźliwi jesteście, małej wiary? Wtedy podniósł się upomniał wiatry i morze, i nastał spokój wielki.
Zaś ludzie zastanawiali się mówiąc: Kimże jest Ten, że i wiatry i morze Jemu są posłuszne?
I przyszedł On na drugą stronę w kraju Gadareńczyków spotkali Go dwóch opętanych z grobowców wychodząc, niebezpieczni bardzo, dlatego nie miał siły ktokolwiek przejść przez drogę tamtą.
[Było] zaś daleko od Niego stado świń licznych pasące się,
zaś demony błagały Go mówiąc: Jeśli wyrzucasz nas, poślij nas w stado świń.
i powiedział im: Odchodźcie Zaś wyszedłszy odeszły w świnie, i oto pędząc całe stado w dół stromizny w morze, i zginęły w wodach.
I oto całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa, i zobawszyszy Go błagali, żeby usunął się z granic ich.
I oto przynieśli Mu sparaliżowanego na łożu położonego, i zobaczywszy Jezus wiarę ich, powiedział sparaliżowanemu: Odwagi, dziecko, odpuszczone są twe grzechy.
I zobaczywszy Jezus myśli ich, powiedział: Aby co myślicie złego w sercach waszych?
I podniósłszy się odszedł do domu jego.
I przechodząc Jezus stamtąd zobaczył człowieka siedzącego nad poborem podatków, Mateuszem nazywanym, i mówi mu: Towarzysz mi. I podniósłszy się zaczął towarzyszyć Mu.
I stało się [gdy] On leżał przy stole w domu, i oto liczni poborcy podatków i grzesznicy przyszedłszy leżeli razem przy stole z Jezusem i uczniami Jego,
i zobaczywszy [to] faryzeusze mówili uczniom Jego: Dla czego z poborcami podatków i grzesznikami je Nauczyciel wasz?
Wtedy zbliżają się [do] Niego uczniowie Jana mówiąc: Dla czego my i faryzeusze pościmy, [wiele] zaś uczniowie Twoi nie poszczą?
I odpowiedział im Jezus: Nie są w stanie synowie komnaty weselnej lamentować przez ile [czasu] z nimi jest pan młody? Przyjdą zaś dni kiedy wzięty zostanie od nich pan młody, i wtedy będą pościć.
Nikt zaś [nie] przykłada łaty materiału nieużywanego na płaszcz stary, zrywa bowiem wypełnienie jego z płaszcza, i gorsze rozdarcie staje się.
To [gdy] On mówił im, oto przełożony jeden przyszedłszy pokłonił się Mu mówiąc, że: córka ma właśnie umarła, ale przyszedłszy nałóżyłbyś rękę Twą na nią, i ożyje.
I podniósłszy się Jezus, towarzyszył mu i uczniowie Jego.
I oto kobieta krwawiąca dwanaście lat, podszedłszy z tyłu dotknęła krawędzi płaszcza Jego,
mówiła bowiem w sobie: Jeśli tylko dotknęłabym płaszcza Jego będę uratowana.
Zaś Jezus obróciwszy się i zobaczywszy ją, powiedział: Odwagi, córko, wiara twa uratowała cię, i uratowana została kobieta z godziny tej.
mówi: Ustąpcie miejsca, nie bowiem umarła dziewczynka, ale śpi. I wyśmiewali Go.
Kiedy zaś usunięci zostali [ci] ludzie, wszedłszy chwycił rękę jej, i została podniesiona dziewczynka.
[Gdy] przyszedł zaś do domu, zbliżyli się [do] Niego ślepi, i mówił im Jezus: Wierzycie, że jestem w stanie to uczynić? Mówią mu: Tak, Panie.
Wtedy dotknął oczu ich mówiąc: Według wiary waszej niech stanie się wam.
I otworzone zostały ich oczy. I surowo nakazał im Jezus mówiąc: Patrzcie, nikt niech [nie] wie.
Zaś wyszedłszy rozpowiedzieli oni [to] na całą ziemię ową.
[Gdy] oni zaś wychodzili, oto przyprowadzili Mu człowieka niemego, opętanego.
I obchodził Jezus miasta wszystkie i wioski, nauczając w synagogach ich i głosząc dobrą nowinę Królestwa i lecząc wszelką chorobę i wszelką słabość.
Zobaczywszy zaś tłumy zlitował się nad nimi, że były znękani i opuszczeni, jak owce nie mające pasterza.
Wtedy mówi uczniom Jego: Wszakże żniwa liczne, zaś pracownicy nieliczni.
Proście więc Pana żniwa, żeby wyrzucił pracowników na żniwo Jego.
I wezwawszy dwunastu uczniów Jego, dał im władzę [nad] duchami nieczystymi, żeby wyrzucać je i leczyć każdą chorobę i każdą słabość.
Zaś dwunastu wysłanników imiona są te: pierwszy Szymon nazywany Piotrem i Andrzej brat jego, i Jakub [syn] Zebedeusza i Jan brat jego,
Szymon Kananejczyk i Judasz Iskariota (ten) i wydał Go.
Tych dwunastu wysłał Jezus nakazawszy im mówiąc: Na drogę narodów nie odchodzilibyście i w miasta Samarytan nie wchodzilibyście,
nie torbę na drogę i nie dwie tuniki i nie sandały i nie laskę. Godny bowiem wykonawca jedzenia jego.
W które zaś miasto lub wieś weszlibyście, ustalcie kto w nim godny jest. I tam pozostańcie aż wychodzilibyście.
Wchodząc zaś do domu pozdrówcie go.
I jeśli byłby dom godny, niech przyjdzie pokój wasz na niego. Jeśli zaś nie byłby godny, pokój wasz do was niech zawróci.
Uważajcie zaś na ludzi, będą wydawać bowiem was do sanchedrynów i w synagogach ich będą chłostać was.
I przed rządzących zaś i królów będziecie prowadzeni z powodu Mnie, na świadectwo im i narodom.
Wyda zaś brat brata na śmierć i ojciec dziecko, i powstaną dzieci przeciw rodzicom i zabiją ich.
Nie jest uczeń nad nauczyciela i nie sługa nad pana swego.
Wystarczające uczniowi, aby stałby się, jak nauczyciel jego, i sługa jak pan jego. Jeśli Gospodarza belzebubem nazywają, ile bardziej domowników Jego.
Nie więc bójcie się ich. Nic bowiem jest zakrytego co nie będzie odsłonięte, i tajnego co nie będzie poznane.
Nie dwa wróble [za] asa są sprzedawane? I jeden z nich nie spadnie na ziemię bez Ojca waszego.
Każdy więc, który przyzna się do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja do niego w obecności Ojca Mego w Niebiosach.
Który zaś wyrzekłby się Mnie przed ludźmi, wyrzeknę się i Ja jego w obecności Ojca Mego w Niebiosach.
Przyszedłem bowiem poróżnić człowieka przeciw ojcu jego i córkę przeciw matce jej i synową przeciw teściowej jej.
i znienawidzą człowieka domownicy jego.
I kto nie bierze krzyża jego i towarzyszy za Mną, nie jest Mnie godny.
Który znalazł duszę jego straci ją, i stracił duszę jego z powodu Mnie znajdzie ją.
I kto jeśli dałby pić jednemu małemu kubek zimnej tylko w imieniu ucznia, amen mówię wam, nie utraci zapłaty jego.
I stało się, kiedy zakończył Jezus wydawać polecenia dwunastu uczniom Jego, przeszedł stamtąd nauczając i głosząc w miastach ich.
Zaś Jan usłyszawszy w więzieniu [o] dziełach Pomazańca, wysławszy przez [dwóch] uczniów jego,
powiedział mu: Ty jesteś przychodzącym, czy drugiego oczekujemy?
I odpowiadając Jezus powiedział im: Poszedłszy przynieście nowinę Janowi, co słyszycie i widzicie.
Amen mówię wam, nie jest podniesiony z urodzonych [z] kobiet większy [od] Jana Zanurzającego, zaś najmniejszy w Królestwie Niebios większy jemu jest.
Od zaś dni Jana Zanurzającego aż do teraz Królestwo Niebios doznaje przemocy, i gwałtownicy pochwytują je.
I jeśli chcecie przyjąć, on jest Eliaszem mającym przychodzić.
Przyszedł Syn Człowieka, jedzący i pijący, i mówią: Oto człowiek żarłok i pijak, poborców podatków przyjaciel i grzeszników. I została usprawiedliwiona mądrość przez dzieła jej
Wtedy zaczął ganić miasta w których stały się największe dzieła mocy Jego, że nie zmieniły myślenia.
W owym czasie odpowiedziawszy Jezus powiedział: Wyznaję Cię Ojcze, Panie Nieba i ziemi, że ukryłeś to przed mądrymi i roztropnymi i odsłoniłeś te niemowlętom.
W owym czasie przechodził Jezus [w] szabat przez obsiane pola. Zaś uczniowie Jego zgłodnieli i zaczęli zrywać kłosy i jeść.
Zaś faryzeusze zobaczywszy powiedzieli Jemu, oto uczniowie Twoi czynią co nie wolno czynić w szabat.
Zaś odpowiedział im: Nie przeczytaliście, co uczynił Dawid, że zgłodniał i ci z nim?
Jak wszedł do domu Boga i chleby pokładne jadł, których nie wolno było im zjeść i nie tym z nim, jeśli nie kapłanom tylko?
I przeszedłszy stamtąd przyszedł do synagogi ich.
I oto człowiek rękę mający uschłą. I zapytali Go mówiąc: Czy jest słuszne [w] szabat leczyć? Aby oskarżyliby Go.
Zaś odpowiedział im: Kto jest z was człowiek, który mając owce jedną, i jeśli wpadłaby ta [w] szabat do dołu, nie chwyci ją i podniesie?
Wyszedłszy zaś faryzeusze naradę podjęli przeciw Niemu jak Jego zniszczyć.
Zaś Jezus poznawszy wycofał się stamtąd. I towarzyszyły Mu [tłumy] liczne, i leczył ich wszystkich.
I upominał ich, aby nie widocznym Go czyniły.
Oto chłopiec Mój, którego wybrałem. Ukochany Mój, którego aprobuje dusza Ma. Włożę Ducha Mego na Niego, i sąd narodom ogłosi.
Nie będzie kłócić się i nie będzie krzyczeć, i nie usłyszy ktoś na placach głos Jego.
I imieniu Jego narody będą ufać.
Wtedy przyprowadzono Mu zdemonizowanego, ślepego i niemego. I uleczył go, tak, że głuchy [zaczął] mówić i widzieć.
Poznawszy zaś myślenie ich powiedział im: Każde królestwo podzielone przeciw sobie pustoszone jest, i każde miasto lub dom podzielony przeciw sobie nie ostanie się.
I jeśli szatan szatana wyrzuca, w sobie jest podzielony. Jak więc ostoi się królestwo jego?
I jeśli Ja przez belzebuba wyrzucam demony, synowie wasi przez kogo wyrzucają? Dla tego oni sędziami będą waszymi.
Lub jak może ktoś wejść do domu siłacza i rzeczy jego zabrać, jeśli nie najpierw związałby siłacza, i wtedy dom jego ograbi?
I kto jeśli powiedziałby słowo przeciw Synowi Człowieka, będzie odpuszczone mu. Kto zaś powiedziałby przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone mu ani w tym wieku ani w nadchodzącym.
Albo uczyńcie drzewo dobre i owoc jego dobry, albo uczyńcie drzewo bezwartościowe i owoc jego bezwartościowy. Z bowiem owocu drzewo poznawane jest.
Mówię zaś wam, że każda wypowiedź bezużyteczna [którą] wypowiedzą ludzie, oddadzą za nią słowo w dzień sądu.
Wtedy odpowiedzieli Mu pewni uczeni w piśmie i faryzeusze mówiąc: Nauczycielu, chcemy od Ciebie znak zobaczyć.
Zaś odpowiadając powiedział im: Pokolenie złe i cudzołożne znaku szuka, i znak nie będzie dany im jeśli nie znak Jonasza proroka.
Mężowie Niniwici powstaną na sądzie z pokoleniem tym i osądzą je, bo zmienili myślenie na głoszenie Jonasza, i oto więcej [niż] Jonasz tutaj.
Królowa południa powstanie na sądzie z pokoleniem tym i osądzi je, bo przyszła z kresów ziemi usłyszeć mądrość Salomona, i oto więcej [niż] Salomon tutaj.
Jeszcze [gdy] On mówi tłumom, oto matka i bracia Jego stanęli na zewnątrz szukając [by] Mu powiedzieć.
Powiedział zaś ktoś Jemu: Oto matka Twa i bracia Twoi na zewnątrz stoją szukając [by] Tobie powiedzieć.
Zaś odpowiadając powiedział mówiącemu Mu: Kto jest matką Mą, i którzy są bracia Moi?
I wyciągając rękę Jego na uczniów Jego powiedział: Oto matka Ma i bracia Moi.
Kto bowiem uczyniłby wolę Ojca Mego w Niebiosach, ten Mój brat i siostra i matka jest.
I zostały zebrane wokół Niego tłumy liczne. Dlatego On w łódź wszedłszy usiadł, i cały tłum nad brzegiem stanął.
I powiedział im wiele w podobieństwach mówiąc: Oto wyszedłszy siewca siać.
I w sianiu jego, które padły blisko drogi, i przyszedłszy ptaki zjadły je.
Inne zaś padły między ciernie i urosły ciernie i zadusiły je.
I zbliżywszy się uczniowie powiedzieli Mu: Dla czego w podobieństwach mówisz im?
Kto bowiem ma, dane będzie mu, i nadmiar mieć będzie. Kto zaś nie ma, i co ma będzie zabrane od niego.
Dla tego w podobieństwach im mówię, bo patrząc nie widzą, i słysząc nie słysza i nie rozumieją.
I wypełnia się im proroctwo Izajasza mówiące: Słuchem słyszeć będziecie i nie zrozumiecie, i patrząc patrzeć będziecie i nie zobaczycie.
Obrosło tłuszczem bowiem serce ludu tego, i uszami trudno [im] słyszeć, i oczy ich zamknęli, nie by zobaczyli oczami i uszami usłyszeli i sercem zrozumieli i zawrócili i uleczyłbym ich.
Każdemu słyszącemu słowo Królestwa i nie rozumiejącemu, przychodzi zły i wyrywa zasiane w sercu jego. Ten jest blisko drogi posiany.
Zaś na skaliste posiany, ten jest słowo słuchający i natychmiast z radością biorący je.
Inne podobieństwo przedstawił im mówiąc: Podobne stało się Królestwo Niebios, człowiekowi, który zasiał dobre nasienie w polu jego.
Kiedy zaś spać ludzie [poszli], przyszedł jego przeciwnik i dosiał kąkolu między środek pszenicy i odszedł.
Zbliżywszy się zaś słudzy gospodarza powiedzieli mu: Panie, nie dobre ziarno posiałeś w swe pole? Skąd więc ma kąkol?
Zaś powiedział im: Wrogi człowiek to uczynił. Zaś słudzy jego mówią: Chcesz więc odszedłszy zebralibyśmy je?
Zaś mówi: Nie, nie żebyście zbierając kąkol wyrwalibyście razem [z] nim pszenicy.
Pozwólcie rosnąć razem obu aż do żniwa, i w porze żniwa powiem żniwiarzom: Zbierzcie najpierw kąkol i zwiążcie je w snopy, żeby spalić je, zaś pszenicę zbierzcie do spichlerza mego.
Inne podobieństwo przedstawił im mówiąc: Podobne jest Królestwo Niebios ziarnu gorczycy, które wziąwszy człowiek zasiał w polu jego.
Mniejsze wprawdzie jest [od] wszystkich ziaren, kiedy zaś wyrosłoby, większe [od] warzyw jest i staje się drzewo, wtedy przychodzą ptaki nieba aby odpocząć w konarach jego.
Inne podobieństwo powiedział im: Podobne jest Królestwo Niebios zakwasowi, który wziąwszy kobieta schowała w mąki miarach trzech, aż zakwaszone zostało całe.
To wszystko powiedział Jezus w podobieństwach tłumom, a bez podobieństwa nic [nie] mówił im.
Wtedy pozostawiwszy tłumy przyszedł do domu. I zbliżyli się [do] Niego uczniowie Jego mówiąc: Wyjaśnij dokładnie nam podobieństwo [o] kąkolu pola.
Zaś wrogiem [który] zasiał je jest oszczerca. Zaś żniwem zakończenie wieku jest. Zaś żniwiarzami zwiastunowie są.
Wyśle Syn Człowieka zwiastunów Jego i zbiorą z Królestwa Jego wszystkie zgorszenia i czyniących bezprawie.
I wrzucą je w piec ognia. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
Wtedy sprawiedliwi świecić będą jak słońce w Królestwie Ojca ich. Mający uszy niech słucha.
Podobne jest Królestwo Niebios skarbowi ukrytemu w polu. Znalazłszy człowiek ukrył i z radości jego odchodzi i sprzedaje ile ma i kupuje pole owo.
Znalazłszy zaś jedną kosztowną perłę odszedłszy sprzedał wszystkie ile miał i kupił ją.
I wrzucą ich do pieca ognia. Tam będzie płacz i zgrzyt zębów.
Zrozumieliście to wszystko? Mówią Mu: Tak.
Zaś powiedział im: Dla tego każdy uczony w piśmie stawszy się uczniem Królestwa Niebios, podobny jest człowiekowi, gospodarzowi który wydobywa ze skarbca jego nowe i stare.
I przyszedłszy do ojczyzny Jego, nauczał ich, w synagodze ich, tak, że zadziwieni oni i [zaczęli] mówić: Skąd ta mądrość Jego i moce?
Nie Ten jest cieśli syn? Nie matce Jego mówią Maria i bracia Jego Jakub i Józef i Szymon i Judasz?
I siostry Jego nie wszystkie przy nas są? Skąd więc Temu to wszystko?
I byli zgorszeni w Nim. Zaś Jezus powiedział im: Nie jest prorok odrzucony, jeśli nie w ojczyźnie i w domu jego.
I nie uczynił tam dzieł mocy wielu przez niewiarę ich.
I powiedział sługom jego: Ten jest Janem Zanurzającym. On został podniesiony z martwych, i dla tego dzieła mocy czynione są w Nim.
Zaś Herod pochwyciwszy Jana związał i w strażnicy odłożył dla Herodiady żony Filipa brata jego.
Mówił bowiem Jan mu: Nie zgodne z prawem ci trzymać jej.
I chcąc jego zabić bał się tłumu, bo jako proroka go mieli.
stąd pod przysięgą przyznał jej dać, co jeśli pragnęłaby.
Zaś podżegana przez matkę jej: Daj mi, mówi tutaj na tacy głowę Jana Zanurzającego.
I została przyniesiona głowa jego na tacy i została dana dziewczynie i zaniosła matce jej.
I podszedłszy uczniowie jego, podnieśli zwłoki i pogrzebali je, i przyszedłszy donieśli Jezusowi.
Usłyszałwszy zaś Jezus odszedł stamtąd w łodzi na opustoszałe miejsce na osobność, i usłyszawszy tłumy, zaczęły towarzyszyć Mu pieszo z miast.
I wyszedłszy zobaczył liczny tłum, i zlitował się nad nimi i uleczył chorych ich.
Wieczór zaś stał się, zbliżyli się Jego uczniowie mówiący: Puste jest [to] miejsce i godzina już przeszła. [Pozwól] odejść więc tłumom, aby odszedłszy do wiosek nakupiliby sobie żywności.
Zaś Jezus powiedział im: Nie potrzebę mają odejść, dajcie wy im zjeść.
Zaś mówią Mu: Nie mamy tutaj jeśli nie pięć chlebów i dwie ryby.
Zaś powiedział: Przynieście mi tutaj je.
I natychmiast przymusił uczniów wejść do łodzi i poprzedzać Jego na drugą stronę, aż rozpuściłby tłumy.
Czwartej zaś straży nocnej przyszedł do nich chodząc po morzu.
Zaś uczniowie zobaczywszy Jego po morzu chodzącego zostali poruszeni mówiąc, że: Zjawa jest, i ze strachu krzyczeli.
Natychmiast zaś przemówił Jezus im mówiąc: Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się.
Odpowiedziawszy zaś Jemu Piotr powiedział: Panie, jeśli Ty jesteś, rozkaż mi przyjść do Ciebie po wodach.
Natychmiast zaś Jezus wyciągnąwszy rękę chwycił go i mówi mu: Małej wiary, na co zwątpiłeś?
I [gdy] weszli oni do łodzi, ustał wiatr.
Zaś w łodzi oddali cześć Jemu mówiąc: Naprawdę Boga Syn jesteś.
I rozpoznawszy Jego mężczyźni miejsca owego wysłali do całego okolicznego regionu owego, i przynieśli Jemu wszystkich źle mających się.
I prosili Jego aby tylko dotknąć krawędzi szaty Jego, i ilu dotknęło, zostali uratowani.
Przyszedłszy zaś Jezus ku okolicom Cezarei Filipowej, pytał uczniów Jego mówiąc: KIm, mówią ludzie, jest Syn Człowieka?
Mówi im: Wy zaś kim [o] Mnie mówicie, [że] jestem?
Odpowiadając zaś Jezus powiedział mu: Szczęśliwy jesteś, Szymonie [synu] Jony, gdyż ciało i krew nie odsłoniły ci [tego], ale Ojciec Mój w niebiosach.
I Ja zaś tobie mówię, że ty jesteś Piotr, i na tej skale zbuduję Moje zgromadzenie, a bramy Hadesu nie przemogą go.
Wtedy stanowczo nakazał uczniom, aby nikomu [nie] powiedzieli, że On jest Pomazańcem.
Jeśli zaś zgrzeszyłby [przeciw tobie] brat twój, odejdź, przekonaj go między tobą a nim jedynie. Jeśli cię usłucha, pozyskałeś brata twego.
Jeśli zaś nie usłuchałby ich, powiedź zgromadzeniu; jeśli zaś i zgromadzenia nie usłuchałby, niech jest ci jak poganin i poborca [podatkowy]
Znów amen mówię wam, że jeśli dwóch zgodziliby się z was na ziemi co do każdej sprawy, jeśli prosiliby, stanie się im, przez Ojca Mego w niebiosach.
Gdzie bowiem jest dwóch lub trzech zebranych w Moje imię, tam Jestem w środku nich.
I stało się [kiedy] był On na miejscu jakimś modląc się, jak przestał, powiedział ktoś [z] uczniów Jego do Niego: Panie, naucz nas modlić się, jak i Jan nauczył uczniów jego.
Powiedział zaś im: Kiedy modlicie się, mówicie: Ojcze, niech zostanie uświęcone imię Twe, niech przyjdzie królestwo Twe,
i odpuść nam grzechy nasze, i bowiem sami odpuszczamy każdemu dłużnemu nam, i nie wprowadzadź nas w doświadczenie.
I powiedział do nich: Kto z was będzie miał przyjaciela, i poszedłby do niego o północy i powiedziałby mu: Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby,
ponieważ przyjaciel mój przybył z drogi do mnie i nie mam, [co] podać mu.
Mówię wam, jeśli i nie da mu podniósłszy się dla tego, jest przyjacielem jego, z [powodu] natręctwa jego, podniósłszy się da mu, ile potrzebuje.
Który zaś z was, ojciec, [gdy] poprosi syn rybę, nie zamiast ryby węża mu poda?
Albo i poprosi o jajko, poda nim skorpiona?
Jeśli więc wy złymi będąc umiecie dary dobre dawać dzieciom waszym, ile więcej Ojciec z nieba da Ducha Świętego proszącym Go?
A był wyrzucając demona, a ten był [w] niemym; stało się zaś, [że gdy] demon wyszefł, przemówił niemy. I zdumiały się tłumy.
Niektórzy zaś z nich powiedzieli: W [mocy] Belzebuba, władcy demonów, wyrzuca demony.
inni zaś poddając próbie, znaku z nieba szukali od Niego.
On zaś zobaczywszy ich rozumowania powiedział im: Wszelkie królestwo w sobie samym rozdzielone pustoszone jest, a dom na dom upada.
Jeśli zaś i Szatan w sobie samym został rozdzielony, jak ostanie się królestwo jego? Gdyż mówicie: w Belzebubie wyrzucam Ja demony.
Jeśli zaś Ja w [mocy] Belzebuba wyrzucam demony, [to] synowie wasi przez kogo wyrzucają? Dla tego oni waszymi sędziami będą.
Kiedy siłacz uzbrojony strzegłby swego dziedzińca, w pokoju jest będące jego.
kiedy zaś silniejszy [od] niego przyszedłszy zwyciężyłby go, cały oręż jego zrywa, w którym pokładał ufność, a łupy jego rozdaje.
Stało się zaś w [trakcie] mowy Jego tej, [że] podniósłszy głos kobieta z tłumu powiedziała Mu: Szczęśliwe łono [co] nosiło Cię i piersi które ssałeś.
On zaś powiedział: Nie, ale szczęśliwi [ci] słyszący słowo Boga i strzegący [go].
zaś tłumy gdy są gromadzone postanowił mówić pokolenie ten pokolenie złe jest: znak szuka, i znak nie dane będzie nim jeśli nie znak Jonasza.
Wszystko zaś [przez]Niego stało się, i osobno [od] Niego [nie]stało się ani jedno. [Co] stało się
w Nim życiem było, a życie było światłem ludzi,
a światło w ciemności świeci, i ciemność Jego nie pochwyciła.
Pojawił się człowiek, wysłany przez Boga, imię jego Jan.
On przyszedł na świadectwo, żeby zaświadczyć o świetle, żeby każdy uwierzył przez niego.
Na świecie był, i świat przez Niego stał się, i świat Jego nie poznał.
Do swoich przyszedł, i swoi Jego nie przyjęli.
Którzykolwiek zaś przyjęli Jego, dał im prawo dziećmi Boga stać się, (tym) wierzącym w imię Jego,
I Słowo ciałem stało się i zamieszkało wśród nas, i oglądaliśmy chwałę Jego, chwałę Jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy.
Jan świadczący o Nim i krzycząc mówił: Ten był, o którym mówiłem: Za mną przychodzący przedtem [niż] ja stał się, bo pierwszy [niż] ja był.
Bo z pełni Jego my wszyscy wzięliśmy, i łaskę zamiast łaskawości.
I o tym jest świadectwo Jana, kiedy wysłali [do niego] Judejczycy z Jerozolimy kapłanów i lewitów, aby zapytali go: Ty kto jesteś?
I pytali jego: Kim więc? Ty Eliaszem jesteś? I mówi: Nie jestem. Prorokiem jesteś ty? I odpowiedział: Nie.
Powiedzieli więc mu: Kto jesteś? Aby odpowiedź dalibyśmy wysyłającym nas. Co mówisz o sobie samym?
I zapytali jego i powiedzieli mu: Czemu więc zanurzasz, jeśli ty nie jesteś Pomazańcem i nie Eliaszem i nie prorokiem?
Odpowiedział im Jan mówiąc: ja zanurzam w wodzie, pośród was stoi kogo wy nie dostrzegacie,
Za mną przychodzący, którego nie jestem [ja] godny, aby rozwiązać Jego rzemień sandała.
Następnego dnia widzi Jezusa przychodzącego do niego, i mówi "Oto Baranek Boga usuwający grzech świata".
I ja nie dostrzegłem Go, ale aby uwidocznił się Izraelowi, dla tego przyszedłem ja w wodzie zanurzając.
I zaświadczył Jan mówiąc, że: Ujrzałem Ducha schodzącego jak gołąb z nieba, i pozostał na Nim.
I ja nie dostrzegłbym Go, ale wysyłający mnie zanurzać w wodzie, Ów mi powiedział: Na którym zobaczysz Ducha schodzącego i pozostającego na Nim, Ten jest zanurzającym w Duchu Świętym.
Następnego dnia znowu stał Jan i z uczniów jego dwóch,
I usłyszeli dwaj uczniowie jego mówiącego i zaczęli towarzyszyć Jezusowi.
Obróciwszy się zaś Jezus i zobaczywszy ich towarzyszących, mówi im: Kogo szukacie? Zaś odpowiedzieli Mu: Rabbi. ( mówi się w znaczeniu "Nauczycielu"), gdzie pozostajesz?
Mówi im: Przyjdzcie i zobaczycie. Przyszli więc i zobaczyli gdzie pozostaje, i u Niego pozostali dnia tego, godzina była jakoś dziesiąta.
Był Andrzej brat Szymona Piotra jeden z dwóch którzy usłyszeli od Jana i którzy zaczęli towarzyszyć Mu.
Znajduje ten z początku brata jego Szymona i mówi mu: Znaleźliśmy Mesjasza ( [to] jest w znaczeniu Pomazańca).
Zaprowadził go do Jezusa. Przypatrzywszy się mu Jezus powiedział: Ty jesteś Szymon syn Jana, ty nazywany będziesz Kefas ( [co] tłumaczy się Piotr).
Następnego dnia chciał wyjść do Galilei, i znajduje Filipa, i mówi mu Jezus: Towarzysz mi.
Znajduje Filip Natanaela i mówi mu: [O] którym napisał Mojżesz w Prawie i Prorocy znaleźliśmy, Jezusa syna Józefa z Nazaretu.
I powiedział mu Natanael: Z Nazaretu jest w stanie ktoś dobry być? Mówi mu Filip: Przychodź i zobacz.
Zobaczył Jezus Natanaela przychodzącego do Niego i mówi o nim: Patrz! [Oto] prawdziwy Izraelita, w [którym] podstęp nie jest.
Mówi mu Natanael: Skąd mnie znasz? Odpowiedział Jezus i mówi mu: Zanim cię Filip zawołał będącego pod figowcem zobaczyłem cię.
Odpowiedział mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Syn Boga, Ty król jesteś Izraela.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Że powiedziałem ci, że zobaczyłem cię pod figowcem, uwierzyłeś? Większe [od] tych zobaczysz.
I mówi mu: Amen, amen mówię wam, zobaczycie Niebiosa otwarte i zwiastunów Boga wznoszących się i schodzących na Syna Człowieka.
Zaproszeni byli zaś i Jezus i uczniowie Jego na wesele.
I [gdy] zabrakło wina mówi matka Jezusa do Niego: Wina nie mają.
I mówi jej Jezus: Co mnie i tobie, kobieto? Jeszcze nie nadeszła godzina Moja.
Mówi matka Jego sługom: To co mówiłby wam, uczyńcie.
Mówi im Jezus: Napełnijcie stągwie wodą. I napełnili je aż po wierzch.
I mówi im: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście. [Oni] zaś przynieśli.
i mówi mu: Każdy człowiek najpierw dobre wino układa, i kiedy zostaliby upojeni gorsze. Ty ustrzegłeś dobre wino aż [do] teraz.
Ten uczynił początek znaków Jezus w Kanie Galilei i ukazał splendor Jego i uwierzyli w Niego uczniowie Jego.
Po tym zszedł do Kafarnaum, On i matka Jego i bracia i uczniowie Jego, i tam pozostali nie wiele dni.
Zostały przypomniane uczniom Jego, że napisane jest: Gorliwość [o] dom Twój pożera mnie.
Odpowiedzieli więc Judejczycy i powiedzieli Mu: Jaki znak pokażesz nam, że te czynisz?
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Obalcie świątynię tę, i w trzy dni podniosę ją.
Powiedzieli więc Judejczycy: Czterdzieści i sześć lat budowano świątynię tę, i ty w trzy dni podniesiesz ją?
Ów zaś mówił o świątyni ciała Jego.
Kiedy więc podniósł się z martwych zostały przypomniane uczniom Jego, że to mówił i uwierzyli Pismu i słowu, które powiedział Jezus.
Jak zaś był w Jerozolimie w Paschę na święto, wielu uwierzyło w imię Jego, oglądając Jego znaki co uczynił.
Sam zaś Jezus nie zawierzył siebie im dla tego [, gdyż] On poznanie [miał] wszystkich,
i że nie potrzebę miał, aby ktoś zaświadczył o człowieku. Sam bowiem poznawał co było w człowieku.
Był zaś człowiek z faryzeuszy, Nikodem [na] imię mu, przełożony Judejczyków.
Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś [jako] Nauczyciel. Nikt bowiem [nie] może tych znaków czynić, [które] Ty czynisz jeśli nie byłby Bóg z Nim.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Amen, Amen mówię ci, jeśli nie ktoś zrodzony zostałby z góry, nie może zobaczyć Królestwa Boga.
Mówi do Niego Nikodem: Jak może człowiek zostać zrodzonym, starcem będąc? Nie może [on przecież] do łona matki jego drugi raz wejść i zostać zrodzonym?
Duch gdzie chce wieje, i odgłos jego słyszysz, ale nie wiesz skąd przychodzi i gdzie odchodzi. Tak jest każdy zrodzony z Ducha.
Odpowiedział Nikodem i powiedział Mu: Jak może to stać się?
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Ty jesteś nauczyciel Izraela i tego nie wiesz?
aby każdy wierzący w Niego miał życie wieczne.
Tak bowiem ukochał Bóg świat, więc Syna jednorodzonego dał, aby każdy wierzący w Niego nie zginął, ale miał życie wieczne.
Nie bowiem wysłał Bóg Syna na świat, aby sądziłby świat, ale aby zostałaby ocalony świat przez Niego.
Wierzący w Niego nie jest sądzony. Nie wierzący już jest osądzony, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Boga.
To zaś jest ten sąd, że światło przyszło na świat i umiłowali ci ludzie więcej ciemność niż światło, były bowiem ich złe dzieła.
Każdy bowiem źle robiący nienawidzi światła i nie przychodzi do światła, aby nie zostałyby obnażone dzieła jego.
Zaś czyniący prawdę przychodzi do światła, aby uwidoczniły się jego dzieła, że w Bogu jest dokonane.
Po tym przyszedł Jezus i uczniowie Jego do Judei ziemi i tam przebywał z nimi i zanurzał.
I przyszli do Jana i powiedzieli mu: Rabbi, ten, [który] był z tobą po drugiej stronie Jordanu, któremu ty zaświadczyłeś, otóż ten zanurza i wszyscy przychodzą do Niego.
Odpowiedział Jan i powiedział: Nie może człowiek wziąć nic jeśli nie będzie dane mu z nieba.
Sami wy mi świadczycie, że powiedziałem: Nie jestem ja Pomazańcem, ale, że Wysłanym jestem przed Owego.
Mający pannę młodą panem młodym jest, zaś przyjaciel pana młodego stojący i słuchający jego, radością raduje się z głosu pana młodego. Ta więc radość moja jest wypełniona.
Co zobaczył i usłyszał, to świadczy, i świadectwa jego nikt nie przyjmuje.
Ten [,który wziął] jego świadectwo, opieczętował, że Bóg prawdą jest.
Ojciec kocha Syna i wszystko dał w rękę Jego.
Wierzący w Syna ma życie wieczne, zaś nieposłuszny Synowi nie zobaczy życia, ale gniew Boga pozostaje na nim.
chociaż Jezus sam nie zanurzał, ale uczniowie Jego,
Trzeba [było] zaś Jemu przechodzić przez Samarię.
Przychodzi więc do miejscowości Samarii zwanej Sychar, blisko miejsca, które dał Jakub, Józefowi synowi jego.
Przychodzi kobieta z Samarii zaczerpnąć wodę. Mówi jej Jezus: Daj mi pić.
Bowiem uczniowie Jego odeszli do miejscowości, aby żywności nakupiliby.
Mówi więc Jemu kobieta Samarytanka: Jak Ty Judejczykiem będąc u mnie pić prosisz kobietę Samarytanką będącą? Nie bowiem mają do czynienia Judejczycy [z] Samarytanami.
Odpowiedział Jezus i powiedział jej: Jeśli zobaczyłabyś dar Boga, i kto jest mówiący ci: Daj mi pić, ty prosiłabyś Go i dałby ci wodę żywą.
Mówi Jemu: Panie, ani czerpaka masz a studnia jest głęboka; skąd więc masz wodę żywą?
Nie Ty większy jesteś [od] ojca naszego Jakuba, co dał nam studnię, i sam z niej pił i synowie jego i trzody jego?
Odpowiedział Jezus i powiedział jej: Każdy pijący z wody tej będzie pragnąć znów,
który zaś wypiłby z wody co Ja dam jemu, nie będzie pragnął na wiek, ale woda, co dam mu, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu.
Mówi do Niego kobieta: Panie, daj mi tej wody, abym nie odczuwała pragnienia, ani przychodziła tutaj czerpać.
Mówi jej: Odchodź, zawołaj męża twojego i przyjdź tutaj.
Odpowiedziała kobieta i powiedziała: Nie mam męża. Mówi jej Jezus: Dobrze odpowiedziałaś, że "Męża nie mam".
Mówi Mu kobieta: Panie, widzę że prorok jesteś Ty.
Mówi jej Jezus: Wierz mi, kobieto, że przychodzi godzina, kiedy ani na górze tej ani w Jerozolimie będziecie oddawali cześć Ojcu.
Ale przychodzi godzina i teraz jest, kiedy ci prawdziwi czciciele pokłonią się Ojcu w duchu i prawdzie. I bowiem Ojciec takich szuka oddających cześć Mu.
Mówi Mu kobieta: Wiem, że Mesjasz przychodzi, zwany Pomazańcem; kiedy przyszedłby Ów, oznajmi nam wszystko.
Mówi jej Jezus: Ja jestem, mówiący ci.
A na to przyszli uczniowie Jego, i dziwili się, że z kobietą mówił; nikt jednakże [nie] powiedział: Co [u niej] szukasz? lub: Czemu mówisz z nią?
Opusciła więc stągiew jej kobieta i poszła do miejscowości, i mówi ludziom:
Wyszli z miasta i przychodzili do Niego.
W międzyczasie prosili Go uczniowie mówiąc: Rabbi, zjedz.
Zaś powiedział im: Ja pokarm mam jadłbym, co wy nie wiecie.
Mówili więc uczniowie do siebie nawzajem: Nie ktoś przyniósł Jemu jeść?
Mówi im Jezus: Moim pokarmem jest, abym czynił wolę [Tego] posyłającego Mnie i wypełnił Jego dzieło.
Ja wysłałem was żąć [co] nie wy natrudziliście się; inni trudzili się, a wy w trud ich weszliście.
Z zaś miasta owego liczni uwierzyli w Niego [z] Samarytan dla słowa kobiety świadczącej, że: "Powiedział mi wszystko co uczyniłam".
Kiedy więc przyszli do Niego Samarytanie, prosili Go pozostać u nich, i pozostał tam dwa dni.
I liczni uwierzyli dla słowa Jego,
i kobiecie mówili, że: "Już nie dla twego mówienia wierzymy; sami bowiem usłyszeliśmy, i wiemy, że Ten jest naprawdę Zbawiciel świata".
Sam bowiem Jezus zaświadczył, że prorok we własnej ojczyźnie szacunku nie posiada.
Kiedy więc przyszedł do Galilei, przyjęli Go Galilejczycy, wszystko ujrzawszy, ile uczynił w Jerozolimie w święto, i oni bowiem przyszli na święto.
Ten usłyszawszy, że Jezus nadchodzi z Judei do Galilei, poszedł do Niego i prosił, aby zszedłby i uzdrowiłby jego syna, miał bowiem umrzeć.
Powiedział więc Jezus do niego: Jeśli nie znaki i cuda zobaczycie, nie uwierzycie.
Mówi do Niego dworzanin: Panie, zejdź zanim umrze dziecko me.
Mówi mu Jezus: Wyruszaj! Syn twój żyje. Uwierzył człowiek słowu, które powiedział mu Jezus, i wyszedł.
Już zaś on, gdy schodził, słudzy spotkali go mówiąc, że chłopiec jego żyje.
Zapytał więc [o] godzinę u nich w której zaczął lepiej się mieć; powiedzieli więc mu, że "Wczoraj [o] godzinie siódmej pusciła go gorączka".
Poznał więc ojciec, że owej godzinie w której powiedział mu Jezus: Syn twój żyje, i uwierzył on i dom jego cały.
Był zaś człowiek tam trzydzieści i osiem lat mający w niemocy jego;
tego zobaczył Jezus leżącego, i poznawszy, że długi już czas ma, mówi mu: Chcesz zdrowy stać się?
Odpowiedział Mu chory: Panie, człowieka nie mam, aby kiedy po poruszeniu wody rzuciłby mnie do basenu; w [czasie] którym zaś przychodzę ja, inny przede mną schodzi.
mówi mu Jezus: Powstań, podnieś matę twą i chodź.
I natychmiast stał się zdrowy [ten] człowiek, i podniósł matę jego i chodził. Był zaś szabat w owy dzień.
On zaś odpowiedział im: uczyniwszy mnie zdrowym, Ów mi powiedział: Podnieś matę twą i chodź.
Pytali go: Kto jest [Ten] człowiek, co powiedział ci: Podnieś i chodź?
Po tem znajduje go Jezus w świątyni i powiedział mu: Oto zdrowy stałeś się; już nie grzesz, aby nie gorsze tobie coś stało się.
Odszedł [ten] człowiek i powiedział Judejczykom, że Jezus jest [Tym], który uczynił go zdrowym.
On zaś odpowiedział im: Ojciec Mój aż do teraz działa, i Ja działam.
Przez to więc więcej szukali Go Judejczycy [by] zabić, gdyż nie tylko rozluźnił [więzy] szabatu, ale i Ojcem Jego nazywał Boga, równym siebie czyniąc Boga.
Odpowiedział więc Jezus i mówił im: Amen, amen, mówię wam, nie może Syn uczynić od siebie nic, jeśli nie coś widziałby Ojca czyniącego. Co bowiem Ów wykonywałby, te i Syn podobnie czyni,
bowiem Ojciec kocha Syna i wszystko pokazuje Mu co Sam czyni, i większe [od] tych pokaże Mu dzieła, abyście wy podziwiali.
aby wszyscy czcili Syna jak czczą Ojca. [Kto] nie czci Syna nie czci Ojca posyłającego Go.
I władzę dał Mu sąd uczynić, gdyż Synem człowieka jest.
Nie dziwcie się temu, że przychodzi godzina w [której] wszyscy w grobach usłyszą głos Jego,
Ów był lampą palącą się i świecącą, wy zaś chcieliście radować się do godziny w świetle jego.
Ja zaś mam świadectwo większe [niż] Jana, bowiem dzieła, co dał mi Ojciec, abym wypełnił je, te dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie wysłał.
I posławszy Mnie Ojciec, Ów zaświadczył o Mnie. Ani głosu Jego nigdy nie słyszeliście, ani wyglądu Jego [nie] widzieliście,
i słowa Jego nie macie w was trwającego, gdyż którego wysłał Ów, Temu wy nie wierzycie.
Zgłębiacie Pisma, gdyż wam zdaje się w nich życie wieczne mieć, a one są świadczące o Mnie.
Towarzyszył zaś Mu tłum wielki, gdyż widzieli znaki, które uczynił na chorych.
Wstąpił zaś na wzgórze Jezus, i tam usiadł z uczniami Jego.
Podniósłszy więc oczy Jezus i zobaczywszy, że liczny tłum przychodzi do Niego, mówi do Filipa: Skąd mielibyśmy kupić chleby, aby zjedliby ci?
To zaś mówił wyróbowując go; sam bowiem wiedział, co zamierzał uczynić.
Odpowiedział Mu Filip: [Za] dwieście denarów chlebów nie wystarczy im, aby każdy trochę coś wziął.
Mówi Mu jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra:
Gdy zaś zostali nasyceni, mówi uczniom Jego: Zbierzcie pozostałe kawałki, aby nie coś zginęło.
Jezus więc poznawszy, że zamierzają przyjść i porwać Go, aby uczynić królem, wycofał się znów w górę On jeden.
Gdy zaś wieczór stał się, zeszli uczniowie Jego nad morze,
i wszedłszy do łodzi, przeprawiali się na drugą stronę morza do Kafarnaum. I ciemność już stała się, a jeszcze nie dotarł do nich Jezus,
[On] zaś mówi im: Ja jestem, nie bójcie się.
Chcieli więc zabrać Go do łodzi, a natychmiast stała się łódź przy ziemi, do której zmierzali.
Nazajutrz tłum stojący po drugiej stronie morza zobaczył, że łódka inna nie była tam, jeśli nie [ta] jedna, i że nie wszedł razem z uczniami Jego Jezus do łodzi, ale sami uczniowie Jego odpłynęli.
Kiedy więc zobaczył tłum, że Jezus nie jest tam, ani uczniowie Jego, weszli oni do łódek i przybyli do Kafarnaum, szukając Jezusa.
A znalazłszy Jego po drugiej stronie morza powiedzieli Mu: Rabbi, kiedy tutaj zjawiłeś się?
Odpowiedział im Jezus i powiedział: Amen, amen, mówię wam, szukacie Mnie nie, że zobaczyliście znaki, ale, że zjedliście z chlebów i zostaliście nasyceni.
Powiedzieli więc do Niego: Co czynić, aby wykonywalibyśmy dzieła Boga?
Odpowiedział Jezus i powiedział im: To jest dzieło Boga, aby wierzylibyście, w którego wysłał Ów.
Powiedzieli więc Mu: Jaki więc czynisz Ty znak, aby zobaczylibyśmy i uwierzylibyśmy Ci? Co robisz?
Ojcowie nasi mannę zjedli na pustkowiu, zgodnie z tym jak jest napisane: Chleb z nieba dał im zjeść.
Powiedział więc im Jezus: Amen, amen, mówię wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec Mój daje wam chleb z nieba prawdziwy.
Powiedzieli więc do Jemu: Panie, zawsze daj nam chleba tego.
Powiedział im Jezus: Ja jestem chlebem życia; przychodzący do Mnie nie zazna głodu, a wierzący we Mnie nie będzie pragnął nigdy.
To zaś jest wola posyłającego Mnie, aby wszystko, co dał Mi, nie utraciłbym z tego, ale wzbudziłbym je w ostatnim dniu.
To bowiem jest wola Ojca Mego, aby każdy oglądający Syna i wierzący w Niego miał życie wieczne, a wzbudzę go Ja w ostatnim dniu.
Szemrali więc Judejczycy o Nim, że powiedział: Ja jestem chlebem, co zszedł z nieba,
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nie szemrajcie z sobie nawzajem.
Nikt [nie] może przyjść do Mnie, jeśli nie Ojciec posyłający Mnie, pociągnąłby go, a Ja wzbudzę go w ostatnim dniu.
Ten jest chleb z nieba schodzący, aby z Niego zjadłby i nie umarł.
Powiedział więc im Jezus: Amen, amen, mówię wam, jeśli nie zjedlibyście ciała Syna człowieka i [nie] wypilibyście Jego krwi, nie macie życia w sobie.
Jedzący Me ciało i pijący Mą krew ma życie wieczne, a Ja wzbudzę go ostatniego dnia.
Jedzący Me ciało i pijący Mą krew we Mnie pozostaje a Ja w nim.
Liczni więc wysłuchawszy z uczniów Jego powiedzieli: Twarde jest słowo to, kto jest w stanie go słuchać?
Wiedząc zaś Jezus w sobie, że szemrają o tym uczniowie Jego, powiedział im: To was zraża?
Ale są z was tacy, którzy nie wierzą. Wiedział bowiem od początku Jezus, którzy są nie wierzący i kto jest mający wydać Go.
I mówił: Dla tego powiedziałem wam, że nikt [nie] może przyjść do Mnie, jeśli nie jest dane mu przez Ojca.
Przez to liczni uczniowie Jego, odeszli do tyłu, i już nie z Nim chodzili.
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: Panie, do kogo odejdziemy? Wypowiedzi życia wiecznego masz,
Odpowiedział im Jezus: Nie Ja was dwunastu wybrałem sobie? A z was jeden oszczercą jest.
Mówił zaś [o] Judzie, [synu] Szymona Iskarioty. Ten bowiem zamierzał wydać Go, jeden z dwunastu.
I po tym chodził Jezus w Galilei, nie bowiem chciał w Judei chodzić, bowiem pragnęli Go Judejczycy zabić.
Powiedzieli więc do Niego bracia Jego: Przejdź stąd i idź do Judei, aby i uczniowie Twoi zobaczyli dzieła Twe, które czynisz.
Nikt bowiem coś w ukryciu czyni, a [raczej] pragnie on w otwartości być. Jeśli te czynisz, pokaż wyraźnie siebie światu.
Nawet bowiem bracia Jego [nie] wierzyli w Niego.
Mówi więc im Jezus: Czas mój jeszcze nie [jest] obecnie, zaś czas [dla was] zawsze jest odpowiedni.
Nie może świat nienawidzić was, Mnie zaś nienawidzi, gdyż ja świadczę o nim, że dzieła jego złe są.
Te zaś powiedziawszy im, pozostał w Galilei.
Kiedy zaś weszli bracia Jego na święto, wtedy i On wszedł, nie otwarcie, ale jakby w ukryciu.
Więc Judejczycy szukali Go w [czasie] święta i mówili: Gdzie jest Ów?
I szeptania o Nim było wiele w tłumie. [Jedni] mówili, że: Dobry jest, inni zaś mówili: Nie, ale zwodzi tłum.
Nikt jednak śmiało [nie] mówił o Nim z obawy [przed] Judejczykami.
Odpowiedział więc im Jezus i powiedział: Moje nauczanie nie jest Moje, ale Posyłającego Mnie.
Jeśli kto chciałby wolę Jego uczynić, pozna co [do] nauki, czy od Boga jest, czy Ja od Siebie mówię.
Od siebie mówiący, chwały swej szuka; zaś szukający chwały Posyłającego go, ten prawdomówny jest i niesprawiedliwość w nim nie jest.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Jedno dzieło uczyniłem i wszyscy dziwicie się.
A oto ze śmiałością mówi i nic Mu [nie] mówią. Czy aby prawdziwie zobaczyli przywódcy, że Ten jest Pomazańcem?
Ja znam Go, bo od Niego jestem, i On Mnie wysłał.
Pragnęli więc Go schwytać, a nikt nie położył na Nim ręki, gdyż jeszcze nie przyszła godzina Jego.
Z tłumu zaś wielu uwierzyło w Niego i mówiło: Pomazaniec, kiedy przyszedłby, czy liczniejsze znaki uczyni [niż] Ten uczynił?
Usłyszeli Faryzeusze tłum szeptający o Nim te, i wysłali arcykapłani i Faryzeusze podwładnych, aby schwytaliby Go.
Powiedzieli więc Judejczycy do na siebie: Gdzie Ten zamierza iść, że my nie znajdziemy Go? Czy do Diaspory Helleńskiej zamierza iść i nauczać Hellenów?
Wierzący we Mnie, jak powiedziało Pismo, rzeki z wnętrza jego popłyną wody żyjącej.
To zaś powiedział o Duchu, którego mieli wziąć [ci] co uwierzyli w Niego. Jeszcze nie bowiem był Duch, gdyż Jezus jeszcze nie uwielbiony został.
Rozłam więc stał się w tłumie przez Niego.
Niektórzy zaś chcieli z nich schwytać Go, ale nikt położył na Nim ręki.
Przyszli więc podwładni do arcykapłanów i Faryzeuszy, i odpowiedzieli im owi: Dla czego nie przyprowadziliście Go?
Odpowiedzieli więc im Faryzeusze: Czy i wy jesteście zwiedzeni?
Czy ktoś z przywódców uwierzył w Niego lub z Faryzeuszy?
Mówi Nikodem do nich, [ten, który] przyszedł do Niego przedtem, jeden będący z nich:
Czy Prawo nasze sądzi człowieka, jeśli nie wysłuchałby najpierw od niego i poznałby co czyni?
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: Czy i ty z Galilei jesteś? Zbadaj i zobacz, że z Galilei prorok nie wywodzi się.
[I rozeszli się, każdy do domu swego.
O świcie zaś znów przybył do świątyni, i cały lud przychodził do Niego, i usiadłszy nauczał ich.
Prowadzą zaś uczeni w Piśmie i Faryzeusze do Niego kobietę na cudzołóstwie schwytaną, i postawili na środku,
mówią Mu: Nauczycielu, ta kobieta została schwytana w akcie cudzołóstwa.
Te zaś mówili poddając próbie Go, aby mieć [o co] oskarżać Jego. Zaś Jezus w dół schyliwszy się palcem pisał po ziemi.
Kiedy zaś nadal stali pytając Go, podniósłszy się powiedział do nich: Bezgrzeszny [z] was pierwszy kamień na nią niech rzuci.
Podniósłszy się zaś Jezus, i nikogo nie zobaczywszy, oprócz kobiety, powiedział jej: Kobieto, gdzie owi oskarżyciele twoi? Nikt cię [nie] osądził?
Zaś powiedziała: Nikt Panie. Powiedział zaś jej Jezus: Ani ja cię [nie] osądzam. Idź i już więcej nie grzesz.]
Znów więc im przemówił Jezus mówiąc: Ja Jestem światło świata. Towarzyszący mi nie będzie chodził w ciemności, ale będzie mieć światło życia.
Odpowiedzieli więc Mu Faryzeusze: Ty o sobie samym świadczysz, świadectwo Twoje nie jest prawdziwe.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nawet jeśli ja świadczyłbym o sobie samym, prawdziwe jest świadectwo Moje, gdyż wiem skąd przyszedłem i gdzie odchodzę. Wy zaś nie wiecie skąd przychodzę lub gdzie odchodzę.
Mówili więc Mu: Gdzie jest Ojciec Twój? Odpowiedział Jezus: Ani nie Mnie znacie, ani Ojca Mego. Jeśli Mnie znalibyście, i Ojca Mego znalibyście.
Te wypowiedzi przemówił przy skarbcu nauczając w świątyni, i nikt schwytał Go, gdyż jeszcze nie przyszła godzina Jego.
Powiedział więc znów im: Ja odchodzę i szukać będziecie Mnie, i w grzechu waszym umrzecie. Gdzie Ja odchodzę wy nie jesteście w stanie pójść.
I mówił im: Wy z niskości jesteście, ja z wysoka Jestem, wy z tego świata jesteście, Ja nie jestem ze świata tego.
Mówili więc Jemu: Ty kto jesteś? Powiedział im Jezus: [Od] początku to i mówię wam.
Wiele mam o was mówić i sądzić, ale Posyłający Mnie prawdomówny jest, a Ja co usłyszałem u Niego, to mówię do świata.
Nie poznali, że [o] Ojcu im mówił.
I Posyłający Mnie ze Mną jest. Nie opuścił Mnie samego, gdyż Ja podobające się Jemu czynię zawsze.
To [gdy] On mówił, wielu uwierzyło w Niego.
Mówił więc Jezus do [tych] którzy uwierzyli Jemu, Judejczyków: Jeśli wy wytrwacie w słowie Moim, prawdziwie uczniami Moimi jesteście,
Odpowiedzieli do Niego: Nasieniem Abrahama jesteśmy, i nikogo nie staliśmy się niewolnikami nigdy. Jak Ty mówisz, że: Wolni staniecie się?
Odpowiedział im Jezus: Amen, amen mówię wam, że każdy czyniący grzech, niewolnikiem jest grzechu.
Odpowiedzieli i powiedzieli Mu: ojcem naszym Abraham jest. Mówi im Jezus: Jeśli dziećmi Abrahama jesteście, dzieła Abrahama czyńcie.
Wy czyńcie dzieła ojca waszego. Powiedzieli Mu: My z rozpusty nie zostaliśmy urodzeni, jednego Ojca mamy Boga.
Powiedział im Jezus: Jeśli Bóg Ojcem waszym byłby, miłowalibyście Mnie, ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Ani bowiem od siebie samego przyszedłem, ale Ów Mnie wysłał.
Wy z ojca diabła jesteście i pragnienia ojca waszego chcecie czynić. Ów ludobójcą był od początku, i w prawdzie nie stanął, gdyż nie jest prawda w nim. Kiedy mówi fałsz, z samego siebie mówi, gdyż kłamcą jest i ojcem jego.
Odpowiedzieli Judejczycy i powiedzieli Mu: Nie dobrze mówimy my, że Samarytaninem jesteś Ty i demona masz?
Powiedzieli Mu Judejczycy: Teraz poznaliśmy, że demona masz. Abraham umarł i prorocy, a Ty mówisz: Jeśli ktoś słowo Moje zachowa, nie skosztuje śmierci na wiek.
I nie poznaliście Go, Ja zaś znam Go. Jeśli powiem, że nie znam Go, byłbym podobnym wam kłamcą, ale znam Go i słowo Jego zachowuję.
Powiedzieli więc Judejczycy do Niego: Pięćdziesiąt lat jeszcze nie masz, a Abrahama zobaczyłeś?
Powiedział im Jezus: Amen, amen mówię wam, zanim Abraham stał się JA JESTEM.
Podnieśli więc kamienie, aby rzucić na Niego. Jezus zaś ukrył się i odszedł ze świątyni.
I zapytali Go uczniowie Jego mówiąc: Nauczycielu, kto zgrzeszył, on czy rodzice jego, aby ślepym zostałby urodzony?
Odpowiadając Jezus: Ani on zgrzeszył ani rodzice jego, ale aby zostałyby ukazane dzieła Boga w nim.
Te powiedziawszy splunął na ziemię i uczynił glinę z śliny, i nałożył On glinę na oczy [ ślepego]
I powiedział mu: Odchodź umyj się w sadzawce "Siloam" (co tłumaczone jest "Posłany"). Odszedł więc i obmył się, i przyszedł widząc.
Więc sąsiedzi i widujący go przedtem, że żebrakiem był, mówili: Nie ten jest siedzącym i żebrzącym?
Inni mówili, że Ten jest, inni mówili: Nie, ale podobny jemu jest. Ów mówił, że: Ja jestem.
Mówili więc jemu: Jak więc otworzone zostały twe oczy?
I powiedzieli mu: Gdzie jest Ów? Mówi: Nie wiem.
Prowadzą go do faryzeuszy, który był ślepy.
Był zaś szabat w tym dniu [kiedy] glinę uczynił Jezus i otworzył jego oczy.
Znowu więc pytali go i faryzeusze jak odzyskał wzrok. Zaś powiedział im: Glinę nałożył mi na oczy, i umyłem się, i widzę.
Mówili więc z faryzeuszy niektórzy: Nie jest Ten z Boga człowiek, bo szabatu nie strzeże. Inni [zaś] mówili: Czy jest w stanie człowiek grzeszny takie znaki czynić? I rozłam był wśród nich.
Mówią więc ślepemu znowu: Co ty mówisz o Nim, że otworzył twe oczy? Zaś powiedział, że: Prorok jest.
Nie uwierzyli więc Judejczycy o nim, że był ślepy i odzyskał wzrok, aż kiedy przywołali rodziców jego [co] odzyskał wzrok.
I zapytali ich mówiąc: Ten jest syn wasz, co wy mówicie, że ślepy narodził się? Czemu więc widzi teraz?
Odpowiedzieli więc rodzice jego i powiedzieli: Wiemy, że ten jest syn nasz i, że ślepy narodził się.
Czemu zaś teraz widzi nie wiemy, lub kto otworzył jego oczy, my nie wiemy. Jego zapytajcie, dojrzałość ma, sam o sobie powie.
To powiedzieli rodzice jego, bo bali się Judejczyków. Już bowiem uzgodnili Judejczycy, aby jeśli kto Jego wyznałby Pomazańcem, poza zgromadzeniem stał się.
Dla tego rodzice jego powiedzieli, że: Dojrzałość ma, jego zapytajcie.
Zawołali więc człowieka [po raz] drugi, który był ślepy, i mówili mu: Daj chwałę Bogu. My wiemy, że Ten człowiek grzeszny jest.
Odpowiedzieli więc mu: Co uczynił ci? Jak otworzył twe oczy?
Odpowiedział im: Mówiłem wam już i nie słuchaliście. Co znowu chcecie usłyszeć? Czy i wy chcecie Jego uczniami stać się?
I zniesławili go i powiedzieli: Ty uczniem jesteś Tego, my zaś Mojżesza jesteśmy uczniami.
Odpowiedział człowiek i powiedział im: W tym bowiem dziwne jest, że wy nie wiecie skąd jest, a otworzył me oczy.
Wiemy, że Bóg grzeszników nie słucha, ale jeśli ktoś bogobojny jest i wolę Jego wykonywałby, tego słucha.
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: W grzechach ty narodziłeś się cały, i ty uczysz nas? I wyrzucili go na zewnątrz.
Usłyszał Jezus, że wyrzucili go na zewnątrz, i znalazłszy go powiedział: Ty wierzysz w Syna Człowieka?
Odpowiedział ów i powiedział: I kto jest, Panie, aby uwierzyłbym w Niego?
Powiedział mu Jezus: I zobaczyłeś Go i mówiący z tobą Owym jest.
Zaś powiedział: Wierzę Panie, i pokłonił się Mu.
Usłyszeli z faryzeuszy ci z Nim będący, i powiedzieli Mu: Czy i my ślepi jesteśmy?
Powiedział im Jezus: Jeśli ślepi bylibyście, nie mielibyście grzechu. Teraz zaś mówicie, że: Widzimy; grzech wasz pozostaje.
Temu odźwierny otwiera, i owce głosu jego słuchają, i własne owce woła po imieniu i wyprowadza je.
Kiedy swoje wszystkie wypuści, przed nimi idzie, i owce mu towarzyszą, gdyż znają głos jego.
Obcemu zaś nie będą towarzyszyć, ale uciekną od niego, gdyż nie znają obcych głosu.
przypowieść powiedział im Jezus. Owi zaś nie zrozumieli o czym było, co mówił im.
Wszyscy, ilu przyszło [przede Mną,] złodziejami są i bandydatami. Ale nie usłuchały ich owce.
Ja jestem pasterzem dobrym. Pasterz dobry duszę jego kładzie za owce.
Najemnik, a nie będący pasterzem, którego nie są owce własne, widząc wilka przychodzącego i opuszcza owce i uciekać będzie, a wilk porywa je i rozprasza,
gdyż najemnikiem jest i nie ma troski on o owce.
Dla tego Mnie Ojciec kocha, gdyż Ja kładę duszę Mą, aby znów otrzymałbym ją.
Nikt [nie] odbiera go ode Mnie, ale Ja kładę je od siebie samego. Władzę mam położyć je, i władzę mam znów wziąć je. To polecenie otrzymałem od Ojca Mego.
Mówili zaś liczni z nich: Demona ma i szaleje. Czemu Go słuchacie?
Otoczyli więc Go Judejczycy i mówili mu: Aż do kiedy dusze nasze trzymasz? Jeśli Ty jesteś Pomazańcem, powiedz nam otwarcie.
Odpowiedział im Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Dzieła, które Ja czynię w imieniu Ojca Mego, te świadczą o Mnie.
Owce Moje głosu Mego słuchają, a Ja znam je, a [one] towarzyszą Mi.
A Ja daję im życie wieczne, i nie zginą na wiek, i nie porwie ktoś je z ręki Mojej.
Podnieśli znów kamienie Judejczycy, aby ukamienowaliby Go.
Odpowiedział im Jezus: Wiele dzieł pokazałem wam dobrych od Ojca. Z powodu którego [z] tych dzieł Mnie kamienujecie?
Odpowiedzieli Mu Judejczycy: Za dobre dzieła nie kamienujemy Cię, ale za bluźnierstwo, i że Ty człowiekiem będąc czynisz siebie samego Bogiem.
Odpowiedział im Jezus: Nie jest napisane w Prawie waszym, że: Ja powiedziałem: Bogami jesteście?
Pragnęli [więc] Go znów schwytać, a uszedł z ręki ich.
A wielu przychodziło do Niego i mówili, że: Jan [wprawdzie] znaku [nie] uczynił żadnego, wszystko zaś, ile powiedział Jan o Tym, prawdziwe było.
I wielu uwierzyło w Niego tam.
Był zaś ktoś chory, Łazarz z Betanii, ze wsi Marii i Marty, siostry jej.
Była zaś Maria [co] namaściła Pana olejkiem, i [co] wytarła stopy Jego włosami jej, której brat Łazarz chorował.
Wysłały więc siostry do Niego mówiąc: Panie, oto którego kochasz choruje.
Usłyszawszy zaś Jezus powiedział: Ta choroba nie jest ku śmierci, ale na chwałę Boga, aby uwielbiony został Syn Boga przez nią.
Kochał zaś Jezus Martę i siostrę jej i Łazarza.
Mówią Mu uczniowie: Rabbi, dopiero co pragnęli Cię ukamienować Judejczycy, a znów odchodzisz tam?
Jeśli zaś chodziłby w nocy, potyka się, gdyż światło nie jest w nim.
To powiedział, i po tem mówi im: Łazarz, przyjaciel nasz zasnął, ale idę, aby obudzić ze snu go.
Powiedzieli więc uczniowie Mu: Panie, jeśli zasnął, będzie uratowany.
Powiedział zaś Jezus o śmierci jego. Owi zaś uważali, że o zaśnięciu snem mówi.
Wtedy więc powiedział im Jezus otwarcie: Łazarz umarł,
a raduję się ze względu na was, aby uwierzylibyście, że nie byłem tam. Ale idźmy do niego.
Powiedział więc Tomasz zwany Bliźniak współuczniom: Idźmy i my, aby umarlibyśmy z nim.
Przyszedłszy więc Jezus znalazł go cztery już dni mającego w grobowcu.
Wielu zaś z Judejczyków przyszło do Marty i Marii, aby pocieszyliby je z powodu brata.
Więc Marta jak usłyszał, że Jezus przychodzi, wyszła naprzeciw Mu. Maria zaś w domu siedziała.
Mówi jej Jezus: Zmartwychwstanie brat twój.
Mówi Mu Marta: Wiem, że zmartwychwstanie w zmartwychwstaniu w ostatnim dniu.
Powiedział jej Jezus: JA JESTEM zmartwychwstanie i życie. Wierzący we Mnie, jeśli umarłby, żyć będzie,
Mówi Mu: Tak Panie, ja uwierzyłam, że Ty jesteś Pomazaniec, Syn Boga na świat przychodzący.
A to powiedziawszy poszła i zawołała Marię siostrę jej potajemnie powiedziawszy: Nauczyciel obecny i woła cię.
Owa zaś jak usłyszała, podniosła się szybko i przychodzi do Niego.
Jeszcze nie zaś przyszedł Jezus do wsi, ale był jeszcze na miejscu, gdzie wyszła naprzeciw Mu Marta.
Więc Judejczycy będący z nią w domu i pocieszający ją, zobaczywszy Marię, że szybko wstała i odeszła, zaczęli towarzyszyć jej, myśląc, że odchodzi do grobowca, aby zapłakałaby tam.
Więc Maria, jak przyszła, gdzie był Jezus, zobaczywszy Go, upadła Mu do stóp, mówiąc Mu: Panie, jeśli byłbyś tutaj, nie mój umarłby brat.
Jezus więc jak zobaczył płaczącą i przychodzących tych Judejczyków płaczących, wzburzył się [w] duchu i poruszył się w sobie,
i powiedział: Gdzie położyliście go? Mówią Mu: Panie, przyjdź i zobacz.
Mówili więc Judejczycy: Patrz jak kochał go.
Jacyś zaś z nich powiedzieli: Nie mógł ten, otwierający oczy ślepemu, uczynić, aby i ten nie umarł?
Jezus więc znów wzburzony w sobie przyszedł do grobowca. Był zaś jaskinią, i kamień leżał na niej.
Mówi Jezus: Podnieście kamień. Mówi Mu siostra zmarłego, Marta: Panie, już cuchnie, czwarty [dzień] bowiem jest.
Mówi jej Jezus: Nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, zobaczysz chwałę Boga?
Wyszedł zmarły [mając] związane stopy i ręce opaskami, a oblicze jego chustą było obwiązane. Mówi im Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść.
Wielu więc z Judejczyków, [co] przyszli do Marii i zobaczyli [co] uczynił, uwierzyli w Niego.
Niektórzy zaś z nich odeszli do Faryzeuszy i powiedzieli im co uczynił Jezus.
Jeśli zostawimy Go tak, wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie i zabiorą nam i miejsce i naród.
Jeden zaś z nich Kajfasz, arcykapłanem będąc roku owego, powiedział im: Wy nie wiecie niczego,
Od tamtego więc dnia, zaplanowali, aby uśmiercić Go.
Dali zaś arcykapłani i Faryzeusze nakaz, aby jeśli wiedzieliby gdzie jest, zgłosiliby, aby schwytaliby Go.
Przygotowali więc Mu wieczerzę tam, i Marta usługiwała, zaś Łazarz jednym był z leżących przy stole z Nim.
Więc Maria wziąwszy funt mirry nardowej, czystej, drogocennej, namaściła stopy Jezusa i wytarła włosami jej stopy Jego. Zaś dom wypełnił się od zapachu mirry.
Mówi zaś Juda Iskariota, jeden [z] uczniów Jego, mający Go wydać:
Powiedział zaś to nie, że o ubogich martwił się on, ale że złodziejem był i szkatułkę mając, [co] wrzucane zabierał.
Powiedział więc Jezus: Zostaw ją, gdyż na dzień pogrzebu Mego ustrzegła go.
gdyż wielu przez niego odeszło [od] Judejczyków i wierzyli w Jezusa.
wzięli gałązki palm i wyszli na spotkanie Mu, a krzyczeli: Hosanna, błogosławiony przychodzący w imieniu Pana, [i] Król Izraela.
Znalazłszy zaś Jezus osiołka, usiadł na nim, zgodnie z tym jak jest napisane:
Tego nie zrozumieli Jego uczniowie początkowo, ale kiedy uwielbiony został Jezus, wtedy przypomnieli sobie, że to było o Nim napisane i to uczynili Mu.
Świadczył więc tłum, będący z Nim, kiedy Łazarza zawołał z grobowca i wzbudził go z martwych.
Dla tego i wyszedł naprzeciw Mu tłum, gdyż usłyszeli, [że] ten On uczynił znak.
Więc Faryzeusze powiedzieli do siebie: Widzicie, że nie zyskujecie niczego. Oto świat za Nim poszedł.
Ci więc podeszli [do] Filipa z Betsaidy [w] Galilei, i pytali go mówiąc: Panie, chcemy Jezusa zobaczyć.
Zaś Jezus odpowiada im mówiąc: Przyszła godzina, aby uwielbiony został Syn Człowieka.
Amen, amen mówię wam, jeśli nie ziarno pszenicy upadłszy w ziemię umarłoby, ono samo pozostaje. Jeśli zaś umarłoby, liczny owoc niesie.
Kochający duszę jego straci ją, a nienawidzący duszy jego na świecie tym, na życie wieczne ustrzeże ją.
Jeśli Mnie służyłby, Mi niech towarzyszy, a gdzie jestem Ja, tam i sługa Mój będzie. Jeśli Mnie służyłby, uszanuje go Ojciec.
Więc tłum stojący i słyszący mówił: Grzmot stał się. Inni mówili: Zwiastun Mu przemówił.
Odpowiedział więc Mu tłum: My usłyszeliśmy z Prawa, że Pomazaniec pozostaje na wiek, a jak mówisz Ty, że ma zostać wywyższonym Syn Człowieka? Kto jest ten Syn Człowieka?
Powiedział więc im Jezus: Jeszcze krótki czas światło wśród was jest. Chodźcie, kiedy światło macie, aby nie ciemność was pochwyciła, a chodzący w ciemności nie wie, gdzie odchodzi.
Jak [długo] światło macie, wierzycie w światło, abyście synami światła stali się. Te przemówił Jezus, i odszedłszy ukrył się przed nimi.
[I chociaż] tak liczne zaś On znaki uczynił przed nimi, nie uwierzyli w Niego,
Zaślepił ich oczy i skamienił ich serce, aby nie zobaczyli oczyma i [nie] rozumieli sercem i [nie] zawrócili, a uleczyłbym ich. .
To powiedział Izajasz, gdyż zobaczył chwałę Jego, i przemówił o Nim.
Chociaż jednak i z przywódców liczni uwierzyli w Niego, ale przez Faryzeuszy nie przyznawali się, aby nie poza zgromadzeniem stali się.
I jeśli kto Moich wysłuchałby słów i nie ustrzegł [ich], Ja nie sądzę go, nie bowiem przyszedłem, abym sądził świat, ale abym zbawił świat.
Odrzucający Mnie i nie biorący wypowiedzi Mej ma sądzące go Słowo, które powiedziałem, owo sądzić będzie go w ostatnim dniu.
Gdyż Ja z siebie samego nie powiedziałem, ale posyłający Mnie Ojciec, On mi przykazanie dał, co powiedzieć i co głosić.
A wiem, że przykazanie Jego, życiem wiecznym jest. Co więc Ja mówię, zgodnie z [tym co] powiedział mi Ojciec, tak mówię.
Przed zaś świętem Paschy widząc Jezus, że przyszła Jego godzina, aby przeszedł ze świata tego do Ojca, ukochawszy własnych w świecie, do końca ukochał ich.
I wieczerza stawała się, oszczerca [gdy] już podrzucił w serce, aby wydałby Jego Judasz [syn] Szymona Iskarioty,
widząc, że wszystko dał Mu Ojciec w ręce, i, że od Boga wyszedł i do Boga odchodzi,
Podchodzi więc do Szymona Piotra, mówi Mu: Panie, Ty mnie myjesz stopy?
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Co ja czynię ty nie wiesz teraz, zrozumiesz zaś po tym.
Mówi Mu Piotr: Nie myłbyś me stopy na wiek. Odpowiedział Jezus mu: Jeśli nie umyję cię, nie masz działu ze Mną.
Mówi mu Szymon Piotr: Panie, nie stopy me jedynie, ale i ręce i głowę.
Mówi mu Jezus: Kto wykąpał się nie ma potrzeby jeśli nie stopy umyć sobie, ale jest czysty cały. I wy czyści jesteście, ale nie wszyscy.
Znał bowiem wydającego Go, dla tego powiedział, że: Nie wszyscy czyści jesteście.
Kiedy więc umył stopy ich i wziął szaty Jego i położył się znowu, powiedział im: Rozumiecie co uczyniłem wam?
Amen, amen mówię wam, nie jest sługa większy [od] pana jego, i nie wysłany większy wysyłającemu go.
Jeśli to wiecie, szczęśliwi jestetście jeśli tylko czynilibyście te.
Nie o wszystkich was mówię. Ja wiem kogo wybrałem sobie. Ale aby Pismo wypełniło się: Jedzący mój chleb podniósł na Mnie piętę swą.
Był leżący przy stole jeden z uczniów Jego na łonie Jezusa, którego kochał Jezus.
Położywszy się ów więc na piersi Jezusa mówi Mu: Panie, kto jest?
Odpowiada więc Jezus: Ten jest, któremu Ja zanurzę kawałek i dam mu. Zanurzywszy więc kawałek [bierze i] daje Judzie [synowi] Szymona Iskarioty.
I z kawałkiem wtedy wszedł w tego szatan. Mówi więc mu Jezus: Co czynisz, uczyń szybciej.
Tego zaś nikt [nie] zrozumiał [z] leżących przy stole dla czego powiedział mu.
Niektórzy bowiem myśleli, ponieważ szkatułkę miał Judasz, że mówi mu Jezus: Kup, których potrzebę mamy na święto, lub biednym, aby coś dał.
Kiedy więc wyszedł, mówi Jezus: Teraz uwielbiony został Syn Człowieka, i Bóg uwielbiony został w Nim.
Jeśli Bóg uwielbiony został w Nim, i Bóg uwielbi Jego w Nim, i zaraz uwielbi Go.
Mówi Mu Szymon Piotr: Panie, gdzie odchodzisz? Odpowiedział Jezus: Gdzie odchodzę, nie jesteś w stanie mi teraz towarzyszyć, towarzyszyć będziesz zaś później.
Mówi Mu Piotr: Panie dla czego nie jestem w stanie Tobie towarzyszyć teraz? Duszę mą za Ciebie położę.
Mówi Mu Tomasz: Panie, nie wiemy gdzie odchodzisz. Jakże [możemy] znać drogę?
Mówi mu Jezus: JA JESTEM droga i prawda i życie. Nikt [nie] przychodzi do Ojca, jeśli nie przeze Mnie.
Jeśli poznaliście Mnie, i Ojca Mego znacie. Od teraz rozumiecie Go i dostrzegliście.
Mówi Mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, i wystarczy nam.
Mówi mu Jezus: Tak długi czas z wami jestem, a nie poznałeś Mnie, Filipie? [Kto] zobaczył Mnie, zobaczył Ojca. Jakże ty mówisz: Pokaż nam Ojca?
[Czy] nie uwierzyłeś, że Ja w Ojcu, a Ojciec we Mnie jest? Wypowiedzi, które Ja mówię wam, od siebie samego nie mówię. Zaś Ojciec we Mnie trwający czyni dzieła Jego.
Wierzcie Mi, że Ja w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, dla dzieł tych wierzcie.
Duch prawdy, którego świat nie może wziąć, gdyż nie widzi Go, ani zna. Wy znacie Go, gdyż u was pozostaje i w was będzie.
Mający przykazania me i strzegący ich, ów jest kochający Mnie. Zaś kochający Mnie zostanie umiłowany przez Ojca Mego, i Ja będę kochał go i objawię mu samego siebie.
Mówi Mu Juda, nie Iskariota: Panie, a co stało się, że nam masz objawić się, a nie światu?
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Jeśli kto kocha Mnie, słowo Me ustrzeże, a Ojciec Mój będzie kochać go, i do Niego przyjdziemy i mieszkanie u Niego uczynimy.
Każdą gałąź we Mnie nie przynoszącą owocu, odrywa ją, a każdą owoc przynoszącą, oczyszcza ją, aby owoc liczniejszy niosła.
Ja jestem winoroślą, wy gałęziami. Trwający we Mnie, a Ja w nim, ów przynosi owoc wielki, gdyż beze Mnie nie jesteście w stanie uczynić niczego.
Jeśli nie trwałby we Mnie, zostałby wyrzucony na zewnątrz jak gałąź i usechłby, a zbierają [takie] i w ogień wrzucają, i płoną.
Jeśli przykazania Moje ustrzeżecie, pozostaniecie w miłości Mojej, jak Ja Ojca Mego przykazania zachowuję i trwam Jemu w miłości.
Większej tej miłości nikt [nie] posiada, żeby ktoś duszę jego położyłby za przyjaciół jego.
Już nie mówię [o] was słudzy, gdyż sługa nie wie co czyni jego pan. Was zaś nazwałem przyjaciółmi, gdyż wszystko co usłyszałem od Ojca Mego dałem poznać wam.
Wspominajcie słowo, co Ja powiedziałem wam: Nie jest sługa większy [od] pana jego. Jeśli Mnie prześladowali, i was będą prześladować. Jeśli słowo Moje zachowali, i wasze będą zachowywać.
Jeśli nie przyszedłem i powiedziałem im, grzechu nie mieliby, teraz zaś wymówki nie mają dla grzechu ich.
Jeśli dzieła nie uczyniłem wśród nich, co nikt inny [nie] uczynił, grzechu nie mieliby. Teraz zaś i widzieli i nienawidzą i Mnie i Ojca Mego.
Ale aby wypełniło się słowo w Prawie ich, napisano, że: Znienawidzili mnie bez przyczyny.
Ale te wygłosiłem wam, aby kiedy przyjdzie godzina ich, pamiętalibyście sobie, że Ja powiedziałem wam. Tych zaś wam od początku nie powiedziałem, gdyż z wami byłem.
Ale Ja prawdę mówię wam, korzystniej wam, abym Ja odszedłbym. Jeśli bowiem nie odszedłbym, Opiekun nie przyszedłby do was. Jeśli zaś poszedłbym, wyślę Go do was.
Powiedzieli więc z uczniów Jego do siebie nawzajem: Co jest to, co mówi nam: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie? I: Gdyż odchodzę do Ojca?
Poznawszy Jezus, że chcieli Go pytać, i powiedział im: [Czy] z powodu tego wypytujecie z sobą nawzajem, że powiedziałem: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie?
Kobieta kiedy rodziłaby, smutek ma, że przyszła godzina jej. Kiedy zaś urodziłaby dziecko, już nie wspomina udręki dla radości, gdyż urodził się człowiek na świat.
Sam bowiem Ojciec kocha was, gdyż wy Mnie pokochaliście i uwierzyliście, że Ja od Boga wyszedłem.
Mówią uczniowie Jego: Oto teraz w otwartości mówisz, i przypowieści żadnej [nie] mówisz.
Odpowiedział im Jezus: Teraz wierzycie?
Te powiedziawszy Jezus, i podniósłszy oczy Jego ku niebiosom powiedział: Ojcze, przyszła godzina; wsław Twego Syna, aby Syn wsławił Ciebie,
tak jak dałeś Mu władzę [nad] wszelkim ciałem, aby wszystkiemu, co dałeś Mu, dał im życie wieczne.
Objawiłem Twoje imię ludziom, których dałeś Mi ze świata. Twoimi byli i Mnie ich dałeś, i słowo Twoje ustrzegli.
Gdyż wypowiedzi, które dałeś Mi, dałem im, a oni wzięli, i poznali prawdziwie, że od Ciebie wyszedłem, i uwierzyli, że Ty Mnie wysłałeś.
Ja za nimi proszę: nie za światem proszę, ale za którymi dałeś Mi, gdyż Twoi są,
i Moje wszystko Twoje jest i Twoje, Moje, i wsławiony [Jestem] w nich.
I już nie jestem na świecie, a oni na świecie są, i Ja do ciebie przychodzę. Ojcze Święty, ustrzeż ich w imieniu Twym, które dałeś Mi, aby byli jedno, jak My.
Jak długo byłem z nimi, Ja strzegłem ich w imieniu Twym, które dałeś Mi, i ustrzegłem, i nikt z nich [nie] zginął jeśli nie syn zatracenia, aby Pismo wypełniło się.
Ja daję im Słowo Twoje, a świat znienawidził ich, gdyż nie są ze świata jak Ja nie jestem ze świata.
Nie proszę, abyś zabrałbyś ich ze świata, ale abyś ustrzegłbyś ich od złego.
Uświęć ich w prawdzie: Słowo Twe prawdą jest.
Jak Mnie wysłałeś na świat, i Ja wysłałem ich na świat;
i za nich Ja poświęcam samego siebie, aby byli i oni uświęceni w prawdzie.
Nie za tych zaś proszę tylko, ale i za wierzących poprzez słowo ich we Mnie,
aby wszyscy jedno byli, jak Ty, Ojcze we Mnie i Ja w Tobie, aby i oni w Nas byli, aby świat uwierzył, że Ty Mnie wysłałeś.
I ja chwałę, którą dałeś Mi, daję im, aby byli jedno jak My jedno,
Ja w nich i Ty we Mnie, aby byli udoskonaleni ku jednemu, aby poznał świat, że Ty Mnie wysłałeś i ukochałeś ich, jak Mnie ukochałeś.
I oznajmiłem im imię Twoje i objawię, aby miłość, którą ukochałeś Mnie, w nich była i Ja w nich.
Te powiedziawszy Jezus odszedł z uczniami Jego na drugą stronę potoku Cedron, gdzie był ogród, do którego wszedł On i uczniowie Jego.
Znał zaś i Juda, wydający Go, miejsce, że wielokroć zbierał się Jezus tam z uczniami Jego.
Jezus więc zobaczywszy wszystko przychodzące do Niego, wyszedł i mówi im: Kogo szukacie?
Odpowiedzieli Mu: Jezusa Nazarejczyka. Mówi im: Ja jestem. Stał zaś i Juda wydający Go z nimi.
Jak więc powiedział im: Ja jestem, cofnęli się do tyłu i upadli na ziemię.
Znów więc zapytał ich: Kogo szukacie? Ci zaś powiedzieli: Jezus Nazarejczyka.
aby wypełniło się słowo, które powiedział, że Których dałeś Mi, nie zgubiłam z nich nikogo.
Szymon więc Piotr mając miecz wyciągnął go i uderzył arcykapłana sługę i odciął jego ucho prawe. Było zaś imię sługi Malchos.
Powiedział więc Jezus Piotrowi: Wrzuć miecz do pochwy; kielicha, którego dał Mi Ojciec, nie [miałbym] pić go?
Zatem kohorta i trybun i podwładni Judejczyków schwytali Jezusa i związali Go,
Stanęli zaś słudzy i podwładni ognisko uczyniwszy, gdyż zimno było, i grzali się. Był zaś i Piotr z nimi stojący i grzejący się.
Zatem arcykapłan spytał Jezusa o uczniów Jego i o naukę Jego.
Odpowiedział mu Jezus: Ja otwarcie mówiłem światu; Ja zawsze nauczałem w synagodze i w świątyni, gdzie wszyscy Judejczycy schodzą się, i w ukryciu [nie] powiedziałem niczego.
Czemu Mnie pytasz? Spytaj słuchaczy, co powiedziałem im; oto ci wiedzą, co powiedziałem Ja.
To zaś On powiedziawszy, jeden obok stojący podwładny zadał policzek Jezusowi powiedziawszy: Tak odpowiadasz arcykapłanowi?
Odpowiedział mu Jezus: Jeśli źle powiedziałem, zaświadcz o złym; jeśli zaś dobrze, co Mnie bijesz?
Wysłał więc Go Annasz związanego do Kajfasza arcykapłana.
Był zaś Szymon Piotr stojący i grzejący się. Powiedzieli więc mu: Czy i ty z uczniów Jego jesteś? Zaprzeczył ów i powiedział: Nie jestem.
Mówi jeden ze sług arcykapłana, krewnym będąc, co odciął Piotr ucho: Nie ja ciebie zobaczyłem w ogrodzie z Nim?
Prowadzą więc Jezusa od Kajfasza do pretorium; było zaś rano; a oni nie weszli do pretorium, aby nie skalali się, ale zjedli Paschę.
Wyszedł więc Piłat na zewnątrz do nich i mówi: Jakie oskarżenie przynosicie przeciwko człowiekowi temu?
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: Jeśli nie byłby ten zło czyniący, nie tobie wydalibyśmy Go.
Powiedział więc im Piłat: Weźcie Go wy, i według Prawa waszego sądźcie Go. Odpowiedzieli mu ci Judejczycy: Nam nie wolno zabić nikogo;
Wszedł więc znów do pretorium i zawołał Jezusa i powiedział Mu: Ty jesteś Król Judejczyków?
Powiedział więc Mu Piłat: Czy więc królem jesteś Ty? Odpowiedział Jezus: Ty mówisz, że królem jestem. Ja na to zrodzony jestem i na to przyszedłem na świat, abym zaświadczył prawdzie; każdy będący z prawdy słucha Mego głosu.
Mówi Mu Piłat: Co to jest prawda? A to powiedziawszy znów odszedł do Judejczyków, i mówi im: Ja żadnej [nie] znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
A żołnierze splótłszy wieniec z cierni nałożyli Mu [na] głowę, i szatą purpurową okryli Go,
i przychodzili do Niego i mówili: Witaj Królu Judejczyków; i dawali Mu policzki.
I wyszedł znów na zewnątrz Piłat i mówi im: Oto prowadzę wam Go na zewnątrz, abyście poznali, że żadnej przyczyny [oskarżenia] [nie] znajduję w Nim.
Wyszedł więc Jezus na zewnątrz, niosąc cierniowy wieniec i purpurową szatę. I mówi im: Oto człowiek.
Kiedy więc zobaczyli Go arcykapłani i podwładni, wykrzyknęli mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj. Mówi im Piłat: Weźcie Go wy i ukrzyżujcie, ja bowiem nie znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Odpowiedzieli mu Judejczycy: My Prawo mamy, a według Prawa powinien umrzeć, gdyż Synem Boga siebie uczynił.
i wszedł do pretorium znów i mówi Jezusowi: Skąd jesteś Ty? Zaś Jezus odpowiedzi nie dał mu.
Mówi więc Mu Piłat: Mnie nie mówisz? Nie wiesz, że władzę mam uwolnić Cię i władzę mam ukrzyżować Cię?
Od tąd Piłat usiłował uwolnić Go. Zaś Judejczycy wykrzyknęli mówiąc: Jeśli tego uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy królem siebie czyniący przeciwstawia się Cezarowi.
Wykrzyknęli więc owi: Precz, precz, ukrzyżuj Go. Mówi im Piłat: Króla waszego [mam] ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani: Nie mamy króla, jeśli nie Cezara.
Wtedy więc wydał Go im, aby został ukrzyżowany. Wzięli więc Jezusa,
gdzie Go ukrzyżowali, a z Nim innych dwóch, z tej strony i z tej strony, pośrodku zaś Jezusa.
Więc żołnierze, kiedy ukrzyżowali Jezusa, wzięli szaty jego i czynili cztery części, każdemu żołnierzowi część, i tunikę. Była zaś tunika bez szwu, od góry tkana przez całość.
Powiedzieli więc do siebie nawzajem: Nie rozdzierajmy jej, ale losujmy co do niej, kogo będzie; aby Pismo wypełniło się: Rozdzielili szaty Me miedzy siebie i o odzież Moją rzucili los; więc żołnierze to uczynili.
Stały zaś przy krzyżu Jezusa matka Jego i siostra matki Jego, Maria [żona] Kleofasa i Maria Magdalena.
Potem mówi uczniowi: Oto matka twoja; i od owej godziny wziął uczeń do siebie.
Naczynie leżało, octem napełnione; gąbkę więc napełnioną octem [na] hizop włożywszy przynieśli Mu [do] ust.
Więc Judejczycy, ponieważ Przygotowanie było, aby nie pozostały na krzyżu ciała w szabat, był bowiem wielki dzień owego szabatu, prosili Piłata, aby zostały połamane ich golenie i zostali usunięci.
Przyszli więc żołnierze, i pierwszego połamali golenie i innemu współukrzyżowanemu jemu;
do zaś Jezusa przyszedłszy, jak zobaczyli już Go martwego, nie połamali Jego goleni,
ale jeden [z] żołnierzy włócznią Jego bok przebił, i wyszła zaraz krew i woda.
i który zobaczył zaświadcza, i prawdziwe jego jest świadectwo, i ten wie, że prawdziwie mówi, abyście i wy uwierzyli.
Stało się bowiem to, aby Pismo wypełniło się. Kość nie zostanie zmiażdzona Jego.
Po zaś tym poprosił Piłata Józef z Arymatei, będący uczniem Jezusa, ukrytym zaś z powodu lęku [przed] Judejczykami, aby zabrał ciało Jezusa. I zezwolił Piłat. Przyszedł więc i zabrał ciało Jego.
Przyszedł zaś i Nikodem, który przyszedł do Niego nocą najpierw, niosąc mieszaninę mirry i aloesu jakieś funtów sto.
Wzięli więc ciało Jezusa i związali je płótnami z wonnościami, jaki zwyczaj jest Judejczykom grzebać.
Biegnie więc i przychodzi do Szymona Piotra i do innego ucznia, którego kochał Jezus, i mówi im: Zabrali Pana z grobowca, i nie wiemy, gdzie położyli Go.
Przychodzi więc i Szymon Piotr podążający za nim i wszedł do grobowca i ogląda płótna leżące,
i chustę, która była na głowie Jego, nie z płótnami leżąca, ale osobno zwinięta w jednym miejscu.
Jeszcze bowiem [nie] poznali Pisma, że trzeba Mu z martwych powstać.
Odeszli więc znów do siebie uczniowie.
I mówią jej owi: Kobieto czemu płaczesz? Mówi im, że: Zabrali Pana Mego, a nie wiem gdzie położyli Go.
Mówi jej Jezus: Kobieto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Owa myśląc, że ogrodnik jest, mówi Mu: Panie, jeśli Ty wyniosłeś Go, powiedz mi gdzie połozyłeś Go, a ja Go zabiorę.
Mówi jej Jezus: Mariam. Zwróciwszy się owa mówi Mu [po] hebrajsku: Rabbuni! (co mówi się Nauczycielu).
Mówi jej Jezus: Nie mnie dotykaj, jeszcze nie bowiem wstąpiłem do Ojca; idź zaś do braci Moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca Mego i Ojca waszego i Boga Mego i Boga waszego.
Przychodzi Maria Magdalena zwiastując uczniom, że: Zobaczyłam Pana, i to [co] powiedział jej.
Był więc wieczór dnia owego pierwszego po sabacie, a drzwi były zamknięte, gdzie byli uczniowie, z powodu lęku [przed] Judejczykami, przyszedł Jezus i stanął po środku, i mówi im: Pokój wam.
I to powiedziawszy pokazał i ręce i bok im. Ucieszyli się więc uczniowie, zobaczywszy Pana.
Powiedział więc im Jezus znów: Pokój wam; jak wysłał Mnie Ojciec, i Ja posyłam was.
A to powiedziawszy, tchnął i mówi im: Weźcie Duch Świętego.
Komu odpuścilibyście grzechy, odpuszczone są im; komu zatrzymalibyście, są zatrzymane.
Tomasz zaś jeden z dwunastu, zwany Didymos, nie był z nimi, kiedy przyszedł Jezus.
Mówili więc mu Inni uczniowie: Zobaczyliśmy Pana. Zaś powiedział im: Jeśli nie zobaczę w rękach Jego śladu gwoździ i [nie] włożę palec mój w miejsce gwoździ i [nie] włożę mą rękę w bok Jego, nie uwierzę.
A po dniach ośmiu znów byli wewnątrz uczniowie Jego, i Tomasz z nimi. Przychodzi Jezus, [gdy były] drzwi zamknięte, i stanął na środku i powiedział: Pokój wam.
Odpowiedział Tomasz i powiedział Mu: Pan mój i Bóg mój.
Mówi mu Jezus: Że zobaczyłeś Mnie, uwierzyłeś? Szczęśliwi [ci co] nie zobaczyli, a uwierzyli.
To zaś napisane jest, abyście uwierzyli, że Jezus jest Pomazańcem, Synem Boga, i abyście wierząc życie mielibyście w imieniu Jego.
Byli razem Szymon Piotr i Tomasz zwany Didymos i Natanael z Kany Galilei i [ci] Zebedeusza i inni z uczniów Jego dwaj.
Mówi im Szymon Piotr: Odchodzę łowić ryby. Mówią mu: Idziemy i my z tobą. Wyszli i weszli do łodzi, i w ową noc [nie] złapali nic.
Mówi więc im Jezus: Dzieci, nie coś do jedzenia macie? Odpowiedzieli Mu: Nie.
Zaś powiedział im: Rzućcie ku prawej części łodzi sieć, a znajdziecie. Rzucili więc, i już nie ją wyciągnąć mogli od wielkiej liczby ryb.
Mówi im Jezus: Przynieście z rybek, które złapaliście teraz
Mówi im Jezus: Przyjdźcie, zjedzcie śniadanie. Nikt nie odważył się [z] uczniów wypytywać Go: Ty kto jesteś? Wiedzieli, że Pan jest.
Przychodzi Jezus i bierze chleb i daje im, i rybkę podobnie.
Kiedy więc zjedli śniadanie, mówi Szymonowi Piotrowi Jezus: Szymonie [synu] Jana, kochasz mnie więcej [od] tych? Mówi Mu: Tak Panie, Ty wiesz, że kocham cię. Mówi mu: Karm baranki Me.
Mówi mu znów drugi [raz]: Szymonie [synu] Jana kochasz Mnie? Mówi Mu: Tak Panie, Ty wiesz, że kocham cię. Mówi mu: Paś owieczki Me.
Mówi mu trzeci [raz]: Szymonie [synu] Jana, kochasz Mnie? Został zasmucony Piotr, że powiedział mu trzeci [raz]: Kochasz Mnie? I powiedział Mu: Panie, wszystko Ty wiesz, Ty znasz, że kocham Cię. Mówi mu Jezus: Karm owieczki Me.
To zaś powiedział, dając znak jaką śmiercią uwielbi Boga. A to powiedziawszy, mówi mu: Towarzysz Mi
Odwracając się Piotr widzi ucznia, którego kochał Jezus, idącego za nim, który i położył się na wieczerzy na piersi Jego i powiedział: Panie, kto jest wydającym cię?
Mówi mu Jezus: Jeśli go chcę pozostawić aż przychodzę, co do ciebie? Ty mi towarzysz!
Wyszło więc to słowo do braci, że uczeń ów nie umiera. Nie powiedział zaś mu Jezus, że nie umiera, ale: Jeśli go chcę pozostawić aż przychodzę, co do ciebie?
Ten jest uczeń świadczący o tych i piszący te, a wiemy, że prawdziwe jego świadectwo jest.
Jest zaś i inne liczne, które uczynił Jezus, które jeśli zostają napisane, po jedynczo, nawet nie sam, sądzę, świat dał miejsce pisanym zwojom.
[co] wcześniej została ogłoszona przez proroków Jego w pismach świętych,
o Synu Jego co stał się z nasienia Dawida według ciała,
przez którego wzięliśmy łaskę i wysłannictwo ku posłuszeństwu wiary wśród wszystkich narodów dla imienia Jego,
Świadkiem bowiem mi jest Bóg, któremu służę w duchu mym w dobrej nowinie Syna Jego, jak bez przerwy wspomnienie wasze czynię [sobie]
Sprawiedliwość bowiem Boga w niej jest objawiana z wiarę w wiarę, jak napisane jest: zaś sprawiedliwy z wiary żyłby.
dlatego [że] poznanie Boga widoczne jest w nich; Bóg bowiem im ukazał.
Bowiem niewidzialne Jego od założenia świata czynach zauważalne są oglądane, wieczna Jego moc i boskość, [także] są oni bez wymówki.
Dlatego [że] poznawszy Boga nie jako Bogu oddali chwałę lub dziękowali, ale zostali uczynieni próżnymi w rozważaniach ich, i zostało zaćmione nierozumne ich serce.
Dlatego wydał ich Bóg na pożądliwość serc ich na nieczystość splugawienia ciała ich przez nich,
Dla tego wydał ich Bóg na żądze haniebne, bowiem żeńskie ich zamieniły zgodne z naturą użycie na wbrew naturze,
podobnie i ci męskie pozostawiwszy zgodne z naturą użycie żeńskiego dali się zapalić na pragnienie ich w siebie nawzajem, męskie w męskich bezwstyd sprawując i zapłatę którą trzeba zwiedzenia ich na sobie samych otrzymując.
I jak nie uznali za słuszne Boga mając w uznaniu, wydał ich Bóg na niezdatność umysłu, [by] czynić nie będące stosownym,
co przepis Boga rozpoznawszy, że ci takie praktykujący godni śmierci są, nie samemu je czynią, ale i zgadzają się z praktykującymi.
Dlatego bez wymówki jesteś, o człowieku każdy sądzący. W czym bowiem sądzisz innego, siebie samego zasądzasz, bowiem je czynisz sądząc.
Liczysz zaś [na] to, o człowieku sądzący takie sprawiających i czyniący je, że ty wymkniesz się z sądu Boga?
Lub bogactwo życzliwości Jego i wyrozumiałości i cierpliwości lekceważysz, nie rozumiejąc, że łagodność Boga do zmiany myślenia cię prowadzi?
który odda każdemu według dzieł jego,
którzy wykazują czyn Prawa zapisany na sercach ich, współświadczy ich sumienie i potem sobie nawzajem rozliczenia [czyniąc], oskarżając lub i broniąc,
Jeśli więc nieobrzezany przepisów Prawa strzegłby, [czyż] nie nieobrzezanie jego za obrzezanie zostanie policzone?
Jak bowiem? Jeśli nie uwierzyli jacyś, [czy] nie wierność ich wierność Boga udaremni?
Jeśli zaś prawda Boga w moim kłamstwie pomnożyłaby się ku chwale Jego, jak jeszcze i ja jako grzesznik jestem sądzony?
Grobem otwartym gardło ich, językami ich oszukują, jad żmij pod wargami ich,
szybkie stopy ich wylać krew,
zniszczenie i nędza na drogach ich,
nie jest lęk Boga przed oczami ich.
Dlatego z dzieł Prawa nie zostanie uznane za sprawiedliwe wszelkie ciało przed Nim, przez bowiem Prawo poznanie grzechu.
uznawani za sprawiedliwych darmo Jego łaską przez wyzwolenie w Pomazańcu Jezusie,
którego postanowił Bóg przebłagalnią przez wiarę w Jego krwi, ku okazaniu sprawiedliwości Jego przez odpuszczenie wcześniej popełnionych grzechów,
w powściągliwości Boga, dla okazania sprawiedliwości Jego w [tym] teraz czasie, by był On Sprawiedliwym i Usprawiedliwiającym [tego] z wiary Jezusa.
Co bowiem Pismo mówi? Uwierzył zaś Abraham Bogu, i zostało policzone mu ku sprawiedliwości.
Zaś nie pracującemu, [a] wierzącemu zaś w Ogłaszającego sprawiedliwym bezbożnego, jest liczona wiara jego ku sprawiedliwości,
A znak wziął obrzezania, [jako] pieczęć sprawiedliwości wiary [tej], w nieobrzezaniu dla bycia on ojcem wszystkich wierzących przez nieobrzezanie, ku policzeniu im [jako] sprawiedliwość,
Nie bowiem przez Prawo obietnica Abrahama lub nasieniu jego, dziedzicem on jest świata, ale przez sprawiedliwość wiary.
co wbrew nadziei w nadziei uwierzył ku staniu się on ojcem licznych narodów według [tego] co jest powiedziane: Takie będzie nasienie twe.
Dlatego również, policzone zostało mu ku sprawiedliwości.
Nie zostało napisane zaś z powodu jego samego, że zostało policzone mu,
[O] wiele więc więcej uznani za sprawiedliwych teraz we krwi Jego zostaniemy uratowani przez Niego od gniewu.
Jeśli bowiem wrogami bedąc zostaliśmy pojednani [z] Bogiem przez śmierć Syna Jego, wiele więcej pojednani zostaniemy uratowani przez życie Jego.
Nie oby stało się! [My] którzy umarliśmy grzechowi, jak jeszcze żyć będziemy w nim?
Czy nie wiecie, że ilu [nas jest], zostaliśmy zanurzeni w Pomazańca Jezusa, w śmierć Jego zostaliśmy zanurzeni?
Pogrzebani więc [z] Nim przez zanurzenie w śmierć, aby jak [został] wzbudzony Pomazaniec z martwych dla chwały Ojca, tak i my w nowości życia chodzilibyśmy.
Jeśli bowiem zrośnięci staliśmy się [na] podobieństwo śmierci Jego, ale i [w podobieństwie] podniesienia będziemy.
Jeśli zaś umarliśmy razem [z] Pomazańcem, wierzymy, że i żyć będziemy razem [z] Nim,
świadomi będąc, że Pomazaniec wzbudzony z martwych już nie umiera, śmierć [nad] Nim już nie panuje.
Nie więc niech króluje grzech w śmiertelnym waszym ciele ku byciu posłusznymi pożądliwości jego,
Wtedy więc, [za] życia męża, cudzołożnicy otrzyma imię, jeśli się stanie mężowi innemu; jeśli zaś umarłby mąż, wolna jest od Prawa, nie jest ona cudzołożnicą, stawszy się mężowi innemu.
bowiem grzech okazję otrzymawszy przez przykazanie, zwiódł mnie i przez nie zabił.
Teraz zaś już nie ja wykonuję to, ale mieszkający we mnie grzech.
Jeśli zaś [co] nie chcę, ja, to czynię, już nie ja wykonuję to, ale mieszkający we mnie grzech.
Wdzięczność [zaś] Bogu przez Jezusa Pomazańca Pana naszego! Tak więc sam ja umysłem służę Prawu Boga, zaś ciałem prawu grzechu.
Wy zaś nie jesteście w ciele, ale w Duchu, jeśli tylko Duch Boga mieszka w was. Jeśli zaś ktoś Ducha Pomazańca nie posiada, ten nie jest Jego.
Jeśli zaś Duch, [który] wzbudził Jezusa z martwych mieszka w was, [Ten, który] wzbudzi z martwych Pomazańca Jezusa, ożywi i śmiertelne ciała wasze przez zamieszkującego Jego Ducha w was.
Jego Duch współświadczy [z] duchem naszym, że jesteśmy dzieci Boga.
ponieważ i to stworzenie zostanie wyzwolone od niewoli zniszczenia ku wolności chwały dzieci Boga.
nie jedynie zaś, ale i sami pierwocinę Ducha mając my i sami w sobie jęczymy, usynowienia oczekując, odkupienia ciała naszego.
W ten sam sposób zaś i Duch wspiera niemoc naszą, bowiem [o] co pomodlić się jak trzeba nie wiemy, ale sam Duch wstawia się westchnieniami niewyrażonym słowami.
Gdyż których wcześniej poznał, i przeznaczył podobnymi być obrazowi Syna Jego, aby był On pierworodnym dla wielu braci;
Który Swojego Syna nie oszczędził, ale za nas wszystkich wydał Go, jakże nie i razem z Nim wszystko nam podaruje?
Życzyłbym sobie bowiem [raczej] przekleństwem być sam ja od Pomazańca [w zamian] za braci mych, krewnych mych według ciała,
nie z dzieł ale z [woli] Powołującego, powiedziano jej że: większy będzie niewolnikiem mniejszego,
Mówi bowiem Pismo Faraonowi, że: Ku temu to wzbudziłem cię, aby okazałbym na tobie moc Mą, i aby zostałoby rozsławione imię Me na całej ziemi.
Powiesz mi więc: Dlaczego jeszcze oskarża? Bowiem woli Jego, kto przeciwstawił się?
Czy nie posiada władzy garncarz [nad] gliną, [by] z tego ciasta uczynić [jedno] do szacownego naczynie, zaś[drugie] do hańbiącego?
Jeśli zaś chcąc Bóg ukazać gniew i poznać moc Jego, zniósłszy z wielką cierpliwością naczynia gniewu, przygotowanie do zniszczenia,
i aby objawiłby bogactwo chwały Jego nad naczyniami zmiłowania, które przygotował wcześniej do chwały,
i stanie się w miejscu, gdzie powiedziano im: Nie ludem Mym wy, tam zostaną nazwani synami Boga żywego.
jak napisano: Oto kładę na Syjonie kamień potknięcia i skałę zgorszenia, i wierzący w Niego nie będzie zawstydzony.
Bracia, pragnienie mego serca i błaganie do Boga za nimi, dla [ich] ratunku.
Świadczę bowiem im, że gorliwość Boga mają, ale nie według dokładnego poznania,
Mojżesz bowiem pisze, [o] sprawiedliwości z Prawa, że przestrzegający [je] człowiek, żył będzie przez nie.
Gdyż jeśli wyznałbyś przez usta twe: Panem Jezus, i uwierzyłbyś w sercu twym, że Bóg Jego wzbudził z martwych, będziesz uratowany.
Mówi bowiem Pismo: Każdy, wierzący w Niego nie będzie zawstydzony.
Nie bowiem jest rozróżnienie Judejczyka i Hellena, bowiem Ten Panem wszystkich, hojny dla wszystkich wzywających Go.
Ale mówię: Czy nie usłyszeli? Przeciwnie: Do każdej ziemi wyszedł dźwięk ich, i do kresów zamieszkanego [świata] słowa ich.
Mówię więc: Czy odepchnął Bóg lud Jego? Nie stało się! I bowiem ja Izraelitą jestem, z nasienia Abrahama, plemienia Beniamina.
Nie odepchnął Bóg ludu Jego, co uprzednio poznał. Czy nie widzieliście w Eliaszu co mówi Pismo? Jak skarży się Bogu przeciw Izraelowi:
Ale co mówi mu wyrocznia? Zostawiłem sobie siedem tysięcy mężów, co nie zgięli kolana [dla] Baala.
tak jak napisane jest: Dał im Bóg ducha odrętwienia, oczy [by] nie widzieć i uszy [by] nie usłyszeć, aż [do] dzisiaj dnia.
A Dawid mówi: Niech stanie się stół ich za sidła i za pułapkę i za przyczynę potknięcia i za zadośćuczynienie im,
niech zostaną zaćmione oczy ich [by] nie widzieć, a grzbiet ich na zawsze zegnij.
Mówię więc: Czy potknęli się, aby upadliby? Nie może stać się! Ale [w] ich upadku zbawienie narodów, ku pobudzeniu do zazdrości ich.
Jeśli zaś upadek ich bogactwem świata, a poniżenie ich bogactwem narodów, ileż więcej doskonałość ich.
jeśli jakoś pobudziłbym do zazdrości moich [według] ciała i zbawiłbym któryś z nich.
Jeśli bowiem odrzucenie ich, pojednaniem świata, czym [będzie ich] przyjęcie, jeśli nie ożycie z martwych?
Jeśli zaś jakieś gałęzie zostały odłamane, ty zaś dziką oliwką będąc wszczepionym w nich i współuczestnikiem korzenia tłustości oliwnego stałeś się,
I owi zaś, jeśli nie pozostawać będą w niewierze, zostaną wszczepieni, moceń bowiem jest Bóg ponownie wszczepić ich.
I te im ode Mnie przymierze, kiedy zabrałbym grzechy ich.
tak i ci teraz będąc nieposłusznymi, [gdy] waszym [udziałem jest] miłosierdzie , aby i oni [teraz] doznaliby litości.
O głębio bogactwa i mądrości i poznania Boga: jak niepojęte są wyroki Jego i niewyśledzone drogi Jego.
Kto bowiem zrozumiał umysł Pana? Kto doradcą Jego stał się?
kto pierwszy dał Jemu, a będzie odpłacone mu?
Gdyż z Niego i przez Niego i ku Niemu wszystko. Jemu chwała na wieki, Amen!
Tak jak bowiem w jednym ciele wiele członków mamy, [te] zaś członki wszystkie nie [tę] samą mają funkcję,
Sami o sobie nawzajem myśląc, nie wysoko myśląc, ale [do] uniżonych dostosowując się. Nie stawajcie się mądrzy przed samymi sobą.
Ale: jeśli byłby głodny wróg twój, karm go; jeśli pragnąłby, daj pić mu; to bowiem czyniąc, węgle ognia będziesz sypać na głowę jego.
Bowiem przywódcy nie są bojaźnią dobremu dziełu, ale złemu. Chcesz zaś nie bać się władzy? Dobro czyń, a otrzymasz pochwałę od niej;
Dla tego bowiem i daniny spełniacie; urzędnikami bowiem Boga są ku temu [by] to ustawicznie pilnowali.
Jedzący nie jedzącego [niech] nie pogardza, zaś nie jedzący jedzącego [niech] nie osądza, Bóg bowiem go przygarnął.
Ty kim jesteś, sądząc cudzego domownika? [Przed] własnym panem stoi lub upada; ostanie się zaś, jest mocny bowiem Pan postawić go.
Zaś Bóg wytrwałości i pociechy, [niech] da wam ją, [abyście] myśleli o sobie nawzajem według Pomazańca Jezusa,
i znów mówi: Radujcie się narody z ludem Jego,
i znów: Chwalcie wszystkie narody, Pana, i wychwalajcie Go wszystkie ludy,
i znów Izajasz mówi: Stanie się korzeń Jessego, i ustanowiony [by] rządzić narodami; na Nim narody opierać będą nadzieję.
Przekonany będąc zaś, bracia moi, i sam ja, co do was, że i wy pełni jesteście dobroci, wypełnieni wszelkim poznaniem, mogący i siebie nawzajem pouczać.
ale jak napisane jest: Zobaczą co nie zostało oznajmione o Nim, i [którzy] nie słyszeli, zrozumieją.
Uznały za dobre bowiem, a dłużnikami są ich; jeśli bowiem [w] duchowych ich stali się wspólnikami narody, winni i w cielesnych usłużyć im.
To więc wypełniwszy, i opieczętowawszy im owoc ten, odejdę przez was ku Hiszpanii;
aby przyjęlibyście w Panu w sposób godny świętych, i stanęlibyście [przy] niej, w jakiej was potrzebowałaby sprawie, i bowiem ona patronką licznych stała się i mnie samemu.
i [to] w domu ich zgromadzenie. Pozdrówcie Epeneta, umiłowanego mego, który jest pierwociną Azji dla Pomazańca.
Pozdrówcie Rufusa, wybranego w Panu i matkę jego i moją.
Pozdrówcie Asynkryta, Flegonta, Hermesa, Patroba, Hermasa, i [tych] z nimi braci.
Pozdrówcie Filologa i Julię, Nereusza i siostrę jego, i Olimpasa, i [tych] z nimi wszystkich świętych.
Wzywam zaś was, bracia, [by] baczyć [na tych] [którzy] podziały i zgorszenia przeciw nauce, której wy nauczyliście się czyniących, i odwróćcie się od nich;
stosownie do tego wybrał sobie nas w Nim, przed poczęciem świata, aby [postawić] nas świętymi i nieskazitelnymi w obecności Jego, w miłości.
Przeznaczywszy nas dla usynowienia przez Jezusa Pomazańca w Nim, według upodobania woli Jego,
dla uwielbienia chwały łaski Jego, którą łaskawie obdarował nas w Umiłowanym,
w którym mamy odkupienie przez krew Jego, przebaczenie upadków, według bogactwa łaski Jego,
dawszy poznać nam tajemnicę woli Jego, według upodobania Jego, co powziął w Nim,
w zarządzeniu pełni czasów, połączyć wszystko w Pomazańcu, [co] na niebiosach i na ziemi, w Nim,
w którym i otrzymaliśmy dziedzictwo przeznaczone według wcześniejszego ustanowienia [Tego,] wszystko sprawiającego według dekretu woli Jego,
ku byciu nam dla uwielbienia chwały Jego, [którzy] wcześniej złożyliśmy nadzieję w Pomazańcu;
który jest zadatkiem dziedzictwa naszego, dla odkupienia [tego co] pozyskane, ku uwielbieniu chwały Jego.
aby Bóg Pana naszego Jezusa Pomazańca, Ojciec chwały, oby dał wam ducha mądrości i objawienia w poznaniu Jego,
oświetlone oczy serca waszego, [aby] stało się widoczne wam, jaka jest nadzieja powołania Jego, jakie bogactwo chwały dziedzictwa Jego, w świętych,
i jak przewyższająca wielkość mocy Jego w nas wierzących według działania potęgi siły Jego,
którą wykazał w Pomazańcu wzbudziwszy Jego z martwych, i posadziwszy na prawej [ręce] Jego w niebiosach,
i, wszystko podporządkował pod stopy Jego i Jego ustanowił głową ponad wszelkim zgromadzeniem,
które jest ciałem Jego, pełnią [Tego] wszystko we wszystkim wypełniającego sobą.
zaś Bóg bogaty będąc w miłosierdzie, przez wielką miłość Jego, którą ukochał nas,
aby wskazałby w wiekach przychodzących, przewyższające bogactwo łaski Jego w dobroci dla nas w Pomazańcu Jezusie.
Jego bowiem jesteśmy wytworem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dzieł dobrych, co przygotował wcześniej Bóg, aby w nich chodzilibyśmy.
On bowiem jest pokojem naszym, uczyniwszy [z] dwojga jeden i leżący pośrodku mur odgrodzenia usunął, wrogość, w ciele Jego.
i pojednałby na powrót obydwu w jednym ciele [z] Bogiem przez krzyż, uśmierciwszy wrogość w Nim.
bo przez Niego mamy przystęp jedni i drudzy w jednym Duchu do Ojca.
zbudowani na fundamencie wysłanników i proroków, [a] będący węgłem jego, Pomazaniec Jezus,
która [w] innych pokoleniach nie została oznajmiona synom ludzkim, jak teraz została objawiona świętym wysłannikom Jego i prorokom w Duchu,
którego stałem się sługą według daru łaski Boga przekazanej mi według działania mocy Jego.
w którym mamy swobodę wypowiedzi i przystęp w zaufaniu przez wiarę Jego.
aby dałby wam według bogactwa chwały Jego, mocy, [by] zostać wzmocnionymi przez Ducha Jego w wewnątrz człowieka,
Jemu chwała w zgromadzeniu i w Pomazańcu Jezusie we wszystkich pokoleniach, [na] wieków wieków: Amen!
[Tym, który] zstąpił, On jest i [który] wstąpił powyżej wszystkich niebios, aby wypełniłby wszystko.
I On dał tych [jednych jako] wysłanników [innych] zaś [jako] proroków, [innych] zaś [jako] głosicieli dobrej nowiny, [innych] zaś [jako] pasterzy i nauczycieli,
[lecz] prawdę mówiąc zaś w miłości, wzroślibyśmy w Niego [we] wszystkim, który jest głową, Pomazaniec,
To więc mówię i świadczę w Panu, więcej już nie wy postepujcie jak i narody postępują w próżności umysłu ich,
pogrążeni w ciemności myśli będąc, oddaleni od życia Boga, przez ignorancję będącą w nich, przez zatwardziałość serca ich,
jeśli rzeczywiście Go usłyszeliście i w Nim daliście się pouczyć, jako, że jest prawda w Jezusie,
Dlatego odłożywszy fałsz, mówcie prawdę, każdy do przyjaciela jego, gdyż jesteśmy jednio drugim członkami.
dopełnijcie mojej radości, aby to samo myslelibyście, tą samą miłość miejcie, wspólną duszę, jedno myśląc,
Dlatego i Bóg Jego wywyższył i obdarzył Jego imieniem ponad wszystkie imiona,
zaś [jak] ja i wy radujcie się i współradujcie [ze] mną.
Zaś doświadczenie jego znacie, że jak ojcu dziecko, ze mną służył dla dobrej nowiny.
jestem przekonany zaś w Panu, że i sam szybko przyjdę.
I bowiem zachorował [tak, że] niemal blisko śmierci [był]. Ale Bóg zlitował się mu, nie jego zaś jedynie, ale i mnie, abym nie smutek za smutkiem miał.
Pilnie więc posłałem go, aby zobaczywszy go znów, rozradowalibyście się i ja mniej smutny byłbym.
Przyjmijcie więc go w Panu z wszelką radością, i takich [jako] cennych miejscie,
Nie więc zawstydź się świadectwa Pana naszego, ani mnie więźnia Jego, ale podejmij trud [dla] dobrej nowiny według mocy Boga,
[niech] da mu Pan znaleźć litości od Pana w tym dniu i jak w Efezie usługiwał, lepiej ty wiesz.
utrzymujący pozór pobożności zaś mocy jej którzy wypierają się; i [od] tych odwracaj się.
Lecz nie nie posuną się naprzód do większego; gdyż głupota ich jawna będzie wszystkim, jak i tamtym stała się.
ukazał zaś [w] porze właściwej Słowo Jego w głoszeniu, [której] zawierzyłem ja według nakazu Zbawiciela naszego Boga,
Powiedział ktoś z nich własnych, ich prorok: Kreteńczycy zawsze kłamcy, złe bestie, brzuchy leniwe.
Świadectwo to jest prawdą. Dla tej przyczyny karć ich surowo, aby byliby zdrowi w wierze,
Wszystko czyste dla czystych; dla zaś skalanych i niewierzących nic [jest] czyste, ale skalane [są] ich [zarówno] rozum [jak] i sumienie.
Przypominaj im [aby] zwierzchnościom [i] władzom podporządkowywali się, słuchali władzy, do wszelkiego dzieła dobrego gotowymi byli,
nie z dzieł w sprawiedliwości, które uczyniliśmy sobie, ale według Jego miłosierdzia zbawił nas przez kąpiel nowego narodzenia i odnowienie [przez] Ducha Świętego,
Zenasa znawcę Prawa i Apollona pilnie wypraw, aby nic im brakowało.
którego odesłałem ci tobie, to jest moje wnętrze;
Może bowiem dla tego został oddzielony na [pewien] czas, abyś [na] wieki go odzyskał,
Jeśli więc mnie masz za współpracownika, przygarnij go jak mnie.
[o] aniołach mówi: czyniący zwiastunów Jego wiatrami, a sługi Jego ognia płomieniem.
zaś sprawiedliwy Mój z wiary żyłby, a jeśli cofnąłby się, nie znajduje upodobania dusza Moja w nim.
Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Pomazańca, według wielkiego Jego miłosierdzia odrodził nas ku nadziei żywej przez powstanie Jezusa Pomazańca z martwych,
badając, na jaką lub którą porę wskazywał w nich Duch Pomazańca wcześniej świadczący o Pomazańca cierpieniach i po tem chwale,
którym zostało objawiona, że nie sobie samym, wam zaś służyło to, co teraz zostało oznajmione wam przez ewangelizujących was w Duchu Świętym, który został posłany z nieba, ku czemu pragną zwiastuni zajrzeć.
ale według [Tego], [który] powołał was, Świętego, i sami świętymi w całym postępowaniu stańcie się,
przez Niego wierzących w Boga, który wzbudził Go z martwych i chwałę Mu dał, tak że wiara wasza i nadzieja jest w Bogu.
Dlatego wszelkie ciało jak trawa, i wszelka chwała ich jak kwiat trawy; wysuszona została trawa, i kwiat opadł;
jak nowo narodzone niemowlęta związanego ze słowem niesfałszowanego mleka zapragnijcie, aby w nim otrzymalibyście wzrost ku zbawieniu,
i sami jak kamienie żyjące, jesteście budowani [w] dom duchowy, w kapłaństwo święte, [by] wznieść duchowe ofiary, dobrze przyjęte [przez] Boga przez Jezusa Pomazańca.
Dlatego zawarte [jest] w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień wybrany, węgielny, kosztowny, a pokładający wiarę w nim, nie zostanie zawstydzony.
Wy zaś rodem wybranym, królewskie kapłaństwo, naród święty, lud ku pozyskaniu, aby cnoty ogłosilibyście [Tego], z ciemności was powołującego do zdumiewającego Jego światła;
który jest po prawicy Boga, poszedłszy do niebios, podporządkowani [są] Jemu zwiastuni i autorytety i moce.
Ponieważ wszystko nam Boska moc Jego do życia i pobożności dała przez [dogłębne] poznanie [Tego], powoławszy nas [dla] Swojej chwały i cnoty,
i samą tą zaś gorliwość całą wzniósłszy ponadto dodajcie w wierze waszej cnotę, w zaś cnocie poznanie,
któremu bowiem nie [są] obecne te, ślepy jest będąc krótkowzrocznym, zapomnienie wziąwszy [o] oczyszczeniu [z] dawnych jego grzechów.
Wziąwszy bowiem od Boga Ojca szacunek i chwałę, głos został przyniesiony Jemu taki od wspaniałej chwały: Synem Mym, ukochanym Mym, Ten jest, ku któremu Ja znalazłem upodobanie.
A ten głos my usłyszeliśmy z nieba przyniesiony z Nim, będąc na świętej górze.
Stali się zaś i fałszywi prorocy wśród ludu, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy potajemnie wprowadzą podziały niszczące, i [Tego], który wykupił ich Władcę wypierając, przynosząc sobie samym nagłe całkowite zniszczenie.
A wielu będzie podążać za ich nieokiełznanym pożądaniem, przez których droga prawdy zostanie oczerniona.
I w chciwości fałszywymi słowami was przehandlują; co [do nich] sąd od dawna nie jest bezczynny, a zguba ich nie drzemie.
wzrokiem bowiem i słuchem [ten] sprawiedliwy mieszkając wśród nich, dzień po dniu duszy sprawiedliwej bezprawnymi dziełami zadawał ból.
gdzie zwiastuni siłą i mocą więksi będąc, nie niosą przeciw nim przed Panem oczerniającego osądu.
Ci zaś, jak pozbawione rozumu zwierzęta, urodzone z natury na schwytanie i zniszczenie, w czym nie rozumiejąc, bluźnią, w zagładzie ich i zniszczeni będą,
[w] niegodziwym postępowaniu [jako] zapłatę niesprawiedliwości; [za] przyjemność uznając w dzień rozpustę, plamy i hańby rozkoszujące się w oszustwie ich, wspólnie ucztujący [z] wami,
wolność im ogłaszając, sami niewolnikami będąc zniszczenia; czemu bowiem kto jest przezwyciężony, temu jest uczyniony niewolnikiem.
Jeśli bowiem uciekłszy [od] nieczystości świata w poznaniu Pana i Zbawiciela Jezusa Pomazańca, te zaś znów wplątawszy się, przezwyciężeni, stało się im [te] ostatnie gorsze [od] pierwszych.
Lepiej bowiem byłoby im nie poznawać drogi sprawiedliwości, niż poznawszy zawrócić od wydanego im świętego przykazania.
Zdarzyła się im [ta] prawdziwa przypowieść: Pies zawrócił do jego wymiocin a świnia która obmyła się do tarzania się błotem.
to najpierw wiedząc, że przyjdą w ostatnich dniach w szyderstwie szydercy według własnych pragnień ich idący,
i mówiący: Gdzie jest obietnica przyjścia Jego? Od kiedy bowiem ojcowie zasnęli, wszystko tak trwa od początku założenia [świata].
Ukrywa się bowiem [przed] nimi, tego pragnącymi, że niebiosa były od dawna i ziemia z wód i przez wodę powstała Boga słowem,
Zaś teraz niebiosa i ziemia Jego słowem odłożone są [dla] ognia ustrzeżone na dzień sądu i zagłady bezbożnych ludzi.
Nadejdzie zaś dzień Pana jak złodziej. W nim niebiosa z trzaskiem przeminą, elementy zaś spalane będąc zostanie stracone, a ziemia i na niej dzieła zostaną odszukane.
Nowych zaś niebios i ziemi nowej według obietnicy Jego oczekujemy, w których sprawiedliwość zamieszkuje.
Dlatego, ukochani, te oczekując, śpieszcie się nieskalanymi i nienagannymi Jego zostać znalezieni w pokoju,
a Pana naszego cierpliwość [za] zbawienie uznawajcie, jak i ukochany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał wam,
jak i we wszystkich listach mówiący w nich o tym, w których są trudne do zrozumienia pewne, co nieuki i chwiejni przekręcają jak i inne Pisma, na własną ich zgubę.
wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Pomazańca. Jemu chwała i teraz i w dzień wieków.
co zobaczyliśmy i usłyszeliśmy, ogłaszamy i wam, aby i wy wspólnotę mielibyście z nami. I wspólnota zaś nasza z Ojcem i z Synem Jego, Jezusem Pomazańcem,
I jest to nowina, którą usłyszeliśmy od Niego i zwiastujemy wam, że Bóg światłem jest i ciemności w Nim nie jest żadna.
Jeśli powiedzielibyśmy, że wspólnotę mamy z Nim i w ciemności chodzilibyśmy, kłamiemy i nie czynimy prawdy.
Jeśli zaś w świetle chodzilibyśmy, jak On jest w świetle, wspólnotę mamy z sobą nawzajem i krew Jezusa Syna Jego, oczyszcza nas z każdego grzechu.
Jeśli powiedzielibyśmy, że nie zgrzeszyliśmy, kłamcą czynimy Jego i słowo Jego nie jest w nas.
I On przebłaganiem jest za grzechy nasze, nie za nasze zaś jedynie, ale i za całego świata.
I w tym poznajemy, że poznajemy Go, jeśli przykazania Jego strzeżemy.
Mówiący, że: Poznałem Go, i przykazań Jego nie strzegący, kłamcą jest, i w tym prawda nie jest.
Kto zaś strzegłby Jego słowo, naprawdę w tym miłość Boga dokonała się. W tym poznajemy, że w Nim jesteśmy.
Mówiący, [że] w Nim mieszka, powinien jak Ów chodził i sam tak chodzić.
Znowu przykazanie nowe piszę wam, jest prawdziwe w Nim i w was, że ciemność przemija i światło prawdziwe już świeci.
Mówiący, [że] w świetle jest i brata jego nienawidzący w ciemności jest aż do teraz.
Kochający brata jego w świetle trwa, i przyczyna potknięcia w nim nie jest.
Zaś nienawidzący brata jego w ciemności jest i w ciemności chodzi, i nie wie gdzie odchodzi, że ciemność oślepiła oczy jego.
Piszę wam, dzieci, że odpuszczone są wam grzechy, dla imienia Jego.
Nie kochajcie świata ani [tego co] w świecie. Jeśli kto kocha świat, nie jest miłość Ojca w nim.
I świat przemija i pożądliwość jego, zaś czyniący wolę Boga trwa na wiek.
Nie napisałem wam, że nie znacie prawdy, ale, że znacie ją, i, że każdy fałsz z prawdy nie jest.
I ta jest obietnica, którą On obiecał nam: życie wieczne.
I wy namaszczenie [, które] wzięliście od Niego, pozostaje w was, i nie potrzebę macie, aby ktoś uczył was, ale jak Jego namaszczenie poucza was o wszystkim, i prawdą jest i nie jest fałszem, i jak nauczył was, trwajcie w Nim.
I teraz, dzieci, trwajcie w Nim, aby jeśli stanie się widocznym, mielibyście otwartość i nie wstydzilibyście się przed Nim w czasie przyjścia Jego.
Jeśli wiedzielibyście, że sprawiedliwy jest, poznajecie, że i każdy czyniący sprawiedliwość z Niego jest zrodzony.
Zobaczcie jaką miłość dał nam Ojciec, aby dziećmi Boga zostalibyśmy nazwani, i jesteśmy, dla tego świat nie poznaje nas, bo nie poznał Jego.
Ukochani, teraz dziećmi Boga jesteśmy, i jeszcze nie ujawniło się czym będziemy. Wiemy, że jeśli stanie się widocznym, podobni Jemu będziemy, bo zobaczymy Jego jakim jest.
I każdy mający nadzieję tę w Nim czyni oczyszczonym siebie jak Ów nieskazitelny jest.
I wiecie, że Ów ujawniony został, aby grzechy poniósłby, i grzech w Nim nie jest.
Każdy w Nim trwający nie grzeszy, każdy grzeszący nie zobaczył Go i nie poznał Jego.
Każdy zrodzony z Boga grzechu nie czyni, gdyż nasienie Jego w nim trwa, i nie jest w stanie grzeszyć, gdyż z Boga zrodzony jest.
W tym widoczne są dzieci Boga i dzieci oszczercy, każdy nie czyniący sprawiedliwości nie jest z Boga, i nie kochający brata jego.
Nie jak Kain ze złego był i zarżnął brata jego, i ze względu na co zamordował jego? Bowiem dzieła jego złe były, zaś brata jego sprawiedliwe.
Każdy nienawidzący brata jego mordercą człowieka jest, a wiecie, że każdy morderca człowieka nie ma życia wiecznego w nim trwającego.
W tym poznaliśmy miłość, że Ów za nas duszę Jego położył, i my powinniśmy za braci dusze położyć.
Kto zaś ma dobro świata i widzi brata jego potrzebę mającego, a zamknąłby wnętrze jego od niego, jak miłość Boga trwa w nim?
W tym będziemy poznawać, że z prawdy jesteśmy i przed Nim przekonamy serce nasze,
i jeśli prosimy, otrzymujemy od Niego, gdyż przykazania Jego strzeżemy i podobające się przed Nim czynimy.
I to jest przykazanie Jego, aby uwierzylibyśmy imieniu Syna Jego Jezusa Pomazańca i kochali jedni drugich jak dał przykazanie nam.
A strzegący przykazań Jego w Nim trwa i On w nim, i po tym poznajemy, że trwa w nas: z Ducha, którego nam dał.
Wy z Boga jesteście, dzieci, i zwyciężyliście ich, bo większy jest [Ten] w was niż [ten] w świecie.
Oni ze świata są, dla tego ze świata mówią i świat ich słucha.
W tym stała się widoczna miłość Boga w nas, że Syna Jego jednorodzonego wysłał Bóg na świat, aby żylibyśmy przez Niego.
W tym jest miłość, nie że my ukochaliśmy Boga, ale że On ukochał nas i wysłał Syna Jego, przebłaganie za grzechy nasze.
Boga nikt nigdy [nie] obejrzał. Jeśli kochamy siebie nawzajem, Bóg w nas pozostaje i miłość Jego wydoskonalona w nas jest.
W tym poznajemy, że w Nim trwamy i On w nas, że z Ducha Jego dał nam.
Kto jeśli wyznałby, że Jezus jest Synem Boga, Bóg w nim pozostaje i on w Bogu.
I my poznaliśmy i uwierzyliśmy miłości, którą ma Bóg w nas. Bóg miłością jest, i trwający w miłości w Bogu trwa a Bóg w nim pozostaje.
My kochamy, bo On pierwszy ukochał nas.
Jeśli ktoś powiedziałby, że: "Kocham Boga", a brata jego nienawidzi, kłamcą jest, bowiem nie kochający brata jego, którego widzi, Boga, którego nie widzi nie jest w stanie kochać.
A to przykazanie mamy od Niego, by kochający Boga, kochał i brata jego.
Każdy, wierzący, że Jezus jest Pomazańcem z Boga jest zrodzony, i każdy kochający [Tego,] [który Go] zrodził, kocha [Tego] zrodzonego z Niego.
W tym poznajemy, że kochamy dzieci Boga, kiedy Boga kochamy i przykazania Jego spełniamy.
To bowiem jest miłość Boga, aby przykazania Jego strzec, a przykazania Jego ciężkie nie są,
Jeśli świadectwo ludzi przyjmujemy, [to] świadectwo Boga większe jest, bo to jest świadectwo Boga, że zaświadczył o Synu Jego.
Wierzący w Syna Boga ma świadectwo w sobie. Nie wierzący Boga kłamcą uczynił Jego, bo nie uwierzył w świadectwo, które zaświadczył Bóg o Synu Jego.
I to jest świadectwo, że życie wieczne dał Bóg nam, i to życie w Synu Jego jest.
I ta jest otwartość, którą mamy, do Niego, że jeśli o cokolwiek prosilibyśmy według woli Jego, słucha nas.
I jeśli wiemy, że słucha nas, jeśli prosilibyśmy, wiemy, że mamy prośby, o które prosiliśmy od Niego.
Jeśli ktoś zobaczyłby brata jego grzeszącego grzechem nie ku śmierci, prosić będzie, i da jemu życie, [tym] grzeszącym nie ku śmierci. Jest grzech ku śmierci. Nie o owym mówię, aby prosiłby.
Wiemy, że nikt zrodzony z Boga nie grzeszy, ale zrodzony z Boga strzeże jego, i zło nie dotyka jego.
Wiemy zaś, że Syn Boga nadchodzi i dał nam myślenie, aby poznawaliśmy Prawdziwego, i jesteśmy w Prawdziwym, w Synu Jego Jezusie Pomazańcu: Ten jest prawdziwy Bóg i życie wieczne.
Starszy wybranej pani i dzieci jej, które ja kocham w prawdzie, i nie ja tylko ale i wszyscy świadomi prawdy,
I ta jest miłość, aby chodzić według przykazania Jego. To przykazanie jest, jak słyszeliście od początku, aby w Nim chodziliście.
Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu, i "Witaj!" mu nie mówcie.
Mówiący bowiem mu "Witaj!" współuczestniczy dziełom jego złym.
Napisałem coś zgromadzeniu, ale mający ambicję [u] nich Diotrefes nie przyjmuje nas.
Dla tego, jeśli przyjdę, przypomnę jego dzieła, które czyni, słowami złymi sprzeciwia się nam, i nie zadowalając się tymi, i nie on przyjmuje braci i chcącym przeszkadza i z [ze] zgromadzenia wyrzuca.
Demetriuszowi zaświadczone jest od wszystkich i od samej prawdy, i my zaś zaświadczamy, i wiesz, że świadectwo nasze prawdą jest.
Jak Sodoma i Gomora i okoliczne ich miasta, w podobny sposób [do] tych oddanych cudzołóstwie i odchodzących za ciałem innych, występują jako przykład ognia wiecznego [sprawiedliwy] wyrok znosząc.
Biada im, że drogą Kaina poszli, i błędem Balaama [dla] zapłaty zostali pogrążeni, i buncie Korego zostali zniszczeni.
Prorokował zaś i im siódmy od Adama, Henoch mówiąc: Oto przychodzi, Pan wśród świętych niezliczonych Jego,
dokonać sądu przeciw każdemu i skazując wszystkich bezbożnych za wszystkie uczynki bezbożne ich, które popełnili i za wszystkie twarde [słowa, które] wyrzekli przeciw Niemu grzesznicy bezbożni.
Ci są mruczącymi [pod nosem], [wiecznie] narzekającymi, według pożądań ich chodzący, a usta ich mówią przesadnie, podziwiający osoby korzyść mając na względzie.
[Temu] zaś, który jest w stanie ustrzec was od upadku i postawić w obecności chwały Jego [jako] nieskazitelnych w uniesieniu,
Objawienie Jezusa Pomazańca, które dał Mu Bóg, [by] pokazać sługom Jego co musi stać się w krótce, i oznaczył posławszy przez zwiastuna Jego słudze Jego Janowi,
Szczęśliwy czytający i ci słyszący słowa proroctwa i strzegący w nim, które są napisane, bowiem czas bliski.
Jan siedmiu zgromadzeniom w Azji: łaska wam i pokój od [Tego co] był i [co] jest i [co] przychodzi, i od siedmiu Duchów przed tronem Jego,
i od Jezusa Pomazańca, świadka wiernego, pierworodnego [spośród] martwych i władca królów ziemi, kochającego nas i uwalniającego nas z grzechów naszych w krwi Jego,
i uczynił nas królestwem, kapłanami Boga i Ojca Jego, Jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen.
Oto przychodzi z chmurami, i zobaczy Go wszelkie oko i którzy Jego przebili, i będą uderzać się w pierś przez Niego wszystkie plemiona ziemi. Tak, Amen.
Zaś głowa Jego i włosy białe jak wełna, białe jak śnieg, a oczy Jego jak płomień ognia,
a stopy Jego podobne do mosiądzu jak w piecu rozpalonym, a głos Jego jak wołanie wód wielu,
i mający w prawej ręce Jego gwiazd siedem i z usta Jego miecz obosieczny ostry wychodzący i wygląd Jego jak słońce świecące w mocy Jego.
i kiedy zobaczyłem Go, upadłem do stóp Jego jak martwy, i położył prawą [rękę] Jego na mnie mówiąc: Nie bój się, JA JESTEM pierwszy i ostatni
Zwiastunowi w Efezie zgromadzenia napisz: To mówi trzymający siedem gwiazd w prawej Jego, chodzący w środku siedmiu świeczników złotych.
Znam dzieła twe i trud i wytrwałość twą, i że nie możesz znieść złych, i wypróbowałeś mówiących o sobie "Wysłannicy" a nie są, i znalazłeś ich fałszywymi.
Pamiętaj więc skąd spadłeś, i zmień myślenie i pierwsze dzieła uczyń. Jeśli zaś nie, przychodzę [przeciw] tobie i poruszę świecznik twój z miejsca jego, jeśli nie zmienisz myślenia.
Mający ucho niech usłyszy jak Duch mówi zgromadzeniom. Zwyciężającemu dam jemu zjeść z drzewa życia [co] jest w Ogrodzie Boga.
Opamiętaj się więc, jeśli zaś nie, przychodzę [przeciw] tobie szybko i będę wojować z nimi mieczem ust Moich.
Mający ucho niech usłyszy jak Duch mówi zgromadzeniom. Zwyciężającemu dam mu mannę ukrytej, i dam mu kamyk biały, i na kamyku imię nowe zapisane, [co] nikt nie zna jeśli nie biorący.
A zwiastunowi w Tiatyrze zgromadzenia zapisz: To mówi Syn Boga, mający oczy Jego jak płomienie ognia, i stopy Jego podobne do mosiądzu
I dałem jej czas, aby zmieniłby myślenie, i nie chce zmienić myślenia z rozpusty jej.
Oto rzucam na łoże i cudzołożących z nią w ucisk wielki, jeśli nie upamięta się z dzieł ich.
I dzieci jej zabiję na śmierć, i poznają wszystkie zgromadzenia, że JA JESTEM badający nerki i serca, i dam wam każdemu według dzieł waszych.
I zwyciężający i strzegący aż do końca dzieł Mych, dam mu władzę nad narodami
i pasł będzie je laską żelazną, jak rzeczy gliniane są kruszone,
jak i Ja wziąłem od Ojca Mego, i dam mu gwiazdę poranną.
Ale masz trochę imion w Sardes co nie splamiły szat ich, i będą chodzić ze Mną w [szatach] białych, gdyż godni są.
Zwyciężający tak okryje się w szaty białe, i nie zostanie wymazane imię jego, ze zwoju życia i wyznam imię jego przed Ojcem Mym i przed zwiastunami Jego.
Znam twoje dzieła. Oto daję przed tobą drzwi otwarte, które nikt [nie] może zamknąć ich; gdyż małą masz moc, a ustrzegłeś Me słowo i nie wyparłeś się imienia Mego.
Oto daję z synagogi oskarżyciela, mówiących o sobie samych, [że] Judejczykami są, a nie są ale kłamią. Oto uczynię ich aby, przyjdą i pokłonią się przed stopami twymi i poznają, że Ja ukochałem cię,
Zwyciężającego uczynię go filarem w świątyni Boga Mego, i na zewnątrz nie wyjdzie już, i napiszę na nim imię Boga Mego i imię miasta Boga Mego, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga Mego, i imię Me nowe.
Oto stanąłem u drzwi i pukam. Jeśli kto usłyszy głos Mój i otworzy drzwi, wejdę do niego i będę jadł z nim i on ze Mną.
Zwyciężającemu dam mu usiąść ze Mną na tronie Mym, jak i ja zwyciężyłem i usiadłem z Ojcem Mym na tronie Jego.
I zobaczyłem innego zwiastuna wychodzącego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga Żywego, i krzyknął głosem wielkim czterem zwiastunom co zostało dane im uczynić niesprawiedliwość ziemi i morzu,
mówiąc: Nie uczynilibyście niesprawiedliwości ziemi ani morzu ani drzewom, aż opieczętowalibyśmy sług Boga naszego na czołach ich.
Po tym zobaczyłem i oto tłum wielki, którego policzyć jego nikt nie mógł, z wszelkiego narodu i plemienia i ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem, ubranych w szaty białe, i palmy w rękach ich.
I wszyscy ci zwiastunowie stanęli wokół tronu i starsi i cztery [istoty] żyjące, i upadli przed tronem na twarze ich i oddając cześć Bogu,
i powiedziałem mu: Panie mój, ty wiesz, i powiedział mi: Ci są przychodzący z udręki wielkiej, i wyprali szaty ich i wybielili je we krwi Baranka.
Dla tego są przed tronem Boga i służą Mu dniem i nocą w świątyni Jego, i siedzący na tronie rozciągnie namiot nad nimi.
Nie będą głodować już ani będą pragnąć już, ani nie padnie na nich słońce ani wszelki upał,
bo Baranek na środku tronu pasł będzie ich i wprowadzi ich na życia źródła wód. i zetrze Bóg wszelką łzę z oczu ich.
i ujrzałem siedmiu zwiastunów w obecności Boga stojących, i zostały dane im siedem trąb.
I inny zwiastun przyszedł i stanął przy ołtarzu mając kadzielnicę złotą, i zostało dane mu kadzideł wiele, aby dał [z] modlitwami świętych wszystkich na ołtarz złoty przed tronem.
I wziął zwiastun kadzielnicę i napełnił z ognia ołtarza i rzucił na ziemię; i stały się grzmoty i głosy i błyskawice i trzęsienie [ziemi].
I czwarty zwiastun zatrąbił; i została uderzona trzecia słońca i trzecia księżyca i trzecia gwiazd, aby zostałaby zaćmiona trzecia ich i dzień nie ukazałby trzecią jego i noc podobnie.
I piąty zwiastun zatrąbił: i zobaczyłem gwiazdę z nieba spadającą na ziemię, i został dany jej klucz studni otchłani.
I z dymu wyszły szarańcze na ziemię i została dana im władza jaką mają władzę skorpiony ziemi.
I powiedziano im, aby nie szkodziłyby trawie ziemi ani wszelkiej zieleni ani, wszelkiemu drzewu, jeśli nie ludziom [jedynie] którzy nie mają pieczęci Boga na czołach [ich].
I został dany im [nakaz], aby nie uśmiercały ich, ale aby byli dręczeni miesięcy pięć. I męczarnia ich jak męczarnia [od] skorpiona, kiedy raziłby człowieka.
I w dniach owych będą szukać ludzie śmierci i nie znajdą jej, i będą pragnąć umrzeć i uciekać [będzie] śmierć od nich.
i podobne [z wyglądu] szarańczy, podobne koniom przygotowanym do bitwy, a na głowach ich jakby wieńce podobne złotu, i twarze ich jak twarze ludzkie,
i miały włosy jak włosy kobiet, i zęby ich jak lwów były,
i miały napierśniki jak pancerze żelazne, i dzwięk skrzydeł ich jak odgłos rydwanów koni licznych, biegnących do bitwy.
i mają ogony podobne skorpionom i żądła, i w ogonach ich, władza ich, [by] szkodzić ludziom miesięcy pięć.
Mają nad nimi króla, zwiastuna otchłani, imię jego po hebrajsku Abaddon i w greckim imię ma Apollon.
I liczba wojsk konnicy dwa miriady miriad; usłyszałem liczbę ich.
I tak zobaczyłem konie w widzeniu i siedzących na nich, mających napierśniki ogniste i hiacyntowe i siarkowe, a głowy koni jak głowy lwów, i z ust ich wychodzi ogień i dym i siarka.
Od trzech ciosów tych zostali zabici trzecia [część] ludzkości, od ognia i dymu i siarki wychodzącej z ust ich.
Bowiem władza koni w ustach ich jest i w ogonach ich, bowiem ogony ich podobne wężom, mające głowy i nimi wyrządzają szkody.
A pozostali ludzie, [którzy] nie zostali zabici w ciosach tamtych, ani zmienili myślenia, od dzieł rąk ich, aby nie kłaniali się demonom i wizerunkom złotym i srebrnym i z brązu i kamiennym i drewnianym, [które] ani nie widzieć są w stanie, ani słuchać, ani chodzić,
I nie zmieniły myślenia od morderstw ich, ani od magii ich, ani od rozpusty ich, ani od kradzieży ich.
I zobaczyłem innego zwiastuna, siłacza schodzącego z nieba, który jest odziany chmurą, i [z] tęczą nad głową jego, i oblicze jego jak słońce, i stopy jego jak filary ognia,
i mający w ręku jego mały zwój otwarty. I położył stopę jego prawą na morzu, zaś lewą na ziemi,
A kiedy słowa wyrzekło siedem grzmotów, zamierzałem pisać, i usłyszałem głos z nieba mówiący: Zapieczętuj te słowa które wyrzekło siedem grzmotów, a nie te zapisałbyś.
I zwiastun, którego zobaczyłem stojące na morzu i na ziemi, podniósł rękę jego prawą ku niebiosom,
I przysiągł na Żyjącego na wieki wieków, co stworzył niebiosa i na nich i ziemię i na niej i morze i w nim, że czas już nie będzie,
I przyszedłem do zwiastuna, mówiąc mu: daj mi mały zwój. I mówi mi: Weź i zjedz go, i uczyni gorzkim twój brzuch ale w ustach twych będzie słodki jak miód.
I wziąłem mały zwój z ręki zwiastuna, i zjadłem go, i był w ustach mych jak miód słodki i kiedy zjadłem go, stał się gorzki brzuch mój.
I została dana mi trzcina podobna lasce, mówiąc: Podnieś się i zmierz przybytek Boga i ołtarz i oddających cześć w nim.
I dziedziniec zewnętrzny przybytku odrzuć od niego i nie jego mierz, bowiem został dany narodom i miasto święte będą deptać miesięcy czterdzieści dwa.
A jeśli ktoś im chce uczynić niesprawiedliwość, ogień wychodzi z ust ich i pożera przeciwników ich, i jeśli kto chciałby im uczynić niesprawiedliwość, tak ma on zostać zabitym.
Ci mają władzę zamknąć niebiosa, aby nie deszcz padałby [przez] dni prorokowania ich, i władzę mają nad wodami zmieniać je w krew i porazić ziemię we wszelkiej pladze ilekroć jeśli chcieliby.
A kiedy dokończą świadectwo ich, zwierzę wchodzące z otchłani uczyni z nimi wojnę i zwycięży ich i zabije ich.
A zwłoki ich na ulicach miasta wielkiego, które jest nazywane duchowo Sodomą i Egiptem, gdzie i Pan ich został ukrzyżowany.
i widzą z ludów i plemion i języków i narodów, zwłoki ich dni trzy i pół, i zwłoki ich nie dopuszczą położyć w grobowcu.
I zamieszkujący na ziemi radują się nad nimi i weselą i prezenty będą posyłać sobie nawzajem, gdyż ci dwaj prorocy dręczyli zamieszkujących na ziemi.
A po trzech dniach i połowie duch życia od Boga, wszedł w nich, i stanęli na stopach ich i lęk wielki padł na widzących ich.
I usłyszawszy głos wielki z nieba mówiący im: Wznieście się tutaj: i wznieśli się do niebios w chmurze, i zobaczyli ich nienawidzący ich.
I siódmy zwiastun zatrąbił: i było głosy wielkie na niebie, mówiące: Stało się królestwo świata Panu naszemu, i Pomazańcowi Jego i królować będzie na wieki wieków
I dwudziestu czterech starszych przed Bogiem siedzących na tronach ich, upadło na twarze ich i oddali cześć Bogu,
I został otwarty przybytek Boga w niebie, i pojawiła się arka przymierza Jego w przybytku Jego, i stały się błyskawice i głosy i grzmoty i trzęsienie [ziemi] i grad wielki.
I znak wielki pojawił się na niebie, kobieta odziana słońcem, a księżyc poniżej stóp jej, i na głowie jej wieniec gwiazd dwunastu,
I pojawił się inny znak na niebie, i oto smok ognisty wielki, mający głów siedem i rogów dziesięć i na głowach jego siedem diademów,
i ogon jego ciągnie trzecią [część] gwiazd nieba, i rzucił je na ziemię i smok stanął przed kobietą mającą urodzić, aby kiedy urodziłaby dziecko jej, pożarłby [je].
i urodziwszy syna, mężczyznę co ma paść wszystkie narody laską żelazną i zostało porwane dziecko jej do Boga i do tronu Jego.
i kobieta uciekła na pustkowie, gdzie posiada tam miejsce który jest przygotowane od Boga, aby tam karmiliby dni tysiąc dwieście sześćdziesiąt.
i stała się wojna w niebie, Michał i ci zwiastuni jego walczyli ze smokiem, i smok wojował i ci zwiastuni jego,
i nie mieli siły, ani miejsce znalazło się [dla] nich jeszcze w niebie.
I zrzucony został smok wielki, wąż pradawny, zwany Oszczercą i Przeciwnikiem zwodzący świat zamieszkały cały, zrzucony został na ziemię, i ci zwiastuni jego z nim zostali zrzuceni.
i usłyszałem głos wielki w niebie mówiący: Teraz stało się zbawienie i moc i królestwo Boga naszego i władza Pomazańca Jego, bowiem został zrzucony oskarżyciel braci naszych, oskarżający ich przed Bogiem naszym dniem i nocą.
I oni zwyciężyli go przez krew Baranka i przez słowo świadectwa Jego, i nie umiłowali dusz ich aż do śmierci.
Dla tego cieszcie się, niebiosa i ci w nich mieszkający, biada ziemi i morzu, bowiem zszedł oszczerca do was mający furię wielką, zobaczywszy, że mały czas posiada.
I zostały dane kobiecie dwa skrzydła orła wielkiego, aby leciała na pustkowie, na miejsce jej, gdzie karmiona jest tam czas i czasy i połowę czasu, [z dala] od oblicza węża.
I wyrzucił wąż z ust jego za kobietą wodę jak rzekę, aby ją porwaną przez nurt uczyniłby.
I pomogła ziemia kobiecie, i otworzyła ziemia usta i połknęła rzekę, którą wyrzucił smok z ust jego.
I rozgniewał się smok na kobietę, i poszedł uczynić wojnę z pozostałym nasieniem jej, zachowującym przykazania Boga i mającym świadectwo Jezusa,
I zobaczyłem, z morza zwierzę wychodzące mające rogów dziesięć i głów siedem i na rogach jego dziesięć diademów, i na głowach jego imiona bluźniercze.
A zwierzę [które] zobaczyłem było podobne panterze a stopy jego, jak niedźwiedzia a usta jego jak usta lwa. I dał mu smok moc jego i tron jego i władzę wielką.
I jedna z głów jego jak zraniona na śmierć, lecz cios śmierci jego został uzdrowiony. I pełna podziwu [poszła] cała ziemia za zwierzęciem,
i oddali cześć smokowi, bowiem dał władzę zwierzęciu, i oddali cześć zwierzęciu mówiąc: Któż podobny [jest] zwierzęciu, i kto może wojować z nim?
I zostały dane mu usta mówiące [słowa] wielkie i bluźnierstwa, i została dana mu władza [to] czynić [przez] miesięcy czterdzieści dwa.
I otworzyło usta jego w bluźnierstwach do Boga, bluźniąc imieniu Jego i namiotowi Jego, [i tym] w niebie namiotującym.
I została dana mu uczynić wojnę ze świętymi i zwyciężyć ich i została dana mu władza nad wszelkim plemieniem i ludem i językiem i narodem.
I będą oddawali cześć jemu wszyscy zamieszkujący na ziemi, których nie zapisane [jest] imię jego w zwoju życia Baranka zabitego, od założenia świata.
Jeśli ktoś [ma iść] do niewoli, do niewoli odchodzi; jeśli ktoś mieczem [ma] zostać zabity, trzeba mu mieczem zostać zabitym. Tutaj jest cierpliwości i wiara świętych.
I władzę pierwszego zwierzęcia całą czyni przed nim. I czyni ziemię i na niej zamieszkujących, aby oddali cześć zwierzęciu pierwszemu, co zostało uzdrowione zranienie śmierci jego.
I zwodzi zamieszkujących na ziemi przez znaki, które dano jej uczynić przed zwierzęciem, mówiąc zamieszkującym na ziemi, [by] uczynili obraz zwierzęciu, co ma cios mieczem a przeżyło.
I zostało dane mu dać ducha obrazowi zwierzęcia, aby i przemówiłaby podobizna zwierzęcia, i sprawiła, aby ilu kolwiek nie oddaliby czci obrazowi zwierzęcia zostali zabici.
I czyni, [że] wszyscy: mali i wielcy, i bogaci i biedni, i wolni i niewolnicy, aby daliby im piętno na rękę ich prawą lub na czoło ich,
i aby nie ktoś mógłby kupić lub sprzedać, jeśli nie mający piętna, imię zwierzęcia lub liczby imienia jego.
Tutaj [potrzebna] mądrość jest: mający umysł niech obliczy liczbę zwierzęcia, liczbą bowiem człowieka jest. A liczba jego sześćset sześćdziesiąt sześć.
I zobaczyłem, i oto Baranek stojący na górze Syjon, i z Nim sto czterdzieści cztery tysiące mających imię Jego i imię Ojca Jego napisane na czołach ich.
I usłyszałem głos z nieba jak odgłos wód licznych i jak odgłos grzmotu wielkiego, i głos który usłyszałem jak kitarzystów grających na kitarach ich.
A w ustach ich nie znalazł się fałsz, niewinni są.
mówiąc głosem wielkim: Bójcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bowiem przyszła godzina sądu Jego, i oddajcie cześć Stwórcy niebios i ziemi i mórz i źródeł wód.
A inny zwiastun drugi nastąpił mówiąc: Upadł, upadł Babilon wielki, co z wina namiętności rozpusty jego napoił wszystkie narody.
A inny zwiastun trzeci nastąpił [po] nich mówiąc głosem wielkim: Jeśli kto oddaje cześć zwierzęciu i wizerunkowi jego, i bierze piętno na czoło jego lub na rękę jego,
i sam wypije z wina zapalczywości Boga, zmieszanego, nierozcieńczonego w kielichu gniewu Jego i będą dręczeni w ogniu i siarce przed zwiastunami świętymi i przed Barankiem.
a dym męczarni ich na wieki wieków wznosi się, i nie mają odpoczynku dniem i nocą ci oddający cześć zwierzęciu i wizerunkowi jego, i jeśli kto bierze piętno imienia jego.
I usłyszałem głos z nieba mówiący: Napisz, Szczęśliwi martwi w Panu umierający odtąd. Tak, mówi Duch, aby odpoczęli od trudów ich, bowiem dzieła ich towarzyszą za nimi.
I zobaczyłem, i oto chmura biała, i na chmurze siedzący, podobny Synowi Człowieka mający na głowie Jego wieniec złoty i w ręku Jego sierp ostry.
I rzucił siedzący na chmurze sierp Jego na ziemię, i została zżęta ziemia.
I inny zwiastun wyszedł z świątyni w niebie, mający i swój sierp ostry.
I inny zwiastun wyszedł zza ołtarza, mający władzę nad ogniem, i zawołał głosem wielkim mającemu sierp ostry mówiąc: Poślij twój sierp ostry i zbierz kiście winorośli ziemi, bowiem dojrzały grona jej.
I rzucił zwiastun sierp jego na ziemię, i zebrał winorośl ziemi i wrzucił w tłocznię zapalczywości Boga wielkiej.
I zobaczyłem inny znak na niebie, wielki i zdumiewający, zwiastunów siedmiu mających plag siedem ostatnich, gdyż w mich dokona się zapalczywość Boga.
i zobaczyłem jakby morze szkliste zmieszane z ogniem, i zwyciężających ze zwierzęciem i z obrazem jego, i z liczbą imienia jego, stojących nad morzem szklistym, mających kitary Boga.
I została napełniony przybytek dymem z chwały Boga i z mocy Jego, i nikt nie mógł wejść do przybytku, aż dokonane zostałyby siedem plag siedmiu zwiastunów.
I odszedł pierwszy i wylał czaszę jego na ziemię. I pojawił się wrzód zły i złośliwy na ludziach mających piętno zwierzęcia i oddających cześć obrazowi jego.
I drugi wylał czaszę jego na morze, i pojawiła się krew jak martwego, i wszelka dusza żyjącą umarła, w morzu.
I trzecią wylał czaszę jego w rzeki i źródła wód. I stały się krwią.
bo krew świętych i proroków, wylali i krew im dałeś pić; godni są.
I czwarty wylał czaszę jego na słońce, i została dana mu [moc] przypalić ludzi w ogniu.
I zostali spieczeni ludzie upałem wielkim, i bluźnili imieniu Boga, mającego władzę nad plagami tymi, i nie zmienili myślenia dając Mu chwałę.
I piąty wylał czaszę jego na tron zwierzęcia, i stało się królestwo jego, zaćmione i gryźli języki ich z bólu,
i bluźnili Bogu nieba od bólów ich i od wrzodów ich, i nie zmienili myślenia od czynów ich.
I szósty wylał czaszę jego na rzekę wielką Eufrat i została wysuszona woda jej, aby przygotowana zostałaby droga królów od wschodu słońca.
były bowiem [to] duchy demonów czyniące znaki, które wychodzą od królów zamieszkujących całą [ziemię], [by] zgromadzić ich na wojnę, dzień wielki Boga Wszechmocnego.
Oto przychodzę jak złodziej: Szczęśliwy czuwający i strzegący szaty jego, aby nie nagi chodził i widzieliby pohańbienie jego.
I zgromadził ich na miejsce zwane [po] hebrajsku "Harmagedon".
I siódmy wylał czaszę jego na powietrze, i wyszedł głos wielki z przybytku od tronu mówiący: Stało się!
I stało się, [że] miasto wielkie na trzy części i miasta narodów upadły, i Babilon wielki przypomniany został przed Bogiem, [by] dać jej kielich wina zapalczywego gniewu Jego.
I grad wielki jak ważący talent zstępuje z nieba na ludzi. I zaczęli bluźnić ludzie Bogu z [powodu] plagi gradu, bo wielka jest plaga jego bardzo.
z którą uprawiali nierząd królowie ziemi i zostali upojeni zamieszkujący ziemię od wina nierządu jej.
A kobieta była okryta purpurą i szkarłatem, i przyozdobiona złotem i kamieniem drogim i perłami, mająca kielich złoty w ręce jej pełen obrzydliwości i nieczystości nierządu jej.
A na czole jej imię napisane, tajemnica: BABILON WIELKI, MATKA PROSTYTUTEK I OBRZYDLIWOŚCI ZIEMI.
I zobaczyłem kobietę pijaną od krwi świętych i od krwi świadków Jezusa. I zdziwiłem się zobaczywszy zdziwieniem wielkim.
I powiedział mi zwiastun: Dla czego zdziwiłeś się? Ja opowiem ci tajemnicę kobiety i zwierzęcia noszącego macego siedem głów i dziesięć rogów.
Tutaj rozum mający mądrość. Siedem głów siedmioma górami są, gdzie kobieta siedzi na nich. A królów siedem jest.
Pięciu upadło, jeden jest, inny jeszcze nie przyszedł, a kiedy przyjdzie, nieco jemu jest konieczne pozostać.
A zwierzę co było a nie jest, i on ósmym jest i od siedmiu jest, i na zgubę odchodzi.
Ci jeden zamysł mają, i moc i władzę ich zwierzęciu dają.
Ci z Barankiem wojować będą i Baranek zwycięży ich, gdyż, Panem panów jest i Królem królów, a ci z Nim, powołani i wybrani i wierni.
I dziesięć rogów co ujrzałeś i zwierzę, te znienawidzą prostytutkę, i spustoszoną uczynią i nagą, i ciało jej zjedzą, i spalą w ogniu.
Bowiem Bóg dał w serca ich uczynić zamysł Jego, i uczynić jednym zamysłem i dając królestwa ich zwierzęciu, aż dokonane zostaną słowa Boga.
Zaś usłyszawszy, powiedział [im]: Nie potrzebę mają zdrowi lekarza, ale źle mający się.
Walczyli więc ze sobą nawzajem Judejczycy mówiąc: Jak może Ten nam dać ciało [Jego] zjeść?

 

IPLIA

Siglum
Treść
Kiedy więc całe wasze w Imieniu Boga przyjąłem w [osobie] Onezyma, w miłości niewypowiedzianej, waszego zaś biskupa, Proszę w Jezusie Pomazańcu, [abyście] wy kochali i wszyscy wy jego podobnymi będąc. Błogosławiony bowiem kto łaskawie was, godnymi będących, takiego biskupa pozyskać.

 

IPD

Siglum
Treść
Tych zaś słów nauki jest tej: Błogosławcie przeklinającym was i módlcie się za wrogów waszych, pośćcie zaś za prześladujących was. Jaka bowiem łaskawość, jeśli tylko kochacie kochających was, [Czy] nie i narody tych czynią? Wy zaś kochajcie nienawidzących was, i nie będziecie mieć wroga.
Wstrzymuj się [od] doczesnych i cielesnych pożądliwości. Jeśli ktoś tobie dałby uderzenie w prawą część twarzy, obróć [ku] niemu i inną, i będziesz doskonały. Jeśli przymuszał cię milę jedną, idź z nim dwie. Jeśli zabrałby ktoś tunikę twą, daj mu i płaszcz. Jeśli zabrałby ktoś od ciebie twoje, nie żądaj zwrotu, nawet jeżeli mógłbyś.
Dziecko me, uciekaj od każdego zła i od wszelkiego jak ono.
Dziecko me, nie stawaj się przepowiadaczem przyszłości, ponieważ prowadzi [to] do bałwochwalstwa, i nie zaklinaczem i nie numerologiem i nie magikiem, i nie chciej ich widzieć [ani słyszeć] z bowiem tych wszystkich bałwochwalstwo jest rodzone.
Dziecko moje, mówiącemu ci [przez którego] Słowo Boga przypomniano ci nocą i dniem, będziesz szanował zaś jego jak Pana, gdzie bowiem panowanie mówi się, tam Pan jest.
Szukaj zaś co dzień oblicza świętych, aby odpoczął [w] słowach ich.
Nie nakazuj niewolnikowi twemu lub służącej, w ich Bogu mających nadzieję, w goryczy swej, żeby nie [przestali] lękać się dalej waszego obydwu Boga. [Bóg] nie bowiem przychodzi według tego zewnętrzne powołać, ale przez tych, których Duch przygotował.
[Po drugie zaś przeklęci są:] prześladowcy dobra, nienawidzący prawdy, kochający kłamstwo, nie znający zapłaty prawości, nie trzymający się dobra ani sądu sprawiedliwości, czujni nie w dobrym, ale w złym, co daleko [są od] łagodności i cierpliwości, próżności miłujący, domagający się zemsty, nie współczujący biednym, krzywdzący krzywdzonego, nie znający [Tego] czyniącego ich, mordercy dzieci, niszczyciele ukształtowania [przez] Boga, którzy odwracają się [od] potrzebującego, dręczący uciśnionych, bogatych opiekunowie, ubogich bezprawni sędziowie, całkowicie pogrążeni w grzechu. Ratujcie się dzieci, od tych wszystkich.
I nie módlcie się jak hipokryci, ale jak rozkazał Pan w dobrej nowinie Swej, tak módlcie się: Ojcze nasz w Niebiosach, niech zostanie uświęcone imię Twe, niech przyjdzie Królestwo Twe, niech stanie się wola Twa jak w Niebie i na ziemi. Chleb nasz codzienny daj nam dzisiaj, i odpuść nam długi nasze, jak i my odpuszczamy dłużnikom naszym, i nie wprowadzaj nas w pokusę, ale wyratuj nas ze złego, albowiem Twoja jest moc i chwała na wieki.
Pamiętaj, Panie zgromadzenie Twe, uratuj je od wszelkiego zła i uczyń doskonałym je w miłości Twej, i zbierz je z czterech wiatrów, uczyń świętym, w Twym Królestwie, co zgotowałeś mu. Bo Twoja jest moc i chwała na wieki.
Kto kolwiek więc przyszedłby nauczać was te wszystkie [co] powiedziano już, przyjmijcie go.
Jeśli zaś ten nauczający obróciwszy nauczał inną naukę ku rozluźnieniu, nie jego słuchalibyście. Ku zaś pomnożeniu sprawiedliwości i poznania Pana, przyjmijcie go jak Pana.
I każdy prorok nakazujący [zastawić] stół w Duchu, nie będzie jadł z niego, jeśli zaś nie, pseudo-prorokiem jest.
Każdy zaś prorok wypróbowany, prawdziwy, czyniący w tajemnicy światowe [poza] zgromadzeniem, nie nauczający zaś czynić, jak on czyni, nie zostanie osądzony przez was. Z Bogiem bowiem ma sąd. W ten sam sposób bowiem czynili i starożytni prorocy.
Kto zaś powiedziałby w Duchu: Daj mi srebra lub innego czegoś, nie usłuchacie go. Jeśli zaś o innych będących w potrzebie powiedziałby, dajcie, nikt go niech [nie] sądzi.
Każdy zaś przychodzący [do was] w imieniu Pana niech będzie przyjęty. Wtedy zaś poddawszy próbie go poznacie, zrozumienie bowiem macie prawe i lewe.
Jeśli rzeczywiście przybysz jest przychodzący, pomóżcie mu jak jesteście w stanie. Nie pozostaje zaś u was jeśli nie dwa lub trzy dni, jeśli byłaby potrzeba.
Każdy zaś prorok prawdziwy chcący osiąść u was godny jest żywności jego.
Podobnie nauczyciel prawdziwy jest godny i on tak samo jak robotnik żywności jego.
Każdy więc pierwocinę plonów [z] tłoczni winnej i klepiska, wołów również i owiec, wziąwszy dasz pierwociny prorokom. Oni bowiem są arcykapłanami waszymi.
Każdy zaś mający spór z towarzyszem jego nie zbierałby się [z] wami, aż nie pogodziłby się, aby nie byłaby zanieczyszczona ofiara wasza.
Wybierajcie więc sobie przewodników i sługi godnych Pana, mężów pokornych i nie chciwych i prawych i wypróbowanych. Wam bowiem służąc i oni usługują prorokom i nauczycielom.
Nie więc lekceważcie ich, oni bowiem są cenieni [przez] was [razem] z prorokami i nauczycielami.
Wzrośnie bowiem bezprawie, znienawidzą siebie nawzajem i prześladować będą i wsadzać do więzień, i wtedy stanie się widocznym zwodziciel świata jako Syn Boga, i uczyni znaki i cuda i ziemia wydana zostanie w ręce jego, i uczyni bezprawia, które nigdy stało się od wieku.
Wtedy wejdzie stworzenie ludzkie w ogień próby i zostaną doprowadzeni do potknięcia liczni i zostaną zniszczeni, zaś którzy wytrwali w wierze ich zostaną uratowani przez nią [od] przekleństwa.
Nie wszystkich zaś, ale jak zostanie powiedziane. Przyjdzie Pan i wszyscy święci z Nim.

 

Interlinearny Przekład Oblubienicy

Siglum
Treść
Abraham zrodził Izaaka Izaak zaś zrodził Jakuba Jakub zaś zrodził Judasza i braci jego
Jozjasz zaś zrodził Jechoniasza i braci jego za przesiedlenia do Babilonu
zaś Jezusa Pomazańca narodzenie takie było zostawszy zaręczona bowiem matka jego Maria Józefowi zanim niż zejść się im została znaleziona w łonie mającą z Ducha Świętego
Józef zaś mąż jej sprawiedliwy będąc i nie chcąc jej wystawić na pokaz chciał potajemnie opuścić ją
Te zaś on rozważywszy oto zwiastun Pana we śnie został ukazany mu mówiąc Józefie synu Dawida nie bałbyś się przyjąć Mariam żony twojej co bowiem w niej które zostało zrodzone z Ducha jest Świętego
Urodzi zaś syna i nazwiesz imieniem Go Jezus On bowiem zbawi lud jego z grzechów ich
Oto dziewica w łonie będzie mieć i urodzi syna i nazwą imię Jego Emmanuel co jest które jest tłumaczone z nami Bóg
Gdy został obudzony zaś Józef ze snu uczynił jak polecił mu zwiastun Pana i przyjął żonę jego
I nie poznał jej aż do kiedy urodziła syna jej pierworodnego i nazwał imię jego Jezus
mówiąc gdzie jest który został zrodzony Król Judejczyków zobaczyliśmy bowiem Jego gwiazdę na wschodzie i przyszliśmy oddać cześć Mu
Usłyszawszy zaś Herod król został poruszony i cała Jerozolima z nim
I zebrawszy wszystkich arcykapłanów i znawców Pisma ludu wypytywał się od nich gdzie Pomazaniec jest rodzony
zaś powiedzieli mu w Betlejem w Judei tak bowiem jest napisane przez proroka
Wtedy Herod potajemnie wezwawszy magów dokładnie się dowiedział u nich o czas ukazującej się gwiazdy
i posławszy ich do Betlejem powiedział poszedłszy uważnie wypytajcie się o dzieciątko kiedy zaś znaleźlibyście oznajmijcie mi żeby i ja przyszedłszy mógłbym oddać cześć Mu
zaś wysłuchawszy króla poszli i oto gwiazda którą zobaczyli na wschodzie wyprzedziła ich aż przyszedłszy stanęła powyżej gdzie było dzieciątko
i przyszedłszy do domu zobaczyli dzieciątko z Marią matką Jego i upadłszy oddali cześć Mu i otworzywszy skarby ich przynieśli Mu dary złoto i kadzidło i mirrę
i zostawszy ostrzeżonymi we śnie nie zawrócić do Heroda przez inną drogę oddalili się do krainy ich
Oddaliwszy się zaś oni oto zwiastun Pana ukazuje się we śnie Józefowi mówiąc zostawszy podniesionym weź dzieciątko i matkę Jego i uciekaj do Egiptu i bądź tam aż kiedykolwiek powiedziałbym ci zamierza bowiem Herod szukać dzieciątko żeby zniszczyć je
zaś zostawszy podniesionym wziął dzieciątko i matkę Jego nocą i oddalił się do Egiptu
Wtedy Herod zobaczywszy że został wykpiony przez magów został rozgniewany bardzo i wysławszy zabił wszystkich chłopców w Betlejem i w całych granicach jego od dwuletnich i poniżej według czasu którego dokładnie się dowiedział od magów
Głos w Rama został usłyszany lament i płacz i biadanie wielkie Rachel opłakując dzieci jej i nie chciała zostać pocieszoną gdyż nie są
Mówiąc zostawszy podniesionym weź dzieciątko i matkę Jego i idź do ziemi Izraela zmarli bowiem szukający życia dzieciątka
zaś zostawszy podniesionym wziął dzieciątko i matkę Jego i przyszedł do ziemi Izraela
Usłyszawszy zaś że Archelaus króluje nad Judeą zamiast Heroda ojca jego bał się tam wrócić zostawszy ostrzeżonym zaś we śnie oddalił się do części Galilei
Ten bowiem jest o którym zostało powiedziane przez Izajasza proroka mówiącego głos wołającego na pustkowiu przygotujcie drogę Pana proste czyńcie ścieżki Jego
Sam zaś Jan miał odzienie jego z włosów wielbłąda i pas skórzany wokół biodra jego zaś pożywienie jego było szarańcze i miód dziki
Wtedy wychodziła do niego Jerozolima i cała Judea i cała okolica Jordanu
i byli zanurzani w Jordanie przez niego wyznający grzechy ich
Zobaczywszy zaś licznych faryzeuszów i saduceuszów przychodzących do zanurzenia jego powiedział im płody żmij kto pokazał wam jako uciec od mającego przyjść gniewu
Ja wprawdzie zanurzam was w w wodzie ku nawróceniu Ten zaś za mną przychodzący mocniejszy ode mnie jest któremu nie jestem wart sandałów unieść On was zanurzy w Duchu Świętym i ogniu
Którego wiejadło w ręku Jego i wyczyści klepisko Jego i zbierze pszenicę Jego do spichlerza zaś plewę spali ogniem nieugaszonym
Wtedy przybywa Jezus z Galilei nad Jordanem do Jana by zostać zanurzonym przez niego
zaś Jan powstrzymywał Go mówiąc ja potrzebę mam przez Ciebie zostać zanurzonym a Ty przychodzisz do mnie
Odpowiedziawszy zaś Jezus powiedział do Niego pozwól teraz tak bowiem przystające jest nam wypełnić całą sprawiedliwość wtedy dopuszcza Go
A zostawszy zanurzonym Jezus wyszedł zaraz z wody i oto zostały otworzone Mu niebiosa i zobaczył Ducha Boga schodzącego jakby gołębica i przychodzącego na Niego
I podszedłszy do Niego ten poddający próbie powiedział jeśli Syn jesteś Boga powiedz aby kamienie te chleby stałyby się
Wtedy bierze Go oszczerca do świętego miasta i stawia Go na szczycie świątyni
i mówi Mu jeśli Syn jesteś Boga rzuć się w dół jest napisane bowiem że zwiastunom Jego przykaże o Tobie i na rękach podniosą Cię by czasem nie potknąłbyś o kamień stopy Twojej
Powiedział mu Jezus znów jest napisane nie będziesz wystawiał na próbę Pana Boga twojego
Znów bierze Go oszczerca na górę wysoką bardzo i ukazuje Mu wszystkie królestwa świata i chwałę ich
i mówi Mu te wszystkie Ci dam jeśli upadłszy oddałbyś cześć mi
Wtedy mówi mu Jezus odchodź szatanie jest napisane bowiem Panu Bogu twojemu będziesz oddawał cześć i Jemu samemu będziesz służył
Wtedy opuszcza Go oszczerca i oto zwiastunowie podeszli i służyli Mu
Lud siedzący w ciemności zobaczył światło wielkie i siedzącym w krainie i cieniu śmierci światło wzeszło im
Przechodząc zaś Jezus obok morza Galilei zobaczył dwóch braci Szymona który jest nazywany Piotrem i Andrzeja brata jego zarzucających sieć rybacką w morze byli bowiem rybacy
I mówi im chodźcie za Mną a uczynię was rybakami ludzi
zaś zaraz opuściwszy sieci rybackie podążyli za Nim
A poszedłszy dalej stamtąd zobaczył innych dwóch braci Jakuba tego Zebedeusza i Jana brata jego w łodzi z Zebedeuszem ojcem ich naprawiających sieci rybackie ich i wezwał ich
zaś zaraz opuściwszy łódź i ojca ich podążyli za Nim
I obchodził całą Galileę Jezus nauczając w zgromadzeniach ich i głosząc dobrą nowinę Królestwa i lecząc każdą chorobę i każdą słabość wśród ludu
I poszedł słuch o Nim na całą Syrię i przynosili Mu wszystkich źle mających się różnymi chorobami i męczarniami którzy są objęci i którzy są opętani przez demony i lunatykujących i sparaliżowanych i uleczył ich
I podążyły za Nim tłumy wielkie z Galilei i Dekapolu i Jerozolimy i Judei i zza Jordanu
Zobaczywszy zaś tłumy wszedł na górę i gdy usiadł On podeszli do Niego uczniowie Jego
I otworzywszy usta Jego nauczał ich mówiąc
Szczęśliwi ubodzy duchem gdyż ich jest Królestwo Niebios
Szczęśliwi którzy smucą się gdyż oni zostaną pocieszeni
Szczęśliwi łagodni gdyż oni odziedziczą ziemię
Szczęśliwi którzy są głodni i którzy pragną sprawiedliwości gdyż oni zostaną nasyceni
Szczęśliwi miłosierni gdyż oni doznają litości
Szczęśliwi czyści sercem gdyż oni Boga zobaczą
Szczęśliwi pokój czyniący gdyż oni synowie Boga zostaną nazwani
Szczęśliwi którzy są prześladowani ze względu na sprawiedliwość gdyż ich jest Królestwo Niebios
Ani zapala lampę i kładą pod korcem ale na świeczniku i świeci wszystkim w domu
Ja zaś mówię wam że każdy który jest zagniewany na brata jego bez powodu winny będzie sądu który zaś kolwiek powiedziałby bratu jego Raka winny będzie sanhedrynowi który zaś kolwiek powiedziałby głupcze winny będzie w Gehennę ognia
Bądź który jest życzliwy przeciwnikowi twojemu szybko dopóki kiedy jesteś w drodze z nim by czasem nie cię wydałby przeciwnik sędziemu i sędzia ciebie wydałby podwładnemu i do strażnicy zostaniesz rzucony
Ja zaś mówię wam że każdy patrzący na kobietę ku pożądać jej już dokonał cudzołóstwa z nią w sercu jego
Jeśli zaś oko twoje prawe gorszy cię wyrwij je i rzuć od ciebie jest korzystne bowiem tobie aby zginąłby jeden z członków twoich a nie całe ciało twoje zostałoby wrzucone do Gehenny
I jeśli prawa twoja ręka gorszy cię odetnij i rzuć od ciebie jest korzystne bowiem tobie aby zginąłby jeden z członków twoich i nie całe ciało twoje zostałoby wrzucone w Gehennę
Zostało powiedziane zaś że który kolwiek oddaliłby żonę jego niech da jej rozwód
Ja zaś mówię wam że który kolwiek oddaliłby żonę jego poza sprawą nierządu czyni ją cudzołożyć i który jeśli która jest oddaloną poślubiłby cudzołoży
Ani na ziemię gdyż podnóżek jest stóp Jego ani na Jerozolimę gdyż miasto jest wielkiego króla
Ja zaś mówię wam nie przeciwstawić się niegodziwemu ale który cię będzie uderzał w prawy twój policzek zwróć ku niemu i inny
A chcącemu z tobą zostać osądzonym i tunikę twoją wziąć zostaw mu i płaszcz
I kto ciebie przymusi milę jedną odchodź z nim dwie
żeby stalibyście się synowie Ojca waszego w niebiosach gdyż słońce Jego wschód sprawia na niegodziwych i dobrych i pada deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych
Jeśli bowiem umiłowalibyście miłujących was jaką zapłatę macie czyż nie i celnicy to czynią
Wystrzegajcie się by jałmużny waszej nie czynić wobec ludzi w celu zostać widzianym przez nich jeśli zaś nie zapłaty nie macie od Ojca waszego w niebiosach
Kiedy więc czyniłbyś jałmużnę nie zatrąbiłbyś przed tobą tak jak obłudnicy czynią w zgromadzeniach i na ulicach żeby zostałaby oddana chwała przez ludzi amen mówię wam otrzymują zapłatę ich
żeby byłaby twoja jałmużna w ukryciu i Ojciec twój widzący w ukryciu On odda ci w jawności
I kiedy modliłbyś się nie będziesz tak jak obłudnicy gdyż lubią w zgromadzeniach i na rogach placów stojąc modlić się jak kolwiek zostaliby ukazani ludziom amen mówię wam gdyż otrzymują zapłatę ich
Modląc się zaś nie paplalibyście tak jak poganie myślą bowiem że w wielomówstwie ich zostaną wysłuchani
Nie więc zostalibyście przyrównanymi do nich wie bowiem Ojciec wasz co potrzebę macie zanim wy poprosić Go
Jeśli bowiem odpuścilibyście ludziom od upadków ich odpuści i wam Ojciec wasz niebiański
Jeśli zaś nie odpuścilibyście ludziom upadki ich ani Ojciec wam odpuści upadki wasze
Kiedy zaś pościlibyście nie stawajcie się tak jak obłudnicy ponurzy zniekształcają bowiem oblicza ich żeby zostaliby ukazani ludziom poszczący amen mówię wam że otrzymują zapłatę ich
Przypatrzcie się ku ptakom nieba że nie sieją ani żną ani zbierają do spichlerzów a Ojciec wasz niebiański karmi je nie wy raczej przewyższacie ich
Kto zaś z was martwiąc się może dodać do wzrostu jego łokieć jeden
Mówię zaś wam że ani Salomon w całej chwale jego okrył się jak jedna z tych
Szukajcie zaś najpierw Królestwa Boga i sprawiedliwości jego a te wszystkie zostanie dodane wam
Nie więc martwilibyście się na jutro bowiem jutro będzie się martwić o siebie wystarczające dniowi zło jego
Nie dalibyście świętego psom ani rzucilibyście pereł waszych przed świnie by czasem nie zdeptałyby ich wśród stóp ich i obróciwszy się rozszarpałyby was
Albo kto jest z was człowiek którego jeśli poprosiłby syn jego o chleb czy kamień poda mu
I jeśli rybę poprosiłby nie węża poda mu
Jeśli więc wy niegodziwi będąc wiecie jak dary dobre dawać dzieciom waszym ile więcej bardziej Ojciec wasz w niebiosach da dobre proszącym Go
Wszystkie więc jak kolwiek chcielibyście aby czyniliby wam ludzie tak i wy czyńcie im takie bowiem jest Prawo i prorocy
Wejdźcie przez ciasną bramę gdyż szeroka brama i przestronna droga prowadząca w zgubę i liczni są wchodzący przez nią
Gdyż ciasna brama i która jest ścieśniona droga prowadząca w życie i nieliczni są znajducy
Z owoców ich poznacie ich czy nie zbierają z cierni winnegrona lub z ostów fig
Zatem prawdziwie z owoców ich poznacie ich
I wtedy wyznam im że nigdy poznałem was odstąpcie ode Mnie czyniący bezprawie
Każdy więc który słucha moich słów tych i czyni je będzie podobny on mężowi rozumnemu który zbudował dom jego na skale
A każdy słuchający moich słów tych i nie czyniący ich zostanie upodobniony mężowi głupiemu który zbudował dom jego na piasku
i spadł deszcz i przyszły rzeki i zawiały wiatry i uderzyły dom ten i upadł a był upadek jego wielki
I stało się kiedy zakończył Jezus słowa te były zdumiewane tłumy na naukę Jego
Był bowiem nauczający ich jak władzę mający a nie jak znawcy Pisma
Zszedłszy zaś On z góry podążyły za Nim tłumy wielkie
I oto trędowaty przyszedłszy oddał cześć Mu mówiąc Panie jeśli chciałbyś możesz mnie oczyścić
a wyciągnąwszy rękę dotknął go Jezus mówiąc chcę zostań oczyszczony i zaraz został oczyszczony jego trąd
I mówi mu Jezus patrz nikomu powiedziałbyś ale odchodź siebie pokaż kapłanowi i przynieś dar który polecił Mojżesz na świadectwo im
Wszedłszy zaś Jezus do Kapernaum podszedł do Niego setnik prosząc Go
A mówi mu Jezus Ja przyszedłszy uleczę go
I powiedział Jezus setnikowi odchodź a jak uwierzyłeś niech stanie się ci i został uzdrowiony chłopiec jego w godzinie tej
I przyszedłszy Jezus do domu Piotra zobaczył teściową jego która jest złożona i gorączkującą
I dotknął ręki jej i opuściła ją gorączka i została podniesiona i służyła im
Wieczór zaś gdy stał się przyprowadzili Mu którzy są opętani przez demony licznych i wyrzucił duchy słowem i wszystkich źle mających się uleczył
Żeby zostałoby wypełnione co zostało powiedziane przez Izajasza proroka mówiącego On słabości nasze wziął i choroby poniósł
Zobaczywszy zaś Jezus wielkie tłumy wokół niego rozkazał odpłynąć na drugą stronę
I podszedłszy jeden znawca Pisma powiedział Mu Nauczycielu będę podążał za Tobą gdzie jeśli poszedłbyś
I mówi mu Jezus lisy nory mają i ptaki nieba gniazda zaś Syn człowieka nie ma gdzie głowę skłoniłby
Inny zaś z uczniów Jego powiedział Mu Panie pozwól mi najpierw odejść i pogrzebać Ojca mojego
zaś Jezus powiedział mu podąż za Mną i pozwól martwym pogrzebać swoich martwych
A wszedłszy Mu do łodzi podążyli za Nim uczniowie Jego
I oto trzęsienie wielkie stało się na morzu tak że łódź być przykrywaną przez fale On zaś spał
I podszedłszy uczniowie Jego obudzili Go mówiąc Panie uratuj nas giniemy
i mówi im dlaczego trwożliwi jesteście małej wiary wtedy zostawszy podniesionym upomniał wiatry i morze i stała się cisza wielka
zaś ludzie zdziwili się mówiąc jaki jest Ten że i wiatry i morze są posłuszne Mu
A przyszedłszy Mu na drugą stronę do krainy Giergiezeńczyków wyszli naprzeciw Mu dwaj którzy są opętani przez demony z grobowców wychodząc groźni bardzo że nie mieć siły kto przejść obok przez drogę tamtą
Było zaś daleko od nich stado świń liczne które jest wypasywane
zaś demony prosiły Go mówiąc jeśli wyrzucasz nas pozwól nam odejść w stado świń
I powiedział im odchodźcie zaś wyszedłszy odeszły w stado świń i oto ruszyło całe stado świń w dół zbocza w morze i umarły w wodzie
I oto całe miasto wyszło na spotkanie Jezusowi a zobaczywszy Go poprosili żeby przeszedłby od granic ich
I oto przynieśli Mu sparaliżowanego na łożu który jest złożony a zobaczywszy Jezus wiarę ich powiedział sparaliżowanemu odwagi dziecko są odpuszczone tobie grzechy twoje
A zobaczywszy Jezus zamysły ich powiedział aby czemu wy rozważacie niegodziwe w sercach waszych
I zostawszy podniesionym poszedł do domu jego
A przechodząc Jezus stamtąd zobaczył człowieka siedzącego na cle Mateuszem który jest nazywany i mówi mu podąż za Mną i wstawszy podążył za Nim
I stało się Mu leżąc przy stole w domu i oto liczni celnicy i grzesznicy przyszedłszy leżeli przy stole razem z Jezusem i uczniami Jego
A zobaczywszy faryzeusze powiedzieli uczniom Jego dla czego z celnikami i grzesznikami je nauczyciel wasz
zaś Jezus usłyszawszy powiedział im nie potrzebę mają którzy są silni lekarza ale źle mający się
Wtedy podchodzą do Niego uczniowie Jana mówiąc dla czego my i faryzeusze pościmy wiele zaś uczniowie twoi nie poszczą
I powiedział im Jezus nie mogą synowie sali weselnej smucić się przez ile z nimi jest oblubieniec przyjdą zaś dni kiedy zostałby odebrany od nich oblubieniec i wtedy będą pościć
Nikt zaś nakłada łaty szmaty nie zgręplowanej na płaszcz stary zrywa bowiem wypełnienie jego z płaszcza i gorsze rozdarcie staje się
Te Mu mówiąc im oto przywódca jeden przyszedłszy oddał cześć Mu mówiąc że córka moja teraz umarła ale przyszedłszy nałóż rękę Twoją na nią i będzie żyła
I zostawszy podniesionym Jezus podążył za nim i uczniowie Jego
I oto kobieta krwawiąca dwanaście lat podszedłszy z tyłu dotknęła frędzla płaszcza Jego
Mówiła bowiem w sobie jeśli jedynie dotknęłabym się płaszcza Jego zostanę uratowana
zaś Jezus zostawszy odwróconym i zobaczywszy powiedział odwagi córko wiara twoja ocaliła cię i została ocalona kobieta od godziny tej
Mówi im oddalcie się nie bowiem umarła dziewczynka ale śpi i wyśmiewali Go
Gdy zaś został wyrzucony tłum wszedłszy chwycił rękę jej i została wzbudzona dziewczynka
I przechodzącym stamtąd Jezusem podążyli za Nim dwaj niewidomi krzyczący i mówiący zlituj się nad nami Synu Dawida
Przyszedłszy zaś do domu podeszli do Niego niewidomi i mówi im Jezus wierzycie że mogę to uczynić mówią Mu tak Panie
Wtedy dotknął oczu ich mówiąc według wiary waszej niech stanie się wam
I zostały otworzone ich oczy i szorstko upomniał ich Jezus mówiąc patrzcie nikt niech wie
zaś wyszedłszy rozpowiedzieli o Nim w całej ziemi tej
Oni zaś wychodząc oto przyprowadzili Mu człowieka niemego który jest opętany przez demony
I obchodził Jezus miasta wszystkie i wioski nauczając w zgromadzeniach ich i głosząc dobrą nowinę Królestwa i lecząc każdą chorobę i każdą słabość między ludem
Zobaczywszy zaś tłumy ulitował się nad nimi gdyż byli którzy są osłabiani i którzy są porzuceni jakby owce nie mające pasterza
Wtedy mówi uczniom Jego wprawdzie żniwo wielkie zaś pracownicy nieliczni
Poproście więc Pana żniwa żeby wypuściłby pracowników na żniwo Jego
I przywoławszy dwunastu uczniów Jego dał im władzę nad duchami nieczystymi żeby wyrzucać je i uleczać każdą chorobę i każdą słabość
zaś dwunastu wysłanników imiona jest są te pierwszy Szymon który jest nazywany Piotr i Andrzej brat jego Jakub ten Zebedeusza i Jan brat jego
Szymon Kananejczyk i Judasz Iskariota i który wydał Go
Tych dwunastu wysłał Jezus nakazawszy im mówiąc na drogę pogan nie odchodzilibyście i do miasta Samarytan nie weszlibyście
nie torbę w drogę ani dwie tuniki ani sandały ani laski godny bowiem pracownik pożywienia jego jest
W które zaś kolwiek miasto lub wioski weszlibyście wypytajcie się kto w nim godny jest i tam pozostańcie aż kiedykolwiek wyszlibyście
Wchodząc zaś do domu pozdrówcie go
I jeśli wprawdzie byłby dom godny niech przyjdzie pokój wasz do niego jeśli zaś nie byłby godny pokój wasz do was niech zostanie zawrócony
Wystrzegajcie się zaś od ludzi będą wydawać bowiem was do sanhedrynów i w zgromadzeniach ich będą biczować was
I przed namiestników zaś i królów zostaniecie prowadzeni ze względu na Mnie na świadectwo im i poganom
Wyda zaś brat brata na śmierć i Ojciec dziecko i powstaną dzieci przeciw rodzicom i uśmiercą ich
Nie jest uczeń nad nauczyciela ani niewolnik nad pana jego
Wystarczające uczniowi aby stałby się jak nauczyciel jego i niewolnik jak pan jego jeśli gospodarza Belzebubem nazwali ile bardziej domowników jego
Nie więc bójcie się ich nic bowiem jest które jest zakrytym co nie zostanie odsłonięte i ukryte co nie zostanie poznane
Czyż nie dwa wróbelki za assariona jest sprzedawane są sprzedawane i jeden z nich nie spadnie na ziemię bez Ojca waszego
Każdy więc który przyzna się wobec Mnie przed ludzi przyznam się i Ja do niego wobec Ojca Mojego w niebiosach
Który zaś kolwiek wyparłby się Mnie wobec ludzi wyprę się go i Ja wobec Ojca mojego w niebiosach
Przyszedłem bowiem poróżnić człowieka przeciw ojcu jego i córkę przeciw matce jej i synową przeciw teściowej jej
i wrogowie człowieka domownicy jego
i który nie bierze krzyża jego i podąża za Mną nie jest Mnie godny
Ten który znalazł życie jego zgubi je i ten który zgubił życie jego ze względu na Mnie znajdzie je
I który jeśli dałby wypić jednemu z małych tych kubek zimnego jedynie w imieniu ucznia amen mówię wam nie zgubiłby zapłaty jego
I stało się kiedy skończył Jezus zarządzając dwunastoma uczniami Jego przeszedł stamtąd nauczać i głosić w miastach ich
zaś Jan usłyszawszy w więzieniu o czynach Pomazańca posławszy dwóch uczniów jego
powiedział Mu Ty jesteś przychodzący czy innego oczekujemy
A odpowiedziawszy Jezus powiedział im poszedłszy oznajmijcie Janowi co słyszycie i widzicie
Amen mówię wam nie jest wzbudzony wśród zrodzonych z kobiet większy od Jana Zanurzającego zaś mniejszy w Królestwie Niebios większy od niego jest
Od zaś dni Jana Zanurzającego aż do teraz Królestwo Niebios ulega gwałtowi i gwałtownicy porywają je
I jeśli chcecie przyjąć on jest Eliasz mający przyjść
Komu zaś przyrównam pokolenie to podobne jest chłopczykom na rynkach siedzącym i przemawiającym do towarzyszy ich
Przyszedł Syn człowieka jedzący i pijący i mówią oto człowiek żarłok i nadużywający wina celników przyjaciel i grzeszników i została uznana za sprawiedliwą mądrość z dzieci jej
Wtedy zaczął łajać miasta w których stało się najwięcej dzieł mocy Jego że nie opamiętały się
W tej porze odpowiedziawszy Jezus powiedział wyznaję Cię Ojcze Panie nieba i ziemi że zakry