Słownik Stronga

G3793

G3793

ὄχλος

Język:
grecki
Transliteracja:
óchlos
Wymowa:
okh'los
Definicja:
lud, tłum, ludzie



- Oryginał: ὄχλος

- Transliteracja: Ochlos

- Fonetyczny: okh'los

- Definicja:

1. tłum

a. przypadkowa kolekcja ludzi

1. rzesza ludzi, którzy zgromadzili się w jakimś miejscu

2. tłum

b. mnogość

1. zwykli ludzie, w przeciwieństwie do władców i przywódców

2. z pogardą: ignorancki tłum, ludność

c. mnogość

1. tłumy, zdają się oznaczać oddziały ludzi zgromadzonych razem bez porządku

- Pochodzenie: z pochodnej G2192 (czyli pojazdu)

- Wpis TDNT: 14:42,8

- Część (części) mowy: rzeczownik Męski

- Strong's: Z pochodnej G2192 (co oznacza pojazd); tłum (jak niesiony wzdłuż); przez implikację motłoch; przez rozszerzenie klasa ludzi; w przenośni zamieszki: - firma mnogość (osób) ludzi prasy.


Więcej w słowniku Blue Letter Bible lub Bible Hub

 

Nowodworski Przekład Interlinearny

Siglum
Treść
i zaczęli towarzyszyć Mu, lud wielki z Galilei i Dekapolu i Jerozolimy i Judei i z drugiej strony Jordanu.
Wtedy zaś lud wszedł na górę, i usiadłszy On zbliżyli się [do] Niego uczniowie Jego.
I stało się, że kiedy zakończył Jezus słowa te, zadziwili się ludzie na naukę Jego.
Zszedłszy zaś [On] z góry towarzyszyli Mu ludzie liczni.
Zobaczywszy zaś Jezus wielu ludzi wokół Niego, rozkazał odejść na drugą stronę.
Zobaczywszy zaś ludzie byli w zachwycie i chwalili Boga [że] dał moc taką ludziom.
I przyszedłszy Jezus do domu przełożonego i zobaczywszy flecistów i ludzi czyniących zgiełk,
Kiedy zaś usunięci zostali [ci] ludzie, wszedłszy chwycił rękę jej, i została podniesiona dziewczynka.
I [gdy] wyrzucony został demon, przemówił niemy. I podziwiały tłumy mówiąc: nigdy [nie] pojawiło się takie w Izraelu.
Zobaczywszy zaś tłumy zlitował się nad nimi, że były znękani i opuszczeni, jak owce nie mające pasterza.
[Gdy] tamci zaś wyruszali, zaczął Jezus mówić tłumom o Janie: Co wyszliście na pustkowiu oglądać? Trzcinę przez wiatr poruszaną?
I zdumiewali się wszyscy ludzie i mówili: Nie Ten jest syn Dawida?
Jeszcze [gdy] On mówi tłumom, oto matka i bracia Jego stanęli na zewnątrz szukając [by] Mu powiedzieć.
I zostały zebrane wokół Niego tłumy liczne. Dlatego On w łódź wszedłszy usiadł, i cały tłum nad brzegiem stanął.
To wszystko powiedział Jezus w podobieństwach tłumom, a bez podobieństwa nic [nie] mówił im.
Wtedy pozostawiwszy tłumy przyszedł do domu. I zbliżyli się [do] Niego uczniowie Jego mówiąc: Wyjaśnij dokładnie nam podobieństwo [o] kąkolu pola.
I chcąc jego zabić bał się tłumu, bo jako proroka go mieli.
Usłyszałwszy zaś Jezus odszedł stamtąd w łodzi na opustoszałe miejsce na osobność, i usłyszawszy tłumy, zaczęły towarzyszyć Mu pieszo z miast.
I wyszedłszy zobaczył liczny tłum, i zlitował się nad nimi i uleczył chorych ich.
Wieczór zaś stał się, zbliżyli się Jego uczniowie mówiący: Puste jest [to] miejsce i godzina już przeszła. [Pozwól] odejść więc tłumom, aby odszedłszy do wiosek nakupiliby sobie żywności.
I rozkazawszy tłumom usiąść na trawie, wziął pięć chlebów i dwie ryby, spojrzawszy w niebo pobłogosławił, i połamawszy dał uczniom chleby, zaś uczniowie tłumom.
I natychmiast przymusił uczniów wejść do łodzi i poprzedzać Jego na drugą stronę, aż rozpuściłby tłumy.
I rozpuściwszy tłumy wszedł na górę na osobności modlić się. Wieczór zaś stał się, [gdy] sam był tam.
A był wyrzucając demona, a ten był [w] niemym; stało się zaś, [że gdy] demon wyszefł, przemówił niemy. I zdumiały się tłumy.
Stało się zaś w [trakcie] mowy Jego tej, [że] podniósłszy głos kobieta z tłumu powiedziała Mu: Szczęśliwe łono [co] nosiło Cię i piersi które ssałeś.
zaś tłumy gdy są gromadzone postanowił mówić pokolenie ten pokolenie złe jest: znak szuka, i znak nie dane będzie nim jeśli nie znak Jonasza.
Zaś uleczony nie wiedział, kto jest, bowiem Jezus oddalił się [od] tłumu będącego w [tym] miejscu.
Towarzyszył zaś Mu tłum wielki, gdyż widzieli znaki, które uczynił na chorych.
Podniósłszy więc oczy Jezus i zobaczywszy, że liczny tłum przychodzi do Niego, mówi do Filipa: Skąd mielibyśmy kupić chleby, aby zjedliby ci?
Nazajutrz tłum stojący po drugiej stronie morza zobaczył, że łódka inna nie była tam, jeśli nie [ta] jedna, i że nie wszedł razem z uczniami Jego Jezus do łodzi, ale sami uczniowie Jego odpłynęli.
Kiedy więc zobaczył tłum, że Jezus nie jest tam, ani uczniowie Jego, weszli oni do łódek i przybyli do Kafarnaum, szukając Jezusa.
I szeptania o Nim było wiele w tłumie. [Jedni] mówili, że: Dobry jest, inni zaś mówili: Nie, ale zwodzi tłum.
Odpowiedział tłum: Demona masz! Kto cię chce zabić?
Z tłumu zaś wielu uwierzyło w Niego i mówiło: Pomazaniec, kiedy przyszedłby, czy liczniejsze znaki uczyni [niż] Ten uczynił?
Usłyszeli Faryzeusze tłum szeptający o Nim te, i wysłali arcykapłani i Faryzeusze podwładnych, aby schwytaliby Go.
Z tłumu więc, wysłuchawszy słów tych mówili: Ten jest naprawdę prorok.
Rozłam więc stał się w tłumie przez Niego.
Ale tłum ten nie znający Prawa, przeklęci są.
Ja zaś wiedziałem, że zawsze Mnie słyszysz, ale z powodu tłumu stojącego wokół powiedziałem, aby uwierzyli, że Ty Mnie wysłałeś.
Poznawszy więc tłum wielki z Judejczyków, że tam jest, i przyszedł nie dla Jezusa tylko, ale aby i Łazarza zobaczyli, którego wzbudził z martwych.
Nazajutrz tłum wielki przyszedłszy na święto, usłyszawszy, że przychodzi Jezus do Jerozolimy,
Świadczył więc tłum, będący z Nim, kiedy Łazarza zawołał z grobowca i wzbudził go z martwych.
Dla tego i wyszedł naprzeciw Mu tłum, gdyż usłyszeli, [że] ten On uczynił znak.
Więc tłum stojący i słyszący mówił: Grzmot stał się. Inni mówili: Zwiastun Mu przemówił.
Odpowiedział więc Mu tłum: My usłyszeliśmy z Prawa, że Pomazaniec pozostaje na wiek, a jak mówisz Ty, że ma zostać wywyższonym Syn Człowieka? Kto jest ten Syn Człowieka?
Po tym zobaczyłem i oto tłum wielki, którego policzyć jego nikt nie mógł, z wszelkiego narodu i plemienia i ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem, ubranych w szaty białe, i palmy w rękach ich.
I mówi mi: Wody, co ujrzałeś, gdzie prostytutka siedzi, ludami i tłumami są i narodami i językami.
Zaś Jezus poznawszy wycofał się stamtąd. I towarzyszyły Mu [tłumy] liczne, i leczył ich wszystkich.

 

Interlinearny Przekład Oblubienicy

Siglum
Treść
I podążyły za Nim tłumy wielkie z Galilei i Dekapolu i Jerozolimy i Judei i zza Jordanu
Zobaczywszy zaś tłumy wszedł na górę i gdy usiadł On podeszli do Niego uczniowie Jego
I stało się kiedy zakończył Jezus słowa te były zdumiewane tłumy na naukę Jego
Zszedłszy zaś On z góry podążyły za Nim tłumy wielkie
Zobaczywszy zaś Jezus wielkie tłumy wokół niego rozkazał odpłynąć na drugą stronę
Zobaczywszy zaś tłumy zdziwiły się i chwaliły Boga który dał władzę taką ludziom
I przyszedłszy Jezus do domu przywódcy i zobaczywszy flecistów i tłum robiący zgiełk
Gdy zaś został wyrzucony tłum wszedłszy chwycił rękę jej i została wzbudzona dziewczynka
i zostawszy wyrzuconym demon powiedział niemy i zdziwiły się tłumy mówiąc nigdy zostało ukazane takie w Izraelu
Zobaczywszy zaś tłumy ulitował się nad nimi gdyż byli którzy są osłabiani i którzy są porzuceni jakby owce nie mające pasterza
Tym zaś gdy idą zaczął Jezus mówić tłumom o Janie co wyszliście na pustkowiu oglądać trzcinę przez wiatr która jest wstrząsana
zaś Jezus poznawszy oddalił się stamtąd i podążyły za Nim tłumy wielkie i uleczył ich wszystkich
I zdumiewały się wszystkie tłumy i mówiły czy nie Ten jest Syn Dawida
Jeszcze zaś on gdy mówi tłumom oto matka i bracia Jego stanęli na zewnątrz szukając by Mu powiedzieć
I zostały zebrane do Niego tłumy wielkie tak że On w łódź wszedłszy siedzieć i cały tłum na brzegu stał
Te wszystkie powiedział Jezus w przykładach tłumom i bez przykładu nie mówił im
Wtedy zostawiwszy tłumy przyszedł do domu Jezus i podeszli do Niego uczniowie Jego mówiąc wyjaśnij nam przykład chwastów pola
I chcąc go zabić bał się tłumu gdyż jako proroka go mieli
A usłyszawszy Jezus oddalił się stamtąd w łodzi na puste miejsce na osobności i usłuchawszy tłumy podążyły za Nim pieszo z miast
I wyszedłszy Jezus zobaczył wielki tłum i ulitował się nad nimi i uleczył chorych ich
Wieczór zaś gdy stał się podeszli do Niego uczniowie Jego mówiący puste jest to miejsce i godzina już przeminęła rozpuść tłumy aby odszedłszy do wiosek kupiliby sobie pokarmy
I rozkazawszy tłumom zostać posadzonym na trawie i wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby spojrzawszy do góry w niebo pobłogosławił i połamawszy dał uczniom chleby zaś uczniowie tłumom
I zaraz przymusił Jezus uczniów Jego wejść do łodzi i wyprzedzać Go na drugą stronę aż kiedy oddaliłby tłumy
I oddaliwszy tłumy wszedł na górę na osobności pomodlić się wieczór zaś gdy stał się sam był tam
I przywoławszy tłum powiedział im słuchajcie i rozumiejcie
I podeszły do Niego tłumy wielkie mające z sobą kulawych niewidomych głuchoniemych kalekich i innych wielu i składali ich do stóp Jezusa i uleczył ich
Tak że tłumy zdziwić się widząc głuchoniemych mówiących kalekich zdrowych kulawych chodzących i niewidomych widzących i chwalili Boga Izraela
zaś Jezus przywoławszy uczniów Jego powiedział lituję się nad tłumem gdyż już dni trzy pozostają przy Mnie a nie mają co zjedliby i oddalić ich głodnych nie chcę by czasem nie zostaliby osłabieni w drodze
I mówią Mu uczniowie Jego skąd nam na pustkowiu chleby tak liczne żeby nasycić tłum tak wielki
I nakazał tłumom położyć się na ziemi
I wziąwszy siedem chlebów i ryby podziękowawszy połamał i dał uczniom Jego zaś uczniowie tłumowi
I oddaliwszy tłumy wszedł do łodzi i przyszedł w granice Magdaleńskie
I przyszedłszy ich do tłumu podszedł do Niego człowiek padając na kolana przed Nim
I podążyły za Nim tłumy wielkie i uleczył ich tam
I wychodząc oni z Jerycha podążył za Nim tłum wielki
zaś tłum upomniał ich aby zamilczeliby zaś więcej krzyczeli mówiąc zlituj się nad nami Panie Syn Dawida
zaś bardzo wielki tłum rozpostarli swoje szaty na drodze inni zaś ścinali gałęzie z drzew i rozpostarli na drodze
zaś tłumy poprzedzające i podążające krzyczały mówiąc Hosanna Synowi Dawida który jest błogosławiony przychodzący w imię Pana Hosanna na wysokościach
zaś tłumy mówiły Ten jest Jezus prorok z Nazaretu w Galilei
Jeśli zaś powiedzielibyśmy z ludzi obawiamy się tłumu wszyscy bowiem mają Jana jako proroka
I szukając jak Go chwycić bali się tłumów skoro zaś jak proroka Go miały
I usłyszawszy tłumy były zdumiewane na naukę Jego
Wtedy Jezus powiedział tłumom i uczniom Jego
I jeszcze On mówiąc oto Judasz jeden z dwunastu przyszedł i z nim tłum wielki z mieczami i kijami od arcykapłanów i starszych ludu
W tę godzinę powiedział Jezus tłumom jak na bandytę wyszliście z mieczami i kijami ująć Mnie co dzień u was siedziałem nauczając w świątyni i nie schwytaliście Mnie
Na zaś święto miał w zwyczaju namiestnik uwolnić jednego tłumowi więźnia którego chcieli
zaś arcykapłani i starsi przekonali tłumy aby prosiłyby o Barabasza zaś Jezusa zgubiliby
Zobaczywszy zaś Piłat że nic pomaga ale bardziej zamęt staje się wziąwszy wodę umył ręce naprzeciw tłumu mówiąc niewinny jestem od krwi sprawiedliwego Tego wy zobaczycie
A nie mogąc przystąpić do Niego z powodu tłumu zdjęli dach dach gdzie był i wyłupiwszy zsuwają matę na którym sparaliżowany leżał
I wyszedł znów blisko morza i cały tłum przychodził do Niego i nauczał ich
I powiedział uczniom Jego aby łódeczka byłaby przygotowana dla Niego z powodu tłumu aby nie stratowaliby Go
I zszedł się znów tłum tak że nie móc oni ani nawet chleba zjeść
A siedział tłum wokół Niego powiedzieli zaś Mu oto matka Twoja i bracia Twoi na zewnątrz szukają Cię
I znów zaczął nauczać nad morzem i został zebrany do Niego tłum wielki tak że On wszedłszy do łodzi siedzieć na morzu i cały tłum przy morzu na ziemi był
A opuściwszy tłum przyjmują Go jak był w łodzi i inne zaś łódeczki było były z Nim
A gdy przeprawił się Jezus w łodzi znowu na drugą stronę został zebrany tłum wielki do Niego a był obok morza
I odszedł z nim i podążał za Nim tłum wielki i tłoczyli się na Niego
usłyszawszy o Jezusie przyszedłszy w tłumie z tyłu dotknęła płaszcza Jego
i zaraz Jezus poznawszy w sobie z Niego moc która wyszła zostawszy odwróconym w tłumie mówił kto moich dotknął się szat
I mówili Mu uczniowie Jego widzisz tłum tłoczący się na Ciebie i mówisz kto Mnie dotknął
I zobaczyli ich odchodzących tłumy i poznali Go liczni i pieszo ze wszystkich miast zbiegli się tam i wcześniej przyszli od nich i zeszli się u Niego
I wyszedłszy zobaczył Jezus wielki tłum i ulitował się nad nimi gdyż byli jak owce nie mające pasterza i zaczął nauczać ich wiele
I zaraz przymusił uczniów Jego wejść do łodzi i wyprzedzić na drugą stronę do Betsaidy aż On rozpuściłby tłum
I przywoławszy cały tłum mówił im słuchajcie Mnie wszyscy i zrozumcie
A gdy wszedł do domu od tłumu pytali Go uczniowie Jego o ten przykład
A zabrawszy Go od tłumu na osobności włożył palce Jego w uszy jego i splunąwszy dotknął języka jego
W tych dniach bardzo liczny tłum będąc i nie mając co mogliby zjeść przywoławszy Jezus uczniów Jego mówi im
Lituję się nad tłumem gdyż już dni trzy pozostają przy Mnie i nie mają co mogliby zjeść
I nakazał tłumowi położyć się na ziemi i wziąwszy siedem chlebów podziękowawszy połamał i dawał uczniom Jego aby podawaliby i podali tłumowi
A przywoławszy tłum z uczniami Jego powiedział im kto chce za Mną przyjść niech się wyprze siebie i niech zabierze krzyż jego i niech podąża za Mną
A przyszedłszy do uczniów zobaczył tłum wielki wokół nich i znawców Pisma dociekających razem z nimi
I zaraz cały tłum zobaczywszy Go zostali zdziwieni i podbiegając pozdrawiali Go
A odpowiedziawszy jeden z tłumu powiedział Nauczycielu przyniosłem syna mojego do Ciebie mającego ducha niemego
Zobaczywszy zaś Jezus że zbiega się tłum upomniał ducha nieczystego mówiąc mu duch niemy i głuchoniemy Ja ci nakazuję wyjdź z niego i już więcej nie wszedłbyś w niego
A stamtąd powstawszy przychodzi w granice Judei przez drugą stronę Jordanu i schodzą się znów tłumy do Niego i jak miał w zwyczaju znowu nauczał ich
I przychodzą do Jerycha a wychodząc On z Jerycha i uczniowie Jego i tłum znaczny syn Tymeusza Bartymeusz niewidomy siedział przy drodze żebrząc
I usłyszeli znawcy Pisma i arcykapłani i szukali jak Go zgubią bali się bowiem Go gdyż cały tłum był zdumiony nad nauką Jego
I szukali Go chwycić i bali się tłumu poznali bowiem że o nich ten przykład powiedział i opuściwszy Go odeszli
Sam więc Dawid nazywa Go Panem i skąd syn Jego jest i wielki tłum słuchał Go chętnie
I usiadłszy Jezus naprzeciwko skarbca oglądał jak tłum rzuca pieniądze do skarbca i liczni bogaci rzucali wiele
I zaraz jeszcze On gdy mówi przybywa Judasz jeden będący z dwunastu i z nim tłum wielki z mieczami i kijami od arcykapłanów i znawców Pisma i starszych
A wykrzyknąwszy tłum zaczął prosić tak jak zawsze czynił im
zaś arcykapłani podburzyli tłum aby raczej Barabasza wypuściłby im
zaś Piłat chcąc tłumowi zadość uczynić uwolnił im Barabasza a wydał Jezusa ubiczowawszy aby zostałby ukrzyżowany
Mówił więc wychodzącym tłumom by zostać zanurzonymi przez niego płody żmij kto pokazał wam jak uciec od mającego przyjść gniewu
i pytały Go tłumy mówiąc co więc uczynimy
Gdy stało się zaś w dniu wyszedłszy poszedł na puste miejsce i tłumy szukały Go i przyszli aż do Niego i trzymali Go by nie iść od nich
Stało się zaś w tłumie napierać na Niego słuchać Słowo Boga i On był stojący przy jeziorze Genezaret
Wszedłszy zaś do jednej z łodzi która była Szymona poprosił Go od ziemi odpłynąć trochę i usiadłszy nauczał z łodzi tłumy
Rozeszło się zaś bardziej słowo o Nim i schodziły się tłumy wielkie słuchać i być uleczanymi przez Niego ze słabości ich
i nie znalazłszy przez jakie wprowadziliby Go przez tłum wszedłszy na tarasie przez pokrycia z dachówek spuścili Go z łoża do środka przed Jezusem
I uczynił przyjęcie wielkie Lewi Mu w domu jego i był tłum celników wielu i innych którzy byli z nimi leżących
I zszedłszy z nimi stanął na miejscu płaskim i tłum uczniów Jego i mnóstwo wielkie ludu z całej Judei i Jeruzalem i wybrzeże Tyru i Sydonu którzy przyszli usłyszeć Go i zostać uzdrowionymi z chorób ich
i cały tłum szukał by dotknąć Go gdyż moc od Niego wychodziła i uzdrawiała wszystkich
Usłyszawszy zaś te Jezus zadziwił się nim i obróciwszy się ku podążającemu za Nim tłumowi powiedział mówię wam ani w Izraelu tak wielką wiarę znalazłem
i stało się w następnym poszedł do miasta które jest nazywane Nain i szli razem z Nim uczniowie Jego liczni i tłum wielki
Jak zaś zbliżył się ku bramie miasta i oto był wynoszony który zmarł syn jednorodzony matki jego i ona była wdowa i tłum miasta znaczny był z nią
Gdy odeszli zaś zwiastunowie Jana zaczął mówić do tłumów o Janie co wychodzicie na pustkowiu oglądać trzcinę przez wiatr która jest wstrząsana
Gdy schodzi się zaś tłum wielki i po miastach przychodzący do Niego powiedział przez przykład
Przybyli zaś do Niego matka i bracia Jego i nie mogli spotkać się z Nim przez tłum
Stało się zaś w wrócić Jezus przyjął Go tłum byli bowiem wszyscy oczekujący Go
gdyż córka jednorodzona była mu jak lat dwanaście i ona umierała w zaś odchodzić On tłumy dusiły Go
I powiedział Jezus kto który dotknął się Mnie gdy wypierają się zaś wszyscy powiedział Piotr i do Niego Mistrzu tłumy otaczają Cię i naciskają i mówisz kto który dotknął się Mnie
zaś tłumy dowiedziawszy się podążyły za Nim i przyjąwszy ich mówił im o Królestwie Boga i potrzebę mających uzdrowienia uzdrawiał
zaś dzień zaczął chylić się podszedłszy zaś dwunastu powiedzieli Mu rozpuść tłum aby odszedłszy do wokół wiosek i wsi rozłożyliby się i znaleźliby żywność gdyż tu w pustym miejscu jesteśmy
Wziąwszy zaś pięć chlebów i dwie ryby spojrzawszy do góry w niebo pobłogosławił je i połamał i dawał uczniom by zostać podane tłumowi
I stało się w być On modlący się sam tylko byli razem z Nim uczniowie i zapytał ich mówiąc kim Ja mówią tłumy być
Stało się zaś w następnym dniu gdy zeszli oni z góry wyszedł na spotkanie Mu tłum wielki
I oto mąż z tłumu wykrzyknął mówiąc Nauczycielu proszę Cię zwróć uwagę na syna mojego gdyż jednorodzony jest mi
I był wyrzucający demona i ten był niemy stało się zaś demon gdy wyszedł powiedział niemy i zdziwiły się tłumy
Stało się zaś w mówić On te podniósłszy jakaś kobieta głos z tłumu powiedziała Mu szczęśliwe łono które nosiło Cię i piersi które ssałeś
zaś tłumy gdy są gromadzone zaczął mówić pokolenie to niegodziwe jest znaku poszukuje i znak nie zostanie dany mu jeśli nie znak Jonasza proroka
Wśród tych którzy zostali zgromadzeni dziesiątków tysięcy tłum tak że deptać jedni drugich zaczął mówić do uczniów Jego najpierw wystrzegajcie się od zakwasu faryzeuszów który jest obłuda
Powiedział zaś ktoś Mu z tłumu Nauczycielu powiedz bratu mojemu podzielić się ze mną dziedzictwem
Mówił zaś i tłumom kiedy zobaczylibyście chmurę wznoszącą się z zachodów zaraz mówicie gwałtowny deszcz przychodzi i staje się tak
Odpowiedziawszy zaś przełożony zgromadzenia oburzając się że w szabat uleczył Jezus mówił tłumowi sześć dni są w których trzeba pracować w te więc przychodząc zostańcie uleczonymi a nie w dniu szabatu
I te gdy mówi On byli zawstydzeni wszyscy będący przeciwnymi Jego i cały tłum radował się ze wszystkich wspaniałości stających się przez Niego
Szły razem z zaś Nim tłumy wielkie i obróciwszy się powiedział do nich
Usłyszawszy zaś tłum przechodzący wypytywał się co oby jest to
I szukał by zobaczyć Jezusa kto jest i nie mógł od tłumu gdyż wzrostem mały był
A niektórzy faryzeusze z tłumu powiedzieli do Niego Nauczycielu upomnij uczniów Twoich
I zgodził się i szukał dogodnej chwili by wydać Go im z daleka od tłumu
Jeszcze zaś On gdy mówi oto tłum i który jest nazywany Judasz jeden z dwunastu naprzód poszedł ich i zbliżył się Jezusa by pocałować Go
zaś Piłat powiedział do arcykapłanów i tłumów żadnej znajduję przyczyny do kary w człowieku tym
I wszystkie przybywszy razem tłumy na widowisko to oglądając to co stało się bijąc się w swoje piersi wracały
zaś który został uzdrowiony nie wiedział kto jest gdyż Jezus oddalił się od tłumu będącego w tym miejscu
I podążał za Nim tłum wielki gdyż widzieli Jego znaki które czynił na którzy są słabi
Podniósłszy więc Jezus oczy i zobaczywszy że wielki tłum przychodzi do Niego mówi do Filipa gdzie kupimy chleba aby zjedliby ci
Następnego dnia tłum stojący po drugiej stronie morza zobaczywszy że łódeczka inna nie była tam jeśli nie jedna ta do której weszli uczniowie Jego i że nie wszedł razem z uczniami Jego Jezus do łódeczki ale sami uczniowie Jego odeszli
Gdy więc zobaczył tłum że Jezus nie jest tam ani uczniowie Jego weszli i oni do łódek i przyszli do Kapernaum szukając Jezusa
I szemranie liczne o Nim było w tłumach ci wprawdzie mówili że dobry jest inni zaś mówili nie ale zwodzi tłum
Odpowiedział tłum i powiedział demona masz kto cię usiłuje zabić
Wielu zaś z tłumu uwierzyło w Niego i mówiło że Pomazaniec gdy przyszedłby czy nie więcej znaków tych uczyni niż Ten uczynił
Usłyszeli faryzeusze tłum szemrzący o Nim te i wysłali faryzeusze i arcykapłani podwładnym aby schwytaliby Go
Wielu więc z tłumu usłyszawszy to słowo mówili On jest prawdziwie Prorok
Rozdarcie więc w tłumie stał się z powodu Niego
Ale tłum ten nie znający Prawa przeklęci są
Ja zaś wiedziałem że zawsze Mnie słuchasz ale ze względu na tłum stojący wokół powiedziałem aby uwierzyliby że Ty Mnie wysłałeś
Poznał więc tłum wielki z Judejczyków że tam jest i przyszli nie z powodu Jezusa jedynie ale aby i Łazarza zobaczyliby którego wzbudził z martwych
Następnego dnia tłum wielki przyszedłszy na święto usłyszawszy że przychodzi Jezus do Jerozolimy
Świadczył więc tłum będący z Nim gdy Łazarza zawołał z grobowca i wzbudził go z martwych
Dla tego i wyszedł naprzeciw Mu tłum gdyż usłyszał to Mu uczynić znak
więc tłum stojący i usłyszawszy mówił grzmot stać się inni mówili zwiastun Mu mówił
Odpowiedział Mu tłum my usłyszeliśmy z Prawa że Pomazaniec pozostaje na wiek i jak Ty mówisz że trzeba zostać podniesiony Syn człowieka kto to jest ten Syn człowieka
I w dniach tych wstawszy Piotr w środku uczniów powiedział był zarówno tłum imion na tym samym jak sto dwadzieścia
I Słowo Boga wzrastało i była pomnażana liczba uczniów w Jeruzalem bardzo wielki zarówno tłum kapłanów byli posłuszni był posłuszny wierze
Zważały zarówno tłumy co jest mówione przez Filipa jednomyślnie w słuchać oni i widzieć znaki które czynił
gdyż był mąż dobry i pełny Ducha Świętego i wiary i został przyłączony tłum dość liczny dla Pana
I znalazłszy go przyprowadził go do Antiochii stało się zaś oni rok cały zostać zebranymi w zgromadzeniu i nauczać tłum dość duży otrzymać zarówno najpierw w Antiochii uczniowie chrześcijanami
Zobaczywszy zaś Judejczycy tłumy zostali napełnieni zazdrością i sprzeciwiali się tym przez Pawła co jest mówione którzy sprzeciwiają się i którzy bluźnią
zaś tłumy zobaczywszy co uczynił Paweł podniosły głos ich po lakońsku mówiąc bogowie zostawszy upodobnionymi ludziom zeszli do nas
zaś kapłan Zeusa tego będącego przed miastem ich byki i girlandy do bram przyniósłszy razem z tłumami chciał złożyć w ofierze
Usłyszawszy zaś wysłannicy Barnaba i Paweł rozdarłszy szaty ich wskoczyli w tłum krzycząc
I te mówiąc ledwo uspokoili tłumy nie złożyć w ofierze im
Przyszli zaś z Antiochii i Ikonium Judejczycy i przekonawszy tłumy i ukamienowawszy Pawła ciągnęli na zewnątrz miasta wnioskując że on umrzeć
I wspólnie przystąpił tłum przeciw nim i dowódcy straży rozdarłszy ich szaty kazali chłostać
Poruszyli zaś tłum i przełożonych miasta słuchających tych
Gdy zaś poznali z Tesaloniki Judejczycy że i w Berei zostało zwiastowane przez Pawła Słowo Boga przyszli i tam potrząsając tłumy
i widzicie i słyszycie że nie jedynie Efezu ale prawie całej Azji Paweł Ten przekonawszy przestawił dość liczny tłum mówiąc że nie są bogowie przez ręce stający się
Z zaś tłumu wywlekli Aleksandra wysuwając go Judejczycy zaś Aleksander potrząsnąwszy ręką chciał bronić się wobec ludu
Powściągnąwszy zaś pisarz tłum mówi mężowie Efezjanie kto bowiem jest człowiek który nie zna że Efezjan miasto opiekunem świątyni będącej wielką bogini Artemidy i tego spadłego od Zeusa
Gdy zaś miały siedem dni być spełnionymi z Azji Judejczycy zobaczywszy go w świątyni zdumiewali cały tłum i położyli ręce na niego
Inni zaś inne coś wołali w tłumie nie mogąc zaś poznać niezawodne przez zamęt rozkazał być prowadzonym on do obozu
Gdy zaś stał się przed schodami zdarzyło się być niesionym on przez żołnierzy z powodu gwałtu tłumu
I ani w świątyni znaleźli mnie do kogoś rozmawiającego lub zbiegowisko czyniącego tłumu ani w zgromadzeniach ani w mieście
W którym znaleźli mnie który jest oczyszczanym w świątyni nie z tłumem ani z zamętem niektórzy z Azji Judejczycy
Po tych zobaczyłem i oto tłum wielki którego policzyć go nikt mógł z każdego narodu i plemion i ludzi i języków stojący przed tronem i przed barankiem którzy są okryci długimi szatami białymi i palmy w rękach ich
I mówi mi wody które zobaczyłeś gdzie nierządnica siedzi ludy i tłumy są i narody i języki
A po tych usłyszałem głos tłumu wielkiego wielki w niebie mówiących alleluja zbawienie i chwała i szacunek i moc Pana Boga naszego
I usłyszałem jak głos tłumu wielkiego i jak głos wód wielu i jak głos grzmotów mocnych mówiących alleluja gdyż zakrólował Pan Bóg Wszechmogący