Słownik Stronga
G2532
καί
Język:
grecki
Transliteracja:
kaí
Wymowa:
kahee
Definicja:
i
- Oryginał: καί - Transliteracja: Kai - Fonetyczny: kahee
- Definicja:
1. a także, nawet, rzeczywiście, ale częstotliwość liczona na podstawie 1894 Scrivener grecki Nowy Testament.
- Pochodzenie: najwyraźniej cząstka pierwotna, posiadająca kopulacyjną, a czasem także skumulowaną siłę - Wpis TDNT: Brak - Część (części) mowy: Spójnik - Strong's: Najwyraźniej pierwotna cząstka o kopulacyjnej, a czasem także skumulowanej sile; a nawet wtedy też itp.; często używane w połączeniu (lub składzie) z innymi cząstkami lub małymi słowami: - a także oba, ale nawet jeśli rzeczywiście podobnie, to lub tak, że wtedy, gdy tak jeszcze.Więcej w słowniku Blue Letter Bible lub Bible Hub
Nowodworski Przekład Interlinearny
Siglum
Treść
Na początku uczynił ― Bóg ― niebo i ― ziemię:
― Zaś ziemia była niewidoczna i niestała a ciemność [zalegała] nad ― otchłanią, i Duch Boga unosił się nad ― wodą.
i powiedział ― Bóg: Niech się stanie światło. I stało się światło.
I zobaczył ― Bóg ― światło, że [jest] dobre, i oddzielił ― Bóg spośród środka ― światło i spośród środka ― ciemność
i nazwał ― Bóg ― światło dniem a ― ciemność nazwał nocą, i stał się wieczór i stał się poranek, dzień pierwszy.
I powiedział ― Bóg: Niech stanie się sklepienie w środku ― wody, aby została oddzielona spośród środka woda i woda. I stało się tak.
I uczynił ― Bóg ― sklepienie, i oddzielił ― Bóg spośród środka ― wodę, ― będąca poniżej ― sklepienia, i spośród środka ― wodę ― powyżej ― sklepienia.
I nazwał ― Bóg ― sklepienie niebem. I zobaczył ― Bóg, że [było] dobre. I stał się wieczór i stał się poranek, dzień drugi.
I powiedział ― Bóg: Niech się zbierze ― woda ― poniżej ― nieba w zgromadzeniu jednym, aby pojawił się ― suchy [ląd]. I stało się tak. I zebrała się ― woda ― poniżej ― nieba w ― zgromadzeniu jego, i pojawił się ― suchy [ląd].
I nazwał ― Bóg ― suchy [ląd] ziemią i ― zbiorowiska ― wód nazwał morzami. I zobaczył ― Bóg, że [było] dobre.
I powiedział ― Bóg: Niech wyrośnie ― ziemi ziele traw, siejące nasienie według rodzaju i wzajemnych podobieństw, i drzewo owocowe czyniące owoc, co ― nasienie jego w nim według rodzaju na ― ziemi. I stało się tak.
I wydała ― ziemia ziele traw, siejące nasienie według rodzaju i wzajemnych podobieństw, i drzewo owocowe czyniące owoc, co ― nasienie jego w jego według rodzaju na ― ziemi. I powiedział ― Bóg, że [było] dobre.
I stał się wieczór i stał się poranek, dzień trzeci.
I powiedział ― Bóg: Niech się staną latarnie na ― sklepieniu ― nieba dla oświetlania ― ziemi ― oddzielając spośród środka ― dnia i spośród środka ― nocy i niech będą jako znaki i do pór i do dni i do lat.
I niech będą do oświetlania na ― sklepieniu ― nieba dla świecenia nad ― ziemią. I stało się tak.
I uczynił ― Bóg ― dwie latarnie ― duże, ― latarnię ― większą do rządzenia ― dniem i ― latarnię ― mniejszą do rządzenia ― nocą, i ― gwiazdy.
I umieścił je ― Bóg na ― sklepieniu ― nieba aby świeciły nad ― ziemią.
i rządziły ― dniem i ― nocą i oddzielały spośród środka ― światło i spośród środka ― ciemność. I zobaczył ― Bóg, że [było] dobre.
I stał się wieczór i stał się poranek, dzień czwarty.
I powiedział ― Bóg: Niech wyprowadzą ― wody pełzające dusze żyjące i skrzydlate latające nad ― ziemią na ― sklepieniu ― nieba. I stało się tak.
I uczynił ― Bóg ― zwierzęta morskie ― wielkie i wszelkie dusze żyjące pełzające co wyprowadził [z] ― wody według rodzajów ich i wszelkie ptactwo skrzydlate według rodzajów. I zobaczył ― Bóg, że [było] dobre.
I pobłogosławił je ― Bóg mówiąc: Rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie ― wody w ― morzach, i ― skrzydlate niech pomnażają się na ― ziemi.
I stał się wieczór i stał się poranek, dzień piąty.
I powiedział ― Bóg: Niech wyprowadzi ― ziemia duszę żyjącą według rodzaju, czworonożne i pełzające i dzikie zwierzęta ― ziemi według rodzaju. I stało się tak.
I uczynił ― Bóg ― dzikie zwierzęta ― ziemi według rodzaju i ― bydło domowe według rodzaju i wszelkie ― pełzające [po] ziemi według rodzaju ich. I zobaczył ― Bóg, że [było] dobre.
I powiedział ― Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz i na podobieństwo, i [aby] rządzili ― rybami ― morza i ― skrzydlatymi ― nieba i ― bydłem domowym i wszystkim [na] ziemi i wszelkimi ― pełzającymi ― czołgającymi się po ― ziemi.
I uczynił ― Bóg ― człowieka, na obraz Boga uczynił go, mężczyzną i kobietą uczynił ich.
I błogosławił im ― Bóg mówiąc: Rośnijcie i powiększajcie się i wypełniajcie ― ziemię i weźcie w posiadanie ją i rządźcie ― rybami ― morza i ― skrzydlatymi ― nieba i wszelkim ― bydłem domowym i wszystkim [na] ziemi i wszelkim ― pełzającym ― czołgającym się po ― ziemi.
I powiedział ― Bóg: Oto daję wam wszelką trawę zasianą siejącą nasienie, co jest na całej ― ziemi, i wszelkie drzewo, co posiada w sobie owoc [z] ziarnem zasiewanym, wam będą na pokarm,
I wszystkim ― dzikim zwierzętom ― ziemi i wszystkim ― skrzydlatym ― nieba i wszelkim pełzającym ― czołgającym się po ― ziemi, co ma w sobie duszę żyjącą, wszelką trawę zieloną na pokarm. I stało się tak.
I zobaczył ― Bóg ― na wszystko, które uczynił, i oto [było to] dobre bardzo. I stał się wieczór i stał się poranek, dzień szósty.
I zostały całkowicie ukończone ― niebiosa i ― ziemia i cała ― aranżacja jego.
I zakończył ― Bóg w ― dniu ― szóstym ― dzieła Jego, [które] uczynił, i odpoczął ― dnia ― siódmego od wszystkich ― dzieł Jego, które uczynił.
I pobłogosławił ― Bóg ― dzień ― siódmy i uświęcił go, że w nim odpoczął od wszystkich ― dzieł Jego, które postanowił ― Bóg uczynić.
Ten [jest] ― zwój pochodzenia nieba i ziemi, kiedy zostały uczynione. ― [W] dniu [kiedy] uczynił ― JAHWE ― niebo i ― ziemię,
i wszelkie zielone pola, przedtem zanim ― stały się na ― ziemi i wszelka trawa pola przedtem zanim ― wyrosła, nie bowiem spuścił deszcz ― JAHWE na ― ziemię, i człowieka nie było do pracy [na] ziemi,
źródło bowiem wznosiło się z ― ziemi i nawadniało całe ― oblicze ― ziemi.
I wyrzeźbił ― JAHWE ― człowieka, proch z ― ziemi i tchnął w ― oblicze jego dech życia i stał się ― człowiek [wówczas] duszą żyjącą.
I zasadził JAHWE ― Bóg ogród w Eden na wschodzie słońca i umieścił tam ― człowieka, którego wyrzeźbił.
I wyrosło [od] ― JAHWE jeszcze z ― ziemi wszelkie drzewo piękne do oglądania i dobre do jedzenia i ― drzewo ― życia w środku ― ogrodu i ― drzewo ― możliwości poznania dobra i zła.
― Zaś złoto ― ziemi owej dobre, i tam jest ― węgiel ognisty i ― kamień ― zielonkawy.
I imię ― rzeki ― drugiej Gichon, ta ― opływająca całą ― ziemię Etiopską.
I ― rzeka ― trzecia Tygrys, ta ― przepływa naprzeciw Asyrii. ― Zaś rzeka ― czwarta to Eufrat.
I wziął JAHWE ― Bóg ― człowieka, którego wyrzeźbił, i umieścił go w ― ogrodzie, do pracy [w] nim i strzeżenia.
I dał rozkaz JAHWE ― Bóg ― Adamowi mówiąc: Z wszelkiego drzewa ― w ― ogrodzie jedzenie będziesz spożywać,
z zaś ― drzewa ― poznania dobra i zła, nie będziecie jedli z niego. ― Bowiem w dniu zjedzenia z niego śmiercią umrzecie.
I powiedział JAHWE ― Bóg: Nie dobrze jest ― człowiekowi samemu, uczynię mu pomoc podobną jemu.
I wyrzeźbił ― JAHWE jeszcze z ― ziemi wszelkie ― dzikie zwierzę ― pola i wszelkie ― skrzydlate ― nieba i przyprowadził je do ― Adama zobaczyłby, jak nazwie je. I wszystkie ― które dał nazwę im Adam, dusza żyjąca, takie imię jej.
I nadał Adam imiona wszelkiemu ― bydłu i wszelkim ― skrzydlatym ― nieba i wszystkim ― dzikim zwierzętom ― pola, zaś Adamowi nie znalazła się pomoc podobna jemu.
I zesłał ― JAHWE oszołomienie na ― Adama, i zapadł w sen. I wziął jedno ― z boku jego i wypełnił ciałem zamiast jego.
I zbudował JAHWE ― Bóg ― z boku, co wziął z ― Adama, ― kobietę i przyprowadził ją do ― Adama.
I powiedział Adam: Ta teraz kość z ― kości mej i ciałem z ― ciała mego. Tę nazwał kobietą, że z ― męża jej wzięto ją.
Z powodu tego opuści człowiek ― ojca jego i ― matkę jego i sklei się z ― kobietą jego, i będą ci dwaj w ciele jednym.
I byli ― dwaj nadzy, ― ― Adam i ― kobieta jego, i nie wstydzili się.
― Zaś wąż był sprytniejszy [od] każdego ― dzikiego zwierzęcia ― na ― ziemi, które uczynił JAHWE ― Bóg. I powiedział ― wąż ― kobiecie: Czemu [to] powiedział ― Bóg: Nie wy jedlibyście z każdego drzewa ― w ― ogrodzie?
I odpowiedziała ― kobieta ― wężowi: Z owocu drzewa ― ogrodu jeść będziemy,
I odpowiedział ― wąż ― kobiecie: Nie śmiercią umrzecie.
Dobrze wie bowiem ― Bóg, że w tym ― dniu [kiedy] zjedlibyście z jego, otworzą się wam ― oczy, i będziecie jak Bóg znając dobro i zło.
I zobaczyła ― kobieta, że dobre ― drzewo do jedzenia, i że przyjemny dla oczu patrząc i piękno jest ― zauważalne i spróbowawszy ― owocu jego zjadła. I dała i ― mężowi jej z nią, i zjedli.
I otworzyły się ― oczy ― dwojga, i zobaczyli, że nadzy są, i pospinali liście figowe i zrobili sobie przepaski.
I usłyszawszy ― odgłos JAHWE ― Boga przechodzącego w ― ogrodzie ― przestraszyli się, i ukryli się ― ― Adam i ― kobieta jego przed obliczem JAHWE ― Boga w pośród ― drzewa ― ogrodu.
I zawołał JAHWE ― Bóg do Adama i powiedział mu: Adamie, gdzie jesteś?
I odpowiedział Mu: ― Odgłos Twój usłyszałem przechodzenia w ― ogrodzie i przestraszyłem się, bo nagi jestem i ukryłem się.
I powiedział jemu: Kto oznajmił ci, że nagi jesteś? Czy z ― drzewa co rozkazałem ci tego jednego nie jadłbyś z niego zjadłeś?
I odpowiedział ― Adam: ― Kobieta, którą dałeś [aby była] ze mną, ona mi dała z ― drzewa, i jedliśmy.
I powiedział JAHWE ― Bóg ― kobiecie: Czemuż to uczyniłaś? I odpowiedziała ― kobieta: ― wąż oszukał mnie, i zjedliśmy.
I powiedział JAHWE ― Bóg ― wężowi: Ponieważ uczyniłeś to, przeklęty ty [jesteś] pośród wszelkiego ― bydła i pośród wszystkich ― dzikich zwierząt ― ziemi. Na ― piersi twej i ― brzuchu chodzić będziesz i ziemię jeść będziesz przez wszystkie ― dni ― życia twego.
I nienawiść ustanawiam pomiędzy ― tobą a ― ― ― kobietą i pomiędzy ― ― nasieniem twym a ― ― ― nasieniem jej. Ono [na] twą czyhać będzie głowę, a ty czyhać będziesz [na] jego piętę.
I ― kobiecie powiedział: Bardzo powiększę ― boleści twe i [w] jękach twych, w boleści rodzić będziesz dzieci, i do ― męża twego ― pragnienia skieruję twe, a on [nad] tobą panować będzie.
― Zaś Adamowi powiedział: Ponieważ usłuchałeś ― głosu ― kobiety twej i zjadłeś z ― drzewa, co nakazałem tobie tego jednego nie jeść z niego, przeklęta [jest] ziemia w ― trudzie twym, w boleści jeść będziesz z niej przez wszystkie ― dni ― życia twego.
Ciernie i osty urosną tobie, i będziesz jeść ― trawę ― pola.
W pocie ― oblicza twego jeść będziesz ― chleb twój aż ― obrócisz się ty w ― ziemię, z której jesteś wzięty, bo ziemią jesteś i do ziemi odejdziesz.
I nadał Adam ― imię ― kobiecie jego Życie, bo ta [jest] matką wszystkich ― żyjących.
I uczynił JAHWE ― Bóg ― Adamowi i ― kobiecie jego tuniki ze skór i ubrał ich.
I powiedział ― JAHWE, Oto Adam stał się ― jak jeden z nas ― znający dobro i zło, i teraz oby nie wyciągnął ― ręki i wziął [z] drzewa ― życia i zjadłby i żyłby na ― wiek.
I wydalił ich JAHWE ― Bóg z ― ogrodu ― rozkoszy, [aby] uprawiał ― ziemię, z której został wzięty.
I wyrzucił ― Adama i zamieszkał on naprzeciw ― ogrodu ― rozkoszy i ustawił ― cheruby i ― ognisty miecz ― który się obraca strzegący ― drogi [do] drzewa ― życia.
Adam zaś poznawszy Ewę ― kobietę jego, i poczęła zrodziwszy ― Kaina i powiedziała: Zdobyłam mężczyznę przez ― JAHWE.
I następnie urodziła ― brata jego ― Abla, i został Abel pasterzem owiec, Kain zaś był uprawiającym ― ziemię.
I stało się pomiędzy dniami, przyniósłszy Kain z ― owoców ― ziemi ofiarę ― JAHWE,
i Abel przyniósłszy i jego z ― pierworodnych ― owiec jego i z ― tłuszczu ich. I spojrzał ― JAHWE na Abla i na ― dar jego,
na zaś Kaina i na ― ofiarę jego nie zwrócił uwagi. I zasmucił się ― Kain bardzo, i [chodził z] posępnym ― obliczem.
I powiedział JAHWE ― Bóg ― Kainowi: Dla czego bardzo smutny stałeś się i dla czego sposępniało ― oblicze twe?
Nie, jeśli właściwie przyniosłeś, właściwie zaś nie rozdzieliłeś, popełniłeś grzech? Zachowaj spokój! Do ciebie [należy] odwrócenie się [od] niego, i ty będziesz panował nad nim.
I powiedział Kain do Abla ― brata jego: Pójdźmy na ― pastwisko. I stało się kiedy ― byli oni na ― pastwisku i rzucił się Kain na Abla ― brata jego i zabił jego.
I powiedział ― JAHWE do Kaina: Gdzie jest Abel ― brat twój? ― Zaś odpowiedział: Nie wiem! Nie opiekunem ― brata mego jestem ja?
I odpowiedział ― Bóg: Cóż uczyniłeś? Wołanie krwi ― brata twego krzyczy do Mnie z ― ziemi.
I teraz wyklęty tyś przez ― ziemię, która rozwarła ― usta jej przyjmując ― krew ― brata twego z ― ręki twej.
Dlatego uprawiać będziesz ― ziemię, i nie dołoży ― siły jej dając tobie. Jęczeć i drżeć będziesz na ― ziemi.
I odpowiedział Kain do ― JAHWE: Zbyt wielka ― wina ma [aby] odpuszczono mi.
Jeśli wyrzucasz mnie dzisiaj od oblicza ― ziemi i przed ― obliczem Twym będę ukrywać się, i będę jęczeć i drżeć na ― ziemi, i będzie, że każdy kto spotyka mnie zabije mnie.
I powiedział jemu JAHWE ― Bóg: Nie tak! Każdy ― zabijający Kaina siedmiokrotną pomstą porażony będzie. I umieścił JAHWE ― Bóg znak ― Kainowi, [aby] nie zabił jego każdy ― spotykający jego.
Odszedł zaś Kain od oblicza ― JAHWE i zamieszkał w ziemi Nod naprzeciw Edenu.
I poznał Kain ― kobietę jego, i poczęła rodząc ― Enosza; a był [on] budowniczym miasta i nazwał ― miasto od ― imienia ― syna jego Enosz.
Zrodził zaś ― Enosz Irada, i Irad zrodził ― Mechuajela, a Mechuajel zrodził ― Metuszaela, a Metuszael zrodził ― Lamecha.
I wziął sobie Lamech dwie kobiety, imię ― pierwszej Ada, a imię ― drugiej Silla.
I urodziła Ada ― Jabala, ten był ― ojcem mieszkających w namiotach hodowców bydła.
I imię ― brata jego Jubal, ten był ― który wynalazł harfę i lirę.
Silla zaś urodziła i jej ― Tubal-Kain, i był kowalem wykonującym miedź i żelazo, siostra zaś Tubala-Kaina Naama.
Powiedział zaś Lamech ― swoim kobietom: Ado i Sillo posłuchajcie mego ― głosu, kobiety Lamecha, Dopuśćcie mnie do słowa, bowiem męża zabiłbym za zranienie mnie i młodzieńca za siniec mój.
Poznał zaś Adam Ewę ― kobietę jego, i poczęła rodząc syna i nazwała ― imieniem jego Set, mówiąc: Wzbudził bowiem mi ― Bóg nasienie inne zamiast Abla, którego zabił Kain.
I ― Set zrodził syna, nazwał zaś ― imieniem jego Enosz. Ten miał nadzieję wzywając ― imię JAHWE ― Boga.
Mężczyzną i kobietą uczynił ich i pobłogosławił ich, i nazwał ― imię ich Adam, [w] dniu uczynienia ich.
Żył zaś Adam dwieście i trzydzieści lat i zrodził [syna] wedle ― rodzaju swego i na ― obraz swój i nazwał ― imieniem jego Set.
Było zaś ― dni Adama po ― zrodzeniu jego [syna] ― Seta siedemset lat, i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Adama, które przeżył, dziewięćset i trzydzieści lat, i umarł.
Dożył zaś Set dwieście i pięć lat i zrodził ― Enosza.
I dożył Set po ― zrodzeniu jego [syna] ― Enosza siedemset i siedem lat i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Seta dziewięćset i dwanaście lat, i umarł.
I dożył Enosz sto dziewięćdziesiąt lat i zrodził ― Kenana.
I dożył Enosz po ― zrodzeniu jego [syna] ― Kenana siedemset i dziesięć pięć lat i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Enosza dziewięćset i pięć lat, i umarł.
I dożył Kenan sto siedemdziesiąt lat i zrodził ― Mahalaleela.
I dożył Kenan po ― zrodzeniu jego [syna] ― Mahalaleela siedemset i czterdzieści lat i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Kenana dziewięćset i dziesięć lat, i umarł.
I dożył Mahalaleel sto i sześćdziesiąt pięć lat i zrodził ― Jareda.
I dożył Machalaleel po ― zrodzeniu jego [syna] ― Jareda siedemset i trzydzieści lat i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Mahalaleela osiemset i dziewięćdziesiąt pięć lat, i umarł.
I dożył Jared sto i sześćdziesiąt dwa lata i zrodził ― Henocha.
I dożył Jared po ― zrodzeniu jego [syna] ― Henocha osiemset lat i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Jareda dziewięćset i sześćdziesiąt dwa lata, i umarł.
I dożył Henoch sto i sześćdziesiąt pięć lat i zrodził ― Metuszelacha.
W pełni zadowolił zaś Henoch ― Boga po ― zrodzeniu jego [syna] ― Metuszelacha [żył jeszcze] dwieście lat i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Henocha trzysta sześćdziesiąt pięć lat.
I w pełni zadowolił Henoch ― Boga i nie znaleziono [go], bowiem przeniósł jego ― Bóg.
I dożył Metuszelach sto i sześćdziesiąt siedem lat i zrodził ― Lameka.
I dożył Metuszelach po ― zrodzeniu jego [syna] ― Lameka osiemset dwa lata i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Metuszelacha, co dożył, dziewięćset i sześćdziesiąt dziewięć lat, i umarł.
I dożył Lamek sto osiemdziesiąt osiem lat i zrodził syna.
I nazwał ― imieniem jego Noe mówiąc: "Ten uwolni nas od ― trudu naszego i od ― boleści ― rąk naszych i od [tej] ziemi, co przeklął JAHWE ― Bóg".
I dożył Lamek po ― zrodzeniu jego [syna] ― Noego pięćset i sześćdziesiąt pięć lat i zrodził synów i córki.
I było wszystkich ― dni Lameka siedemset i pięćdziesiąt trzy lata, i umarł.
I był Noego rok pięćsetny i zrodził Noe trzech synów, ― Sema, ― Chama, ― Jafeta.
I stało się kiedy zaczęło ― ludzi wielu przybywać na ― ziemi, i córki rodziły się im.
I powiedział JAHWE ― Bóg: Nie ― pozostanie ― duch Mój w ― ludziach tych na ― wiek, dla tego, [że] są oni ciałem, będzie zaś ― dni ich sto dwadzieścia lat.
― Zaś olbrzymi byli na ― ziemi w ― dniach owych i potem również, kiedy ― zbliżali się ― synowie ― Boga z ― córkami ― ludzkimi i rodziły [potomków] im, owi byli ― gigantami ― z wieków ― ludziom ― znani.
Zobaczył zaś JAHWE ― Bóg, że powiększa się ― złośliwość ― ludzi na ― ziemi i każdy ― skupił się w ― sercu jego pilnie na ― złu każdego ― dnia,
i zastanawiał się ― JAHWE, [nad tym] że uczynił ― człowieka na ― ziemi i rozważał to.
I powiedział ― JAHWE: Zetrę ― człowieka, którego uczyniłem, z oblicza ― ziemi, od człowieka do bydlęcia i od pełzających po ― skrzydlate ― nieba, gdyż zapłonął gniew, że uczyniłem ich.
Uległa zepsuciu zaś ― ziemia przed ― Bogiem i wypełniła się ― ziemia niesprawiedliwością.
i spojrzał Pan ― Bóg [na] ziemię, i była zrujnowana, bowiem uległo skażeniu wszelkie ciało na drodze jego na ― ziemi.
I powiedział ― Bóg do Noego: Czasu kres człowieka nadszedł przede Mną, bowiem napełniła się ― ziemia niesprawiedliwością przez nich, i oto Ja postanawiam zniszczyć ich i [tę] ziemię.
Uczyń więc sobie arkę z drzewa czworokątnego. Przegrody uczyń [w] arce i wysmaruj ją od środka i z zewnątrz ― smołą.
I tak uczynisz ― arkę: trzysta łokci ― długą ― arkę i pięćdziesiąt łokci ― szeroką i trzydzieści łokci ― wysoką ją.
[W] dachu uczynisz [otwór] ― arki i na łokieć wykonasz go z góry. ― Zaś drzwi ― arki umieścisz z boku. Dolną [część], drugą i trzecią [kondygnację] uczynisz w niej.
Ja zaś oto sprowadzę ― powódź wody na ― ziemię niszcząc wszelkie ciało, w czym jest duch życia pod ― niebem, i co kolwiek jest na ― ziemi, zginie.
I ustanowię ― przymierze Moje z tobą. Wejdziesz zaś do ― arki, ty i ― synowie twoi i ― kobieta twa i ― kobiety ― synów twych z tobą.
I z wszystkich ― bydląt i z wszystkich ― pełzających i z wszystkich ― dzikich zwierząt i z wszelkiego ciała, dwie pary z każdego przedstawiciela w ― arce, aby zachować [je] z tobą, samiec i samica [to] będzie.
Z wszystkich ― ptaków ― skrzydlatych według gatunków i z wszelkiego ― bydła według gatunków i z wszelkich ― pełzających ― czołgających się po ― ziemi według gatunków ich, dwie pary z wszelkiego wejdzie z tobą, zachowując [je] z tobą, samiec i samica.
Ty zaś weźmiesz sobie z wszelkie ― pożywienie co będzie jedzone, i będziesz zbierać do siebie, i będzie tobie i tamtym na pokarm.
I uczynił Noe wszystko, co nakazał mu Pan ― Bóg, tak uczynił.
I powiedział JAHWE ― Bóg do Noego: Wejdź ty i cały ― dom twój do ― arki, albowiem ty ― zobaczyłem ― sprawiedliwy [jesteś] przede Mną w ― pokoleniu tym.
Z zaś ― bydła ― czystego wprowadź do siebie siedem (par), samca i samicę. Z zaś ― bydła ― nie czystego dwie (pary), samca i samicę,
i z ― skrzydlatych ― nieba ― czystych siedem (par), samca i samicę, i z ― skrzydlatych ― nie czystych dwie (pary), samca i samicę, zachowując nasienie na całej ― ziemi.
Po tych bowiem dniach siedmiu Ja spuszczę deszcz na ― ziemię [przez] czterdzieści dni i czterdzieści nocy i zmyta zostałaby cała ― wysokość, którą uczyniłem, z oblicza ― ziemi.
I uczynił Noe wszystko, co nakazał mu JAHWE ― Bóg.
Noe zaś miał lat sześćset, gdy ― potop stał się wody na ― ziemi.
Wszedł zaś Noe i ― synowie jego i ― kobieta jego i ― kobiety ― synów jego z nim do ― arki z powodu wody ― potopu.
I z ― skrzydlatych i z ― bydła ― czystego i z ― bydła ― nie czystego i z wszelkiego ― pełzającego ― po ― ziemi,
dwie (pary) weszły z Noem do ― arki, samiec i samica, jak nakazał jemu ― Bóg.
I stało się po ― siedmiu dniach, i ― woda ― potopu stała się na ― ziemi.
W ― sześćsetnym roku ― ― życia ― Noego, ― drugiego miesiąca, siódmego i dwudziestego [dnia] (tego) miesiąca, ― dnia tego rozerwały się wszystkie ― źródła ― otchłani, i ― śluzy ― nieba otwarły się.
I (padał) ― deszcz na ― ziemię czterdzieści dni i czterdzieści nocy.
W ― dniu tym wszedł Noe, Sem, Cham, Jafet, synowie Noego, i ― kobieta Noego i ― trzy kobiety ― synów jego z nim do ― arki.
I wszystkie ― dzikie zwierzęta według rodzaju i wszelkie ― bydło według rodzaju i każdy pełzający ruszający się na ― ziemi według rodzaju i każdy skrzydlaty według rodzaju,
I ― wchodzące: samiec i samica z wszelkiego ciała weszły, jak rozkazał ― Bóg ― Noemu. I zamknął JAHWE ― Bóg od zewnątrz ją, ― arkę.
I stał się ― potop [przez] czterdzieści dni i czterdzieści nocy na ― ziemi, i zwiększyła się ― woda i uniosła ― arkę, i podniosła z ― ziemi.
I zapanowała ― woda i powiększając się całkiem nad ― ziemią, i unosiła się ― arka ponad ― wodami.
― Zaś woda zapanowała całym ogromem na ― ziemi i pokryła wszystkie ― góry ― wysokie ― będące pod ― niebem.
Dziesięć [i] pięć łokci powyżej podniosła się ― woda i pokryła wszystkie ― góry ― wysokie.
I umarły wszelkie ciała poruszające się po ― ziemi: ― skrzydlate i ― bydło i ― dzikie zwierzęta i każdy pełzający ruszający się po ― ziemi i każdy człowiek.
I wszystko, co posiada dech życia, i wszystko, co było na ― suchym [lądzie], umarło.
I zmyte zostało wszystko ― co powstało, co było na obliczu całej ― ziemi, od człowieka do bydlęcia i pełzającego i ― skrzydlatego ― nieba, i zmyte zostało z ― ziemi, a pozostali jedynie Noe i ― pomiędzy nim w ― arce.
I podniosła się ― woda nad ― ziemią dni sto pięćdziesiąt.
i pamiętał ― Bóg [o] Noem i wszystkich ― dzikich zwierzętach i całym ― bydle domowym i wszelkich ― skrzydlatych i wszelkich ― pełzających, które były z nim w ― arce, i poprowadził ― Bóg ducha na ― ziemię, i ustała ― woda,
i zostały zakryte ― źródła ― otchłani i ― śluzy ― nieba, i został zatrzymany ― deszcz z ― nieba.
i obniżała się ― woda zmierzając ku ― ziemi, obniżała się i zmniejszała ― woda przez pięćdziesiąt i sto dni.
I osiadła ― arka w miesiącu ― siódmym, siódmego i dwudziestego dnia ― miesiąca, na ― górze ― Ararat.
I stało się po czterdziestu dniach [,że] otworzył Noe ― okno ― arki, co uczynił,
i wysłał ― kruka ― zobaczyłby jeśli ustąpiłaby ― woda, i wyszedłszy nie wrócił aż ― do wyschnięcia ― wody z ― ziemi.
I wysłał ― gołębicę za nim zobaczyłby jeśli ustąpiłaby ― woda z oblicza ― ziemi.
I nie znalazłszy ― gołębica odpoczynku ― [dla] nóg swoich wróciła do niego do ― arki, gdyż woda była na całym obliczu całej ― ziemi, i wyciągając ― rękę jego wziął ją i wprowadził ją do siebie do ― arki.
I odczekał jeszcze dni siedem innych znów wysłał ― gołębicę z ― arki,
i powróciła do niego ― gołębica ― pod wieczór i miała liść oliwnej gałązki w ― dziobie jej, i poznał Noe, że ustąpiła ― woda z ― ziemi.
i odczekał jeszcze dni siedem innych znów wysłał ― gołębicę, i nie więcej ― wróciła do niego już.
i stało się w ― pierwszym i sześćsetnym roku w ― życiu ― Noego, ― pierwszego miesiąca, pierwszego [dnia tego] ― miesiąca, ustąpiła ― woda z ― ziemi. I odsłonił Noe ― dach ― arki, co uczynił i zobaczył, że ustąpiła ― woda z oblicza ― ziemi.
W zaś ― miesiącu ― drugim, siódmego i dwudziestego dnia ― miesiąca, została wysuszona ― ziemia.
I powiedział Pan ― Bóg ― Noemu mówiąc:
Wyjdź z ― arki, ty i ― kobieta twoja i ― synowie twoi i ― kobiety ― synów twoich z tobą,
i wszelkie ― dzikie zwierzęta, które jest z tobą i wszelkie ciało od skrzydlatych aż do bydła domowego i wszelkie pełzające ruszające się na ― ziemi wyprowadź z tobą, i rośnijcie i pomnażajcie się na ― ziemi.
I wyszedł Noe i ― kobieta jego i ― synowie jego i ― kobiety ― synów jego z nim,
i wszelkie ― dzikie zwierzęta i wszelkie ― bydło domowe i wszelkie ptactwo i wszelkie pełzające ruszające się na ― ziemi według rodzaju jego wyszły z ― arki.
I zbudował Noe ołtarz ― JAHWE i wziął z wszelkiego ― bydła domowego ― czystego i z wszelkiego ― skrzydlatego ― czystego i przyniósł na ofiarę na ― ołtarz.
i poczuł JAHWE ― Bóg woń aromatu, i powiedział JAHWE ― Bóg [co] pomyślał: Nie więcej kiedykolwiek ― przeklnę ― ziemię przez ― czyny ― ludzi, gdyż złamane ― myśli ― człowieka lgną do ― złego od młodości. Nie więcej więc już porażę wszelkie ciało żyjące, jak uczyniłem.
Przez wszystkie ― dni ― ziemi siew i żniwa, zimno i upał, lato i wiosna, dniem i nocą nie ustaną.
I pobłogosławił ― Bóg ― Noego i ― synów jego i powiedział im: Rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie ― ziemię i weźcie w posiadanie ją.
I ― bojaźń [przed] wami i ― lęk (padnie) na wszelkie ― dzikie zwierzęta ― ziemi i na wszelkie ― ptaki ― nieba i na wszelkie ― poruszające się na ― ziemi i na wszystkie ― ryby ― morza. W ręce wasze oddaję,
i wszelkie pełzające [co] jest żywe, wam będą na pokarm jak jarzyny traw daję wam ― wszystko.
I bowiem [o] waszą krew, ― dusz waszych dopominać się będę, z ręki wszelkiego ― dzikiego zwierzęcia dopominać się będę jej i z ręki człowieka brata dopominać się będę ― duszy ― człowieka.
Wy zaś rośnijcie i pomnażajcie się i wypełniajcie ― ziemię i pomnażajcie się na niej.
i powiedział ― Bóg ― Noemu i ― synom jego z niego mówiąc:
Ja oto ustanawiam ― przymierze Moje wam i ― potomstwu waszemu po was,
i wszelkimi duszami ― żyjącymi z wami z ptakami i z bydłem domowym i wszystkimi ― dzikimi zwierzętami ― ziemi, które [jest] pomiędzy wami, z wszystkim ― wychodzącym z ― arki.
I ustanowię ― przymierze Moje z wami, i nie umrze wszelkie ciało kiedykolwiek od ― wód ― potopu, i nie będzie również potopu wód ― niszczących całą ― ziemię.
i powiedział Pan ― Bóg do Noego: Oto ― znak ― przymierza, ― Ja daję ― pomiędzy Mną a wami i ― pomiędzy wszelką duszą żyjącą, co jest pomiędzy wami, na wieki wieków.
― Łuk Mój kładę na ― chmurze, i będzie [to] znakiem przymierza ― między Mną i ― ziemią.
I [gdy] będą przeze ― rozpinane Mnie chmury nad ― ziemią zostanie ukazany ― łuk Mój na ― chmurze,
i przypomnę sobie ― przymierze me, co jest pomiędzy ― mną a wami i pomiędzy ― wszystkimi duszami żyjącymi we wszelkim ciele, i nie będzie już ― wody w potopie, któryby zmył wszelkie ciało.
I będzie ― łuk Mój na ― chmurze, i zobaczę ― by zostało przypomniane przymierze wieczne pomiędzy ― Mną a pomiędzy ― wszelką duszą żyjącą we wszelkim ciele, co jest na ― ziemi.
I powiedział ― Bóg ― Noemu: To ― znak ― przymierza, który zawarłem pomiędzy ― Mną a pomiędzy ― wszelkim ciałem, co jest na ― ziemi.
I postanowił Noe [być] człowiekiem rolnikiem ziemi i zasadził winnicę.
I pił z ― wina i upił się i nagi [leżał] w ― domu jego.
I zobaczył Cham ― ojciec Kanaana ― nagość ― ojca jego i wyszedłszy oznajmił ― dwóm braciom jego na zewnątrz.
I wziął Sem i Jafet ― szatę. nałożyli we ― dwóch [na] plecy ich i szli tyłem i przykryli ― nagość ― ojca ich, i [było] oblicze ich odwrócone i ― nagości ― ojca ich nie zobaczyli.
Wytrzeźwiawszy zaś Noe od ― wina i poznawszy, co uczynił mu ― syn jego ― młodszy,
i powiedział: Przeklęty Kanaan. Sługą domu będzie ― braci jego.
I powiedział: Błogosławiony JAHWE ― Bóg ― Sema, i będzie Kanaan sługą jego.
Rozwija ― Bóg ― Jafeta i zamieszka w ― domach ― Sema, i niech się stanie Kanaan sługą ich.
I było wszystkich ― dni Noego dziewięćset pięćdziesiąt lat i umarł.
Te są zaś ― pokolenia ― synów Noego, Sema, Chama, Jafeta, i urodzili się im synowie po ― potopie.
Synowie Jafeta: Gamer i Magog i Madaj i Juan i Elisa i TubalKain i Mosoch i Thiras.
A synowie Gamera: Aschanaz i Rifath i Thorgama.
A synowie Juana: Elisa i Tharsis, Kitisowie, Rodyjczycy.
Z tych wywodzą się wyspy ― narodów na ― ziemi ich, wszelkie według języka w ― plemionach ich i w ― narodach ich.
Synowie zaś Chama: Chus i Mesraim, Fud i Kanaan.
Synowie zaś Chusa: Saba i Euila i Sabatha i Regma i Sebakatha. Synowie zaś Regmy: Saba i Dadan.
I stał się początkiem ― królestwa jego Babilon i Orech i Archad i Chalanne w ― ziemi Sennaar.
Z ― ziemi owej wyszedł Assur i zbudował ― Niniwę i ― Rooboth miasto i ― Chalach
i ― Dasem pomiędzy ― Niniwą a ― ― Chalachem: To było miasto ― wielkie.
I Mesraim zrodził ― Ludiimów i ― Enematiimów i ― Labiimów i ― Nefthaliimów,
i ― Patrosoniimów i ― Chasioniimów, skąd wywodzą się stamtąd Filistyni, i ― Kafthoriimici.
Kanaan zaś zrodził ― Sydona pierworodnego i ― Chetejczyka
i ― Jebusajczyka i ― Amorajczyka i ― Gergesajczyka
i ― Euajczyka i ― Akurajczyka i ― Asennajczyka
i ― Aradyjczyka i ― Samarajczyka i ― Amathiego, i po tym były rozproszone ― plemiona ― Chananejczyków.
I były ― granice ― Chananejczyków od Sydonu aż przychodzą do Gerary i Gazy, aż do wejścia Sodomy i Gomory, Adamy i Seboim, aż do Lasy.
Ci synowie Chama w ― plemionach ich według języka ich w ― krainach ich i w ― narodach ich.
i ― Semowi urodzili się i jemu, ojcem wszystkich ― synów Ebera, brata Jafeta ― starszego.
Synowie Sema: Ajlam i Assur i Arfaksad i Lud i Aram i Kajnan.
A synowie Arama: Os i Ul i Gather i Mosoch.
A Arfaksad zrodził ― Kenana i Kenan zrodził ― Salę, Sala zaś zrodził ― Ebera.
A ― Eberowi urodziło się swóch synów: imię ― jednego Falek, bowiem w ― dniach jego została rozdzielona ― ziemia, a imię ― brata jego Jektan.
Jektan zaś zrodził ― Elmodada i ― Salefa i Asarmotha i Jaracha
i Odorrę i Ajzela i Deklę
i Abimeela i Sabeua
i Ufira i Euilę i Jobaba. Wszyscy ci są synowie Jektana.
I stało się ― zamieszkiwanie ich od Masse aż do wejścia do Sofery, góry wschodu.
Ci są synowie Sema w ― plemionach ich według języków ich w ― krainach ich i w ― narodom jego.
I była cała ― ziemia języka jednego, i mowy jednej cała.
I stało się w ― wędrówce ich z wschodu, [że] znaleźli pastwisko w ziemi Szinear i osiedlili się tam.
I powiedział człowiek ― sąsiadowi: Pójdźmy, wyrabiajmy cegły i wypalajmy je [w] ogniu. I stała się im ― cegła jak kamień, i asfalt był im [za] zaprawę.
I powiedzieli: Pójdźmy, zbudujmy sobie miasto i wieżę co ― głową będzie [sięgać] aż [do] nieba, i uczyńmy sobie imię przeciw ― rozproszeniu na obliczu całej ― ziemi.
I zszedł JAHWE zobaczyłby ― miasto i ― wieżę, którą zbudowali ― synowie ― ludzcy.
I powiedział JAHWE: Oto ród jeden i mowa jedna wszystkich, i ― rozpoczęli dzieło, i teraz nie zaprzestaną z tego wszystkiego, które ― podjęli się uczynić.
Pójdźmy i zejdźmy, pomieszajmy tam jego ― język, aby nie usłyszeli każdy ― głos [swego] sąsiada.
I rozproszył ich JAHWE stamtąd na oblicze całej ― ziemi, i przestali budować ― miasto i ― wieżę.
Dla tego zostało nazwane ― imieniem jego Zamieszanie, gdyż tam pomieszał JAHWE ― mowę całej ― ziemi, i stamtąd rozproszył ich JAHWE ― Bóg na oblicze całej ― ziemi.
I te są ― pokolenia Sema: Sem syn [miał] sto lat, kiedy zrodził ― Arpakszada drugiego roku po ― potopie.
I żył Sem po ― zrodzeniu jego [syna] Arpakszada pięćset lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Arpakszad sto trzydzieści pięć lat i zrodził ― Kainana.
I żył Arpakszad po ― zrodzeniu jego [syna] Kainana lat czterysta trzydzieści i zrodził synów i córki i umarł. I żył Kainan sto trzydzieści lat i zrodził ― Salę. I żył Kainan po ― zrodzeniu jego [syna] Sala lat trzysta trzydzieści i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Sala sto trzydzieści lat i zrodził ― Ebera.
I żył Sala po ― zrodzeniu jego [syna] Ebera trzysta trzydzieści lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Eber sto trzydzieści cztery lata i zrodził ― Feleka.
I żył Eber po ― zrodzeniu jego [syna] Feleka lat trzysta siedemdziesiąt i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Felek sto trzydzieści lat i zrodził ― Regaua.
I żył Felek po ― zrodzeniu jego [syna] Regaua dwieście dziewięć lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Regaua sto trzydzieści dwa lat i zrodził ― Serucha.
I żył Regau po ― zrodzeniu jego [syna] Serucha dwieście siedm lat i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Seruch sto trzydzieści lat i zrodził ― Nachora.
I żył Seruch po ― zrodzeniu jego [syna] Nachora lat dwieście i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Nachor lat siedemdziesiąt dziewięć i zrodził ― Teracha.
I żył Nachor po ― zrodzeniu jego [syna] Teracha lat sto dwadzieścia dziewięć i zrodził synów i córki i umarł.
I żył Terach siedemdziesiąt lat i zrodził ― Abrama i ― Nachora i ― Harrana.
Te są zaś ― pokolenia Teracha: Terach zrodził ― Abrama i ― Nachora i ― Harrana, i Harran zrodził ― Lota.
I umarł Harran przed Terachem ― ojcem jego w ― ziemi, co urodził się, w ― krainie ― Chaldejczyków.
I wzięli Abram i Nachor sobie kobiety: imię ― kobiety Abrama Sara, a imię ― kobiety Nachora Milka córka Harana, [który był] ojcem Milki i ojcem Jiski.
I była Sara bezpłodna i nie rodząca dzieci.
I wziął Terach ― Abrama syna jego i ― Lota syna Harana syna ― syna jego i ― Saraj ― synową jego kobietę Abrama ― syna jego i wyprowadził ich z ― kraju ― Chaldejczyków żeby pójść do ― ziemi Kanaan i przyszedł aż do Charanu i zamieszkał tam.
I było ― dni Teracha w Charanie dwieście pięć lat, i umarł Terach w Charanie.
I stało się po ― wypowiedziach tych, [że] Bóg poddał próbie ― Abrahama i powiedział do niego: Abrahamie, Abrahamie! ― Zaś odpowiedział: Otom ja.
I powiedział: Weź ― syna twego, ― umiłowanego, którego kochasz, ― Izaaka, i pójdź do ― ziemi ― wyniosłej i złóż go tam na ofiarę na jednej [z] gór, którą ― ci powiem.
Podniósłszy się zaś Abraham ― rano osiodłał ― oślicę jego; zabrał zaś ze sobą dwóch chłopców i Izaaka ― syna jego i narąbał drew na całopalenie, podniósłszy się poszedł i przyszedł na ― miejsce, o którym powiedział mu ― Bóg.
A dnia ― trzeciego i przejrzał Abraham ― oczami zobaczył ― miejsce z daleka.
I powiedział Abraham ― chłopcom jego: Usiądźcie wy z ― oślicą, ja zaś i ― chłopiec pójdziemy aż tam, a pokłoniwszy się, wrócimy do was.
Wziął zaś Abraham ― drwa na całopalenie i nałożył na Izaaka ― syna jego. Wziął zaś i ― ogień do ręki i ― duży nóż, i szli ― dwaj razem.
Powiedział zaś Izaak do Abrahama ― ojca jego mówiąc: Ojcze? ― Zaś odpowiedział: Co jest, dziecko? Powiedział: Oto ― ogień i ― drwa, gdzie jest ― baranek ― na całopalenie?
Pszyszli na ― miejsce, o którym powiedział mu ― Bóg, i zbudował tam Abraham ołtarz i ułożył ― drwa i związał Izaaka ― syna jego, położył go na ― ołtarz na ― drwach.
I wyciągnął Abraham ― rękę jego dobywając ― noża, [aby] zabić ― syna jego.
I zawołał do niego zwiastun JAHWE z ― nieba i powiedział mu: Abrahamie, Abrahamie! ― Zaś odpowiedział: Otom ja.
I powiedział: Nie podnoś ― ręki swojej na ― chłopca ani nie czyń mu nic. Teraz bowiem poznałem, że boisz się ― Boga ty, a nie oszczędziłeś ― syna twego ― umiłowanego dla Mnie.
I przejrzał Abraham na oczy jego zobaczył, i oto baranek, ― zaplątany w krzewie gęstym ― rogami; i poszedł Abraham i wziął ― baranka i złożył go na całopalenie zamiast Izaaka ― syna jego.
I nazwał Abraham ― imieniem ― miejsce owe: JAHWE spojrzał, aby mówiliby dzisiaj: Na ― górze JAHWE objawił się.
I zawołał zwiastun JAHWE [do] Abrahama powtórnie z ― nieba
mówiąc: Na Siebie przysiągłem, mówi JAHWE, ― ze względu na co uczyniłaś ― wypowiedź ― i nie oszczędziłeś ― syna twego ― umiłowanego dla Mnie,
― rzeczywiście błogosławiąc pobłogosławię cię i zwiększając powiększę ― nasienie twe jak ― gwiazdy ― nieba i jak ― piasek ― na ― brzegu ― morza, i odziedziczy ― nasienie twe ― miasta ― wrogów
i zostaną błogosławione w ― nasieniu twym wszystkie ― narody ― ziemi, za to, że okazałeś posłuszeństwo ― Mojemu głosowi.
Wrócił zaś Abrahama do ― chłopców jego, i powstawszy szli razem do ― studni ― przysięgi. I zamieszkał Abraham przy ― studni ― przysięgi.
Stało się zaś po ― wypowiedziach tych i przyniesiono wiadomość ― Abrahamowi mówiąc: Oto urodziła Milka i jemu synów, Nachorowi ― bratu twemu,
― Oksa pierworodnego i ― Bauksa brata jego i ― Kamuela ojca Syryjczyków
i ― Chasada i ― Azaua i ― Faldasa i ― Jedlafa i ― Bathuela.
I Bathuel zrodził ― Rebekkę. Ośmiu tych synów, których urodziła Milka ― Nachorowi ― bratu Abrahama.
I ― nałożnica jego, ― o imieniu Reema, urodziła i jemu ― Tabeka, i ― Gaama, i ― Tochosa i ― Mochę.
I powiedział JAHWE do Mojżesza mówiąc:
Ogłosisz ― synom Izraela i powiesz do nich: Ja [jestem] JAHWE ― Bóg wasz.
Według ― zwyczajów ziemi Egiptu, w [której] mieszkaliście w niej, nie będziecie postępować ani według ― zwyczajów ziemi Kanaan, do której Ja prowadzę was tam, nie będziecie postępowali i ― nakazów ich nie będziecie chodzić.
― Orzeczenia Me będziecie wypełniać i ― przykazania Me będziecie strzegli chodząc w nich. Ja [jestem] JAHWE ― Bóg wasz.
I będziecie przestrzegać wszelkie ― przykazania Me i wszelkie ― orzeczenia Me i będziecie wypełniać je. ― Wypełniający [je] człowiek żył będzie przez nie. Ja [jestem] JAHWE ― Bóg wasz.
Kto by wyszedł przed obliczem ich i kto by wszedł przed oblicze ich i kto by wyprowadzał ich i kto przyprowadzał ich, i nie byłoby ― zgromadzenie JAHWE jak owce, co nie mają pasterza.
Według wszystkiego, jak prosiłeś od JAHWE ― Boga twego na Horebie, ― dnia ― zgromadzenia mówiąc: Nie będziemy chcieli ponownie słuchać ― głosu JAHWE ― Boga naszego i ― ogień ― wielki ten nie będziemy chcieli widzieć nadal, aby nie umarlibyśmy,
i powiedział JAHWE do mnie: Słuszne wszystko, które powiedzieli.
Proroka wzbudzę im z [pośród] braci jego jak ciebie i dam ― wypowiedź Mą w ― usta Jego, i powie im, tak jak ― nakażę Mu.
A ― człowieka, który jeśli nie wysłuchałby, cokolwiek jeśli miałby wygłosić ― prorok w ― imieniu Mym, Ja wymierzę sprawiedliwość przez Niego.
Nie w ― niebiosach w górze jest, [aby] mówili: Kto wzniesie się nam ku ― niebiosom i weźmie je nam? A słysząc je będziemy przestrzegali.
Ani po drugiej stronie ― morza jest, [aby] mówili: Kto przeprawi się nam na ― drugą stronę ― morza i weźmie nam je? A usłyszawszy my będziemy wypełniać je i przestrzegać.
Jest tobie blisko [to] słowo bardzo, na ― ustach twych i w ― sercu twym i w ― rękami twoich, [aby] je przestrzegać.
I wczoraj i przedwczoraj [choć] był Saul królem ― naszym, ty byłeś ― wyprowadzającym i wprowadzającym ― Izraela, i wyrzekł JAHWE do ciebie: Ty paść będziesz ― lud Mój ― Izraela, i ty będziesz ― przewodnikiem wśród ― Izraela.
I odpowiedzieli do niego: Mąź włochaty i opasany skórzanym pasem [na] lędźwiach jego, i rzekł: Eliasz ― Tiszbita ten jest.
Wstąpiwszy ku wysokości, wziął do niewoli, wziętych do niewoli, wziął dary w ludziach, i nawet nieposłusznych [by] zamieszkali. Pan ― Bóg błogosławiony,
― Dawidowy. Błogosław ― duszo moja, ― JAHWE. JAHWE ― Boże mój, wielki bardzo, chwałą i dostojeństwem przyoblekłeś się,
― czynisz ― zwiastunów Twoich wiatrami, a ― sługi Twoje ogniem płonącym.
Jeśli zaś powiedziałbyś: "Nie znam tego", poznajesz że Pan serce wszystkich poznaje, i ― daje dech wszystkim im, wie wszystko, który oddaje każdemu według ― dzieł jego.
Przez ten da Pan sam wam znak: Oto ― dziewica w łonie pocznie i urodzi Syna, i nazwą ― imię Jego Emmanuel.
Zawróćcie do Mnie, a zostańcie uratowani, [wy] z krańca ― ziemi: JA JESTEM ― Bogiem, a nie ma innego!
Na siebie samego przysiągłem: ― ― wyjdzie z ― ust Moich sprawiedliwość, ― słowa Me nie będą się zmieniać, gdyż [dla] Mnie zegnie się wszelkie kolano i wyzna każdy język ― Boga
[tak] mówiąc: Sprawiedliwość i chwała do Niego przybędą, i będą wstydzić się wszyscy ci [co] odłączyli się sami.
Przez JAHWE zostaną uwolnieni i w ― Bogu będą chlubić wszyscy [z] plemienia ― synów Izraela.
tak zadziwią się narody liczne nad Nim, i zamkną królowie ― usta swoje, gdyż co nie zostało oznajmione o Nim, zobaczą, i [którzy] nie słyszeli, zrozumieją.
JAHWE, kto uwierzył ― wieści naszej? I ― ramię JAHWE komu zostało objawione?
Wyrósł przed Nim jako chłopiec, jak korzeń w ziemi spragnionej, nie ma urody [na] Nim ani chwały; i [gdy] zobaczyliśmy Go, ― nie miał wyglądu ani piękna;
ale ― wygląd jego szpetny gorzej niż u wszystkich ludzi, człowiek w ciosach będący i zobaczywszy [myśleliśmy, że] dzwiga chorobę, ponieważ wykrzywione było ― oblicze Jego, wzgardzony i nie liczono się [z Nim].
On ― grzechy nasze poniósł i za nas smutki, i my mniemaliśmy[, że] On jest w udręczeniu i w ciosach i w złym traktowaniu.
On zaś zraniony został dla ― bezprawia naszego i słabości znosił dla ― grzechów naszych. Kara [za] pojednanie nasze przez Niego. ― Obrażenia Jego nas uleczyły.
Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, człowiek [na] drodze jego zbładził; a JAHWE wydał Jego za grzechy nasze.
I On w czasie ― cierpień nie otwiera ― ust, jak owca na rzeź był prowadzony i jak baranek przed ― strzygącym jego, milczał, tak nie otwiera ― ust swoich.
I wydałbym ― złych zamiast ― pochówku Jego i ― bogatych zamiast ― śmierci Jego; gdyż bezprawia nie uczynił, ani znalazło się oszustwo na ― ustach Jego.
I JAHWE chciałby uchronić Go [przed] razami. Jeśli dalibyście [ofiarę] za grzech, ― dusza wasza zobaczyłaby nasienie długowieczne. I chciałby JAHWE uchronić
przed ― udręką ― duszę Jego, [aby] pokazać Mu światło i ukształtować [Go do] zrozumienia, [aby] usprawiedliwić [jako] sprawiedliwego, dobrze służącego wielu, lecz ― grzechy ich On będzie nosił.
Dla tego On odziedziczy licznych i [z] mocnymi dzielić będzie łupy, za to, że została wydana na śmierć ― dusza Jego, i w ― bezprawiu został osądzony; i On grzechy wielu poniósł i za ich grzechy On został wydany.
i uczynię wśród nich znaki i poślę spośród nich ocalonych do ― narodów, z Tharsis i Fud i Lud i Mosoch i Tubalkain i do ― Hellady i do ― wysp ― daleko, [które] nie słyszały Mojego ― imienia ani widzieli ― chwały Mej, i ogłoszę Mą ― chwałę w ― narodach.
I przyprowadzę ― braci waszych z wszystkich ― narodów, dar JAHWE z końmi i [na] rydwanach ― krytych, [na] mułach z osłonami, do ― świętego miasta Jeruzalem, powiedział JAHWE: jak gdyby przynosili ― synowie Izraela Mi ― ofiary ich z psalmami do ― domu JAHWE.
A z nich wezmę Sobie kapłanów i Lewitów, powiedział JAHWE.
Tak mówi JAHWE: krzyk w Rama słychać lament i płacz i krzyk. Rachel opłakuje nie chcąc przestać z powodu ― synów jej, że nie są.
Dlatego litości chcę i nie ofiary, i poznania Boga [od] całopaleń.
Ponieważ niemowlę Izrael, i Ja pokochałem jego i z Egiptu wezwałem ― dzieci jego.
I tym Betlejem dom ― Efrata, najmniejsze jesteś ― będące w tysiącach Judy, z ciebie mi wyjdzie ― będący ― dowódcą w ― Izraelu, i ― wyjście Jego od początku z dni odwiecznych.
I rzekł [anioł] JAHWE do ― oszczercy: Upomina JAHWE ― ciebie, oszczerco, i upomina JAHWE ― ciebie, [Ten] który wybrał ― Jeruzalem, [czyż] nie ― [Ten jest] ― płomieniem wyciągniętym z ognia?
Oto Ja odsyłam ― zwiastuna Mego, i przypatrzy się drodze przede obliczem Mym, i nagle przybędzie do ― świątyni Swej Pan, którego wy szukacie, i ― zwiastun ― przymierza, którego wy pragniecie. Oto przychodzi, mówi JAHWE wszechmogący.
Abraham zrodził ― Izaaka, Izaak zaś zrodził ― Jakuba, Jakub zaś zrodził ― Judę i ― braci jego,
Juda zaś zrodził ― Faresa i ― Zarę z ― Tamar, Fares zaś zrodził ― Ezroma, Ezrom zaś zrodził ― Arama,
Jozjasz zaś zrodził ― Jechoniasza i ― braci jego za ― przesiedlenia [do] Babilonu.
Wszystkich więc ― pokoleń od Abrahama do Dawida, pokoleń czternaście, i od Dawida do ― przesiedlenia [do] Babilonu, pokoleń czternaście, i od ― przesiedlenia [do] Babilonu do ― Pomazańca, pokoleń czternaście.
Józef zaś ― mąż jej, sprawiedliwym będąc i nie życząc jej zawstydzenia, chciał potajemnie oddalić ją.
Urodzi zaś syna i nazwiesz ― imię Jego Jezus, On bowiem uratuje ― lud Jego od ― grzechów ich.
Oto ― dziewczyna w łonie mieć będzie i urodzi syna, i nazwą ― imię Jego Emmanuel, [co] jest przetłumaczane: z nami ― Bóg
Podniósłszy się zaś ― Józef ze ― snu uczynił jak nakazał mu ― zwiastun Pana, i zaakceptował ― żonę swoją.
i nie poznawał jej aż ― urodziła syna, i nazwał [Go] ― imieniem Jego Jezus.
mówiąc: Gdzie jest ― narodzony król ― Judejczyków? Zobaczyliśmy bowiem Jego ― gwiazdę we ― wschodzie i przybyliśmy pokłonić się Mu.
Usłyszawszy zaś ― król Herod został poruszony i cała Jerozolima z nim.
I zebrawszy wszystkich ― arcykapłanów i uczonych w Piśmie ― ludu dowiadywał się u nich gdzie ― Pomazaniec się [u]rodzi.
I ty, Betlejem ziemio Judy, wcale nie najmniejsze jesteś z ― dowódców Judy, z ciebie bowiem wyjdzie dowodzący, który pasł będzie ― lud Mój ― Izraela.
i posławszy ich do Betlejem powiedział: Wyruszywszy odkryjcie dokładnie co do ― dziecka, kiedy zaś znaleźlibyście, przynieście wiadomość mi, abym i ja przyszedłszy pokłonił się Mu.
Oni zaś wysłuchawszy ― króla poszli i oto ― gwiazda, którą zobaczyli we ― wschodzie, poprzedzała ich aż przyszedłszy stanęła powyżej, gdzie było ― dziecko.
I przyszedłszy do ― domu zobaczyli ― dziecko z Marią ― matką Jego, i upadli oddając cześć Mu, i otworzyli ― skarbce swoje przynieśli mu prezent: złoto i kadzidło i mirrę.
I mając objawienie we śnie nie zawracać do Heroda, przez inną drogę wrócili do ― kraju swojego.
Oddaliwszy się zaś oni, oto zwiastun Pana ukazuje się we śnie ― Józefowi mówiąc: Podnieś się weź ― dziecko i ― matkę Jego i uciekaj do Egiptu, i bądź tam aż ― powiem ci. Zamierza bowiem Herod szukać ― dziecka [żeby] zgubić Je.
On zaś podniósłszy się wziął ― dziecko i ― matkę Jego nocą i oddalił się do Egiptu.
I był tam aż do ― śmierci Heroda, aby wypełniło się co powiedziano przez Pana poprzez ― proroka mówiącego: Z Egiptu wezwałem ― Syna mego.
Wtedy Herod zobaczywszy, że okpiony został przez ― magów rozgniewał się bardzo, i posłał zabijać wszystkie ― dzieci ― w Betlejem i w całych ― granicach jego, od dwuletnich i poniżej, według ― czasu, którego dowiedział się od ― magów.
Głos w Rama został usłyszany, płacz i krzyk wielki, Rachel opłakuje ― dzieci swoje, i nie chce pocieszona zostać, bo nie są
mówiąc: Podnieś się, weź ― dziecko i ― matkę Jego i wyrusz do ziemi Izraela, umarli bowiem ― szukający ― duszy ― dziecka.
On zaś podniósł się, wziął ― dziecko i ― matkę Jego i wszedł do ziemi Izraela.
I przyszedłszy zamieszkał w miejscowości zwanej Nazaret, żeby wypełniło się [to] powiedziane przez ― proroków, że Nazarejczykiem nazywany bedzie.
Sam zaś ― Jan miał ― ubranie jego z włosów wielbłąda i pas skórzany wokół ― biodra jego, ― zaś jedzeniem były jego szarańcze i miód dziki.
Wtedy wychodziła do niego Jerozolima i cała ― Judea i cała ― okolica ― Jordanu,
i byli zanurzani w ― Jordanie rzece przez niego, wyznający ― grzechy ich.
Zobaczywszy zaś licznych ― faryzeuszy i sadyceuszy przychodzących do ― zanurzania, powiedział im: Płody żmij, kto pokazał wam jak uciec przed ― mającego przyjść gniewu?
i nie uważajcie za słuszne mówić w sobie: Ojca mamy ― Abrahama, mówię bowiem wam, że może ― Bóg z ― kamieni tych wzbudzić dzieci ― Abrahamowi.
Już zaś ― siekiera do ― korzenia ― drzew przylega. Każde więc drzewo nie czyniące owocu dobrego, wycinane jest i w ogień wrzucane jest.
Ja ― was zanurzam w wodzie ku zmianie myślenia, ― zaś za mną przychodzi mocniejszy [ode] mnie jest, którego nie jestem wart, ― sandałów wziąć do rąk. On was zanurzy w Duchu Świętym i ogniu.
Którego ― wiejadło w ― ręku Jego, i oczyści ― klepisko Jego, i zbierze razem ― zboże Swoje do ― składu ― zaś plewę spali ogniem nieugaszonym.
― Zaś powstrzymywał Go mówiąc: Ja potrzebę mam przez Ciebie zostać zanurzonym, i Ty przychodzisz do mnie?
Zostawszy zanurzonym zaś ― Jezus zaraz wyszedł z ― wody, i oto otwarte zostały [Mu] ― Niebiosa, i ujrzał ― Ducha ― Boga schodzącego jakby gołąb i przychodzącego na Niego.
i oto głos z ― Niebios mówiący: Ten jest ― Syn Mój ― ukochany, w którym upodobałem.
i poszcząc dni czterdzieści i czterdzieści nocy, później poczuł głód.
i podszedłszy ― doświadczający [Go] powiedział Mu, Jeśli Synem jesteś ― Boga, powiedz, by ― kamienie te chlebami stały się.
Wtedy bierze Go ― przeciwnik do ― świętego miasta, i postawił Go na ― skrzydle ― świątyni,
i mówi Mu: Jeśli Synem jesteś ― Boga, rzuć się w dół, napisano bowiem, że ― wysłannikom Jego rozkaże o Tobie i na rękach podniosą Cię, nie abyś uderzył o kamień ― stopą Swą.
Znów bierze Go ― przeciwnik na górę wysoką bardzo, i pokazuje Mu wszystkie ― królestwa ― świata i ― splendor ich,
i powiedział Mu: To Tobie wszystko dam, jeżeli upadłszy pokłoniłbyś się[ w hołdzie] mi.
Wtedy mówi mu ― Jezus: Odchodź oskarżycielu, napisane jest bowiem: Panu ― Bogu twemu pokłonisz się [w hołdzie] i Jemu samemu służył [będziesz].
Wtedy opuszcza Go ― przeciwnik, i oto zwiastuni podeszli i usługiwali Mu.
i zostawiwszy ― Nazaret, przyszedłszy osiedlił się w Kafarnaum ― nad morzem w granicach Zabulona i Naftalego.
Ziemia Zabulona i ziemia Naftalego, droga morza, po drugiej stronie ― Jordanu, Galilea ― narodów,
― lud ― siedzący w ciemności światło ujrzał wielkie, i ― siedzącym w krainie i cieniu śmierci światło wzeszło im.
Od wtedy rozpoczął ― Jezus zwiastować i mówić: Zmieniajcie myślenie, zbliżyło się bowiem ― Królestwo ― Niebios.
Przechodząc zaś obok ― morza ― Galilejskiego ujrzał dwóch braci, Szymona ― nazywanego Piotrem i Andrzeja ― brata jego, rzucających sieć w ― morze. Byli bowiem rybakami,
i mówi im: Pójdźcie za Mną, i uczynię was rybakami ludzi.
i idąc na przód z tego miejsca zobaczył innych dwóch braci, Jakuba [tego] ― Zebedeusza i Jana ― brata jego, w ― łodzi z Zebedeuszem ― ojcem ich naprawiających ― sieci swoje; i wezwał ich.
[Oni] zaś natychmiast porzuciwszy ― łódź i ― ojca ich zaczęli towarzyszyć Mu.
i obchodził w całości ― Galileę, nauczając w ― synagogach ich i ogłaszając ― dobrą nowinę ― królestwa i lecząc każdą chorobę i każdą niemoc wśród ― ludu.
i poszedł ― słuch [o] Nim na całą ― Syrię. I zaczęli przynosić Mu wszystkich ― źle się mających, różnymi chorobami i udrękami objętych [i] opętanych i epileptyków i paralityków, i uzdrowił ich.
i zaczęli towarzyszyć Mu, lud wielki z ― Galilei i Dekapolu i Jerozolimy i Judei i z drugiej strony ― Jordanu.
Wtedy zaś ― lud wszedł na ― górę, i usiadłszy On zbliżyli się [do] Niego ― uczniowie Jego.
i otworzywszy ― usta Jego nauczał ich mówiąc:
Szczęśliwi ― łaknący i pragnący ― sprawiedliwości, bo oni zostaną nasyceni.
Szczęśliwi jesteście, kiedy zniesławialiby was i prześladowaliby i mówiliby cokolwiek złośliwego przeciw wam, [kłamiący] z powodu Mnie.
Radujcie się i weselcie się, bo ― zapłata wasza wielka w ― Niebiosach. Tak bowiem prześladowali ― proroków ― przed wami.
Ani nie zapalają lampę i ustawiają ją pod ― naczyniem, ale na ― świeczniku, i świeci wszystkim ― w ― domu.
W ten sposób niech zaświeci ― światło wasze przed ― ludźmi, żeby zobaczyli wasze ― dobre dzieła i chwalili ― Ojca waszego ― w ― Niebiosach.
Amen bowiem mówię wam, aż ― przeminie ― niebo i ― ziemia, jota jedna lub jeden mały róg nie, ― przeminie z ― Prawa, aż ― wszystko się stanie.
Kto jeśli tylko więc poluzowałby jedno ― przykazanie to ― najmniejsze i uczył w ten sposób ― ludzi, najmniejszym nazwany będzie w ― Królestwie ― Niebios. Kto zaś ― czyniłby i nauczałby, ten wielkim nazwany będzie w ― Królestwie ― Niebios.
Mówię bowiem wam, że jeśli tylko nie w nadmiarze byłaby wasza ― prawość większa ― [niż] uczonych w piśmie i faryzeuszy, nie ― weszlibyście do ― Królestwa ― Niebios.
zostaw tam ― dar twój, przed ― ołtarzem i odejdź najpierw, pogódź się [z] ― bratem twoim, i wtedy przyszedłszy przynoś ― dar twój.
Bądź życzliwy ― przeciwnikowi twojemu szybko, dopóki ― jesteś z nim w ― drodze, nie aby cię wydał ― przeciwnik ― sędziemu, i ― sędzia ― strażnikowi i do więzienia wrzucony [będziesz].
Jeśli zaś ― oko twoje ― prawe [jest] obrazą ci, wyrwij je i odrzuć od siebie. korzystniej bowiem tobie aby stracić jeden ― członek [ciała] twój i nie całe ― ciało twe wrzucone [było] do Gehenny.
I jeśli ― prawa twa ręka [jest] obrazą ci, odetnij ją i odrzuć od ciebie, korzystniej bowiem tobie, aby stracić jeden ― członek [ciała] twojego i nie całe ― ciało twoje w Gehennę odeszło.
Ja zaś mówię wam, że ktokolwiek ― oddala ― kobietę jego z wyjątkiem przyczyną rozpusty czyni ją popełniającą cudzołóstwo i kto jeśli tylko oddaloną poślubiłby, popełnia cudzołóstwo.
Usłyszeliście, że powiedziano: Oko zamiast oka i ząb zamiast zęba,
Ja zaś mówię wam, nie przeciwstawiajcie się ― złu, ale jeśli cię uderza w ― prawy bok twarzy [twój] obróć mu i ― inny.
i ― chcącemu [z] tobą sądzić się i ― tunikę twą zabrać, zostaw mu i ― szatę.
i co by ciebie przymuszał (iść) milę jedną, odchodź z nim dwie,
― Proszącemu ciebie daj, i ― chcącemu od ciebie pożyczyć nie odwracałbyś się.
Usłyszeliście, że powiedziano: Kochaj ― przyjaciela twego i nienawidź ― przeciwnika twego.
Ja zaś mówię wam: Kochajcie ― przeciwników waszych i módlcie się za ― prześladujących was,
żebyście stali się synami ― Ojca waszego ― w Niebiosach, że ― słońce Jego wznosi się nad złymi i dobrymi i wysyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Jeśli tylko bowiem kochacie ― kochających was, jaką zapłatę macie? [Czyż] nie i ― poborcy podatków ― im czynią?
I jeśli tylko pozdrawialibyście ― braci swoich tylko, co nadzwyczajnego czynicie? [Czyż] nie i ― poganie ― im czynią?
Kiedy więc czyniłbyś dobroczynność, nie dmiłbyś w trąbę przed tobą, jak ― hipokryci czynią w ― synagogach i na ― ulicach, żeby chwaleni byli przez ― ludzi. Amen mówię wam, otrzymują w całości ― zapłatę ich.
kiedy ― twa ― dobroczynność w ― ukryciu, i ― Ojciec twój ― widzący w ― ukryciu odda ci.
I kiedykolwiek modlicie się, nie będziecie jak ― hipokryci, że kochają w ― synagogach i w ― narożnikach ― placów stawając modląc się, żeby świecić ― ludziom, amen mówię wam, otrzymują w całości ― zapłatę ich.
Ty zaś kiedykolwiek modlisz się, wejdź do ― pokoju twego i zamknąwszy ― drzwi twe módl się ― [do] Ojca twego ― w ― ukryciu i ― Ojciec twój ― widzący w ― ukryciu odda ci.
Niech przyjdzie ― Królestwo Twe, bądź ― wola Twa, jak w Niebie i na ziemi,
i odpuść nam ― długi nasze, jak i my odpuszczamy ― dłużnikom naszym.
i nie wprowadzadź nas w pokusę ale wyratuj nas ze ― złego, [albowiem Twoje jest ― Królestwo i ― moc i ― chwała na ― wieki. Amen.]
Jeśli tylko bowiem odpuścilibyście ― ludziom ― wykroczenia ich, odpuści i wam ― Ojciec wasz ― Niebieski.
Ty zaś poszcząc namaść twą ― głowę i ― twarz twą umyj,
żeby nie pokazać się ― ludziom poszczący, ale ― Ojcu twemu ― w ― skrytości. I ― Ojciec twój ― widzący w ― skrytości odda ci.
Nie gromadźcie wam skarbów na ― ziemi, gdzie mól i rdza niszczy, i gdzie złodzieje podkopują się i kradną,
Gromadźcie zaś wam skarby w Niebie, gdzie i nie mól i nie rdza niszczy, i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.
Gdzie bowiem jest ― skarb twój, tam będzie i ― serce twe.
Nikt [nie] jest w stanie dwom panom być niewolnikiem, Albo bowiem ― jednego nienawidzić będzie i ― innego pokocha, albo jednego trzymać się będzie i ― innym wzgardzi. Nie jesteście w stanie Bogu służyć i mamonie.
Dla tego mówię wam: nie martwcie się ― [o] dusze wasze co zjedlibyście, [lub co pilibyście], ani ― ciałem waszym, co założylibyście [na siebie]. W istocie nie ― dusza więcej jest ― [od] jedzenia i ― ciało ― [od] odzieży?
Przypatrzcie się ― ― ptactwu ― nieba, że nie sieją i nie żną i nie zbierają w spichlerzach, i ― Ojciec ich ― Niebieski karmi je. Nie wy więcej przewyższacie je?
I o odzież co martwicie się? Nauczcie się od ― lilji ― pola jak rosną, nie męczą się i nie przędą.
Jeśli zaś ― trawę ― pola dzisiaj będąca i jutro do pieca wrzucaną ― Bóg tak ubiera, nie wiele więcej was małej wiary?
Szukajcie zaś po pierwsze ― Królestwa [― Boga] i ― prawości jego, i tamte wszystkie dodane będą wam.
W [jakiej] bowiem decyzji potępiającej sądzicie, zostaniecie osądzeni, i w [jakiej] mierze mierzycie, odmierzone zostanie wam.
Lub jak powiesz ― bratu twemu: Pozwól wyrzucić ― pyłek z ― oka twego, a wypatrzyć [nie możesz] ― belki w ― oku twym?
Hipokryto, wyrzuć najpierw z ― oka twego ― belkę, a wtedy wyraźnie zobaczysz [by] wyrzucić ― pyłek z ― oka ― brata twego.
Nie dajcie ― świętego ― psom, i nie rzućcie ― pereł waszych przed ― świnie, nie co_by zdeptały was ― ― nogami ich i odwróciwszy się [nie] rozerwały was.
Proście i dane będzie wam, szukajcie i znajdziecie, pukajcie i otworzone będzie wam.
Każdy bowiem ― proszący bierze i ― szukający znajduje i ― pukającemu zostanie otworzone.
Lub i rybę poprosi, nie węża poda mu!
Wszystko więc co tylko chcecie, aby uczynili wam ― ludzie, tak i wy uczyńcie im, takie bowiem jest ― Prawo i ― Prorocy.
Wejdźcie przez ― wąską bramę, bowiem szeroka ― brama i przestronna ― droga ― wiodąca w ― zgubę, i liczni są ― wchodzący przez nią.
Ponieważ wąska ― brama i zwężona ― droga ― prowadząca do ― życia, i nieliczni są ― znajdujący ją.
Każde drzewo nie wydające owocu dobrego, ścinane jest i w ogień rzucane.
Liczni mówić będą mi w tym ― dniu: Panie, Panie, nie ― Twym imieniem prorokowaliśmy, i ― Twym imieniem demony wyrzucaliśmy? I ― Twym imieniem cudów licznych dokonaliśmy?
I wtedy wyznam im, że: Nigdy [nie] poznałem was, odejdźcie ode mnie ― wykonawcy ― bezprawia.
Każdy więc, kto słucha Mych ― słów tych i wykonuje je, przyrównany zostanie mężowi rozważnemu, który zbudował jego ― dom na ― skale.
I spadła ― ulewa i przyszły ― rzeki i dmuchnęły ― wiatry i uderzyły ― dom ten, i nie upadł. ugruntowany [był] bowiem na ― skale.
I każdy, ― słuchający Mych ― słów tych i nie wykonujący ich, przyrównany zostanie mężowu głupiemu, który zbudował jego ― dom na ― piasku.
I spadła ― ulewa i przyszły ― rzeki i dmuchnęły ― wiatry i uderzyły ― dom ten, i upadł, i był ― upadek jego wielki.
I stało się, że kiedy zakończył ― Jezus ― słowa te, zadziwili się ― ludzie na ― naukę Jego.
Był bowiem nauczający ich ― władzę mający, i nie jak ― uczeni w piśmie ich.
I oto trędowaty zbliżywszy się kłaniał się Mu, mówiąc: Panie, jesli tylko zechciałbyś możesz mnie oczyścić.
I wyciągając ― rękę dotknął go [― Jezus] mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony i natychmiast oczyszczony został jego ― trąd.
i powiedział mu ― Jezus: Patrz, żadnemu [nie] powiedziałbyś, ale odejdź, siebie pokaż ― kapłanowi i przynosząc ― dar co nakazał Mojżesz, na świadectwo im.
i mówiąc: Panie, ― chłopiec mój leżący w ― domu sparaliżowany, strasznie [jest] udręczony.
Odpowiadając zaś ― centurion mówi: Panie, nie jestem godny abyś mi pod ― dach wszedłbyś, ale tylko powiedz słowem, i uleczony będzie ― chłopiec mój.
I zaś ja człowiekiem jestem po władzą, mającym pod sobą żołnierzy, i mówię temu "Idź" i idzie, i innemu "Przyjdź", i przychodzi, i ― niewolnikowi memu "Zrób to", i wykonuje.
Usłyszawszy zaś ― Jezus był pełen podziwu i powiedział ― towarzyszącym: Amen mówię wam, u nikogo tyle wiary w ― Izraelu [nie] znalazłem.
Mówię zaś wam, że liczni od wschodu i zachodu przybędą i ułożą się [do stołu] z Abrahamem i Izaakiem i Jakubem w ― Królestwie ― Niebios.
― Zaś synowie ― królestwa wyrzuceni zostaną w ― ciemność ― zewnętrzną. Tam będzie ― płacz i ― zgrzyt ― zębów.
I powiedział ― Jezus ― centurionowi: Odejdź, jak uwierzyłeś niech się stanie ci, i uleczony został ― chłopiec w ― godzinie tej.
I przyszedłszy ― Jezus do ― domu Piotra ujrzawszy ― teściową jego leżącą i gorączkującą,
i dotknął ― rękę jej, i pusciła ją ― gorączka, i podniosła się i usługiwała Mu.
Późnieszy wieczór zaś stał się, przynosili Mu opętanych licznych. I wyrzucał ― duchy słowem, i wszystkich ― źle mających się uzdrowił,
żeby wypełniło się ― powiedziane przez Izajasza ― proroka mówiącego: On ― słabości nasze wziął i ― choroby poniósł.
I zbiżywszy się jeden uczony w piśmie powiedział Mu: Nauczycielu, towarzyszyć będę Ci gdzie jeśli tylko szedłbyś,
i mówi mu ― Jezus: ― Lisy nory mają i ― skrzydlate ― niebios gniazda, ― zaś Syn ― Człowieka nie ma gdzie ― głowę skłoniłby.
Inny zaś ― [z] uczniów powiedział Mu: Panie, pozwól mi najpierw odejść i pochować ― ojca mego.
― Zaś Jezus mówi mu: Towarzysz mi, i pozwól ― martwym grzebać ― swoich martwych.
I wszedłszy On do ― łodzi, towarzyszyli Mu ― uczniowie Jego.
I oto trzęsienie wielkie stało się w ― morzu, dlatego ― statek zakrywany jest pod ― falami. On zaś spał.
I zbliżywszy się podnieśli Go mówiąc: Panie, ratuj, giniemy.
i mówi im: Co bojaźliwi jesteście, małej wiary? Wtedy podniósł się upomniał ― wiatry i ― morze, i nastał spokój wielki.
― Zaś ludzie zastanawiali się mówiąc: Kimże jest Ten, że i ― wiatry i ― morze Jemu są posłuszne?
I przyszedł On na ― drugą stronę w ― kraju ― Gadareńczyków spotkali Go dwóch opętanych z ― grobowców wychodząc, niebezpieczni bardzo, dlatego nie miał siły ktokolwiek przejść przez ― drogę tamtą.
I oto krzyczeli mówiąc: Co nam i Tobie, Synu ― Boga? Przyszedłeś tutaj przed czasem dręczyć nas?
i powiedział im: Odchodźcie ― Zaś wyszedłszy odeszły w ― świnie, i oto pędząc całe ― stado w dół ― stromizny w ― morze, i zginęły w ― wodach.
― Zaś pasący pobiegli, i odszedłszy do ― miasta przynieśli wiadomości wszystkie i [o] ― opętanych.
I oto całe ― miasto wyszło na spotkanie ― Jezusa, i zobawszyszy Go błagali, żeby usunął się z ― granic ich.
I wszedłszy do łodzi przeprawił się, i przyszedł do ― Swego miasta.
I oto przynieśli Mu sparaliżowanego na łożu położonego, i zobaczywszy ― Jezus ― wiarę ich, powiedział ― sparaliżowanemu: Odwagi, dziecko, odpuszczone są twe ― grzechy.
I oto jacyś ― uczeni w piśmie powiedzieli w sobie: Ten bluźni.
I zobaczywszy ― Jezus ― myśli ich, powiedział: Aby co myślicie złego w ― sercach waszych?
Co bowiem jest łatwiejsze, powiedzieć: Odpuszczone twe ― grzechy, [czy] powiedzieć: Podnieś się i chodź?
Aby zaś widzielibyście, że prawo ma ― Syn ― Człowieka na ― ziemi odpuszczać grzechy ― wtedy mówi ― sparaliżowanemu: Podniósłszy się podnieś twe ― łoże i odejdź do ― domu twego.
I podniósłszy się odszedł do ― domu jego.
Zobaczywszy zaś ― ludzie byli w zachwycie i chwalili ― Boga ― [że] dał moc taką ― ludziom.
I przechodząc ― Jezus stamtąd zobaczył człowieka siedzącego nad ― poborem podatków, Mateuszem nazywanym, i mówi mu: Towarzysz mi. I podniósłszy się zaczął towarzyszyć Mu.
I stało się [gdy] On leżał przy stole w ― domu, i oto liczni poborcy podatków i grzesznicy przyszedłszy leżeli razem przy stole z ― Jezusem i ― uczniami Jego,
i zobaczywszy [to] faryzeusze mówili ― uczniom Jego: Dla czego z ― poborcami podatków i grzesznikami je ― Nauczyciel wasz?
Wyruszywszy zaś nauczcie się co jest: Litości chcę i nie ofiary, nie bowiem przyszedłem wezwać sprawiedliwych ale grzeszników.
Wtedy zbliżają się [do] Niego ― uczniowie Jana mówiąc: Dla czego my i ― faryzeusze pościmy, [wiele] ― zaś uczniowie Twoi nie poszczą?
I odpowiedział im ― Jezus: Nie są w stanie ― synowie ― komnaty weselnej lamentować przez ile [czasu] z nimi jest ― pan młody? Przyjdą zaś dni kiedy wzięty zostanie od nich ― pan młody, i wtedy będą pościć.
Nikt zaś [nie] przykłada łaty materiału nieużywanego na płaszcz stary, zrywa bowiem ― wypełnienie jego z ― płaszcza, i gorsze rozdarcie staje się.
I nie wlewają wino młode w bukłaki stare, jeśli zaś inaczej, rozrywają się ― bukłaki, i ― wino jest wylewane i ― bukłaki zniszczone są, ale wlewają wino młode w bukłaki nowe, i oba zachowują się.
To [gdy] On mówił im, oto przełożony jeden przyszedłszy pokłonił się Mu mówiąc, że: ― córka ma właśnie umarła, ale przyszedłszy nałóżyłbyś ― rękę Twą na nią, i ożyje.
I podniósłszy się ― Jezus, towarzyszył mu i ― uczniowie Jego.
I oto kobieta krwawiąca dwanaście lat, podszedłszy z tyłu dotknęła ― krawędzi ― płaszcza Jego,
― Zaś Jezus obróciwszy się i zobaczywszy ją, powiedział: Odwagi, córko, ― wiara twa uratowała cię, i uratowana została ― kobieta z ― godziny tej.
I przyszedłszy ― Jezus do ― domu ― przełożonego i zobaczywszy ― flecistów i ― ludzi czyniących zgiełk,
mówi: Ustąpcie miejsca, nie bowiem umarła ― dziewczynka, ale śpi. I wyśmiewali Go.
Kiedy zaś usunięci zostali [ci] ludzie, wszedłszy chwycił ― rękę jej, i została podniesiona ― dziewczynka.
I wyszła ― wiadomość ta na całą ― ziemię ową.
I przechodzącemu stamtąd ― Jezusowi zaczęli towarzyszyć dwaj ślepi krzyczący i mówiący: Miej litość nam, Synu Dawida
[Gdy] przyszedł zaś do ― domu, zbliżyli się [do] Niego ― ślepi, i mówił im ― Jezus: Wierzycie, że jestem w stanie to uczynić? Mówią mu: Tak, Panie.
I otworzone zostały ich ― oczy. I surowo nakazał im ― Jezus mówiąc: Patrzcie, nikt niech [nie] wie.
I [gdy] wyrzucony został ― demon, przemówił ― niemy. I podziwiały ― tłumy mówiąc: nigdy [nie] pojawiło się takie w ― Izraelu.
I obchodził ― Jezus ― miasta wszystkie i ― wioski, nauczając w ― synagogach ich i głosząc ― dobrą nowinę ― Królestwa i lecząc wszelką chorobę i wszelką słabość.
Zobaczywszy zaś ― tłumy zlitował się nad nimi, że były znękani i opuszczeni, jak owce nie mające pasterza.
I wezwawszy ― dwunastu uczniów Jego, dał im władzę [nad] duchami nieczystymi, żeby wyrzucać je i leczyć każdą chorobę i każdą słabość.
― Zaś dwunastu wysłanników ― imiona są te: pierwszy Szymon ― nazywany Piotrem i Andrzej ― brat jego, i Jakub [syn] ― Zebedeusza i Jan ― brat jego,
Filip i Bartłomiej, Tomasz i Mateusz ― poborca podatków, Jakub [syn] ― Alfeusza i [Lebeusz ― nazywany] Tadeusz,
Szymon ― Kananejczyk i Judasz ― Iskariota (ten) i wydał Go.
Tych ― dwunastu wysłał ― Jezus nakazawszy im mówiąc: Na drogę narodów nie odchodzilibyście i w miasta Samarytan nie wchodzilibyście,
I jeśli ― byłby ― dom godny, niech przyjdzie ― pokój wasz na niego. Jeśli zaś nie byłby godny, ― pokój wasz do was niech zawróci.
I który ― nie przyjąłby was i nie wysłuchałby ― słów waszych, wychodząc poza ― dom lub ― miasto owo strzepnijcie ― kurz ― stóp waszych.
Amen mówię wam, znośniej będzie ziemi Sodomy i Gomory w dniu sądu niż ― miastu owemu.
Oto ja wysyłam was jak owce w środek wilków. Stawajcie się więc ostrożni jak ― węże i niewinni jak ― gołębie.
Uważajcie zaś na ― ludzi, będą wydawać bowiem was do sanchedrynów i w ― synagogach ich będą chłostać was.
I przed rządzących zaś i królów będziecie prowadzeni z powodu Mnie, na świadectwo im i ― narodom.
Wyda zaś brat brata na śmierć i ojciec dziecko, i powstaną dzieci przeciw rodzicom i zabiją ich.
i będziecie nienawidzeni przez wszystkich dla ― imienia Mego. ― Zaś pozostały do końca, ― będzie uratowany.
Wystarczające ― uczniowi, aby stałby się, jak ― nauczyciel jego, i ― sługa jak ― pan jego. Jeśli ― Gospodarza belzebubem nazywają, ile bardziej ― domowników Jego.
Nie więc bójcie się ich. Nic bowiem jest zakrytego co nie będzie odsłonięte, i tajnego co nie będzie poznane.
Co mówię wam w ― ciemności, powiedzcie w ― świetle, i co do ― ucha słyszycie, głoście na ― dachach.
I nie bójcie się z ― zabijających ― ciało, ― zaś duszy nie będących w stanie zabić. Bójcie się zaś raczej ― będącego w stanie i duszę i ciało zniszczyć w Gehennie.
Nie dwa wróble [za] asa są sprzedawane? I jeden z nich nie spadnie na ― ziemię bez ― Ojca waszego.
Was zaś i ― włosy ― głowy wszystkie policzone są.
Przyszedłem bowiem poróżnić człowieka przeciw ― ojcu jego i córkę przeciw ― matce jej i synową przeciw ― teściowej jej.
i znienawidzą ― człowieka ― domownicy jego.
― Kochający ojca lub matkę nade mnie nie jest Mnie godny, i ― kochający syna lub córkę nade Mnie nie jest Mnie godny.
I kto nie bierze ― krzyża jego i towarzyszy za Mną, nie jest Mnie godny.
― Który znalazł ― duszę jego straci ją, i ― stracił ― duszę jego z powodu Mnie znajdzie ją.
― Przyjmujący was Mnie przyjmuje, i ― Mnie przyjmujący przyjmuje ― posyłającego Mnie.
― Przyjmujący proroka w imieniu proroka zapłatę proroka weźmie, i ― przyjmujący sprawiedliwego w imieniu sprawiedliwego zapłatę sprawiedliwego weźmie.
I kto jeśli dałby pić jednemu ― małemu ― kubek zimnej tylko w imieniu ucznia, amen mówię wam, nie ― utraci ― zapłaty jego.
I stało się, kiedy zakończył ― Jezus wydawać polecenia ― dwunastu uczniom Jego, przeszedł stamtąd ― nauczając i głosząc w ― miastach ich.
I odpowiadając ― Jezus powiedział im: Poszedłszy przynieście nowinę Janowi, co słyszycie i widzicie.
Ślepi znowu widzą i kulawi chodzą, trędowaci są oczyszczani i głusi słyszą i martwi są podnoszeni, a biednym ogłaszana jest dobra nowina.
I szczęśliwy jest kto kolwiek nie potknąłby się przeze Mnie.
Ale [po] co wyszliście? Proroka zobaczyć? Tak, mówię wam i [to dalece] przewyższającego proroka.
Od zaś ― dni Jana ― Zanurzającego aż do teraz ― Królestwo ― Niebios doznaje przemocy, i gwałtownicy pochwytują je.
Wszyscy bowiem ― prorocy i ― Prawo aż [do] Jana prorokowali.
I jeśli chcecie przyjąć, on jest Eliaszem ― mającym przychodzić.
mówią: Graliśmy na flecie wam i nie zatańczyliście, lamentowaliśmy i nie biliście się w piersi [z żalu].
Przyszedł bowiem Jan i nie jedzący i nie pijący, i mówią: Demona ma.
Przyszedł ― Syn ― Człowieka, jedzący i pijący, i mówią: Oto człowiek żarłok i pijak, poborców podatków przyjaciel i grzeszników. I została usprawiedliwiona ― mądrość przez ― dzieła jej
Biada ci, Chorazynie, biada ci, Betsaido, bo jeśli w Tyrze i Sydonie stały się ― dzieła mocy ― które stały się w was, dawno ― w worze i popiele pokutowałyby.
Ale mówię wam, Tyrowi i Sydonowi znośniej będzie w dzień sądu niż wam.
I ty, Kafarnaum, Nie aż do nieba zostaniesz podniesione? Aż do odchłani zejdziesz, bo jeśli w Sodomie stałyby się ― dzieła mocy ― które stały się w tobie, pozostałyby ― do ― dzisiaj.
W owym ― czasie odpowiedziawszy ― Jezus powiedział: Wyznaję Cię Ojcze, Panie ― Nieba i ― ziemi, że ukryłeś to przed mądrymi i roztropnymi i odsłoniłeś te niemowlętom.
Wszystko Mi zostało przekazane przez ― Ojca Mego, i nikt [nie] poznaje ― Syna jeśli nie ― Ojciec, i nie ― Ojca ktoś poznaje jeśli nie ― Syn i komu jeśli zamierzałby ― Syn odsłonić.
Chodźcie tutaj do mnie wszyscy ― zmęczeni i obciążeni a Ja dam odpocznienie wam.
Bierzcie ― jarzmo Me na was i uczcie się ode mnie, że łagodny jestem i pokornego ― serca, i znajdziecie odpoczynek ― duszom waszym.
― Bowiem jarzmo Me wygodne i ― obciążenie Me lekkie jest.
W owym ― czasie przechodził ― Jezus ― [w] szabat przez ― obsiane pola. ― Zaś uczniowie Jego zgłodnieli i zaczęli zrywać kłosy i jeść.
― Zaś odpowiedział im: Nie przeczytaliście, co uczynił Dawid, że zgłodniał i ci z nim?
Jak wszedł do ― domu ― Boga i ― chleby ― pokładne jadł, których nie wolno było im zjeść i nie tym z nim, jeśli nie ― kapłanom tylko?
Albo nie przeczytaliście w ― Prawie, że ― [w] szabat ― kapłani w ― świątyni ― sabat beszczeszą i niewinni są?
Jeśli zaś wiedzielibyście co jest: Litości chcę i nie ofiary, nie ― potępialibyście ― niewinnych.
I przeszedłszy stamtąd przyszedł do ― synagogi ich.
I oto człowiek rękę mający uschłą. I zapytali Go mówiąc: Czy jest słuszne ― [w] szabat leczyć? Aby oskarżyliby Go.
― Zaś odpowiedział im: Kto jest z was człowiek, który mając owce jedną, i jeśli wpadłaby ta ― [w] szabat do dołu, nie chwyci ją i podniesie?
Wtedy mówi ― człowiekowi: Wyciągnij twą ― rękę. I wyciągnął i przywrócona została zdrowa jak ― inna.
― Zaś Jezus poznawszy wycofał się stamtąd. I towarzyszyły Mu [tłumy] liczne, i leczył ich wszystkich.
I upominał ich, aby nie widocznym Go czyniły.
Oto ― chłopiec Mój, którego wybrałem. ― Ukochany Mój, którego aprobuje ― dusza Ma. Włożę ― Ducha Mego na Niego, i sąd ― narodom ogłosi.
Trzciny zmiażdzonej nie złamie i lnu dymiącego nie zgasi, aż ― wyrzuci do zwycięstwa ― sąd.
I ― imieniu Jego narody będą ufać.
Wtedy przyprowadzono Mu zdemonizowanego, ślepego i niemego. I uleczył go, tak, że ― głuchy [zaczął] mówić i widzieć.
I zdumiewali się wszyscy ― ludzie i mówili: Nie Ten jest ― syn Dawida?
Poznawszy zaś ― myślenie ich powiedział im: Każde królestwo podzielone przeciw sobie pustoszone jest, i każde miasto lub dom podzielony przeciw sobie nie ostanie się.
I jeśli ― szatan ― szatana wyrzuca, w sobie jest podzielony. Jak więc ostoi się ― królestwo jego?
I jeśli Ja przez belzebuba wyrzucam ― demony, ― synowie wasi przez kogo wyrzucają? Dla tego oni sędziami będą waszymi.
Lub jak może ktoś wejść do ― domu ― siłacza i ― rzeczy jego zabrać, jeśli nie najpierw związałby ― siłacza, i wtedy ― dom jego ograbi?
― Nie będący ze Mną przeciw Mnie jest, i ― nie zbierający ze Mną rozprasza.
Dla tego mówię wam, każdy grzech i obelga zostanie odpuszczone ― ludziom, ― zaś ― Ducha obelga nie zostanie odpuszczona.
I kto jeśli powiedziałby słowo przeciw ― Synowi ― Człowieka, będzie odpuszczone mu. Kto zaś ― powiedziałby przeciw ― Duchowi ― Świętemu, nie będzie odpuszczone mu ani w tym ― wieku ani w ― nadchodzącym.
Albo uczyńcie ― drzewo dobre i ― owoc jego dobry, albo uczyńcie ― drzewo bezwartościowe i ― owoc jego bezwartościowy. Z bowiem ― owocu ― drzewo poznawane jest.
― Dobry człowiek z ― dobrego skarbca wyrzuca dobre, i ― zły człowiek ze ― złego skarbca wyrzuca złe.
Z bowiem ― słów twych zostaniesz usprawiedliwiony, i ze ― słów twych zostaniesz potepiony.
Wtedy odpowiedzieli Mu pewni ― uczeni w piśmie i faryzeusze mówiąc: Nauczycielu, chcemy od Ciebie znak zobaczyć.
― Zaś odpowiadając powiedział im: Pokolenie złe i cudzołożne znaku szuka, i znak nie będzie dany im jeśli nie ― znak Jonasza ― proroka.
Jak bowiem był Jonasz w ― brzuchu ― potwora morskiego trzy dni i trzy noce, tak będzie ― Syn ― Człowieka w ― sercu ― ziemi trzy dni i trzy noce.
Mężowie Niniwici powstaną na ― sądzie z ― pokoleniem tym i osądzą je, bo zmienili myślenie na ― głoszenie Jonasza, i oto więcej [niż] Jonasz tutaj.
Królowa południa powstanie na ― sądzie z ― pokoleniem tym i osądzi je, bo przyszła z ― kresów ― ziemi usłyszeć ― mądrość Salomona, i oto więcej [niż] Salomon tutaj.
Kiedy zaś ― nieczysty duch wyszedłby z ― człowieka, przechodzi na bezwodne miejsca szukając odpoczynku i nie znajduje.
Wtedy mówi: Do ― domu mego zawrócę, skąd wyszedłem. I przyszedłszy znajduje pusty i wymieciony i przyozdobiony.
Wtedy idzie i bierze ze sobą siedem innych duchów gorszych [od] siebie, i wszedłszy mieszkają tam. I staje się ― ostatnie ― człowieka owego gorsze ― [od] pierwszych. Tak będzie i ― pokoleniu temu ― złemu.
Jeszcze [gdy] On mówi ― tłumom, oto ― matka i ― bracia Jego stanęli na zewnątrz szukając [by] Mu powiedzieć.
Powiedział zaś ktoś Jemu: Oto ― matka Twa i ― bracia Twoi na zewnątrz stoją szukając [by] Tobie powiedzieć.
― Zaś odpowiadając powiedział ― mówiącemu Mu: Kto jest ― matką Mą, i którzy są ― bracia Moi?
I wyciągając ― rękę Jego na ― uczniów Jego powiedział: Oto ― matka Ma i ― bracia Moi.
Kto bowiem ― uczyniłby ― wolę ― Ojca Mego ― w Niebiosach, ten Mój brat i siostra i matka jest.
I zostały zebrane wokół Niego tłumy liczne. Dlatego On w łódź wszedłszy usiadł, i cały ― tłum nad ― brzegiem stanął.
I powiedział im wiele w podobieństwach mówiąc: Oto wyszedłszy ― siewca ― siać.
I w ― sianiu jego, które ― padły blisko ― drogi, i przyszedłszy ― ptaki zjadły je.
Inne zaś padły na ― skaliste gdzie nie miały ziemi wiele, i natychmiast zaczęły rosnąć [a] ponieważ ― nie mając głebokiej ziemi,
[gdy] słońce zaś [gdy] wzeszło spaliło i dlatego ― nie mając korzenia zostało wysuszone.
Inne zaś padły między ― ciernie i urosły ― ciernie i zadusiły je.
Inne zaś padły na ― ziemię ― dobrą i dawały owoc, [to] wprawdzie sto [to] zaś sześćdziesiąt [to] zaś trzydzieści.
I zbliżywszy się ― uczniowie powiedzieli Mu: Dla czego w podobieństwach mówisz im?
Kto bowiem ma, dane będzie mu, i nadmiar mieć będzie. Kto zaś nie ma, i co ma będzie zabrane od niego.
Dla tego w podobieństwach im mówię, bo patrząc nie widzą, i słysząc nie słysza i nie rozumieją.
I wypełnia się im ― proroctwo Izajasza ― mówiące: Słuchem słyszeć będziecie i nie ― zrozumiecie, i patrząc patrzeć będziecie i nie ― zobaczycie.
Obrosło tłuszczem bowiem ― serce ― ludu tego, i ― uszami trudno [im] słyszeć, i ― oczy ich zamknęli, nie by zobaczyli ― oczami i ― uszami usłyszeli i ― sercem zrozumieli i zawrócili i uleczyłbym ich.
Wasze zaś szczęśliwe ― oczy, że widzą, i ― uszy wasze, że słyszą.
Amen zas mówię wam, że liczni prorocy i sprawiedliwi chcieli zobaczyć co widzicie i nie zobaczyli, i usłuszeć co słyszycie i nie usłyszeli.
Każdemu słyszącemu ― słowo ― Królestwa i nie rozumiejącemu, przychodzi ― zły i wyrywa ― zasiane w ― sercu jego. Ten jest ― blisko ― drogi posiany.
― Zaś na ― skaliste posiany, ten jest ― ― słowo słuchający i natychmiast z radością biorący je.
― Zaś w ― ciernie zasiany, ten jest ― ― słowo słuchający, i ― troska ― wieku i ― oszustwo ― bogactwa zadusza ― słowo i bezowocny staje się.
― Zaś w ― dobrą ziemię zasiany, ten jest ― ― słowo słuchający i rozumiejący, który zaś owocuje i czyni ― właśnie sto, ten zaś sześćdziesiąt, ten zaś trzydzieści.
Kiedy zaś ― spać ― ludzie [poszli], przyszedł jego ― przeciwnik i dosiał kąkolu między środek ― pszenicy i odszedł.
Kiedy zaś wyrosło: ― trawa i owoc, uczyniło wtedy widocznym i ― kąkol.
Pozwólcie rosnąć razem obu aż do ― żniwa, i w porze ― żniwa powiem ― żniwiarzom: Zbierzcie najpierw ― kąkol i zwiążcie je w snopy, żeby ― spalić je, ― zaś pszenicę zbierzcie do ― spichlerza mego.
― Mniejsze wprawdzie jest [od] wszystkich ― ziaren, kiedy zaś wyrosłoby, większe ― [od] warzyw jest i staje się drzewo, wtedy przychodzą ― ptaki ― nieba aby odpocząć w ― konarach jego.
To wszystko powiedział ― Jezus w podobieństwach ― tłumom, a bez podobieństwa nic [nie] mówił im.
Wtedy pozostawiwszy ― tłumy przyszedł do ― domu. I zbliżyli się [do] Niego ― uczniowie Jego mówiąc: Wyjaśnij dokładnie nam ― podobieństwo ― [o] kąkolu ― pola.
Jak więc zbierany [jest] ― kąkol i ogniem spalany [jest], tak będzie w ― zakończeniu ― wieku.
Wyśle ― Syn ― Człowieka ― zwiastunów Jego i zbiorą z ― Królestwa Jego wszystkie ― zgorszenia i ― czyniących ― bezprawie.
I wrzucą je w ― piec ― ognia. Tam będzie ― płacz i ― zgrzyt ― zębów.
Podobne jest ― Królestwo ― Niebios skarbowi ukrytemu w ― polu. ― Znalazłszy człowiek ukrył i z ― radości jego odchodzi i sprzedaje ile ma i kupuje ― pole owo.
Znalazłszy zaś jedną kosztowną perłę odszedłszy sprzedał wszystkie ile miał i kupił ją.
Znowu podobne jest ― Królestwo ― Niebios [do] sieci wrzucanej do ― morza i z wszystkich rodzajów zbierającej,
która kiedy została wypełniona, wyciągnąwszy na ― brzeg i usiadłszy zbierali ― dobre do wiader, ― zaś bezwartościowe na zewnątrz rzucili.
Tak będzie w ― zakończeniu ― wieku. Wyjdą ― zwiastunowie i oddzielą ― złych ze środka ― sprawiedliwych.
I wrzucą ich do ― pieca ― ognia. Tam będzie ― płacz i ― zgrzyt ― zębów.
― Zaś powiedział im: Dla tego każdy uczony w piśmie stawszy się uczniem ― Królestwa ― Niebios, podobny jest człowiekowi, gospodarzowi który wydobywa ze ― skarbca jego nowe i stare.
I stało się, że dokończył ― Jezus ― podobieństwa te, odszedł stamtąd.
I przyszedłszy do ― ojczyzny Jego, nauczał ich, w ― synagodze ich, tak, że zadziwieni oni i [zaczęli] mówić: Skąd ta ― mądrość Jego i ― moce?
Nie Ten jest ― ― cieśli syn? Nie ― matce Jego mówią Maria i ― bracia Jego Jakub i Józef i Szymon i Judasz?
I ― siostry Jego nie wszystkie przy nas są? Skąd więc Temu to wszystko?
I byli zgorszeni w Nim. ― Zaś Jezus powiedział im: Nie jest prorok odrzucony, jeśli nie w ― ojczyźnie i w ― domu jego.
I nie uczynił tam dzieł mocy wielu przez ― niewiarę ich.
I powiedział ― sługom jego: Ten jest Janem ― Zanurzającym. On został podniesiony z ― martwych, i dla tego ― dzieła mocy czynione są w Nim.
― Zaś Herod pochwyciwszy ― Jana związał i w strażnicy odłożył dla Herodiady ― żony Filipa ― brata jego.
I chcąc jego zabić bał się ― tłumu, bo jako proroka go mieli.
Urodziny zaś, które stały się ― Heroda zatańczyła ― córka ― Herodiady na ― środku i urzekła ― Heroda,
I zasmucony ― król z powodu ― przysiąg i ― leżących przy stole, rozkazał, [aby] zostało dane.
I wysławszy ściął głowę Janowi w ― strażnicy.
I została przyniesiona ― głowa jego na tacy i została dana ― dziewczynie i zaniosła ― matce jej.
I podszedłszy ― uczniowie jego, podnieśli ― zwłoki i pogrzebali je, i przyszedłszy donieśli ― Jezusowi.
Usłyszałwszy zaś ― Jezus odszedł stamtąd w łodzi na opustoszałe miejsce na osobność, i usłyszawszy ― tłumy, zaczęły towarzyszyć Mu pieszo z ― miast.
I wyszedłszy zobaczył liczny tłum, i zlitował się nad nimi i uleczył ― chorych ich.
Wieczór zaś stał się, zbliżyli się Jego ― uczniowie mówiący: Puste jest [to] miejsce i ― godzina już przeszła. [Pozwól] odejść więc ― tłumom, aby odszedłszy do ― wiosek nakupiliby sobie żywności.
― Zaś mówią Mu: Nie mamy tutaj jeśli nie pięć chlebów i dwie ryby.
I rozkazawszy ― tłumom usiąść na ― trawie, wziął ― pięć chlebów i ― dwie ryby, spojrzawszy w ― niebo pobłogosławił, i połamawszy dał ― uczniom ― chleby, ― zaś uczniowie ― tłumom.
I zjedli wszyscy i zostali nakarmieni i zebrali ― nadmiar ― kawałków, dwanaście koszyków pełnych.
― Zaś jedzących było mężczyzn około pięciu tysięcy bez kobiet i dzieci.
I natychmiast przymusił ― uczniów wejść do ― łodzi i poprzedzać Jego na ― drugą stronę, aż ― rozpuściłby ― tłumy.
I rozpuściwszy ― tłumy wszedł na ― górę na osobności modlić się. Wieczór zaś stał się, [gdy] sam był tam.
― Zaś uczniowie zobaczywszy Jego po ― morzu chodzącego zostali poruszeni mówiąc, że: Zjawa jest, i ze ― strachu krzyczeli.
― Zaś powiedział: Przyjdź. I zszedłszy z ― łodzi Piotr chodził po ― wodach i przyszedł do ― Jezusa.
Zobaczywszy zaś ― wiatr zląkł się, i zacząwszy być topionym [przez fale], krzyknął mówiąc: Panie, ratuj mnie.
Natychmiast zaś ― Jezus wyciągnąwszy ― rękę chwycił go i mówi mu: Małej wiary, na co zwątpiłeś?
I [gdy] weszli oni do ― łodzi, ustał ― wiatr.
I dopłynąwszy przyszli na ― ziemię w Genezaret.
I rozpoznawszy Jego ― mężczyźni ― miejsca owego wysłali do całego ― okolicznego regionu owego, i przynieśli Jemu wszystkich ― źle mających się.
I prosili Jego aby tylko dotknąć ― krawędzi ― szaty Jego, i ilu dotknęło, zostali uratowani.
Odpowiadając zaś ― Jezus powiedział mu: Szczęśliwy jesteś, Szymonie [synu] Jony, gdyż ciało i krew nie odsłoniły ci [tego], ale ― Ojciec Mój ― w ― niebiosach.
I Ja zaś tobie mówię, że ty jesteś Piotr, i na tej ― skale zbuduję Moje ― zgromadzenie, a bramy Hadesu nie przemogą go.
Dam ci ― klucze ― królestwa ― niebios, a ― jeśli zwiążesz na ― ziemi, będzie związane w ― niebiosach, a ― jeśli rozwiązałbyś na ― ziemi, będzie rozwiązane w ― niebiosach.
Jeśli zaś zgrzeszyłby [przeciw tobie] brat twój, odejdź, przekonaj go między tobą a nim jedynie. Jeśli cię usłucha, pozyskałeś ― brata twego.
Jeśli zaś nie usłuchałby ich, powiedź ― zgromadzeniu; jeśli zaś i ― zgromadzenia nie usłuchałby, niech jest ci jak ― poganin i ― poborca [podatkowy]
Amen mówię wam, ile kolwiek związalibyście na ― ziemi, będzie związane w niebie, i ile kolwiek rozwiązalibyście na ― ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
i nie sądźcie, a nie ― zostaniecie osądzeni; i nie potępiajcie, a nie ― będziecie potępieni. Odpuszcajcie, a będzie [wam] odpuszczone.
I stało się [kiedy] ― był On na miejscu jakimś modląc się, jak przestał, powiedział ktoś [z] uczniów Jego do Niego: Panie, naucz nas modlić się, jak i Jan nauczył ― uczniów jego.
i odpuść nam ― grzechy nasze, i bowiem sami odpuszczamy każdemu dłużnemu nam, i nie wprowadzadź nas w doświadczenie.
I powiedział do nich: Kto z was będzie miał przyjaciela, i poszedłby do niego o północy i powiedziałby mu: Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby,
ponieważ przyjaciel mój przybył z drogi do mnie i nie mam, [co] podać mu.
A ów ze środka odpowiedziawszy, powiedziałby: Nie mnie kłopotu przydawaj; już ― drzwi są zamknięte, a ― dzieci moje ze mną w ― łożu są; nie jestem w stanie podniósłszy się dać ci.
Mówię wam, jeśli i nie da mu podniósłszy się dla tego, jest przyjacielem jego, z [powodu] ― natręctwa jego, podniósłszy się da mu, ile potrzebuje.
I ja wam mówię, proście, a będzie dane wam; szukacie, a znajdziecie; pukajcie, a otworzone będzie wam.
Każdy bowiem ― proszący bierze, a ― szukający znajduje, a ― pukającemu otworzone będzie.
Albo i poprosi o jajko, poda nim skorpiona?
A był wyrzucając demona, a ten był [w] niemym; stało się zaś, [że gdy] demon wyszefł, przemówił ― niemy. I zdumiały się ― tłumy.
On zaś zobaczywszy ich ― rozumowania powiedział im: Wszelkie królestwo w sobie samym rozdzielone pustoszone jest, a dom na dom upada.
Jeśli zaś i ― Szatan w sobie samym został rozdzielony, jak ostanie się ― królestwo jego? Gdyż mówicie: w Belzebubie wyrzucam Ja ― demony.
kiedy zaś silniejszy [od] niego przyszedłszy zwyciężyłby go, ― cały oręż jego zrywa, w którym ― pokładał ufność, a ― łupy jego rozdaje.
― Nie będąc ze Mną przeciw Mnie jest, a ― nie zbierający ze Mną rozprasza.
Kiedy ― nieczysty duch wyszedłby z ― człowieka, przechodzi przez bezwodne miejsca, szukając odpoczynku, a nie znajdując, mówi: Wrócę do ― domu mego, skąd wyszedłem.
A przyszedłszy znajduje [go] wymiecionym i przyozdobionym.
Wtedy idzie i bierze inne duchy, gorsze [od] jego siedem, i wszedłszy mieszkają tam, a stają się ― ostatnie ― człowieka owego gorsze [od] pierwszych.
Stało się zaś w [trakcie] mowy Jego tej, [że] podniósłszy ― głos kobieta z ― tłumu powiedziała Mu: Szczęśliwe ― łono ― [co] nosiło Cię i piersi które ssałeś.
On zaś powiedział: Nie, ale szczęśliwi [ci] słyszący ― słowo ― Boga i strzegący [go].
― zaś tłumy gdy są gromadzone postanowił mówić ― pokolenie ten pokolenie złe jest: znak szuka, i znak nie dane będzie nim jeśli nie ― znak Jonasza.
W początku był ― Słowo, i ― Słowo był w ― Bogu, i Bogiem był ― Słowo.
Wszystko zaś [przez]Niego stało się, i osobno [od] Niego [nie]stało się ani jedno. [Co] stało się
w Nim życiem było, a ― życie było ― światłem ― ludzi,
a ― światło w ― ciemności świeci, i ― ciemność Jego nie pochwyciła.
Na ― świecie był, i ― świat przez Niego stał się, i ― świat Jego nie poznał.
Do ― swoich przyszedł, i ― swoi Jego nie przyjęli.
I ― Słowo ciałem stało się i zamieszkało wśród nas, i oglądaliśmy ― chwałę Jego, chwałę ― Jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy.
Jan świadczący o Nim i krzycząc mówił: Ten był, o którym mówiłem: ― Za mną przychodzący przedtem [niż] ja stał się, bo pierwszy [niż] ja był.
Bo z ― pełni Jego my wszyscy wzięliśmy, i łaskę zamiast łaskawości.
Bo ― prawo przez Mojżesza zostało dane, ― łaska i ― prawda przez Jezusa Pomazańca stała się.
I o tym jest ― świadectwo ― Jana, kiedy wysłali [do niego] ― Judejczycy z Jerozolimy kapłanów i lewitów, aby zapytali go: Ty kto jesteś?
I wyznał, a nie zaprzeczył i wyznał, że: Ja nie jestem ― Pomazańcem.
I pytali jego: Kim więc? Ty Eliaszem jesteś? I mówi: Nie jestem. ― Prorokiem jesteś ty? I odpowiedział: Nie.
A wysłani byli z ― Faryzeuszy.
I zapytali jego i powiedzieli mu: Czemu więc zanurzasz, jeśli ty nie jesteś ― Pomazańcem i nie Eliaszem i nie ― prorokiem?
― Następnego dnia widzi ― Jezusa przychodzącego do niego, i mówi "Oto ― Baranek ― Boga ― usuwający ― grzech ― świata".
I zaświadczył Jan mówiąc, że: Ujrzałem ― Ducha schodzącego jak gołąb z nieba, i pozostał na Nim.
I ja nie dostrzegłbym Go, ale ― wysyłający mnie zanurzać w wodzie, Ów mi powiedział: Na którym ― zobaczysz ― Ducha schodzącego i pozostającego na Nim, Ten jest ― zanurzającym w Duchu Świętym.
I ja zobaczyłem, i zaświadczyłem, że Ten jest ― Syn ― Boga.
― Następnego dnia znowu stał ― Jan i z ― uczniów jego dwóch,
i przypatrzywszy się ― Jezusowi przechodzącemu mówi: "Oto ― Baranek ― Boga".
I usłyszeli ― dwaj uczniowie jego mówiącego i zaczęli towarzyszyć ― Jezusowi.
Obróciwszy się zaś ― Jezus i zobaczywszy ich towarzyszących, mówi im: Kogo szukacie? ― Zaś odpowiedzieli Mu: Rabbi. ( mówi się w znaczeniu "Nauczycielu"), gdzie pozostajesz?
Mówi im: Przyjdzcie i zobaczycie. Przyszli więc i zobaczyli gdzie pozostaje, i u Niego pozostali ― dnia tego, godzina była jakoś dziesiąta.
Był Andrzej ― brat Szymona Piotra jeden z ― dwóch ― którzy usłyszeli od Jana i którzy zaczęli towarzyszyć Mu.
Znajduje ten z początku ― brata ― jego Szymona i mówi mu: Znaleźliśmy ― Mesjasza (― [to] jest w znaczeniu Pomazańca).
― Następnego dnia chciał wyjść do ― Galilei, i znajduje Filipa, i mówi mu ― Jezus: Towarzysz mi.
Był zaś ― Filip z Betsaidy, z ― miasta Andrzeja i Piotra.
Znajduje Filip ― Natanaela i mówi mu: [O] którym napisał Mojżesz w ― Prawie i ― Prorocy znaleźliśmy, Jezusa syna ― Józefa ― z Nazaretu.
I powiedział mu Natanael: Z Nazaretu jest w stanie ktoś dobry być? Mówi mu ― Filip: Przychodź i zobacz.
Zobaczył Jezus ― Natanaela przychodzącego do Niego i mówi o nim: Patrz! [Oto] prawdziwy Izraelita, w [którym] podstęp nie jest.
Mówi mu Natanael: Skąd mnie znasz? Odpowiedział Jezus i mówi mu: Zanim ― cię Filip zawołał będącego pod ― figowcem zobaczyłem cię.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Że powiedziałem ci, że zobaczyłem cię pod ― figowcem, uwierzyłeś? Większe [od] tych zobaczysz.
I mówi mu: Amen, amen mówię wam, zobaczycie ― Niebiosa otwarte i ― zwiastunów ― Boga wznoszących się i schodzących na ― Syna ― Człowieka.
I ― dnia ― trzeciego wesele stało się w Kanie ― Galilei, i była ― matka ― Jezusa tam.
Zaproszeni byli zaś i ― Jezus i ― uczniowie Jego na ― wesele.
I [gdy] zabrakło wina mówi ― matka ― Jezusa do Niego: Wina nie mają.
I mówi jej ― Jezus: Co mnie i tobie, kobieto? Jeszcze nie nadeszła ― godzina Moja.
Mówi im ― Jezus: Napełnijcie ― stągwie wodą. I napełnili je aż po wierzch.
I mówi im: Zaczerpnijcie teraz i zanieście ― staroście. [Oni] zaś przynieśli.
Jak zaś skosztował ― starosta ― wodę winem co stała się, i nie wiedział skąd jest, ― zaś słudzy wiedzieli [ci, którzy] zaczerpnęli ― wodę, woła ― oblubieńca ― starosta
i mówi mu: Każdy człowiek najpierw ― dobre wino układa, i kiedy zostaliby upojeni ― gorsze. Ty ustrzegłeś ― dobre wino aż [do] teraz.
Ten uczynił początek ― znaków ― Jezus w Kanie ― Galilei i ukazał ― splendor Jego i uwierzyli w Niego ― uczniowie Jego.
Po tym zszedł do Kafarnaum, On i ― matka Jego i ― bracia i ― uczniowie Jego, i tam pozostali nie wiele dni.
I blisko była ― Pascha ― Judejczyków, i wyszedł do Jerozolimy ― Jezus.
I znalazł w ― świątyni ― sprzedawców wołów i owiec i gołębi i ― wymieniających pieniądze siedzących,
i uczyniwszy bicz ze sznurów, wszystkich wyrzucił ze ― świątyni: ― ― owce i ― woły i ― wymieniającym pieniądze rozsypał ― monety i ― stoły wywrócił,
i ― ― gołębie sprzedającym powiedział: Zabierzcie te stąd, nie czyńcie ― domu ― Ojca Mego domem targowiska.
Odpowiedzieli więc ― Judejczycy i powiedzieli Mu: Jaki znak pokażesz nam, że te czynisz?
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Obalcie ― świątynię tę, i w trzy dni podniosę ją.
Powiedzieli więc ― Judejczycy: Czterdzieści i sześć lat budowano ― świątynię tę, i ty w trzy dni podniesiesz ją?
Kiedy więc podniósł się z martwych zostały przypomniane ― uczniom Jego, że to mówił i uwierzyli ― Pismu i ― słowu, które powiedział ― Jezus.
i że nie potrzebę miał, aby ktoś zaświadczył o ― człowieku. Sam bowiem poznawał co było w ― człowieku.
Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś [jako] Nauczyciel. Nikt bowiem [nie] może tych ― znaków czynić, [które] Ty czynisz jeśli nie byłby ― Bóg z Nim.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Amen, Amen mówię ci, jeśli nie ktoś zrodzony zostałby z góry, nie może zobaczyć ― Królestwa ― Boga.
Mówi do Niego ― Nikodem: Jak może człowiek zostać zrodzonym, starcem będąc? Nie może [on przecież] do ― łona ― matki jego drugi raz wejść i zostać zrodzonym?
Odpowiedział Jezus: Amen Amen mówię ci, jeśli nie kto zostałby urodzony z wody i Ducha, nie może wejść do ― Królestwa ― Boga.
― Zrodzone z ― ciała, ciałem jest, i ― zrodzone z ― Ducha, duchem jest.
― Duch gdzie chce wieje, i ― odgłos jego słyszysz, ale nie wiesz skąd przychodzi i gdzie odchodzi. Tak jest każdy ― zrodzony z ― Ducha.
Odpowiedział Nikodem i powiedział Mu: Jak może to stać się?
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Ty jesteś ― nauczyciel ― Izraela i tego nie wiesz?
Amen Amen mówię ci, że [co] wiemy mówimy i [co] zobaczyliśmy świadczymy, i ― świadectwa naszego nie przyjmujcie.
Jeśli ― ziemskie powiedziałem wam i nie wierzycie, jak jeśli powiem wam ― niebiańskie uwierzycie?
I nikt nie wstępuje na ― niebiosa jeśli nie ― z ― nieba który zszedłby, ― Syn ― człowieka,
i jak Mojżesz wywyższył ― węża na ― pustyni, tak zostać wywyższonym trzeba ― Synowi ― człowieka,
To zaś jest ten sąd, że ― światło przyszło na ― świat i umiłowali ci ludzie więcej ― ciemność niż ― światło, były bowiem ich złe ― dzieła.
Każdy bowiem ― źle robiący nienawidzi ― światła i nie przychodzi do ― światła, aby nie zostałyby obnażone ― dzieła jego.
Po tym przyszedł ― Jezus i ― uczniowie Jego do ― Judei ziemi i tam przebywał z nimi i zanurzał.
Był zaś i Jan zanurzając w Ainon blisko ― Salem, gdyż wody wiele było tam, i przychodzili i byli zanurzani.
I przyszli do ― Jana i powiedzieli mu: Rabbi, ten, [który] był z tobą po drugiej stronie ― Jordanu, któremu ty zaświadczyłeś, otóż ten zanurza i wszyscy przychodzą do Niego.
Odpowiedział Jan i powiedział: Nie może człowiek wziąć nic jeśli nie będzie dane mu z ― nieba.
― Mający ― pannę młodą panem młodym jest, ― zaś przyjaciel ― pana młodego ― stojący i słuchający jego, radością raduje się z ― głosu ― pana młodego. Ta więc ― radość ― moja jest wypełniona.
― Z góry przychodzący ponad wszystkimi jest. ― Będący z ― ziemi, z ― ziemi jest i z ― ziemi mówi. ― Z ― nieba przychodzący [ponad wszystkimi jest].
Co zobaczył i usłyszał, to świadczy, i ― świadectwa jego nikt nie przyjmuje.
― Ojciec kocha ― Syna i wszystko dał w ― rękę Jego.
Skoro więc poznawszy ― Pan, że usłyszeli ― Faryzeusze, że Jezus więcej uczniów czyni i zanurza niż Jan,
opuścił ― Judeę i poszedł znów do ― Galilei.
Odpowiedział Jezus i powiedział jej: Jeśli zobaczyłabyś ― dar ― Boga, i kto jest ― mówiący ci: Daj mi pić, ty ― prosiłabyś Go i dałby ― ci wodę żywą.
Mówi Jemu: Panie, ani czerpaka masz a ― studnia jest głęboka; skąd więc masz ― wodę ― żywą?
Nie Ty większy jesteś [od] ojca naszego Jakuba, co dał nam ― studnię, i sam z niej pił i ― synowie jego i ― trzody jego?
Odpowiedział Jezus i powiedział jej: Każdy ― pijący z ― wody tej będzie pragnąć znów,
Mówi jej: Odchodź, zawołaj ― męża twojego i przyjdź tutaj.
Odpowiedziała ― kobieta i powiedziała: Nie mam męża. Mówi jej ― Jezus: Dobrze odpowiedziałaś, że "Męża nie mam".
Pięciu bowiem mężów miałaś, a teraz którego masz nie jest twoim mężem; to prawdziwe powiedziałaś.
― Ojcowie nasi na ― górze tej oddawali cześć, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest ― miejsce, gdzie oddawać cześć trzeba.
Ale przychodzi godzina i teraz jest, kiedy ci prawdziwi czciciele pokłonią się ― Ojcu w duchu i prawdzie. I bowiem ― Ojciec takich szuka ― oddających cześć Mu.
Duchem ― Bóg, a ― czcicielom [Jego] w duchu i prawdzie trzeba [Mu] oddawać cześć.
A na to przyszli ― uczniowie Jego, i dziwili się, że z kobietą mówił; nikt jednakże [nie] powiedział: Co [u niej] szukasz? lub: Czemu mówisz z nią?
Opusciła więc ― stągiew jej ― kobieta i poszła do ― miejscowości, i mówi ― ludziom:
Wyszli z ― miasta i przychodzili do Niego.
Mówi im ― Jezus: Moim pokarmem jest, abym czynił ― wolę [Tego] posyłającego Mnie i wypełnił Jego ― dzieło.
Nie wy mówicie, że "Jeszcze cztery miesiące jest i ― żniwo przychodzi"? Oto mówię wam, podnieście ― oczy wasze i obejrzyjcie ― pola, że białe są do żniwa już.
― Żnący zapłatę bierze i zbiera owoc na życie wieczne, aby ― siewca razem radował się i ― żnący.
W bowiem tym ― słowo jest prawdziwe, że inny jest ― siewca i inny ― żnący.
Ja wysłałem was żąć [co] nie wy natrudziliście się; inni trudzili się, a wy w ― trud ich weszliście.
Kiedy więc przyszli do Niego ― Samarytanie, prosili Go pozostać u nich, i pozostał tam dwa dni.
I liczni uwierzyli dla ― słowa Jego,
― i kobiecie mówili, że: "Już nie dla ― twego mówienia wierzymy; sami bowiem usłyszeliśmy, i wiemy, że Ten jest naprawdę ― Zbawiciel ― świata".
Kiedy więc przyszedł do ― Galilei, przyjęli Go ― Galilejczycy, wszystko ujrzawszy, ile uczynił w Jerozolimie w ― święto, i oni bowiem przyszli na ― święto.
Przyszedł więc znów do ― Kany ― Galilei, gdzie uczynił ― wodę winem. A był ― dworzanin, którego ― syn chorował w Kafarnaum.
Ten usłyszawszy, że Jezus nadchodzi z ― Judei do ― Galilei, poszedł do Niego i prosił, aby zszedłby i uzdrowiłby jego ― syna, miał bowiem umrzeć.
Powiedział więc ― Jezus do niego: Jeśli nie znaki i cuda zobaczycie, nie ― uwierzycie.
Mówi mu ― Jezus: Wyruszaj! ― Syn twój żyje. Uwierzył ― człowiek ― słowu, które powiedział mu ― Jezus, i wyszedł.
Poznał więc ― ojciec, że owej ― godzinie w której powiedział mu ― Jezus: ― Syn twój żyje, i uwierzył on i ― dom jego cały.
Po tych było święto ― Judejczyków, i wszedł Jezus do Jerozolimy.
[Zwiastun bowiem według pory schodził do ― basenu i poruszał ― wodę; ― więc pierwszy wszedłszy po ― poruszeniu się ― wody, zdrowy stawał się, którą kolwiek był złożony chorobą].
Był zaś ― człowiek tam trzydzieści i osiem lat mający w ― niemocy jego;
tego zobaczył ― Jezus leżącego, i poznawszy, że długi już czas ma, mówi mu: Chcesz zdrowy stać się?
mówi mu ― Jezus: Powstań, podnieś ― matę twą i chodź.
I natychmiast stał się zdrowy [ten] człowiek, i podniósł ― matę jego i chodził. Był zaś szabat w owy ― dzień.
Mówili więc ― Judejczycy ― uleczonemu: Szabat jest, i nie zgodne z prawem ci dźwigać ― matę.
On zaś odpowiedział im: uczyniwszy mnie zdrowym, Ów mi powiedział: Podnieś ― matę twą i chodź.
Pytali go: Kto jest [Ten] człowiek, co powiedział ci: Podnieś i chodź?
Po tem znajduje go ― Jezus w ― świątyni i powiedział mu: Oto zdrowy stałeś się; już nie grzesz, aby nie gorsze tobie coś stało się.
Odszedł [ten] człowiek i powiedział ― Judejczykom, że Jezus jest [Tym], który uczynił go zdrowym.
I przez to prześladowali ― Judejczycy ― Jezusa, że te [rzeczy] czynił w szabat.
Przez to więc więcej szukali Go ― Judejczycy [by] zabić, gdyż nie tylko rozluźnił [więzy] ― szabatu, ale i Ojcem Jego nazywał ― Boga, równym siebie czyniąc ― Boga.
Odpowiedział więc ― Jezus i mówił im: Amen, amen, mówię wam, nie może ― Syn uczynić od siebie nic, jeśli nie coś widziałby ― Ojca czyniącego. Co bowiem ― Ów wykonywałby, te i ― Syn podobnie czyni,
― bowiem Ojciec kocha ― Syna i wszystko pokazuje Mu co Sam czyni, i większe [od] tych pokaże Mu dzieła, abyście wy podziwiali.
Jak bowiem ― Ojciec wzbudza ― martwym i przywraca życie, tak i ― Syn, którym chce, przywraca życie.
Amen, amen, mówię wam, że ― ― słowa Mego słuchający i wierzący [Temu] posyłającemu Mnie, ma życie wieczne, a na sąd nie przychodzi, ale przeszedł ze ― śmierci do ― życia.
Amen, amen, mówię wam, że przychodzi godzina i teraz jest, gdy ― martwi, usłyszą ― głos ― Syna ― Boga, a ― usłyszawszy ożyją.
Jak bowiem ― Ojciec ma życie w sobie, tak i ― Synowi dał życie mieć w sobie.
I władzę dał Mu sąd uczynić, gdyż Synem człowieka jest.
i wyjdą [ci] ― dobre czyniący do powstania [do] życia, [ci] ― zło praktykujący do powstania [na] sąd.
Nie jestem w stanie Ja uczynić od siebie niczego. Jak słyszę, sądzę, a ― sąd ― Mój sprawiedliwy jest, gdyż nie szukam ― woli ― Mojej, ale ― woli ― Posyłającego Mnie.
Inny jest ― świadczący o Mnie, i wiem, że prawdą jest ― świadectwo, które świadczy o Mnie.
Wy wysłaliście do Jana, a zaświadczył ― prawdzie.
Ów był ― lampą ― palącą się i świecącą, wy zaś chcieliście radować się do godziny w ― świetle jego.
I ― posławszy Mnie Ojciec, Ów zaświadczył o Mnie. Ani głosu Jego nigdy nie słyszeliście, ani wyglądu Jego [nie] widzieliście,
i ― słowa Jego nie macie w was trwającego, gdyż którego wysłał Ów, Temu wy nie wierzycie.
Zgłębiacie ― Pisma, gdyż wam zdaje się w nich życie wieczne mieć, a one są ― świadczące o Mnie.
A [jednak] nie chcecie przyjść do Mnie, aby życie mielibyście.
Ja przyszedłem w ― imieniu ― Ojca Mego, a nie przyjmujecie Mnie. Jeśli inny przyszedłby w ― imieniu ― własnym, owego przyjmiecie.
Jakże jesteście w stanie wy uwierzyć, chwałę od sobie nawzajem przyjmując, a ― chwały ― od ― jedynego Boga nie szukając?
Wstąpił zaś na ― wzgórze Jezus, i tam usiadł z ― uczniami Jego.
Podniósłszy więc ― oczy ― Jezus i zobaczywszy, że liczny tłum przychodzi do Niego, mówi do Filipa: Skąd mielibyśmy kupić chleby, aby zjedliby ci?
Jest chłopczyk tutaj, co ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie rybki, ale to cóż jest dla tak licznych?
Wziął więc ― chleby ― Jezus i podziękowawszy rozdał ― leżącym, podobnie i z ― rybkami, ile chcieli.
Zebrali więc, i napełnili dwanaście koszyków kawałków z ― pięciu chlebów ― jęczmiennych, które pozostały ― jedzącym.
Jezus więc poznawszy, że zamierzają przyjść i porwać Go, aby uczynić królem, wycofał się znów w ― górę On jeden.
i wszedłszy do łodzi, przeprawiali się na drugą stronę ― morza do Kafarnaum. I ciemność już stała się, a jeszcze nie dotarł do nich ― Jezus,
Przewiosłowawszy więc jakieś stadiów dwadzieścia pięć lub trzydzieści, widzą ― Jezusa chodzącego po ― morzu i blisko ― łodzi będącego, i przestraszyli się.
Chcieli więc zabrać Go do ― łodzi, a natychmiast stała się ― łódź przy ― ziemi, do której zmierzali.
― Nazajutrz ― tłum ― stojący po drugiej stronie ― morza zobaczył, że łódka inna nie była tam, jeśli nie [ta] jedna, i że nie wszedł razem z ― uczniami Jego ― Jezus do ― łodzi, ale sami ― uczniowie Jego odpłynęli.
Kiedy więc zobaczył ― tłum, że Jezus nie jest tam, ani ― uczniowie Jego, weszli oni do ― łódek i przybyli do Kafarnaum, szukając ― Jezusa.
A znalazłszy Jego po drugiej stronie ― morza powiedzieli Mu: Rabbi, kiedy tutaj zjawiłeś się?
Odpowiedział im ― Jezus i powiedział: Amen, amen, mówię wam, szukacie Mnie nie, że zobaczyliście znaki, ale, że zjedliście z ― chlebów i zostaliście nasyceni.
Odpowiedział Jezus i powiedział im: To jest ― dzieło ― Boga, aby wierzylibyście, w którego wysłał Ów.
Powiedzieli więc Mu: Jaki więc czynisz Ty znak, aby zobaczylibyśmy i uwierzylibyśmy Ci? Co robisz?
― Bowiem chlebem ― Boga jest ― schodzący z ― nieba i życie dający ― światu.
Powiedział im ― Jezus: Ja jestem ― chlebem ― życia; ― przychodzący do Mnie nie ― zazna głodu, a ― wierzący we Mnie nie ― będzie pragnął nigdy.
Ale powiedziałem wam, że i widzieliście [Mnie], a nie wierzycie.
Wszystko, co daje mi ― Ojciec, do Mnie przybędzie, a ― przychodzącego do Mnie, nie ― wyrzucę na zewnątrz,
To bowiem jest ― wola ― Ojca Mego, aby każdy ― oglądający ― Syna i wierzący w Niego miał życie wieczne, a wzbudzę go Ja w ― ostatnim dniu.
i mówili: Nie ten jest Jezus ― syn Józefa, co my znamy ― ojca i ― matkę? Jakże teraz mówi, że: Z ― nieba zszedłem?
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nie szemrajcie z sobie nawzajem.
Jest napisane w ― prorokach: i będą wszyscy nauczeni [przez] Boga. Każdy ― usłyszawszy od ― Ojca, i który nauczył się przychodzi do Mnie.
― Ojcowie wasi zjedli na ― pustkowiu ― mannę i umarli.
Ten jest ― chleb ― z ― nieba schodzący, aby ― z Niego zjadłby i nie umarł.
Ja jestem ― chlebem ― życia ― z ― nieba, który zszedł. Jeśli kto zjadłby z tego ― chleba, żyć będzie na ― wiek, a ― chlebem zaś, który Ja dam ― ciałem Moim jest za ― ― świata życie.
Powiedział więc im ― Jezus: Amen, amen, mówię wam, jeśli nie zjedlibyście ― ciała ― Syna ― człowieka i [nie] wypilibyście Jego ― krwi, nie macie życia w sobie.
― Jedzący Me ― ciało i pijący Mą ― krew ma życie wieczne, a Ja wzbudzę go ― ostatniego dnia.
― Bowiem ciało Me prawdziwym jest pokarmem, a ― krew Moja prawdziwym jest napojem.
― Jedzący Me ― ciało i pijący Mą ― krew we Mnie pozostaje a Ja w nim.
Jak wysłał Mnie ― żyjący Ojciec, a Ja żyję przez ― Ojca, i ― jedzący Mnie i on żyć będzie przeze Mnie.
Ten jest ― chleb ― z nieba, który zszedł, nie jak zjedli ― ojcowie i umarli; ― jedzący ten ― chleb żyć będzie na ― wiek.
― Duch jest ― ożywiający, ― ciało nie pomaga nic; ― wypowiedzi, które Ja wygłosiłem wam, duchem są i życiem są.
Ale są z was tacy, którzy nie wierzą. Wiedział bowiem od początku ― Jezus, którzy są ― nie wierzący i kto jest ― mający wydać Go.
I mówił: Dla tego powiedziałem wam, że nikt [nie] może przyjść do Mnie, jeśli nie jest dane mu przez ― Ojca.
Przez to liczni ― uczniowie Jego, odeszli do ― tyłu, i już nie z Nim chodzili.
Powiedział więc ― Jezus ― dwunastu: Nie i wy chcecie odchodzić?
a my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś ― Święty ― Boga.
Odpowiedział im ― Jezus: Nie Ja was ― dwunastu wybrałem sobie? A z was jeden oszczercą jest.
I po tym chodził ― Jezus w ― Galilei, nie bowiem chciał w ― Judei chodzić, bowiem pragnęli Go ― Judejczycy zabić.
Powiedzieli więc do Niego ― bracia Jego: Przejdź stąd i idź do ― Judei, aby i ― uczniowie Twoi zobaczyli ― dzieła Twe, które czynisz.
Nikt bowiem coś w ukryciu czyni, a [raczej] pragnie on w otwartości być. Jeśli te czynisz, pokaż wyraźnie siebie ― światu.
Kiedy zaś weszli ― bracia Jego na ― święto, wtedy i On wszedł, nie otwarcie, ale jakby w ukryciu.
― Więc Judejczycy szukali Go w [czasie] ― święta i mówili: Gdzie jest Ów?
I szeptania o Nim było wiele w ― tłumie. [Jedni] ― mówili, że: Dobry jest, inni zaś mówili: Nie, ale zwodzi ― tłum.
Już zaś [w] święta środku, wszedł Jezus do ― świątyni i nauczał.
Odpowiedział więc im Jezus i powiedział: ― Moje nauczanie nie jest Moje, ale ― Posyłającego Mnie.
― Od siebie mówiący, ― chwały ― swej szuka; ― zaś szukający ― chwały ― Posyłającego go, ten prawdomówny jest i niesprawiedliwość w nim nie jest.
[Czyż] nie Mojżesz dał wam ― Prawo? A nikt z was [nie] czyni ― Prawa! Dlaczego Mnie pragniecie zabić?
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Jedno dzieło uczyniłem i wszyscy dziwicie się.
Dla tego Mojżesz dał wam ― obrzezanie, ―nie, że od ― Mojżesza jest, ale od ― ojców,― i w szabat obrzezujecie człowieka.
A oto ze śmiałością mówi i nic Mu [nie] mówią. Czy aby prawdziwie zobaczyli ― przywódcy, że Ten jest ― Pomazańcem?
Krzyknął więc w ― świątyni nauczając ― Jezus i mówiąc: I mnie znacie i wiecie skąd jestem. A od Siebie samego nie przyszedłem, ale jest Prawdziwy, [Ten] posłał Mnie, którego wy nie znacie.
Pragnęli więc Go schwytać, a nikt nie położył na Nim ― ręki, gdyż jeszcze nie przyszła ― godzina Jego.
Z ― tłumu zaś wielu uwierzyło w Niego i mówiło: ― Pomazaniec, kiedy przyszedłby, czy liczniejsze znaki uczyni [niż] Ten uczynił?
Usłyszeli ― Faryzeusze ― tłum szeptający o Nim te, i wysłali ― arcykapłani i ― Faryzeusze podwładnych, aby schwytaliby Go.
Powiedział więc ― Jezus: Jeszcze czas krótki z wami jestem i odchodzę do ― Wysyłającego Mnie.
Szukać będziecie Mnie i nie znajdziecie, i gdzie Jestem Ja wy nie jesteście w stanie przyjść.
Powiedzieli więc ― Judejczycy do na siebie: Gdzie Ten zamierza iść, że my nie znajdziemy Go? Czy do ― Diaspory ― Helleńskiej zamierza iść i nauczać ― Hellenów?
Co jest [za] słowo te, które powiedział: Szukać będziecie Mnie i nie znajdziecie, i gdzie Jestem Ja wy nie jesteście w stanie przyjść?
W zaś ― ostatnim dniu ― wielkiego ― święta, stanął ― Jezus, i krzyknął mówiąc: Jeśli ktoś pragnąłby, niech przychodzi do Mnie i niech pije.
[Czyż] nie ― Pismo powiedziało, że z ― nasienia Dawida i z Betlejem, ― miasteczka, gdzie był Dawid, przychodzi ― Pomazaniec?
Przyszli więc ― podwładni do ― arcykapłanów i Faryzeuszy, i odpowiedzieli im owi: Dla czego nie przyprowadziliście Go?
Odpowiedzieli więc im ― Faryzeusze: Czy i wy jesteście zwiedzeni?
Czy ― Prawo nasze sądzi ― człowieka, jeśli nie wysłuchałby najpierw od niego i poznałby co czyni?
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: Czy i ty z ― Galilei jesteś? Zbadaj i zobacz, że z ― Galilei prorok nie wywodzi się.
[I rozeszli się, każdy do ― domu swego.
O świcie zaś znów przybył do ― świątyni, i cały ― lud przychodził do Niego, i usiadłszy nauczał ich.
Prowadzą zaś ― uczeni w Piśmie i ― Faryzeusze do Niego kobietę na cudzołóstwie schwytaną, i postawili ją na środku,
I znów w dół schyliwszy się pisał po ― ziemi.
― Zaś wysłuchawszy i w ― sumieniu będąc zawstydzonymi, wychodzili jeden za jednym, począwszy od ― starszych, aż [do] ostatnich, i został sam ― Jezus, i ― kobieta na środku stojąca.
Podniósłszy się zaś ― Jezus, i nikogo nie zobaczywszy, oprócz ― kobiety, powiedział jej: ― Kobieto, gdzie są owi ― oskarżyciele twoi? Nikt cię [nie] osądził?
― Zaś powiedziała: Nikt Panie. Powiedział zaś jej ― Jezus: Ani ja cię [nie] osądzam. Idź i już więcej nie grzesz.]
Odpowiedział Jezus i powiedział im: Nawet jeśli ja świadczyłbym o sobie samym, prawdziwe jest ― świadectwo Moje, gdyż wiem skąd przyszedłem i gdzie odchodzę. Wy zaś nie wiecie skąd przychodzę lub gdzie odchodzę.
A jeśli sądzę zaś Ja, ― sąd ― Mój prawdziwy jest, gdyż sam nie jestem, ale Ja i ― posyłający Mnie Ojciec.
I w ― Prawie zaś ― waszym napisane jest, że dwóch ludzi ― świadectwo prawdziwe jest.
Ja Jestem ― świadczący o Mnie samym i świadczy o Mnie ― posyłający Mnie Ojciec.
Mówili więc Mu: Gdzie jest ― Ojciec Twój? Odpowiedział Jezus: Ani nie Mnie znacie, ani ― Ojca Mego. Jeśli Mnie znalibyście, i ― Ojca Mego ― znalibyście.
Te ― wypowiedzi przemówił przy ― skarbcu nauczając w ― świątyni, i nikt schwytał Go, gdyż jeszcze nie przyszła ― godzina Jego.
Powiedział więc znów im: Ja odchodzę i szukać będziecie Mnie, i w ― grzechu waszym umrzecie. Gdzie Ja odchodzę wy nie jesteście w stanie pójść.
I mówił im: Wy z ― niskości jesteście, ja z ― wysoka Jestem, wy z tego ― świata jesteście, Ja nie jestem ze ― świata tego.
Mówili więc Jemu: Ty kto jesteś? Powiedział im ― Jezus: [Od] początku ― to i mówię wam.
Wiele mam o was mówić i sądzić, ale ― Posyłający Mnie prawdomówny jest, a Ja co usłyszałem u Niego, to mówię do ― świata.
Powiedział więc ― Jezus: Kiedy wywyższylibyście ― Syna ― Człowieka, wtedy poznacie, że JA JESTEM, i ode siebie samego nie czynię niczego, ale jak nauczył Mnie ― Ojciec, to mówię.
I ― Posyłający Mnie ze Mną jest. Nie opuścił Mnie samego, gdyż Ja ― podobające się Jemu czynię zawsze.
I poznacie ― prawdę, i ― prawda wyzwoli was.
Odpowiedzieli do Niego: Nasieniem Abrahama jesteśmy, i nikogo nie staliśmy się niewolnikami nigdy. Jak Ty mówisz, że: Wolni staniecie się?
Co Ja zobaczyłem u ― Ojca, mówię, a wy więc co usłyszeliście od ― ojca [waszego] czyńcie.
Odpowiedzieli i powiedzieli Mu: ― ojcem naszym Abraham jest. Mówi im ― Jezus: Jeśli dziećmi ― Abrahama jesteście, ― dzieła ― Abrahama czyńcie.
Powiedział im ― Jezus: Jeśli ― Bóg Ojcem waszym byłby, miłowalibyście ― Mnie, ja bowiem od ― Boga wyszedłem i przychodzę. Ani bowiem od siebie samego przyszedłem, ale Ów Mnie wysłał.
Wy z ― ojca ― diabła jesteście i ― pragnienia ― ojca waszego chcecie czynić. Ów ludobójcą był od początku, i w ― prawdzie nie stanął, gdyż nie jest prawda w nim. Kiedy mówi ― fałsz, z ― samego siebie mówi, gdyż kłamcą jest i ― ojcem jego.
Odpowiedzieli ― Judejczycy i powiedzieli Mu: Nie dobrze mówimy my, że Samarytaninem jesteś Ty i demona masz?
Odpowiedział Jezus: Ja demona nie mam, ale czczę ― Ojca Mego, a wy znieważacie Mnie.
Ja zaś nie szukam ― chwały Mej. Jest ― szukający i sądzący.
Powiedzieli Mu ― Judejczycy: Teraz poznaliśmy, że demona masz. Abraham umarł i ― prorocy, a Ty mówisz: Jeśli ktoś ― słowo Moje zachowa, nie ― skosztuje śmierci na ― wiek.
Czy Ty większy jesteś ― [od] ojca naszego Abrahama, który umarł. I ― prorocy umarli. Kim siebie czynisz?
I nie poznaliście Go, Ja zaś znam Go. Jeśli powiem, że nie znam Go, byłbym podobnym wam kłamcą, ale znam Go i ― słowo Jego zachowuję.
Abraham, ― ojciec wasz rozweselił się, [że] zobaczył ― dzień ― Mój, i zobaczył i uradował się.
Powiedzieli więc ― Judejczycy do Niego: Pięćdziesiąt lat jeszcze nie masz, a Abrahama zobaczyłeś?
Podnieśli więc kamienie, aby rzucić na Niego. Jezus zaś ukrył się i odszedł ze ― świątyni.
I przechodząc zobaczył człowieka ślepego od urodzenia.
I zapytali Go ― uczniowie Jego mówiąc: Nauczycielu, kto zgrzeszył, on czy ― rodzice jego, aby ślepym zostałby urodzony?
Te powiedziawszy splunął na ziemię i uczynił glinę z ― śliny, i nałożył On ― glinę na ― oczy [― ślepego]
I powiedział mu: Odchodź umyj się w ― sadzawce ― "Siloam" (co tłumaczone jest "Posłany"). Odszedł więc i obmył się, i przyszedł widząc.
― Więc sąsiedzi i ― widujący go ― przedtem, że żebrakiem był, mówili: Nie ten jest ― siedzącym i żebrzącym?
Odpowiedział ów: ― Człowiek ― nazywany Jezus glinę uczynił i pomazał me ― oczy i powiedział mi, że: Odejdź do ― Siloam i umyj się. Odszedłszy więc i umywszy się odzyskałem wzrok.
I powiedzieli mu: Gdzie jest Ów? Mówi: Nie wiem.
Był zaś szabat w tym dniu [kiedy] ― glinę uczynił ― Jezus i otworzył jego ― oczy.
Znowu więc pytali go i ― faryzeusze jak odzyskał wzrok. ― Zaś powiedział im: Glinę nałożył mi na ― oczy, i umyłem się, i widzę.
Mówili więc z ― faryzeuszy niektórzy: Nie jest Ten z Boga ― człowiek, bo ― szabatu nie strzeże. Inni [zaś] mówili: Czy jest w stanie człowiek grzeszny takie znaki czynić? I rozłam był wśród nich.
Nie uwierzyli więc ― Judejczycy o nim, że był ślepy i odzyskał wzrok, aż kiedy przywołali ― rodziców jego ― [co] odzyskał wzrok.
I zapytali ich mówiąc: Ten jest ― syn wasz, co wy mówicie, że ślepy narodził się? Czemu więc widzi teraz?
Odpowiedzieli więc ― rodzice jego i powiedzieli: Wiemy, że ten jest ― syn nasz i, że ślepy narodził się.
Zawołali więc ― człowieka [po raz] drugi, który był ślepy, i mówili mu: Daj chwałę ― Bogu. My wiemy, że Ten ― człowiek grzeszny jest.
Odpowiedział im: Mówiłem wam już i nie słuchaliście. Co znowu chcecie usłyszeć? Czy i wy chcecie Jego uczniami stać się?
I zniesławili go i powiedzieli: Ty uczniem jesteś Tego, my zaś ― Mojżesza jesteśmy uczniami.
Odpowiedział ― człowiek i powiedział im: W tym bowiem ― dziwne jest, że wy nie wiecie skąd jest, a otworzył me ― oczy.
Wiemy, że ― Bóg grzeszników nie słucha, ale jeśli ktoś bogobojny jest i ― wolę Jego wykonywałby, tego słucha.
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: W grzechach ty narodziłeś się cały, i ty uczysz nas? I wyrzucili go na zewnątrz.
Usłyszał Jezus, że wyrzucili go na zewnątrz, i znalazłszy go powiedział: Ty wierzysz w ― Syna ― Człowieka?
Odpowiedział ów i powiedział: I kto jest, Panie, aby uwierzyłbym w Niego?
Powiedział mu ― Jezus: I zobaczyłeś Go i ― mówiący z tobą Owym jest.
― Zaś powiedział: Wierzę Panie, i pokłonił się Mu.
I powiedział ― Jezus Na sąd Ja na ― świat ten przyszedłem, aby ― nie widzący widzieli i ― widzący ślepi stali się.
Usłyszeli z ― faryzeuszy ci ― z Nim będący, i powiedzieli Mu: Czy i my ślepi jesteśmy?
Amen, amen mówię wam, [kto] nie wchodzący przez ― bramę na ― dziedziniec ― owiec, ale wdzierając skądinąd, ten złodziejem jest i bandytą.
Temu ― odźwierny otwiera, i ― owce ― głosu jego słuchają, i ― własne owce woła po imieniu i wyprowadza je.
Kiedy ― swoje wszystkie wypuści, przed nimi idzie, i ― owce mu towarzyszą, gdyż znają ― głos jego.
Wszyscy, ilu przyszło [przede Mną,] złodziejami są i bandydatami. Ale nie usłuchały ich ― owce.
Ja jestem ― bramą. Przeze Mnie jeśli kto wszedłby, będzie uratowany, i wejdzie i wyjdzie i pastwisko znajdzie.
― Złodziej nie przychodzi, jeśli nie aby ukradłby i zabijał i niszczył. Ja przyszedłem, aby życie miałyby i ponad miarę miałyby.
― Najemnik, a nie będący pasterzem, którego nie są ― owce własne, widząc ― wilka przychodzącego i opuszcza ― owce i uciekać będzie, ― a ― wilk porywa je i rozprasza, ―
gdyż najemnikiem jest i nie ma troski on o ― owce.
JA JESTEM ― pasterz ― dobry, i poznaję ― moje i znają Mnie ― moje,
jak zna Mnie ― Ojciec i Ja znam ― Ojca, i ― duszę Mą kładę za ― owce.
I inne owce mam, co nie są z ― dziedzińca tego. I te trzeba Mi przyprowadzić, i ― głosu Mego będą słuchać, i stanie się jedne stado, [i] jeden pasterz.
Nikt [nie] odbiera go ode Mnie, ale Ja kładę je od siebie samego. Władzę mam położyć je, i władzę mam znów wziąć je. To ― polecenie otrzymałem od ― Ojca Mego.
Mówili zaś liczni z nich: Demona ma i szaleje. Czemu Go słuchacie?
i chodził ― Jezus po ― świątyni w ― portyku ― Salomona.
Otoczyli więc Go ― Judejczycy i mówili mu: Aż do kiedy ― dusze nasze trzymasz? Jeśli Ty jesteś ― Pomazańcem, powiedz nam otwarcie.
Odpowiedział im ― Jezus: Powiedziałem wam, a nie wierzycie. ― Dzieła, które Ja czynię w ― imieniu ― Ojca Mego, te świadczą o Mnie.
― Owce ― Moje ― głosu Mego słuchają, a Ja znam je, a [one] towarzyszą Mi.
A Ja daję im życie wieczne, i nie ― zginą na ― wiek, i nie porwie ktoś je z ― ręki Mojej.
― Ojciec Mój, co dał Mi, [od] wszystkich większy jest, i nikt [nie] może porwać [ich] z ― ręki ― Ojca.
Ja i ― Ojciec jedno jesteśmy.
Odpowiedzieli Mu ― Judejczycy: Za dobre dzieła nie kamienujemy Cię, ale za bluźnierstwo, i że Ty człowiekiem będąc czynisz siebie samego Bogiem.
Jeśli owych nazwał bogami, do których ― słowo ― Boga stało się, ― a nie może zostać rozwiązane ― Pismo, ―
którego ― Ojciec poświęcił i wysłał na ― świat, wy mówicie, że: Bluźnisz, gdyż powiedziałem: Synem ― Boga jestem?
jeśli zaś czynię, a nawet Mnie nie wierzylibyście, ― dziełom wierzycie, aby poznalibyście i zrozumieli, że we Mnie ― Ojciec a Ja w ― Ojcu.
Pragnęli [więc] Go znów schwytać, a uszedł z ― ręki ich.
I poszedł znów na drugą stronę ― Jordanu w ― miejsce gdzie był Jan ― najpierw zanurzając, i pozostawał tam.
A wielu przychodziło do Niego i mówili, że: Jan [wprawdzie] znaku [nie] uczynił żadnego, wszystko zaś, ile powiedział Jan o Tym, prawdziwe było.
I wielu uwierzyło w Niego tam.
Był zaś ktoś chory, Łazarz z Betanii, ze ― wsi Marii i Marty, ― siostry jej.
Była zaś Maria ― [co] namaściła ― Pana olejkiem, i [co] wytarła ― stopy Jego ― włosami jej, której ― brat Łazarz chorował.
Kochał zaś ― Jezus ― Martę i ― siostrę jej i ― Łazarza.
Mówią Mu ― uczniowie: Rabbi, dopiero co pragnęli Cię ukamienować ― Judejczycy, a znów odchodzisz tam?
To powiedział, i po tem mówi im: Łazarz, ― przyjaciel nasz zasnął, ale idę, aby obudzić ze snu go.
a raduję się ze względu na was, aby uwierzylibyście, że nie byłem tam. Ale idźmy do niego.
Powiedział więc Tomasz ― zwany Bliźniak ― współuczniom: Idźmy i my, aby umarlibyśmy z nim.
Wielu zaś z ― Judejczyków przyszło do ― Marty i Marii, aby pocieszyliby je z powodu ― brata.
A teraz wiem, że jeśli ― poprosiłbyś ― Boga, da Ci ― Bóg.
Powiedział jej ― Jezus: JA JESTEM ― zmartwychwstanie i ― życie. ― Wierzący we Mnie, jeśli umarłby, żyć będzie,
A każdy ― żyjący i wierzący we Mnie nie ― umrze na ― wiek. Wierzysz temu?
A to powiedziawszy poszła i zawołała Marię ― siostrę jej potajemnie powiedziawszy: ― Nauczyciel obecny i woła cię.
Owa zaś jak usłyszała, podniosła się szybko i przychodzi do Niego.
― Więc Judejczycy ― będący z nią w ― domu i pocieszający ją, zobaczywszy ― Marię, że szybko wstała i odeszła, zaczęli towarzyszyć jej, myśląc, że odchodzi do ― grobowca, aby zapłakałaby tam.
Jezus więc jak zobaczył ją płaczącą i ― przychodzących tych Judejczyków płaczących, wzburzył się [w] duchu i poruszył się w sobie,
i powiedział: Gdzie położyliście go? Mówią Mu: Panie, przyjdź i zobacz.
Jacyś zaś z nich powiedzieli: Nie mógł ten, ― otwierający ― oczy ― ślepemu, uczynić, aby i ten nie umarł?
Jezus więc znów wzburzony w sobie przyszedł do ― grobowca. Był zaś jaskinią, i kamień leżał na niej.
Podnieśli więc ― kamień, ― zaś Jezus podniósł ― oczy w górę i powiedział: Ojcze, dziękuję Ci, że wysłuchałeś Mnie.
A to powiedziawszy głosem wielkim wykrzyknął: Łazarzu, wyjdź na zewnątrz.
Wyszedł ― zmarły [mając] związane ― stopy i ― ręce opaskami, a ― oblicze jego chustą było obwiązane. Mówi im ― Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść.
Wielu więc z ― Judejczyków, [co] przyszli do ― Marii i zobaczyli [co] uczynił, uwierzyli w Niego.
Niektórzy zaś z nich odeszli do ― Faryzeuszy i powiedzieli im co uczynił Jezus.
Zebrali więc ― arcykapłani i ― Faryzeusze sanhedryn, i mówili: Co czynimy, gdyż ten ― człowiek liczne czyni znaki?
Jeśli zostawimy Go tak, wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą ― Rzymianie i zabiorą nam i ― miejsce i ― naród.
ani bierzcie w rachubę, że korzystniej wam, aby jeden człowiek umarł za ― lud, a nie cały ― naród zginął.
i nie za ― naród tylko, ale aby i ― dzieci ― Boga ― rozproszone zgromadziłby w jedno.
Była zaś blisko ― Pascha ― Judejczyków, i weszło wielu do Jerozolimy z ― kraju, przed ― Paschą, aby oczyściliby siebie samych.
Szukali więc ― Jezusa i mówili ze sobie nawzajem w ― świątyni stojąc: Co zdaje się wam? Że nie ― przyjdzie na ― święto?
Dali zaś ― arcykapłani i ― Faryzeusze nakaz, aby jeśli ― wiedzieliby gdzie jest, zgłosiliby, aby schwytaliby Go.
Przygotowali więc Mu wieczerzę tam, i ― Marta usługiwała, ― zaś Łazarz jednym był z ― leżących przy stole z Nim.
― Więc Maria wziąwszy funt mirry nardowej, czystej, drogocennej, namaściła ― stopy ― Jezusa i wytarła ― włosami jej ― stopy Jego. ― Zaś dom wypełnił się od ― zapachu ― mirry.
Dla czego to ― mirra nie została sprzedana [za] trzysta denarów i została dana biednym?
Powiedział zaś to nie, że o ― ubogich martwił się on, ale że złodziejem był i ― szkatułkę mając, ― [co] wrzucane zabierał.
Poznawszy więc ― tłum wielki z ― Judejczyków, że tam jest, i przyszedł nie dla ― Jezusa tylko, ale aby i ― Łazarza zobaczyli, którego wzbudził z martwych.
Zaplanowali zaś ― arcykapłani, aby i ― Łazarza uśmiercić,
gdyż wielu przez niego odeszło [od] ― Judejczyków i wierzyli w ― Jezusa.
wzięli ― gałązki ― palm i wyszli na spotkanie Mu, a krzyczeli: Hosanna, błogosławiony ― przychodzący w imieniu Pana, [i] ― Król ― Izraela.
Tego nie zrozumieli Jego ― uczniowie ― początkowo, ale kiedy uwielbiony został Jezus, wtedy przypomnieli sobie, że to było o Nim napisane i to uczynili Mu.
Świadczył więc ― tłum, ― będący z Nim, kiedy ― Łazarza zawołał z ― grobowca i wzbudził go z martwych.
Dla tego i wyszedł naprzeciw Mu ― tłum, gdyż usłyszeli, [że] ten On uczynił ― znak.
Ci więc podeszli [do] Filipa ― z Betsaidy [w] Galilei, i pytali go mówiąc: Panie, chcemy ― Jezusa zobaczyć.
Przychodzi ― Filip i mówi ― Andrzejowi. Przychodzi Andrzej i Filip i mówią ― Jezusowi.
― Kochający ― duszę jego straci ją, a ― nienawidzący ― duszy jego na ― świecie tym, na życie wieczne ustrzeże ją.
Jeśli Mnie ― służyłby, Mi niech towarzyszy, a gdzie jestem Ja, tam i ― sługa ― Mój będzie. Jeśli ― Mnie służyłby, uszanuje go ― Ojciec.
Teraz ― dusza Ma jest w trwodze, i co powiem? Ojcze, ratuj Mnie od ― godziny tej. Ale dla tego przyszedłem na ― godzinę tą.
Ojcze, uwielbij Twoje ― imię. Przyszedł więc głos z ― nieba: I uwielbiłem i znów uwielbię!
― Więc tłum ― stojący i słyszący mówił: Grzmot stał się. Inni mówili: Zwiastun Mu przemówił.
Odpowiedział Jezus i powiedział: Nie dla Mnie ― głos ten stał się, ale dla was.
Odpowiedział więc Mu ― tłum: My usłyszeliśmy z ― Prawa, że ― Pomazaniec pozostaje na ― wiek, a jak mówisz Ty, że ma zostać wywyższonym ― Syn ― Człowieka? Kto jest ten ― Syn ― Człowieka?
Powiedział więc im ― Jezus: Jeszcze krótki czas ― światło wśród was jest. Chodźcie, kiedy ― światło macie, aby nie ciemność was pochwyciła, a ― chodzący w ― ciemności nie wie, gdzie odchodzi.
Jak [długo] ― światło macie, wierzycie w ― światło, abyście synami światła stali się. Te przemówił Jezus, i odszedłszy ukrył się przed nimi.
aby ― słowo Izajasza ― proroka wypełniło się, który powiedział: Panie, kto uwierzył ― przesłaniu naszemu? A ― ramię Pana komu zostało objawione?
Zaślepił ich ― oczy i skamienił ich ― serce, aby nie zobaczyli ― oczyma i [nie] rozumieli ― sercem i [nie] zawrócili, a uleczyłbym ich. ―.
To powiedział Izajasz, gdyż zobaczył ― chwałę Jego, i przemówił o Nim.
Chociaż jednak i z ― przywódców liczni uwierzyli w Niego, ale przez ― Faryzeuszy nie przyznawali się, aby nie poza zgromadzeniem stali się.
Jezus zaś krzyknął i powiedział: ― Wierzący we Mnie, nie wierzy we Mnie, ale w ― Wysyłającego Mnie.
A ― oglądający Mnie, ogląda ― Wysyłającego Mnie.
I jeśli kto Moich wysłuchałby ― słów i nie ustrzegł [ich], Ja nie sądzę go, nie bowiem przyszedłem, abym sądził ― świat, ale abym zbawił ― świat.
― Odrzucający Mnie i nie biorący ― wypowiedzi Mej ma ― sądzące go ― Słowo, które powiedziałem, owo sądzić będzie go w ― ostatnim dniu.
Gdyż Ja z siebie samego nie powiedziałem, ale ― posyłający Mnie Ojciec, On mi przykazanie dał, co powiedzieć i co głosić.
A wiem, że ― przykazanie Jego, życiem wiecznym jest. Co więc Ja mówię, zgodnie z [tym co] powiedział mi ― Ojciec, tak mówię.
I wieczerza stawała się, ― oszczerca [gdy] już podrzucił w ― serce, aby wydałby Jego Judasz [syn] Szymona Iskarioty,
widząc, że wszystko dał Mu ― Ojciec w ― ręce, i, że od Boga wyszedł i do ― Boga odchodzi,
podniesiony od ― wieczerzy i układa ― szaty i wziąwszy płótno przepasał siebie.
Wtedy leje wodę do ― miski, i zaczął myć ― stopy ― uczniów i wycierać ― płótnem, którym był przepasany.
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Co ja czynię ty nie wiesz teraz, zrozumiesz zaś po tym.
Mówi mu Szymon Piotr: Panie, nie ― stopy me jedynie, ale i ― ręce i ― głowę.
Mówi mu Jezus: Kto wykąpał się nie ma potrzeby jeśli nie ― stopy umyć sobie, ale jest czysty cały. I wy czyści jesteście, ale nie wszyscy.
Kiedy więc umył ― stopy ich i wziął ― szaty Jego i położył się znowu, powiedział im: Rozumiecie co uczyniłem wam?
Wy nazywacie Mnie ― „Nauczyciel” i ― „Pan”, i dobrze mówicie, Jestem bowiem.
Jeśli więc Ja umyłem wasze ― stopy, ― Pan i ― Nauczyciel, i wy powinniście sobie nawzajem myć ― stopy.
Przykład bowiem dałem wam, aby jak Ja uczyniłem wam i wy czynilibyście.
Te powiedziawszy Jezus zakłopotany będąc ― [w] duchu i wyznał i powiedział: Amen, amen mówię wam, że jeden z was wyda Mnie.
Odpowiada więc ― Jezus: Ten jest, któremu Ja zanurzę ― kawałek i dam mu. Zanurzywszy więc ― kawałek [bierze i] daje Judzie [synowi] Szymona Iskarioty.
I z ― kawałkiem wtedy wszedł w tego ― szatan. Mówi więc mu Jezus: Co czynisz, uczyń szybciej.
Kiedy więc wyszedł, mówi Jezus: Teraz uwielbiony został ― Syn ― Człowieka, i ― Bóg uwielbiony został w Nim.
Jeśli ― Bóg uwielbiony został w Nim, i ― Bóg uwielbi Jego w Nim, i zaraz uwielbi Go.
Dzieci, jeszcze mało z wami jestem. Szukać będziecie Mnie, i jak powiedziałm ― Judejczykom, że: Gdzie Ja odchodzę wy nie jesteście w stanie przyjść, i wam mówię teraz.
Przykazanie nowe daję wam, aby kochalibyście siebie nawzajem, jak ukochałem was, aby i wy kochalibyście siebie nawzajem.
Nie niech kłopocze się wasze ― serce. Wierzcie w ― Boga, i we Mnie wierzcie.
A jeśli odejdę i przygotuję miejsce wam, znów przychodzę i wezmę was do siebie, aby gdzie jestem Ja i wy bylibyście.
A gdzie Ja odchodzę, znacie ― drogę.
Mówi mu Jezus: JA JESTEM ― droga i ― prawda i ― życie. Nikt [nie] przychodzi do ― Ojca, jeśli nie przeze Mnie.
Jeśli poznaliście Mnie, i ― Ojca Mego ― znacie. Od teraz rozumiecie Go i dostrzegliście.
Mówi Mu Filip: Panie, pokaż nam ― Ojca, i wystarczy nam.
Mówi mu ― Jezus: Tak długi czas z wami jestem, a nie poznałeś Mnie, Filipie? [Kto] zobaczył Mnie, zobaczył ― Ojca. Jakże ty mówisz: Pokaż nam ― Ojca?
[Czy] nie uwierzyłeś, że Ja w ― Ojcu, a ― Ojciec we Mnie jest? ― Wypowiedzi, które Ja mówię wam, od siebie samego nie mówię. ― Zaś Ojciec we Mnie trwający czyni ― dzieła Jego.
Wierzcie Mi, że Ja w ― Ojcu, a ― Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, dla ― dzieł tych wierzcie.
Amen, amen mówię wam, ― wierzący we Mnie ― dzieła, które Ja czynię i on uczyni, i większe [od] tych uczyni, gdyż Ja do ― Ojca idę,
i [o] co ― poprosilibyście w ― imieniu Mym, to uczynię, aby uwielbiony został ― Ojciec w ― Synu.
I Ja będę prosić ― Ojca, a innego Opiekuna da wam, aby był z wami na ― wiek,
― Duch ― prawdy, którego ― świat nie może wziąć, gdyż nie widzi Go, ani zna. Wy znacie Go, gdyż u was pozostaje i w was będzie.
Jeszcze chwila, a ― świat Mnie już nie zobaczy, wy zaś widzicie Mnie, gdyż Ja żyję i wy żyć będziecie.
W owym ― dniu poznacie wy, że Ja w ― Ojcu Mym, a wy we Mnie, a Ja w was.
― Mający ― przykazania me i strzegący ich, ów jest ― kochający Mnie. ― Zaś kochający Mnie zostanie umiłowany przez ― Ojca Mego, i Ja będę kochał go i objawię mu samego siebie.
Mówi Mu Juda, nie ― Iskariota: Panie, a co stało się, że nam masz objawić się, a nie ― światu?
Odpowiedział Jezus i powiedział mu: Jeśli kto kocha Mnie, ― słowo Me ustrzeże, a ― Ojciec Mój będzie kochać go, i do Niego przyjdziemy i mieszkanie u Niego uczynimy.
― Nie kochający Mnie, ― słów Mych nie ustrzeże. A ― słowo, które słyszycie, nie jest Moje, ale ― Posyłającego Mnie, Ojca.
― Zaś Opiekun, ― Duch ― Święty, którego pośle ― Ojciec w ― imieniu Mym, Ów was nauczy wszystkiego i przypomni wam wszystko co powiedziałem wam Ja.
Usłyszeliście, że Ja powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Jeśli kochalibyście Mnie, cieszylibyście się, ― że idę do ― Ojca, gdyż ― Ojciec większy [ode] Mnie jest.
I teraz powiedziałem wam zanim stanie się, abyście kiedy się stanie, uwierzyli.
Już nie wiele będę mówił z wami, przychodzi bowiem ― ― świata władca, a we Mnie nie ma [on] nic,
ale aby poznał ― świat, że kocham ― Ojca, i jak przykazał Mi ― Ojciec, tak czynię. Wstańcie, idźmy stąd.
JA JESTEM ― winoroślą ― prawdziwą, a ― Ojciec Mój ― ogrodnikiem jest.
Każdą gałąź we Mnie nie przynoszącą owocu, odrywa ją, a każdą ― owoc przynoszącą, oczyszcza ją, aby owoc liczniejszy niosła.
Jeśli nie ― trwałby we Mnie, zostałby wyrzucony na zewnątrz jak ― gałąź i usechłby, a zbierają [takie] i w ― ogień wrzucają, i płoną.
Jeśli wytrwacie we Mnie i ― wypowiedzi Moje w was pozostaną, ― jeśli zechcecie, proście, a stanie się wam.
W tym uwielbiony został ― Ojciec Mój, aby owoc liczny przynosilibyście i staliście się Mi uczniami.
Jeśli ― przykazania Moje ustrzeżecie, pozostaniecie w ― miłości Mojej, jak Ja ― Ojca Mego ― przykazania zachowuję i trwam Jemu w ― miłości.
Te wygłosiłem wam, aby ― radość ― Moja w was była i ― radość wasza wypełniła się.
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja wybrałem sobie was, i przeznaczyłem was, abyście wy szlibyście i owoc przynosilibyście, a ― owoc wasz trwał, aby o coś ― poprosilibyście ― Ojca w ― imieniu Mym, dał wam.
Wspominajcie ― słowo, co Ja powiedziałem wam: Nie jest sługa większy [od] pana jego. Jeśli Mnie prześladowali, i was będą prześladować. Jeśli ― słowo Moje zachowali, i ― wasze będą zachowywać.
Jeśli nie przyszedłem i powiedziałem im, grzechu nie mieliby, teraz zaś wymówki nie mają dla ― grzechu ich.
― Mnie nienawidzący i ― Ojca Mego nienawidzi.
Jeśli ― dzieła nie uczyniłem wśród nich, co nikt inny [nie] uczynił, grzechu nie mieliby. Teraz zaś i widzieli i nienawidzą i Mnie i ― Ojca Mego.
i wy zaś świadczycie, gdyż od początku ze Mną jesteście.
I te uczynią, gdyż nie poznali ― Ojca ani Mnie.
Teraz zaś odchodzę do ― Posyłającego Mnie, i nikt z was [nie] pyta Mnie: Gdzie odchodzisz?
A przyszedłszy Ów przekona ― świat o grzechu i o sprawiedliwości i o sądzie.
O sprawiedliwości zaś, gdyż do ― Ojca odchodzę i już nie widzicie Mnie.
Kiedy zaś przyjdzie Ów, ― Duch ― prawdy, wprowadzi was w ― prawdę całą, nie bowiem mówić będzie od siebie, ale ile usłyszy mówić będzie, i ― przychodzące oznajmi wam.
Ów Mnie uwielbi, gdyż ze ― Mnie weźmie i oznajmi wam.
Wszystko, ile ma ― Ojciec, Moje jest. Dla tego powiedziałem, że z ― Mego bierze i oznajmi wam.
Mało i już nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie.
Powiedzieli więc z ― uczniów Jego do siebie nawzajem: Co jest to, co mówi nam: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie? I: Gdyż odchodzę do ― Ojca?
Poznawszy Jezus, że chcieli Go pytać, i powiedział im: [Czy] z powodu tego wypytujecie z sobą nawzajem, że powiedziałem: Mało i nie widzicie Mnie, i znów mało i zobaczycie Mnie?
Amen, amen mówię wam, że będziecie opłakiwać i będziecie lamentować wy, ― zaś świat będzie się radować. Wy zostaniecie zasmuceni, ale ― smutek wasz ku radości stanie się.
I wy więc teraz ― smutek macie, znów zaś zobaczę was, i będzie rozradowane wasze ― serce, i ― radości waszej nikt [nie] zabiera od was.
I w tym ― dniu Mnie nie zapytacie [o] nic. Amen, amen mówię wam, [o] co poprosilibyście ― Ojca, da wam w ― imieniu Moim.
Aż [do] teraz nie prosiliście nic w ― imieniu Moim. Proście, i przyjmiecie, aby ― radość wasza była wypełniona.
W tym ― dniu w ― imieniu Moim poprosicie sobie, i nie mówię wam, że Ja prosić będę ― Ojca o was.
Sam bowiem ― Ojciec kocha was, gdyż wy Mnie pokochaliście i uwierzyliście, że Ja od ― Boga wyszedłem.
Wyszedłem od ― Ojca i przyszedłem na ― świat. Znów zostawiam ― świat i idę do ― Ojca.
Mówią ― uczniowie Jego: Oto teraz w otwartości mówisz, i przypowieści żadnej [nie] mówisz.
Teraz wiemy, że wiesz wszystko i nie potrzeby masz, aby ktoś Cię pytał. W tym wierzymy, że od Boga wyszedłeś.
Oto przychodzi godzina i przyszła, abyście zostali rozproszeni każdy do ― swoich, i Mnie samego zostawiliście. A nie jestem sam, gdyż ― Ojciec ze Mną jest.
Te powiedziawszy Jezus, i podniósłszy ― oczy Jego ku ― niebiosom powiedział: Ojcze, przyszła ― godzina; wsław Twego ― Syna, aby ― Syn wsławił Ciebie,
To zaś jest ― wieczne życie, aby poznali Ciebie, ― jedynego prawdziwego Boga i którego wysłałeś Jezusa Pomazańca.
A teraz wsław mnie Ty, Ojcze, od siebie ― chwałą, którą miałem przedtem [zanim] ― ― świat był, u Ciebie.
Objawiłem Twoje ― imię ― ludziom, których dałeś Mi ze ― świata. Twoimi byli i Mnie ich dałeś, i ― słowo Twoje ustrzegli.
Gdyż ― wypowiedzi, które dałeś Mi, dałem im, a oni wzięli, i poznali prawdziwie, że od Ciebie wyszedłem, i uwierzyli, że Ty Mnie wysłałeś.
i ― Moje wszystko Twoje jest i ― Twoje, Moje, i wsławiony [Jestem] w nich.
I już nie jestem na ― świecie, a oni na ― świecie są, i Ja do ciebie przychodzę. Ojcze Święty, ustrzeż ich w ― imieniu Twym, które dałeś Mi, aby byli jedno, jak My.
Jak długo byłem z nimi, Ja strzegłem ich w ― imieniu Twym, które dałeś Mi, i ustrzegłem, i nikt z nich [nie] zginął jeśli nie ― syn ― zatracenia, aby ― Pismo wypełniło się.
Teraz zaś do Ciebie przychodzę, i to mówię na ― świecie, aby mieli ― radość ― Moją wypełnioną w sobie.
Ja daję im ― Słowo Twoje, a ― świat znienawidził ich, gdyż nie są ze ― świata jak Ja nie jestem ze ― świata.
i za nich Ja poświęcam samego siebie, aby byli i oni uświęceni w prawdzie.
Nie za tych zaś proszę tylko, ale i za ― wierzących poprzez ― słowo ich we Mnie,
aby wszyscy jedno byli, jak Ty, Ojcze we Mnie i Ja w Tobie, aby i oni w Nas byli, aby ― świat uwierzył, że Ty Mnie wysłałeś.
Ja w nich i Ty we Mnie, aby byli udoskonaleni ku jednemu, aby poznał ― świat, że Ty Mnie wysłałeś i ukochałeś ich, jak Mnie ukochałeś.
Ojcze sprawiedliwy, i ― świat Ciebie nie poznał, Ja zaś Ciebie poznałem, a ci poznali, że Ty Mnie wysłałeś.
I oznajmiłem im ― imię Twoje i objawię, aby ― miłość, którą ukochałeś Mnie, w nich była i Ja w nich.
Te powiedziawszy Jezus odszedł z ― uczniami Jego na drugą stronę ― potoku ― Cedron, gdzie był ogród, do którego wszedł On i ― uczniowie Jego.
Znał zaś i Juda, ― wydający Go, ― miejsce, że wielokroć zbierał się Jezus tam z ― uczniami Jego.
― Zatem Juda wziąwszy ― kohortę i od ― arcykapłanów i od ― Faryzeuszy podwładnych, przychodzi tam z pochodniami i lampami i bronią.
Jezus więc zobaczywszy wszystko ― przychodzące do Niego, wyszedł i mówi im: Kogo szukacie?
Odpowiedzieli Mu: Jezusa ― Nazarejczyka. Mówi im: Ja jestem. Stał zaś i Juda ― wydający Go z nimi.
Jak więc powiedział im: Ja jestem, cofnęli się do ― tyłu i upadli na ziemię.
Szymon więc Piotr mając miecz wyciągnął go i uderzył ― ― arcykapłana sługę i odciął jego ― ucho ― prawe. Było zaś imię ― sługi Malchos.
― Zatem kohorta i ― trybun i ― podwładni ― Judejczyków schwytali ― Jezusa i związali Go,
i przyprowadzili do Annasza najpierw. Był bowiem teściem ― Kajfasza, który był arcykapłanem ― roku owego.
Towarzyszył zaś ― Jezusowi Szymon Piotr i inny uczeń. ― Zaś uczeń ów był znany ― arcykapłanowi, i razem wszedł [z] ― Jezusem na ― dziedziniec ― arcykapłana,
― zaś Piotr stanął przy ― drzwiach na zewnątrz. Odszedł więc ― uczeń ― inny ― znany ― arcykapłanowi i powiedział ― odźwiernej, i wprowadził ― Piotra.
Mówi więc ― Piotrowi ― służąca ― oddzwierna: Nie i ty z ― uczniów jesteś ― człowieka tego? Mówi ów: Nie jestem.
Stanęli zaś ― słudzy i ― podwładni ognisko uczyniwszy, gdyż zimno było, i grzali się. Był zaś i ― Piotr z nimi stojący i grzejący się.
― Zatem arcykapłan spytał ― Jezusa o ― uczniów Jego i o ― naukę Jego.
Odpowiedział mu Jezus: Ja otwarcie mówiłem ― światu; Ja zawsze nauczałem w synagodze i w ― świątyni, gdzie wszyscy ― Judejczycy schodzą się, i w ukryciu [nie] powiedziałem niczego.
Był zaś Szymon Piotr stojący i grzejący się. Powiedzieli więc mu: Czy i ty z ― uczniów Jego jesteś? Zaprzeczył ów i powiedział: Nie jestem.
Znów więc zaprzeczył Piotr, i natychmiast kogut zawołał.
Prowadzą więc ― Jezusa od ― Kajfasza do ― pretorium; było zaś rano; a oni nie weszli do ― pretorium, aby nie skalali się, ale zjedli ― Paschę.
Wyszedł więc ― Piłat na zewnątrz do nich i mówi: Jakie oskarżenie przynosicie przeciwko człowiekowi temu?
Odpowiedzieli i powiedzieli mu: Jeśli nie byłby ten zło czyniący, nie ― tobie wydalibyśmy Go.
Powiedział więc im ― Piłat: Weźcie Go wy, i według ― Prawa waszego sądźcie Go. Odpowiedzieli mu ci Judejczycy: Nam nie wolno zabić nikogo;
Wszedł więc znów do ― pretorium ― i zawołał ― Jezusa i powiedział Mu: Ty jesteś ― Król ― Judejczyków?
Odpowiedział ― Piłat: Czy ja Judejczykiem jestem? ― Naród ― Twój i ― arcykapłani wydali Ciebię mi; Co uczyniłeś?
Powiedział więc Mu ― Piłat: Czy więc królem jesteś Ty? Odpowiedział ― Jezus: Ty mówisz, że królem jestem. Ja na to zrodzony jestem i na to przyszedłem na ― świat, abym zaświadczył ― prawdzie; każdy ― będący z ― prawdy słucha Mego ― głosu.
Mówi Mu ― Piłat: Co to jest prawda? A to powiedziawszy znów odszedł do ― Judejczyków, i mówi im: Ja żadnej [nie] znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Wtedy więc wziął ― Piłat ― Jezusa i ubiczował.
A ― żołnierze splótłszy wieniec z cierni nałożyli Mu [na] głowę, i szatą purpurową okryli Go,
i przychodzili do Niego i mówili: Witaj ― Królu ― Judejczyków; i dawali Mu policzki.
I wyszedł znów na zewnątrz ― Piłat i mówi im: Oto prowadzę wam Go na zewnątrz, abyście poznali, że żadnej przyczyny [oskarżenia] [nie] znajduję w Nim.
Wyszedł więc ― Jezus na zewnątrz, niosąc ― cierniowy wieniec i ― purpurową szatę. I mówi im: Oto ― człowiek.
Kiedy więc zobaczyli Go ― arcykapłani i ― podwładni, wykrzyknęli mówiąc: Ukrzyżuj, ukrzyżuj. Mówi im ― Piłat: Weźcie Go wy i ukrzyżujcie, ja bowiem nie znajduję w Nim przyczyny [oskarżenia].
Odpowiedzieli mu ― Judejczycy: My Prawo mamy, a według ― Prawa powinien umrzeć, gdyż Synem Boga siebie uczynił.
i wszedł do ― pretorium znów i mówi ― Jezusowi: Skąd jesteś Ty? ― Zaś Jezus odpowiedzi nie dał mu.
Mówi więc Mu ― Piłat: Mnie nie mówisz? Nie wiesz, że władzę mam uwolnić Cię i władzę mam ukrzyżować Cię?
― Więc Piłat usłyszawszy ― słowa te wyprowadził na zewnątrz ― Jezusa, i usiadł na trybunie [sędziowskiej] w miejscu zwanym Litostroton, [po] hebrajsku zaś Gabbata.
Było zaś Przygotowanie ― Paschy, godzina była jakoś szósta. I mówi ― Judejczykom: Oto ― Król wasz.
a niosąc [dla] siebie ― krzyż, wyszedł na ― zwane Czaszki Miejsce, które nazywają [po] hebrajsku Golgota,
gdzie Go ukrzyżowali, a z Nim innych dwóch, z tej strony i z tej strony, pośrodku zaś ― Jezusa.
Napisał zaś i tytuł [winy] ― Piłat i umieścił na ― krzyżu. Było zaś napisane JEZUS ― NAZAREJCZYK, ― KRÓL ― JUDEJCZYKÓW.
Ten więc ― tytuł [winy] wielu czytało ― Judejczyków, gdyż blisko było ― miejsce ― miasta, gdzie został ukrzyżowany ― Jezus. I było napisane [po] hebrajsku, łacinie, grecku.
― Więc żołnierze, kiedy ukrzyżowali ― Jezusa, wzięli ― szaty jego i czynili cztery części, każdemu żołnierzowi część, i ― tunikę. Była zaś ― tunika bez szwu, od ― góry tkana przez całość.
Powiedzieli więc do siebie nawzajem: Nie rozdzierajmy jej, ale losujmy co do niej, kogo będzie; aby ― Pismo wypełniło się: Rozdzielili ― szaty Me miedzy siebie i o ― odzież Moją rzucili los; ― ― więc żołnierze to uczynili.
Stały zaś przy ― krzyżu ― Jezusa ― matka Jego i ― siostra ― matki Jego, Maria ― [żona] Kleofasa i Maria ― Magdalena.
Jezus więc, [gdy] zobaczył ― matkę i ― ucznia stojącego, którego kochał, mówi ― matce: Kobieto, oto ― syn twój.
Potem mówi ― uczniowi: Oto ― matka twoja; i od owej ― godziny wziął ― uczeń ją do ― siebie.
Kiedy więc wziął ― ocet ― Jezus powiedział: Wykonało się, i skłoniwszy ― głowę, oddał ― ducha.
― Więc Judejczycy, ponieważ Przygotowanie było, aby nie pozostały na ― krzyżu ― ciała w ― szabat, był bowiem wielki ― dzień owego ― szabatu, prosili ― Piłata, aby zostały połamane ich ― golenie i zostali usunięci.
Przyszli więc ― żołnierze, i ― ― pierwszego połamali ― golenie i ― innemu ― współukrzyżowanemu jemu;
ale jeden [z] żołnierzy włócznią Jego ― bok przebił, i wyszła zaraz krew i woda.
i który zobaczył zaświadcza, i prawdziwe jego jest ― świadectwo, i ten wie, że prawdziwie mówi, abyście i wy uwierzyli.
a znów inne Pismo mówi: Będą patrzeć na [Tego] którego przebili.
Po zaś tym poprosił ― Piłata Józef z Arymatei, będący uczniem ― Jezusa, ukrytym zaś z powodu ― lęku [przed] Judejczykami, aby zabrał ― ciało ― Jezusa. I zezwolił ― Piłat. Przyszedł więc i zabrał ― ciało Jego.
Przyszedł zaś i Nikodem, który przyszedł do Niego nocą ― najpierw, niosąc mieszaninę mirry i aloesu jakieś funtów sto.
Wzięli więc ― ciało ― Jezusa i związali je płótnami z ― wonnościami, jaki zwyczaj jest ― Judejczykom grzebać.
Był zaś w ― miejscu, gdzie został ukrzyżowany ogród, a w ― ogrodzie grobowiec nowy, w którym jeszcze nikt [nie] był złożony.
― Zaś pierwszego ― po sabacie Maria ― Magdalena przychodzi rano, ciemność jeszcze gdy była, do ― grobowca i widzi ― kamień usunięty z ― grobowca.
Biegnie więc i przychodzi do Szymona Piotra i do ― innego ucznia, którego kochał ― Jezus, i mówi im: Zabrali ― Pana z ― grobowca, i nie wiemy, gdzie położyli Go.
Wyszedł więc ― Piotr i ― inny uczeń i ruszyli do ― grobowca.
Biegli zaś ― dwoje razem i ― inny uczeń pobiegł szybciej [od] Piotra i przyszedł pierwszy do ― grobowca.
I zajrzawszy widzi leżące ― płótna, nie jednak wszedł.
Przychodzi więc i Szymon Piotr podążający za nim i wszedł do ― grobowca i ogląda ― płótna leżące,
i ― chustę, która była na ― głowie Jego, nie z ― płótnami leżąca, ale osobno zwinięta w jednym miejscu.
Wtedy więc wszedł i ― inny uczeń ― przyszedłszy pierwszy do ― grobowca i zobaczył i uwierzył.
i widzi dwóch zwiastunów w bieli siedzących, jeden przy ― głowie a jeden przy ― stopach, gdzie leżało ― ciało ― Jezusa.
I mówią jej owi: Kobieto czemu płaczesz? Mówi im, że: Zabrali ― Pana Mego, a nie wiem gdzie położyli Go.
To powiedziawszy odwróciła się do ― tyłu, i widzi ― Jezusa stojącego, a nie wiedziała, że Jezus jest.
Mówi jej Jezus: Nie mnie dotykaj, jeszcze nie bowiem wstąpiłem do ― Ojca; idź zaś do ― braci Moich i powiedz im: Wstępuję do ― Ojca Mego i Ojca waszego i Boga Mego i Boga waszego.
Przychodzi Maria ― Magdalena zwiastując ― uczniom, że: Zobaczyłam ― Pana, i to [co] powiedział jej.
Był więc wieczór ― dnia owego ― pierwszego po sabacie, a ― drzwi były zamknięte, gdzie byli ― uczniowie, z powodu ― lęku [przed] Judejczykami, przyszedł ― Jezus i stanął po ― środku, i mówi im: Pokój wam.
I to powiedziawszy pokazał i ― ręce i ― bok im. Ucieszyli się więc ― uczniowie, zobaczywszy ― Pana.
A to powiedziawszy, tchnął i mówi im: Weźcie Duch Świętego.
Mówili więc mu ― Inni uczniowie: Zobaczyliśmy ― Pana. ― Zaś powiedział im: Jeśli nie zobaczę w ― rękach Jego ― śladu ― gwoździ i [nie] włożę ― palec mój w ― miejsce ― gwoździ i [nie] włożę mą ― rękę w ― bok Jego, nie ― uwierzę.
A po dniach ośmiu znów byli wewnątrz ― uczniowie Jego, i Tomasz z nimi. Przychodzi ― Jezus, [gdy były] drzwi zamknięte, i stanął na ― środku i powiedział: Pokój wam.
Wtedy mówi ― Tomaszowi: Zbliż ― palec twój tutaj i zobacz ― ręce Me, i zbliź ― rękę twoją i włóż w ― bok Mój, i nie bądź bez wiary, ale wierz.
Odpowiedział Tomasz i powiedział Mu: ― Pan mój i ― Bóg mój.
Mówi mu ― Jezus: Że zobaczyłeś Mnie, uwierzyłeś? Szczęśliwi [ci co] nie zobaczyli, a uwierzyli.
Liczne ― więc i inne znaki uczynił ― Jezus wobec ― uczniów, które nie są napisane w ― zwoju tym.
To zaś napisane jest, abyście uwierzyli, że Jezus jest ― Pomazańcem, ― Synem ― Boga, i abyście wierząc życie mielibyście w ― imieniu Jego.
Byli razem Szymon Piotr i Tomasz ― zwany Didymos i Natanael ― z Kany ― Galilei i [ci] ― Zebedeusza i inni z ― uczniów Jego dwaj.
Mówi im Szymon Piotr: Odchodzę łowić ryby. Mówią mu: Idziemy i my z tobą. Wyszli i weszli do ― łodzi, i w ową ― noc [nie] złapali nic.
― Zaś powiedział im: Rzućcie ku ― prawej części ― łodzi ― sieć, a znajdziecie. Rzucili więc, i już nie ją wyciągnąć mogli od ― wielkiej liczby ― ryb.
Mówi więc ― uczeń ów, którego kochał ― Jezus, ― Piotrowi: ― Pan jest. Szymon więc Piotr, usłyszawszy, że ― Pan jest, ― okrycie przepasał, był bowiem nagi, i rzucił się w ― morze.
Jak więc wyszli na ― ziemię, widzą ognisko leżące i rybkę położoną i chleb.
Wstąpił Szymon Piotr i wyciągnął ― sieć na ― ziemię, napełnioną rybami wielkimi, ―sto pięćdziesiąt trzy―, i [mimo] tak licznych będących, nie została rozdarta ― sieć.
Przychodzi Jezus i bierze ― chleb i daje im, i ― rybkę podobnie.
Mówi mu ― trzeci [raz]: Szymonie [synu] Jana, kochasz Mnie? Został zasmucony ― Piotr, że powiedział mu ― trzeci [raz]: Kochasz Mnie? I powiedział Mu: Panie, wszystko Ty wiesz, Ty znasz, że kocham Cię. Mówi mu Jezus: Karm ― owieczki Me.
Amen, amen, mówię ci, kiedy byłeś młodszy, przepasywałeś się i chodziłeś gdzie chciałeś. Kiedy zaś zestarzejesz się, wyciągniesz ― ręce swe, i inny przepasze cię i poprowadzi gdzie nie chcesz.
To zaś powiedział, dając znak jaką śmiercią uwielbi ― Boga. A to powiedziawszy, mówi mu: Towarzysz Mi
Odwracając się ― Piotr widzi ― ucznia, którego kochał ― Jezus, idącego za nim, który i położył się na ― wieczerzy na ― piersi Jego i powiedział: Panie, kto jest ― wydającym cię?
Ten jest ― uczeń ― świadczący o tych i ― piszący te, a wiemy, że prawdziwe jego ― świadectwo jest.
Jest zaś i inne liczne, które uczynił ― Jezus, które jeśli zostają napisane, po jedynczo, nawet nie sam, sądzę, ― świat dał miejsce ― pisanym zwojom.
przez którego wzięliśmy łaskę i wysłannictwo ku posłuszeństwu wiary wśród wszystkich ― narodów dla ― imienia Jego,
w których jesteście i wy powołani Jezusa Pomazańca,
wszystkim ― będącym w Rzymie ukochanym Boga, powołanym świętym: łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i Pana Jezusa Pomazańca.
to zaś jest [by] zostać razem zachęceni wśród was przez [tę] we wzajemnej wierze waszej ― i mojej.
Nie chcę zaś [byście] wy nie rozumieli, bracia, że wielokrotnie postanowiłem przyjść do was, i zostałem powstrzymany aż do ― dotychczas, aby jakiś owoc posiadłbym i w was jak i w ― innych narodach.
Grekom ― i barbarzyńcom, mądrym ― i niemądrym dłużnikiem jestem;
tak ― według mnie ochocze i wam ― w Rzymie ogłosić dobrą nowinę.
Nie bowiem wstydzę się ― dobrej nowiny; mocą bowiem Boga jest w zbawieniu każdego ― wierzącego, Judejczyka ― najpierw i Grekowi.
Jest objawiany bowiem gniew Boga z nieba przeciw każdej bezbożności i niesprawiedliwości ludzi ― [którzy] prawdę w niesprawiedliwości zatrzymujących,
― Bowiem niewidzialne Jego od założenia świata ― czynach zauważalne są oglądane, ― ― wieczna Jego moc i boskość, [także] ― są oni bez wymówki.
Dlatego [że] poznawszy ― Boga nie jako Bogu oddali chwałę lub dziękowali, ale zostali uczynieni próżnymi w ― rozważaniach ich, i zostało zaćmione ― nierozumne ich serce.
i zmienili ― splendor ― niezniszczalnego Boga na podobieństwo obrazu zniszczalnego człowieka i skrzydlatych i czworonogów i pełzających.
co zmienili ― prawdę ― Boga w ― kłamstwo i zaczęli czcić i zaczęli służyć ― stworzeniu zamiast ― Stworzycielowi, który jest błogosławiony na ― wieki. Amen!
podobnie ― i ci męskie pozostawiwszy ― zgodne z naturą użycie ― żeńskiego dali się zapalić na ― pragnienie ich w siebie nawzajem, męskie w męskich ― bezwstyd sprawując i ― zapłatę którą trzeba ― zwiedzenia ich na sobie samych otrzymując.
I jak nie uznali za słuszne ― Boga mając w uznaniu, wydał ich ― Bóg na niezdatność umysłu, [by] czynić ― nie będące stosownym,
co ― przepis ― Boga rozpoznawszy, że ci ― takie praktykujący godni śmierci są, nie samemu je czynią, ale i zgadzają się z ― praktykującymi.
Liczysz zaś [na] to, o człowieku ― sądzący ― ― takie sprawiających i czyniący je, że ty wymkniesz się z ― sądu ― Boga?
Lub ― bogactwo ― życzliwości Jego i ― wyrozumiałości i ― cierpliwości lekceważysz, nie rozumiejąc, że ― łagodność ― Boga do zmiany myślenia cię prowadzi?
Według zaś ― twardości twej i niezdolnego do zmiany myślenia serca gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu ― Boga,
tym ― w wytrwałości dzieła dobrego chwały i szacunku i niezniszczalności szukającym życia wiecznego;
tym zaś z intrygantów i nieposłusznych ― prawdzie, przekonujących się zaś ― niesprawiedliwości, gniew i zapalczywość,
utrapienie i udręka, na całą duszę człowieka ― sprawiającego ― zło, Judejczyka ― najpierw i Greka;
chwała zaś i szacunek i pokój każdemu ― czyniącemu ― dobre, Judejczykowi ― najpierw i Grekowi.
Ilu bowiem bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa i zostaną zniszczeni; i ilu w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo zostaną osądzeni;
którzy wykazują ― czyn ― Prawa zapisany na ― sercach ich, współświadczy ich ― sumienie i potem sobie nawzajem ― rozliczenia [czyniąc], oskarżając lub i broniąc,
Jeśli zaś ty Judejczykiem jesteś określany i dajesz sobie spoczywać na Prawie i chlubisz się w Bogu,
i znasz ― wolę i uznajesz za godne ― przewyższające, pouczany z ― Prawa,
karcącym nierozsądnych, nauczycielem niemowląt, mającym ― [właściwą] formę ― poznania i ― prawdy w ― Prawie.
I sądzić będzie ― z natury nieobrzezany ― Prawo spełniającego, ciebie ― przez literę i obrzezanie, przestępcę Prawa.
ale ― w ― ukryciu Judejczykiem, i obrzezanie serca, w duchu, nie literę, tego ― pochwała nie od ludzi, ale od ― Boga.
Nie może stać się. Niech stanie się zaś ― Bóg prawdą, każdy zaś człowiek kłamcą, tak jak napisane jest: Żebyś ― okazał się sprawiedliwy w ― słowach Twych i zwyciężył w ― sądzeniu Ciebie.
I czy tak samo bluźnią nam i tak samo mówią niektórzy nam mówiący, że: "Uczyńmy ― złe, aby przyszyłby ― dobre"? Takich ― sąd zgodny z prawem jest.
Jak więc? Przewyższamy? Nie w sumie. Wcześniej oskarżyliśmy bowiem Judejczyków ― i Greków, wszyscy pod grzechem są.
których ― usta przekleństw i goryczy jest pełne,
zniszczenie i nędza na ― drogach ich,
a drogi pokoju nie poznali,
Wiemy zaś, że cokolwiek ― Prawo mówi [do tych] w ― Prawie mówi, aby wszelkie usta zamknęły się i winny stałby się cały ― świat [wobec] Boga.
Teraz zaś bez Prawa prawość Boga jest objawiona, zaświadczona przez ― Prawo i ― Proroków,
wszyscy bowiem zgrzeszyli i są pozbawieni ― chwały ― Boga,
w ― powściągliwości ― Boga, dla ― okazania ― sprawiedliwości Jego w [tym] teraz czasie, by ― był On Sprawiedliwym i Usprawiedliwiającym [tego] z wiary Jezusa.
Czyż Judejczyków ― Bóg jedynie? Czyż nie i narodów? Tak i narodów.
Jeśli zatem jeden ― Bóg, co uzna za sprawiedliwe obrzezanie z wiary i nieobrzezanie przez ― wiarę.
Co bowiem ― Pismo mówi? Uwierzył zaś Abraham ― Bogu, i zostało policzone mu ku sprawiedliwości.
tak jak i Dawid mówi [o] szczęściu ― człowieka, któremu ― Bóg zalicza sprawiedliwość bez dzieł:
Szczęśliwi, których odpuszczone zostały ― bezprawia, i których zostały zakryte ― grzechy;
― Szczęśliwość więc ta nad ― obrzezanym czy i nad ― nieobrzezanym? Mówimy bowiem: Policzona została ― Abrahamowi ― wiara ku sprawiedliwości.
A znak wziął obrzezania, [jako] pieczęć ― sprawiedliwości ― wiary [tej], w ― nieobrzezaniu dla ― bycia ―on― ojcem wszystkich ― wierzących przez nieobrzezanie, ku ― policzeniu im [jako] sprawiedliwość,
i ojcem obrzezania [dla tych] nie z obrzezanych jedynie, ale i ― idących ― śladami ― w nieobrzezaniu wiary ― ojca naszego Abrahama.
Jeśli bowiem [ci] z Prawa dziedzicami, uczyniona pustą ― wiara i uczyniona bezużyteczną ― obietnica.
Dla tego z wiary, aby według łaski, ku ― byciu mocną ― obietnica wszelkimu ― nasieniu, nie ― z ― Prawa jedynie ale i ― z wiary Abrahama, (co jest ojcem wszystkich nas,
jak napisane, że: Ojcem licznych narodów umieściłem cię ) naprzeciw, któremu uwierzył, Boga ― ożywiającego ― martwym i powołujące ― nie będące jako będące.
I nie stał się słaby [w] wierze, rozumiał, [że] jego samego ciało zmartwiałe, stu letni gdzie będąc, i ― uśmiercone ― łono Sary.
i w pełni przekonany, że [co] obiecał, moceń jest i uczynić.
Dlatego również, policzone zostało mu ku sprawiedliwości.
ale i z powodu nas, którym ma być policzone, ― wierzącym w [Tego], który wzbudził Jezusa ― Pana naszego z martwych,
który został wydany z powodu ― wykroczeń naszych i wzbudzony dla ― uznania za sprawiedliwych nas.
przez którego i ― przystęp uzyskaliśmy ― wiarą do ― łaski tej, w której stanęliśmy, i chlubimy się z nadziei ― chwały ― Boga.
Nie jedynie zaś, ale i chlubimy się w ― uciskach, będąc świadomi, że ― utrapienie wytrwałość sprawia,
Z trudem bowiem za sprawiedliwego kto umrze; za bowiem ― dobrego może kto i śmie umrzeć.
Nie jedynie zaś, ale i chlubiąc się w ― Bogu przez ― Pana naszego Jezusa Pomazańca, przez którego teraz ― pojednanie wzięliśmy.
Dla tego jak przez jednego człowieka ― grzech na ― świat wszedł, i przez ― grzech ― śmierć, i tak na wszystkich ludzi ― śmierć przeszła, ― że wszyscy zgrzeszyli.
ale królować zaczęła ― śmierć od Adama do Mojżesza i nad [tymi], [którzy] nie zgrzeszyli na ― podobieństwo ― łamania [Prawa] [przez] Adama, który jest wzorem ― Przyszłego.
Ale nie jak [z] upadkiem, tak i [z] darem łaski. Jeśli bowiem [przez] ― jednego upadek ― wielu zginęło, [o] wiele więcej ― łaska ― Boga i ― dar w łasce [przez] ― jednego człowieka, Jezusa Pomazańca, w ― licznych pomnożyła się.
I nie [tak] jak z powodu jednego, który zgrzeszył [jest z tym] darem, ― ― bowiem sąd od jednego ku potępieniu, ― zaś dar łaski przez liczne upadki ku usprawiedliwieniu.
Jeśli bowiem [przez] ― jeden upadek ― śmierć królować zaczęła przez ― jednego, [o] wiele większe ― ― obfitowanie ― łaski i ― dar ― sprawiedliwości biorąc, w życiu będą królować przez ― jednego Jezusa Pomazańca.
Wtedy więc jak przez jednego upadek na wszystkich ludzi ku potępieniu, tak i przez jednego sprawiedliwego czynu na wszystkich ludzi ku uznaniu za sprawiedliwych, [przyszło] życie.
Jak bowiem przez ― nieposłuszeństwo ― jednego człowieka, grzesznikami zostali ustanowieni ― liczni, tak i przez ― posłuszeństwo ― Jednego, sprawiedliwymi zostaną ustanowieni ― liczni.
aby jak królować zaczął ― grzech przez ― śmierć, tak i ― łaska królować zaczęła przez sprawiedliwość ku życiu wiecznemu przez Jezusa Pomazańca ― Pana naszego.
Pogrzebani więc [z] Nim przez ― zanurzenie w ― śmierć, aby jak [został] wzbudzony Pomazaniec z martwych dla ― chwały ― Ojca, tak i my w nowości życia chodzilibyśmy.
Jeśli bowiem zrośnięci staliśmy się [na] podobieństwo ― śmierci Jego, ale i [w podobieństwie] podniesienia będziemy.
Jeśli zaś umarliśmy razem [z] Pomazańcem, wierzymy, że i żyć będziemy razem [z] Nim,
Tak i wy zaliczajcie siebie samych będących martwymi [dla] ― grzechu, żyjący zaś [dla] Boga w Pomazańcu Jezusie.
ani nie stawiajcie ― członków waszych [jako] broń niesprawiedliwości ― grzechu, ale umieśćcie siebie samych ― Bogu jako z martwych ożywionych, a ― członki wasze [jako] broń sprawiedliwości ― Boga,
Po ludzku mówię ze względu ― słabość ― ciała waszego: jak bowiem postawiliście ― członki wasze niewoli ― nieczystości i ― nieprawości ku ― bezprawiu, tak teraz stawajcie ― członki wasze niewoli ― prawości ku uświęceniu.
Dlatego bracia moi, i wy zostaliście uśmierceni ― Prawu przez ― ciało ― Pomazańca, aby ― stać się wy Innego, ― z martwych obudzonego, abyście przynieślibyście owoce ― Bogu.
teraz zaś zostaliśmy uwolnieni od ― Prawa, umarłszy, w którym byliśmy powstrzymywani, dlatego służyć nam [trzeba] w nowości Ducha, a nie starości litery [Prawa].
ja zaś umarłem i znalezione mi ― przykazanie [zamiast prowadzić mnie] ku życiu, to [raczej doprowadziło mnie] do śmierci;
― bowiem grzech okazję otrzymawszy przez ― przykazanie, zwiódł mnie i przez nie zabił.
Tak więc ― ― Prawo święte, i ― przykazanie święte i sprawiedliwe i dobre.
widzę zaś inne prawo w ― członkach mych, wojujące przeciwko ― prawu ― umysłu mego i zniewalające mnie w ― prawie ― grzechu, ― będące w ― członkach mych.
― Bowiem prawo ― Ducha [odnoszące się do] życia w Pomazańcu Jezusie wyzwoliło cię od ― prawa ― grzechu i ― śmierci.
― Bowiem niemoc ― Prawa, w której było bezsilne przez ― ciało, ― Bóg ― swego Syna posławszy w podobieństwie ciała grzesznego i za grzech potępił ― grzech w ― ciele,
― Bowiem zamysłem ― ciała śmierć, ― zaś zamysłem ― Ducha życie i pokój;
Jeśli zaś ― Duch, [który] wzbudził ― Jezusa z martwych mieszka w was, [Ten, który] wzbudzi z martwych Pomazańca Jezusa, ożywi i ― śmiertelne ciała wasze przez ― zamieszkującego Jego Ducha w was.
Jeśli zaś dziećmi, i dziedzicami; dziedzicami ― Boga, współdziedzicami zaś Pomazańca, jeśli rzeczywiście współcierpimy, aby i zostalibyśmy współuwielbieni.
ponieważ i to ― stworzenie zostanie wyzwolone od ― niewoli ― zniszczenia ku ― wolności ― chwały ― dzieci ― Boga.
Wiemy bowiem, że wszelkie ― stworzenie razem jęczy i wspólnie znosi mękę aż do ― teraz;
nie jedynie zaś, ale i sami ― pierwocinę ― Ducha mając my i sami w sobie jęczymy, usynowienia oczekując, ― odkupienia ― ciała naszego.
W ten sam sposób zaś i ― Duch wspiera ― niemoc naszą, ― bowiem [o] co pomodlić się jak trzeba nie wiemy, ale sam ― Duch wstawia się westchnieniami niewyrażonym słowami.
Gdyż których wcześniej poznał, i przeznaczył podobnymi być ― obrazowi ― Syna Jego, aby ― był On pierworodnym dla wielu braci;
których zaś przeznaczył, tych i wezwał; i których wezwał, tych i uznał za sprawiedliwych; których zaś uznał za sprawiedliwych, tych i otoczył chwałą.
Który ― ― Swojego Syna nie oszczędził, ale za nas wszystkich wydał Go, jakże nie i razem z Nim ― wszystko nam podaruje?
Kto ― będzie potępiać? Pomazaniec Jezus ― który umarł, więcej zaś wzbudzony, który jest po prawej [stronie] ― Boga, [Tym jest] który i wstawia się za nami.
że smutek mi jest wielki i nieustanna boleść ― serca mego.
którymi są Izraelici, których ― usynowienie i ― chwała i ― przymierza i ― ustanowienie Prawa i ― służba i ― obietnice,
których ― ojcowie, i z których [jest] Pomazaniec ― według ciała, ― będący nad wszystkimi, Bóg błogosławiony na ― wieki, Amen!
obietnicy, bowiem ― słowo te: W ― porze tej przyjdę i będzie ― Sarze syn
nie tylko zaś, ale i Rebeka z jednego łoża mająca, [z] Izaaka ― ojca naszego,
― Mojżeszowi bowiem mówi: Zmiłuję się [nad] którym ― zmiłowałbym się, i zlituję się [nad] którym ― zlitowałbym się,
Mówi bowiem ― Pismo ― Faraonowi, że: Ku temu to wzbudziłem cię, aby okazałbym na tobie ― moc Mą, i aby zostałoby rozsławione ― imię Me na całej ― ziemi.
Jeśli zaś chcąc ― Bóg ukazać ― gniew i poznać ― moc Jego, zniósłszy z wielką cierpliwością naczynia gniewu, przygotowanie do zniszczenia,
i aby objawiłby ― bogactwo ― chwały Jego nad naczyniami zmiłowania, które przygotował wcześniej do chwały,
które i powołał nas nie tylko z Judejczyków, ale i z narodów?
Jak i u ― Ozeasza mówi: Nazwę ― nie lud Mój, ludem Moim i ― nie ukochaną, ukochaną.
i stanie się w ― miejscu, gdzie powiedziano im: Nie ludem Mym wy, tam zostaną nazwani synami Boga żywego.
Słowo bowiem spełniając i nie odwlekając uczyni Pan na ― ziemi.
i jak przepowiedział Izajasz: Gdyby nie Pan Zastępów pozostawiłby nam nasienia, jak Sodoma ― stalibyśmy się i jak Gomora ― stalibyśmy się podobni.
jak napisano: Oto kładę na Syjonie kamień potknięcia i skałę zgorszenia, i ― wierzący w Niego nie będzie zawstydzony.
Bracia, ― ― pragnienie ― mego serca i ― błaganie do ― Boga za nimi, dla [ich] ratunku.
ignorując bowiem ― ― Boga sprawiedliwość, a ― własnej szukając, [aby] postawić, ― sprawiedliwości ― Boga nie podporządkowali się.
Ale co mówi? Blisko ciebie ― słowo jest, na ― ustach twych i w ― sercu twym, to jest ― słowo ― wiary, [które] głosimy.
Gdyż jeśli wyznałbyś przez ― usta twe: Panem Jezus, i uwierzyłbyś w ― sercu twym, że ― Bóg Jego wzbudził z martwych, będziesz uratowany.
Nie bowiem jest rozróżnienie Judejczyka ― i Hellena, ― bowiem Ten Panem wszystkich, hojny dla wszystkich ― wzywających Go.
Ale mówię: Czy nie usłyszeli? Przeciwnie: Do każdej ― ziemi wyszedł ― dźwięk ich, i do ― kresów ― zamieszkanego [świata] ― słowa ich.
Izajasz zaś ośmiela się i mówi: Dałem znaleźć ― Mnie nie szukającym, jawny stałem się ― Mnie nie pytającym.
Do zaś ― Izraela mówi: Cały ― dzień wyciągałem ― ręce Me do ludu nieposłusznego i mówiącego przeciwko [Mnie].
Mówię więc: Czy odepchnął ― Bóg ― lud Jego? Nie stało się! I bowiem ja Izraelitą jestem, z nasienia Abrahama, plemienia Beniamina.
Panie, ― proroków Twych zabili, ― ołtarze Twe zburzyli, a ja zostałem pozostawiony sam i szukają ― duszy mej.
Tak więc i w ― teraźniejszym czasie pozostałość według wybrania łaski [o]stała się.
tak jak napisane jest: Dał im ― Bóg ducha odrętwienia, oczy [by] nie widzieć i uszy [by] nie usłyszeć, aż [do] dzisiaj dnia.
A Dawid mówi: Niech stanie się ― stół ich za sidła i za pułapkę i za przyczynę potknięcia i za zadośćuczynienie im,
niech zostaną zaćmione ― oczy ich [by] nie widzieć, a ― grzbiet ich na zawsze zegnij.
Jeśli zaś ― upadek ich bogactwem świata, a ― poniżenie ich bogactwem narodów, ileż więcej ― doskonałość ich.
jeśli jakoś pobudziłbym do zazdrości moich [według] ciała i zbawiłbym któryś z nich.
Jeśli zaś ― pierwocina święta, i ― ciasto, a jeśli ― korzeń święty, i ― gałęzie.
Jeśli zaś jakieś ― gałęzie zostały odłamane, ty zaś dziką oliwką będąc wszczepionym w nich i współuczestnikiem ― korzenia ― tłustości ― oliwnego stałeś się,
Zobacz więc dobroć i surowość Boga. Względem ― tych upadających surowość, względem zaś ciebie dobroć Boga, jeśli pozostaniesz [w tej] dobroci, w przeciwnym razie i ty zostałbyś odcięty.
Jeśli bowiem ty, z [tego] według natury zostałeś wycięty [z] dzikiego drzewa oliwnego i wbrew naturze zostałeś wszczepiony w dobre drzewo oliwne, [o] ile więcej ci ― według natury zostaną wszczepieni [we] własne drzewo oliwne.
i tak cały Izrael będzie uratowany, jak napisano: Przybędzie z Syjonu ― Wybawiciel, odwróci bezbożność od Jakuba.
I te im ― ode Mnie przymierze, kiedy zabrałbym ― grzechy ich.
nieżałowanymi bowiem ― dary łaski i ― powołanie ― Boga.
tak i ci teraz będąc nieposłusznymi, ―[gdy] waszym [udziałem jest] miłosierdzie ―, aby i oni [teraz] doznaliby litości.
O głębio bogactwa i mądrości i poznania Boga: jak niepojęte są ― wyroki Jego i niewyśledzone ― drogi Jego.
― kto pierwszy dał Jemu, a będzie odpłacone mu?
Gdyż z Niego i przez Niego i ku Niemu ― wszystko. Jemu ― chwała na ― wieki, Amen!
A nie dostosowujcie się do schematu ― wieku tego, ale dajcie się przemienić ― odnowieniem ― umysłu, ku ― badaniu waszemu, co [jest] wolą ― Boga, ― dobrą i bardzo podobającą się i doskonałą.
Błogosławcie ― prześladujących [was], błogosławcie a nie przeklinajcie.
― Bowiem przywódcy nie są bojaźnią ― dobremu dziełu, ale ― złemu. Chcesz zaś nie bać się ― władzy? ― Dobro czyń, a otrzymasz pochwałę od niej;
Dlatego koniecznością [jest] podporządkować się, nie jedynie dla ― gniewu, ale i dla ― sumienia.
Dla tego bowiem i daniny spełniacie; urzędnikami bowiem Boga są ku temu [by] to ustawicznie pilnowali.
Te bowiem: Nie będziesz cudzołożyć, Nie będziesz zabijać, Nie będziesz kraść, Nie będziesz pożądać, i jeśli jakieś inne przykazanie, w ― słowie tym streszczają się, w tym: Będziesz kochać ― bliźniego twego jak siebie samego.
I ten znając ― czas, że godzina już wasza ze snu obudzić się; teraz bowiem bliżej nasze ― zbawienie, niż gdy uwierzyliśmy.
Jak w dzień, przyzwoicie chodźcie, nie [w] biesiadach i pijaństwach, nie [w] rozpustach i rozwiązłości, nie [w] sporach i zazdrości;
ale przywdziejcie [raczej] Pana Jezusa Pomazańca, i [o] ciała troski nie czyńcie [starań] ku pożądliwości.
― Myślący [o] dniu, Panu myśli; a ― jedzący Panu je, dziękuje bowiem ― Bogu; a ― nie jedzący Panu nie je, i dziękuje ― Bogu.
Nikt bowiem [z] nas samemu sobie [nie] żyje, i nikt samemu sobie [nie] umiera;
Ku temu bowiem Pomazaniec umarł i ożył, aby i [nad] martwymi i żyjącymi zapanowałby.
Ty zaś czemu sądzisz ― brata twego? Lub i ty, czemu pogardzasz ― bratem twym? Wszyscy bowiem staniemy przed ― trybunałem ― Boga.
Napisane jest bowiem: [Jako] żyję Ja, mówi Pan, że [dla] Mnie zegnie się wszelkie kolano, i każdy język wyzna ― Boga.
Wiem i przekonany będąc w Panu Jezusie, że nic [nie jest] nieczyste przez siebie samo; jeśli nie ― poczytującym sobie [za] coś nieczystego jest, owym [jest] nieczyste.
Nie bowiem jest ― królestwo ― Boga jedzeniem i napojem, ale sprawiedliwością i pokojem i radością w Duchu Świętym;
― bowiem w tym służący ― Pomazańcowi, bardzo podobają się ― Bogu i przyjemni [są] ― ludziom.
Zatem więc ― [do tego] pokoju dążmy i ― [temu co służy] zbudowaniu ― ku sobie nawzajem.
Winni jesteśmy zaś my ― mocni, ― niemoce ― niemocnych nosić, a nie samym sobie przypodobywać się.
I bowiem ― Pomazaniec nie sobie samemu przypodobywał się, ale jak napisano: ― zniewagi ― znieważających Ciebie spadły na Mnie.
Cokolwiek bowiem wcześniej napisano, ku ― naszej nauce zostało napisane, aby przez ― wytrwałość i przez ― pociechę ― pism, ― nadzieję mielibyśmy.
― Zaś Bóg ― wytrwałości i ― pociechy, [niech] da wam ― ją, [abyście] myśleli o sobie nawzajem według Pomazańca Jezusa,
abyście jednomyślnie w jednych ustach uwielbiali ― Boga i Ojca ― Pana naszego Jezusa Pomazańca.
Dlatego zaakceptujcie siebie nawzajem, jak i ― Pomazaniec zaakceptował nas, ku chwale ― Boga.
― zaś narody za miłosierdzie wysławiały ― Boga, jak napisano: Dla tego wyznam Ciebie wśród narodów i ― imieniu Twemu będę śpiewał,
i znów mówi: Radujcie się narody z ― ludem Jego,
i znów: Chwalcie wszystkie ― narody, ― Pana, i wychwalajcie Go wszystkie ― ludy,
i znów Izajasz mówi: Stanie się ― korzeń ― Jessego, i ― ustanowiony [by] rządzić narodami; na Nim narody opierać będą nadzieję.
― Zaś Bóg ― nadziei [niech] wypełni was wszystkich radością i pokojem w ― wierze, ku ― obfitowaniu waszemu w ― nadziei w mocy Ducha Świętego.
Przekonany będąc zaś, bracia moi, i sam ja, co do was, że i wy pełni jesteście dobroci, wypełnieni wszelkim ― poznaniem, mogący i siebie nawzajem pouczać.
nie bowiem odważę się coś mówić, czego nie sprawiłby Pomazaniec przeze mnie ku posłuszeństwu narodów, [zarówno] słowem [jak] i czynem,
w mocy znaków i cudów, w mocy Ducha Świętego; dlatego ma [służba rozciąga się] od Jeruzalem i wokoło aż do ― Ilirii, [aby] dopełnić [głoszenia] ― dobrej nowiny ― Pomazańca,
ale jak napisane jest: Zobaczą co nie zostało oznajmione o Nim, i [którzy] nie słyszeli, zrozumieją.
Dlatego i doznawałem przeszkód ― licznych ― przychodząc do was;
kiedy ― poszedłbym ku ― Hiszpanii; mam nadzieję bowiem przechodząc oglądać was i przez was zostać wyprawionym tam, jeśli wami najpierw po części zostałbym nasycony.
Uznały za dobre bowiem Macedonia i Achaja wspólnotę pewną uczynić ku ― biednym [spośród] świętych ― w Jeruzalem.
Uznały za dobre bowiem, a dłużnikami są ich; jeśli bowiem [w] duchowych ich stali się wspólnikami ― narody, winni i w ― cielesnych usłużyć im.
To więc wypełniwszy, i opieczętowawszy im ― owoc ten, odejdę przez was ku Hiszpanii;
Wzywam zaś was, bracia, przez ― Pana naszego Jezusa Pomazańca i dla ― miłości ― Ducha, współwalczcie [ze] mną w ― modlitwach za mnie do ― Boga,
aby zostałbym wyciągnięty od ― nieposłusznych wierze w ― Judei i [aby] służba moja ― w Jeruzalem godną przyjęcia ― świętym stała się,
aby ją przyjęlibyście w Panu w sposób godny ― świętych, i stanęlibyście [przy] niej, w jakiej ― was potrzebowałaby sprawie, i bowiem ona patronką licznych stała się i mnie samemu.
Pozdrówcie Pryskę i Akwilę, ― współpracowników mych w Pomazańcu Jezusie,
którzy za ― duszę moją ― swojego karku nadstawiali, którym nie ja jedyny dziękuję, ale i wszystkie ― zgromadzenia [z] narodów,
i [to] w domu ich zgromadzenie. Pozdrówcie Epeneta, ― umiłowanego mego, który jest pierwociną ― Azji dla Pomazańca.
Pozdrówcie Andronika i Junię ― współpracowników moich i współwięźniów moich, którzy są wybitni wśród ― wysłanników, ― i przede mną zaistnieli w Pomazańcu.
Pozdrówcie Urbana, ― współpracownika naszego w Pomazańcu i Stachysa ― umiłowanego mego.
Pozdrówcie Tryfenę i Tryfozę, ― trudziły się w Panu. Pozdrówcie Persydę ― umiłowaną, która wiele utrudziła się w Panu.
Pozdrówcie Rufusa, ― wybranego w Panu i ― matkę jego i moją.
Pozdrówcie Asynkryta, Flegonta, Hermesa, Patroba, Hermasa, i [tych] z nimi braci.
Pozdrówcie Filologa i Julię, Nereusza i ― siostrę jego, i Olimpasa, i [tych] z nimi wszystkich świętych.
Wzywam zaś was, bracia, [by] baczyć [na tych] [którzy] podziały i ― zgorszenia przeciw ― nauce, której wy nauczyliście się ― czyniących, i odwróćcie się od nich;
ci bowiem tacy ― Pana naszego Pomazańca nie [są] niewolnikami, ale ― własnego ich brzucha, a przez [pozornie] miła słowa i błogosławieństwa, zwodzą ― serca ― niewinnych.
Pozdrawia was Tymoteusz ― współpracownik mój, i Lucjusz i Jazon i Sozypater, ― rodacy moi.
Pozdrawia was Gajus, ― goszczący mnie i całe ― zgromadzenie. Pozdrawia was Erast ― zarządca ― miasta i Kwartus, ― brat.
[Temu] zaś który jest w stanie was utwierdzić według ― dobrej nowiny mej i ― ogłaszania Jezusa Pomazańca, według objawienia tajemnicy, czasy wieczne okrytej milczeniem,
Jeśli ― językami ― ludzi mówię i ― zwiastunów, miłości zaś nie mam, stałem się brązem dźwięczącym lub cymbałem głośnym,
i jeśli mam prorokowanie i znając ― tajemnice wszelkie i całe [mając] poznanie, i jeśli mam całkowitą ― wiarę tak, że góry przenoszę, miłości zaś nie mam, niczym jestem.
I jeśli rozdałbym część po części cały ― majątek mój, i jeśli wydałbym ― ciało me, aby zostało spalone, miłości zaś nie mam, nic nie pomogę sobie.
Po części bowiem poznajemy i po części prorokujemy,
Widzimy bowiem teraz przez zwierciadło, w zagadce, wtedy zaś obliczem do oblicza. Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam jak i zostałem poznany.
Paweł wysłannik Pomazańca Jezusa dla woli Boga, ― świętym ― będącym [w Efezie] i wiernym w Pomazańcu Jezusie:
łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i Pana Jezusa Pomazańca.
Błogosławiony ― Bóg i Ojciec ― Pana naszego Jezusa Pomazańca, ― błogosławiący nas w całym błogosławieństwie duchowym na ― niebiosach w Pomazańcu,
stosownie do tego wybrał sobie nas w Nim, przed poczęciem świata, aby [postawić] nas świętymi i nieskazitelnymi w obecności Jego, w miłości.
która pomnożyła się w nas w całej mądrości i pojmowaniu,
w zarządzeniu ― pełni ― czasów, połączyć ― wszystko w ― Pomazańcu, [co] na ― niebiosach i ― na ― ziemi, w Nim,
w którym i otrzymaliśmy dziedzictwo przeznaczone według wcześniejszego ustanowienia ― [Tego,] wszystko sprawiającego według ― dekretu ― woli Jego,
w którym i wy, wysłuchawszy ― słowa ― prawdy, ― dobrej nowiny ― zbawienia waszego, w którym i uwierzywszy zostaliście zapieczętowani ― Duchem, ― obietnicy ― Świętym,
Dla tego i ja, usłyszawszy ― o waszej wierze w ― Pana Jezusa i [o] miłości ― dla wszystkich ― świętych,
aby ― Bóg ― Pana naszego Jezusa Pomazańca, ― Ojciec ― chwały, oby dał wam ducha mądrości i objawienia w poznaniu Jego,
i jak ― przewyższająca wielkość ― mocy Jego w nas ― wierzących według ― działania ― potęgi ― siły Jego,
którą wykazał w ― Pomazańcu wzbudziwszy Jego z martwych, i posadziwszy na prawej [ręce] Jego w ― niebiosach,
powyżej każdego początku i władzy i mocy i panowania i wszelkiego imienia wymienianego nie tylko w ― wieku tym, ale i w ― mającym przyjść
i, wszystko podporządkował pod ― stopy Jego i Jego ustanowił głową ponad wszelkim ― zgromadzeniem,
I was, będących martwymi, [w] niewłaściwym postępowaniu i ― grzechach waszych,
w których i my wszyscy obracaliśmy się niegdyś w ― pożądaniach ― ciała naszego, czyniąc ― wolę ― ciała i ― myśli, i byliśmy dziećmi [z] natury gniewu, jak i ― pozostali;
i [to] będących nas, martwymi [w] niewłaściwym postępowaniu, współożywił [z] ― Pomazańcem,― łaską jesteście uratowani,―
i współwzbudził i współposadził na ― niebiosach w Pomazańcu Jezusie,
― Bowiem łaską jesteście uratowani przez wiarę, i to nie z was, Boga [to] dar.
że bylibyście [w] czasie owym bez Pomazańca, oddzieleni [od] społeczności ― Izraela i obcy ― przymierzom ― obietnicy, nadziei nie mający i bezbożni na ― świecie.
On bowiem jest ― pokojem naszym, ― uczyniwszy [z] dwojga jeden i ― leżący pośrodku mur ― odgrodzenia usunął, ― wrogość, w ― ciele Jego.
i pojednałby na powrót ― obydwu w jednym ciele [z] Bogiem przez ― krzyż, uśmierciwszy ― wrogość w Nim.
I przyszedłszy ogłosił dobrą nowinę pokoju wam: [tym] daleko i pokój [tym] blisko;
Dlatego więc już nie jesteście obcy i przechodniami, ale jesteście współobywatelami ― świętych i domownikami ― Boga,
zbudowani na ― fundamencie ― wysłanników i proroków, [a] będący węgłem jego, Pomazaniec Jezus,
w którym i wy jesteście razem budowani w mieszkanie ― Boga w Duchu.
która [w] innych pokoleniach nie została oznajmiona ― synom ― ludzkim, jak teraz została objawiona ― świętym wysłannikom Jego i prorokom w Duchu,
[To] jest, [że] ― [ludzie z] narodów: współdziedzicami i współczłonkami i współuczestnikami ― obietnicy w Pomazańcu Jezusie przez ― dobrą nowinę,
i oświetlił, czym ― szafarzowanie ― tajemnicy ― pozostającej w ukryciu od ― wieków w ― Bogu, [Temu] [co] wszystko stworzył,
aby stała się znana teraz ― początkom i ― władzom na ― niebiosach przez ― zgromadzenie ― różnorodna mądrość ― Boga,
w którym mamy ― swobodę wypowiedzi i przystęp w zaufaniu przez ― wiarę Jego.
od którego wsze