Biblia Jakuba Wujka*

Księga Powtórzonego Prawa
(Deuteronomium, to jest piąte)

Autor:
Mojżesz, Jozue oraz inni pisarze lub redaktorzy na przestrzeni dalszych wieków (Pwt 3:14).
Czas:
(1) Opisywanych wydarzeń: 1404 r. p. Chr., tj. ostatni rok pobytu Izraela na pustyni (Pwt 1:5; 1Krl 6:1); (2) redakcji Księgi: mniejsze jednostki literackie mogły powstać w czasach Mojżesza, tj. 2. poł. XV w. p. Chr. (Lb 33:2; Pwt 31:24).
Miejsce:
Pustynia Araba, Moab, ziemie Izraela.
Cel:
Objaśnienie i uzupełnienie Prawa.
Temat:
Miłość do Boga najważniejszą sprawą życia.


* Opis księgi w pierwszej kolejności przygotowywany jest na bazie informacji z "Biblia Jakuba Wujka". Jeżeli przekład nie zawiera takich informacji, to opis księgi redagowany jest na podstawie wstępów do Przekładu Dosłownego SNP EIB.

Rozdział 1


  Te są słowa, które mówił Mojżesz do wszego Izraela za Jordanem na pustyni polnej, przeciw morzu czerwonemu, między Faran i Tofel, i Laban, i Haserot, gdzie jest barzo wiele złota,    jedenaście dni od Horeb przez drogę góry Seir aż do Kadesbarne.    Czterdziestego roku, jedenastego miesiąca, pierwszego dnia miesiąca mówił Mojżesz do synów Izraelowych wszytko, co mu był przykazał JAHWE, aby im powiedział,    potym jako zabił Sehon, króla Amorejskiego, który mieszkał w Hesebon, i Og, króla Basan, który mieszkał w Astarot i w Edrai    za Jordanem w ziemi Moab. I począł Mojżesz wykładać zakon, i mówić:    JAHWE Bóg nasz mówił do nas na Horeb, rzekąc: Dosyć wam, żeście na tej górze mieszkali.    Wróćcie się a ciągnicie ku górze Amorejczyków i do inych, które jej są nabliższe, polne i górzyste, i niższe miejsca, ku południu i nad brzegiem morza ziemie Chananejczyków i Libanu, aż do wielkiej rzeki Eufratesa.    Oto, prawi, dałem wam, wnidźcie a posiądźcie ją, o którą przysiągł JAHWE ojcom waszym, Abrahamowi, Izaakowi i Jakobowi, żeby ją dał im i nasieniu ich po nich.    I rzekłem wam naonczas:    Nie mogę was sam znieść, bo JAHWE Bóg wasz rozmnożył was, a jest was dziś jako gwiazd niebieskich barzo wiele.    (PAN Bóg ojców waszych niechaj przyczyni do tej liczby wiele tysięcy a niech wam błogosławi, jako rzekł).    Nie mogę ja sam waszych spraw znosić i brzemion, i swarów.    Podajcie z was męże mądre i umiejętne, i których obcowanie byłoby doświadczone w pokoleniach waszych, że je postawię przełożonymi nad wami.    Tedyście mi odpowiedzieli: Dobra rzecz jest, którą chcesz uczynić.    I wziąłem z pokoleń waszych męże mądre i ślachetne, i uczyniłem je książęty, tysiącznikami i setnikami, i pięćdziesiątniki, i dziesiątniki, którzy by was uczyli każdej rzeczy.    I przykazałem im mówiąc: Słuchajcie ich, a co sprawiedliwa jest, sądźcie, choćby obywatel był on, chocia gość.    Różność żadna osób nie będzie: tak małego wysłuchacie jako i wielkiego, i nie będziecie mieć wzglądu na osobę żadnego, ponieważ sąd Boży jest. Jeśliby się wam zdało co trudnego, odnieście do mnie, a ja wysłucham.    I przykazałem wszytkie rzeczy, które byście czynić mieli.    A ruszywszy się od Horeb, przeszliśmy przez puszczą straszliwą i wielką, którąście widzieli, drogą góry Amorejskiej, jako nam był przykazał JAHWE Bóg nasz. A gdyśmy przyszli do Kadesbarne,    rzekłem wam: Przyszliście do góry Amorejczyka, którego JAHWE Bóg nasz da nam.    Oglądaj ziemię, którą JAHWE Bóg twój dał tobie: wstępuj a posiadaj ją! jako mówił JAHWE Bóg nasz ojcom twoim. Nie bój się i namniej się nie lękaj!    I przystąpiliście do mnie wszyscy, i rzekliście: Poślimy męże, którzy by oglądali ziemię i oznajmili, którą byśmy się drogą puścić mieli i do których miast się udać.    A gdy mi się mowa podobała, posłałem z was dwanaście mężów, po jednemu z pokoleń swych.    Którzy poszedszy i wstąpiwszy na miejsca górzyste, przyszli aż do Doliny Grona, a wypatrzywszy ziemię,    nabrawszy owoców jej, aby okazali żyzność, przynieśli do nas i rzekli: Dobra jest ziemia, którą JAHWE Bóg nasz da nam.    I nie chcieliście wstąpić, ale niewierni na mowę JAHWE Boga naszego    szemraliście w namieciech waszych i rzekliście: Nienawidzi nas JAHWE i przeto wywiódł nas z ziemie Egipskiej, aby nas wydał w ręce Amorejczyka i wytracił.    Dokąd pójdziemy? Posłowie przestraszyli serca nasze, mówiąc: Nader wielkie mnóstwo jest i nad nas wzrostem wyższe, miasta wielkie i aż do nieba obronne; widzieliśmy tam syny Enacim.    A ja rzekłem wam: Nie lękajcie się ani się ich bójcie!    JAHWE Bóg, który jest wodzem waszym, sam będzie walczył za was, jako uczynił w Egipcie, na co wszyscy patrzyli.    I na puszczy (sameś widział) nosił cię JAHWE Bóg twój, jako zwykł nosić człowiek maluczkiego syna swego, po wszystkiej drodze, którąście chodzili, a żeście przyśli na to miejsce.    Lecz ani tak uwierzyliście JAHWE Bogu waszemu,    który szedł przed wami w drodze i wymierzał miejsce, gdzie byście namioty rozbijać mieli, w nocy ukazując wam drogę przez ogień, a we dnie przez słup obłokowy.    A gdy usłyszał JAHWE głos mów waszych, rozgniewany przysiągł i rzekł:    Nie ogląda żaden z ludzi tego narodu niecnotliwego ziemie dobrej, którąmem pod przysięgą obiecał ojcom waszym;    oprócz Kaleb, syna Jefone, ten bowiem ją ogląda i jemu dam ziemię, którą deptał, i synom jego, ponieważ naśladował JAHWE.    A nie ma iść w podziwienie rozgniewanie na lud, gdyż i na mię rozgniewany JAHWE dla was rzekł: Ani ty nie wnidziesz tam,    ale Jozue, syn Nun, sługa twój, ten wnidzie za cię; tego upominaj i posilaj, a on losem podzieli ziemię Izraelowi.    Dziatki wasze, o którycheście powiadali, że je zabiorą w niewolą, i synowie, którzy dziś między złym a dobrym nie znają różności, ci wnidą i onym dam ziemię a posiędą ją.    A wy się wróćcie, a ciągnicie w puszczą drogą Morza Czerwonego.    I odpowiedzieli mi: Zgrzeszyliśmy JAHWE, pójdziemy i walczyć będziemy, jako przykazał JAHWE Bóg nasz. A gdyście ubrawszy się we zbroje szli na górę,    rzekł mi JAHWE: Mów do nich: Nie wstępujcie ani walczcie, bo nie jestem z wami, byście zaś nie upadli przed nieprzyjacioły waszymi.    Mówiłem wam, a nie słuchaliście, ale sprzeciwiając się rozkazaniu PANSKIEMU i nadęci pychą poszliście na górę.    A tak wyszedszy Amorejczyk, który mieszkał na górach, i zajachawszy gonił was, jako zwykły gonić pszczoły, i bił was od Seir aż do Horma.    A gdyście wróciwszy się płakali przed JAHWE, nie wysłuchał was ani chciał przyzwolić na głos wasz.    Siedzieliście tedy w Kadesbarne przez czas długi. 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

Biblia Jakuba Wujka – przekład Biblii na język polski wykonany przez jezuitę, Ks. Jakuba Wujka, wydany w całości po raz pierwszy w roku 1599. Wujek pracował nad nią w latach 1584–1595.

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible