Literacki

Biblia Warszawska*

Księga Psalmów

Psalm 107

Pan wybawcą z wszelkiej niedoli
  Wysławiajcie Pana, albowiem jest dobry, Albowiem łaska jego trwa na wieki!    Niech mówią odkupieni przez Pana, Ci, których wyzwolił z ręki nieprzyjaciela,    Których zebrał z ziem, ze wschodu i zachodu, Z północy i południa!    Błądzili po pustyni, po pustkowiu, Nie znajdując drogi do miasta zamieszkałego.    Byli głodni i spragnieni, Dusza w nich omdlewała.    Wołali do Pana w niedoli swej, A On wybawił ich z utrapienia.    Poprowadził ich drogą prostą, Aby mogli dojść do miasta zamieszkałego.    Niechaj wysławiają Pana za łaskę jego I za jego cuda dla synów ludzkich,    Napoił bowiem duszę pragnącego, A duszę głodnego napełnił dobrem!    Siedzieli w ciemności i mroku, Związani nędzą i żelazem,    Ponieważ sprzeciwili się słowom Bożym I pogardzili radą Najwyższego.    Serce ich upokorzył trudem; Słaniali się, a nikt nie pomógł.    I wołali do Pana w swej niedoli, A On wybawił ich z utrapienia.    Wyprowadził ich z ciemności i z mroku, A więzy ich rozerwał.    Niechaj wysławiają Pana za łaskę jego I za cuda jego dla synów ludzkich!    Ponieważ skruszył bramy spiżowe I połamał zasuwy żelazne.    Chorowali z powodu swego występnego życia I cierpieli z powodu swych win.    Wszelki pokarm obrzydł im I bliscy już byli bram śmierci.    Wtedy wołali do Pana w swej niedoli, A On wybawił ich z utrapienia.    Posłał słowo swoje, aby ich uleczyć I wyratować ich od zagłady.    Niechaj wysławiają Pana za łaskę jego I za cuda jego dla synów ludzkich!    Niechaj składają ofiary dziękczynne, Niech z radością opowiadają o czynach jego!    Ci, którzy na statkach płynęli po morzu, Uprawiając handel na wielkich wodach,    Widzieli dzieła Pana I cuda jego na głębinach.    Rzekł, i zerwała się burza, Która spiętrzyła fale,    Wznosili się aż do nieba, Zapadali się w głębiny; Dusza ich truchlała w niebezpieczeństwie.    Zataczali się i chwiali jak pijani, A cała ich mądrość obróciła się wniwecz.    Wołali do Pana w swej niedoli, A On wybawił ich z utrapienia.    Uciszył burzę, I uspokoiły się fale morskie.    Wtedy radowali się, że się uspokoiły, I zawiódł ich do upragnionej przystani.    Niechaj wysławiają Pana za łaskę jego I za cuda jego dla synów ludzkich!    Niechaj go wysławiają w zgromadzeniu ludu I niechaj go chwalą w radzie starszych!    Zamienił rzeki w pustynię, A źródła wód w ziemię suchą.    Ziemię urodzajną w słoną i jałową Z powodu złości jej mieszkańców.    Pustynię zamienił w zbiorniki wód, A ziemię suchą w źródła wód.    Osadził tam głodnych I założyli miasto do zamieszkania.    Obsiali pola i zasadzili winnice, I zebrali obfity plon.    Błogosławił im i rozmnażali się bardzo, A bydła ich nie umniejszył.    Lecz zmaleli i zgnębieni byli Przez ucisk, nieszczęście i strapienie.    Wylał wzgardę na dostojników I sprawił, że błądzili po bezdrożnym pustkowiu,    Ale ubogiego podniósł z nędzy I rozmnożył rodzinę jego jak trzodę.    Widzą to prawi i cieszą się, A wszelkie bezprawie zamyka swe usta.    Kto jest mądry, niechaj się tego trzyma I rozważa łaskawość Pana! 
 

Prawa autorskie i szczegółowe informacje

© Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa, 1975

aktualizacja modułu: 2020-07-01

* Prezentowane treści należą do ich właścicieli i wydawców. Tekst pobrany z udostępnionych zasobów programu MyBible